wronki2021
24.10.21, 12:37
Witam,
Czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji zachowania wrony siwej? Mieszkam na osiedlu i niedaleko budynku mają gniazdo wrony siwe. W tym roku miały jedno dziecko. Dbały o nie jak ludzie, po prostu szok. Niestety nie przeżyło ponieważ jak już zaczynało latać to w środku dnia ktoś chciał je złapać albo pies je złapał i go nie mają. Miało wyrwaną ponad połowę piór z ogona. Może ktoś wie czy to był pies? Od tamtej pory co kilka dni dawałam im orzechy włoskie. Wiem, że nie pora na dokarmianie ptaków ale chciałam im jakoś osłodzić stratę którą bardzo przeżywały. Krakały żałośnie przez 2 tygodnie. Przechodzę do sedna. Potem podpatrzyły mnie inne wrony jak im rzucam orzechy i dołączały się. Każdej starałam się dać sprawiedliwie i być o podobnej porze aby nie czekały cały dzień. Dzisiaj jedna jak nie chciałam już dać i ignorowałam jej podlatywanie z boku delikatnie zahaczyła mi łapkami czapkę na głowie po czym usiadła zadowolona na trawie z boku i zadowolona czekała. Czy mam się obawiać i im przestać dawać? Chciałabym jednak spokojnie chodzić chodnikiem choć też chciałabym aby zjadły coś zdrowego nie ze śmietnika. Pozdrawiam, Ewa