Gdzie w Rzeszowie kupić budkę dla ptaków ?

[melissa_9]

Czy ktoś wie, gdzie w Rzeszowie można kupić jakąś przyzwoitą budkę lęgową dla
ptaków ??
Może ktoś z tego miasta czyta to forum i może poradzić jakiś sklep. Albo
macie po prostu jakieś pomysły. Wiem, że już mało czasu na wieszanie budki,
ale trochę mam ochotę spróbować. A przecież sama jej nie zbuduję. Koło domu
kręcą się szpaki i wiem, że będą niedaleko się osiedlać. Fajnie byłoby jakimś
ptakom ułatwić znalezienie lokum.
O wyglądzie budki się trochę już naczytałam, chodzi mi o jej sensowne
wykonanie.
Aśka

[blotniak32]

Cześć!
Budkę lęgową najlepiej wykonać samemu.Możesz poprosić ojca czy brata,tylko
powiec ,że to dla Ciebie ważne i daj wskazówki jak ona ma być zbudowana,bo nie
wszyscy się na tym znają.A w najgorszym wypadku można zlecić to
stolarzowi,tylko zaznaczyć ,że to ma być najzwyklejsza budka dla ptaków,żeby
nie zrobił jakiejś niewiadomo jak bajeranckiej,bo wtedy za dużo policzy.
Powiesz mu ,że ma to być najzwyklejsza budka,to zbije ją z jakichś odpadów
drewna zalegających w stolarni i weżmie najwyżej na piwo,a może i nic.
Po prostu się uśmiechnie ,że będzie miał o czym poplotkować z kolegami...
Pozdrawiam. Tomek

[cereusfoto]

Proponuję rozglądnąć się po dużych marketach budowlanych typu OBI czy CASTORAMA
( nie wiem czy takie są w Rzeszowie ). Ja w Krakowie właśnie w Castoramie
kupiłam świetne budki lęgowe w cenie ok. 35,00 zł.

[blotniak32]

Cześć!
Czy mogłabyś sfotografować i pokazać te budki po 35zł.Cholercia...moje
zrobiłem z odpadów drewna pozostałych po budowie i pomalowałem przeterminowaną
lakierobejcą ,nie dla wyglądu tylko konserwacji drewna,ale wydaje mi się ,że
wyglądają całkiem nieźle.Może jakbym sprzedawał je po załóżmy 20zł to zostałbym
milionerem...Tylko gdzie szukać kupców na takie budki???
Pozdrawiam. Tomek

[melissa_9]

Witajcie !
Cieszę się, że podzieliliście się ze mną swoimi pomysłami co do budek.
Niestety nie posiadam brata (mam 2 siostry), a mój tata nie przepada za pracami
stolarsko-budowlanymi. Gdyby miał wykonać budkę dla ptaków, to chyba musiałby
ją robić przez całą zimę. Zresztą on w ogóle nie interesuje się przyrodą, więc
nie będę zawracać mu głowy. A u stolarza też by to trochę trwało. Za dużo
zachodu.
Czas nagli, więc łatwiej kupić. Tylko gdzie.
Obi i Castoramy jeszcze nie ma w Rzeszowie (z tego co wiem).
Będąc dzisiaj w mieście, zerknęłam do pewnego centrum ogrodniczego i były tam
jakieś budki. Cena : 10 zł za mniejszą i 12 zł za większą budkę. Tanio (!).
Budki solidnie zrobione i właśnie żadna ścianka nie da się wyjąć czy uchylić.
Chcąc oczyścić budkę po skończonym lęgu, musiałabym ją rozpruć i zbić z
powrotem. Ale nie wiem czy tu znajdę otwieraną, chyba takich nie robią.
Na rynku handlarze też czasem mieli, ale jeszcze nie oglądałam.
Faktycznie 35 zł to trochę drogo w tej Castoramie.
Błotniak, powinieneś rzeczywiście produkować budki na handel, bo skoro ci to
wychodzi, to może ktoś by to kupował ? Mógłbyś je dać do sklepu w kórym
pracujesz i przy okazji byłyby kupowane
Aśka

[melissa_9]

Ta mniejsza budka kosztowała nawet 9 zł a nie 10, pomyliło mi się .

[carduelis]

A kto powiedział, ze kobiety nie mogą budki lęgowej zrobić?
Weźcie się z siostrami i do dzieła!!!
Ja kiedyś zrobiłam dwie budki, ale teraz nie mam już na takie zabawy czasu
niestety (((
Może Tomek sprzeda Ci jedną (albo dwie)? Co ty nato Tomku?
A te budki w Castoramie to jakieś dobrae, czy badziew z patyczkiem?

[cereusfoto]

Te budki z Castoramy są bardzo profesjonalnie zrobione - zwłaszcza jedna - ma
dno otwierane ( można bez trudu wyczyścić zawartość) i solidny daszek.
Kupowałam je w styczniu ( wówczas wybór był ogromny ) - teraz zostały jakieś
niedobitki. Druga jest z wydrążonego pnia brzozy ze słomianym dachem ( żeby
dostać się do jej wnętrza trzeba zdemontować całą słomę i oderwać
przymocowany "sufit". Jest z tym trochę zabawy, bo na powrót trzeba go pozbijać
i dać nową słomę, co nie jest już takie proste ).

[carduelis]

Hej,
byłam wczoraj w castoramie i widziełam te budki. Powiem szczerze, że ta z pnia
brzozy była jeszcze ok, ale ta druga zdecydowanie za płytka! Łatwiej będzie
drapieżnikom dostać się do środka.
Pozdrawiam
cardu

[blotniak32]

Cześć!
Budki lęgowe są tak proste do zrobienia,że na wsi nikt by ich nie
kupił.Możliwość sprzedania takich budek istnieje tylko w mieście,gdzie ludzie
mieszkając w blokach czy dzielnicach domków jednorodzinnych nie posiadają
narzędzi ani żadnego choćby najmniejszego przydomowego warsztatu np.w garażu.
Inną żeczą jest zrobić taką naprawdę elegancką i idealnie spasowaną budkę.To
już wymaga odpowiednich nakładów finansowych i maszyn stolarskich.W sąsiedniej
miejscowości jest duży tartak ,który zajmóje się eksportem do Włoch między
innymi "Bud dla psów"...Jak zobaczyłem tą budę,to słowo,że złapałem się za
głowe.Nie jeden dom w stylu góralskim wygląda dużo gożej.
A tym ,że piszą w książce,że powinna być przechylona to się nie przejmój.
Widziałem budki wieszane przez członków Lubelskiego Towarzystwa
Ornitologicznego -są owszem funkcjonalne,ale naprawdę ładne to ony nie są,a
wieszane są też różnie...
Najlepiej zbij zwykłą budkę półotwartą.Ta budka nie wymaga otwieranej ściany,
jest jeszcze prostrza do zrobienia,a zasiedla ją więcej ptaków niż budki
imitujące dziuple.Nie musi być ładna,czy lakierowana- może powisi krócej,ale
gdy powiesisz ją w bezpiecznym miejscu ptaki napewno ją zasiedlą.
Pozdrawiam. Tomek

[melissa_9]

A ciekawe czy w budce trzeba w dnie wywiercać otwory na odpływ wody ? Te które
oglądałam, nie miały oczywiście takich otworów, ale były chyba szczelne, może
woda by się nie wlała.
I piszą też, żeby wieszać pochyloną do przodu, a przecież nie zawsze jest ona
tak zbudowana. Ale prosto chyba też może wisieć.
J.

[jedrus1a]

Zobacz tutaj

ussuri.pl/index.htm
Pozdro.
Jędruś

[melissa_9]

Dzięki za ten link, poczytam.
J.

[melissa_9]

Cześć !
Robić budki samodzielnie jednak nie planuję, w zasadzie też nie mam na to czasu
(w ogóle powinnam się zajmować innymi rzeczami, a nie wieszaniem budek i
czytaniem wszystkiego na ten temat, ale temat jest ciekawy). Wiem że kobiety
różne rzeczy mogą robić, ale bez czyjejś pomocy by się nie obeszło i w końcu to
nie ja bym ją robiła. Nawet z zawieszaniem będzie trochę zachodu gdy przyjdzie
to zrobić, bo nie wieszaliśmy do tej pory żadnych budek.
A budka półotwarta to jakaś inna sprawa, i musiałaby wisieć w miejscu
trudnodostępnym dla kotów i kun, bo jest łatwiejsza do obrabowania. Gdzieś na
ścianie czy pod dachem, z tego co wiem. Muszę o tym jeszcze poczytać.
Carduelis pisze żeby Tomek mi sprzedał budkę - może kiedyś tak, ale teraz już
za mało czasu i nie wymagam tego ) (ale pomysł dobry)
Podzwonię po sklepach, może coś znajdę. Żeby tylko zdążyć przed rozpoczęciem
się wiosny na dobre.
Joanna

[melissa_9]

I jeszcze małe pytanko do znawców tematu.
Budki spotykane w handlu są często tak robione, że żadna ściana się nie uchyla
i nie wyjmuje. I co wtedy ? Czy po powieszeniu można nigdy jej nie czyścić w
środku ? Bo jeśli się ją przybije do drzewa to koniec, nie bedzie się jej
zdejmować i otwierać. Mało kto wie, że powinno się czyścić budki po lęgu i
dlatego takie właśnie (solidnie zbite) są przeważnie robione. A wy czyścicie
budki ?
J.

[blotniak32]

Cześć!
Sprzedać budki Ci nie mogę bo niemam, musiał bym ją najpierw
zrobić...Wszystkie które zrobiłem już wiszą i już ptaki do nich zaglądają,także
nie będe ich już ściągał.
Poza tym mieszkasz dość daleko -chcąc wysłać ją pocztą czy kurierem kosztowało
by pobranie chyba ze 20-30zł.Nie bardzo się opłaca ,za tyle kupisz na miejscu.
Najlepiej zlecić stolarzowi.Mówie Ci ,że nie weżmie dużo.
Pozdrawiam. Tomek

[melissa_9]

Przecież wiem, że akurat nie masz budki na zbyciu i nie masz czasu na takie
zlecenia I przecież nie wysyłałoby się jej pocztą czy kurierem, bo drogo.
Dlatego też muszę kupić na miejscu, może nie są drogie. Dałam to pytanie na
forum Rzeszów, może ktoś coś napisze, a jak nie, to przecież sobie poradzę .
Pozdrawiam !!
J.

Czy czyścić...

[mjot1]

Wystarczy obejrzeć kryjące się w budkach insekty by nie mieć wątpliwości.
Logika więc podpowiada wyraźnie: czyścić.
Lecz ja jak zawsze mam wątpliwości, gdy w świecie natury zaczynamy stosować
naszą jedynie słuszną mądrość ludzką.
No, bo ta wspomniana powyżej logika jest czysto ludzka przecie.

Posiadam budkę dość niezwykłą. Przypuszczam, że jest to wyrób jeszcze
sprzed „wielikoj wtaroj mirawoj wojny”. Budka ta wyglądem swym przypomina bomby
ciskane z aeroplanów podczas pierwszej wojny (dla odmiany).
To budka ceramiczna, wypalona z gliny. Ma dwa otworki jeden dla ptasząt
(średnica raczej dla modrej) i drugi umożliwiający jej zawieszenie.
Oczyścić „toto” można chyba jedynie w ogniu. Lecz z obawy by mi nie pękła nie
czynię tego.
Więc wisi sobie taka „nieczysta” (u mnie już lat kilkanaście).
Teoria podpowiada, że ptak powinien ją omijać, bo nienaturalna, bo brudna...
Lecz jak to się często zdarza praktyka przeczy teorii. Otóż ten właśnie domek
ma największe wzięcie w okolicy! To o nią trwają najzacieklejsze utarczki.
No i czyż w naturze jest coś takiego jak czyszczenie dziupli?

Najniższe ukłony!
Zawsze z wątpliwościami M.J.

[jedrus1a]

Ceramiczne budki są jedne z najlepszych, jedyna wada – mogą się potłuc.
Niezniszczalne, nie próchnieją jak drewniane. Mniej pasożytów itp.
Ale lepiej oczyścić przed sezonem.
przykład
www.hiltonpond.org/ThisWeek050222.html

Pozdro.
Jędruś