rajewo 30.03.05, 21:54 A konkretnie drapieżne ptaki - czy możecie proszę polecić mi jakiś dobry atlas o tych ptakach? taki, w którym dokładny opis pozwoliłby na rozpoznanie ptaka w locie? pozdrawiam wszystkich co zadzierają głowy do góry Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
skuter70 Re: Jak rozpoznać drapieżnika? 31.03.05, 08:55 www.lowiecki.pl/ao/zzz/syl/_syl.htm Odpowiedz Link
koaa Re: Jak rozpoznać drapieżnika? 31.03.05, 12:52 nie wiem ile czasu musi upłynac abym rozpoznawał ptaki po sylwetkach ogon taki jak myszołów ma kilka A jak okrelic wielkosc ptaka jak nie ma rzadnego odniesienia? Odpowiedz Link
skuter70 Re: Jak rozpoznać drapieżnika? 31.03.05, 13:49 ja odrozniam kosa od sikorki a podeslalem to co znalazlem Odpowiedz Link
rajewo Re: Jak rozpoznać drapieżnika? 31.03.05, 16:07 o, dzieki wielkie choć mi też jakiegoś dobrego atlasu trzeba, ze zdjęciami. bo jakoś tak jest, że kiedy już wiem jaki ma ogon, skrzydła, i widzę, że biały jest na przykład albo czarny i zaglądam do swojego atlasu, to okazuje się, że takiego akurat ptaka nie ma wcale jedno jest tylko pewne: orzeł to orzeł, jak go zobaczyłam, to nie miałam wątpliwości! pozdrawiam Odpowiedz Link
fan_gazety No, z bielikiem faktycznie dośc łatwo, ale 05.04.05, 07:09 z innymi orłami - bywają duże problemy. Odpowiedz Link
marta_znawca Re: Jak rozpoznać drapieżnika? 11.05.05, 19:46 Polecam książke pt.,,Przewodnik PTAKI DRAPIEŻNE EUROPY'' Theodor mebs. Odpowiedz Link
koaa Re: Jak rozpoznać drapieżnika? 31.03.05, 12:48 jakbys mi czytał w myslach byłem wczoraj nad wisła (okolice pomiedzy konstancinem a góra kalwaria) i widziałem 2 kołujace drapiezniki - niestety jak na moja ptasią wiedze leciały zbyt wysoko (było zbyt mało szczegółów abym je rozpoznał) Odpowiedz Link
fan_gazety Rozpoznawanie drapieżników jest trudne 01.04.05, 07:14 Gdzieś czytałem, że jeśli ktoś jest świetnie obeznany z drapieżnikami, to gdy rozpoznaje 9 na 10 to już jest chyba wynik perfekcyjny. Kłopot polega na tym, że większość z nich ma bardzo zmienne ubarwienie (myszołów - od czarnego do prawie białego), sylwetki różnią się w zależności od siły wiatru, często widuje się je ze znacznych odległości. To wszystko razem powoduje, że ich rozpoznawanie wymaga podejścia "całościowego", tj. opierania się nie na jednej wybranej cesze (typu długość ogona), ale na całym kompleksie cech. Np. by odróżniać myszołowa od trzmielojada trzeba zwracać uwagę na: kształt głowy, długość i kształt ogona, sposób ułożenia skrzydeł podczas szybowania, upierzenie ogona i spodów skrzydeł, przydatny jest też głos (trzmielojad bardziej "gwiżdże", myszołów - "pojękuje"). Tak więc wymaga to konfrontacji sporej wiedzy na ten temat z ciągle rosnącym doświadczeniem terenowym . Książek jest oczywiście sporo. Np. w j. polskim: Zawadzka D., Lontkowski J. 1996. Ptaki drapieżne. Dlaczego chronimy. Ekologia. Oznaczanie. Agencja Reklamowo-Wydawnicza Arkadiusz Grzegorczyk, Warszawa. czy też: Lars Jonssn "Ptaki Europy i obszaru sródziemnomorskiego" Muza SA, gdzie jest sporo wyjaśnień, a nie tylko rysunki. Te wyjasnienia sa bardzo ważne, bo zwracają uwagę, co jest ważne. Dla wybranych gatunków jest też np. Harris i in. 1990 Bird identification - wydawnictwo poświecone gatunkom "trudnym", nie tylko drapieżnym. I inne , zagraniczne, ale i w j. polskim Odpowiedz Link
jedrus1a Re: Rozpoznawanie drapieżników jest trudne 02.04.05, 04:49 Rozpoznawanie krogulca od gołębiarza w locie U jastrzębia gołębiarza (A. gentilis) w locie skrzydła są wyraźnie dłuższe od ogona U krogulca (jastrzębia wróblarza) (A. nisus) w locie skrzydła są krótsze od ogona Z linku poniżej: www.cmmp.ucl.ac.uk/~jcw/birds92a.html Pozdro. Jędruś Odpowiedz Link
fan_gazety O, pardon, poszło za szybko. Cd. tutaj 02.04.05, 09:05 To zdjęcie "jastrzębia" dla mnie budzi wątpliwości. Nie wiem, czy to jastrząb. Ma bardzo rozłożyste skrzydła, a sylwetka jastrzębia jest bardziej krępa, właśnie z powodu nie tak długich skrzydeł, jak w tym przypadku. Zdjęcie jest niewyraźne, być może ujmuje tego osobnika trochę od przodu, co optycznie zmniejsza szerokość skrzydeł. Być może dla tego wydają się takie "wąskie". Zbyt wąskie jak na jastrzębia (porównajcie np. z www.lowiecki.pl/ao/zzz/syl/_syl.htm ). na podstawie tego zdjęcia nie oznaczyłbym tego gatunku. Odpowiedz Link
naxalite Re: O, pardon, poszło za szybko. Cd. tutaj 04.04.05, 10:31 nie widzę zdjecia, tylko link do sylwetek i rysunków; za to scyzoryk mi sie w kieszeni otworzył, jak zobaczyłam trofea - ptaki... W ogole mam bardoz krytyczny stosunek do mysliwych i ich umiejetnosci w zakresie rozpoznawania ptaków drapieznych; wciaz jeszcze wielu z nich pod hasłem "jastrząb" grzeje do wszystkiego, co ma zakrzywiony dziob, skrzydła i szpony; obok jastrzebi ofiarą padają głownie myszołowy, ale inne, rzadsze gatunki niestety tez... Odpowiedz Link
fan_gazety Link do zdjęcia "jastrzębia" i o myśliwych 05.04.05, 07:08 naxalite napisała: > nie widzę zdjecia, ** Bo to w poście Jędrusia było: www.cmmp.ucl.ac.uk/~jcw/birds92a.html - na samym końcu listy fotografii. > W ogole mam bardoz krytyczny > stosunek do mysliwych i ich umiejetnosci w zakresie rozpoznawania ptaków > drapieznych; wciaz jeszcze wielu z nich pod hasłem "jastrząb" grzeje do > wszystkiego, co ma zakrzywiony dziob, skrzydła i szpony; obok jastrzebi ofiarą > padają głownie myszołowy, ale inne, rzadsze gatunki niestety tez... ** No, wiem - wszyscy to powtarzają. No to spytam, tak na wszelki wypadek: Znasz kogoś takiego, kto grzeje do wszystkiego co się rusza? Znasz w ogóle myśliwych? Ja - nie, dlatego ostrożnie podchodzę do takich uogólnijących opinii. Odpowiedz Link
micamic Re: Link do zdjęcia "jastrzębia" i o myśliwych 05.04.05, 09:28 Ja niestety znam dwóch myśliwych osobiście i znam ich zakrzywiony światopogląd, który przez lata bezskutecznie próbowałem zmienić. Uogólniać rzeczywiście może nie należy, bo wiem, że są myśliwi, których wiedza mogłaby zadziwić niejednego fachowca, ale "grzanie" do wszystkiego co się rusza często bierze się z tego, że polowanie odbywa się pod wpływem alkoholu (według moich obserwacji puste butelki w okolicach ambon to stały element). Ja myśliwych krytykowałem i krytykować będę zawsze, nawet jeśli któregoś dnia racjonalne argumenty przemówią na ich korzyść - ich działalość nie mieści się w moim kodeksie etycznym. Odpowiedz Link
naxalite Re: Link do zdjęcia "jastrzębia" i o myśliwych 05.04.05, 10:32 Od dwoch lat pracuje w Białowieży i przez ten czas poznałam trochę myśliwych. Oczywiście sa wśród nich ludzie przestrzegajacy pewnych norm etycznych, jednak większosc niestety potwierdza obiegowa opinię. Za krzywdzące wobec jednostek uogólnienie przepraszam; nie mam jednak w zwyczaju powtarzać opinii, co do których nie przekonałam sie osobiście Odpowiedz Link
fan_gazety A co z tym gatunkiem na zdjęciu? Jastrząb? 05.04.05, 11:57 naxalite napisała: > Od dwoch lat pracuje w Białowieży i przez ten czas poznałam trochę myśliwych. > Oczywiście sa wśród nich ludzie przestrzegajacy pewnych norm etycznych, jednak > większosc niestety potwierdza obiegowa opinię. Za krzywdzące wobec jednostek > uogólnienie przepraszam; nie mam jednak w zwyczaju powtarzać opinii, co do > których nie przekonałam sie osobiście ** Krótko mówiąc, chodzi mi o to, że uogólnianie zawsze jest niesprawiedliwe. A co gorsza czasem uniemożliwia rzeczową dyskusję. Po co w ogóle grupowo oceniać? Wchodzenie w ocenianie zawsze jest niebezpiecznie. Lepiej już kłaść nacisk na piętnowanie mechanizmów, które umożliwiają niektórym myśliwym działania nie etyczne, wykroczenia, itp. Ale to właściwie na marginesie Może to temat na inny, osobny wątek. W sumie to jestem bardziej ciekaw, co do tego zdjęcia. Czy to jastrząb? Czy w ogóle da się powiedzieć, co to za gatunek? Odpowiedz Link
naxalite Re: A co z tym gatunkiem na zdjęciu? Jastrząb? 09.04.05, 10:30 fan_gazety napisał: . W sumie > to jestem bardziej ciekaw, co do tego zdjęcia. Czy to jastrząb? Czy w ogóle da > się powiedzieć, co to za gatunek? Na podstawie tego zdjęcia nie da się określić gatunku; może to byc np. błotniak stawowy, ale tego tez nie da sie stwierdzic na podstawie tak niewyraznego zdjecia Odpowiedz Link
fan_gazety Dziękuję. No właśnie. 09.04.05, 15:26 Tymczasem to zdjęcie jest podstawą do nauki rozróżniania jastrzębia i krogulca. Trzeba chyba mieć sporo krytycyzmu w stounku do nierecenzowanych publikacji internetowych, i chyba lepiej przede wszystkim opierać się wydawnictwach drukowanych, najlepiej fachowo recenzowanych. Odpowiedz Link