Kiedy zacząć dokarmiać ptaki? Kot a ptaki?

[niemed]

Jak w tytule. W moim ogródku pojawili się już stali zimowi lokatorzy, czy już
dokarmiać? Od paru miesięcy mieszka u mnie kotka, wychodzi do ogródka i
wyraźnie ma zacięcie do polowań na ptaki. Jak uchronić moje ptaszki przed
kotką, tzn. jak zabezpieczyć karmniki?
Pozdrowienia
Wojtek

[wrexham]

w anglii bedac widzialam takie specjalne obroze dla kotow, ktore wydawaly chyba
jakies dzwieki slyszalne dla ptakow i w ten sposob ostrzegaly je przed
nadchodzacym kotem, moze w polsce tez sa takie dostepne, jesli nie to na pewno
sprowadza ci je na zamowienie i to wcale nie musi drogo kosztowac; polecam
sklep ktory znajdziesz pod nazwa innotek (ja tam kupilam obroze antyszczekowa
dla mojego psa) jesli nie masz nikogo w anglii sluze pomoca - daj znac

[niemed]

Dziękuję za radę. Myślę raczej o zabezpieczeniu karmników przed kotką, mam już
jakieś pomysły, ale zapytam w zoo-sklepie o obrożę.
Pozdrowienia
Wojtek

[cereusfoto]

Jeszcze za wcześnie. To właśnie teraz ptaki mają najwięcej pożywienia ( dzika
różna, głóg, czarny bez , jarzębina, słonecznik ). Wystarczy jak zaczniesz
dokarmiać w drugiej połowie października. Nie musisz czekać do pierwszego
śniegu.

[niemed]

Dziękuję.

[mamut11]

To ja jeszcze dopytam, czym dokarmiac, i kiedy? Tylko jak jest snieg i mroz i
nie maja co jesc, czy czesciej?
Czy na obeschnnieta kolbe kukurydzy jakis ptaszek sie polasi czy lepiej oddac
ja innym zwierzakom?

[wrexham]

no, wlasnie - dobre pytanie; ja daje ptakom platki owsiane, bo nie zamarzaja no
i sa latwe do przelkniecia i moga je jesc i male ptaszki i wieksze (kawki na
przyklad i golebie); sypie je tez dla lysek w arkadii, ktore zdecydowaly sie
zostac na zime; czasem sypie im tez peczak, ale to juz nie wiem czy dobrze
robie; ktorejs bardzo mroznej zimy gotowalam peczak i mieszalam z platkami,
kasza manna, siemieniem lnianym i kasza jeczmienna i dawalam kaczkom, ktore
zjadaly to natychmiast wiec nie mialo szans zamarznac - ni widzialam zadnych
martwych wiec chyba im nie szkodzilo...zaraz pewnie mnie ktos zrabie na funty,
ze zle robilam... prosze o litosc - kierowalam sie intuicja (ktora moze czasem
zawodzi)pozdrawiam

[cereusfoto]

Było już kilka wątków zimowych na ten temat ( poszukajcie na tym forum ). W
skrócie: podstawowa zasada nr 1; jak zaczniesz dokarmiać to nie możesz
przerwać - dopiero z początkiem kwietnia! O ptasim menu długo by pisać -
najprostsze: kawałek słoninki zawieszony na drucie, słonecznik ( ja daję
ołuskany, ale to wychodzi drożej ), są też gotowe mieszanki dla ptaków ( choć
moje wybrzydzają i nie chcą tego jeść, można też roztopić kostkę samlcu, po
lekkim ostygnięciu wlać do kubka po margarynie i dosypać do tego ziarna
słonecznika, dyni, maku - nastepnie na godzinkę do zamrażalnika i potem można
już wieszać na drzewie. Sójki uwielbiają kukurydzę -ja kupuję samo ziarno ( to,
z którego robi się popcorn ). Jedzą je chętnie większe ptaki. Wszystkie bez
wyjątku uwielbiają orzechy włoskie - połówki wystawia się do karmnika i z
resztą sobie już poradzą ( oczywiście możan łupinki usunąć ale to bardziej
pracochłonne ). Na ziemię dla kosów wysypuję ćwiartki najtańszych jabłek - nic
im więcej do szczęści nie potrzeba. Potarfią tak prawie cały dzień dziobać pod
karmnikiem.
Ja zacznę dokarmianie jak co roku ok. 20 października - nie zamierzam czekać na
pierwszy śnieg.

[niemed]

cereusfoto napisała:

> Było już kilka wątków zimowych na ten temat ( poszukajcie na tym forum ). W
> skrócie: podstawowa zasada nr 1; jak zaczniesz dokarmiać to nie możesz
> przerwać - dopiero z początkiem kwietnia! O ptasim menu długo by pisać -
> najprostsze: kawałek słoninki zawieszony na drucie, słonecznik ( ja daję
> ołuskany, ale to wychodzi drożej ), są też gotowe mieszanki dla ptaków ( choć
> moje wybrzydzają i nie chcą tego jeść, można też roztopić kostkę samlcu, po
> lekkim ostygnięciu wlać do kubka po margarynie i dosypać do tego ziarna
> słonecznika, dyni, maku - nastepnie na godzinkę do zamrażalnika i potem można
> już wieszać na drzewie. Sójki uwielbiają kukurydzę -ja kupuję samo ziarno (
to,
>
> z którego robi się popcorn ). Jedzą je chętnie większe ptaki. Wszystkie bez
> wyjątku uwielbiają orzechy włoskie - połówki wystawia się do karmnika i z
> resztą sobie już poradzą ( oczywiście możan łupinki usunąć ale to bardziej
> pracochłonne ). Na ziemię dla kosów wysypuję ćwiartki najtańszych jabłek -
nic
> im więcej do szczęści nie potrzeba. Potarfią tak prawie cały dzień dziobać
pod
> karmnikiem.
> Ja zacznę dokarmianie jak co roku ok. 20 października - nie zamierzam czekać
na
>
> pierwszy śnieg.
cereusfoto, mam dwa pytania:
- jak wieszasz ten smalec na drzewie, w tym kubku , w jakim kubku?
- czy jabłka dla kosów sypiesz na ziemię również w zimie, po prostu w śnieg?

u mnie w ogródkowym bufecie najlepiej "schodzi" proso i słonecznik
pozdrowienia
wojtek

[cereusfoto]

1/ kubek najlepszy po margarynie RAMA ( ale 0,5 kg. bo większy ). Po dwóch
stronach przepalam zapałką otworek na drut i to zakręcam na gałęzi tak żeby
frontem do ptaków było jedzonko ( zwróć uwagę, by miały gdzie usiąść do
dzobania, bo kolibry raczej nie przylecą ! ).
2 / w ubiegłym roku sypałam na odgarnięty śnieg prosto na ziemię. ale w tym
roku zamierzam zrobić taki naziemny karmnik ( 4 kołki wbite do ziemi o spdzisty
daszek np. z lakierowanej dykty ) wówczas nie będzie problemu z ciągle sypiącym
śniegiem.
Pozdrawiam
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania - chętnie pomogę

[groha]

Moje sikory już są na balkonie! Trzy dni temu wystawiliśmy dla nich karmnik
własnej roboty: nieokorowany pieniek, wysoki na jakieś 50 cm, w którym mąż
nawiercił kilka sporych otworów i umocował gałązki, żeby ptaki miały się czego
trzymać, a wierzchołek przykrył daszkiem ze słomianki. W otwory napycham smalec
wymieszany z ziarnami maku, siemienia lanianego, słonecznika, obok wieszam
słoninę i stołówka dla sikor, kilkunastu na raz, gotowa. W ubiegłym roku
sprawdziła się wspaniale, więc w tym roku liczę na jeszcze większy ruch. Moje
niewychodzące koty już pełnią dyżury przy oknie, z nosami przyklejonymi do
szyby, ale ptaki nic sobie z nich nie robią. Wróble, które mają swój karmnik
obok, lecz bardzo chętnie podjadają sikorom, też już rajcują na parapecie i
patrzą na koty za szybą z kompletnym lekceważeniem. Jedynie sroki burzą ten
spokój współistnienia, bo potrafią zrobić taką zadymę na balkonie, że nawet
kotom puszczają nerwy. Pniaczek wytrzymuje doskonale takie najazdy, więc
polecam, jako świetny karmnik i... ciekawą dekorację balkonu

[cereusfoto]

Cześć witaj! Liczę na fotkę tego niezwykłego karminika!

[groha]

cereusfoto napisała:

> Cześć witaj! Liczę na fotkę tego niezwykłego karminika!

Jak tylko opanuję trudną sztukę wklejania zdjęć na forum, to proszę bardzo)

[joasia72]

Mam chyba coś podobnego do Twojego opisu. Zamieściałam zdjęcia na forum Ptaki,
obejrzyj proszę i podpowiedz może jakieś usprawnienia.

Pozdrawiam
Joanna

[groha]

Bardzo ładne zdjęcia I dokładnie o takim samym karmniku mówimy. My poszliśmy
na łatwiznę i po prostu wywierciliśmy dziury w całym, okrągłym pniu, ale to bez
znaczenia. Trochę śmiedznie wygląda i już parę osoób mnie pytało, co za dziwo
mamy na balkonie, ale co tam, grunt, że sikory zadowolone

[joasia72]

Moja sąsiadka też patrzy zdziwiona, gdy co wieczór nakładam do karmników
smalczyk z nasionami łyżką do lodów.
Smalczyk trzymam w domu bo w budynku gospodarczym zimno i za mocno tężeje.
Jeden znajomy pytał czy to może na kolację.

pozdrawiam
Joanna

[yggdrassill]

karmnik na drzewie lub slupku mozna zabezpieczyc przed kotami instalujac
kołnierze wokol pnia np. z blachy (malo estetytczne, ale skuteczne)
karmnik dobrze jest umiescic w takim miejscu by ptaki mialy wokol dobra widocznosc

[eustachia]

Polecam "poradnik zimowego dokarmiania ptaków" na stronie Przemyskiego
Towarzystwa Ornitologicznego www.pto.most.org.pl

[avestom]

Tłuszcz sprawdza sie najlepiej, oby swieży i nie zjełczały. Czasem
trafiają się dobre gotowe "pałki" ziarnowe w różnych sklepach
zoo. Poza tym jak się ma ogródek to oczywiście przeróżne zboża
www.avestom.com/projekty/1_karmnik.htm

[nitii]

Witam. Od niedawna interesuję się ptakami i też planuję dokarmiać je zimą. Od
kilku dni wysypuję ziarno do karmnika... i nic. Ziarno nie znika, ptaki nie
przylatują. Jak je zwabić? Może rozsypać ziarno w pobliżu karmnika, żeby ptaki
zauważyły?

[joasia72]

poczytaj na stronie:

www.pto.most.org.pl/pd/pdd.html
masz kilka zakładek i tabel: rodzaje karmy, karmników, na najką karmę jakie ptaka można zwabić itp.

pozdrawiam
Joanna