ulabard
02.09.08, 11:34
Dzwoniłam dzisiaj do Ptasiego Azylu w Warszawie w sprawie bociana,
który nie odleciał a Pani mi powiedziała, że mogę go sama złapać i
przywieźć do azylu albo zostawić i jak mu się pokarm zacznie kończyć
to powoli się wykończy. Czy tak wygląda pomoc dla ptaków w Polsce?