No to mamy kaczora w USA

[a_iii_ty]

Wojna bedzie.

[shachar]

Im in f*****g shock. Literalnie. Trzeba bedzie sie wstydzic nie raz nie dwa

[a_iii_ty]

Maja teraz w swoich rekach wszystko, kongress, sad najwyzszy I prezia. Kanada jest jedynym wyjsciem.

[krytyk2]

Im in f*****g shock. Literalnie. Trzeba bedzie sie wstydzic nie raz nie dwa


faktycznie kawał buraka i chama,
mechanizm ten sam zadzialal co w Polsce-buntu przeciwko ktorzy rzadzili przez 8 lat/co za zbieg okoliczności długości czasu !/.Ci ,ktorzy byli przyjaciółmi krolika mieli dobrze,reszta pogrązala sie w biedzie i zapomnieniu.Ja ich rozumiem.jeszcze przed wyborami w Polsce mowilem,ze ludzie maja tak dośc zlodziejstwa i obludy aktualnej ekipy,ze zaglosuja choćby na diabła wcielonego.To był tzw negatywny wybór .nie ZA tylko PRZECIW.

[jan_stereo]

Przynajmniej koles jest ustawiony i nie musi odrabiac protokolu odzwzajemniania sie, jak pozostali, stac go na to.

[rzeka.suf]

tym gorzej dla niego, byc moze

to w sumie bardzo ciekawe, czy trump jest autentycznym niezaleznoym czarnym koniem spoza ukladu, ale w swietle tego, co wiedza o swiecie ludzie w wieku powyzej lat siedmiu - gdyby byl spoza ukladu, to nie mialby szans byc, gdzie jest. no chyba ze cud sie stal i oto ameryka wstaje z kolan, a za nia caly swiat. straszny halas

[jan_stereo]

No ma swoich wierzycieli, ale lista jest znacznie krotsza, poza tym, mam coraz silniejsze odczucie ze koles nie jest az tak wlepiony w schemat jak bylaby moja faworytka Clinton, oni wszyscy ida bezpieczna droga, powielajac te same bledy, nikt nie chce sie wychylic. Trump robi wrazenie jakby mial lekko w dupie te tradycje, wprowadza troche wolnomyslicielstwa w podejsciu do "wrogow Ameryki"co mnie osobiscie sie podoba. Clinto by pewnie w zaslepieniu bronila wyimaginowanych interesow USA naskakujac na kazdego.

ps. bylem we wrzesniu w tej Twojej miescince, albo bardzo blisko niej, tak mysle.

[rzeka.suf]

to masz szczescie ze we wrzesniu, a nie teraz, bo tydzien temu nagle zaczela sie sroga zima nocami. wracam ogladac black mirror.

trump sie jakos wkreci w uklad. nie ma innego wyjscia

[jan_stereo]

nie wiem czy mialem takie szczescie by byl dzien pijanego, wszyscy na czerwono, masakra...

[jan_stereo]

Na sam szczyt kolejka wjezdzalem (ostatnia tego dnia).

[rzeka.suf]

masz na mysli national day, 10. wrzesnia. a to faktycznie niezbyt szczesliwie. ale bialo-czerwono

[jan_stereo]

no tak, wlasnie wowczas tam sie krecilem...strasznie tani diesel.

[rzeka.suf]

polecam wypad autem w okolice tarify raczej niz uliczki odbijajace od callle real w la linii

[jan_stereo]

Bylem wowczas w Granadzie, Cordobie, nastepnie Sewilli, potem Portugalia, nastepnie Cadiz, Gibraltar no i Ronda...

[jan_stereo]

Myslalem zeby Cie zabrac na jakies spytki, ale to byl spontaniczny wypad a Ty pewnie w robocie zajeta polityka

[rzeka.suf]

no widzisz, a ja w cordobie, a co gorsza w granadzie nadal nie bylam mam nadzieje, ze ci sie podobalo w okolicach nie wiem, czemu mam taka nadzieje, juz chyba przez zasiedzenie tutaj. nawet kurtuazyjnie nalozylam czerwonawa koszulke w tym roku na ten caly national day, zeby im bylo milo. nigdy wczesniej nie przyszlo mi to do glowy, nie dbalam o to.

[shachar]

> Przynajmniej koles jest ustawiony i nie musi odrabiac protokolu odzwzajemniania
> sie, jak pozostali, stac go na to.

Nie do końca to to jest prawda. Nikt nie wie, jak stoją jego finanse, facet jako pierwszy bodajże w historii nie przedstawił swojego rozliczenia podatkowego do publicznej wiadomości. Poza tym jest to kolo, który ma ten ciung na pinionchy niezaspokojony nigdy, nigdy nie będzie miał dostatecznie dużo. Porównuję go z Bloombergiem, burmistrzem Nowego Jorku. Też to jest człowiek z zapleczem finansowym i naprawdę nie potrzebował więcej. Zarządzał miastem 3 kadencje, kidy dopuszczalna ilość to jest 2x, nie wiem jakim sposobem dobił się trzeciej kadencji. Ale dopiero w trzeciej 'he mastered it', początki jego były mocno średnie. A my tu mówimy o mieście, nie o całym kraju.

[jan_stereo]

Tutaj niby wynika, ze az taki zachlanny na kase wcale nie jest

www.msn.com/en-gb/news/uselection/donald-trump-will-be-paid-just-dollar1-to-be-president-he-reveals-in-60-minutes-interview/ar-AAkgfFz?li=BBoPWjQ

[krytyk2]

mnie zarzucasz naiwnośc a sam w nia grzeszysz ,wierząc w jego zapewnienia

[jan_stereo]

Gdzie ta moja wiare w obietnice Trumpa zes zobaczyl ? Chyba nie w tym kpiacym poscie do Shachar.

[jan_stereo]

Przesadzacie panie i panowie. Trump to moze i wioche robil medialna wygadujac kocopoly pod wyborcow, ale taka taktyke przyjal, a gorszym prezydentem od Obamy nie bedzie. Co wiecej, facet ma w sobie sporo mniej zaciecia wojennego, wiec jest szansa iz prowokacje wzgledem Rosji oslabna a byc moze i nie beda sie co chwila nowe konflikty pojawiac, typu Syria, Irak, Libia itp.

Donald moze nie ma wolnej reki w dzialaniach, ale i tak posiada znacznie wiecej swobody od Clinton i kazdego innego prezydenta co to mial pozniej 'zobowiazania' wobec 100 firm/biznesow za sponsorowanie jego kampanii.

Trump majac juz urzad w garsci bedzie pewnie mowil i zachowywal sie inaczej, bo to w sumie inteligentny burak jest ;')

Cudow nie narobi bo to i tak troche pionek, jak kazdy inny prezio w USA...

[a_iii_ty]

O Hitlerze tez tak mowili.

[jan_stereo]

Teraz to ci 'dobrzy i poprawni' robia najwiecej szkod, a nie owi podejrzani medialnie. Jak chociazby nasz laureat Pokojowej Nagrody Nobla Obama. Pod jego patronatem USA zanotowalol rekord (od czasow WWII) w sprzedazy broni na swiecie ;'))

[rzeka.suf]

za pol roku kaczyzm byc moze zaskoczy nas, niczym zima drogowcow, rowniez we francji
---
ktos tam komentowal, ze wybor w usa byl miedzy kupa a gownem. clinton jest powaznie odrzucajaca, niestety. a sanders to 'komunista', wiec nie dali mu szans.
to gdzie ten bunkier ma Krytyk?

[krytyk2]

> Wojna bedzie.

wlasnie przeciwnie,to pragmatyk,ktory najpierw zlagodzi relacje z Rosja sprzedając sprawę Europy wschodniej za interesiki ubijane z Putinem.oczywiscie ,jesli tak by sie sprawy potoczyły,predzej czy poźniej doprowadzi to do ostrego konfliktu-jak juz Rosja łyknie najbliższe terytoria i będzie miala ochote na wiecej

[krytyk2]

to bedzie w okolicach puszczy noteckiej,piekna stodoła murowana 350 m2,budynki gospodarcze na nastepne 400 m2 -nie wiem czy nie oplaci sie zrobic hotelu dla "uciekinierów atomowych"
no i las dookoła

[hsirk]

przesadzasz. moze wlasnie wojny nie bedzie. bo clintonowa to pewnie walczylaby z moskalami do ostatniego polaka.

[jan_stereo]

O jak milo widziec kolege ;'))

[shachar]

napisałam obszernego posta parę godzine temu, ale mi uciekł, tak więc powtórzę mniej więcej myśl swą. Albo i nie , napiszę od nowa, co mnie gryzie.
Nie zazdroszczę Trumpowi jego lifestylu i jego wygranej, zaiste nie raz nie dwa człowiek ten puknie się w głowę razem ze swoją żoną Malanią w co się wpakowali i dlaczego nie mogą po prostu pójść na kolację do Jean Georges,tylko muszą znosic Putina łapanie ich za krok, co krok.

Tak jak ktoś zauważył, po tych wyborach miałabym poważne problemy wytłumaczyć swoim dzieciom, gdybym takowe miała, jak się ten świat kręci. Gdybym miała powiedzieć prawdę , to byłaby to bardzo gorzka, cyniczna prawda o tym, że kultura nic nie znaczy , że nasze cywilizowane zachowania są bardzo naskórkowe więci tak zwycięży najgłośniej krzyczący pawian z najbardziej czerwoną dupą, że lepiej być kobietą z pośladami, niż z ambicją do czegoś więcej.
A najlepsze z tego wszystkiego, co napisałam, jest to, że nobody gives a fuck. Matki dzieciom glosujące na Trumpa uzasadniają teraz swoj prymitywny wybór tym ,że ten człowiek ma values podobne do nich. A ja jestem przerażona, bo ten człowiek jest totalnie bezideowy, oprócz idei żeby napis Trump pisany w czcionce nie wiem jakiego już rozmiaru byl wszędzie.
Czuję , że jestem śmieszna za swoimi głupimi myślami, ale klepię się po plecach że nie mam dzieci w tym skurwiałym świecie,bo ludzie powinni mieć jakąś wyższą ideę, dla której warto oddychać. Jak do tego do cholery ma się złota winda?

[shachar]

Rozpatrując cała rzecz bardziej bezosobowo i nieemocjonalnie, można stwierdzić, jak w grze komputerowej, że jeden miał bardziej skuteczna broń/miotacze ognia ; postraszył Meksykami, co to kible sprzątają wszędzie i marchew skubią z korzonków, , że są gwałcicielami, o Hilarze zauważył, że jest brzydka i nawet Bill nie chce jej macać, i chinczykach, że lepiej składają parasolki i długopisy i odbierają pracę białym niewykształconym mężczyznom, czyli naszym narkomanom z Apallachów, i tym wygrał wybory. Tylko jak to świadczy o materiale w którym pracowal...
Zeby było jasne, nie jestem jakoś kategorycznie określona za jedną opcją polityczną, ale jak widzę dobrą robotę to o niej mówię, a nienawidzę hucpy, nienawidzę jak ktoś wciska swoją grzywę w oczy i rękę w majty bo mu wolno, bo jego imię wisi na budynku więc chyba jest bogiem.

[a_iii_ty]

Tu jest fraszka Sztaudyngera pasujaca jak ulal do trumpeta.
"Z niejednego znac oblicza, ze nie mysli lecz oblicza".

[shachar]

Bardzo lubię starozakonnych grę słowami Tuwim ,Słonimski, Brzechwa..esencja pierwszych lat podstawówki..
Kiedy myślę o ludziach bogatych mam jakąś wizję, co mi się podoba w ich bogactwie a co nie. I tak na przykład, jeśli Richard Branson kandydowałby na prezydenta USA, czego jako Briton nie może zrobic, od razu oddałabym na niego głos. Swiat, do którego on przykłada rękę jest lepszy, uśmiechnięty, nie jest nienawistny, kiedy patrzę na tego człowieka, robi mi się lepiej...
Dalabym glos na Elona Muska z Tesli,pewnie też na tego gościa który objął pracę po Steve Jobs, bo to są ludzie z jakąś ideą, i dlatego są dla mnie piękni, nawet jeśli ich idea nie może wejść w życie. Trump w tym wszystkim jest jak gówno płynące potokiem, he is literally a piece of shit, contaminating our minds, our souls, and everything he touches.
Już nie wiem, co powiedzieć więcej...może tylko dodam, że te wybory wpływają na pracownicze układy. U mnie w pracy ludzie jeszcze kłócą się na ten temat, choć staramy się zachowywać w cywilizowany sposób,ale na facebook, tym medium , gdzie ze 3 miesiące temu założyłam sobie konto nareszcie, żeby zobaczyć, co u znajomych dzieje się, tam trwa kampania. Jedna dziewczyna z mojej pracy, najsłodsza ,najbardziej wyrozumiala ze wszystkich, często mylona ze mną ze względu na budowę ciała i urodę, ta osoba ,którą do tej pory uwielbiałam, promuje posty tak protrumpowskie i tak ograniczone po końsku, że mam ochotę zabanować jej wpisy, nie chcę na nie patrzeć. W pracy wszyscy jesteśmy blisko, przybijamy piątki , jak nam się coś spektakularnego uda osiągnąć z pacjentem, a tu taki chuj.

[a_iii_ty]

Drzwi w jego palacu kosztuja wiecej niz przecietny dom amerykanina. Ludzie dostali wyzsze cele, Buddha, Jesus I inni.
Nie jestes smieszna. Normally czlowiek tak wlasnie reaguje jak Ty.
Ten swiat jest skonczony.

[jan_stereo]

Trump mowil dokladnie to co mu jego sztab wczesniej przygotowal/nakreslil. Obama dla odmiany piekne idee sprzedawal glaskajace wszystkie mozliwe strony, o ktorych to ideach pozniej mozna bylo jedynie w bajkach poczytac bo nie bylo zadnych praktycznych dzialan, a wrecz nastapilo cos zupelnie odwrotnego. I badz tu madry.

[rzeka.suf]

Ale te 'wartosci podobne do naszych', to tylko tyle znaczy, ze obiecuja, ze nam bedzie lepiej. I ze chuja nas obchodzi, jakim to kosztem albo na ile wartosciowe sa te nasze wartosci.
W tym zakresie przewaga moralna, powiedzmy, establishmentu polega na tym, ze staraja sie o ladny cywilizowany make up. Czy cyniczny prymitywizm jest lepszy od staromodnej detej hipokryzji?
Nie, nie jest.

[a_iii_ty]

Z ostatiej chwili, Trumpet zapowiedzial, ze nie bedzie mieszkal w Bialym Domu, tylko w swoim palacu.

[shachar]

Here you go, tak myślałam, że Bialy Dom będzie dla niego za chujowy, że będzie miał ochotę powybijać tam ściany i napierdolić złota na wszytko.

[krytyk2]

jak juz nic dla niego nie znaczy ta symbolika ,do której sie przymierzał jako kandydat na prezydenta -to po cholerę startował na ten urząd ?!
Ja wam powiem -to jest pazerna hiena,ktora nawet /a zwłaszcza!/ z tego urzędu wyciągnie jeszcze więcej kasy.niech nie pieprzy że nie zalezy mu na 5 mln$ rocznie pensji,on w sposob skryty bedzie chcial wyciagnąc z tego urzedu miliardy $ !!

[krytyk2]

zobaczcie jak zaczyna -posadzil swoja rodzine w trakcie wywiadu obok siebie.Juz widze jak urzad prezydenta wykorzysta do promocji swoich firm ,poobsadza nimi stanowiska itd

[jan_stereo]

Jakby na te slowa Trump juz zapowiedzial iz bedzie pobieral symbolicznego dolara za swoja prezydenture, a nie te 400tysiakow, ciekawe czy tak sie stanie.

[krytyk2]

on jest zwierzęciem medialnym i wiele rzeczy bedzie robił pod publiczkę,bedzie obiecywał/ i nie dotrzymywał/ złote góry,będzie kreował się na szlachetnego a kosił pod stołem co tylko da się skosić.

[jan_stereo]

Piszesz tak Krytyku jakbys po raz pierwszy widzial polityka. Znasz moze takiego jednego/jedna ktor-y/a dotrzyma-l/a obietnic wyborczych, bo ja nie.