fenikss.2972
04.02.14, 10:28
no bo jestem
nic nie wiem np o fizyce kwantowej
a chciałbym być alfą i gametą
omegą znaczy
znałem pewnego profesorka
matematyk to był
chyba dobry
ale nie umiał zrobić sadzonych jaj
był niedouczony
czemu ma służyć ten wywód ?
ano temu, że i profesor może być idiotą
niedawno przytaczałem tu całą masę przykładów z całego świata
ale żeby to odkryć, trzeba mieć jasny umysł i równo pod sufitem
bo podobno fanki prof Pawłowicz obruszyły się, że nazywamy ją idiotką
ale to już tylko ich problem
a poważnie - czy posiadany i baaardzo eksponowany tytuł zawsze świadczy o nieprzebranej wiedzy i inteligencji ?
chyba poszukam kolejnych przykładów