loczek62 13.03.14, 18:59 Czy sznowne Grono wie jaki uboczny skutek spowodoał na terytorium Polski zakza tzw. Uboju rytualnego? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:12 o nie nie nie, ja się nie ze wszystkimi kłócę debi_bebi napisała: > Znowu się wszyscy ze wszystkimi kłócą? Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:10 ......"Jestem za a nawet przeciw .... smile Odpowiedz Link
loczek62 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:12 A taki, że zabroniony jest wszelki ubój poza ubojniami z koncesją. Tzn. jeśli gospodarz wyhodował sobie kabana w celu zrobienia z niego pysznych salcesonów, kaszanek kiełbas i innych wędzonek, oraz część mięsiwa i podrobów skonsumować towarzysko pod postacią świerzonki przy okazji delektując się jakimś przednim destylatem to niestety nie może tego zrobić. Bo próba domowego pozbawienia życia w/w kabana skończy się grzywną w wysokości 2000PLN + grzywna 500PLN od lekarza weterynarii do którego zaniósłby mięso z takiego domowego uboju. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:16 tyle że ubój domowy nie ma żadnego związku z ubojem rytualnym, natomiast ma wiele z ustawą o ochronie zwierząt. Ta sama ustawa dotyczy również humanitarnego uboju przemysłowego oraz określa normy hodowli zwierząt. Ubój rytualny to oddzielna bajka. Ustawa obowiązuje od dobrych paru lat i jakoś chłopi sobie radzą loczek62 napisał: > A taki, że zabroniony jest wszelki ubój poza ubojniami z koncesją. Tzn. jeśli g > ospodarz wyhodował sobie kabana w celu zrobienia z niego pysznych salcesonów, k > aszanek kiełbas i innych wędzonek, oraz część mięsiwa i podrobów skonsumować to > warzysko pod postacią świerzonki przy okazji delektując się jakimś przednim des > tylatem to niestety nie może tego zrobić. Bo próba domowego pozbawienia życia w > /w kabana skończy się grzywną w wysokości 2000PLN + grzywna 500PLN od lekarza w > eterynarii do którego zaniósłby mięso z takiego domowego uboju. Odpowiedz Link
loczek62 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:18 fenikss.2972 napisał: > Ustawa obowiązuje od dobrych paru lat i jakoś chłopi sobie radzą Może w woj. Lubelskim, ale na Podlasiu sobie nie radzą. Odpowiedz Link
piotr_57 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:25 loczek62 napisał: > > Może w woj. Lubelskim, ale na Podlasiu sobie nie radzą. U mnie w Białej Podlaskiej też sobie radzą . Tyle, że to teraz też chyba lubelskie jest ? Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:28 no lubelskie, dlatego sobie radzą. Reszta przeszła na wegetarianizm piotr_57 napisał: > U mnie w Białej Podlaskiej też sobie radzą . Tyle, że to teraz też chyba lube > lskie jest ? Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:26 i co ? przestali jeść mięso ? czy kupują w sklepach ? bo ustawa obowiązuje co najmniej 10 lat - nie chce mi się dokładnie sprawdzać loczek62 napisał: > Może w woj. Lubelskim, ale na Podlasiu sobie nie radzą. Odpowiedz Link
ulisses-achaj Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:27 chyba potrzebna jest "braterska pomoc" z Lubelszczyzny.... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:29 ja na szczęście miastowy, zabić nie potrafię ale rozebrać i zrobić z mięska pożytek to już owszem ulisses-achaj napisał: > chyba potrzebna jest "braterska pomoc" z Lubelszczyzny.... Odpowiedz Link
piotr_57 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 20:57 fenikss.2972 napisał: > ja na szczęście miastowy, zabić nie potrafię To wcale nie musi być takie proste, nawet dla tych co bili tysiące świń. Jak jeszcze handlowałem mięsem, trafiła się taka świnia (maciora ze 300kg), że bali się jej nawet właściciele. Normalnie rzucała się na ludzi. W końcu rada w radę postanowili ją zastrzelić, ale nikt nie chciał, bo to niehonorowo do świni z gnata nap...lać. W końcu jeden strzelił do niej z "margolina", w czoło. Wybiła się z wszystkich czterech łap, na metr wysoko, i fikła na bok. A to tylko jeden przypadek, widziałem ich sporo więcej > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:10 nie lubię zabijania i mam świadomość, że jest to czystą hipokryzją z mojej strony w tym momencie. Nie uczestniczyłem nigdy w biciu świni i nie zamierzam. Choć gdybym musiał, to może zastrzelić bym dał radę. Poderżnąć tętnicę - nie. Kupuję od znajomych. Będąc w trakcie bicia - powiedzmy w pobliżu - wiem, że odbywa się to szybko i sprawnie. Raz jedyny słyszałem wrzask. Więcej tam nie kupiłem. Słyszałem też reakcję pozostałych zwierząt, po wyprowadzeniu jednej do uboju. Możesz sobie podworować, ale wiem doskonale, że te zwierzaki rozum mają. Podobno nawet są inteligentniejsze od psa, a z tymi żyję od zawsze, więc wiem ile rozumieją i co potrafią. Co do maciory, to pamiętam jeden epizod z wczesnego dzieciństwa, kiedy byłem z matką gdzieś u jej znajomych i taki kolos wylazł rozwaliwszy ogrodzenie. Spieprzali przed nią wszyscy - od Burka wielkiego podwórkowego, po samych właścicieli. Nie pamiętam jak ją zagonili z powrotem, ale pamiętam w jakim bunkrze siedziała piotr_57 napisał: > To wcale nie musi być takie proste, nawet dla tych co bili tysiące świń. > Jak jeszcze handlowałem mięsem, trafiła się taka świnia (maciora ze 300kg), że > bali się jej nawet właściciele. Normalnie rzucała się na ludzi. W końcu rada w > radę postanowili ją zastrzelić, ale nikt nie chciał, bo to niehonorowo do świni > z gnata nap...lać. W końcu jeden strzelił do niej z "margolina", w czoło. Wybi > ła się z wszystkich czterech łap, na metr wysoko, i fikła na bok. > A to tylko jeden przypadek, widziałem ich sporo więcej > > Odpowiedz Link
piotr_57 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:20 fenikss.2972 napisał: Nie pamiętam jak ją zagonili z powrotem, ale pamiętam w jakim bunkrze siedzia > ła Jak siedzi w bunkrze to jeszcze jest pół biedy, bo zawsze możesz wejść na burtę i czymś bez łeb przyp...lić. Gorzej jak ma wielki boks, po którym hasa bez żadnych ograniczeń. Z brzegu nie sięgniesz a do środka strach wejść > > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:23 Kogut.....jagniecina to chyba najzdrowsze mieso. Nie mylic z baranina, prosze..... No, sa dobe jeszcze kozlaki. Ale o te to u mnie trudno. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:26 ja jeszcze w tym wieku jestem, że wybieram to co lubię, a nie to co zdrowsze 1zorro-bis napisał: > Kogut.....jagniecina to chyba najzdrowsze mieso. Nie mylic z baranina, prosze.. > ... > No, sa dobe jeszcze kozlaki. Ale o te to u mnie trudno. > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:30 ale to zdrowe i pyszne! Moge dac Ci przepis na noge jagnieca.... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:32 kiedy nie leży mi to mięso - jest za słodkie - zwyczajnie mi nie smakuje tak samo, jak np króliki - za to zając owszem 1zorro-bis napisał: > ale to zdrowe i pyszne! Moge dac Ci przepis na noge jagnieca.... > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:34 Kogut....jakie slodkie?! Kto ci to przgotowywal? Krolik na sposob wloski jest rowniez super! Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:36 nie lubię też robali i wielu innych rzeczy, a żarcie robię sobie sam, do tego całkiem nieźle 1zorro-bis napisał: > Kogut....jakie slodkie?! Kto ci to przgotowywal? > Krolik na sposob wloski jest rowniez super! > > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:37 a nie korci Ciebie zeby czegos nowego sprobowac? Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:43 to, czego nie lubię, to zwykle zostało wypróbowane nawet te robale cielęcina jest słodkawa - żebyś nie wiem jak ją przyprawiał - bo to młode mięso, jagnięcina też ma posmak, który mi kompletnie nie leży. Mam spory wybór, więc jem to, co lubię. Dość często np ryby - tylko niekoniecznie morskie, bo na tym zadupiu to dobrej morskiej nie kupisz. 1zorro-bis napisał: > a nie korci Ciebie zeby czegos nowego sprobowac? > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:51 to kup sobie noge jagnieca, natrzyj ja sola, pieprzem. Posiekaj duuuuzo czosnku i tanoge z kazdej strony tym obloz. Musisz miec rowniez swieze galazki rozmarynu. Rozmaryn poloz pod noga i na nodze. Nie dodawaj ZADNEGO tluszczu! Zalej to wszystko dwoma kubkami rosolu drobioowego ( Maggi ) i wloz do piekarnika na 200 °C. Po pol goduzinie przewroc na druga strone. Potem zmniejsz temperature na 175 ° C. I tak co 20 minut podlewaj i przewracaj. Jesli noga miala 2 kg, to jesli lubisz rozowe, to po dwoch godzinach mozesz jesc, jesli nie to trzymaj w pieci 3 godziny. Do tego sos ze swiezej miety (albo kupny). Jak to zrobisz i powiesz ze do dupy, to Ci uwierze, ze nie lubisz. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:56 już Ci mówię, że nie lubię, bo nie leży mi smak mięcha i tyle a Ty uważasz, że ja próbowałem na żywca czy jak ?? przesz chyba normalne, że w przyprawach, zalewie, oraz po obróbce termicznej 1zorro-bis napisał: > to kup sobie noge jagnieca, natrzyj ja sola, pieprzem. > Posiekaj duuuuzo czosnku i tanoge z kazdej strony tym obloz. > Musisz miec rowniez swieze galazki rozmarynu. > Rozmaryn poloz pod noga i na nodze. > Nie dodawaj ZADNEGO tluszczu! > Zalej to wszystko dwoma kubkami rosolu drobioowego ( Maggi ) i wloz do piekarni > ka na 200 °C. > Po pol goduzinie przewroc na druga strone. Potem zmniejsz temperature na 175 ° > C. > I tak co 20 minut podlewaj i przewracaj. Jesli noga miala 2 kg, to jesli lubisz > rozowe, to po dwoch godzinach mozesz jesc, jesli nie to trzymaj w pieci 3 godz > iny. > Do tego sos ze swiezej miety (albo kupny). Jak to zrobisz i powiesz ze do dupy, > to Ci uwierze, ze nie lubisz. Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:57 ......"przesz chyba normalne, że w przyprawach, zalewie, oraz po obróbce termicznej...." I to byl wlasnie kardynalny blad. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 22:02 na surowo, ani tym bardziej na sztucznych rosołkach Maggi na pewno żreć nie będę 1zorro-bis napisał: > ......"przesz chyba normalne, że w przyprawach, zalewie, oraz po obróbce termic > znej...." > I to byl wlasnie kardynalny blad. Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 22:07 no, to jak masz cierpliwosc, to sobie najpierw mozesz ugotowac prywatny rosolek. Z kury..... fenikss.2972 napisał: > na surowo, ani tym bardziej na sztucznych rosołkach Maggi na pewno żreć nie będ > ę > > 1zorro-bis napisał: > > > ......"przesz chyba normalne, że w przyprawach, zalewie, oraz po obróbce > termic > > znej...." > > I to byl wlasnie kardynalny blad. > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:25 tamta była przeznaczona do rozrodu, bo pamiętam, że facet tłumaczył, że była kryta, czy jak to się tam nazywa i dlatego taka agresywna. A na mięso to wybieram takie do 150 kg - większa mi niepotrzebna, poza tym takie mięso jest lepsze i mniej słoniny toto ma. piotr_57 napisał: > Jak siedzi w bunkrze to jeszcze jest pół biedy, bo zawsze możesz wejść na burtę > i czymś bez łeb przyp...lić. Gorzej jak ma wielki boks, po którym hasa bez żad > nych ograniczeń. Z brzegu nie sięgniesz a do środka strach wejść > > > > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:26 swinie sa niezdrowe.A szczegolnie te......pancerne. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:27 zdrowe kupuję, badane 1zorro-bis napisał: > swinie sa niezdrowe.A szczegolnie te......pancerne. > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:31 taka "pancerna" bede mial gotowa. Za miesiac..... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:33 to znaczy jaką kurde ? 1zorro-bis napisał: > taka "pancerna" bede mial gotowa. Za miesiac..... Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:36 zobaczysz..... To troche trwa. fenikss.2972 napisał: > to znaczy jaką kurde ? > > 1zorro-bis napisał: > > > taka "pancerna" bede mial gotowa. Za miesiac..... > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:39 no to teraz jestem ciekaw 1zorro-bis napisał: > zobaczysz..... > To troche trwa. Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 13.03.14, 21:46 A nie, to nie "podpada" Kulinaria są neutralne, chyba że wpadną tu bojówki eko i vege Ale wtedy brońcie się sami Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 21:48 spoooooooooookoooooooo damy radę k.karen napisała: > A nie, to nie "podpada" > Kulinaria są neutralne, chyba że wpadną tu bojówki eko i vege > Ale wtedy brońcie się sami Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 13.03.14, 21:51 Wiem, że dacie radę To idę całkiem spokojnie zjeść kolację. Mam pyszną swojską kiełbasę od zaprzyjaźnionego rolnika Ps. a młodego mięsa (cielęciny, jagnięciny) a także królików, też nie lubię i zgadza się że ma słodkawy posmak. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 21:54 k.karen napisała: > Ps. a młodego mięsa (cielęciny, jagnięciny) a także królików, też nie lubię i z > gadza się że ma słodkawy posmak. HA !! Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 21:56 a na jutro szykuje francuska, dzika kaczke. Zona wlasnie wraca z podrozy sluzbowej z Francji, wiec mysle ze bedzie O.K. A w domu, to ja mam glowna pozycje w kuchni..... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 22:00 ja też bo mam taką kuchnię, że tylko jedna osoba może tam swobodnie się poruszać, a zwykle to ja pierwszy jestem głodny 1zorro-bis napisał: > A w domu, to ja mam glowna pozycje w kuchni..... Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 22:04 kurde....no, ja nie ma razydencji Janukowicza. Ale jak gotuje to albo ja, albo zona. I tu jest problem, bo obydwoje gotujemy bardzo dobrze.... Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 22:05 aaaaaaaaaaaaaaaa....widzisz! Ale to kaczka, mala bo dzika. Najwyzej na dwie osoby.k.karen napisała: > Pycha! Uwielbiam kaczkę francuską! Mniam Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 21:54 nieprawda!!!! k.karen napisała: > Wiem, że dacie radę > To idę całkiem spokojnie zjeść kolację. Mam pyszną swojską kiełbasę od zaprzyja > źnionego rolnika > > Ps. a młodego mięsa (cielęciny, jagnięciny) a także królików, też nie lubię i z > gadza się że ma słodkawy posmak. > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 21:58 dwa do jednego gościu ! leżysz 1zorro-bis napisał: > nieprawda!!!! Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 22:00 wiesz, zycie jest tak krotkie, ze nalezy wszystkiego sprobowac. Tylko w odpowiednim wydaniu. fenikss.2972 napisał: > dwa do jednego gościu ! leżysz > > 1zorro-bis napisał: > > > nieprawda!!!! > > > > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 22:03 no zaraz Cię sieknę ! próbowałem kuźwa i jest słodkie i niedobre ! 1zorro-bis napisał: > wiesz, zycie jest tak krotkie, ze nalezy wszystkiego sprobowac. Tylko w odpowie > dnim wydaniu. Odpowiedz Link
fenikss.2972 odlew rytualny 13.03.14, 22:05 czyli spacer obowiązkowy każe mi przerwać te dysputy mięsne Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: odlew rytualny 13.03.14, 22:07 a mnie ....godzina 22.00 fenikss.2972 napisał: > czyli spacer obowiązkowy każe mi przerwać te dysputy mięsne Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 13.03.14, 22:08 Zorro, jesteś przyzwyczajony do tego mięsa i pewnie nigdy o tym nie myślałeś, nie czujesz tego posmaku. Na nic żadne przyprawy, nawet z jalapeno wyczuję od razu. Rzecz gustu Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 13.03.14, 22:10 O matko, strasznie zgłodniałam. Idę jeść Cześć Zorro, napisz jak robisz tę kaczkę Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 07:35 Kaczke mozna robic na wiele sposobow. Ale dzisiaj robie ja w najprosrzy z mozliwych. Kaczka jest mala bo wazy tylko 850 g. A wiec......# kaczke nacieram wewnatrzi z zewnatrz sola i pieprzem. Do srodka daje dwie duze lyzki masla i zamykam kaczke "spinaczami". Piekarnik rozgrzewam najpierw do 200 ° C . Wkladam kaczke piersia do gory do porcelanowej brytfany, wlewam kubek rosolu drobiowego i....do pieca. Po 20 minutach przewracam. Po 15 minutach przewracam znowu piersia do gory i zmniejszam temperature do 175 ° C. Po gadzinie wylaczam piec i zostawiam kaczke w piecu prawie do wychlodzenia. Musi sama dojsc, tak zeby potem mieso odchodzile bezproblemowo od kosci. Na pol godziny przed jedzeniem kaczke na nowo podgrzewam przez pol godzina na 175 °C. Taka kaczka najlepiej smakuje z malymi kartofelkami pieczonymi w piecu i cienka fasolka szparagowa. Mam jeszcze kilka innych przepisow, ktore stosuje.... Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 08:58 A widzisz Warto wymienić doświadczenia. Nigdy nie zostawiałam upieczonej kaczki w piecu do wystudzenia, teraz skorzystam z Twojego sposobu Lubię też faszerowaną, najczęściej jabłkami Odpowiedz Link
loczek62 Re: Karen..... 14.03.14, 09:03 k.karen napisała: > Lubię też faszerowaną, najczęściej jabłkami Nieodparcie co do kaczki mam jedno skojarzenie. "Kaczka jest jak kobieta. Za dużo na jednego, za mało na dwóch" Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 09:25 kaczki robie jeszcze z jablkami ( ale nie faszeruje !), lakierowana chinska i francuska w sosie pomaranczowym..... Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 10:44 1zorro-bis napisał: > kaczki robie jeszcze z jablkami ( ale nie faszeruje !), lakierowana chinska i f > rancuska w sosie pomaranczowym..... Dlaczego nie faszerujesz? Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 12:03 bo nie lubie farszu! ani w kaczce, ani w indyku! I na szczescie zona tez..... k.karen napisała: > 1zorro-bis napisał: > > > kaczki robie jeszcze z jablkami ( ale nie faszeruje !), lakierowana chins > ka i f > > rancuska w sosie pomaranczowym..... > > Dlaczego nie faszerujesz? Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 12:24 1zorro-bis napisał: > bo nie lubie farszu! ani w kaczce, ani w indyku! > I na szczescie zona tez..... W indyku też nie lubię Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 12:24 no jak można nie lubić farszu ??!! z wątróbeczek drobiowych i pietruszki naci - super jest !! 1zorro-bis napisał: > bo nie lubie farszu! ani w kaczce, ani w indyku! > I na szczescie zona tez..... Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 14:08 tak? A krewetki Ty lubisz? fenikss.2972 napisał: > no jak można nie lubić farszu ??!! > z wątróbeczek drobiowych i pietruszki naci - super jest !! > > 1zorro-bis napisał: > > > bo nie lubie farszu! ani w kaczce, ani w indyku! > > I na szczescie zona tez..... > > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 14:13 ale ja Ci dam przepis, najpierw spróbuj, to na pewno nie powiesz, że nie lubisz nie korci Cię, żeby spróbować czegoś nowego ???? 1zorro-bis napisał: > tak? > A krewetki Ty lubisz? Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 14:29 probowalem. Moja matka zawsze robila indyka z nadzieniem. I wiecej tego nie jem.... fenikss.2972 napisał: > ale ja Ci dam przepis, najpierw spróbuj, to na pewno nie powiesz, że nie lubisz > > nie korci Cię, żeby spróbować czegoś nowego ???? > > 1zorro-bis napisał: > > > tak? > > A krewetki Ty lubisz? > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 14:33 ale powinieneś !! wątróbki są bardzo zdrowe, a dobrze zrobiony farsz jest bezkonkurencyjny !! 1zorro-bis napisał: > probowalem. Moja matka zawsze robila indyka z nadzieniem. I wiecej tego nie jem > .... Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 14:40 watrobki drobiowe to ja lubie ale smazone z cebulka.... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 14:42 o nie nie nie !! wątróbki drobiowe bez cebulki smażone na masełku !! albooooooo do farszu do kaczusi !! 1zorro-bis napisał: > watrobki drobiowe to ja lubie ale smazone z cebulka.... > Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 10:42 loczek62 napisał: > k.karen napisała: > > Lubię też faszerowaną, najczęściej jabłkami > > Nieodparcie co do kaczki mam jedno skojarzenie. > "Kaczka jest jak kobieta. Za dużo na jednego, za mało na dwóch" A mój Partner mówi, że mu mnie ciągle za mało Odpowiedz Link
loczek62 Re: Karen..... 14.03.14, 11:48 k.karen napisała: > A mój Partner mówi, że mu mnie ciągle za mało Myślę że to co partner mówi nigdy nie jest obiektywne. Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 12:21 Oczywiście, że to co mówi mój Partner jest absolutnie subiektywne, a dla mnie bardzo ważne i jedyne. Obiektywne opinie mogą mieć chyba tylko... klienci Odpowiedz Link
loczek62 Re: Karen..... 14.03.14, 12:29 k.karen napisała: > Oczywiście, że to co mówi mój Partner jest absolutnie subiektywne, a dla mnie b > bardzo ważne i jedyne. Oczywiście nie podlega to dyskusji, aczkolwiek ważne że nie tylko po słowach, ale i po czynach trzeba to ważyć > Obiektywne opinie mogą mieć chyba tylko... klienci Niestety głębi tej metafory czy też drugiego dna nie umiem dostrzec... Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 12:41 loczek62 napisał: > k.karen napisała: > > > Oczywiście, że to co mówi mój Partner jest absolutnie subiektywne, a dla > mnie b > > bardzo ważne i jedyne. > > Oczywiście nie podlega to dyskusji, aczkolwiek ważne że nie tylko po słowach, a > le i po czynach trzeba to ważyć Nie wiem na ile zaspokoi to Twoją ciekawość (nie licz jednak na szczegóły bo nie jestem forumową ekshibicjonistką), ale zapewniam Cię, że mój Partner nosi mnie do łóżka, a nie kawę > > Niestety głębi tej metafory czy też drugiego dna nie umiem dostrzec... A ja nie umiem wytłumaczyć, bo nie pracuję w "tej" branży Odpowiedz Link
loczek62 Re: Karen..... 14.03.14, 13:23 k.karen napisała: > Nie wiem na ile zaspokoi to Twoją ciekawość (nie licz jednak na szczegóły bo ni > e jestem forumową ekshibicjonistką), ale zapewniam Cię, że mój Partner nosi mni > e do łóżka, a nie kawę Ciekawości nie miałem żadnej ot snułem sobie takie luźne dywagacje. > > Niestety głębi tej metafory czy też drugiego dna nie umiem dostrzec... > > A ja nie umiem wytłumaczyć, bo nie pracuję w "tej" branży A o jaką "branżę " się rozchodzi? Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 14:10 ....."A o jaką "branżę " się rozchodzi? ...." No, jak to o jaka? O "rzemioslo horyzontalne"..... Odpowiedz Link
k.karen Re: Karen..... 14.03.14, 14:24 1zorro-bis napisał: > ....."A o jaką "branżę " się rozchodzi? ...." > No, jak to o jaka? O "rzemioslo horyzontalne"..... On tylko udaje, że nie zrozumiał Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 14:30 k.karen napisała: > 1zorro-bis napisał: > > > ....."A o jaką "branżę " się rozchodzi? ...." > > No, jak to o jaka? O "rzemioslo horyzontalne"..... > > > On tylko udaje, że nie zrozumiał > > Odpowiedz Link
loczek62 Re: Karen..... 14.03.14, 14:34 k.karen napisała: > On tylko udaje, że nie zrozumiał Czyżbyś więcej o mnie wiedziała niż ja sam? Ciekawe. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 14:36 czyżbyś nie miał poczucia humoru ? loczek62 napisał: > Czyżbyś więcej o mnie wiedziała niż ja sam? Ciekawe. > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 14:40 fenikss.2972 napisał: > czyżbyś nie miał poczucia humoru ? > > loczek62 napisał: > > Czyżbyś więcej o mnie wiedziała niż ja sam? Ciekawe. > > > > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 15:34 co mam? fenikss.2972 napisał: > że Ty masz, to wiem > > 1zorro-bis napisał: > > > > > > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 15:36 poczucie humoru, bo refleksu to już jakby nie bardzo 1zorro-bis napisał: > co mam? Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 14.03.14, 16:08 no, ja mam! Mam! A z refleksem tez jest O.K.... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 14.03.14, 09:02 Ja obowiazkowo obsypuje majerankiem, a zamiast rosolku polewam w trakcie pieczenia sokiem z pomaranczy Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 21:52 Vege?! Wstep wzbroniony!!! k.karen napisała: > A nie, to nie "podpada" > Kulinaria są neutralne, chyba że wpadną tu bojówki eko i vege > Ale wtedy brońcie się sami Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 21:47 a gdzie Ty tu Karen widzisz ? 1zorro-bis napisał: > na tym watku jest o......kotletach. Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 21:53 wloz okulary..... fenikss.2972 napisał: > a gdzie Ty tu Karen widzisz ? > > 1zorro-bis napisał: > > > na tym watku jest o......kotletach. > > Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Karen..... 13.03.14, 21:57 no fakt zapomniałem 1zorro-bis napisał: > wloz okulary..... Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Karen..... 13.03.14, 21:59 a nie mowilem? Zaraz Loczek przyleci, ze za duzo emotionkow......fenikss.2972 napisał: > no fakt zapomniałem > > 1zorro-bis napisał: > > > wloz okulary..... > > > > Odpowiedz Link
1zorro-bis Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:13 ...a ja ide do "Turka" i kupuje koszerne. Jagniecine, wolowine, cielecine. Wieprzowine jadam 4-5 razy w roku.... Niekoszerna. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 21:17 za jagnięciną nie przepadam, za cielęciną też nie. Choć za czasów kartek dziadek przywoził właśnie cielęcą rąbankę zwykle. Wołowinę owszem - tyle że u mnie ciężko dostać dobre mięso wołowe. I pozostaje mi wieprzowinka. No i drób - ostatnio wpierdzielaliśmy przepiórki 1zorro-bis napisał: > ...a ja ide do "Turka" i kupuje koszerne. > Jagniecine, wolowine, cielecine. > Wieprzowine jadam 4-5 razy w roku.... > Niekoszerna. > Odpowiedz Link
loczek62 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:36 fenikss.2972 napisał: > i co ? > przestali jeść mięso ? czy kupują w sklepach ? > bo ustawa obowiązuje co najmniej 10 lat - nie chce mi się dokładnie sprawdzać : www.ppr.pl/artykul-bedzie-inaczej-156322-dzial-7.php Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:40 do chwili obecnej kupuję rąbankę bez większych kłopotów loczek62 napisał: > fenikss.2972 napisał: > > > i co ? > > przestali jeść mięso ? czy kupują w sklepach ? > > bo ustawa obowiązuje co najmniej 10 lat - nie chce mi się dokładnie spraw > dzać : > www.ppr.pl/artykul-bedzie-inaczej-156322-dzial-7.php Odpowiedz Link
loczek62 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:43 fenikss.2972 napisał: > do chwili obecnej kupuję rąbankę bez większych kłopotów Ale jak? "Baba z mięsem" Ci przynosi? Czy na bazarku w "jatce" kupujesz? Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:46 dokładnie tak jak od 20 lat chłop bije, odbieram w połówkach, rozbieram w domu loczek62 napisał: > fenikss.2972 napisał: > > > do chwili obecnej kupuję rąbankę bez większych kłopotów > > Ale jak? "Baba z mięsem" Ci przynosi? Czy na bazarku w "jatce" kupujesz? > Odpowiedz Link
loczek62 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:50 fenikss.2972 napisał: > dokładnie tak jak od 20 lat > chłop bije, Domniemam że jest zblatowany "doktor nieludzki" który to mięso bada > odbieram w połówkach, rozbieram w domu Do pewnego momentu swego życia byłem zdania że rozbiór półtuszy wieprzowej to jest ponad moje siły. Życie zweryfikowało moje wątpliwości Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:52 loczek62 napisał: > Domniemam że jest zblatowany "doktor nieludzki" który to mięso bada dopłacam za badanie. > Do pewnego momentu swego życia byłem zdania że rozbiór półtuszy wieprzowej to j > est ponad moje siły. Życie zweryfikowało moje wątpliwości ja tak uważałem dokąd żył ojciec. Potem się okazało, że jednak potrafię. Odpowiedz Link
loczek62 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:54 fenikss.2972 napisał: > dopłacam za badanie. Roztropnie > ja tak uważałem dokąd żył ojciec. Potem się okazało, że jednak potrafię. No popatrz, u mnie było dokładnie tak samo... Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:57 loczek62 napisał: > Roztropnie zgodnie z zasadą - lepiej zapobiegać, niż leczyć > No popatrz, u mnie było dokładnie tak samo... bo to typowe punkty zwrotne w życiu Odpowiedz Link
piotr_57 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:27 loczek62 napisał: Bo próba domowego pozbawienia życia w > /w kabana skończy się grzywną w wysokości 2000PLN + grzywna 500PLN od lekarza w > eterynarii do którego zaniósłby mięso z takiego domowego uboju. Też mi kara. Polak potrafi. Za Niemca była kula w łeb, a ludzie bili świnie na potęgę. Odpowiedz Link
fenikss.2972 Re: Ubój rytualny... 13.03.14, 19:13 no, biorąc pod uwagę plusy ujemne... ulisses-achaj napisał: > Jestem za a nawet przeciw .... Odpowiedz Link