Dodaj do ulubionych

Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem"

10.03.23, 23:18
weekend.gazeta.pl/weekend/7,177344,29330149,domka-mila-i-spolka-jak-sie-zyje-z-rzadkim-imieniem.html
Obserwuj wątek
    • emnilda.wolna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 11.03.23, 03:41
      Dziękuję za ciekawą lekturę. smile
    • sulimira Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 11.03.23, 10:19
      Dziekuje.
      W takich artykulach brakuje mi perspektywy osob z niespotykanym imieniem, ktore zmienilo je na popularne.
      • misslucky133 Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 11:46
        Ciekawi mnie czy takie historie sie zdarzaja i na jaka skale. Jakos tak osobiscie wydaje mi sie, ze nieskotykane i niespotykane - nie sa sobie rowne i dlatego nie mozna jasno okreslic czy takie imie bedzie nas wyroznialo w pozytywny czy negatywny sposob. Mozna byc niespotykana Gertruda, ktora moze byc przez ogol odbierana jako ''obciachowa'' a niespotykana Felicja, odbierana jako rzadka ale przyjemnie brzmiaca i takie imie, imo, moze faktycznie dana osobe komplementowac i byc ozdoba. Przeraza mnie mysl, ze niektore dzieci, majace niespotykane imiona wstydza sie przedstawiac, nie chcialabym fundowac takich odczuc wlasnemu dziecku. Nawet jesli doceniloby dane imie w doroslym zyciu... w doroslym zyciu to sobie mozna imie zmienic lub dodac drugie, wybrac jakis nick a dziecko wstydzace sie przedstawic wlasnym imieniem to dla mnie zbyt wielkie ryzyko do podjecia, nawet jakbym kochala dane imie nad zycie.
        • paula.anna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 12:46
          Otóż to.
          Niespotykane to mogą być też efekty radosnej tfurczości rodziców- imiona nie tyle niespotykane ile nieistniejące, wymyślone itp. Nadane raz lub kilka razy, bo nie znalazły rzeszy wielbicieli 🤷.
          I takie twory, czasem wręcz koszmarki, już mogą być czasem problematyczne 🤔.
        • sulimira Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 12:49
          Czytalam juz wczesniej takie artykuly i zawsze dzieci sa zadowolone z tych imion dlatego chcialabym przeczytac historie gdzie dzieci zmienily imiona.
          • paula.anna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 12:51
            Jeśli mają imiona, nie twory imionopodobne, to dlaczego miałyby być niezadowolone? 🙂.
          • annthonka Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 17:40
            Znam całkiem sporo osób o niespotykanych imionach, większość funkcjonuje z nimi normalnie. Z tych osób które chciały zmienić:

            - Kazimiera, która zawsze przestawiała się jako Kaśka i po osiągnięciu pełnoletności zmienila na Katarzynę, bo się straszliwie wstydziła tej Kazimiery.
            - Regina, która przedstawiała się Renata, bo jej się Regina kojarzyła ze starą ciotką. Planowała zmienić jak najszybciej, ale w końcu nie wiem, czy to zrobiła, bo się nam kontakt urwał.
            - Ludmiła, która przez długi czas funkcjonowala jako Mila i kombinowała czy nie zmienić na Milenę, ale w końcu się na tyle oswoiła z tą Ludmiłą, że ją zostawiła.

            Wprawdzie te imiona nie są ekstremalnie rzadkie, ale w pokoleniu czterdziestolatków zdecydowanie niespotykane.
          • gaudencja Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 12.03.23, 00:28
            Znam 3 osoby, które zmieniły imię. Jedna z ogólnie znanego na ogólnie znane, jedna z popularnego na skrajnie rzadkie, jedna z imienia babcinego na dużo, dużo rzadsze (skrajnie rzadkie) imię. Dodatkowo znałam też 2 osoby o popularnych imionach, które winszowały sobie, żeby je wołać skrajnie rzadkimi imionami.

            A sam artykuł mam wrażenie, że już czytałam kilka lat temu - albo bardzo podobny.
            • sulimira Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 12.03.23, 02:37
              Czyli w twoim doswiadczeniu zmiany sa zwykle na rzadsze imiona.
              Fajnie byloby zobaczyc jakies dane na temat zmian imienia.
              Rowniez odnosze wrazenie, ze czytalam ten lub bardzo podobny artykul
              • gaudencja Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 18.03.23, 00:42
                sulimira napisała:

                > Czyli w twoim doswiadczeniu zmiany sa zwykle na rzadsze imiona.

                Aż tak bym nie uogólniała. Po prostu takie przypadki znam.
        • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 15:46
          Miss Lucky masz rację, zawsze trzeba uważać, żeby imię było choćby akceptowalne ogólnie, a nie ciążyło dziecku. Niektórzy wrażliwi cierpią przez imię przez całe życie i nie chcą podważać decyzji rodziców odnośnie nadania.
          Imiona w tym artykule, poza Talentem dla dziewczynki i Lianą czy Władysławą dla chłopca są całkowicie normalne, choć czasem rzadziej spotykane. Także wyszydzana w artykule Szarlota to naprawdę ładne imię, brzmi cieplej niż Karolina czy bezpośredni odpowiednik - Karlot(t)a.
      • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 12:46
        Mnie kiedyś tak zasugerował urzędnik, i sporo osób, jednak wolę żyć z niepasującym zwykle innym w Polsce imieniem(Annika) niż na siłę 'popularnym', żeby kogoś zadowolić. Tak samo siostra (Vanilia), która miała być
        Prawie wszystkie wymienione w tym ciekawym artykule imiona imiona są akurat dla mnie ładne, choć dość spotykane, jak i moje imię przed względną popularyzacją w Polsce. Nie rozumiem trendu na nadawanie imion chłopcom tyłu Władysława czy Liana, i nie chodzi o samą końcówkę A, a całokształt, że kojarzy się z kobietą w tej postaci.
        Podoba mi się bardzo Saskia i Miłosława. Lubię też Lorinę. Kocham imiona pochodzące z natury, kosmosu smile
        • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 12:52
          *Która miała być Lorelei( imię syreny)
          • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 12:54
            I typu* , a nie tyłu. To błędy słownika automatycznego, prawdziwej patologii komunikacji w sieci, a nie moje ' oderwanie'.
    • remigia1 Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 11.03.23, 12:57
      Szkoda, że rzadkie imiona sprawiają tyle kłopotów w urzędach. Sama lubię wiele rzadkich imion, ale z tego powodu nie wiem, czy byłabym w stanie nadać skrajnie rzadkie imię dziecku. Takie sytuacje, zwłaszcza gdy powtarzają się często, mogą być denerwujące.

      Natomiast co do wyśmiewania ludzi z powodu oryginalnych imion, to ja i kilka innych osób wcześniej pisało wielokrotnie na forum, że ludzie są niestety wyśmiewani bardziej ze względu na swój charakter i cechy takie jak lękliwość i wrażliwość. Osoba, która przejmuje się docinkami, sprawia satysfakcję sprawcom przemocy psychicznej. "Obciachowe" imię (niekoniecznie rzadkie, ale uznawane przez wiele osób za obciachowe, takie jak np. Grażyna czy Żelisława) może, ale nie musi wzmocnić ten efekt. Natomiast "źródło" wyśmiewania tkwi gdzie indziej.
      • paula.anna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 14:14
        remigia1 napisała:


        > Natomiast co do wyśmiewania ludzi z powodu oryginalnych imion, to ja i kilka in
        > nych osób wcześniej pisało wielokrotnie na forum, że ludzie są niestety wyśmiew
        > ani bardziej ze względu na swój charakter i cechy takie jak lękliwość i wrażliw
        > ość. Osoba, która przejmuje się docinkami, sprawia satysfakcję sprawcom przemoc
        > y psychicznej. "Obciachowe" imię (niekoniecznie rzadkie, ale uznawane przez wie
        > le osób za obciachowe, takie jak np. Grażyna czy Żelisława) może, ale nie musi
        > wzmocnić ten efekt. Natomiast "źródło" wyśmiewania tkwi gdzie indziej.

        Zgadzam się.
        Choć w układance pt "Lubię/nie lubię swojego imienia" jest tyyyle zmiennych.

        Wyśmiewana może być i Julka i Zośka i Wilhelmina czy Damroka. I Kuba, Jan i Zachary czy Krzesimir.

        To nie tylko imię czy "imię " jest często powodem docinków.
        Niektórzy wszystko biorą do siebie, brak im dystansu, asertywności itp, itd i niezależnie od noszonego imienia mają trudne życie.

        Znam Bogumiłę i Krystynę w wieku 40+ i nie narzekają mimo rzadkości tych imion w ich pokoleniu.
        W SP znałam Romualda, byliśmy dość blisko, nie wspominał, że imię mu ciąży.
        • remigia1 Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 14:53

          > Niektórzy wszystko biorą do siebie, brak im dystansu, asertywności itp, itd i n
          > iezależnie od noszonego imienia mają trudne życie.
          >

          To też zależy, w jaki sposób te "docinki" wyglądają. Jeśli są to żarty niemające na celu urazić drugiej osoby, a chodzi tylko o rozluźnienie atmosfery, to rzeczywiście obrażanie się na takie sytuacje wynika z braku dystansu. Ale jeśli ktoś ewidentnie dogryza drugiej osobie, żeby jej zaszkodzić, odizolować czy znaleźć "kozła ofiarnego" , to nie można odpowiedzialności za takie zachowanie przypisywać osobie wyśmiewanej i jej brakowi dystansu do siebie. W tym przypaku problem ma osoba, która atakuje drugiego w ten czy inny sposób.
          • remigia1 Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 15:04
            Wybacz, że odniosę się do posta niii, ale kilka miesięcy temu pisała ona o sytuacji (prawdopodobnie wymyślonej), w której kilka nastolatek płakało, gdy zobaczyło na naszym forum nieprzychylne komentarze na temat swoich imion. W tym przypadku brak dystansu do siebie i asertywności byłby ewidentny, zwłaszcza że na forum odnosimy się do imion, nie konkretnych osób.

            A ja mówiłam o trochę innych przykładach, gdy systematycznie wyśmiewana w sposób złośliwy jest osoba, nie imię. W każdym razie, nie warto przesadzać i reagować emocjonalnie na bardzo drobne sytuacje.
            • paula.anna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 15:25
              remigia1 napisała:

              > Wybacz, że odniosę się do posta niii, ale kilka miesięcy temu pisała ona o sytu
              > acji (prawdopodobnie wymyślonej), w której kilka nastolatek płakało, gdy zobacz
              > yło na naszym forum nieprzychylne komentarze na temat swoich imion.


              Bardzo jestem ciekawa, gdzie, skąd te tabuny nastolatek czytających nasze wpisy i chlipiących z żalu z ich powodu 🤣.
            • niii [...] 11.03.23, 16:44
              Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
              • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 16:54
                Wzajemna wrogość.. doprowadziła do szczucia i zaniżania wartości imion. A imię jak czytamy w artykule, to część naszej tożsamości i można nie lubić imienia jako takiego za wiele czynników, jednak nakładanie na nazwy dotyczące ludzi etykietek typu dres, patola, ciota, wiochmen, plastik, galerianka, skansen, dzban jest po prostu trwałą krzywdą noszącego dane imię i upadkiem na dno den wyszydzającego.
                • gaudencja Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 12.03.23, 00:31
                  Przyganiał kocioł garnkowi.
                  • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 14.03.23, 18:57
                    Przecież ja nie pisałam o wrogości tutaj, tylko o wrogości dwóch przeciwstawnych sobie grup, nazywających dzieci w opozycji do siebie wcześniej. Dlaczego mój sporo wnoszący post został skasowany, skoro przestawia przyczynę niechęci społecznej?
                    Nic nie zmieni tego, że przedstawiłam prawdziwe zdarzenia.
                    • gaudencja Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 18.03.23, 00:46
                      niii napisała:

                      > h sobie grup, nazywających dzieci w opozycji do siebie wcześniej. Dlaczego mój
                      > sporo wnoszący post został skasowany, skoro przestawia przyczynę niechęci społe
                      > cznej?

                      Ty nie przedstawiłaś jej przyczyny, ty ją osobiście kultywujesz i nakręcasz. Post został skasowany za agresywny język, m.in. przypisywanie ludziom klasy szaletu itp. To nie będzie tolerowane na forum. Powstrzymaj się też od wyzywania ludzi od "elyt"; szczucie na innych przy użyciu niewybrednego słownictwa i dziecinada polegająca na przekręcaniu słów, które mają stanowić wyzwisko, naprawdę nie jest tu nikomu potrzebne. Zachowaj kulturę wypowiedzi.
                  • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 14.03.23, 19:11
                    Gaudencjo, nie pisałam o nas na forum, a o walce na imiona pomiędzy ścierającymi się warstwami społecznymi. Ta walka doprowadziła do tego, że piękne imiona są naznaczone i wyśmiewane, a tym samym osoby je noszące. Źle mnie zrozumiałaś, nie uważam nikogo stąd za wroga i odnoszę się przyjaźnie. Opisałam wszystko, by inni mogli się z tym zapoznać i przeczytać. Wyjaśnię raz jeszcze - zaślepienie i niesłuszne wywyższanie się obu tych grup i wywyższanie się spowodowało podział podobny do starć pomiędzy elektoratem piss i poo.
                    Rezultat jest taki, że cierpią niewinnie nazwani. A ani jedna grupa, ani druga nie wyszła z niczym unikalnym, ani wyjątkowym, bo to wszystko już zaistniało i było, nikt nie był od nikogo gorszy ani lepszy.
                    Sytuacja z wybiciem zęba kamieniem za brzydkie nazwisko zdarzyła się naprawdę i nie jest to żart, a przerażające zdarzenir. Dlatego tak ważne jest, by nikt nikogo nie wyśmiewał za to, jak się nazywa i nie przekazywał swoich antypatii innym. Nie odnośnie polubienia danego imienia, a właśnie klasyfikacji społecznej. Dziękuję za uwagę i myślę, że wystarczająco wyjaśniłam.
                    • gaudencja Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 18.03.23, 00:48
                      niii napisała:

                      > Gaudencjo, nie pisałam o nas na forum,

                      Ale ja pisałam o tobie i o treściach, które zamieszczasz na forum.
          • paula.anna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 15:22
            remigia1 napisała:

            >
            > > Niektórzy wszystko biorą do siebie, brak im dystansu, asertywności itp, i
            > td i n
            > > iezależnie od noszonego imienia mają trudne życie.
            > >
            >
            > To też zależy, w jaki sposób te "docinki" wyglądają. Jeśli są to żarty niemając
            > e na celu urazić drugiej osoby, a chodzi tylko o rozluźnienie atmosfery, to rze
            > czywiście obrażanie się na takie sytuacje wynika z braku dystansu. Ale jeśli kt
            > oś ewidentnie dogryza drugiej osobie, żeby jej zaszkodzić, odizolować czy znale
            > źć "kozła ofiarnego" , to nie można odpowiedzialności za takie zachowanie przyp
            > isywać osobie wyśmiewanej i jej brakowi dystansu do siebie. W tym przypaku prob
            > lem ma osoba, która atakuje drugiego w ten czy inny sposób.


            Oczywiście, każda sytuacja jest inna.
            I jest różne dokuczanie.
            Temat agresji itp to temat rzeka.
      • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 15:49
        Nie widzę niczego obciachowego w Grażynie, ani w Żelisławie. Koleżanka znała chłopaka o imieniu Żelek, czyli Żelisław. Przepyszne zdrobnienie wink
      • katarzynkaa Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 11.03.23, 22:46
        Zgadzam się z Remigią. Miałam w klasie Henryka, niezbyt urodziwego ani bystrego chłopaka, z biednej rodziny. Jego imię było dodatkowym punktem zapalnym do śmiania się z niego. A w klasie wyżej był przebojowy sportowiec Erwin - z jego imienia nikt się nie śmiał.
        Dzieci są okrutne - jeśli znajdą sobie kozła ofiarnego, to znajdą i powód do śmiania się, a imię czy nazwisko może być jednym z nich.
        • sulimira Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 12.03.23, 02:41
          Niestety taka jest prawda. To nie imie powoduje dokuczanie, ale imie moze byc uzywane do dokuczania. Jak ktos nie jest lubiany to kazdy powod jest dobry, zeby wysmiewac i wtedy najpopularniejsze imie staje sie nieprzyjemna rymowanka np. Ewka, konewka spadla z drzewka.
        • annthonka Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 15.03.23, 10:39
          Ja mam imiona może nie bardzo rzadkie, ale zdecydowanie rzadkie w moim pokoleniu. Owszem, dzieci mi dokuczały, ale z zupełnie innych powodów.

          W ogóle raczej mam wrażenie, że dokuczano raczej grubym, okularnikom, biednie ubranym. w jakiś sposób odstającym od grupy itp.

          Nawet chłopak o bardzo brzydkim, ośmieszającym nazwisku nie miał problemów, bo był przebojowym wariatem i byl bardzo lubiany.

          Za to kozłem ofiarnym był na podwórku chłopiec, który miał bardzo popularne imię i nazwisko, coś w stylu Paweł Wiśniewski, bo miał okulary i seplenił.
          • remigia1 Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 16.03.23, 22:14
            annthonka napisała:

            >
            > W ogóle raczej mam wrażenie, że dokuczano raczej grubym, okularnikom, biednie u
            > branym. w jakiś sposób odstającym od grupy itp.
            >

            Tak, chociaż ja z perspektywy czasu dostrzegam taką regułę: im bardziej ktoś się przejmował dokuczaniem, tym bardziej mu dokuczano. I doprowadzało to do błędnego koła: dokuczanie - przejmowanie się - jeszcze większe dokuczanie - jeszcze większe przejmowanie się.
            • paula.anna Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 17.03.23, 06:45
              remigia1 napisała:

              > Tak, chociaż ja z perspektywy czasu
              > dostrzegam taką regułę: im bardziej ktoś si
              > ę przejmował dokuczaniem, tym bardziej mu
              > dokuczano. I doprowadzało to do błędn
              > ego koła: dokuczanie - przejmowanie się -
              > jeszcze większe dokuczanie - jeszcze
              > większe przejmowanie się.

              Mam podobne spostrzeżenia.
              • annthonka Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 17.03.23, 13:54
                Tak to działa. Słabszy jest łatwiejszym celem. Szczególnie dla grupy.
                Jeżeli ostro odpowie na zaczepkę to jest większa szansa, że go zostawią w spokoju i będą szukać kogoś innego.

                • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 17.03.23, 14:31
                  Jasne. A jak ktoś jest nieśmiały? Ja musiałam uciekać na duży płot mając 9 lat i nie potrafiłam z niego zejść. Uważali, że mają takie prawo, by na mnie polować, bo odmiennie wyglądałam ich zdaniem. Nie bronił mnie nikt, a nauczyciele nie widzieli problemu, bo 'to tylko dzieciaki i z tego wyrosną '. A jak musiałam chodzić po dachach bloków, żeby ominąć niektórych, to było dla nich na porządku dziennym wink
                • remigia1 Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 17.03.23, 17:20
                  Niestety, jako dziecko o tym nie wiedziałam i dałam się złapać w tę pułapkę.
                  Myślałam, że dokuczano mi, ponieważ miałam lekką nadwagę jako dziecko, ale dzieci z zaawansowaną otyłością były "zostawiane w spokoju". Z perspektywy czasu rozumiem dlaczego. Bo one nie przejmowały się docinkami, ja tak.
                  • annthonka Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 17.03.23, 17:37
                    remigia1 napisała:

                    > Niestety, jako dziecko o tym nie wiedziałam i dałam się złapać w tę pułapkę.
                    Współczuję, bo dzieci potrafią być w tych swoich docinkach naprawdę okrutne.

                    >Bo one nie przejmowały się docinkami, ja tak.
                    No właśnie. Po mnie spływało, więc dość szybko zostałam po prostu uznana za dziwną i dali mi spokój wink.
    • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 11.03.23, 12:57
      I typu* , a nie tyłu. To błędy słownika automatycznego, prawdziwej patologii komunikacji w sieci, a nie moje ' oderwanie'.
      • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 14.03.23, 19:13
        I wywyższanie się reszty, przyglądającej się bezrefleksyjnie tym napaściom*
    • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 11.03.23, 13:12
      Zostałam raz wyśmiana w propozycji imion, a okazuje się, że pojawia się proponowana wcześniej przeze mnie, subtelnie brzmiąca Natika. Wspomniane imię należy też do doktor Natiki (zapomniałam Jej specjalności, można znaleźć Ją w Internecie).
      Z innych oryginalnych ale 'normalnych' imion całkiem ciekawy jest Nestor i Waldemara ( zrobiłabym z niej Waldemarię). Koral dla chłopca, Filka dla dziewczynki brzmi bardzo miło smile Z damskich imion spopularyzowanych w artykule oprócz Saskii najbardziej podoba mi się Nena, oznaczająca dziewczynkę. Talent - takie nieosobowe trochę, abstrakcyjne, choć przyjemne w wymowie. Mia - pomimo masowej skali nadań i zwykłości, w moim odczuciu to jedno z milszych imion, podobnie jak Miła.
      Sama trafiłam na Diamandę i Diandrę.
    • n.ataleczk.aa Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 11.03.23, 23:43
      Niezwykle ciekawe smile
    • niii Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem" 15.03.23, 11:55
      Prawdziwa informacja - wczoraj w centrum Szczecina nastolatka uratowała nieprzytomnego mężczyznę. Została odznaczona przez prezydenta miasta. Ma na imię Marika. Imię to nie raz było wyśmiewane i równane do patosfery.
      • gaudencja Re: Artykuł "Jak się żyje z rzadkim imieniem& 18.03.23, 00:54
        Imię nie było "równane do patosfery" (cytuję). Jesteś jedyną osobą, która w ogóle używa słowa "patosfera" na forum. Nie bardzo wiadomo, co masz na myśli, bo takie słowo nie istnieje. A słowa "równać" w ogóle się nie stosuje w tym kontekście.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Wybierz imię dla dziecka

Sprawdź co znaczą nasze imiona, skąd pochodzą, kto sławny je nosił lub nosi.