Ciekawostki ze starego herbarza ⚔️

[adalia_decempunctata]

Tak sobie ostatnio przeglądam "Genealogie żyjących utytułowanych rodów polskich" Dunin-Borkowskiego (wydanie z 1914, bo akurat takie mam), i co i rusz natykam się na jakieś oryginalne lub niespotykane dziś imię.

Wczoraj wrzuciłam jeden przykład do wątku o napotkanych ciekawych imionach (Józef Stanisław Jan Korduli Nikary Jabłonowski), ale nie chcę tam spamować tymi wszystkimi arystokratami nieboszczykami 😉 więc zakładam oddzielny wątek - dla pasjonatów tego typu znalezisk. 🙂

A imię na dziś to:
Tekla Burgundyfera z Despot-Zenowiczów, żona Jana Światopołk-Mirskiego;
syn Tekli i Jana otrzymał imię Iwon

[niii]

Bardzo niespotykane imiona

[n.ataleczk.aa]

Bardzo ciekawe, dziękuję za ten wątek. Będę go z przyjemnością czytać ☺️.
Już się nie mogę doczekać, aż podzielisz się innym znaleziskami.

[adalia_decempunctata]

Bardzo się cieszę 🙂 Jutro wrzucę trzy siostry o ciekawych imionach.

[gaudencja]

Fajne. Tym razem było łatwiej niż z Nikarym - Nikazym pomylonym przez jakiegoś wydawcę lub drukarza.

pl.wikipedia.org/wiki/Burgundofara to święta patronka pań Burgundyfer (znalazłam ich co najmniej 2, obie na 2. imię.

Iwon to wariant Iwona (w mianowniku: Iwo), czyli imię doskonale nam znane, także z "Szatana z siódmej klasy" (jeśli kto czytał).

[adalia_decempunctata]

Tak, Iwon/Iwo nie jest niespotykany, ale współcześnie dość rzadki (znałam osobiście tylko jednego - kolegę ze studiów, który na drugie miał właśnie Iwo i zawsze podpisywał się oboma imionami, bo bardzo je lubił). Ale widziałam tu na forum Iwona na listach ulubionych imion kilku użytkowniczek, więc może wraca do łask w młodszym pokoleniu. 🙂

[annthonka]

Znam chłopca o imieniu Iwo, którego imię jest w rodzinie prawidłowo odmieniany (z Iwonem, u Iwona itp.), co często spotyka się ze zdziwieniem, bo wiele osób uważa, że powinno być z Iwem, o Iwie itp.

[sferoplast]

Mam na uczelni jednego Iwona.

[sulika]

Iwo akurat jest imieniem spotykanym wśród dzieci i nastolatków. Także wrócił już do łask .Ale wersja Iwon jest powszechnie nieznana.

[addie_la_rue]

Burgundyfera - kojarzy mi się trochę z burgundem, a trochę z Lucyferem, ale to oczywiście tak bardziej żartem. Na serio jest bardzo ciekawe i zapewne nieznane już dzisiaj, a szkoda. Spodobało mi się.
Iwon - żeńskiego imienia Iwona nie lubię zbytnio, a jakoś tak mi się kojarzy właśnie z nim. Wolę Iwona - Iwo, który, o dziwo, już nie, ale to rzecz jasna osobista kwestia i każdemu może się kojarzyć inaczej.
Pomysł na wątek bardzo ciekawy, z pewnością będę śledzić.

[sulimira]

Iwon rowniez podoba mi sie bardziej.

[niii]

Nie mogę się doczekać imion tych trzech sióstr

[adalia_decempunctata]

Witajcie w poniedziałek 🙂

Dziś obiecane trzy córki księcia Adama Franciszka Lubomirskiego i jego żony Marii Eleonory z Zamoyskich:

1) ks. Jadwiga Ewa Makra (ur. 1889)
2) ks. Hanka (sic!) Maria Eleonora (ur. 1891)
3) ks. Ziula Maria Albertyna Stefania (ur. 1893)

Szczególnie ta Hanka mnie frapuje - może jakiś chochlik drukarski? Ziula kojarzy mi się z Zulą, ale to nadal trochę dziwny wybór jak na oficjalne pierwsze imię. Co do Makry - nie mam pomysłu (Google podpowiada, że to chorwackie imię), ale od tego jest tu Gaudencja. 😉

[gaudencja]

Podejrzewałam popsutą Makrynę i faktycznie, udało mi się znaleźć trzy siostry u Minakowskiego, gdzie nazywają się jednak nieco inaczej:
www.sejm-wielki.pl/b/15.105.874
Mówienie na Annę Hanka jest właściwie normalką, niedawno poznałam swoją rówieśniczkę (też jest w tej bazie), która również jest Anną/Hanią.

[adalia_decempunctata]

O tak, mojej mamie też się zdarzało być "Hanią" i "Hanką" (ale zawsze wtedy poprawiała delikwenta, że jest Anną nie Hanną). Ale z tego co widzę, Dunin-Borkowski zawsze podaje imiona w oficjalnej formie, nie zdrobnienia. Więc zastanawiają mnie ta Hanka i Ziula. "Księżna Hanka" brzmi trochę dziwnie.

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:

> O tak, mojej mamie też się zdarzało być "Hanią" i "Hanką" (ale zawsze wtedy pop
> rawiała delikwenta, że jest Anną nie Hanną).

W tym przypadku wręcz przeciwnie: jest oczywiste, że ta osoba jest Hanią, będąc oficjalnie Anną, i że jest to po prostu jedno i to samo imię.

Ale z tego co widzę, Dunin-Borkows
> ki zawsze podaje imiona w oficjalnej formie, nie zdrobnienia. Więc zastanawiają
> mnie ta Hanka i Ziula.

A nie były to współczesne mu dziewczęta, które znał ze słyszenia? Z uwagi na to, że internet w tych czasach nie działał, mógł mieć problem z weryfikacją prawidłowych form imion, zanim podał dzieło do druku, a wolał panien z jakichś przyczyn nie pomijać (np. żeby nie spostponować rodziców).

[adalia_decempunctata]

No właśnie, jedynym sensownym wyjaśnieniem, dlaczego tylko w ich przypadku podał zdrobnienia zamiast pełnych imion jest chyba fakt, że dziewczynki były jeszcze dziećmi, kiedy tworzył herbarz - pewnie tak mu podali ich rodzice czy inni znajomi, i zapisał jak usłyszał. Trochę jestem rozczarowana, że były jednak zwyczajnymi Anną i Zofią, a nie "księżną Hanką" i "księżną Ziulą" 😜 Choć Ziula jako skrót od Zofii mnie trochę zaskoczył, myślałam, że to raczej od Zuzanny.

[adalia_decempunctata]

Weszłam w link i muszę dodać, że Roland Ronald Raymond to warte wzmianki połączenie (potomek "Hanki"). 😅

[niii]

Makra to chyba skrócona Makryna, Makarena, Makaria.
Ziula - bardzo dziwne
Hanka - o konstrukcji jak np. Bianka w pełnej formie, choć nie podoba mi się Hanna, Hanka brzmi frapująco i zyskuje ' nową jakość '

[gaudencja]

niii napisała:

> Makra to chyba skrócona Makryna, Makarena, Makaria.

Tu nie ma co "chybać", sprawa jest wyjaśniona.

[adalia_decempunctata]

Witam we wtorek! 🙂

Dziś dwie delikwentki skoligacone z familią Ogińskich:

Wilgeforta Barbara z Lisowskich herbu Jeż, żona Stanisława Korzeniowskiego;
ich córka Antonina poślubiła w 1875 roku Władysława Ogińskiego;
ślub odbył się w Marcybelinie (miejscowość nadal istniej, obecnie na terenie Białorusi) - nazwa rodowego siedliska (oraz pobliskiego jeziora) najpewniej na cześć innej, wcześniejszej pani Ogińskiej:
Marcybelli z Późniaków, żony Michała Ogińskiego (XVIII w.)

Google podpowiada, że imię Wilgeforta może być przekształceniem łacińskiego określenie Virgo Fortis = Dzielna Dziewica. Jakieś fajne pomysły na zdrobnienia tego imienia? Wildzia? Wiga?
I jak się zapatrujecie na Marcybellę jako alternatywę dla Marceliny czy Marcjanny? 😉

[addie_la_rue]

Bardzo ciekawe imiona, podobają mi się zdecydowanie bardziej od Burgundyfery i Iwona.
Wilgeforta kojarzy mi się tylko z Vilgefortzem z Roggeveen z "Wiedźmina" ale to moje osobiste "zboczenie", bo samo w sobie jest przyjemne. Co do zdrobnień, to pierwsza przyszła mi do głowy Wilga - Wildzia 🙃
Marcybella chyba zajęła miejsce w pierwszej dwudziestce moich ulubionych imion żeńskich, chociaż nie sprawdzałam, czy obecnie jest nadawana. I możnaby było zdrabniać i do Marcysi, i do Belli, a tego ostatniego jestem największą fanką. Odkąd poznałam "Piękną i Bestię", najpierw w formie baśni, potem bajki i filmu, bardzo podoba mi się imię Bella. Nie spotkałam się z nadaniem go w takiej formie, ale może niedokładnie szukałam. Natomiast kiedy dowiedziałam się, że istnieje takie imię jak Izabela (mając jakieś siedem lat) stało się ono moją ulubioną alternatywą dla Belli. Potem przeczytałam "Siedem sióstr" i ostatecznie uwielbiana przeze mnie Bella (uwielbiana zresztą nadal, żeby nie było) została zastąpiona przez zdrobnienie Bel. I o ile w większości imion żeńskich nie lubię zdrobnień przypominających męskie imiona, tak tutaj według mnie to w ogóle nie szpeci Izabeli i jest moim ulubionym jej zdrobnieniem. Chociaż nadal jestem wyznawczynią pełnych form imion

[adalia_decempunctata]

Podoba mi się Wilga - to bardzo urodziwe ptaki, byłoby sympatyczne zdrobnienie. "Bellę" popsuł mi "Zmierzch", z tymi wszystkimi rozmemłanymi i wkurzająco romantycznymi wampirami, których swego czasu było wszędzie pełno. 😂 Ale pełną formę - Izabela/Izabella - nadal lubię. I z jakiegoś nie do końca zrozumiałego dla mnie powodu lubię też Arabellę.

[addie_la_rue]

"Zmierzch" miałam zamiar przeczytać, ale obejrzałam na YouTubie opinię. I szczerze mi się odechciało. 😂 Przypuszczam, że Bella i tak zawsze kojarzyłaby mi się z Bellą z "Pięknej i Bestii" tudzież z Emmą Watson wcielającą się w te rolę w filmie, ale też wiem, że z tyłu głowy miałabym także Bellę ze "Zmierzchu". Zobaczymy, może w przyszłości mi się odmieni. 🙃
O ludzie, jak ja nie cierpię wampirów! Nie chodzi o "rozmemłane" jak je określiłaś, ale ogólnie o wampiry. Jak miałam z dziesięć lat to jeszcze mi się nawet podobały, ale kiedy zaczęłam czytać książki podkradane mojej mamie to w połowie z nich były wampiry, a były to horrory. Zamierzenie horrorów jest takie, żeby się bać, ale motyw był tak powtarzalny, że w pewnym momencie chciało mi się już haftować tymi wampirami. Jedyny, który mi się teraz podoba to Drak z "Hotelu Transylwania". 😂 (Zresztą moja mama też poddała się po kilkudziesięciu stronach niemal każdej z tych książek.)
Mi również podobają się imiona z podwójnym "l", tak samo mam zreszta z większością imion z podwójnym "n". Powód także jest dla mnie niezrozumiały, ale tak jest i nic na to nie poradzę. Chociaż z Iz wolę Izabelę, przez jedno "l".

[adalia_decempunctata]

Ja właśnie jestem fanką horrorów. 😅 Jeszcze kiedy byłam dzieckiem wampir kojarzył się z budzącym postrach upiorem. A potem Zmierzch i inne zmierzchopodobne twory zrobiły z biednych wampirów irytujące leluje z tanich romansów rodem. Aż wstyd się teraz przyznać do czytania czegokolwiek, gdzie występują wampiry. 😒

[addie_la_rue]

Dokładnie, kogo bym nie pytała, to każdy "Nie obraź się, ale to wiocha" na każde wspomnienie na temat wampirów. Chociaż sama średnio już je lubię, to szkoda, że stały się taką ikoną kiczu, bo to mogłyby być całkiem interesujące istoty, gdyby nie "Zmierzch" i cała ta śmietanka towarzyska. 🫤

[niii]

Hej, podzielam Powstało wiele parodii ' Zmierzchu', i bardzo zbliżonych scenariuszowo, przewidywalnych do zgrzytu siekaczy malinowych filmideł, powieściopowideł transferu z Transylwanii do Pensylwanii, i innych przerzewnych pościelideł

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:

> Wilgeforta Barbara z Lisowskich herbu Jeż, żona Stanisława Korzeniowskie
> go;

Wilgeforta oczywiście jak najbardziej istnieje. Nie wiem, czemu Fros i Sowa jej nie spolszczają.

> I jak się zapatrujecie na Marcybellę jako alternatywę dla Marceliny czy Marcjan
> ny? 😉

O Marcybelli jest oddzielny wątek, to forumowe odkrycie emnildy. Zachęcam do wypowiedzenia się w nim
Mnie osobiście Marcjanna podoba się bardziej, ale Marcybella jest intrygującym imieniem o nieznanej etymologii i może jej odnowienie w żywym imiennictwie spowodowałoby, że ktoś by wyjaśnił jej pochodzenie.

[niii]

A czy Wilgeforta skracała się do Wilgi, bo takie imię też jest odnotowane?
Z tych dwóch prowadzi u mnie Marcybella, którą odkryłam tu w zeszłym roku, a mgnienie dalej -Ferrari - Ferariusz
Nadawałabym i polecała najchętniej właśnie Marcybellę; bardzo podobają mi się imiona z końcówką - bella, choć tu jest inny źródłosłów

[adalia_decempunctata]

Ferrari 😅 Już widzę oczyma duszy swojej jakiegoś Sebastiana, czołowego fana motoryzacji na dzielni, który zagląda na nasze forum, doznaje nagłej epifanii i woła do swej Nikoli: "Słonko, już wiem jak nazwiemy naszego bąbelka! Ferariusz!" "Jak to auto co byś sobie tak chciał kupić?" "Nie no, żabciu, skąd! Po hrabim takim!" "A, to spoko". 😜

[niii]

Haha, kabaretowo i poetycznie zarazem

[adalia_decempunctata]

Jakoś nie mogę spać, więc dorzucę coś jeszcze, póki pamiętam. W wątku o Marcybelli ktoś wspomniał o Duklanie czyli przekształconym Janie z Dukli - też mi się paru takich trafiło u Dunin-Borkowskiego (póki co trzech, a przejrzałam 120 stron z 750, więc pewnie będzie ich więcej):

Jan Duklan Jabłonowski (zm. 1845)
kniaź Jan z Dukli Maurycy Paweł Puzyna (ur. 1842)
kniaź Jan z Dukli Filip Nereusz Antoni Puzyna (ur. 1755)

Jan z Dukli vel Jan Duklan - w przeciwieństwie do Jana Kantego - jest już chyba dziś praktycznie niespotykany (podobnie jak imię Nereusz), więc odnotowuję, zanim całkiem odejdzie w zapomnienie.

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:

> Jan z Dukli vel Jan Duklan - w przeciwieństwie do Jana Kantego - jest już chyba
> dziś praktycznie niespotykany (podobnie jak imię Nereusz), więc odnotowuję, za
> nim całkiem odejdzie w zapomnienie.

Rzeczywiście ciekawostka.

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:

> dziś praktycznie niespotykany (podobnie jak imię Nereusz), więc odnotowuję, za
> nim całkiem odejdzie w zapomnienie.

Aha - o Filipie Nereuszu była już mowa i jest artykuł w Wikipedii pl.wikipedia.org/wiki/Filip_Neriusz

[sulimira]

Jest celtyckie imie Declan, ktore mi sie podoba

[niii]

Ładne brzmienie

[adalia_decempunctata]

A, jeszcze a propos imion od przydomków świętych - trafił mi się też taki:

książę Franciszek de Paula Sułkowski (ur. 1733)

[adalia_decempunctata]

Kolejny święty do kolekcji:

hrabia Jan Kanty Piotr z Alkantary Ignacy Bobrowski (ur. 1770)

BTW Sam "Alkantary" byłby całkiem ciekawym imieniem, w sumie brzmi prawie jak Apolinary, i można skracać do Alka czy nawet Antka.

[niii]

Alkantary, nietypowo i dźwięcznie

[adalia_decempunctata]

Jeszcze dwóch hrabiów z tego rodu z ciekawymi imionami:

Wincenty Seweryn Ferariusz Bobrowski (wiem tylko, że jego ociec Ignacy zmarł w 1804)

Ignacy Adam Rufin Bobrowski (ur. 1857)

Z Ferariuszem spotykam się po raz pierwszy, chętnie dowiem się czegoś o jego etymologii.

[adalia_decempunctata]

Ups, zapomniałam dopisać temu pierwszemu jeszcze paru imion 🤪

Powinno być: hrabia Wincenty Seweryn Ferariusz Kazimierz Antoni Bobrowski

[emnilda.wolna]

adalia_decempunctata napisała:

> Ups, zapomniałam dopisać temu pierwszemu jeszcze paru imion 🤪
>
> Powinno być: hrabia Wincenty Seweryn Ferariusz Kazimierz Antoni Bobrowski

Polecam wątek o znanych wieloimiennych, wniosłabyś piękny wkład.

[adalia_decempunctata]

Do tamtego wątku też mam parę ciekawostek przygotowanych 😉

[addie_la_rue]

Rufin jest bardzo ciekawym imieniem, mogłoby być też obecnie nadawane jako alternatywa dla Rufusa, chociaż moim zdaniem jest ładniejsze.
No, z Ferariuszem niestety Ci nie pomogę, chociaż sama chętnie bym się dowiedziała więcej na jego temat

[niii]

Najbardziej ciekawi mnie Ferariusz Rufin jest spotykany za granicą, i moim zdaniem o wiele delikatniejszy, milszy niż Rufus.

[gaudencja]

Przypuszczam, że chodzi o tego świętego:
pl.wikipedia.org/wiki/Wincenty_Ferreriusz - tylko imiona są przestawione i Seweryn się wkradł do środka.

[addie_la_rue]

W kwestii pochodzenia imion zawsze można na Tobie polegać, Gaudencjo

[adalia_decempunctata]

Dzięki! 👍

[adalia_decempunctata]

Dziś Czapscy na tapecie:

hrabia Napoleon Kazimierz Sulpucjusz Czapski (ur. 1797) poślubił w roku 1850 Eleonorę Brygittę z hrabiów Mielżyńskich, córkę Stanisława i Prowidencji z Zarembów; Napoleon i Eleonora Brygitta mieli jednego syna, Bogdana Franciszka Serwacego (ur. 1851)

[addie_la_rue]

Przeciwko Napoleonowi nic nie mam, ale sama nie nadałabym. Nie przeczę jednak, że imię samo w sobie jest ciekawe.
Słyszałam jedynie o Sulpicjuszu, którym bardzo lubię denerwować moją Babcię, gdy rozmowa schodzi na imiona, bo nigdy nie mogła przeboleć, że podobają mi się "takie dziwne niepolskie imiona". A najlepsze jest to, że Sulpicusz/Sulpucjusz w ogóle mi się nie podoba. 😂
Brygitta jest ciekawym spolszczeniem, ale dla mnie brzmi dziwnie i nie spodobało mi się.
Serwacy jest całkiem ciekawy, ale moim zdaniem nie wyróżnia się spośród reszty imion męskich zakończonych na "y", chociaż może wpływ na to zdanie ma fakt, że nie lubiłam ich nigdy, może z pojedynczymi wyjątkami. Co nie zmienia faktu, że jako nienadawane (chyba) obecnie, jest bardzo ciekawym odkryciem.
Z podanych najbardziej podoba mi się Prowidencja, pomimo skojarzeń z prowincją. Jest ładna i miła dla ucha (wszystko oczywiście moim zdaniem) i nawet sama mogłabym rozważyć je do nadania własnemu dziecku, co prawda nie na pierwsze, ale na drugie imię już jak najbardziej.

[adalia_decempunctata]

Jeszcze paru Czapskich o rzadkich imionach:

hr. Kandyda z Lipskich, poślubiła Czapskiego w 1757 roku

hr. Jan Ansgary Czapski (XVIII w.)

hr. Fabianna z Obuchowiczów Czapska

hr. Maria Franciszka Salezja Czapska (ur. 1818, córka wyżej wymienionej Fabianny)

hr. Emeryk Zachariasz Mikołaj Seweryn Czapski

hr. Nepomucena Czapska (córka hrabiego Mariana urodzonego w 1818 roku)

hr. Jan Benignin Czapski

hr. Artur Uldaryk Czapski (ur. pod koniec XIX w.)

hr. Józefa Karolina Maria Sydonia z hrabiów von Thun und Hohenstein (ur. 1867 w Cieszynie), córka Fryderyka i Leopoldyny, wyszła za Jerzego Czapskiego w 1886 roku

[n.ataleczk.aa]

😮😮. Bardzo ciekawe imiona!

[adalia_decempunctata]

Ten Ansgary mi się spodobał. Cezary to teraz przy nim wypada jakoś nudno i zbyt swojsko 😏😅

[gaudencja]

Teraz częściej występuje w formie Oskar, niestety.

[addie_la_rue]

Kandyda brzmi dla mnie trochę jak niedokończona "kandydatka", dlatego specjalnie mnie nie zachwyciła, ale doceniam nadanie tak oryginalnego imienia.
Angsary jest bardzo ciekawy, spodobał mi się, a ja nie lubię imion męskich zakończonych na "y", czyli jest to całkiem spory wyczyn.
Fabianna jest zdecydowanie ładniejsze od Fabiany i chyba jest to moje ulubione odkrycie w tym wątku. Mogłabym nadać, zwłaszcza że bardzo podobają mi się imiona z podwójną literą. Nie wiem czy jest teraz nadawana, ale jeżeli nie, to bardzo szkoda, bo to piękne imię. Rozważyłabym nadanie.
Salezja kojarzy mi się ze szkołami salezjańskimi, ale jest bardzo ładna, bardzo oryginalna. Z nadaniem nie jestem pewna, ale na drugie na pewno mogłabym rozważyć.
Emeryk Zachariasz - z obydwoma imionami się spotkałam, co prawda nie na żywo, ale w internecie i w książkach, ale nie robią na mnie wielkiego wrażenia.
Nepomucena - pierwsze słowo o jakim pomyślałam to "onuca". Nie jest to chyba zbyt pozytywne skojarzenie. 😂
Benignin mógłby być alternatywą dla Beniamina/Benjamina, ale mnie jakoś nie zachwyca.
Uldaryk jest podobny do Ulryka, ale w moim odczuciu zdecydowanie milej brzmi. Ulryk kojarzy mi się z takim zagorzałym rosyjskim komunistą (mimo że to imię nosił wielki mistrz zakonu krzyżackiego) ale co ja poradzę na moje skojarzenia. 😂 W każdym razie Uldaryk jest zdecydowanie bardziej pozytywny i nie brzmi tak groźnie.
Z Sydonią nie mam w sumie żadnych skojarzeń, ani pozytywnych, ani negatywnych, więc samo imię również jest dla mnie neutralne.
Leopoldynę za to bardzo lubię, zakładałam nawet kiedyś na jej temat wątek (jej i jeszcze dwóch imion), dlatego jest u mnie jak najbardziej na plus. Nawet na bardzo duży plus.

[adalia_decempunctata]

Zgadzam się praktycznie ze wszystkim. Emeryk byłby w sumie niezły, gdyby nie zbyt duże podobieństwo do słowa "emeryt"... Podoba mi się Kandyda w wersji angielskiej - Candida - ale niestety chyba za bardzo się kojarzy z kandydozą (grzybicą) i nawet w krajach anglojęzycznych jest bardzo rzadko nadawana. 😕 Fabianna mogłaby się skracać do Bianki czy Fabii, ale też do Ani gdyby wolała coś zwyczajnego; całkiem przyjemne imię. Nigdy nie znałam żadnej Fabianny czy Fabiany, jedynie Fabiana i (za słyszenia) Fabiolę. Fabianna podoba mi się bardziej niż Fabiola. Sydonia też mi nawet przypadła do gustu; może trochę za bardzo przypomina "cydonię" (pigwę), ale nie jest to jakieś bardzo oczywiste i dyskwalifikujące skojarzenie. (Jest też ten stary kawałek Muse, "Knights of Cydonia".) Fajny byłby zestaw dla bliźniaczek Sybilla i Sydonia - może jakiś pisarz/pisarka się pokusi dla swoich bohaterek.

[gaudencja]

addie_la_rue napisała:

> Uldaryk jest podobny do Ulryka, ale w moim odczuciu zdecydowanie milej brzmi.

Intuicję miałaś bardzo dobrą, bo Ulryk jest skróconą formą Udalryka pl.wikipedia.org/wiki/Udalryk - też wolę dłuższą. "L" czasem pojawiało się przed "d", vide www.behindthename.com/name/ulderico

[niii]

Z tych podanych ostatnio podobają mi się : Prowidencja ( miłe znaczenie),Salezja, Sydonia, Fabianna. Wszystkie z nich są przyjemne, inne, czy rzadko spotykane, bajkowe Sydonia była jedną z kobiet posądzonych o czary, ściętą i spaloną na stosie w Szczecinie, 400 lat temu, a dzisiaj jedną z ambasadorek Pomorza Zachodniego.
Kandyda kojarzy mi się pośrednio z chorobą i to brzydką i bardziej podobałaby mi się jako Kanda, Kandela, choć to odrębne imię, nie lubię w tym imieniu końcówki - yda, a dokładnie słyszę - dyda.
Zachariasz na pewno nie w moim typie, przypomina charczenie, wydzieliny i imiona typu Zebediasz.
Ansgary inspirująco - intrygujący ale trudny w wymowie.
Benignin kojarzy mi się średnio, z ligniną i gniciem,
pomijając źródłosłów.
Uldaryk i Emeryk interesujący, tylko Emeryk podobny brzmieniowo do Emeryta/y.
Leopoldyna nie przekonuje mnie, bo nie lubię końcówki - yna. Podobałaby mi się bardziej jako Leopoldina albo Leopoldiana ale nie przepadam za tym imieniem w żadnym wydaniu, jest trudne do zawołania.
Nepomucena - kojarzy się z - 'nie pomoże onuca' i z ceną, muczeniem, neptykiem, etc.
Sulpicjusz( brzmi jak bulgotanie), Brygitta( zbyt giętka), Serwacy( prawie jak serwatka) - są to dla mnie imiona przesadnie oryginalne i zbudowane tak, że trudno obok przejść obojętnie, a jeszcze ciężej próbować je nadawać
Napoleon sam w sobie brzmi melodyjnie ale historycznie niestety nie.
Jestem pod wrażeniem tych niezwykłych imion i niecierpliwię się, kiedy odkryję następne

[niii]

A dzisiaj jest*

[emnilda.wolna]

> Franciszka Salezja

Interesujące. Oczywiście na cześć Franciszka Salezego, tak rodzice wybrnęli z różnicy płci - rzadko się takie formy zdarza, zawsze przyciągają moją uwagę.

[sulimira]

Ale fajne imiona. Szkoda, ze dzisiaj tak rodzicow nie ponosi fantazja

[adalia_decempunctata]

Jeszcze jeden przypadek w typie Franciszki Salezji (specjalnie dla Emnildy 😉):

hr. Joanna Nepomucena z Żółtowskich, córka Marcelego i Julianny z Niegolewskich, żona hr. Floriana vel Florentego Bnińskiego

[emnilda.wolna]

Piękne, dziękuję. Czekam jeszcze na Karolinę Boromeę.

[adalia_decempunctata]

Póki co nie znalazłam, ale jeszcze jakieś 500 stron przede mną, więc jest nadzieja 😉

[adalia_decempunctata]

Dziś garść ciekawostek z różnych rodów:

Oktaw Doschot, pan na Połahiczach w dawnym powiecie tłumackim

baron Roch Sikorski herbu Lis

hr. Hieronim Eremiasz Dębiński (XVII w.)

hr. Ofelia ze Skórzewskich Potulicka

hr. Bonawentura Wincenty Bukowski (zm. 1878)

hr. Henryk Gustaw Algernon Breza (ur. 1844 w Poznaniu)

hr. Herman Potocki

hr. Prosper Zborowski (XIX w.)

hr. Felicyta z Konarskich Lubieniecka

ks. Dolores Konstancja Joanna Maria Radziwiłł (ur. 1886, miała brata Hieronima i siostrę Izabellę)

hr. Walera z Benisławskich, żona Teofila też Benisławskiego

hr. Weredyanna z Radolińskich Kwilecka

I coś dla koneserek romantycznych, pełnych czaru i powabu imion męskich: 😉
Mszczug na Borkowicach (podkomorzy sandomierski, jeden z protoplastów rodu Borkowskich, zm. 1412)

[addie_la_rue]

Nigdy nie słyszałam o imieniu Oktaw, ale nie bardzo mi się spodobało, co w sumie nie jest dziwne, patrząc na to, że jego żeński odpowiednik też mi nie podchodzi.
Roch jest ciekawy i nadal nadawany dzisiaj, chociaż rzadko. Ja nie mogę pozbyć się skojarzeń z grochem, dlatego nie jestem nastawiona do tego imienia zbyt pozytywnie.
Eremiasz - rozsądek podpowiada, że jest to literówka w imieniu Jeremiasz, ale zdobyta z tego wątku wiedza na temat imion nieboszczyków ze szlachty polskiej, że pełne, nie zniekształcone imię. I, jak sądzę, druga opcja jest właściwa. Samo imię nie jest złe, ale nadal bardziej podoba mi się Jeremiasz.
Ofelia chyba nie jest aż tak mało znanym imieniem nawet dzisiaj, ale kojarzy mi się z ofermą, poza tym w ogóle nie podoba mi się samo jej brzmienie.
Bonawenturę nawet lubię, chociaż zawsze przy imionach męskich zakończonych na "a" przez pierwsze kilka sekund automatycznie mam wrażenie, że to imię żeńskie. Podobnie zresztą mam z imionami żeńskimi niekończącymi się na samogłoskę (wyjątkiem jest Miriam).
Algernon kojarzy mi się niestety tylko z Pinetym z "Wiedźmina", co w sumie jest całkiem zrozumiałe, zważywszy na to, że wszystkie książki czytałam jakieś trzydzieści razy najmniej.
Herman jest nawet w porządku, chociaż jakoś specjalnie go nie ubóstwiam.
Prosper kojarzy mi się tylko z prosperowaniem, ale gdyby nie to, imię byłoby na pewno bardziej przeze mnie lubiane.
Reszta (może z pominięciem Dolores) - Felicyta, Walera, Weredyanna i Mszczug - nie budzą we mnie jakichś specjalnych uczuć, ale są całkiem przyjemne, chociaż Mszczug trochę przypomina mi maczugę albo neologizm określający osobę mszczącą się na kimś 😂 Powiem nawet, że Felicytę i Weredyannę sama mogłabym rozważyć do nadania, w tej dokładnie pisowni.

[adalia_decempunctata]

Etymologię Oktawa wyobrażam sobie tak:
Na zamku czy tam dworze w Połahiczach siedzą sobie hrabia i hrabina Doschot, wkrótce ma przyjść na świat ich bąbelek, więc rozmyślają nad imieniem. Jedno z nich mówi: "Podobno u baronostwa Nowak-Kowalskich urodził się niedawno potomek i nazwali go Oktawian." Na co drugie: "Oktaw Jan, powiadasz? Jan trochę nudny i tylu już ich dookoła, ale Oktaw! Och, Oktaw mi się podoba - nasz mały Oktawek!" 😅

[addie_la_rue]

Genialne 😂

[emnilda.wolna]

> Prosper kojarzy mi się tylko z prosperowaniem

Słusznie, bo ma ten sam źródłosłów według mnie bardzo ładny zresztą, ale zbyt mocno kojarzy się z Prosperem Szekspira, a nie lubię takich jednoznacznych odesłań.

Według wiki imię "znane w Polsce od średniowiecza, po raz pierwszy zanotowane w 1388 roku". Że też tak zupełnie popadło w zapomnienie. Brzmi przecież podobnie jak Kacper.

[emnilda.wolna]

Mszczug przyćmił wszystkich, może to literówka w Mszczuju?

Algernon kojarzy mi się głównie z "Kwiatami dla Algernona", doczytałam właśnie, że zaczęto go używać jako imienia już w XV w.!

Weredyanna to na dzisiejsze Weridiana. Oktaw i Walera to pewnie oboczności, choć czasem mam wrażenie, że nasi szacowni poprzednicy bez skrępowania nadawali zdrobnienia czy jakieś chałupniczo ukute formy.

[adalia_decempunctata]

Dunin-Borkowski podaje Mszczuga przez G, ale istnieje możliwość, że coś źle usłyszał/zanotował, albo potem ktoś zrobił błąd w druku. Z Algernonem też się nigdy przedtem nie spotkałam w Polsce (pamiętam jednego z jakiejś angielskojęzycznej książki dla dzieci, skracano go do Algiego). Takich dziwnych, jakby "obciętych" imion jak Oktaw i Walera widziałam więcej - w następnym rzucie parę dopiszę.

[sulimira]

Dla mnie rowniez Mszczug pobil wszystkie inne imiona

[niii]

Z damskich imion podoba mi się tylko Wiridiana, Dolores, Izabella i Ofelia.
Walera to na pewno zniekształcona Waleria, a Oktaw to poturbowany Oktawian, czy Oktawiusz
Z męskich podoba mi się Algernon i Prosper. Pozostałe są wciągającymi ciekawostkami w moimi odczuciu Mszczug kojarzy się z mścicielem miażdżącym maczugą
Roch, Bonawentura - dla mnie plusowe
bądź neutralne. Nie przepadam za Hermanem, Chrzcicielem (!) , Eremiaszem, Kalasantym( kalesony) i Boromeuszem( borowanie), za to pozytywnie wyróżnia się Labre
Felicyta bardziej podobałaby mi się jako Felissa, Felina i Felicita we Włoszech, bo w spolszczeniu pachnie klasztorną komnatą

[gaudencja]

Największą ciekawostką jest dla mnie Algernon.
Eremiasz to jednak raczej Jeremiasz, być może przekształcony z powodu hiperopoprawności? "J" przed "a" miało wydźwięk ludowy; ludową formą jest np. Jagata zamiast Agaty i być może ktoś odrzucając inicjalne "J" chciał się odciąć od języka ludowego.
Ten sam mechanizm działa dziś u niektórych przy deklinacji liczby mnogiej, np. "powiedziałem uczestniką zebrania" - chodzi o unikanie "om", ale bez wyczucia, kiedy tę końcówkę należy zastąpić nosowością.

[adalia_decempunctata]

Matką Henryka Gustawa Algernona była Szwedka, baronówna Dorota Stjerneld, urodzona w Londynie w 1823 roku, córka barona Gustawa i Doroty z hrabiów Engeström. Ten Londyn mógłby sugerować, że Stjerneldowie mieli jakichś angielskich krewnych, a wśród nich być może jakiegoś Algernona, po którym mały Breza dostał imię (bo drugie najwyraźniej po dziadku).

[adalia_decempunctata]

Jeszcze kilku imienników świętych do kolekcji:

ks. Janusz Franciszek Ksawery Józef Labre Bronisław Radziwiłł (ur. 1880)

hr. Józef Kalasanty Dzieduszycki (ur. 1776)

hr. Jan Chrzciciel Dąbski (XVII w.)

hr. Karol Boromeusz Edward Aleksander Dunin-Borkowski (ur. 1857)

[adalia_decempunctata]

Ciekawa rodzinka hrabiów Brezów:

hr. Honoryna z Radzimińskich, córka Gotfryda i Felicjanny z Mikorzewskich, poślubiła hr. Hipolita Brezę (urodzonego w 1806 roku). Mieli 5 dzieci: 3 córki o bardzo "normalnych" imionach (Michalina, Maria i Dorota), oraz 2 synów, których nazwali bardziej oryginalnie - Achilles (ur. 1845) i Urban (ur. 1847). Urban nazwał później jedną ze swoich córek Honoryna, zapewne po babci.

W innej familii trafiłam z kolei na drugiego Ferariusza do kolekcji:
hr. Józef Wincenty Ferariusz Gołuchowski (ur. 1734)
Wygląda na to, że w XVIII wieku była jakaś moda na to imię (poprzedni Ferariusz żył w podobnych latach).

[niii]

Ferariusz wymiata Z innych podanych Achilles w porządku, Felicjanna trochę przekombinowana w moim odczuciu ale ciekawa jako propozycja
Nie podoba mi się w brzmieniu Urban, Honoryna ( także interesująca jako niespotykane imię), ani Gotfryd. Hipolit wtedy był dość popularny ale ostatni do nadania w moim odczuciu

[n.ataleczk.aa]

Felicjanna 😍. Przepiękne imię, oczywiście bym nie nadała, ale niezwykle mi się podoba.

[adalia_decempunctata]

Witam w sobotę. Dziś panie o nietuzinkowych mianach:

hr. Leonilla Maria Katarzyna Aleksandra Elżbieta Goetzendorf-Grabowska

ks. Koleta z Chołoniewskich Światopołk-Czetwertyńska

ks. Zofia Ermancja Kaliksta Światopołk-Czetwertyńska (ur. 1875)

ks. Joanna Zuzanna Karolina Reineria, żona ks. Jerzego Aleksandra Lubomirskiego (XVIII w.)

Taida z Wojakowskich, żona Kazimierza Pietruskiego, miała córkę Izabellę
ks. Taida Radziwiłł (ur. 1883)

ks. Leonilda Antonina Radziwiłł (ur. 1841), córka ks. Aleksandra Dominika i Rózyny z Hiltlów, jej brat miał na imię Ludwik

ks. Joanna Elżbieta Rozyna Pia Barbara Radziwiłł (ur. 1884)

ks. Matylda Paulina Eleonora Aglaja (ur. 1873), żona ks. Pawła Sapiehy-Kodeńskiego

ks. Ema Maria Anatola Józefa Gislana (ur. 1852), żona ks. Antoniego Stanisława Kostki Ryszarda Sułkowskiego

hr. Nimfa ze Sczanieckiech Łącka
ks. Nimfa ze Śliźniów Drucka-Lubecka

hr. Alfonzyna z Miączyńskich Dzieduszycka

hr. Talia z Niezabitowskich Dzieduszycka (ślub w 1834)

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:

> ks. Zofia Ermancja Kaliksta Światopołk-Czetwertyńska (ur. 1875)

To bardzo interesujące imię. Hermancji było całkiem sporo, raz wprawdzie pojawia się w Internecie jako wariant oboczny do Emerencji, ale wydaje mi sie, że jest to raczej odpowiednik przekonująco opisanej przez użytkownika Behind the name Hermance.
Nazwisko to oczywiście Światopełk-Czetwertyńska.

> ks. Joanna Elżbieta Rozyna Pia Barbara Radziwiłł (ur. 1884)

Tu upatruję inspiracji operowo-teatralnych; Rozyna występuje w "Cyruliku sewilskim" Rossiniego, a wcześniej Paisiella - libretto na podstawie Beaumarchais’go.

> ks. Ema Maria Anatola Józefa Gislana (ur. 1852), żona ks.
> Antoniego Stanisława Kostki Ryszarda Sułkowskiego

Gislana to odpowiednik francuskiego imienia Ghislaine.

Inne imiona chyba nie wymagają wyjaśnień?

[adalia_decempunctata]

Ten "Światopołk" to nie mój wymysł - Dunin-Borkowski uparł się na tę formę i wszystkich z tego rodu tak właśnie zapisuje. Nie wiem czemu, może to jakaś dawna wymowa tego nazwiska.

[emnilda.wolna]

Najciekawsza dla mnie Ermancja, ale doszukałam się, że to Zofia Hermancja ks. Światopełk-Czetwertyńska na Nowej Czetwertni h. Pogoń Ruska (ta sama data urodzenia). Możliwe, że w niektórych przypadkach w herbarzu jest ortografia charakterystyczna dla epoki, inna niż obecnie (to by tłumaczyło i Ermancję, i Eremiasza - to może być wybór nie rodziców, ale Dunin-Borkowskiego, lub wręcz edytora).

[emnilda.wolna]

Ech, pisałam jednocześnie z Gaudencją.

[adalia_decempunctata]

Rano były panie na tapecie, to teraz kilka propozycji unikatowych imion dla panów:

hr. Józef Egidiusz Jerzy Goetzendorf-Grabowski (zm. 1857)
hr. Zygmunt Piotr Egidiusz Goetzendorf-Grabowski (ur. 1887)

hr. Adam Maria Stanisław Franciszek Borgiasz Gołuchowski (ur. 1854)

hr. Józef Patrycy Golejewski (zm. 1858)

hr. Jan Beatryk Antoni Golejewski (ur. 1798)

hr. Antoni Medard Golejewski (ur. 1754)

hr. Józef Remigian Potulicki, wojewoda czernichowski

hr. Jan Parys Gołuchowski

Krystyn Kierski, pan na Kierkrzu, kasztelan rogoziński (XVII w.)

Jan Gwalbert Ufniarski

ks. Jeremi Józef Ludgar Herkulan Woroniecki (zm. 1877), miał syna Ludomira

ks. Józef Józefat Stanisław Adam Sapieha-Kodeński (ur. 1887), jego młodszy brat też dostał na drugie Józefat

ks. Leander Piotr Poniński (1800-1865)

hr. Dominik Herakliusz Dzieduszycki (ur. 1727)

hr. Aleksander Paulin Światopołk-Mirski (tudzież "Światopełk"), szambelan Jego Królewskiej Mości, (ur. 1745)

[addie_la_rue]

Józefat 😍😍 Uwielbiam to imię, nie wiem czy nawet nie bardziej niż samego Józefa. Miał tak na imię mój prapradziadek (chyba że Jozefat, nie przez "ó", bo to też jest wielce prawdopodobne) i w sumie byłabym w stanie nadać, może nawet na pierwsze imię.

[gaudencja]

Jozafat to prawidłowa wersja tego imienia, ale pod wpływem Józefa często przybierało ono właśnie postać Józefata.

[addie_la_rue]

Tak, ostatnio właśnie sprawdziłam tego Józefata, bo się zastanawiałam, czy teraz to imię ma nadania i zobaczyłam, że pierwsza forma to Jozafat. Dobrze wiedzieć

[emnilda.wolna]

Beatryk wygląda na męski odpowiednik Beatrycze - cudo.

[niii]

Podoba mi się: Leander - na podium, potem ciekawe są w moim odczuciu: Paulin, Ludomir, Ludgar, Parys, Remigian. Medard i Gwalbert - średnio drażniące. Irytujące ale tylko brzmieniem: pozostałe

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:


> hr. Adam Maria Stanisław Franciszek Borgiasz Gołuchowski (ur. 1854)

Franciszek Borgiasz to raczej do podwójnych imion na cześć świętych

[adalia_decempunctata]

O, dzięki! Nie kojarzyłam takiego świętego.

[adalia_decempunctata]

Przybywam z kolejną dawką imion:

hr. Anna Eleuteria Dzieduszycka (ur. 1847)

hr. Julianna Delia z Golejewskich Przybysławska

hr. Tymotea Dzieduszycka (jeśli mnie pamięć nie myli, córka Anny Eleuterii)

hr. Apolinary Pantaleon Dąbski (1802-1868), poślubił Bernardynę, córkę Cezara i Fryderyki

hr. Walerian Wiktoryn Dzieduszycki (ur. 1754)

Balcer Falkenhain, pan na Głuszkowie (XVIII w.)

hr. Agenor Romuald Onufry Gołuchowski (ur. 1812)

hr. Abundancja ze Strumian-Dąbrowskich, żona hr. Samuela Golejewskiego

Moim marzeniem jest teraz natrafić na duet sióstr Prowidencja & Abundancja 😍😉

[emnilda.wolna]

> Prowidencja & Abundancja


> Delia
Ciekawa, muszę poszperać.

> Balcer Falkenhain, pan na Głuszkowie (XVIII w.)
O proszę, już wtedy nadawano zdrobnienia.

[adalia_decempunctata]

Dodałabym jeszcze bliźniaczkę dla Prowidencji - Proweniencję. 😏

Balcer to od Baltazara chyba?

[emnilda.wolna]

> Balcer to od Baltazara chyba?

Tak sądzę.

[gaudencja]

adalia_decempunctata napisała:

> Dodałabym jeszcze bliźniaczkę dla Prowidencji - Proweniencję. 😏

Tylko że takiego imienia nie ma... A Prowidencja jest

> Balcer to od Baltazara chyba?

Tak - to jedno z jego spolszczeń.

[adalia_decempunctata]

Nie mogłam się powstrzymać, bo ta Prowidencja ciągle kojarzy mi się ze słowem proweniencja (tak ją zresztą w pierwszym momencie odczytałam u Dunin-Borkowskiego). Poza tym każde imię miało przecież kiedyś swoje pierwsze w historii nadanie, może więc dajmy też szansę romantycznej i powabnej Proweniencji? Oczywiście jakby co, to roszczę sobie prawa autorskie. 😉

[niii]

Czemu nie, dla mnie obie są godnymi kandydatkami

[gaudencja]

emnilda.wolna napisała:

> > Delia
> Ciekawa, muszę poszperać.

Chyba chodzi o przydomek Artemidy?

[emnilda.wolna]

gaudencja napisała:

> emnilda.wolna napisała:
>
> > > Delia
> > Ciekawa, muszę poszperać.
>
> Chyba chodzi o przydomek Artemidy?

Pewnie tak, skoro tyle mitologicznych imion już w wątku padło.

[niii]

Wyjątkowo rzadkie dzisiaj, u mnie wygrywa Delia Potem jest Eleuteria.
Abundancja nie uwodzi mnie brzmieniem, obfitością zawsze ma szansę Ciekawa jest też Tymotea.
Nie brzmią mi kompletnie: Bernardyna, Wiktoryn. A Pantaleon - jak Napoleon w pantalonach zawarty w panteonie Agenor, Onufry, Balcer, Cezar - są zdecydowane w brzmieniu ale nie w moim typie.
Także wracam do Delii I z nią, i z Eleuterią spotkałam się już wcześniej, interesujące

[adalia_decempunctata]

Dziś imię, które wzbudziło zainteresowanie w wątku "To czy to" 😉

hr. Włodzimierz Marian Borkowski i jego żona hr. Waleria Katarzyna Józefa ze Słoneckich mieli 3 córki.
Najstarsza otrzymała imiona Ludwika Maria Otylda Salomea Kazimiera (ur. 1849).
Najwyraźniej imię Otylda wyjątkowo się rodzicom podobało, bo drugą córkę nazwali Otylda Maria Waleria (ur. 1857).
Najmłodsza to Helena Maria Ludwika (ur. 1863), więc faza na Otyldę już im chyba przeszła przy trzeciej pociesze. 😏

[gaudencja]

Ciekawe
To imię germańskie.

[gaudencja]

Dodam jeszcze, że są w Polsce 3 Otyldy.

[adalia_decempunctata]

Myślę, że mogłaby być nawet bardziej popularna. Brzmienie nie wydaje się obce przez skojarzenie z Otylią i Matyldą. Muszę przyznać, że nawet mi się podoba ta Otylda. W każdym razie jest przyjemniejsza dla ucha niż popularniejsza od niej Gryzelda (65 nosicielek na ten moment).

[niii]

Otylda kompletnie do mnie nie trafia, otyła Matylda

[adalia_decempunctata]

Garść ciekawostek nocną porą 😉

ks. Maria Joanna Ignacja Karolina Lubomirska (ur. 1723), żona ks. Jerzego Ignacego Lubomirskiego, była córką Franciszka Markwarda Aleksandra i Anny Marii Franciszki Maksymilianny

Bratysław Bartoszewski (w 1887 poślubił ks. Katarzynę Marię Lubomirską)

ks. Jadwiga Antonina Albertyna Emma Lawinia Radziwiłł, córka ks. Macieja Józefa Konstantego Wawrzyńca Justyniana Stanisława Radziwiłła (ur. 1842) i jego żony Marii Jadwigi z Krasińskich; miała jeszcze piątkę rodzeństwa, m.in. Dorotę Leontynę Marię zwaną Dorą, Franciszka Piusa i Adelę Albertynę zwaną Adą

Jeszcze jeden cesarz: 😉 Justynian Szczyt-Niemirowski (XVIII w.)

hr. Maria Stella Elżbieta Wilhelmina Dunin-Borkowska zwana Mariettą (ur. 1888), córka hr. Jerzego Sewera Teofila i Laury Ewy Tekli Joanny z Krasińskich

I jeszcze jedna Stella: hr. Maria Stella Bogdana Elżbieta Czarnecka (ur. 1893)

hr. Justyna Modesta z Dzieduszyckich Działyńska (XVIII w.)

baron Kajetan Cyriak Karnicki (ur. 1791)

hr. Adam Ademar Aleksander Karnicki

Chryzostom Krzysztof Przyjemski (XVIII w.)

[emnilda.wolna]

Cyriak przewinął się na forum, ale chyba pierwszy raz go widzę w użyciu - nawet pasuje do Kajetana.

Marie Stelle przyćmiewają Wilhelmina i Bogdana.

[niii]

Wilhelmina bardzo rzadka A Bogdany nie lubię. Bardzo podoba mi się za to Stella, choć rzadsza i bardziej bajkowa jest Estella

[niii]

Interesujący jako ciekawostka jest Ademar i Markward oraz Ignacja, Modesta
A wygrywają i tak kobiety - Maksymilianna, Lawinia, Tekla i Marie Stelle
Nie podoba mi się Chryzostom, Cyriak, Justynian.

[niii]

Bratysław rzadko spotykane, a Marietta, dzisiaj również nadawana. Albertyna odsuwa mnie końcówką.

[adalia_decempunctata]

Kolejne dwa imiona z przydomkami świętych do kolekcji:

hr. Bruno Dionizy Aeropagit Marceli Kiciński (ur. 1796)

hr. Józef Sabba Marcin Koziebrodzki (ur. 1870)

[emnilda.wolna]

Aeropagit bez a na końcu?

[adalia_decempunctata]

Bez

[niii]

Sabba dla mężczyzny średnio brzmi ze względu na Sabę i Sabinę.
Aeropagit byłby super jako Aero, a tak jest za długi i niemelodyjny. Dionizy nie podchodzi mi przez końcówkę. Bruno może być

[adalia_decempunctata]

Trzej panowie z familii Miączyńskich:

Pechno z Miączyna, jeden z protoplastów rodu, kanonik płocki (żył w XV w.)

hr. Eufrazy Jan Nepomucen Aleksander Antoni Miączyński (ur. 1798)

hr. Władysław Rozesław Tadeusz Miączyński (ur. 1825), syn Eufrazego

[gaudencja]

Piechno to zdrobniale Piotr albo Pielgrzym.

[emnilda.wolna]

Piękne.

[niii]

Interesujące imiona, a najbardziej Rozesław i Piechno ( miłe zdrobnienie ). Eufrazy bardziej podobałby mi się jako Fraz albo Eufraz.