oleg3
11.04.22, 12:27
Była taka gwiazdka, co złamała sobie karierę jednym wpisem w socjal mediach. Szatan ją skusił. Ta przypadłość udziela się nie tylko gwiazdkom, ale i urzędniczkom.
- Wyjący popier...cy, szkoda, żeście wszyscy wtedy nie spadli, a zwłaszcza ta gnida z Żoliborza - komentowała w niedzielę w mediach społecznościowych obchody 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej Anna Grzechnik, specjalistka zatrudniona w Muzeum Powstania Warszawskiego.
- Jesteśmy głęboko wstrząśnięci i oburzeni wpisem w mediach społecznościowych, który wczoraj zamieściła jedna z pracownic Muzeum Powstania Warszawskiego. Na takie słowa nie ma miejsca w przestrzeni publicznej, zwłaszcza ze strony przedstawicielki Muzeum, instytucji, której założycielem był śp. Prezydent Lech Kaczyński - czytamy w oświadczeniu.
- Katastrofa smoleńska miała dla nas nie tylko wymiar wielkiej tragedii narodowej, ale także osobisty. Przepraszamy za te skandaliczne słowa. Pracownica w tej chwili jest nieobecna w pracy. Po jej powrocie zostaną wobec niej wyciągnięte konsekwencje - dodano.
Tekst linku
___________________________________
* Idzie o ogólny stan oszołomienia wywołany środkami chemicznymi bądź bez udziału chemii.