polski_francuz
21.04.22, 10:08
Dla kazgego z nas symbole historyczne wiele znacza a ich wybor wiele mowi o narodzie o tym czego chce i jaki jest.
Zacznijmy od symbolu 9 maja za 18 dni. Swieci sie zwyciestwo nad faszyzmem i nad niemieckimi ludobojcami. Piekny symbol. Chce z niego skorzystac lysawy blondyn. I chce uczcic to zwyciestwo pokonujac ukrainska armie w regionie Donbasu czy Luganska. Ale sa tam i cywile i dzieci a nie tylko armia. Mowi sie trudno jednak symbol to symbol i jak trzeba wymordowac troche ludzi by moc uczcic zwyciestwo nad ludobojcami to trzeba.
W zanadrzu jest wiele innych symboli, ktore trzeba bylo uczcic. Przychodzi to na mysl morderstwo polskich oficerow w Katyniu przez rosyjskich ludobojcow. I to ludobojstwo trzeba bylo uczcic. I uczczono jak uczczono.
Co z tymi symbolami zatem? Trzeba je swiecic czy nie? Trudno powiedziec. Tyle z tych historycznych symboli zostalo juz naduzytych dla poitycznych kalkulacji, ze moze lepiej o nich zapomniec? Albo obchodzic juz tylko pokojowo?
PF