Dodaj do ulubionych

"PiS ws. reparacji otwiera puszkę Pandory" :O)

03.09.22, 20:53
(...)

Traktat 2+4 ważniejszy niż decyzja z 1953 roku

Tymczasem o tym, że nie otrzymamy złamanego grosza, tuż po konferencji Kaczyńskiego poinformowało niemieckie MSZ. "Polska w 1953 roku zrzekła się dalszych reparacji" – napisano w komunikacie, a rzecznik resortu przekazał mediom, że "sprawa jest zamknięta".

Nadzieję na reparacje PiS wiąże właśnie z podważeniem decyzji PRL-owskiego rządu z lat 50., ale za Odrą przypominają też o innym – kluczowym – Traktacie o ostatecznym uregulowaniu w odniesieniu do Niemiec. To umowa międzynarodowa z 1990 roku, a więc z czasu, kiedy Polska była już wolnym krajem. Dlaczego był on tak ważny, że władze RFN wymownie o nim przypominają?

Dokument potocznie nazywany jest "Traktatem 2+4", gdyż w moskiewskich negocjacjach uczestniczyły Niemcy podzielone jeszcze na RFN i NRD, a także cztery mocarstwa alianckie z czasów II wojny światowej: USA, ZSRR, Wielka Brytania i Francja.

Na specjalnych warunkach traktat po części negocjowała też Polska. I jeszcze raz: już nie Polska Rzeczpospolita Ludowa, a wolna i demokratyczna III RP potwierdziła wówczas decyzję z 1953 roku. Jak to później ujęto w ekspertyzie Bundestagu, "Polska w ramach negocjacji traktatowych co najmniej milcząco zrezygnowała z dochodzenia reparacji wojennych".

Najwyraźniej w obozie władzy albo o tym nie wiedzą, albo wiedzieć nie chcą.

Polska i "Traktat 2+4"

Traktat otworzył drogę do zjednoczenia Niemiec, podczas rozmów omawiano dodatkowo kształt granic na Odrze i Nysie Łużyckiej, przynależność Niemiec do struktur międzynarodowych czy wielkość jej armii.

Odbyły się cztery rundy konferencji, a w trzeciej – w Paryżu – uczestniczyła także Polska. Uzgodniono wówczas między innymi, że zjednoczone państwo niemieckie potwierdzi istniejącą granicę w stosownej umowie ze stroną polską. Wszystkie ustalenia potwierdzono w układzie zjednoczeniowym, w którym Niemcy wyrzekły się roszczeń terytorialnych wobec innych państw i zobowiązały do niewysuwania ich w przyszłości.

Paryskie postanowienia w zakresie niemieckiego zobowiązania do traktatowego uregulowania kwestii granicy z Polską przypieczętowano osobnym Traktatem o potwierdzeniu istniejącej granicy polsko-niemieckiej. Podpisano go 14 listopada 1990.

Mrzonkami o reparacjach PiS otwiera puszkę Pandory

Dr Janusz Sibora, historyk i badacz dziejów dyplomacji oraz protokołu dyplomatycznego, nie ma wątpliwości, że nowy raport ws. reparacji "jest szyty na miarę polityki PiS". – To stosunkowo łatwe i tanie szukanie sukcesu w polityce wewnętrznej – ocenił w rozmowie z naTemat.

Jednak wewnętrzna rozgrywka Kaczyńskiego i jego wiernych ludzi z partii tym razem wymyka się daleko poza granicę naszego kraju. Polska w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości, zamiast przedstawiać się światu jako słuszna ofiara hitlerowskich Niemiec i potężnego zła z lat 1939-1945, może niedługo uchodzić za kraj chcący wrócić do czasów sprzed "Traktatu 2+4".

Już kilka chwil po czwartkowym show Kaczyńskiego na Zamku Królewskim w Warszawie po zachodniej stronie Odry media przypomniały, że kiedy w 1990 roku Polacy potwierdzili decyzję z 1953 roku, Niemcy pogodzili się z "ostateczną utratą ziem wschodnich".

A co, jeśli wyrzucilibyśmy do kosza obecny porządek na politycznej mapie Europy? RFN natychmiast mogłaby domagać się nas zwrotu utraconych terenów. Bo dlaczego nie? Warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie... Olbrzymia część Pomorza i Wielkopolski, województw opolskiego i śląskiego. Jedna trzecia dzisiejszej Polski. 10 milionów ludzi.

Nikt z obozu władzy nie wyjdzie jednak na mównicę i nie powie, że powrót do pozycji sprzed "Traktatu 2+4" kosztowałby nas o wiele więcej niż te 6,2 bln zł.

natemat.pl/434443,traktat-2-4-wazniejszy-niz-decyzja-z-1953-r-raport-pis-to-puszka-pandory

Jedyny problem z 2 + 4 w tym, ze Traktat ten podpisano w 1990 roku czyli wowczas gdy - zdaniem pisiorow - Polska nie odzyskala jeszcze niepodleglosci i suwerennosci gdyz rzadzila postkomuna i przerozny niepewny element oraz - nade wszystko - nie rzadzil Polska PiS i jego najwiekszy szkodnik od czasow przedrozbiorowych, Jaroslaw Kaczynski. Czyli rok 1990 "nie moze sie liczyc". A o warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie... olbrzymia część Pomorza i Wielkopolski, województw opolskiego i śląskiego, mniejsza. Gdyz to nam sie po prostu nalezy.






KretynLuka jest zoologicznym wrogiem demokracji, przynaleznosci Polski do UE, rasista, mizoginem, antysemita, homofobem, antyociepleniowcem, ksenofobem, antyszczepionkowcem, anty-TVNowcem czyli wrogiem wolnosci slowa i mediow, antymaseczkowcem, wrogiem praw kobiet i wolnosci obywatelskich, symetrysta, oraz katolickim fundamentalista-integrysta, entuzjasta Ordo Iuris, zacieklym wrogiem WOSPu oraz Niemcow i Ukraincow, chodzącą kwintesencją zamordyzmu.
Xiazeluka znany tez jako Kretyn to czolowy nienawistnik, czolowa szczujnia tego Forum - plynne gowno w ludzkiej skorze.
Obserwuj wątek
    • boomerang Re: "PiS ws. reparacji otwiera puszkę Pandory" :O 03.09.22, 23:47
      Naczelnik wstawił lidera Europy spowrotem do szeregu i słusznie. IV Rzeszy nie będzie.
    • boomerang Re: "PiS ws. reparacji otwiera puszkę Pandory" :O 04.09.22, 04:57
      "Polska w 1953 roku zrzekła się dalszych reparacji"

      Tak, to prawda. Marionetkowy rząd warszawski zrzekł się w 1953 roku dalszych reparacji niemieckich od ZSRR w zamian za to żeby ZSRR przestała wybierać węgiel z kopalni górnośląskich. Jak wiemy, zgodnie z postanowieniami konferencji poczdamskiej z 1945 roku, Polska miała otrzymywać reparacje niemieckie od ZSRR, który te reparacje pobierał sobie z sowieckiej strefy okupacyjnej, a przy okazji wedle własnej interpretacji z t.zw. Ziem Odzyskanych oraz kopalni górnośląskich, a także otrzymywał kilkanaście procent ze stref okupacyjnych Aliantów zachodnich. Suma reparacji niemieckich nie została przez konferencję poczdamską ustalona, tak jak to miało miejsce w traktacie pokojowym z 1919 roku, więc ZSRR kradł sobie wedle własnego uznania. W rezultacie Polska spłacała ZSRR część reparacji niemieckich, zamiast je otrzymywać. Politycy Zachodu okazali się mieć niższe IQ od generalissimusa Stalina.
      • gerlalt Re: "PiS ws. reparacji otwiera puszkę Pandory 04.09.22, 08:19
        Kradł? Ciekawa interpretacja, przedstawiciela narodu, który przegrał tak naprawdę wojnę 2 razy.
    • boomerang Re: "PiS ws. reparacji otwiera puszkę Pandory" :O 04.09.22, 05:13
      Na specjalnych warunkach traktat po części negocjowała też Polska. I jeszcze raz: już nie Polska Rzeczpospolita Ludowa, a wolna i demokratyczna III RP potwierdziła wówczas decyzję z 1953 roku. Jak to później ujęto w ekspertyzie Bundestagu, "Polska w ramach negocjacji traktatowych co najmniej milcząco zrezygnowała z dochodzenia reparacji wojennych".

      Polska została dopuszczona do rozmów jedynie w kwestii granic, a nie reparacji wojennych.
    • qwardian Re: "PiS ws. reparacji otwiera puszkę Pandory" :O 04.09.22, 13:38
      Posen wypłaci odszkodowania teutońskim braciom, którzy bronili miasto przed sowieckim dzikusom, którzy zniszczyli nazie śliczne pruskie miasto..

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka