perla_z_roztocza
30.10.22, 18:04
zasadniczo większość ludzi nie wierzy, że umrą.
Ewentualnie myślą, że będą żyli 200 lat.
Ja należę do tej mniejszości, która jest w pełni świadoma zejścia.
Nie wiem tylko czy dziś, jutro czy za 30 lat albo i dłużej.
Grób już mam, rozterka dotyczyła tylko czy urna czy trumna.
No i dziś poinformowałem moją zstępną, że jednak urna.
I od razu się spociłem na myśl w jakiej temperaturze to będzie.
Z drugiej strony mój stryjek był grabarzem i coś wiem nt. pochówków i tego co się potem dzieje, co prawda rzadko ale jednak.
Urna gwarantuje brak obudzenia się w trumnie oraz inne niesprzyjające okoliczności właśnie.