Dodaj do ulubionych

Żona z Kalisza ... (kopia nr2)

08.02.23, 14:53
To tylko taki żart dla cenzora. Nie mam już zapisu tekstu, a nawet gdybym miał to nie chciałoby mi się wklejać.
Obserwuj wątek
    • qwardian Re: Żona z Kalisza ... (kopia nr2) 08.02.23, 15:04
      Zrobiłeś Olegu cenzora w chińskiego balona, a ja dodaję kopa z poczobuta..
      • oleg3 Re: Żona z Kalisza ... (kopia nr2) 08.02.23, 15:15
        smile
    • boomerang Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 00:47
      Co nie zmienia faktu że ta apetyczna pani Kaliszowa zupełnie do tego Kalisza nie pasuje, co nie znaczy że widziałbym ją z chłopcami kadyrowcami. Zalet ma wiele, bo nie tylko ładną twarz ma, ale i mocny łeb. Przypomina mi moją exex, która wypijała w parę godzin całą butelkę Smirnoffa żeby zneutralizować efekty psychotropów, do których zażywania zmusili ją lekarze, będący na służbie państwa, a które to psychotropy zamieniały ją w zombie i nie mogła malować, a była artystką. Po wypiciu butelki wódki dochodziła do siebie i jestem pewny że mogłaby nawet prowadzić samochód.
      • qwardian Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 08:19
        Niezła z niej artystka, bo ja do wódki nie mam głowy. Kiedyś musiałem jej użyć, albo ginu, bo wino jabłkowe okazało się ciut za słodkie i musiałem smak złagodzić.
        • boomerang Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 09:09
          Gin ma właściwości lecznicze, ale tylko niektóre niektóre gatunki London Dry Gin. Przez naturę jestem zmuszony wypić pół butelki ginu przed udaniem się do łóżka. Jeśli tego nie zrobię to będzie mnie męczyła nokturia i będę udawał się do wysikania co 1-2 godziny w ciągu nocy, co będzie powodem mojego zakłopotania w relacji z kobietą. Po wypiciu owego ginu - dla przykładu Greenall jest OK - moje sprawy posuwają się super.
          • qwardian Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 09:46
            Musi być z jałowca, ja kupowałem lokalną, ale nazwa jest myląca, bo produkcja odbywa się w Toruniu..

            lubuskigin.pl/
            • boomerang Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 10:53
              musi być technologia o nazwie London Dry Gin, bo to oznacza że jałowca dodaje się do procesu fermentacji, a nie później
              • qwardian Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 11:19
                Już tam Ojciec Tadeusz Rydzyk uważnie dogląda procesu, ale prawdę mówiąc nigdy nie wnikałem głęboko, bo rozchodziło się, żeby zredukować słodki smak wina jabłkowego. Z prawdziwym winem z winorośli nie ma problemu, bo mogę dokupić inne wytrawne i mieszać
                • boomerang Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 11:36
                  wino zawiera alkohol metylowy, czerwone więcej, białe mniej, a różowe tyle co białe i to mnie od wina odpycha
                  • qwardian Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 09.02.23, 12:38
                    Wiem, że alkohol metylowy jest w winie, bo to wynika z procesu, który jest dużo bardziej prymitywny niż laboratoria do destylacji, bo tak te urządzenia wyglądają. Są śladowe ilości, faktycznie produkcja alkoholu metylowego wcale nie jest taka łatwa..
                    • boomerang Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 10.02.23, 07:15
                      Produkcja alkoholu metylowego jest droższa niż etylowego, dlatego popularny denaturat robi się z alkoholu etylowego. W Australii nawet się go nie zabarwia na fioletowo. Na półkach supermarketów jest po 5$ za butelkę, podczas gdy polski Spirytus Rektyfikowany uznano za truciznę i wycofano ze sprzedaży kilka lat temu, po tym gdy młoda policjantka wypiła małgorzatkę tego spirytusu na party i umarła. To że wcześniej łyknęła kilka tabletek ecstasy sąd uznał za nieistotny szum. IQ prawników na całym świecie jest tak samo niskie. W Polsce dobrym przykładem są Roman Giertych i żona boksera Gołoty.
                      • qwardian Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 10.02.23, 10:04
                        Tej zimy najbardziej zaprzątało mi głowę trzydzieści nowych sadzonek winorośli, ale obyło się bez niskich temperatur rzędu minus 20, więc przetrwają, bo temperatury teraz będą raczej rosły. Ale z doświadczenia wiem, że kilka sadzonek nie zakwitnie na wiosnę, trzeba je szybko usunąć i zastąpić nowymi.
                        • boomerang Re: Żona z Kalisza ... (kop nr 3) 12.02.23, 05:55
                          czerwone czy białe?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka