benek231
31.07.23, 08:11
12 niewygodnych faktów, które trzeba znać "
Marta Danielewicz
30.07.2023
(...)
1. Nielegalne składowiska odpadów, w tym niebezpiecznych, takie jak to w Zielonej Górze, powstawały w czasie rządów PO, PSL i SLD. Powstają i teraz, gdy od ośmiu lat rządzi PiS. Patent jest prosty: firma krzak ze słupem w roli prezesa (bywa, że to osoba bezdomna) wynajmuje za grosze magazyn, stodołę, halę lub pustą działkę, a potem przywozi i porzuca odpady, zamiast je zutylizować (za co wzięła pieniądze). Wiele firm miało zezwolenia na gromadzenie, zbieranie, segregację czy transport śmieci. Dopiero po pewnym czasie okazywało się, że nie przestrzegają warunków pozwolenia. Ale byli i tacy, którzy nie dbali nawet o pozory - od początku działali nielegalnie.
2. W 2018 roku, po ogromnej serii pożarów nielegalnych składowisk, PiS zaostrzył przepisy. Do roku skrócono zgodę na magazynowanie odpadów, wprowadzono wizyjny system kontroli takich miejsc oraz konieczność posiadania decyzji o warunkach zabudowy. Wskutek zmian z rynku wypadła część małych, ale uczciwych przedsiębiorców, którzy nie byli w stanie sprostać wszystkim wymogom. Wzrosły zatem koszty zagospodarowania odpadów. Wykorzystali to przestępcy, oferując firmom odbiór i utylizację odpadów za niższe stawki. Zamiast rozwiązać problem - jeszcze go powiększono.
3. W ostatnich latach zakazano przywozu z zagranicy odpadów niebezpiecznych, w inspektoratach ochrony środowiska powstały specjalne komórki do walki z "mafią śmieciową", zaostrzono też kary za przestępstwa i wykroczenia przeciwko środowisku. Według NIK wszystkie te ruchy okazały się niezbyt skuteczne i nie przyniosły poprawy.
4. Zgodnie z danymi Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska z 2022 roku w Polsce potwierdzono 424 składowiska odpadów niebezpiecznych. Co roku inspekcja wykrywa od kilkudziesięciu do 100 nowych składowisk. Jednak według NIK rząd i inspekcja ochrony środowiska nie mają pojęcia o prawdziwej skali problemu, bo - jak zauważają inspektorzy - w Polsce brak jest obligatoryjnego obowiązku raportowania o tego rodzaju incydentach. Co skutkuje brakiem rzetelnej wiedzy organów ochrony środowiska, w tym również ministra klimatu i środowiska, w tym zakresie.
5. W latach 2017–2022 potwierdzono 754 pożary miejsc gromadzenia odpadów (w tym również tych nielegalnych). Jednak według NIK inspekcja ochrony środowiska, samorządy i straż pożarna nie współpracują ze sobą - nie wymieniają się nawet informacjami o nielegalnych składowiskach i zagrożeniach. To utrudnia zapobieganie pożarom.
6. Do Polski wciąż płyną odpady z zagranicy - nie niebezpieczne, głównie komunalne. W 2021 roku (na podstawie zezwoleń GIOŚ) przyjechało 350 tys. ton. W 2022 roku niewiele mniej - 332 tys. ton. Teoretycznie przyjeżdżają do recyklingu, ale - jak pokazuje wielkopolska Sarbia, gdzie leżą już od 2018 roku - one także są porzucane.
7. Do 30 czerwca tego roku GIOŚ wykrył 20 przypadków nielegalnej wysyłki odpadów z częściami samochodowymi z Niemiec do Polski oraz 17 przypadków dotyczących pozostałych odpadów.
8. Rząd nie likwiduje ani starych składowisk, o których wie od lat, ani tych, które powstały niedawno. Od 2019 roku to gminy mają obowiązek niezwłocznego usunięcia nielegalnie składowanych odpadów niebezpiecznych - nie tylko z nieruchomości komunalnych, ale też prywatnych, jeśli odpady zagrażają życiu lub zdrowiu ludzi albo środowisku. Tyle że samorządów na to nie stać - koszty dochodzą do czasem kilkudziesięciu milionów złotych. Odpady więc zalegają.
9. Według NIK rząd - nakładając kolejne obowiązki na samorządy - nie zapewnia pieniędzy na realizację tych zadań, ani nie stwarza możliwości szybkiego ich pozyskania. Pieniądze z programów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie wystarczają. W dodatku od grudnia 2020 roku fundusz nie przyjmował od gmin wniosków, bo czekał na dalsze instrukcje z Ministerstwa Klimatu. Tych do dziś nie ma. W tym czasie NFOŚiGW przekazał 867 mln zł na docieplenie kościołów i obiektów kościelnych (ze środków przeznaczonych na walkę ze smogiem).
10. Specjaliści z branży odpadowej postulują powołanie rządowego funduszu, który pokrywałby koszty likwidacji nielegalnych magazynów i wysypisk. Rząd funduszu nie powołał.
11. Eksperci i samorządowcy uważają, że walkę z nielegalnymi składowiskami utrudniają przeciągające się postępowania administracyjne, sprzeczne opinie biegłych dot. oceny zagrożenia. Wloką się też prokuratorskie śledztwa (często zawieszane, bo podejrzani się ukrywają), a inspekcje ochrony środowiska nie mają pieniędzy na częstsze kontrole.
12. Obiecana przez wiceministra klimatu Jacka Ozdobę budowa spalarni odpadów niebezpiecznych do dziś się nie rozpoczęła. Operatorem spalarni ma być Orlen, ale koncern do tej pory nie wystąpił nawet o warunki zabudowy czy decyzję środowiskową.
poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,30021613,prawda-o-nielegalnych-skladowiskach-odpadow-12-niewygodnych.html?_gl=1*1i0dusu*_gcl_au*MjE3ODA5ODc0LjE2OTA3MjgxMzg.&_ga=2.233549531.472784590.1690728139-476762422.1690728139#S.TD-K.C-B.12-L.1.duzy
A przy okazji o katastrofie ekologicznej na Odrze. Bo uplynal rok od powaznego zatrucia rzeki a na Slasku nie wystartowala nawet jedna budowa oczyszczalni sciekow. Skonczylo sie na gadaniu, obiecywaniu, snuciu dalekosieznych planow... I to jest najlepsza ilustracja tego co naprawde robi PiS.
KretynLuka jest zoologicznym wrogiem demokracji, przynaleznosci Polski do UE, rasista, mizoginem, antysemita, homofobem, antyociepleniowcem, ksenofobem, antyszczepionkowcem, anty-TVNowcem czyli wrogiem wolnosci slowa i mediow, antymaseczkowcem, wrogiem praw kobiet i wolnosci obywatelskich, symetrysta, oraz katolickim fundamentalista-integrysta, entuzjasta Ordo Iuris, zacieklym wrogiem WOSPu oraz Niemcow i Ukraincow, chodzącą kwintesencją zamordyzmu.
Xiazeluka znany tez jako Kretyn to czolowy nienawistnik, czolowa szczujnia tego Forum - plynne gowno w ludzkiej skorze, z blogiem na Salonie24.