Dodaj do ulubionych

SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA.

IP: *.nas31.philadelphia1.pa.us.da.qwest.net 16.09.02, 21:17
Co maja ze soba wspolnego? Zabawne, ze Snajper nazwal mnie nieukiem.
Twierdzi, ze opiera sie na faktach i ze nie kieruje sie uprzedzeniami.
Wiec fakty.
Jedwabne lezy w granicach Zach. Bialorusi(od 28 wrzesnia 1939 do 22 czerwca
1941 roku). Dnia 9 lipca 1941 roku Hitler powierza uprawnienia Himmlerowi nad
tym obszarem. Poniewaz jednak uprawnienia tow. NKVD Canawy nadane przez I
sekretarza WKP(b) Bialorusi tow. Ponomarienki nadane mu 22 czerwca 1941 roku
(Oblasti Lomzynskiej) obowiazuja do 31 lipca 1941 roku, w takim razie...
kanclerz Niemiec Schroeder oraz Lukaszenka POWINNI WSPOLNIE ZADECYDOWAC KTORY
Z NICH BEDZIE PRZEPRASZAC ZYDOW!!!
W zadnym przypadku Stolzman nie mogl przepraszac (i nie przepraszal)Zydow w
imieniu Polakow poniewaz mieszkancy Jedwabnego nie byli obywatelami polskimi.
10 lipca 1941 roku zadna polska administracja nie istniala.
Tak wiec wysilki Snajpera poszly na marne. Fakty sa jego slaba strona. Co do
uprzedzen to jest jeszcze nadzieja, ze Snajper uwaznie przeczyta co towarzysz
Canawa z NKVD wyprawial na tamtych terenach i wklad jego wspolbraci w te
wysilki.

www.iyp.org/polish/history/jedwabne/wokol_jedwabnego_1_5.htm
W takim przypadku zaden sedzia nie moze przyjac wersji prokuratorow IPN. IPN
mogl co najwyzej wymienic NAZWISKA winnych przestepstwa. Nazwanie ich
Polakami to uzyte w celu rozgrabiena mojej ojczyzny klamstwa. Klamstwa
zdrajcow narodu z IPN i ich pelnomocnikow z Kongresu Zydow Amerykanskich.

Obserwuj wątek
    • Gość: snajper Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.acn.waw.pl 16.09.02, 23:30
      Gość portalu: polishAM napisał(a):

      > Co maja ze soba wspolnego? Zabawne, ze Snajper nazwal mnie nieukiem.
      > Twierdzi, ze opiera sie na faktach i ze nie kieruje sie uprzedzeniami.
      > Wiec fakty.
      > Jedwabne lezy w granicach Zach. Bialorusi(od 28 wrzesnia 1939 do 22 czerwca
      > 1941 roku). Dnia 9 lipca 1941 roku Hitler powierza uprawnienia Himmlerowi nad
      > tym obszarem. Poniewaz jednak uprawnienia tow. NKVD Canawy nadane przez I
      > sekretarza WKP(b) Bialorusi tow. Ponomarienki nadane mu 22 czerwca 1941 roku
      > (Oblasti Lomzynskiej) obowiazuja do 31 lipca 1941 roku, w takim razie...
      > kanclerz Niemiec Schroeder oraz Lukaszenka POWINNI WSPOLNIE ZADECYDOWAC KTORY
      > Z NICH BEDZIE PRZEPRASZAC ZYDOW!!!
      > W zadnym przypadku Stolzman nie mogl przepraszac (i nie przepraszal)Zydow w
      > imieniu Polakow poniewaz mieszkancy Jedwabnego nie byli obywatelami polskimi.
      > 10 lipca 1941 roku zadna polska administracja nie istniala.
      > Tak wiec wysilki Snajpera poszly na marne. Fakty sa jego slaba strona. Co do
      > uprzedzen to jest jeszcze nadzieja, ze Snajper uwaznie przeczyta co towarzysz
      > Canawa z NKVD wyprawial na tamtych terenach i wklad jego wspolbraci w te
      > wysilki.
      >
      > <a
      href="www.iyp.org/polish/history/jedwabne/wokol_jedwabnego_1_5.htm"ta
      > rget="_blank">www.iyp.org/polish/history/jedwabne/wokol_jedwabnego_1_5.htm</a>
      > W takim przypadku zaden sedzia nie moze przyjac wersji prokuratorow IPN. IPN
      > mogl co najwyzej wymienic NAZWISKA winnych przestepstwa. Nazwanie ich
      > Polakami to uzyte w celu rozgrabiena mojej ojczyzny klamstwa. Klamstwa
      > zdrajcow narodu z IPN i ich pelnomocnikow z Kongresu Zydow Amerykanskich.
      >

      1. Napisałeś nieuku, że Jedwabne leżało na terenie PAŃSTWA Białoruś. Dalej tak
      uważasz ?

      2. Mordercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia.

      Snajper.
      • janusz2_ Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. 16.09.02, 23:36
        Gość portalu: snajper napisał(a):

        >
        > 2. Mordercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia.
        >
        > Snajper.

        A bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli... - no Snajper,
        jak byś dokończył to zdanie?
        • Gość: XXL Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.echostar.pl 16.09.02, 23:46
          janusz2_ napisał:

          > A bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli... - no Snajper,
          > jak byś dokończył to zdanie?

          ...... komunistami
          smile)))))

          A jeśli ci na myśl przychodzi inna odpowieź, to oczywiście jesteś
          w błędzie.
          • janusz2_ Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. 16.09.02, 23:53
            Gość portalu: XXL napisał(a):

            > janusz2_ napisał:
            >
            > > A bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli... - no Snajpe
            > r,
            > > jak byś dokończył to zdanie?
            >
            > ...... komunistami
            > smile)))))
            >
            > A jeśli ci na myśl przychodzi inna odpowieź, to oczywiście jesteś
            > w błędzie.

            Dobrze, że napisałeś "jesteś w błędzie" a nie "jesteś antysemitą".
            • Gość: XXL Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.echostar.pl 17.09.02, 00:06
              janusz2_ napisał:

              > Dobrze, że napisałeś "jesteś w błędzie" a nie "jesteś antysemitą".

              Eeee, bo antysemitami to my byliśmy, jesteśmy i będziemy
              i nie ma znaczenia co myślimy i mówimy.
              To tak oczywiste, że nie raczyłem nawet wspomnieć.
        • Gość: snajper Kończę. IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 01:16
          janusz2_ napisał:

          > Gość portalu: snajper napisał(a):
          >
          > >
          > > 2. Mordercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia.
          > >
          > > Snajper.
          >
          > A bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli... - no Snajper,
          > jak byś dokończył to zdanie?

          ...oddziałem sowieckiej partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów.

          Pozdrawiam.
          • xiazeluka Re: Kończę. 17.09.02, 07:46
            Gość portalu: snajper napisał(a):

            > ...oddziałem sowieckiej partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów.

            Bandą drabów dowodzoną i w większości złożoną z Żydów, nie podlegającą nikomu,
            a realizującą swoje suwerenne decyzje. Tutaj nie było Schapera z kompanami,
            który zająłby się inspiracją i organizacją zbrodni, była to oryginalna
            inicjatywa żydowskich bandytów.

            Ale i tak ten relatywistyczny antypolski małpiszon SS-Snajperfuehrer nie
            przyjmie tego do wiadomości.

            • Gość: polishAM Re: Kończę. IP: *.nas37.philadelphia1.pa.us.da.qwest.net 17.09.02, 10:12
              Nalezy stwierdzic, ze atak tego oddzialu pod dowodztwem dwoch Zydow Shmuela
              Kaplinskiego i Jacoba Prennera na bezbronnych mieszkancow Koniuchow wzbudzil
              tyle halasu poniewaz jego perpetrator Chaim Lazar mial czelnosc opisac i
              przechwalac sie z tego powodu. Coz, ofiary byly tylko Polakami.
          • janusz2_ Skąd te niekonsekwencje? 17.09.02, 10:34
            Gość portalu: snajper napisał(a):

            > janusz2_ napisał:
            >
            > > Gość portalu: snajper napisał(a):
            > >
            > > >
            > > > 2. Mordercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmi
            > enia.
            > > >
            > > > Snajper.
            > >
            > > A bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli... - no Snajpe
            > r,
            > > jak byś dokończył to zdanie?
            >
            > ...oddziałem sowieckiej partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów.
            >
            > Pozdrawiam.

            Hm, jakoś inaczej kończysz to zdanie niż skończłeś zdanie dotyczące tożsamości
            morderców w Jedwabnem. Skąd ta różnica?
            Myślałem, że będziesz na tyle konsekwentny, że skoro stwierdzasz, iż "Mordercy
            z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia" to
            napiszesz "Mordercy z Koniuch byli Żydami i podległość organizacyjna tego nie
            zmienia".

            Pisząc zaś:
            "bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli oddziałem sowieckiej
            partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów"
            powinieneś konsekwentnie twierdzić:
            "Mordercy z J. byli mieszkańcami terenów okupowanych przez ZSRR a następnie
            przez III Rzeszę".

            Pozdrawiam
            • Gość: ADAMŁÓDŹ Re: Skąd te niekonsekwencje? IP: *.lodz.dialog.net.pl 17.09.02, 10:57
              Nie ma konsekwencji i nie będzie bo to iście żydowska manipulacja. Każdy wątek
              jest tak interpretowany by ich zawsze było na wierzchu...a jak coś się nie
              podoba to zawsze możesz zostać antysemitą uuuu a to juz gorsze prawie niż
              morderstwo...pozdrawiam.
              • Gość: snajper Jakie niekonsekwencje? (2) IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 12:36
                Gość portalu: ADAMŁÓDŹ napisał(a):

                > Nie ma konsekwencji i nie będzie bo to iście żydowska manipulacja. Każdy wątek
                > jest tak interpretowany by ich zawsze było na wierzchu...a jak coś się nie
                > podoba to zawsze możesz zostać antysemitą uuuu a to juz gorsze prawie niż
                > morderstwo...pozdrawiam.

                A gdzie widzisz niekonsekwencje ? W J. mordercami byli Polacy. W K. Mordercami
                byli Rosjanie, Żydzi i Litwini. Ofiarami w J. byli Żydzi. Ofiarami w K. byli
                Polacy. Masz na ten temat inne zdanie ?

                Pozdrawiam.
                • Gość: ADAMŁÓDŹ Re: Jakie niekonsekwencje? (2) IP: *.lodz.dialog.net.pl 17.09.02, 12:39
                  Doskonale wiesz że tam brali udział również Niemcy i przedstawiał swoich
                  subiektywnych źródeł gdzie jest napisane inaczej...
                  • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? (2) IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 17.09.02, 18:21
                    Gość portalu: ADAMŁÓDŹ napisał(a):

                    > Doskonale wiesz że tam brali udział również Niemcy i przedstawiał swoich
                    > subiektywnych źródeł gdzie jest napisane inaczej...

                    Ze śledztwa IPN wynika, że wykonawcami byli Polacy.

                    Snajper.
            • Gość: snajper Jakie niekonsekwencje? IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 12:34
              janusz2_ napisał:

              > Gość portalu: snajper napisał(a):
              >
              > > janusz2_ napisał:
              > >
              > > > Gość portalu: snajper napisał(a):
              > > >
              > > > > 2.Mordercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zminia.
              > > >
              > > > A bandyci, którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli... - no Snajpe
              > > > r, jak byś dokończył to zdanie?
              > >
              > > ...oddziałem sowieckiej partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów.
              >
              > Hm, jakoś inaczej kończysz to zdanie niż skończłeś zdanie dotyczące tożsamości
              > morderców w Jedwabnem. Skąd ta różnica?

              Stąd, że oddział parytzancki nie był narodowościowo jednorodny. Stąd, że
              zbrodniarze z Koniuch nie byli jednej narodowości. Nie wiem jak to jaśniej
              wytłumaczyć.

              > Myślałem, że będziesz na tyle konsekwentny, że skoro stwierdzasz, iż "Mordercy
              > z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia" to
              > napiszesz "Mordercy z Koniuch byli Żydami i podległość organizacyjna tego nie
              > zmienia".

              Otóż nie byli tam tylko Żydzi. Byli jeszcze Rosjanie (wiekszość) oraz Litwini.
              Dlaczego Żydów jedynie widzisz ? A podległość organizacyjna jedynie pozwala
              wyodrębnić ich jako grupę.

              > Pisząc zaś:
              > "bandyci,którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli oddziałem sowieckiej
              > partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów"
              > powinieneś konsekwentnie twierdzić:
              > "Mordercy z J. byli mieszkańcami terenów okupowanych przez ZSRR a następnie
              > przez III Rzeszę".

              Przecież w przypadku Koniuch nic nie piszę o tym, kto teren okupował. Dlaczego
              oczekujesz, że zrobię to w przypadku J. ?

              Pozdrawiam
              • janusz2_ Re: Jakie niekonsekwencje? 17.09.02, 13:16
                Gość portalu: snajper napisał(a):
                janusz2_ napisał:

                > > Hm, jakoś inaczej kończysz to zdanie niż skończłeś zdanie dotyczące tożsam
                > ości
                > > morderców w Jedwabnem. Skąd ta różnica?
                >
                > Stąd, że oddział parytzancki nie był narodowościowo jednorodny. Stąd, że
                > zbrodniarze z Koniuch nie byli jednej narodowości. Nie wiem jak to jaśniej
                > wytłumaczyć.

                A wg. Ciebie mordercy z Jedwabnego byli jednej narodowości?

                >
                > > Myślałem, że będziesz na tyle konsekwentny, że skoro stwierdzasz, iż "Mord
                > ercy
                > > z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia" to
                > > napiszesz "Mordercy z Koniuch byli Żydami i podległość organizacyjna tego
                > nie
                > > zmienia".
                >

                > Otóż nie byli tam tylko Żydzi. Byli jeszcze Rosjanie (wiekszość) oraz
                > Litwini.

                Wyczytałeś to w jakimś nowym opracowaniu Grossa?

                > Dlaczego Żydów jedynie widzisz ? A podległość organizacyjna jedynie pozwala
                > wyodrębnić ich jako grupę.
                >
                > > Pisząc zaś:
                > > "bandyci,którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli oddziałem sowiec
                > kiej
                > > partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów"
                > > powinieneś konsekwentnie twierdzić:
                > > "Mordercy z J. byli mieszkańcami terenów okupowanych przez ZSRR a następni
                > e
                > > przez III Rzeszę".
                >
                > Przecież w przypadku Koniuch nic nie piszę o tym, kto teren okupował.
                Dlaczego
                > oczekujesz, że zrobię to w przypadku J. ?

                Piszesz o tym, że był to oddział sowieckiej partyzantki - czyli jego członkowie
                byli podlegli sowieckiemu dowództwu.
                Mordercy z Jedwabnego nie byli zorganizowani w żaden oddział, natomiast jako
                mieszkańcy tamtych terenów byli podlegli ówczesnemu okupantowi.

                Pozdrawiam
                • Gość: luka Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.k.mcnet.pl 17.09.02, 13:23
                  janusz2_ napisał:

                  > A wg. Ciebie mordercy z Jedwabnego byli jednej narodowości?

                  Oczywiście. Są zeznania świadków, np. Eliasza Grądowskiego, który widział
                  dokładnie pogrom z odległości kilkuset kilometrów.

                  > > Otóż nie byli tam tylko Żydzi. Byli jeszcze Rosjanie (wiekszość) oraz
                  > > Litwini.

                  Ze 100-120 osobowej bandy, która napadła na Koniuchy, 50 stanowili Żydzi.
                  Pozostałe 50-70 osób należy podzielić między Rosjan i Litwinów oraz
                  Białorusinów i otrzymamy "większość" ok. 30 Rosjan. Proste jak jebanie.
                • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 17.09.02, 17:49
                  janusz2_ napisał:

                  > Gość portalu: snajper napisał(a):
                  > janusz2_ napisał:
                  >
                  > > > Hm, jakoś inaczej kończysz to zdanie niż skończłeś zdanie dotyczące tożsam
                  > > > ości morderców w Jedwabnem. Skąd ta różnica?
                  > >
                  > > Stąd, że oddział parytzancki nie był narodowościowo jednorodny. Stąd, że
                  > > zbrodniarze z Koniuch nie byli jednej narodowości. Nie wiem jak to jaśniej
                  > > wytłumaczyć.
                  >
                  > A wg. Ciebie mordercy z Jedwabnego byli jednej narodowości?

                  A wiesz coś o ich wielonarodowości ? Bo ja nie wiem.

                  > > > Myślałem, że będziesz na tyle konsekwentny, że skoro stwierdzasz, iż "Mord
                  > > > ercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia" to
                  > > > napiszesz "Mordercy z Koniuch byli Żydami i podległość organizacyjna tego
                  > > > nie zmienia".
                  >
                  > > Otóż nie byli tam tylko Żydzi. Byli jeszcze Rosjanie (wiekszość) oraz
                  > > Litwini.
                  >
                  > Wyczytałeś to w jakimś nowym opracowaniu Grossa?

                  Choćby w dokumentach Kongresu Polonii Kanadyjskiej, przesłanych do IPN z prośbą
                  wszczęcia śledztwa w sprawie tej zbrodni.
                  www.kpk.org/KPK/toronto/viewpoints_018.htm
                  Polecam uwadze.

                  > > Dlaczego Żydów jedynie widzisz ? A podległość organizacyjna jedynie pozwala
                  > > wyodrębnić ich jako grupę.
                  > >
                  > > > Pisząc zaś: "bandyci,którzy zamordowali mieszkańców wsi Koniuchy byli od
                  > > > działem sowieckiej partyzantki, złożonym z Rosjan, Żydów i Litwinów"
                  > > > powinieneś konsekwentnie twierdzić: "Mordercy z J. byli mieszkańcami tere
                  > > > nów okupowanych przez ZSRR a następnie przez III Rzeszę".
                  > >
                  > > Przecież w przypadku Koniuch nic nie piszę o tym, kto teren okupował.
                  > > Dlaczego oczekujesz, że zrobię to w przypadku J. ?
                  >
                  > Piszesz o tym,że był to oddział sowieckiej partyzantki - czyli jego członkowie
                  > byli podlegli sowieckiemu dowództwu.
                  > Mordercy z Jedwabnego nie byli zorganizowani w żaden oddział, natomiast jako
                  > mieszkańcy tamtych terenów byli podlegli ówczesnemu okupantowi.

                  Nie piszę tego w celu podkreślania ich podległości, tylko w celu określenia, że
                  byli grupą zorganizowaną. W celu wyodrębnienia ich spośród wszystkich Rosjan,
                  Żydów i Litwinów. Bo to nie wszyscy Rosjanie, Żydzi i Litwini mordowali, a
                  tylko konkretny oddział partzancki. W J. takim wyodrębnieniem jest napisanie
                  >mieszkańcy J.<.

                  Pozdrawiam.
                  • davout_ Re: Jakie niekonsekwencje? 17.09.02, 17:53
                    Gość portalu: snajper napisał(a):


                    > byli grupą zorganizowaną. W celu wyodrębnienia ich spośród wszystkich Rosjan,
                    > Żydów i Litwinów. Bo to nie wszyscy Rosjanie, Żydzi i Litwini mordowali, a
                    > tylko konkretny oddział partzancki. W J. takim wyodrębnieniem jest napisanie
                    > >mieszkańcy J.<.

                    Wszyscy mieszkańcy J. kanalio ?
                    • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 17.09.02, 18:20
                      davout_ napisał:

                      > Gość portalu: snajper napisał(a):
                      >
                      >
                      > > byli grupą zorganizowaną. W celu wyodrębnienia ich spośród wszystkich Rosjan
                      > > Żydów i Litwinów. Bo to nie wszyscy Rosjanie, Żydzi i Litwini mordowali, a
                      > > tylko konkretny oddział partzancki. W J. takim wyodrębnieniem jest napisanie
                      > > >mieszkańcy J.<.
                      >
                      > wszyscy mieszkańcy J. kanalio ?

                      A jak sądzisz ? A w K. cała sowiecka partyzantka mordowała ?
                      • xiazeluka Re: Jakie niekonsekwencje? 18.09.02, 08:32
                        Gość portalu: snajper napisał(a):

                        > A jak sądzisz ? A w K. cała sowiecka partyzantka mordowała ?

                        Odróżniasz, skurwielu, populację jakiejś miejscowości od zorganizowanej bandy?
                      • davout_ Re: Jakie niekonsekwencje? 18.09.02, 08:48
                        Gość portalu: snajper napisał(a):

                        > davout_ napisał:
                        >
                        > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                        > >
                        > >
                        > > > byli grupą zorganizowaną. W celu wyodrębnienia ich spośród wszystkich
                        > Rosjan
                        > > > Żydów i Litwinów. Bo to nie wszyscy Rosjanie, Żydzi i Litwini mordowa
                        > li, a
                        > > > tylko konkretny oddział partzancki. W J. takim wyodrębnieniem jest na
                        > pisanie
                        > > > >mieszkańcy J.<.
                        > >
                        > > wszyscy mieszkańcy J. kanalio ?
                        >
                        > A jak sądzisz ? A w K. cała sowiecka partyzantka mordowała ?

                        A wszyscy mieszkańcy J. mordowali ? Z raportu IPN-u wynika , że grupa ok. 40 mężczyzn z
                        Jedwabnego i okolicznych wsi . To jest w/g ciebie społeczeństwo jedwabnego ? Czy dlatego , że
                        w
                        Getcie warszawskim znalazły się kanalie żydowskie współpracujące z Gestapo ( wcale niemało )
                        mordujące Żydów , uprawnionym jest twierdzenie , że mieszkańcy Getta współpracowali z Gestapo
                        ?
                        Nie , ale ty wszystkich wkładasz do jednego wora piewco zbiorowej odpowiedzialności . A gdzie
                        jest miejsce na tych którzy ukrywali Żydów skoro " mieszkańcy J. " mordowali Żydów ? Jeszcze
                        raz
                        pytam kanalio . Wszyscy mieszkańcy Jedwabnego mordowali , czy może tylko garstka
                        zdegenerowanych morderców .
                        • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 18.09.02, 14:49
                          davout_ napisał:

                          > Gość portalu: snajper napisał(a):
                          >
                          > > davout_ napisał:
                          > >
                          > > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                          > > >
                          > > >
                          > > > > byli grupą zorganizowaną. W celu wyodrębnienia ich spośród wszystkich
                          > > > > Rosjan Żydów i Litwinów. Bo to nie wszyscy Rosjanie, Żydzi i Litwini mo
                          > > > > rdowali, a tylko konkretny oddział partzancki. W J. takim wyodrębnieniem
                          > > > > jest napisanie >mieszkańcy J.<.
                          > > >
                          > > > wszyscy mieszkańcy J. kanalio ?
                          > >
                          > > A jak sądzisz ? A w K. cała sowiecka partyzantka mordowała ?
                          >
                          > A wszyscy mieszkańcy J. mordowali ?

                          Oczywiście, że nie wszyscy, czy gdzieś napisałem, że wszyscy ? Jedni Żydów
                          mordowali, inni Żydów ostrzegali, jeszcze inni Żydów ukrywali przed swoimi
                          sąsiadami.

                          > Z raportu IPN-u wynika, że grupa ok. 40 mężczyzn z Jedwabnego i okolicznych
                          > wsi. To jest w/g ciebie społeczeństwo jedwabnego ?

                          Nie ok 40 a co najmniej 40. Różnica istotna. Z resztą się zgadzam.

                          > Czy dlatego, że w Getcie
                          > warszawskim znalazły się kanalie żydowskie współpracujące z Gestapo (
                          > wcale niemało ) mordujące Żydów , uprawnionym jest twierdzenie , że miesz
                          > kańcy Getta współpracowali z Gestapo ?

                          Oczywiście, że nie. Natomiast nie wymagaj, aby przy każdej okazji, w każdym
                          zdaniu podkreślać, że z Gestapo współpracowaa tylko część Żydów. Natomiast
                          niewątpliwie bliższym prawdy jest sformułowanie: Żydzi w Getcie współpracowali
                          z Gestapo, od: Zydzi współpracowali z Gestapo. I o takie wyróżnienie mi
                          chodziło. Mam wrażenie, że nasz spór wynika ze zwykłego nieporozumienia. Być
                          może to moja wina, że pewnych sformułowań nie doprecyzowałem. Po prostu
                          uważałem, że o oczywistych rzeczach pisać nie muszę.

                          > Nie , ale ty wszystkich wkładasz do jednego wora piewco zbiorowej od
                          > powiedzialności . A gdzie jest miejsce na tych którzy ukrywali Żydów
                          > skoro " mieszkańcy J. " mordowali Żydów ? Jeszcze raz pytam kanalio .
                          > Wszyscy mieszkańcy Jedwabnego mordowali , czy może tylko garstka
                          > zdegenerowanych morderców .

                          Oczywiście, że zdegenerowana grupa morderców. Przecież już sam antysemityzm
                          jest degeneracją, tym bardziej degeneratem jest atysemita - morderca.

                          POzdrawiam.
                          • Gość: Ania Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.upc.chello.be 18.09.02, 23:08
                            Oczywiście, że zdegenerowana grupa morderców. Przecież już sam antysemityzm
                            jest degeneracją, tym bardziej degeneratem jest atysemita - morderca.

                            POzdrawiam.


                            Czyli wg ciebie snajper Zyd z Koniuch ,ktory zabijal Polakow jest mniejszym
                            degeneratem bo nie jest antysemita?
                            Zabicie Zyda to wieksza zbrodnia niz zabice Polaka czy Palestynczyka?
                            • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.acn.waw.pl 19.09.02, 00:24
                              Gość portalu: Ania napisał(a):

                              > Oczywiście, że zdegenerowana grupa morderców. Przecież już sam antysemityzm
                              > jest degeneracją, tym bardziej degeneratem jest atysemita - morderca.
                              >
                              > POzdrawiam.
                              >
                              >
                              > Czyli wg ciebie snajper Zyd z Koniuch ,ktory zabijal Polakow jest mniejszym
                              > degeneratem bo nie jest antysemita?
                              > Zabicie Zyda to wieksza zbrodnia niz zabice Polaka czy Palestynczyka?

                              Powiedz mi Aniu, skąd Ty takie szalone wnioski wyciągasz ?

                              Snajper.
                              • Gość: Ania Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.upc.chello.be 19.09.02, 00:29
                                Gość portalu: snajper napisał(a):

                                > Gość portalu: Ania napisał(a):
                                >
                                > > Oczywiście, że zdegenerowana grupa morderców. Przecież już sam antysemity
                                > zm
                                > > jest degeneracją, tym bardziej degeneratem jest atysemita - morderca.
                                > >
                                > > POzdrawiam.
                                > >
                                > >
                                > > Czyli wg ciebie snajper Zyd z Koniuch ,ktory zabijal Polakow jest mniejszy
                                > m
                                > > degeneratem bo nie jest antysemita?
                                > > Zabicie Zyda to wieksza zbrodnia niz zabice Polaka czy Palestynczyka?
                                >
                                > Powiedz mi Aniu, skąd Ty takie szalone wnioski wyciągasz ?
                                >
                                > Snajper.


                                Z tego co napisales powyzej."Tymbardziej degeneratemjest antysemita morderca.
                                Wiec pytamczy morderca antysemita nie jest degeneratem?Np.brutalny gwalciciel
                                morderca?
                                I raz jeszcze skad znasz moywy zbrodni w Jedwabnem?Nie przypominamsobie by cos
                                bylo na ten temat we wnioskach IPN.
                                • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.acn.waw.pl 19.09.02, 00:47
                                  Gość portalu: Ania napisał(a):

                                  > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                  >
                                  > > Gość portalu: Ania napisał(a):
                                  > >
                                  > > > Oczywiście, że zdegenerowana grupa morderców. Przecież już sam antys
                                  > emity
                                  > > zm
                                  > > > jest degeneracją, tym bardziej degeneratem jest atysemita - morderca
                                  > .
                                  > > >
                                  > > > POzdrawiam.
                                  > > >
                                  > > >
                                  > > > Czyli wg ciebie snajper Zyd z Koniuch ,ktory zabijal Polakow jest mni
                                  > ejszy
                                  > > m
                                  > > > degeneratem bo nie jest antysemita?
                                  > > > Zabicie Zyda to wieksza zbrodnia niz zabice Polaka czy Palestynczyka?
                                  > >
                                  > > Powiedz mi Aniu, skąd Ty takie szalone wnioski wyciągasz ?
                                  > >
                                  > > Snajper.
                                  >
                                  >
                                  > Z tego co napisales powyzej."Tymbardziej degeneratemjest antysemita morderca.
                                  > Wiec pytamczy morderca antysemita nie jest degeneratem?Np.brutalny gwalciciel
                                  > morderca?

                                  Nie jestem psychiatrą ani psychologiem, aby mierzyć stopień degeneracji różnych
                                  morderców, dewiantów i rasistów. Są takie fora Psychologia orz Zdrowie, tam się
                                  zwróć ze Swoimi pytaniami.

                                  > I raz jeszcze skad znasz moywy zbrodni w Jedwabnem?Nie przypominamsobie by cos
                                  > bylo na ten temat we wnioskach IPN.

                                  Skoro się morduje wszystkich Żydów z danej miejscowości i nikogo innego, to
                                  oczywiście z powodu niechęci do Hiszpanów.

                                  Snajper.
                                  • davout_ Re: Jakie niekonsekwencje? 20.09.02, 14:02
                                    Gość portalu: snajper napisał(a):


                                    > Skoro się morduje wszystkich Żydów z danej miejscowości i nikogo innego, to
                                    > oczywiście z powodu niechęci do Hiszpanów.
                                    >
                                    > Snajper.

                                    1. Ilu Żydów mieszkało w Jedwabnem ?
                                    2. Ilu Żydów zostało zamordowanych w Jedwabnem ?
                                    • Gość: Zuko Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.chapmantaylor.com 20.09.02, 19:09
                                      davout_ napisał:

                                      > 1. Ilu Żydów mieszkało w
                                      Jedwabnem ?
                                      > 2. Ilu Żydów zostało zamordowanych w Jedwabnem ?

                                      1. W/g spisu powszechnego z 1931 roku w Jedwabnem mieszkalo 2167 obywateli z
                                      czego ponad 60% pochodzenia zydowskiego; 2167 X .6 = 1300 osob. Nalezy zalozyc,
                                      ze przez kolejne lata do wojny liczba ta sie zwiekszala. poza tym dokladnie nie
                                      wiadomo 'ile' ponad 60%. Biorac te dwie rzeczy pod uwage mozna zalozyc liczbe
                                      1500 osob jako wysoce prawdopodobna w 1939 roku.


                                      2. Ekshumacja wykazala, ze conajmniej 300 osob. Reszty nigdy nie odnaleziono,
                                      dowody na temat transportu Zydow z Jedwabnego do obozow zaglady czy migracji
                                      ludnosci zydowskiej (poza nielicznymi ucieczkami pojedynczych osob) nie
                                      istnieja. wyciagniecie wniosku pozostawiam tobie.
                                      • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.acn.waw.pl 21.09.02, 01:07
                                        Gość portalu: Zuko napisał(a):

                                        > davout_ napisał:
                                        >
                                        > > 1. Ilu Żydów mieszkało w Jedwabnem ?
                                        > > 2. Ilu Żydów zostało zamordowanych w Jedwabnem ?
                                        >
                                        > 1. W/g spisu powszechnego z 1931 roku w Jedwabnem mieszkalo 2167 obywateli z
                                        > czego ponad 60% pochodzenia zydowskiego; 2167 X .6 = 1300 osob. Nalezy zalozyc
                                        > ze przez kolejne lata do wojny liczba ta sie zwiekszala.poza tym dokladnie nie
                                        > wiadomo 'ile' ponad 60%. Biorac te dwie rzeczy pod uwage mozna zalozyc liczbe
                                        > 1500 osob jako wysoce prawdopodobna w 1939 roku.

                                        W 1939 tak, natomiast w 1941 mogła być już ona istotnie niższa. Część na pewno
                                        uciekła na wschód przed Niemcami. Dlaczego zakładasz, że przez kolejne lata
                                        wojny ilość Żydów w J. się zwiększała ?

                                        > 2. Ekshumacja wykazala, ze conajmniej 300 osob. Reszty nigdy nie odnaleziono,
                                        > dowody na temat transportu Zydow z Jedwabnego do obozow zaglady czy migracji
                                        > ludnosci zydowskiej (poza nielicznymi ucieczkami pojedynczych osob) nie
                                        > istnieja. wyciagniecie wniosku pozostawiam tobie.

                                        Niektórzy na tym forum mogą Ci napisać, że tych Żydów Niemcy do Jerozolimy
                                        wywieźli. wink)

                                        Pozdrawiam.
                                        • Gość: Zuko Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.vip.uk.com 21.09.02, 17:19
                                          Gość portalu: snajper napisał(a):

                                          > Gość portalu: Zuko napisał(a):
                                          >
                                          > > davout_ napisał:
                                          > >
                                          > > > 1. Ilu Żydów mieszkało w Jedwabnem ?
                                          > > > 2. Ilu Żydów zostało zamordowanych w Jedwabnem ?
                                          > >
                                          > > 1. W/g spisu powszechnego z 1931 roku w Jedwabnem mieszkalo 2167 obywateli
                                          > z
                                          > > czego ponad 60% pochodzenia zydowskiego; 2167 X .6 = 1300 osob. Nalezy zal
                                          > ozyc
                                          > > ze przez kolejne lata do wojny liczba ta sie zwiekszala.poza tym dokladnie
                                          > nie
                                          > > wiadomo 'ile' ponad 60%. Biorac te dwie rzeczy pod uwage mozna zalozyc lic
                                          > zbe
                                          > > 1500 osob jako wysoce prawdopodobna w 1939 roku.
                                          >
                                          > W 1939 tak, natomiast w 1941 mogła być już ona istotnie niższa. Część na
                                          pewno
                                          > uciekła na wschód przed Niemcami. Dlaczego zakładasz, że przez kolejne lata
                                          > wojny ilość Żydów w J. się zwiększała ?
                                          >
                                          > > 2. Ekshumacja wykazala, ze conajmniej 300 osob. Reszty nigdy nie odnalezio
                                          > no,
                                          > > dowody na temat transportu Zydow z Jedwabnego do obozow zaglady czy migrac
                                          > ji
                                          > > ludnosci zydowskiej (poza nielicznymi ucieczkami pojedynczych osob) nie
                                          > > istnieja. wyciagniecie wniosku pozostawiam tobie.
                                          >
                                          > Niektórzy na tym forum mogą Ci napisać, że tych Żydów Niemcy do Jerozolimy
                                          > wywieźli. wink)
                                          >
                                          > Pozdrawiam.


                                          Napisalem, ze liczba Zydow zwiekszala sie w latach do wojny, a nie w latach
                                          wojny (jak piszesz).
                                          Jest jednak prawdopodobne, ze liczba osob pochodzenia zydowskiego w Jedwabnem
                                          mogla rosnac dalej przez kolejne dwa lata (tym razem wojny tj.1939-41) poniewaz
                                          ten region byl pod okupacja sowiecka, a Niemcy pojawili sie tutaj dopiero latem
                                          1941.

                                          Pozdrowienia
                                          • xiazeluka Re: Jakie niekonsekwencje? 21.09.02, 20:13
                                            Gość portalu: Zuko napisał(a):

                                            > Napisalem, ze liczba Zydow zwiekszala sie w latach do wojny, a nie w latach
                                            > wojny (jak piszesz).

                                            Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

                                            > Jest jednak prawdopodobne, ze liczba osob pochodzenia zydowskiego w Jedwabnem
                                            > mogla rosnac dalej przez kolejne dwa lata (tym razem wojny tj.1939-41)
                                            poniewaz
                                            > ten region byl pod okupacja sowiecka, a Niemcy pojawili sie tutaj dopiero
                                            latem 1941.

                                            Czyli: okupacja sowiecka sprzyja rozrostowi populacji żydowskiej.
                                            Niezwykle śmiały wniosek prokreacyjno-historiograficzny.
                                            Czy mimo wszystko, chyląc jednocześnie z podziwem głowę, mogę zapytać na czym
                                            polega to przełożenie?
                                          • Gość: snajper Re: Jakie niekonsekwencje? IP: *.acn.waw.pl 21.09.02, 21:09
                                            Gość portalu: Zuko napisał(a):

                                            > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                            >
                                            > > Gość portalu: Zuko napisał(a):
                                            > >
                                            > > > davout_ napisał:
                                            > > >
                                            > > > > 1. Ilu Żydów mieszkało w Jedwabnem ?
                                            >
                                            > > > > 2. Ilu Żydów zostało zamordowanych w Jedwabnem ?
                                            > > >
                                            > > > 1. W/g spisu powszechnego z 1931 roku w Jedwabnem mieszkalo 2167 obywateli
                                            > > > z czego ponad 60% pochodzenia zydowskiego; 2167 X .6 = 1300 osob. Nalezy
                                            > > > zalozyc ze przez kolejne lata do wojny liczba ta sie zwiekszala.poza tym
                                            > > > dokladnie nie wiadomo 'ile' ponad 60%. Biorac te dwie rzeczy pod uwage moz
                                            > > > na zalozyc liczbe 1500 osob jako wysoce prawdopodobna w 1939 roku.
                                            > >
                                            > > W 1939 tak, natomiast w 1941 mogła być już ona istotnie niższa. Część na pew
                                            > > no uciekła na wschód przed Niemcami. Dlaczego zakładasz, że przez kolejne
                                            > > lata wojny ilość Żydów w J. się zwiększała ?
                                            > >
                                            > > > 2. Ekshumacja wykazala, ze conajmniej 300 osob. Reszty nigdy nie odnalezio
                                            > > > no, dowody na temat transportu Zydow z Jedwabnego do obozow zaglady czy m
                                            > > > igracji ludnosci zydowskiej (poza nielicznymi ucieczkami pojedynczych osob
                                            > > > ) nie istnieja. wyciagniecie wniosku pozostawiam tobie.
                                            > >
                                            > > Niektórzy na tym forum mogą Ci napisać, że tych Żydów Niemcy do Jerozolimy
                                            > > wywieźli. wink)
                                            >
                                            > Napisalem, ze liczba Zydow zwiekszala sie w latach do wojny, a nie w latach
                                            > wojny (jak piszesz).
                                            > Jest jednak prawdopodobne, ze liczba osob pochodzenia zydowskiego w Jedwabnem
                                            > mogla rosnac dalej przez kolejne dwa lata(tym razem wojny tj.1939-41) poniewaz
                                            > ten region byl pod okupacja sowiecka,a Niemcy pojawili sie tutaj dopiero latem
                                            > 1941.

                                            Faktycznie, mój błąd. Nie doczytałem. Do wojny rzeczywiście mogła się zwiększać.

                                            Pozdrawiam.
          • samsaranathanal Re: Kończę. 17.09.02, 11:20
            Witaj snajperze.

            A jak będzie brzmiało to zdanie jeśli zastosujesz to samo kryterium do obu
            przypadków?

            Chwilowo jest mi wszystko jedno jakie. Byle to samo. Może byc narodowe, może
            być obywatelstwo, może być kolor oczu.

            Pozdrawiam

            Sam
            • Gość: snajper Re: Kończę. IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 12:39
              samsaranathanal napisał:

              > Witaj snajperze.
              >
              > A jak będzie brzmiało to zdanie jeśli zastosujesz to samo kryterium do obu
              > przypadków?
              >
              > Chwilowo jest mi wszystko jedno jakie. Byle to samo. Może byc narodowe, może
              > być obywatelstwo, może być kolor oczu.
              >
              > Pozdrawiam
              >
              > Sam

              Wybieram narodowościowe:

              W J. Polacy zamordowali Żydów.
              W K. Rosjanie, Żydzi i Litwini zamordowali Polaków.

              Przynależność do oddziału sowieckiego morderców z K. pominęłem, aby utrzymać
              jednorodność kryterium.

              Pozdrawiam.
              • Gość: JB Re: Kończę. IP: *.inetia.pl 17.09.02, 14:54
                A jeśli okazałoby się, że ci Polacy to nie żadni polacy, bo mają żydowskie,
                ruskie czy też litewskie pochodzenie?
                Ciekawe co?

                Votre JB
                • Gość: snajper Re: Kończę. IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 17.09.02, 17:54
                  Gość portalu: JB napisał(a):

                  > A jeśli okazałoby się, że ci Polacy to nie żadni polacy, bo mają żydowskie,
                  > ruskie czy też litewskie pochodzenie?
                  > Ciekawe co?
                  >
                  > Votre JB

                  Nie, nieciekawe. Każdy z nas ma dalekich (lub bliskich) krewnych, któzy nie
                  byli Polakami. Czy to świadczy o nasze niepolskości ? O ile wiem, to żaden z
                  morderców z Jedwabnego swojej polskości się nie wyparł. Więc gdzie problem ?

                  Pozdrawiam.
                  • davout_ Re: Kończę. 17.09.02, 17:59
                    Gość portalu: snajper napisał(a):



                    > morderców z Jedwabnego swojej polskości się nie wyparł. Więc gdzie problem ?

                    Więc to jednak nie społeczeństwo Jedwabnego mordowało tylko mordercy . Snajper ty mądrzejesz.
                    • Gość: snajper Re: Kończę. IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 22:02
                      davout_ napisał:

                      > Gość portalu: snajper napisał(a):
                      >
                      > > morderców z Jedwabnego swojej polskości się nie wyparł. Więc gdzie problem ?
                      >
                      > Więc to jednak nie społeczeństwo Jedwabnego mordowało tylko mordercy.
                      > Snajper ty mądrzejesz.

                      Wiesz, nie rozumiem tego rozróżnienia. Wiadomo, że niektórzy mieszkańcy J.
                      mordowali Żydów, inni Żydów ostrzegali, jeszcze inni Żydów ukrywali. Ale
                      wszyscy oni do społeczeństwa jedwabińskiego należeli. Morderca, zanim nie
                      zamorduje, mordercą nie jest. Ktoś, kto nie mordował nie jest mordercą. To są
                      wszak banały.

                      Snajper.
                      • jean-baptiste Bez końca nacjonalizm 18.09.02, 16:12
                        Gość portalu: snajper napisał(a):

                        > davout_ napisał:
                        >
                        > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                        > >
                        > > > morderców z Jedwabnego swojej polskości się nie wyparł. Więc gdzie pr
                        > oblem ?
                        > >
                        > > Więc to jednak nie społeczeństwo Jedwabnego mordowało tylko morder
                        > cy.
                        > > Snajper ty mądrzejesz.
                        >
                        > Wiesz, nie rozumiem tego rozróżnienia. Wiadomo, że niektórzy mieszkańcy J.
                        > mordowali Żydów, inni Żydów ostrzegali, jeszcze inni Żydów ukrywali. Ale
                        > wszyscy oni do społeczeństwa jedwabińskiego należeli. Morderca, zanim nie
                        > zamorduje, mordercą nie jest. Ktoś, kto nie mordował nie jest mordercą. To są
                        > wszak banały.
                        >
                        > Snajper.

                        Krzewisz nacjonalizm. Jesteś nieco zwyrodniały i widzę, że to zwyrodnienie się
                        posuwa. Dość łatwo stosujesz trik Polak=morderca, żyd=ofiara. Skad wiesz kim są
                        sprawcy? Jak masz czelnosć nazywać ich normalnymi Polakami. To margines.
                        MARGINES i jeszcze raz MARGINES. Taki sam margines jak tysiace żydów,
                        Ukraińców, Łotyszy, Białorusinów, Francuzów, Holendrów czy Norwegów.
                        Nadajesz z uporem maniaka narodowość mordercy. Wpisujesz w słowo morderca słowo
                        Polak. I nawet, ze to słowo jest dla mnie drogie, dodam, że margines taki
                        istniał i wstyd mi za tych ludzi, to nic nie zmienia faktu, że
                        snajper=morderca=Polak. Jestes marginesem, za który też mi jest wstyd.
                        Mordujesz ludzi swoimi postami. Przeszło dwa lata. Ani cienia zadumy nad swoimi
                        wpisami. Zero refleksji. Zobacz jakich słów zaczął używać luka. Epitety lecą z
                        wielu stron. Ale piszesz nadal to samo. nawet nie wnikam ze przeczysz sobie raz
                        po raz, byle wyjsć na swoje. Nie pisze więcej, bo pewnie mi odpowiesz, a są
                        jeszcze inni manniacy którzy z marginesu starają sie stworzyć obraz Polaków i
                        Polski.
                        • xiazeluka Re: Bez końca fanatyzm, ignorancja i draństwo 18.09.02, 19:58
                          jean-baptiste napisał:

                          > Zobacz jakich słów zaczął używać luka.

                          Drogi JB,
                          Naprawdę nie ma różnicy, jak ja do tego ścierwa się zwrócę, ponieważ to
                          filodebilne bydlę jest impregnowano na logikę, wiedzę i przyzwoitość.
                        • Gość: snajper Re: Bez końca nacjonalizm IP: *.acn.waw.pl 19.09.02, 00:22
                          jean-baptiste napisał:

                          > Gość portalu: snajper napisał(a):
                          >
                          > > davout_ napisał:
                          > >
                          > > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                          > > >
                          > > > > morderców z Jedwabnego swojej polskości się nie wyparł. Więc gdzie pr
                          > > > > oblem ?
                          > > >
                          > > > Więc to jednak nie społeczeństwo Jedwabnego mordowało tylko morder
                          > > > cy. Snajper ty mądrzejesz.
                          > >
                          > > Wiesz, nie rozumiem tego rozróżnienia. Wiadomo, że niektórzy mieszkańcy J.
                          > > mordowali Żydów, inni Żydów ostrzegali, jeszcze inni Żydów ukrywali. Ale
                          > > wszyscy oni do społeczeństwa jedwabińskiego należeli. Morderca, zanim nie
                          > > zamorduje, mordercą nie jest. Ktoś, kto nie mordował nie jest mordercą. To
                          > > są wszak banały.
                          >
                          > Krzewisz nacjonalizm. Jesteś nieco zwyrodniały i widzę, że to zwyrodnienie się
                          > posuwa. Dość łatwo stosujesz trik Polak=morderca, żyd=ofiara.

                          A co, wJEdwabnem może Żydzi byli mordercami, a Polacy ofiarami ?

                          > Skad wiesz kim są sprawcy?

                          Choćby ze śledztwa IPN.

                          > Jak masz czelnosć nazywać ich normalnymi Polakami.

                          To Ty napisałeś >normalnymi<. Ja ich nazywam Polakami, bo Polakami byli. Ty
                          możesz ich nazwać Eskimosami, skoro tak Ci na tym zależy.

                          > To margines. MARGINES i jeszcze raz MARGINES.
                          > Taki sam margines jak tysiace żydów,
                          > Ukraińców, Łotyszy, Białorusinów, Francuzów, Holendrów czy Norwegów.
                          > Nadajesz z uporem maniaka narodowość mordercy.Wpisujesz w słowo morderca słowo
                          > Polak. I nawet, ze to słowo jest dla mnie drogie, dodam, że margines taki
                          > istniał i wstyd mi za tych ludzi, to nic nie zmienia faktu, że
                          > snajper=morderca=Polak. Jestes marginesem, za który też mi jest wstyd.
                          > Mordujesz ludzi swoimi postami. Przeszło dwa lata.

                          Idź się leczyć.

                          > Ani cienia zadumy nad swoimi
                          > wpisami. Zero refleksji. Zobacz jakich słów zaczął używać luka.

                          Nie wiem, nie czytam jego postów. Rozmowa z chamem mnie nie interesuje.

                          > Epitety lecą z
                          >wielu stron. Ale piszesz nadal to samo. nawet nie wnikam ze przeczysz sobie raz
                          > po raz, byle wyjsć na swoje. Nie pisze więcej, bo pewnie mi odpowiesz, a są
                          > jeszcze inni manniacy którzy z marginesu starają sie stworzyć obraz Polaków i
                          > Polski.

                          Snajper.
                          • xiazeluka Re: Bez końca snajperokurestwo 19.09.02, 08:42
                            Gość portalu: snajper napisał(a):

                            > Nie wiem, nie czytam jego postów.

                            Dlatego jesteś taki głupi. Zagadka rozwiązana.
                            • Gość: Ania Re: Bez końca snajperokurestwo IP: *.upc.chello.be 19.09.02, 08:46
                              xiazeluka napisał:

                              > Gość portalu: snajper napisał(a):
                              >
                              > > Nie wiem, nie czytam jego postów.
                              >
                              > Dlatego jesteś taki głupi. Zagadka rozwiązana.


                              On nie jest glupi -on jest podly.
                              • xiazeluka Re: Bez końca snajperokurestwo 19.09.02, 08:54
                                Gość portalu: Ania napisał(a):

                                > On nie jest glupi -on jest podly.

                                Widocznie uważa, iż do twarzy mu w rogatej mycce na kwadratowym świńskim łbie
                                i ryngrafem ze znakami runicznymi SS pod szyją. Takich jak on powinno się
                                uprzątać z chodników strumieniem wody pod dużym ciśnieniem wprost do studzienki
                                kanalizacyjnej.
              • samsaranathanal Dzięki. 17.09.02, 15:22
                > Wybieram narodowościowe:
                >
                > W J. Polacy zamordowali Żydów.
                > W K. Rosjanie, Żydzi i Litwini zamordowali Polaków.

                Ta odpowiedź całkowicie mnie stysfakcjonuje.

                pozdrawiam

                Sam

                ps. Pytanie postawione przez JB nadal jest intrygujące, nie sądzisz?
          • Gość: Tamtejszy Re: Kończę. IP: *.man.poznan.pl 16.10.02, 11:33
            Mordercy z J byli Polakami !
            Ale nie zebrano wystarczających dowodów aby kogokolwiek oskarżyć !!
            Nic to snajper był i wie a na dodatek ma dowody !
      • Gość: polishAM Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.nas19.philadelphia1.pa.us.da.qwest.net 17.09.02, 01:34
        Rozkaz z 22 czerwca 1941 roku nadajacy Canawie specjalne uprawnienia (tajne
        sluzby specjalne bialoruskiej NKVD) nadal zachowywal ten teren (bialostocki i
        lomzynski) w granicach BSSR. Sam pisales, ze pakt Ribbentrop-Molotow o tym
        postanowil (przylaczenie zachodniej Bialorusi do BSSR).Canawa mial tam
        wprowadzic terror nie tylko w stosunku do Niemcow, ale rowniez wykonczyc
        znajdujacych sie w wiezieniach Polakow. Gdybys przeczytal artykul na linku
        dowiedzialbys sie, ze na terytorium bialostockim i lomzynskim odbierano polskie
        dowody osobiste i wydawano nowe sowieckie. Pisze rowniez, ze Zydzi pierwsi
        stali w kolejce po te sowieckie paszporty, z ktorymi wyruszali potem w glab
        Rosji. Potem wracali zawiedzeni, bo obiecany raj radziecki mal niewiele
        wspolnego z prawda. Pisze rowniez jak chetnie Zydzi pomagali NKVD-owcom w
        wyniszczaniu naszego narodu (niewiele sie zmienilo, prawda?). W NKVD
        bialostockim szalal Icek Byszewski (nie ma watpliwosci). Wysylano Polakow na
        Sybir i mordowano ich.
        Nie bylo Polski, nie bylo polskiej administracji, nie bylo rowniez Polakow.
        Twoja nienawisc do naszego narodu tego nie zmieni. Nie zmienia tego rowniez
        zydowscy kolaboranci z IPN. IPN to tylko prokuratura i nie do niej nalezy
        orzekanie o winie. O winie decyduje sad. IPN wydaje jedynie akt oskarzenia.
        Kazdy sad oddali oskarzenie wobec "Polakow" jako abstrakcyjne. I tak ta sprawa
        sie rostrzygnie. Przyjdzie nowy prezydent, nowy rzad to zajmiemy sie
        prawdziwymi mordercami naszego narodu a tymi sa kryminalisci spod znaku Gwiazdy
        Davida. Zeby kazdy wiedzial kto zazadzal Biurem Politycznym w powojennej
        Polsce, Informacja Wojskowa, Prokuratura, Sadami. Prawdy nikt nie potrafi
        zamazac. Nawet te zydowskie media z Wyborcza na czele.
        • Gość: snajper Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 02:32
          Gość portalu: polishAM napisał(a):

          > Rozkaz z 22 czerwca 1941 roku nadajacy Canawie specjalne uprawnienia (tajne
          > sluzby specjalne bialoruskiej NKVD) nadal zachowywal ten teren (bialostocki i
          > lomzynski) w granicach BSSR. Sam pisales, ze pakt Ribbentrop-Molotow o tym
          > postanowil (przylaczenie zachodniej Bialorusi do BSSR).Canawa mial tam
          > wprowadzic terror nie tylko w stosunku do Niemcow, ale rowniez wykonczyc
          > znajdujacych sie w wiezieniach Polakow. Gdybys przeczytal artykul na linku
          > dowiedzialbys sie,ze na terytorium bialostockim i lomzynskim odbierano polskie
          > dowody osobiste i wydawano nowe sowieckie. Pisze rowniez, ze Zydzi pierwsi
          > stali w kolejce po te sowieckie paszporty, z ktorymi wyruszali potem w glab
          > Rosji. Potem wracali zawiedzeni, bo obiecany raj radziecki mal niewiele
          > wspolnego z prawda. Pisze rowniez jak chetnie Zydzi pomagali NKVD-owcom w
          > wyniszczaniu naszego narodu (niewiele sie zmienilo, prawda?). W NKVD
          > bialostockim szalal Icek Byszewski (nie ma watpliwosci). Wysylano Polakow na
          > Sybir i mordowano ich.
          > Nie bylo Polski, nie bylo polskiej administracji, nie bylo rowniez Polakow.

          To w czasie zaborów też Polaków nie było ? A po 1945 skąd nagle się wzięli ? To
          może Żydów tez nie było ? Wszak Izraela wtedy także jeszcze nie było. Człowieku,
          nie kompromituj się.

          > Twoja nienawisc do naszego narodu tego nie zmieni.

          To Ty nie jesteś Polak, skoro piszesz >do naszego< ? To Ty pewnie Arab jesteś.

          > Nie zmienia tego rowniez
          > zydowscy kolaboranci z IPN. IPN to tylko prokuratura i nie do niej nalezy
          > orzekanie o winie. O winie decyduje sad. IPN wydaje jedynie akt oskarzenia.
          > Kazdy sad oddali oskarzenie wobec "Polakow" jako abstrakcyjne. I tak ta sprawa
          > sie rostrzygnie. Przyjdzie nowy prezydent, nowy rzad to zajmiemy sie
          >prawdziwymi mordercami naszego narodu a tymi sa kryminalisci spod znaku Gwiazdy
          > Davida. Zeby kazdy wiedzial kto zazadzal Biurem Politycznym w powojennej
          > Polsce, Informacja Wojskowa, Prokuratura, Sadami. Prawdy nikt nie potrafi
          > zamazac. Nawet te zydowskie media z Wyborcza na czele.

          Niech żyje przyszły prezydent Bubel !!! Niech zyje !!!

          Snajper
          • Gość: polishAM Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.nas19.philadelphia1.pa.us.da.qwest.net 17.09.02, 04:22
            Ja na to nic nie poradze. Polska uznala pewna kontynuacje panstwa polskiego ale
            tyczy to sie Generalnej Guberni. Dlatego w naszej konstytucji sa pewne
            pozostalosci zarzadzen Hansa Franka. Co do Jedwabnego nalezy od razu
            stwierdzic, ze mamy do czynienia z kryminalistami. Dlaczego ujawnili sie po
            ataku Niemcow na ZSRR mozna sie tylko domyslec. Rok 1939, 1940, 1941 musial byc
            tam pieklem wiec do zemsty nie trzeba bylo ich dlugo namawiac. Kwasniewski nie
            mial prawa przepraszac za przestepstwo ktore mialo miejsce na terenach objetych
            niepolska administracja. Oczywiscie mozna stwierdzic, ze uczynili to
            kryminalisci polskiej narodowosci. Wtedy jednak otwiera sie bardzo delikatna
            dla Zydow sprawe. Otoz na zadnym pomniku nie mozna stwierdzic, ze zabojstwa
            dokonala osoba narodowosci zydowskiej. Przyznajesz, ze takich wypadkow byloby
            wiele gdyby ofiary AK-owcow, NSZ-owcow zazadaly tego. Swiat nie aprobuje
            oskarzen wobec narodow poniewaz to nietolerancyjne. Przeciez ja jestem
            antysemita, poniewaz ublizam Zydom jako grupie narodowosciowej. Ublizanie
            grupom narodowosciowym jest nawet w pewnych krajach nielegalne. Oczywiscie
            zakladam, ze rozumiesz roznice miedzy narodowoscia i panstwowoscia. Przeciez
            mozna napisac, ze ludobojstwo popelnili Niemcy, bo to byl organizm panstwowy
            zlozony z Niemcow. Problem jest z Katyniem. Czy Polacy moga oskarzac Rosjan? Tu
            sprawa jest dwuznaczna poniewaz Rosja sama uznala sie kontynuarka ZSRR.
            Przeciez Rosja celebruje zwyciestwo Armii Czerwonej w ktorej bylo wielu
            zabojcow z Katynia. Ja jednak osobiscie twierdze, ze dla Rosjan czuje sympatie.
            Bylo, minelo i koniec.
            • Gość: snajper Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 17.09.02, 18:37
              Gość portalu: polishAM napisał(a):

              > Ja na to nic nie poradze.Polska uznala pewna kontynuacje panstwa polskiego ale
              > tyczy to sie Generalnej Guberni. Dlatego w naszej konstytucji sa pewne
              > pozostalosci zarzadzen Hansa Franka. Co do Jedwabnego nalezy od razu
              > stwierdzic, ze mamy do czynienia z kryminalistami.

              O ile wiem, mordercy z J. kryminalistami nie byli.

              > Dlaczego ujawnili sie po ataku Niemcow na ZSRR mozna sie tylko domyslec.

              Co miałeś na myśli, pisząc >ujawnili< ?

              > Rok 1939, 1940, 1941 musial byc
              > tam pieklem wiec do zemsty nie trzeba bylo ich dlugo namawiac. Kwasniewski nie
              >mial prawa przepraszac za przestepstwo ktore mialo miejsce na terenach objetych
              > niepolska administracja.

              Tu nie administracja jest istotna, ale wspólnota narodowa z mordercami i z tymi,
              których sumienie jest tamtą zbrodnią poruszone. Wszak to w ich imieniu
              przepraszał.

              > Oczywiscie mozna stwierdzic, ze uczynili to
              > kryminalisci polskiej narodowosci. Wtedy jednak otwiera sie bardzo delikatna
              > dla Zydow sprawe. Otoz na zadnym pomniku nie mozna stwierdzic, ze zabojstwa
              > dokonala osoba narodowosci zydowskiej. Przyznajesz, ze takich wypadkow byloby
              > wiele gdyby ofiary AK-owcow, NSZ-owcow zazadaly tego. Swiat nie aprobuje
              > oskarzen wobec narodow poniewaz to nietolerancyjne.

              Ja nie odbieram stwierdzenia historycznego faktu o mordzie w J. jako oskarżenia
              narodu polskiego. Fałszywa wersja o niemieckim sprawstwie musiała być
              poprawiona, ale prawda historyczna nie jest oskarżeniem narodu polskiego.Jest
              faktem.

              > Przeciez ja jestem
              > antysemita, poniewaz ublizam Zydom jako grupie narodowosciowej. Ublizanie
              > grupom narodowosciowym jest nawet w pewnych krajach nielegalne. Oczywiscie
              > zakladam, ze rozumiesz roznice miedzy narodowoscia i panstwowoscia. Przeciez
              > mozna napisac, ze ludobojstwo popelnili Niemcy, bo to byl organizm panstwowy
              > zlozony z Niemcow.

              Jeśli masz na myśli J., to nazywanie jego mieszkańców Niemcami, z powodu
              podległości administracyjnej, doprowadzi nas do absurdów. Trzeba wtedy bedzie
              powiedzieć, że w Katyniu zabito Rosjan, a w AK służyli Niemcy. wink)

              > Problem jest z Katyniem.Czy Polacy moga oskarzac Rosjan? Tu
              > sprawa jest dwuznaczna poniewaz Rosja sama uznala sie kontynuarka ZSRR.
              > Przeciez Rosja celebruje zwyciestwo Armii Czerwonej w ktorej bylo wielu
              > zabojcow z Katynia. Ja jednak osobiscie twierdze, ze dla Rosjan czuje sympatie
              > Bylo, minelo i koniec.

              To ostatnie zdanie podoba mi się najbardziej. wink) Tylko weź pod uwagę, że zanim
              ze spokojnym sumieniem powiemy coś takiego, musimy najpierw ujawnić prawdę o
              tamtych zdarzeniach, a nie zadawalać się fałszywą tezą o Niemieckim sprawstwie.
              Teraz już możemy to powiedzieć.

              Pozdrawiam.

              • samsaranathanal Pytanie do Snajpera 17.09.02, 22:46
                PH:Kwasniewski nie mial prawa przepraszac za przestepstwo ktore mialo miejsce
                na terenach objetych niepolska administracja.

                Snajper:Tu nie administracja jest istotna, ale wspólnota narodowa z mordercami
                i z tymi których sumienie jest tamtą zbrodnią poruszone. Wszak to w ich imieniu
                przepraszał.

                Czy dobrze rozumiem, że uważasz przeprosiny prezydenta Kwaśniewskiego za
                uzasadnione?

                Sam
                • Gość: snajper Re: Pytanie do Snajpera IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 22:59
                  samsaranathanal napisał:

                  > PH:Kwasniewski nie mial prawa przepraszac za przestepstwo ktore mialo miejsce
                  > na terenach objetych niepolska administracja.
                  >
                  > Snajper:Tu nie administracja jest istotna, ale wspólnota narodowa z mordercami
                  > i z tymi których sumienie jest tamtą zbrodnią poruszone.Wszak to w ich imieniu
                  > przepraszał.
                  >
                  > Czy dobrze rozumiem, że uważasz przeprosiny prezydenta Kwaśniewskiego za
                  > uzasadnione?
                  >
                  > Sam

                  Ostrożnie ważąc słowa odpowiem tak: biorąc pod uwagę to CO powiedział, byłem i
                  jestem zadowolony z tego, że to powiedział.

                  Komentarz - uciekam od słowa >przeprosiny<, kładąc nacisk na treść wypowiedzi,
                  a szczególnie na sformułowanie >w imieniu tych, których sumienie jest
                  poruszone...<. (Nie gwarantuję dokładności cytatu) Bo właśnie o takie
                  wystąpienie Prezydenta, według mnie, chodziło. Bardzo łatwo było wtedy
                  powiedzieć za mało, lub za dużo.

                  Pozdrawiam.
                  • xiazeluka Re: Pytanie do Snajpera 18.09.02, 08:35
                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                    > Komentarz - uciekam od słowa >przeprosiny<, kładąc nacisk na treść wypowi
                    > edzi,
                    > a szczególnie na sformułowanie >w imieniu tych, których sumienie jest
                    > poruszone...<.

                    Moje sumienie ostatnio poruszone było tragedią czteroosobowej rodziny, która
                    spłonęła żywcem gdzieś na prowincji. Według ciebie, pierdolnięty bucu,
                    powinienem przeprosić za to ich krewnych, tak?
                  • samsaranathanal Re: Pytanie do Snajpera 18.09.02, 09:45

                    > Ostrożnie ważąc słowa odpowiem tak: biorąc pod uwagę to CO powiedział, byłem
                    i jestem zadowolony z tego, że to powiedział.

                    Dziwne.

                    Bo to oznacza, że jesteś zadowolony z absurdalnych posunięć p prezydenta.

                    A mi jest przykro gdy szef mojego państwa się wygłupia.

                    Gdyby czasem umknęła Ci absurdalność sytuacji, to wyjaśnij mi dlaczgo nasz
                    prezydent nie przeprasza za Felixa Dzierżyńskiego? Ten ma na koncie setki
                    tysięcy razy więcej niż zginęło w Jedwabnem... I też podobno był etnicznym
                    Polakiem.


                    > Komentarz - uciekam od słowa >przeprosiny<,

                    Żałuję, że prezydent nie uciekł. Mógł wyrazić ubolewanie. Wolał przeprosić.

                    Różnica może i subtelna, ale zasadnicza. Szczególnie w dyplomacji.

                    (a propos: śledzisz może wizytę premiera Japonii w Korei Płn? Zwróciłeś uwagę?
                    Kim PRZEPRASZA za porwanie, Koizumi wyraża ubolewanie. A Japonia MA za co
                    przepraszać Koreę)

                    Pozdrawiam

                    Sam
                    • Gość: snajper Odpowiedź dla Sama IP: *.acn.waw.pl 19.09.02, 01:17
                      samsaranathanal napisał:

                      > > Ostrożnie ważąc słowa odpowiem tak: biorąc pod uwagę to CO powiedział, byłem
                      > > i jestem zadowolony z tego, że to powiedział.
                      >
                      > Dziwne.
                      >
                      > Bo to oznacza, że jesteś zadowolony z absurdalnych posunięć p prezydenta.
                      >
                      > A mi jest przykro gdy szef mojego państwa się wygłupia.
                      >
                      > Gdyby czasem umknęła Ci absurdalność sytuacji, to wyjaśnij mi dlaczgo nasz
                      > prezydent nie przeprasza za Felixa Dzierżyńskiego? Ten ma na koncie setki
                      > tysięcy razy więcej niż zginęło w Jedwabnem... I też podobno był etnicznym
                      > Polakiem.

                      Nie potrafię Ci na takie pytanie odpowiedzieć. Nie potrafię także odpowiedzieć
                      na pytanie prostsze - dlaczego mnie było potrzebne wystapienie Prezydenta, a
                      zrodnie Krwawego Feliksa ochoty na takie przepraszanie nie budzą. Mogę tylko
                      przypuszczać:

                      Może tamte zbrodnie są znane od dawna, a ta, nowoodkryta wymagała jakiegoś
                      zamknięcia. Czegoś, co by nie było wzruszeniem ramion.

                      Może dlatego, że nie bardzo wiadomo kogo za Felusia przepraszać. Cały świat ? W
                      przypadku J. krąg ofiar jest dość dokładnie określony narodowościowo.

                      Może dlatego, że Feluś bardziej się uważał za komunistę, niż za Polaka. Taki
                      narodowościowy internacjonalizm. A to usuwa go, przynajmniej częściowo, z
                      zasięgu naszej wspólnej odpowiedzialności.

                      Zadajesz trudne pytania. wink)

                      > > Komentarz - uciekam od słowa >przeprosiny<,
                      >
                      > Żałuję, że prezydent nie uciekł. Mógł wyrazić ubolewanie. Wolał przeprosić.
                      >
                      > Różnica może i subtelna, ale zasadnicza. Szczególnie w dyplomacji.

                      Ubolewanie może wyrazić każdy. Ty wyrażasz ubolewanie, gdy samochód przejedzie
                      sąsiadowi kota. Nie pamiętam już teraz dokładnie tektu wystapienia, jedynie
                      fragmenty. Wtedy odpowiadało dokładnie moim oczekiwaniom. Teraz bardziej
                      pamiętam to uczucie niż sam tekst wystąpienia.

                      > (a propos: śledzisz może wizytę premiera Japonii w Korei Płn? Zwróciłeś uwagę?
                      > Kim PRZEPRASZA za porwanie, Koizumi wyraża ubolewanie. A Japonia MA za co
                      > przepraszać Koreę)

                      Jesli czytałeś artykuł w GW, to zwróć uwagę na ramkę po prawej stronie z
                      kalendarium Droga do zgody. Pod datą wrzesień 1990 mamy tekst: >japoński
                      premier przeprasza za kolonizację półwyspu;<. A jeśli chodzi o tekst wystapień,
                      to Kim mówił po koreańsku, a Koizumi pewnie po japońsku. Nie dam głowy, czy
                      nasz tłumacz przetłumaczył tekst wystąpień zwracając uwagę na takie niuanse. A
                      pewniej było dwuch tłumaczy, jeden japońsko-polski, drugi koreańsko-polski (to
                      w końcu dość trudne języki). Jeden mógł bardziej >lubić< słowo przepraszam, a
                      drugiemy bardziej pasował zwrot >wyrazić ubolewanie<. Nie wyciągaj zbyt daleko
                      idących wniosków z takich drobiazgów. My nie byliśmy stroną w tamtych
                      rozmowach. Nasi tłumacze mogli sobie poszaleć. wink)

                      > Pozdrawiam
                      >
                      > Sam

                      Pozdrawiam

                      Snajper.
                      • samsaranathanal Re: Odpowiedź dla Sama 19.09.02, 02:55
                        Gość portalu: snajper napisał(a):
                        > Nie potrafię Ci na takie pytanie odpowiedzieć. Nie potrafię także
                        >odpowiedzieć na pytanie prostsze - dlaczego mnie było potrzebne wystapienie
                        >Prezydenta, a zrodnie Krwawego Feliksa ochoty na takie przepraszanie nie
                        >budzą. Mogę tylko przypuszczać:

                        No to poprzypuszczajmy

                        > Może tamte zbrodnie są znane od dawna, a ta, nowoodkryta wymagała jakiegoś
                        > zamknięcia. Czegoś, co by nie było wzruszeniem ramion.

                        OK.

                        Chociaż zamknąć można na różne sposoby.

                        Ja bym wolał, żeby sposób wybrany przez prezydena mojego państwa był
                        sprawiedliwy. I to jest najważniejsze kryterium.

                        Poza tym, jeżeli uznamy, że zamknięcie było celem tego wystąpienia, to musimy
                        stwierdzić, że cel nie został osiągnięty. Argumentów, aż nazbyt wiele,
                        dostarcza choćby to Forum...

                        > Może dlatego, że nie bardzo wiadomo kogo za Felusia przepraszać. Cały świat?

                        Ja też nie mam pojęciasmile Jednak opierając się na precedensie możemy sobie
                        poprzypuszczać...

                        Ja to sobie wyobrażam tak, że konsekwentnie przepraszamy każdy naród którego
                        przedstawiciel zginął z rąk CzeKa. Być może powinniśmy w takim wypadku przyjąć
                        też kryterium ilościowe, gdzie minimalną liczbą ofiar za którą należą się
                        przeprosiny jest precedensowa ilość ofiar z Jedwabnego.

                        > W przypadku J. krąg ofiar jest dość dokładnie określony narodowościowo.

                        To prawda. Jeśli chodzi o pochodzenie etniczne.

                        > Może dlatego, że Feluś bardziej się uważał za komunistę, niż za Polaka. Taki
                        > narodowościowy internacjonalizm. A to usuwa go, przynajmniej częściowo, z
                        > zasięgu naszej wspólnej odpowiedzialności.

                        Nie za bardzo. Jeżeli przyjmiemy (skądinąd słuszne) kryterium samookreślenia, a
                        nie pochodzenia etnicznego, to może się okazać, że wśród ofiar też byli Polacy
                        (mogli stanowić nawet większość ofiar). Zabójcy nie pytali etnicznych Żydów:
                        czujesz się Polakiem? Tylko pakowali ludzi o odpowiedniej krzywiźnie nosa do
                        stodoły.

                        A to oznacza, że "krąg ofiar" przestaje być dokładnie określony narodowościowo.
                        Podobnie jak "krąg zabójców". Ilu z nich podpisało volkslistę? Ilu, w momencie
                        dokonywania zbrodni uważało się za Litwinów? Białorusinów? Zulusów? A ilu w
                        ogóle uważało się za "tutejszych" i sprawę samookreślenia narodowego miało w
                        głębokim poważaniu?

                        Widzisz już do jakich absurdów prowadzi nas przyjęcie kryteriów narodowych?

                        Żeby uniknąć takich problemów narodowcy różnej maści ignorują kryterium
                        świadomości narodowej jednostki. Dla nich liczy się KREW.

                        A dla nas, ludzi Cywilizacji Zachodu, krew ma znaczenie trzeciorzędne.

                        I stąd problemy. Ja ich rozumiem. Oni mnie niesmile

                        Pozdrawiam

                        Sam

                        ps. W sprawie Korea - Japonia podzielam Twój punkt widzenia.
                        • janusz2_ Kryteria narodowe 19.09.02, 11:47
                          samsaranathanal napisał:

                          >
                          > Widzisz już do jakich absurdów prowadzi nas przyjęcie kryteriów narodowych?
                          >

                          Po raz kolejny zgadzam się z Samsaranathanalem.
                          Snajper, zauważ, że kryteria narodowe były podstawowymi w narodowo-
                          socjalistycznej III Rzeszy. Maniakalne stosowanie przez Ciebie takich samych
                          kryteriów powoduje, że w niczym nie róznisz się od nazistowskich ideologów.
                          • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 19.09.02, 14:42
                            janusz2_ napisał:

                            > samsaranathanal napisał:
                            >
                            > > Widzisz już do jakich absurdów prowadzi nas przyjęcie kryteriów narodowych ?
                            >
                            > Po raz kolejny zgadzam się z Samsaranathanalem.
                            > Snajper, zauważ, że kryteria narodowe były podstawowymi w narodowo-
                            > socjalistycznej III Rzeszy. Maniakalne stosowanie przez Ciebie takich samych
                            > kryteriów powoduje, że w niczym nie róznisz się od nazistowskich ideologów.

                            Ależ ja do przyjęcia takiego kryterium jestem zmuszany i absurdy wynikające z
                            takiego podejscia bardzo dobrze widzę.

                            1. Jedwabne.

                            Czy mam zamykać oczy na narodowość ofiar, skoro to ona była cechą wyróżniuającą
                            ofiary spośród wszystkich mieszkańców J. ? Czy mam mówić: część mieszkańców
                            Jedwabnego wymordowała grupę mieszkańców Jedwabnego ? Co jest niewątpliwie
                            prawdą, jednak prawdą niepełną, ukrywającą istotny aspekt tej zbrodni. W
                            przypadku tej zbrodni nie da się pisać uczciwie, uciekając od aspektu
                            narodowościowego.

                            2. Koniuchy.

                            Na moje stwierdzenia, że mordował oddział partyzantki sowieckiej, co nie jest
                            podejściem narodowościowym, spotkałem się z odpowiedzią, że to nie byli
                            sowieci, tylko wredne Żydy, oraz że dla mnie >sowieci<, to narodowość. Tak więc
                            zmuszony byłem przejść na poziom narodowości i pisać, że w Koniuchach mordowali
                            Rosjanie, Żydzi i Litwini. Uważając jednocześnie, że narodowość morderców i
                            ofiar nie miała tu wielkiego znaczenia, co właśnie różni tę zbrodnię od
                            Jedwabnego. Tak samo dobrze mogła to być miejscowość z ludnością Litewską. To
                            nie miało, według mnie, większego znaczenia, gdyż mordercom chodziło o
                            zastraszenie miejscowej ludności.

                            Pozdrawiam.
                            • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 19.09.02, 15:30
                              Gość portalu: snajper napisał(a):

                              > Ależ ja do przyjęcia takiego kryterium jestem zmuszany i absurdy wynikające
                              z
                              > takiego podejscia bardzo dobrze widzę.
                              >

                              Nie daj się zmusić!!!
                              Protestuj przeciwko tym, którzy taką nazistowską postawę prezentują w sprawie
                              jedwabieńskiej, zamiast się do nich przyłączać.
                              To, że oficjele z jakiś przyczyn stosuja tu kryteria narodowościowe, to nie
                              znaczy, że i Ty musisz.


                              > 1. Jedwabne.
                              >
                              > Czy mam zamykać oczy na narodowość ofiar, skoro to ona była cechą
                              wyróżniuającą
                              > ofiary spośród wszystkich mieszkańców J. ?
                              > Czy mam mówić: część mieszkańców
                              > Jedwabnego wymordowała grupę mieszkańców Jedwabnego ? Co jest niewątpliwie
                              > prawdą, jednak prawdą niepełną, ukrywającą istotny aspekt tej zbrodni. W
                              > przypadku tej zbrodni nie da się pisać uczciwie, uciekając od aspektu
                              > narodowościowego.
                              >

                              Retoryka godna Goebelsa - gratuluję.
                              Przypuszczam, że naziści równie bezsensownie twierdzili, że nie moga zamykać
                              oczu na narodowość gnębiących ich Żydów.


                              > 2. Koniuchy.
                              >
                              > Na moje stwierdzenia, że mordował oddział partyzantki sowieckiej, co nie
                              jest
                              > podejściem narodowościowym, spotkałem się z odpowiedzią, że to nie byli
                              > sowieci, tylko wredne Żydy, oraz że dla mnie >sowieci<, to narodowość. Ta
                              > k więc
                              > zmuszony byłem przejść na poziom narodowości i pisać, że w Koniuchach
                              mordowali
                              >
                              > Rosjanie, Żydzi i Litwini. Uważając jednocześnie, że narodowość morderców i
                              > ofiar nie miała tu wielkiego znaczenia, co właśnie różni tę zbrodnię od
                              > Jedwabnego. Tak samo dobrze mogła to być miejscowość z ludnością Litewską.
                              To
                              > nie miało, według mnie, większego znaczenia, gdyż mordercom chodziło o
                              > zastraszenie miejscowej ludności.
                              >
                              > Pozdrawiam.


                              Snajper, nie bądź dzieckiem.
                              Sprawa Koniuch została na forum poruszona w reakcji na sprawę Jedwabnego.
                              Trzeba Ci przyznać, że długo i konsekwentnie "szedłeś w zaparte" w kwestii
                              narodowości morderców mieszkańców z Koniuch. I byłoby to chwalebne, gdybyś
                              podobnie zachowywał się w sprawie Jedwabnego. Tam jednak kryterium narodowe
                              stosowałeś od początku bez żadnych oporów.
                              Ta Twoja niekonsekwencja pozwala domniemywać, że stosujesz inne kryteria oceny
                              wobec Żydów i Polaków, co jest nazizmem czystej wody.
                              • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 21.09.02, 04:58
                                janusz2_ napisał:

                                > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                >
                                > > Ależ ja do przyjęcia takiego kryterium jestem zmuszany i absurdy wynikające
                                > > z takiego podejscia bardzo dobrze widzę.
                                >
                                > Nie daj się zmusić!!!
                                > Protestuj przeciwko tym, którzy taką nazistowską postawę prezentują w sprawie
                                > jedwabieńskiej, zamiast się do nich przyłączać.
                                > To, że oficjele z jakiś przyczyn stosuja tu kryteria narodowościowe, to nie
                                > znaczy, że i Ty musisz.
                                >
                                >
                                > > 1. Jedwabne.
                                > >
                                > > Czy mam zamykać oczy na narodowość ofiar, skoro to ona była cechą wyróżnia
                                > > jącą ofiary spośród wszystkich mieszkańców J. ? Czy mam mówić: część miesz
                                > > kańców Jedwabnego wymordowała grupę mieszkańców Jedwabnego ? Co jest niewąt
                                > > pliwie prawdą, jednak prawdą niepełną, ukrywającą istotny aspekt tej zbrodni
                                > > W przypadku tej zbrodni nie da się pisać uczciwie, uciekając od aspektu
                                > > narodowościowego.
                                >
                                > Retoryka godna Goebelsa - gratuluję.
                                > Przypuszczam, że naziści równie bezsensownie twierdzili, że nie moga zamykać
                                > oczu na narodowość gnębiących ich Żydów.

                                Nie rozumiem, co złego w tym widzisz. Czy protestowałeś też przeciwko
                                narodowemu podejściu do zbrodni, gdy twierdzono, że w Katyniu nie Niemcy
                                mordowali, tylko Rosjanie ? Tu sytuację mamy podobną. Prostowanie kłamstwa.

                                > > 2. Koniuchy.
                                > >
                                > > Na moje stwierdzenia,że mordował oddział partyzantki sowieckiej,co nie jest
                                > > podejściem narodowościowym, spotkałem się z odpowiedzią, że to nie byli
                                > > sowieci, tylko wredne Żydy, oraz że dla mnie >sowieci<, to narodowość. Tak
                                > > więc zmuszony byłem przejść na poziom narodowości i pisać, że w Koniuchach
                                > > mordowali
                                > > Rosjanie, Żydzi i Litwini. Uważając jednocześnie, że narodowość morderców i
                                > > ofiar nie miała tu wielkiego znaczenia, co właśnie różni tę zbrodnię od
                                > > Jedwabnego. Tak samo dobrze mogła to być miejscowość z ludnością Litewską.
                                > > To nie miało, według mnie, większego znaczenia, gdyż mordercom chodziło o
                                > > zastraszenie miejscowej ludności.
                                > >
                                > > Pozdrawiam.
                                >
                                >
                                > Snajper, nie bądź dzieckiem.
                                > Sprawa Koniuch została na forum poruszona w reakcji na sprawę Jedwabnego.
                                > Trzeba Ci przyznać, że długo i konsekwentnie "szedłeś w zaparte" w kwestii
                                > narodowości morderców mieszkańców z Koniuch.

                                I cały czas będę twierdził, że teza: >W K. mordowały Żydy< jest faszywa. Tak
                                samo jak teza >Polacy to antysemici<. Z tego, że pewna część jest ..., nie
                                wynika, że wszyscy .... .

                                > I byłoby to chwalebne, gdybyś
                                > podobnie zachowywał się w sprawie Jedwabnego. Tam jednak kryterium narodowe
                                > stosowałeś od początku bez żadnych oporów.

                                Bo tam te właśnie kryteria determinowały zbrodnię.

                                > Ta Twoja niekonsekwencja pozwala domniemywać, że stosujesz inne kryteria
                                > oceny wobec Żydów i Polaków, co jest nazizmem czystej wody.

                                Na tym nazizm polega ? Że jak przyczyną są problemy narodowosciowe, to się o
                                tym mówi ???

                                Snajper.

                                PS. Albo jestem nazistą, albo filosemitą. Jednoczesne bycie jednym i drugim
                                może dla mnie być zbyt trudne, jeśli nie niemozliwe.
                                • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 23.09.02, 11:34
                                  Gość portalu: snajper napisał(a):

                                  >
                                  >
                                  > Nie rozumiem, co złego w tym widzisz. Czy protestowałeś też przeciwko
                                  > narodowemu podejściu do zbrodni, gdy twierdzono, że w Katyniu nie Niemcy
                                  > mordowali, tylko Rosjanie ? Tu sytuację mamy podobną. Prostowanie kłamstwa.

                                  Nie rozróżniasz dwóch kompletnie róznych rzeczy - w Katyniu FUNKCJONARIUSZE
                                  państwowi państwa sowieckiego zamordowali więzionych oficerów innego państwa.
                                  Ja nie wnikam czy mordowali Rosjanie, Uzbecy czy np. Gruzini. Nie wnikam
                                  również czy wśród zamordowanych byli Polacy, Zydzi, Białorusini etc.

                                  Ty z nazistowskim uporem stosujesz kryteria narodowe (nie państwowe).

                                  >
                                  > I cały czas będę twierdził, że teza: >W K. mordowały Żydy< jest faszywa.

                                  Ale teza, że "w Jedwabnem mordowali Polacy" jest prawdziwa?

                                  >
                                  > > Ta Twoja niekonsekwencja pozwala domniemywać, że stosujesz inne kryteria
                                  > > oceny wobec Żydów i Polaków, co jest nazizmem czystej wody.
                                  >
                                  > Na tym nazizm polega ? Że jak przyczyną są problemy narodowosciowe, to się o
                                  > tym mówi ???

                                  Nazista stosuje odpowiedzialnośc zbiorową, jako kryterium stosując narodowość.
                                  Ty, próbując moralnie obciążyć wszystkich Polaków za czyny bandy morderców,
                                  zachowujesz się dokładnie tak jak naziści.

                                  > PS. Albo jestem nazistą, albo filosemitą. Jednoczesne bycie jednym i drugim
                                  > może dla mnie być zbyt trudne, jeśli nie niemozliwe.

                                  Sądzę że pisanie o jakijkolwiek sprzeczności wynika z niezrozumienia przez
                                  Ciebie pojęcia "nazista".
                                  • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 24.09.02, 00:38
                                    janusz2_ napisał:

                                    > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                    >
                                    > > Nie rozumiem, co złego w tym widzisz. Czy protestowałeś też przeciwko
                                    > > narodowemu podejściu do zbrodni, gdy twierdzono, że w Katyniu nie Niemcy
                                    > > mordowali, tylko Rosjanie ? Tu sytuację mamy podobną. Prostowanie kłamstwa
                                    >
                                    > Nie rozróżniasz dwóch kompletnie róznych rzeczy - w Katyniu FUNKCJONARIUSZE
                                    > państwowi państwa sowieckiego zamordowali więzionych oficerów innego państwa.
                                    > Ja nie wnikam czy mordowali Rosjanie, Uzbecy czy np. Gruzini. Nie wnikam
                                    > również czy wśród zamordowanych byli Polacy, Zydzi, Białorusini etc.
                                    >
                                    > Ty z nazistowskim uporem stosujesz kryteria narodowe (nie państwowe).

                                    Masz rację. To jest zły przykład. Wszak sam się buntowałem przeciwko stosowaniu
                                    kryteriów narodowościowych w Koniuchach. a sam to samo zrobiłem w Katyniu. To
                                    chyba znak, że już czas tę dyskusję kończyć. smile)

                                    > > I cały czas będę twierdził, że teza: >W K. mordowały Żydy< jest faszywa.
                                    >
                                    > Ale teza, że "w Jedwabnem mordowali Polacy" jest prawdziwa?

                                    Tak.

                                    > > > Ta Twoja niekonsekwencja pozwala domniemywać, że stosujesz inne kryteria
                                    > > > oceny wobec Żydów i Polaków, co jest nazizmem czystej wody.
                                    > >
                                    > > Na tym nazizm polega ? Że jak przyczyną są problemy narodowosciowe, to się
                                    > > o tym mówi ???
                                    >
                                    > Nazista stosuje odpowiedzialnośc zbiorową, jako kryterium stosując narodowość.
                                    > Ty, próbując moralnie obciążyć wszystkich Polaków za czyny bandy morderców,
                                    > zachowujesz się dokładnie tak jak naziści.

                                    Kryterium narodowościowe w J zastosowali mordercy. I od tego faktu uciec się
                                    nie da. Nie obciążam wszystkich Polaków odpowiedzialnością za tę zbrodnie, co
                                    jednak nie znaczy, abym miał mówić wbrew faktom, że to Niemcy mordowali, skoro
                                    to nie byli Niemcy. Do nazizmu jeszcze wrócę.

                                    > > PS. Albo jestem nazistą, albo filosemitą. Jednoczesne bycie jednym i drugim
                                    > > może dla mnie być zbyt trudne, jeśli nie niemozliwe.
                                    >
                                    > Sądzę że pisanie o jakijkolwiek sprzeczności wynika z niezrozumienia przez
                                    > Ciebie pojęcia "nazista".

                                    Nazizm - (niem. Nazismus) polit. ideologia i doktryna Narodowo-Socjalistycznej
                                    Niemieckiej Partii Pracy (NSDAP, Nationalsozialistische Deutsche
                                    Arbeiterpartei) – hitlerowskiej partii, która głosiła hasła nacjonalistyczne,
                                    rasistowskie i socjalistyczne, m.in. dotyczące nadrzędności rasy aryjskiej oraz
                                    całkowitej likwidacji Żydów; za: wiem.onet.pl/wiem/019cc5.html

                                    Jak widzisz nie ma nic o odpowiedzialności zbiorowej, natomiast jest o
                                    likwidacji Żydów. Tak więc filosemityzm i nazizm są ze sobą sprzeczne.

                                    Pozdrawiam.
                                    • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 24.09.02, 10:02
                                      Gość portalu: snajper napisał(a):

                                      > janusz2_ napisał:
                                      >
                                      > >
                                      > > Ty z nazistowskim uporem stosujesz kryteria narodowe (nie państwowe).
                                      >
                                      > Masz rację. To jest zły przykład. Wszak sam się buntowałem przeciwko
                                      stosowaniu
                                      >
                                      > kryteriów narodowościowych w Koniuchach. a sam to samo zrobiłem w Katyniu.
                                      To
                                      > chyba znak, że już czas tę dyskusję kończyć. smile)
                                      >

                                      Można kończyć.
                                      Dyskusja stała się dość zasadnicza - czy stosowanie kryterium narodowego moze
                                      być "lepsze" i "gorsze".
                                      Czy ci, którzy próbują obciążać odpowiedzialnością wszystkich Polaków za mord
                                      w Jedwabnem (ewidentnie kierując się kryterium narodowym) są w jakikolwiek
                                      sposób lepsi od morderców z Jedwabnego kierujacych się również kryterium
                                      narodowym.

                                      Ciekaw jestem czy wg. tych wspólczesnych nazistów stosujących kryterium
                                      narodowe już np. trzyletnie dziecko jest odpowiedzialne za zbrodnię w
                                      Jedwabnem tylko dlatego bo jest Polakiem? A może dopiero ośmioletnie?
                                      Czy ktoś z piszących tu nazistów mógłby udzielić mi odpowiedzi na to pytanie?

                                      Ja do znudzenia powtarzam - każdy człowiek jest odpowiedzialny tylko za to co
                                      sam uczynił - nie można nikogo obciązać odpowiedzialnością za cokolwiek, tylko
                                      dla tego, że jest Polakiem, Żydem, Palestyńczykiem czy Eskimosem.

                                      > > > PS. Albo jestem nazistą, albo filosemitą. Jednoczesne bycie jednym i
                                      > drugim
                                      > > > może dla mnie być zbyt trudne, jeśli nie niemozliwe.
                                      > >
                                      > > Sądzę że pisanie o jakijkolwiek sprzeczności wynika z niezrozumienia przez
                                      >
                                      > > Ciebie pojęcia "nazista".
                                      >

                                      > Nazizm - (niem. Nazismus) polit. ideologia i doktryna Narodowo-
                                      Socjalistycznej
                                      > Niemieckiej Partii Pracy (NSDAP, Nationalsozialistische Deutsche
                                      > Arbeiterpartei) – hitlerowskiej partii, która głosiła hasła nacjonalistyc
                                      > zne,
                                      > rasistowskie i socjalistyczne, m.in. dotyczące nadrzędności rasy aryjskiej
                                      oraz
                                      >
                                      > całkowitej likwidacji Żydów; za: <a
                                      href="wiem.onet.pl/wiem/019cc5.html"
                                      > target="_blank">wiem.onet.pl/wiem/019cc5.html</a>
                                      >
                                      > Jak widzisz nie ma nic o odpowiedzialności zbiorowej, natomiast jest o
                                      > likwidacji Żydów. Tak więc filosemityzm i nazizm są ze sobą sprzeczne.
                                      >
                                      > Pozdrawiam.


                                      A czytałeś np. w Gazecie Wyborczej o polskich neonazistach?
                                      Czy wg. Ciebie pisano wówczas o współczesnych zwolennikach NSDAP w Polsce smile))
                                      Narodowy socjalizm jest pojęciem, którego nie można zawężać tylko do
                                      niemieckiej implementacji.
                                      A to, że totalitaryści tacy jak narodowi socjaliści czy komuniści sa
                                      zwolennikami odpowiedzialności zbiorowej jest tako oczywiste, że dziwię się,
                                      iż próbujesz o tym dyskutować. Ale, jeśli chcesz - nie widzę problemów.
                                      Proponuję jednak inny wątek.
                                      • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 25.09.02, 15:51
                                        janusz2_ napisał:

                                        > Można kończyć.
                                        > Dyskusja stała się dość zasadnicza - czy stosowanie kryterium narodowego moze
                                        > być "lepsze" i "gorsze".
                                        > Czy ci, którzy próbują obciążać odpowiedzialnością wszystkich Polaków za mord
                                        > w Jedwabnem (ewidentnie kierując się kryterium narodowym) są w jakikolwiek
                                        > sposób lepsi od morderców z Jedwabnego kierujacych się również kryterium
                                        > narodowym.

                                        Jeśli chodzi o próby obciążania odpowiedzialnością za mord w Jedwabnem
                                        wszystkich Polaków, to się zgadzamy. Choć prawdę mówiąc poza jakimiś oszołomami
                                        nikt rozsądny tego próbować nie będzie. Czym innym jest jednak przyznanie, że
                                        to nie Niemcy a Polacy mordu dokonali. Czy to jest stosowanie kryterium
                                        narodowościowego ?

                                        > Ciekaw jestem czy wg. tych wspólczesnych nazistów stosujących kryterium
                                        > narodowe już np. trzyletnie dziecko jest odpowiedzialne za zbrodnię w
                                        > Jedwabnem tylko dlatego bo jest Polakiem? A może dopiero ośmioletnie?
                                        > Czy ktoś z piszących tu nazistów mógłby udzielić mi odpowiedzi na to pytanie?
                                        >
                                        > Ja do znudzenia powtarzam - każdy człowiek jest odpowiedzialny tylko za to co
                                        > sam uczynił - nie można nikogo obciązać odpowiedzialnością za cokolwiek, tylko
                                        > dla tego, że jest Polakiem, Żydem, Palestyńczykiem czy Eskimosem.

                                        Warto aby to dotarło do tych wszystkich rasistów, którzy mówią, że wszyscy
                                        Murzyni to..., wszyscy Żydzi to..., wszyscy Polacy to... .

                                        > > > > PS. Albo jestem nazistą, albo filosemitą. Jednoczesne bycie jednym i
                                        > > > > drugim może dla mnie być zbyt trudne, jeśli nie niemozliwe.
                                        > > >
                                        > > > Sądzę że pisanie o jakijkolwiek sprzeczności wynika z niezrozumienia przez
                                        > > > Ciebie pojęcia "nazista".
                                        >
                                        > > Nazizm - (niem. Nazismus) polit. ideologia i doktryna Narodowo-socjalistycz
                                        > > nej Niemieckiej Partii Pracy (NSDAP, Nationalsozialistische Deutsche
                                        > > Arbeiterpartei) – hitlerowskiej partii, która głosiła hasła nacjonalistyczne
                                        > > rasistowskie i socjalistyczne, m.in. dotyczące nadrzędności rasy aryjskiej
                                        > > oraz całkowitej likwidacji Żydów; za: <a href="<a ef="wiem.onet.pl/w
                                        iem/019cc5.html""target="_blank">wiem.onet. pl/wiem/019cc5.html"</a>
                                        > > target="_blank">wiem.onet.pl/wiem/019cc5.html</a>
                                        > >
                                        > > Jak widzisz nie ma nic o odpowiedzialności zbiorowej, natomiast jest o
                                        > > likwidacji Żydów. Tak więc filosemityzm i nazizm są ze sobą sprzeczne.
                                        > >
                                        > > Pozdrawiam.
                                        >
                                        > A czytałeś np. w Gazecie Wyborczej o polskich neonazistach?
                                        > Czy wg. Ciebie pisano wówczas o współczesnych zwolennikach NSDAP w Polsce smile))
                                        > Narodowy socjalizm jest pojęciem, którego nie można zawężać tylko do
                                        > niemieckiej implementacji.
                                        > A to, że totalitaryści tacy jak narodowi socjaliści czy komuniści sa
                                        > zwolennikami odpowiedzialności zbiorowej jest tako oczywiste, że dziwię się,
                                        > iż próbujesz o tym dyskutować. Ale, jeśli chcesz - nie widzę problemów.
                                        > Proponuję jednak inny wątek.

                                        Co innego jest odpowiedzialność zbiorowa, a co innego rasizm, określający taką
                                        czy inną rasę czy naród jako niższy i godny wytępienia. Jednym z elementów
                                        nazizmiu jest antysemityzm. Stąd filosemityzm jest sprzeczny z nazizmem, bo
                                        jest sprzeczny z antysemityzmem.

                                        Pozdrawiam.
                                        • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 25.09.02, 16:52
                                          Gość portalu: snajper napisał(a):

                                          > janusz2_ napisał:
                                          >
                                          > > Można kończyć.
                                          > > Dyskusja stała się dość zasadnicza - czy stosowanie kryterium narodowego m
                                          > oze
                                          > > być "lepsze" i "gorsze".
                                          > > Czy ci, którzy próbują obciążać odpowiedzialnością wszystkich Polaków za m
                                          > ord
                                          > > w Jedwabnem (ewidentnie kierując się kryterium narodowym) są w jakikolwie
                                          > k
                                          > > sposób lepsi od morderców z Jedwabnego kierujacych się również kryterium
                                          > > narodowym.
                                          >


                                          > Jeśli chodzi o próby obciążania odpowiedzialnością za mord w Jedwabnem
                                          > wszystkich Polaków, to się zgadzamy. Choć prawdę mówiąc poza jakimiś
                                          > oszołomami nikt rozsądny tego próbować nie będzie.

                                          Skąd ten nieuzasadniony optymizm? smile))
                                          Fakt przepraszania w Jedwabnem temu przeczy.

                                          Czy jako osoba jeżdżąca samochodem przepraszasz wszystkich pieszych za to, że
                                          jakiś zwyrodnialec zamordował człowieka tylko dlatego, że ten wahał się, czy
                                          przejść przez jezdnię czy nie?
                                          Ja w żaden sposób się z tym zwyrodnialcem nie utożsamiam dlatego nie będę z
                                          tego powodu przepraszał pieszych.

                                          Mogę współczuć, mogę wyrazić swój żal, że takie zdarzenie miało miejsce, ale
                                          jako osoba POSTRONNA nie mogę PRZEPRASZAĆ. Przepraszać może (i powinien) tylko
                                          ten, kto jest winny lub współwinny.

                                          W przypadku Jedwabnego jest dokładnie tak samo.

                                          > Czym innym jest jednak przyznanie, że
                                          > to nie Niemcy a Polacy mordu dokonali. Czy to jest stosowanie kryterium
                                          > narodowościowego ?
                                          >

                                          A nie jest?
                                          W armii niemieckiej służyli np. Austriacy.
                                          Czy interesuje Cię, czy w przypadku mordu np. w Ciechanowie mordowali Niemcy
                                          czy Austriacy?


                                          > > Ja do znudzenia powtarzam - każdy człowiek jest odpowiedzialny tylko za to
                                          > co
                                          > > sam uczynił - nie można nikogo obciązać odpowiedzialnością za cokolwiek, t
                                          > ylko
                                          > > dla tego, że jest Polakiem, Żydem, Palestyńczykiem czy Eskimosem.
                                          >
                                          > Warto aby to dotarło do tych wszystkich rasistów, którzy mówią, że wszyscy
                                          > Murzyni to..., wszyscy Żydzi to..., wszyscy Polacy to... .

                                          Do tych, którzy dyskutują o Jedwabnem również.

                                          > > Narodowy socjalizm jest pojęciem, którego nie można zawężać tylko do
                                          > > niemieckiej implementacji.
                                          > > A to, że totalitaryści tacy jak narodowi socjaliści czy komuniści sa
                                          > > zwolennikami odpowiedzialności zbiorowej jest tako oczywiste, że dziwię si
                                          > ę,
                                          > > iż próbujesz o tym dyskutować. Ale, jeśli chcesz - nie widzę problemów.
                                          > > Proponuję jednak inny wątek.
                                          >
                                          > Co innego jest odpowiedzialność zbiorowa, a co innego rasizm, określający
                                          taką
                                          > czy inną rasę czy naród jako niższy i godny wytępienia. Jednym z elementów
                                          > nazizmiu jest antysemityzm. Stąd filosemityzm jest sprzeczny z nazizmem, bo
                                          > jest sprzeczny z antysemityzmem.

                                          Znowu zawężasz.
                                          Chociażby z poglądów nazistów piszących w tym watku można zauważyc, że wcale
                                          nie trzeba być antysemitą żeby byc nazistą.
                                          Poza tym, czy uważasz, że izraelscy narodowi socjaliści są antysemitami? smile))
                                          • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 26.09.02, 01:08
                                            janusz2_ napisał:

                                            > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                            >
                                            > > Jeśli chodzi o próby obciążania odpowiedzialnością za mord w Jedwabnem
                                            > > wszystkich Polaków, to się zgadzamy. Choć prawdę mówiąc poza jakimiś
                                            > > oszołomami nikt rozsądny tego próbować nie będzie.
                                            >
                                            > Skąd ten nieuzasadniony optymizm? smile))
                                            > Fakt przepraszania w Jedwabnem temu przeczy.

                                            Przeproszenie za dawne czyny rodaków a wzięcie za te czyny odpowiedzialności,
                                            to dwie całkiem różne rzeczy. Pamiętasz >przepraszamy i o wybaczenie prosimy< ?

                                            > Czy jako osoba jeżdżąca samochodem przepraszasz wszystkich pieszych za to, że
                                            > jakiś zwyrodnialec zamordował człowieka tylko dlatego, że ten wahał się, czy
                                            > przejść przez jezdnię czy nie?
                                            > Ja w żaden sposób się z tym zwyrodnialcem nie utożsamiam dlatego nie będę z
                                            > tego powodu przepraszał pieszych.
                                            >
                                            > Mogę współczuć, mogę wyrazić swój żal, że takie zdarzenie miało miejsce, ale
                                            > jako osoba POSTRONNA nie mogę PRZEPRASZAĆ. Przepraszać może (i powinien) tylko
                                            > ten, kto jest winny lub współwinny.
                                            >
                                            > W przypadku Jedwabnego jest dokładnie tak samo.

                                            Inaczej to czujemy. I dlatego prezydent nie przepraszał w imieniu wszystkich
                                            Polaków.

                                            > > Czym innym jest jednak przyznanie, że
                                            > > to nie Niemcy a Polacy mordu dokonali. Czy to jest stosowanie kryterium
                                            > > narodowościowego ?
                                            > >
                                            >
                                            > A nie jest?

                                            Nie będę się upierał. Stąd ten znak zapytania. To nie było pytanie retoryczne.

                                            > W armii niemieckiej służyli np. Austriacy.
                                            > Czy interesuje Cię, czy w przypadku mordu np. w Ciechanowie mordowali Niemcy
                                            > czy Austriacy?

                                            Dlatego lepiej mówić >hitlerowcy<, zamiast >Niemcy<.

                                            > > > Ja do znudzenia powtarzam - każdy człowiek jest odpowiedzialny tylko za to
                                            > > > co sam uczynił - nie można nikogo obciązać odpowiedzialnością za cokolwiek
                                            > > > tylko dla tego, że jest Polakiem, Żydem, Palestyńczykiem czy Eskimosem.
                                            > >
                                            > > Warto aby to dotarło do tych wszystkich rasistów, którzy mówią, że wszyscy
                                            > > Murzyni to..., wszyscy Żydzi to..., wszyscy Polacy to... .
                                            >
                                            > Do tych, którzy dyskutują o Jedwabnem również.

                                            Zgoda. Nie tylko o J. Także do tych, co o jakichś cechach wysysanych z mlekiem
                                            matki bredzą. wink

                                            > > Co innego jest odpowiedzialność zbiorowa, a co innego rasizm, określający
                                            > > taką czy inną rasę czy naród jako niższy i godny wytępienia. Jednym z elemen
                                            > > tów nazizmiu jest antysemityzm. Stąd filosemityzm jest sprzeczny z nazizmem,
                                            > > bo jest sprzeczny z antysemityzmem.
                                            >
                                            > Znowu zawężasz.
                                            > Chociażby z poglądów nazistów piszących w tym watku można zauważyc, że wcale
                                            > nie trzeba być antysemitą żeby byc nazistą.

                                            Tu się nie zgodzimy. Z nazizmu wynika antysemityzm. Patrz kolejna definicja:

                                            nazizm - doktryna niemieckiej partii faszystowskiej charakteryzująca się
                                            przekonaniem o wyższości narodu niemieckiego nad inymi, bezwzględnym
                                            antysemityzmem, dążeniem do podboju świata; hitleryzm.

                                            Za - Słownik wyrazów obcych, PWN 1995.

                                            Dyskusja z definicjami nie wydaje mi się sensowna,

                                            > Poza tym, czy uważasz, że izraelscy narodowi socjaliści są antysemitami? smile))

                                            To nie są naziści. Nie ta nazwa. Możesz ich nazwać szowinistami, może rasistami.

                                            Pozdrawiam.
                                            • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 26.09.02, 10:12
                                              Gość portalu: snajper napisał(a):

                                              > janusz2_ napisał:
                                              >
                                              > >
                                              > > Skąd ten nieuzasadniony optymizm? smile))
                                              > > Fakt przepraszania w Jedwabnem temu przeczy.
                                              >
                                              > Przeproszenie za dawne czyny rodaków a wzięcie za te czyny
                                              odpowiedzialności,
                                              > to dwie całkiem różne rzeczy. Pamiętasz >przepraszamy i o wybaczenie prosimy
                                              > < ?

                                              Przepraszać można w sytuacji gdy jest się winnym lub współwinnym czegoś.
                                              "Przepraszanie za dawne czyny rodaków" jest absurdem. Może trafiac tylko i
                                              wyłacznie do ludzi uznającyhc odpowiedzialnośc zbiorową z tytułu narodowości.
                                              "Jeden Polak (czy Zyd) popełnił zbrodnię, to znaczy że wszyscy Polacy (czy
                                              Żydzi) są za to odpowiedzialni" - to jest własnie kwintesencja tego chorego
                                              myslenia.

                                              Jeżeli chodzi o oficjalne przepraszanie przez Prezydenta Polski to np.
                                              uzasadnione byłoby przeproszenie obywateli Czech i Słowacji za to, że w 1968
                                              r. siły zbrojne ówczesnego państwa polskiego (PRL) uczestniczyły w akcie
                                              agresji przeciwko Czechosłowacji.

                                              Takie przeprosiny oznaczałyby, że oficjalny reprezentant państwa polskiego
                                              uznając ciągłośc państwowości co najmniej od 1968r. przeprasza za krzywdy
                                              wyrządzone przez to państwo w tamtym czasie.

                                              I tylko chore nazistowskie umysły mogłyby wnikać czy wówczas np. ktoś kto był
                                              z pochodzenia białorusinem a służył w polskim wojsku skrzywdził kogoś kto był
                                              obywatelem Czechosłowacji, z pochodzenia Węgrem.
                                              I tylko chore nazistowskie umysły widziałyby w takiej sytuacji koniecznosc
                                              przepraszania Węgrów przez Białoruś.


                                              > > Czy jako osoba jeżdżąca samochodem przepraszasz wszystkich pieszych za to,
                                              > że
                                              > > jakiś zwyrodnialec zamordował człowieka tylko dlatego, że ten wahał się, c
                                              > zy
                                              > > przejść przez jezdnię czy nie?
                                              > > Ja w żaden sposób się z tym zwyrodnialcem nie utożsamiam dlatego nie będę
                                              > z
                                              > > tego powodu przepraszał pieszych.
                                              > >
                                              > > Mogę współczuć, mogę wyrazić swój żal, że takie zdarzenie miało miejsce, a
                                              > le
                                              > > jako osoba POSTRONNA nie mogę PRZEPRASZAĆ. Przepraszać może (i powinien) t
                                              > ylko
                                              > > ten, kto jest winny lub współwinny.
                                              > >
                                              > > W przypadku Jedwabnego jest dokładnie tak samo.
                                              >
                                              > Inaczej to czujemy. I dlatego prezydent nie przepraszał w imieniu wszystkich
                                              > Polaków.

                                              Czy to oznacza, że Ty przepraszasz wszystkich pieszych za czyny tamtego
                                              degenerata?

                                              >
                                              > > > Czym innym jest jednak przyznanie, że
                                              > > > to nie Niemcy a Polacy mordu dokonali. Czy to jest stosowanie kryteri
                                              > um
                                              > > > narodowościowego ?
                                              > > >
                                              > >
                                              > > A nie jest?
                                              >
                                              > Nie będę się upierał. Stąd ten znak zapytania. To nie było pytanie
                                              retoryczne.

                                              Ja celowo pomijam kwestię udziału lub braku udziału wojsk niemieckich (czyli
                                              sił zbrojnych III Rzeszy) w tej zbrodni.
                                              Jest to zupełnie nieistotne dla wykazania absurdu jaki powoduje stosowanie
                                              kryterium narodowego.


                                              >
                                              > > W armii niemieckiej służyli np. Austriacy.
                                              > > Czy interesuje Cię, czy w przypadku mordu np. w Ciechanowie mordowali Niem
                                              > cy
                                              > > czy Austriacy?
                                              >
                                              > Dlatego lepiej mówić >hitlerowcy<, zamiast >Niemcy<.

                                              A dlaczego z takim uporem stosujesz kryterium narodowe wobec morderców i ofiar
                                              z Jedwabnego?

                                              Jeżeli chciałbyś być konsekwentny to (przy Twoim założeniu braku udziału wojsk
                                              niemieckich w zbrodni) powinieneś mówić o tym, że grupa morderców, obywateli
                                              polskich zamordowała inną grupę obywateli polskich.

                                              Ty zaś w tym przypadku manikalnie stosujesz kryterium narodowościowe (Polacy
                                              mordują Zydów), które juz całkiem nieistotne wydaje Ci się w odniesieniu do
                                              morderców w mundurach niemieckich (zamiast wnikać czy Niemcy czy Austriacy
                                              łaskawie zgadzasz się stwierdzić "hitlerowcy").
                                              Nie jestem w stanie uwierzyć, że nie dostrzegasz niekonsekwencji takiego
                                              rozumowania.

                                              > >
                                              > > Do tych, którzy dyskutują o Jedwabnem również.
                                              >
                                              > Zgoda. Nie tylko o J. Także do tych, co o jakichś cechach wysysanych z
                                              mlekiem
                                              > matki bredzą. wink

                                              Zgadza się. Oni w niczym nie róznią się od tych, którzy za zbrodnię w
                                              Jedwabnem próbują obciążać wszystkich Polaków, stosując kryterium narodowe.
                                              I jedni i drudzy są siebie warci.

                                              > To nie są naziści. Nie ta nazwa. Możesz ich nazwać szowinistami, może
                                              > rasistami.

                                              A jak nazwiesz nacjonalistów-socjalistów?

                                              Określenie narodowi-socjaliści (w skrócie naziści) jest najwłaściwsze. Z
                                              tajemniczych przyczyn bronisz się przed nim, zawężając je tylko do zwolenników
                                              NSDAP.

                                              A o tym, jakie zamieszanie pojęciowe wprowadzają czasem słowniki, przekonaj
                                              się czytając rózne definicje komunizmu czy socjalizmu.
                                              • d_nutka Re: Kryteria narodowe 26.09.02, 11:17
                                                Januszu,
                                                Zachęcałeś mnie do zapoznania się z postami pod tytułem jw w temacie.
                                                Wybacz,ale po przeleceniu 2 postów odeszła mi ochota na dalszy ciąg.
                                                Z klasyfikowaniem ludzi jest podobnie jak ze zbiorami liczb.
                                                Te zbiory tutaj mnie nie interesują.
                                                Mnie najbardzej interesuje zbiór CZŁOWIEK.
                                                I jako CZŁOWIEK można i powinno się nawet być odpowiedzialnym za wszystkie
                                                czyny LUDZKIE czy NIELUDZKIE uczynione przez CZŁOWIEK.
                                                I tylko CZŁOWIEK jest w stanie WYBACZYĆ i PRZEPROSIĆ.
                                                d_
                                                • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 26.09.02, 13:03
                                                  d_nutka napisała:

                                                  > Januszu,
                                                  > Zachęcałeś mnie do zapoznania się z postami pod tytułem jw w temacie.
                                                  > Wybacz,ale po przeleceniu 2 postów odeszła mi ochota na dalszy ciąg.
                                                  > Z klasyfikowaniem ludzi jest podobnie jak ze zbiorami liczb.

                                                  Cieszę się, że w pełni popierasz moje zdanie.
                                                  Dyskusja ze Snajperem faktycznie może być nużąca dla postronnego obserwatora,
                                                  ale mam nadzieję, że pozwoli ona wyraźnie dostrzec, jak łatwo niektórzy
                                                  stosują kryteria narodowościowe nie zdając sobie z tego sprawy.

                                                  > Te zbiory tutaj mnie nie interesują.
                                                  > Mnie najbardzej interesuje zbiór CZŁOWIEK.
                                                  > I jako CZŁOWIEK można i powinno się nawet być odpowiedzialnym za wszystkie
                                                  > czyny LUDZKIE czy NIELUDZKIE uczynione przez CZŁOWIEK.
                                                  > I tylko CZŁOWIEK jest w stanie WYBACZYĆ i PRZEPROSIĆ.
                                                  > d_


                                                  Hm, a tu już prezentujesz zdanie kompletnie przeciwne.
                                                  Ech, pokrętna logika smile))
                                                  Jakie planujesz najbliższe przeprosiny (jako CZŁOWIEK) i kogo będziesz
                                                  przepraszać?
                                                  A może Ty uważasz, jesteś CZŁOWIEK (zgodnie z Twoim rozumowaniem) z tej grupy,
                                                  która sądzi, że nie ma za co przpraszać ale tylko i wyłacznie ma za co
                                                  wybaczać?
                                              • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: 2.4.STABLE* / 10.1.1.* 26.09.02, 14:51
                                                janusz2_ napisał:

                                                > Przepraszać można w sytuacji gdy jest się winnym lub współwinnym czegoś.
                                                > "Przepraszanie za dawne czyny rodaków" jest absurdem. Może trafiac tylko i
                                                > wyłacznie do ludzi uznającyhc odpowiedzialnośc zbiorową z tytułu narodowości.
                                                > "Jeden Polak (czy Zyd) popełnił zbrodnię, to znaczy że wszyscy Polacy (czy
                                                > Żydzi) są za to odpowiedzialni" - to jest własnie kwintesencja tego chorego
                                                > myslenia.

                                                Nieprawda. Tak samo jak się cieszymy nie tylko tym, czego sami dokonaliśmy. Tak
                                                samo możemy być zażenowani i odczuwać potrzebę przeproszenia za czyny, za które
                                                odpowiedzialności nie ponosimy. Ja się cieszę z wygranej polskich piłkarzy,
                                                mimo, że to nie ja wygrałem, a tylko moi rodacy. Działa to też w drugą stronę.

                                                > Jeżeli chodzi o oficjalne przepraszanie przez Prezydenta Polski to np.
                                                > uzasadnione byłoby przeproszenie obywateli Czech i Słowacji za to, że w 1968
                                                > r. siły zbrojne ówczesnego państwa polskiego (PRL) uczestniczyły w akcie
                                                > agresji przeciwko Czechosłowacji.

                                                A uważasz, że nie ? Sądzisz, że do nas żalu nie mają ? Do nas, Polaków, a nie
                                                do tamtych żołnierzy i generałów. Tobie tak trudno słowo >przepraszam< przez
                                                usta przechodzi ?

                                                > Takie przeprosiny oznaczałyby, że oficjalny reprezentant państwa polskiego
                                                > uznając ciągłośc państwowości co najmniej od 1968r. przeprasza za krzywdy
                                                > wyrządzone przez to państwo w tamtym czasie.

                                                A uważasz, że nie ma ciągłości ?

                                                > I tylko chore nazistowskie umysły mogłyby wnikać czy wówczas np. ktoś kto był
                                                > z pochodzenia białorusinem a służył w polskim wojsku skrzywdził kogoś kto był
                                                > obywatelem Czechosłowacji, z pochodzenia Węgrem.
                                                > I tylko chore nazistowskie umysły widziałyby w takiej sytuacji koniecznosc
                                                > przepraszania Węgrów przez Białoruś.

                                                Nikt tak tego nie analizuje. Bo tu względy narodowościowe nie były istotne.

                                                > A dlaczego z takim uporem stosujesz kryterium narodowe wobec morderców i ofiar
                                                > z Jedwabnego?
                                                >
                                                > Jeżeli chciałbyś być konsekwentny to (przy Twoim założeniu braku udziału wojsk
                                                > niemieckich w zbrodni) powinieneś mówić o tym, że grupa morderców, obywateli
                                                > polskich zamordowała inną grupę obywateli polskich.
                                                >
                                                > Ty zaś w tym przypadku manikalnie stosujesz kryterium narodowościowe (Polacy
                                                > mordują Zydów), które juz całkiem nieistotne wydaje Ci się w odniesieniu do
                                                > morderców w mundurach niemieckich (zamiast wnikać czy Niemcy czy Austriacy
                                                > łaskawie zgadzasz się stwierdzić "hitlerowcy").
                                                > Nie jestem w stanie uwierzyć, że nie dostrzegasz niekonsekwencji takiego
                                                > rozumowania.

                                                Bo narodowość ofiar była przyczyną zbrodni. Tylko Żydów mordowano.

                                                > Zgadza się. Oni w niczym nie róznią się od tych, którzy za zbrodnię w
                                                > Jedwabnem próbują obciążać wszystkich Polaków, stosując kryterium narodowe.
                                                > I jedni i drudzy są siebie warci.

                                                Ja nie pobciążam, więc nie musisz tego do mnie pisać.

                                                > > To nie są naziści. Nie ta nazwa. Możesz ich nazwać szowinistami, może
                                                > > rasistami.
                                                >
                                                > A jak nazwiesz nacjonalistów-socjalistów?

                                                Nacjonalistami-socjalistami.

                                                > Określenie narodowi-socjaliści (w skrócie naziści) jest najwłaściwsze. Z
                                                > tajemniczych przyczyn bronisz się przed nim, zawężając je tylko do zwolenników
                                                > NSDAP.

                                                Ja nic nie zawężam. Taka jest DEFINICJA tego pojęcia. Dyskutuj z twórcami
                                                słowników i encyklopedii, skoro wiesz lepiej od nich co to jest nazizm.

                                                Pozdrawiam.
                                                • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 26.09.02, 15:55
                                                  Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                  > janusz2_ napisał:
                                                  >
                                                  > > Przepraszać można w sytuacji gdy jest się winnym lub współwinnym czegoś.
                                                  > > "Przepraszanie za dawne czyny rodaków" jest absurdem. Może trafiac tylko i
                                                  >
                                                  > > wyłacznie do ludzi uznającyhc odpowiedzialnośc zbiorową z tytułu narodowoś
                                                  > ci.
                                                  > > "Jeden Polak (czy Zyd) popełnił zbrodnię, to znaczy że wszyscy Polacy (czy
                                                  >
                                                  > > Żydzi) są za to odpowiedzialni" - to jest własnie kwintesencja tego choreg
                                                  > o
                                                  > > myslenia.
                                                  >
                                                  > Nieprawda. Tak samo jak się cieszymy nie tylko tym, czego sami dokonaliśmy.
                                                  Tak
                                                  >
                                                  > samo możemy być zażenowani i odczuwać potrzebę przeproszenia za czyny, za
                                                  które
                                                  >
                                                  > odpowiedzialności nie ponosimy. Ja się cieszę z wygranej polskich piłkarzy,
                                                  > mimo, że to nie ja wygrałem, a tylko moi rodacy. Działa to też w drugą
                                                  stronę.

                                                  Analogia kompletnie chybiona.
                                                  Mówisz, że cieszysz się ze zwycięstwa polskiej reprezentacji - ok.
                                                  Czy Emanuel Odis Adebe wg. stosowanych przez Ciebie kryteriów narodowych jest
                                                  piłkarzem polskim czy nie? smile))
                                                  Jak widzisz reprezentacja narodowa w piłce nożnej nie jest w zaden sposób
                                                  dobierana wg. kryteriów narodowosciowych.

                                                  Pisałem o tym, że np. przeproszenie przez oficjalnego przedstawiciela państwa
                                                  polskiego obywateli Czech i Słowacji za agresję w 1968r. byłoby uzasadnione.
                                                  Swoim przykładem o kadrze narodowej w piłce nożnej poparłeś akurat tę część
                                                  mojego wywodu.

                                                  >
                                                  > > Jeżeli chodzi o oficjalne przepraszanie przez Prezydenta Polski to np.
                                                  > > uzasadnione byłoby przeproszenie obywateli Czech i Słowacji za to, że w 19
                                                  > 68
                                                  > > r. siły zbrojne ówczesnego państwa polskiego (PRL) uczestniczyły w akcie
                                                  > > agresji przeciwko Czechosłowacji.
                                                  >
                                                  > A uważasz, że nie ? Sądzisz, że do nas żalu nie mają ? Do nas, Polaków, a
                                                  nie
                                                  > do tamtych żołnierzy i generałów.

                                                  Czy Ty w swoim zaślepieniu nie jesteś w stanie zrozumieć stosunkowo prostego
                                                  tekstu???
                                                  Toż to pisze, że takie przeprosiny przez oficjalnego przedstawiciela państwa
                                                  polskiego byłyby uzasadnione.

                                                  Natomiast przeciętny Kowalski jest w tej sprawie kompletnie niewinny.
                                                  Jezeli sądzisz, że wśród Czechów i Słowaków są paranoicy obwiniający za
                                                  agresję w 1968 r. każdego Polaka (z dwuletnimi dziećmi włacznie), to jest to
                                                  smutny problem tych ludzi, zaślepionych wartościowaniem na podstawie kryteriów
                                                  narodowych.

                                                  > Tobie tak trudno słowo >przepraszam< przez usta przechodzi ?

                                                  Skąd to idiotyczne pytanie?
                                                  Ja, jeżeli w czymś zawinię, umiem powiedzieć przepraszam. Skąd podejrzenie, że
                                                  jest inaczej?

                                                  >
                                                  > > Takie przeprosiny oznaczałyby, że oficjalny reprezentant państwa polskiego
                                                  >
                                                  > > uznając ciągłośc państwowości co najmniej od 1968r. przeprasza za krzywdy
                                                  > > wyrządzone przez to państwo w tamtym czasie.
                                                  >
                                                  > A uważasz, że nie ma ciągłości ?

                                                  Człowieku - o co Ci chodzi????
                                                  Naprawdę kompletnie nie zrozumiałeś prostego tekstu, z którym,. jak Ci się
                                                  wydaje polemizujesz!!!
                                                  Przeczytaj to jeszcze raz, a jak będziesz miał nadal wątpliwości, to zapytaj.
                                                  Postaram się napisac prosciej.

                                                  Jeżeli zaś poczułeś się urażony trzema poprzednimi zdaniami, odpowiedz
                                                  dokładnie (tak abym ja zrozumiał smile ) - na podstawie jakich przesłane z mojego
                                                  poprzedniego maila, doszedłes do karkołomnego wniosku, ze moge uważać, że
                                                  takowej ciągłosci państwowej nie ma?

                                                  >
                                                  > > I tylko chore nazistowskie umysły mogłyby wnikać czy wówczas np. ktoś kto
                                                  > był
                                                  > > z pochodzenia białorusinem a służył w polskim wojsku skrzywdził kogoś kto
                                                  > był
                                                  > > obywatelem Czechosłowacji, z pochodzenia Węgrem.
                                                  > > I tylko chore nazistowskie umysły widziałyby w takiej sytuacji koniecznosc
                                                  >
                                                  > > przepraszania Węgrów przez Białoruś.
                                                  >


                                                  > Nikt tak tego nie analizuje. Bo tu względy narodowościowe nie były istotne.

                                                  Cały czas o tym mówię - wzgledy narodowościowe NIGDY nie powinny być istotne.
                                                  Ci, którzy rozumuja inaczej w niczym nie różnią się od tych, którzy mordowali
                                                  Zydów tylko za to, że ci byli żydami, lub np. Ormian tylko za to, że ci byli
                                                  Ormianami.

                                                  >
                                                  > > A dlaczego z takim uporem stosujesz kryterium narodowe wobec morderców i o
                                                  > fiar
                                                  > > z Jedwabnego?
                                                  > >
                                                  > > Jeżeli chciałbyś być konsekwentny to (przy Twoim założeniu braku udziału w
                                                  > ojsk
                                                  > > niemieckich w zbrodni) powinieneś mówić o tym, że grupa morderców, obywate
                                                  > li
                                                  > > polskich zamordowała inną grupę obywateli polskich.
                                                  > >
                                                  > > Ty zaś w tym przypadku manikalnie stosujesz kryterium narodowościowe (Pola
                                                  > cy
                                                  > > mordują Zydów), które juz całkiem nieistotne wydaje Ci się w odniesieniu d
                                                  > o
                                                  > > morderców w mundurach niemieckich (zamiast wnikać czy Niemcy czy Austriacy
                                                  >
                                                  > > łaskawie zgadzasz się stwierdzić "hitlerowcy").
                                                  > > Nie jestem w stanie uwierzyć, że nie dostrzegasz niekonsekwencji takiego
                                                  > > rozumowania.
                                                  >
                                                  > Bo narodowość ofiar była przyczyną zbrodni. Tylko Żydów mordowano.

                                                  Dlatego, stsując kryterium narodowościowe w niczym nie różnisz się od tych
                                                  mordercow dla których ważna jest narodowosc ofiar.

                                                  >
                                                  > > Zgadza się. Oni w niczym nie róznią się od tych, którzy za zbrodnię w
                                                  > > Jedwabnem próbują obciążać wszystkich Polaków, stosując kryterium narodowe
                                                  > .
                                                  > > I jedni i drudzy są siebie warci.
                                                  >
                                                  > Ja nie pobciążam, więc nie musisz tego do mnie pisać.

                                                  Ciesze się, że nie obciązasz.
                                                  • Gość: luka Uwagi metodologiczne - do Janusza2_ IP: *.k.mcnet.pl 26.09.02, 16:11
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Człowieku - o co Ci chodzi????
                                                    > Naprawdę kompletnie nie zrozumiałeś prostego tekstu, z którym,. jak Ci się
                                                    > wydaje polemizujesz!!!
                                                    > Przeczytaj to jeszcze raz, a jak będziesz miał nadal wątpliwości, to zapytaj.
                                                    > Postaram się napisac prosciej.

                                                    Achtung!
                                                    SS-Snajperfuehrer traci grunt pod nogami, dlatego postanowił powtarzać w kółko
                                                    to samo w nadziei, że Ci się ta pusta zabawa znudzi. Za 20-30 postów zacznie
                                                    przerabiać problem od początku, tak jakby powyższe nie zostało omówione.
                                                    Stara metoda snajperomanna - rozmydlić, rozproszyć oś wywodu.
                                                    A teraz uważaj - jak będziesz mu pisał, że głupek, to lada chwila usłyszysz, że
                                                    nie podajesz (w przeciwieństwie do niego) żadnych argumentów. I będziesz musiał
                                                    udowadniać, żeś nie dromader.
                                                    A białe będzie nadal czarne...
                                                  • janusz2_ Re: Uwagi metodologiczne - do Luki 26.09.02, 17:08
                                                    Gość portalu: luka napisał(a):

                                                    >
                                                    > Achtung!
                                                    > SS-Snajperfuehrer traci grunt pod nogami, dlatego postanowił powtarzać w
                                                    kółko
                                                    > to samo w nadziei, że Ci się ta pusta zabawa znudzi. Za 20-30 postów zacznie
                                                    > przerabiać problem od początku, tak jakby powyższe nie zostało omówione.
                                                    > Stara metoda snajperomanna - rozmydlić, rozproszyć oś wywodu.
                                                    > A teraz uważaj - jak będziesz mu pisał, że głupek, to lada chwila usłyszysz,
                                                    że
                                                    >
                                                    > nie podajesz (w przeciwieństwie do niego) żadnych argumentów. I będziesz
                                                    musiał
                                                    >
                                                    > udowadniać, żeś nie dromader.
                                                    > A białe będzie nadal czarne...

                                                    Witaj Luka,
                                                    podziwiam Twoją wytrwałość (jak zwykle smile)) ).
                                                    Wnikliwie śledzić tak długą (i dosyć powolną) dyskusję - no, no - gratuluję.

                                                    Mam wrażenie, że Snajper jest w dośc trudnej sytuacji - próbuje wykazac, że
                                                    stosowanie kryterium narodowego raz jest złe a raz dobre.
                                                    Dosyć karkołomne, przyznasz.
                                                  • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 27.09.02, 02:20
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    >
                                                    > Analogia kompletnie chybiona.
                                                    > Mówisz, że cieszysz się ze zwycięstwa polskiej reprezentacji - ok.
                                                    > Czy Emanuel Odis Adebe wg. stosowanych przez Ciebie kryteriów narodowych jest
                                                    > piłkarzem polskim czy nie? smile))
                                                    > Jak widzisz reprezentacja narodowa w piłce nożnej nie jest w zaden sposób
                                                    > dobierana wg. kryteriów narodowosciowych.

                                                    Nie jest do końca chybiona. Z jej wygranych się cieszysz. Ze Skłodowskiej,
                                                    Chopina, Pendereckiego jesteś dumny ? Dlaczego ? Przecież to nie Ty jesteś
                                                    kompozytorem, naukowcem. Ale jesteś z nich dumny. Bo są jak Ty Polakami.
                                                    Podejście narodowe prezentujesz w ten sposób ?

                                                    > Pisałem o tym, że np. przeproszenie przez oficjalnego przedstawiciela państwa
                                                    > polskiego obywateli Czech i Słowacji za agresję w 1968r. byłoby uzasadnione.
                                                    > Swoim przykładem o kadrze narodowej w piłce nożnej poparłeś akurat tę część
                                                    > mojego wywodu.

                                                    I tak się z nią zgadzam.

                                                    > Czy Ty w swoim zaślepieniu nie jesteś w stanie zrozumieć stosunkowo prostego
                                                    > tekstu???
                                                    > Toż to pisze, że takie przeprosiny przez oficjalnego przedstawiciela państwa
                                                    > polskiego byłyby uzasadnione.
                                                    >
                                                    > Natomiast przeciętny Kowalski jest w tej sprawie kompletnie niewinny.
                                                    > Jezeli sądzisz, że wśród Czechów i Słowaków są paranoicy obwiniający za
                                                    > agresję w 1968 r. każdego Polaka (z dwuletnimi dziećmi włacznie), to jest to
                                                    > smutny problem tych ludzi, zaślepionych wartościowaniem na podstawie kryteriów
                                                    > narodowych.

                                                    Uogólnienia narodowe są powszechne we wszystkich społeczeństwach. U nas także:

                                                    ... nie będzie Niemiec Polakowi bratem...
                                                    ...Polak Węgier dwa bratanki...
                                                    ... nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz...

                                                    To też kryteria narodowe ? Z tym też będziesz walczył, potępiał ?

                                                    > > Tobie tak trudno słowo >przepraszam< przez usta przechodzi ?
                                                    >
                                                    > Skąd to idiotyczne pytanie?
                                                    > Ja, jeżeli w czymś zawinię, umiem powiedzieć przepraszam. Skąd podejrzenie, że
                                                    > jest inaczej?

                                                    Skoro tak boli Cię przepraszanie Prezydenta...

                                                    > Człowieku - o co Ci chodzi????
                                                    > Naprawdę kompletnie nie zrozumiałeś prostego tekstu, z którym,. jak Ci się
                                                    > wydaje polemizujesz!!!
                                                    > Przeczytaj to jeszcze raz, a jak będziesz miał nadal wątpliwości, to zapytaj.
                                                    > Postaram się napisac prosciej.
                                                    >
                                                    > Jeżeli zaś poczułeś się urażony trzema poprzednimi zdaniami, odpowiedz
                                                    > dokładnie (tak abym ja zrozumiał smile ) - na podstawie jakich przesłane z mojego
                                                    > poprzedniego maila, doszedłes do karkołomnego wniosku, ze moge uważać, że
                                                    > takowej ciągłosci państwowej nie ma?

                                                    OK. Chodziło mi o dwie lierki >by<. Ale rzeczywiście źle Cię zrozumiałem.

                                                    > > Bo narodowość ofiar była przyczyną zbrodni. Tylko Żydów mordowano.
                                                    >
                                                    > Dlatego, stsując kryterium narodowościowe w niczym nie różnisz się od tych
                                                    > mordercow dla których ważna jest narodowosc ofiar.

                                                    A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?

                                                    Pozdrawiam.
                                                  • xiazeluka Re: Kryteria narodowe 27.09.02, 08:30
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > janusz2_ napisał:
                                                    >
                                                    > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    > >
                                                    > > Analogia kompletnie chybiona.
                                                    > > Mówisz, że cieszysz się ze zwycięstwa polskiej reprezentacji - ok.
                                                    > > Czy Emanuel Odis Adebe wg. stosowanych przez Ciebie kryteriów narodowych j
                                                    > est
                                                    > > piłkarzem polskim czy nie? smile))
                                                    > > Jak widzisz reprezentacja narodowa w piłce nożnej nie jest w zaden sposób
                                                    > > dobierana wg. kryteriów narodowosciowych.
                                                    >
                                                    > Nie jest do końca chybiona. Z jej wygranych się cieszysz. Ze Skłodowskiej,
                                                    > Chopina, Pendereckiego jesteś dumny ? Dlaczego ? Przecież to nie Ty jesteś
                                                    > kompozytorem, naukowcem. Ale jesteś z nich dumny. Bo są jak Ty Polakami.
                                                    > Podejście narodowe prezentujesz w ten sposób ?
                                                    >
                                                    > > Pisałem o tym, że np. przeproszenie przez oficjalnego przedstawiciela pańs
                                                    > twa
                                                    > > polskiego obywateli Czech i Słowacji za agresję w 1968r. byłoby uzasadnion
                                                    > e.
                                                    > > Swoim przykładem o kadrze narodowej w piłce nożnej poparłeś akurat tę częś
                                                    > ć
                                                    > > mojego wywodu.
                                                    >
                                                    > I tak się z nią zgadzam.
                                                    >
                                                    > > Czy Ty w swoim zaślepieniu nie jesteś w stanie zrozumieć stosunkowo proste
                                                    > go
                                                    > > tekstu???
                                                    > > Toż to pisze, że takie przeprosiny przez oficjalnego przedstawiciela państ
                                                    > wa
                                                    > > polskiego byłyby uzasadnione.
                                                    > >
                                                    > > Natomiast przeciętny Kowalski jest w tej sprawie kompletnie niewinny.
                                                    > > Jezeli sądzisz, że wśród Czechów i Słowaków są paranoicy obwiniający za
                                                    > > agresję w 1968 r. każdego Polaka (z dwuletnimi dziećmi włacznie), to jest
                                                    > to
                                                    > > smutny problem tych ludzi, zaślepionych wartościowaniem na podstawie kryte
                                                    > riów
                                                    > > narodowych.
                                                    >
                                                    > Uogólnienia narodowe są powszechne we wszystkich społeczeństwach. U nas także:
                                                    >
                                                    > ... nie będzie Niemiec Polakowi bratem...
                                                    > ...Polak Węgier dwa bratanki...
                                                    > ... nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz...
                                                    >
                                                    > To też kryteria narodowe ? Z tym też będziesz walczył, potępiał ?
                                                    >
                                                    > > > Tobie tak trudno słowo >przepraszam< przez usta przechodzi ?
                                                    > >
                                                    > > Skąd to idiotyczne pytanie?
                                                    > > Ja, jeżeli w czymś zawinię, umiem powiedzieć przepraszam. Skąd podejrzenie
                                                    > , że
                                                    > > jest inaczej?
                                                    >
                                                    > Skoro tak boli Cię przepraszanie Prezydenta...
                                                    >
                                                    > > Człowieku - o co Ci chodzi????
                                                    > > Naprawdę kompletnie nie zrozumiałeś prostego tekstu, z którym,. jak Ci się
                                                    >
                                                    > > wydaje polemizujesz!!!
                                                    > > Przeczytaj to jeszcze raz, a jak będziesz miał nadal wątpliwości, to zapyt
                                                    > aj.
                                                    > > Postaram się napisac prosciej.
                                                    > >
                                                    > > Jeżeli zaś poczułeś się urażony trzema poprzednimi zdaniami, odpowiedz
                                                    > > dokładnie (tak abym ja zrozumiał smile ) - na podstawie jakich przesłane z mo
                                                    > jego
                                                    > > poprzedniego maila, doszedłes do karkołomnego wniosku, ze moge uważać, że
                                                    > > takowej ciągłosci państwowej nie ma?
                                                    >
                                                    > OK. Chodziło mi o dwie lierki >by<. Ale rzeczywiście źle Cię zrozumiałem.
                                                    >
                                                    > > > Bo narodowość ofiar była przyczyną zbrodni. Tylko Żydów mordowano.
                                                    > >
                                                    > > Dlatego, stsując kryterium narodowościowe w niczym nie różnisz się od tych
                                                    >
                                                    > > mordercow dla których ważna jest narodowosc ofiar.
                                                    >
                                                    > A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?
                                                    >
                                                    > Pozdrawiam.
                                                  • xiazeluka Re: Kryteria narodowe 27.09.02, 09:13
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > Nie jest do końca chybiona. Z jej wygranych się cieszysz.

                                                    Jest cybiona, głupolu. Identyfikujesz swoich idoli ze swoich najbliższych
                                                    kręgów, kolejno rodziny, dzielnicy, miasta, Europy, białych ludzi, Ziemi...
                                                    Cieszysz się z wygranych swego ulubionego klubu piłkarskiego, ale przecież nie
                                                    bierzesz odpowiedzialności za to, że zawodnik tego zespołu wracając z treningu
                                                    rozjedzie na pasach przedszkolaka?
                                                    Bliższa ci jest reprezentacja Europy walcząca z drużyną Azji, bliżsi są
                                                    Ziemianie broniący planety przed UFO...

                                                    > Ze Skłodowskiej,
                                                    > Chopina, Pendereckiego jesteś dumny ? Dlaczego ?

                                                    Dumny jestem także z pół-Czecha Chrobrego, Litwinów Jagiełły i Piłsudskiego,
                                                    Węgra Batorego, Rusina Wiśniowieckiego, Żyda Rubinsteina... To Polacy?

                                                    > Przecież to nie Ty jesteś
                                                    > kompozytorem, naukowcem.

                                                    A gdyby Janusz2 był kompozytorem - to ta idiotyczna sugestia uprawdopodobniła
                                                    się? No proszę, SS-Snajperfuehrer stworzył zupełnie nową kategorię - zbiorowa
                                                    odpowiedzialność branżowa!

                                                    > Ale jesteś z nich dumny. Bo są jak Ty Polakami.
                                                    > Podejście narodowe prezentujesz w ten sposób ?

                                                    Największe sukcesy w historii polskie szachy zanotowały w 1930 r. - złoty medal
                                                    olimpijski. Sześcioosobowa drużyna była w całości złożona z Żydów. Najwiekszy
                                                    sukces indywidualny polskiego szachisty - wicemistrzostwo świata amatorów - był
                                                    dziełem innego Żyda, Przepiórki. Dumny jestem z tych osiągnięć. Czy to dowód
                                                    mojego filosemityzmu, jedwabna niemoto?

                                                    > Uogólnienia narodowe są powszechne we wszystkich społeczeństwach. U nas także:
                                                    >
                                                    > ... nie będzie Niemiec Polakowi bratem...
                                                    > ...Polak Węgier dwa bratanki...
                                                    > ... nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz...
                                                    >
                                                    > To też kryteria narodowe ? Z tym też będziesz walczył, potępiał ?

                                                    Kiedy i w jakich okolicznościach powstała "Rota", ignorancie? Jaki był kontekst
                                                    historyczny powiedzonka o Polakach i Węgrach? Wracaj do rozwiązywania swoich
                                                    słupków, algebraiczny ćwoku, ponieważ tylko potwierdzasz to, co głoszę od
                                                    dawna - nie masz zielonego pojęcia o historii.

                                                    > Skoro tak boli Cię przepraszanie Prezydenta...

                                                    To był prezydent, głowa państwa - sam żeś napisał to słowo z dużej litery! - a
                                                    nie jakiś menel SS-Snajperfuehrer. Ciebie nie pokazywaliby w telewizjach całego
                                                    świata pomimo tego, że jesteś niezwykłą atrakcją cyrkową, czymś w rodzaju
                                                    kobiety z brodą i wąsami. Kumasz w czym rzecz?

                                                    > A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?

                                                    Nie o ukrywanie chodzi, bezmyślny manekinie z wystawy sklepu odzieżowego dla
                                                    transwestytów, ale o sprzeciw wobec stosowania barbarzyńskiej odpowiedzialności
                                                    zbiorowej oraz oskarżania wszystkich Polaków - tytułowych sąsiadów - o chęć
                                                    mordowania Mośków.
                                                  • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 27.09.02, 12:16
                                                    xiazeluka napisał:

                                                    > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    >

                                                    Odpowiadam posiłkując się wcześniejszą odpowiedzią Luki, z którą w całości się
                                                    zgadzam (ja tylko zachowałbym nieco inną formę, ale być może dlatego, że
                                                    jestem krócej na forum niż Luka smile)) )


                                                    > > Nie jest do końca chybiona. Z jej wygranych się cieszysz.
                                                    >
                                                    > Jest cybiona, głupolu. Identyfikujesz swoich idoli ze swoich najbliższych
                                                    > kręgów, kolejno rodziny, dzielnicy, miasta, Europy, białych ludzi, Ziemi...
                                                    > Cieszysz się z wygranych swego ulubionego klubu piłkarskiego, ale przecież
                                                    nie
                                                    > bierzesz odpowiedzialności za to, że zawodnik tego zespołu wracając z
                                                    treningu
                                                    > rozjedzie na pasach przedszkolaka?
                                                    > Bliższa ci jest reprezentacja Europy walcząca z drużyną Azji, bliżsi są
                                                    > Ziemianie broniący planety przed UFO...

                                                    Pisałem o Emmanuelu Odis Adebe.
                                                    Ty stosując konsekwentnie swoje kryteria narodowe cieszysz się z jego sukcesów
                                                    w polskiej reprezentacji czy nie?
                                                    Zauważ więc łaskawie, że przykład z reprezentacją narodową potwierdza, że
                                                    kryteria narodowościowe są nieistotne.

                                                    >
                                                    > > Ze Skłodowskiej,
                                                    > > Chopina, Pendereckiego jesteś dumny ? Dlaczego ?
                                                    >
                                                    > Dumny jestem także z pół-Czecha Chrobrego, Litwinów Jagiełły i Piłsudskiego,
                                                    > Węgra Batorego, Rusina Wiśniowieckiego, Żyda Rubinsteina... To Polacy?

                                                    Kolejny samobój, Snajper.
                                                    No, chyba, że Ty wnikasz, kto z nich był "Polakiem", a kto nie był (np.
                                                    był "Żydem").

                                                    >
                                                    > > Przecież to nie Ty jesteś
                                                    > > kompozytorem, naukowcem.
                                                    >
                                                    > A gdyby Janusz2 był kompozytorem - to ta idiotyczna sugestia
                                                    uprawdopodobniła
                                                    > się? No proszę, SS-Snajperfuehrer stworzył zupełnie nową kategorię -
                                                    zbiorowa
                                                    > odpowiedzialność branżowa!

                                                    Tej uwagi, Snajper, nie rozumiem, więc jej nie komentuję.


                                                    >
                                                    > > Ale jesteś z nich dumny. Bo są jak Ty Polakami.
                                                    > > Podejście narodowe prezentujesz w ten sposób ?
                                                    >
                                                    > Największe sukcesy w historii polskie szachy zanotowały w 1930 r. - złoty
                                                    medal
                                                    >
                                                    > olimpijski. Sześcioosobowa drużyna była w całości złożona z Żydów.
                                                    Najwiekszy
                                                    > sukces indywidualny polskiego szachisty - wicemistrzostwo świata amatorów -
                                                    był
                                                    >
                                                    > dziełem innego Żyda, Przepiórki. Dumny jestem z tych osiągnięć. Czy to dowód
                                                    > mojego filosemityzmu, jedwabna niemoto?


                                                    Tego samego samobója strzelasz sobie Snajper uparcie cały czas.

                                                    Przypomnij sobie mój przykład z uzasadnionymi (wg. mnie) oficjalnymi
                                                    przeprosinami Czech i Słowacji przez oficjalnego reprezentanta państwa
                                                    polskiego (a nie "Polaków" wg. narodowościowych kryteriów).
                                                    Czy naprawdę nie widzisz róznicy pomiedzy Twoim i moim podejściem do sprawy?

                                                    >
                                                    > > Uogólnienia narodowe są powszechne we wszystkich społeczeństwach. U nas ta
                                                    > kże:
                                                    > >
                                                    > > ... nie będzie Niemiec Polakowi bratem...
                                                    > > ...Polak Węgier dwa bratanki...
                                                    > > ... nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz...
                                                    > >
                                                    > > To też kryteria narodowe ? Z tym też będziesz walczył, potępiał ?
                                                    >
                                                    > Kiedy i w jakich okolicznościach powstała "Rota", ignorancie? Jaki był
                                                    > kontekst
                                                    >
                                                    > historyczny powiedzonka o Polakach i Węgrach? Wracaj do rozwiązywania swoich
                                                    > słupków, algebraiczny ćwoku, ponieważ tylko potwierdzasz to, co głoszę od
                                                    > dawna - nie masz zielonego pojęcia o historii.

                                                    Uogólnienia narodowe dotyczące Żydów, jak sądzę, potępiasz.
                                                    Dlaczego więc, wg. Ciebie, raz stoswanie kryterium narodowościowego jest
                                                    dobre, a raz złe?
                                                    Pamiętaj, że mordercy z Jedwabnego stosowali dokłanie tak samo jak Ty
                                                    kryterium narodowosciowe.

                                                    >
                                                    > > Skoro tak boli Cię przepraszanie Prezydenta...
                                                    >
                                                    > To był prezydent, głowa państwa - sam żeś napisał to słowo z dużej litery! -
                                                    a
                                                    > nie jakiś menel SS-Snajperfuehrer. Ciebie nie pokazywaliby w telewizjach
                                                    całego
                                                    >
                                                    > świata pomimo tego, że jesteś niezwykłą atrakcją cyrkową, czymś w rodzaju
                                                    > kobiety z brodą i wąsami. Kumasz w czym rzecz?
                                                    >

                                                    Uważam, że przeprosiny Prezydenta były nieuprawnione, i jako takie były
                                                    niestety polit-poprawną szopką.

                                                    Czy Ty mógłbyś przeprosić wszystkich pokrzywdzonych faktem, że jesień i zima
                                                    są w naszym klimacie stosunkowo długie?
                                                    Masz na to taki sam wpływ jak na zachowanie morderców z Jedwabnego. Jezeli
                                                    więc jedne przeprosiny wydają Ci się uzasadnione, to drugie powinny również.


                                                    > > A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?
                                                    >
                                                    > Nie o ukrywanie chodzi, bezmyślny manekinie z wystawy sklepu odzieżowego dla
                                                    > transwestytów, ale o sprzeciw wobec stosowania barbarzyńskiej
                                                    odpowiedzialności
                                                    >
                                                    > zbiorowej oraz oskarżania wszystkich Polaków - tytułowych sąsiadów - o chęć
                                                    > mordowania Mośków.

                                                    Ofiary również były Polakami. No, chyba, że ktoś, tak jak mordercy z
                                                    Jedwabnego i Ty, stosuje kryteria narodowościowe.
                                                  • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 28.09.02, 20:44
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > xiazeluka napisał:
                                                    >
                                                    > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    >
                                                    > Odpowiadam posiłkując się wcześniejszą odpowiedzią Luki, z którą w całości się
                                                    > zgadzam (ja tylko zachowałbym nieco inną formę, ale być może dlatego, że
                                                    > jestem krócej na forum niż Luka smile)) )

                                                    Według mnie jednak różnica tkwi w kulturze lub jej braku, a nie w długości
                                                    stażu forumowego. wink)

                                                    > > Jest cybiona, głupolu. Identyfikujesz swoich idoli ze swoich najbliższych
                                                    > > kręgów, kolejno rodziny, dzielnicy, miasta, Europy, białych ludzi, Ziemi..
                                                    > > Cieszysz się z wygranych swego ulubionego klubu piłkarskiego, ale przecież
                                                    > > nie bierzesz odpowiedzialności za to, że zawodnik tego zespołu wracając z
                                                    > > treningu rozjedzie na pasach przedszkolaka?

                                                    Ale jest mi wstyd, gdy reprezentacja Polski wracając z meczu kibiców drużyny
                                                    zagranicznej poturbuje.

                                                    > > Bliższa ci jest reprezentacja Europy walcząca z drużyną Azji, bliżsi są
                                                    > > Ziemianie broniący planety przed UFO...

                                                    OK, mnie też.

                                                    > Pisałem o Emmanuelu Odis Adebe.
                                                    > Ty stosując konsekwentnie swoje kryteria narodowe cieszysz się z jego sukcesów
                                                    > w polskiej reprezentacji czy nie?
                                                    > Zauważ więc łaskawie, że przykład z reprezentacją narodową potwierdza, że
                                                    > kryteria narodowościowe są nieistotne.

                                                    Jak sam pisałeś są różne kręgi. Jednym z nich jest naród. Innym państwo.
                                                    Przykład z reprezentcją dotyczy rzeczywiście państwa.

                                                    > > > Ze Skłodowskiej, Chopina, Pendereckiego jesteś dumny ? Dlaczego ?
                                                    > >
                                                    > > Dumny jestem także z pół-Czecha Chrobrego, Litwinów Jagiełły i Piłsudskiego,
                                                    > > Węgra Batorego, Rusina Wiśniowieckiego, Żyda Rubinsteina... To Polacy?
                                                    >
                                                    > Kolejny samobój, Snajper. No, chyba, że Ty wnikasz, kto z nich był "Polakiem",
                                                    > a kto nie był (np. był "Żydem").

                                                    Nie, nie samobój. Są różne kręgi. Ty wymieniasz osobistości z kręgu >państwo<.
                                                    Ale już Skłodowska, Chopin, Conrad w nim się za bardzo nie mieszczą. Zostaje
                                                    jedynie kryterium narodowościowe. Poczucie wspólnoty (dumy i wstydu) państwoej
                                                    jest tak samo dobre/złe jak poczucie wspólnoty narodowej.

                                                    > > > Przecież to nie Ty jesteś kompozytorem, naukowcem.
                                                    > >
                                                    > > A gdyby Janusz2 był kompozytorem- to ta idiotyczna sugestia uprawdopodobniła
                                                    > > się? No proszę, SS-Snajperfuehrer stworzył zupełnie nową kategorię-zbiorowa
                                                    > > odpowiedzialność branżowa!
                                                    >
                                                    > Tej uwagi, Snajper, nie rozumiem, więc jej nie komentuję.

                                                    Ja tez nie rozumiem. wink)

                                                    > > Największe sukcesy w historii polskie szachy zanotowały w 1930 r. - złoty
                                                    > > medal olimpijski. Sześcioosobowa drużyna była w całości złożona z Żydów.
                                                    > > Najwiekszy sukces indywidualny polskiego szachisty - wicemistrzostwo świata
                                                    > > amatorów- był dziełem innego Żyda, Przepiórki. Dumny jestem z tych osiągnięć
                                                    > > Czy to dowód mojego filosemityzmu, jedwabna niemoto?
                                                    >
                                                    > Tego samego samobója strzelasz sobie Snajper uparcie cały czas.

                                                    Juz chyba wyjaśniłem, że to nie jest żaden samobój. Mówimy o różnych kręgach
                                                    poczucia wspólnoty. Narodowym i państwowym. Jeden nie wyklucza drugiego.
                                                    Podawanie przykładów z jedengo kręgu nie jest w żadnym przypadku dowodem na
                                                    nieistnienie kręgu drugiego.

                                                    > Przypomnij sobie mój przykład z uzasadnionymi (wg. mnie) oficjalnymi
                                                    > przeprosinami Czech i Słowacji przez oficjalnego reprezentanta państwa
                                                    > polskiego (a nie "Polaków" wg. narodowościowych kryteriów).
                                                    > Czy naprawdę nie widzisz róznicy pomiedzy Twoim i moim podejściem do sprawy?

                                                    Jak wyżej. wink)

                                                    > Uogólnienia narodowe dotyczące Żydów, jak sądzę, potępiasz.
                                                    > Dlaczego więc, wg. Ciebie, raz stoswanie kryterium narodowościowego jest
                                                    > dobre, a raz złe?
                                                    > Pamiętaj, że mordercy z Jedwabnego stosowali dokłanie tak samo jak Ty
                                                    > kryterium narodowosciowe.

                                                    Czym innym jest poczucie wspólnoty z moim narodem, z którego wynikają uczucia
                                                    radości z sukcesów jego przedstawicieli i wstyd z ich porażek (różnego
                                                    rodzaju). A czym innym jest uważanie jakiegoś narodu za gorszy/lepszy. Ty te
                                                    obie rzeczy pakujesz do jednego worka i nazywasz >kryteriami narodowymi<.
                                                    Mordercy z Jedwabnego, to ten drugi rodzaj podejścia do pojęcia narodu. Mój
                                                    wstyd za morderców - ten pierwszy.

                                                    > Uważam, że przeprosiny Prezydenta były nieuprawnione, i jako takie były
                                                    > niestety polit-poprawną szopką.
                                                    >
                                                    > Czy Ty mógłbyś przeprosić wszystkich pokrzywdzonych faktem, że jesień i zima
                                                    > są w naszym klimacie stosunkowo długie?
                                                    > Masz na to taki sam wpływ jak na zachowanie morderców z Jedwabnego. Jezeli
                                                    > więc jedne przeprosiny wydają Ci się uzasadnione, to drugie powinny również.

                                                    Proponuję kompromis. Przeprosiny Prezydenta jako głowy państwa były
                                                    nieuzasadnione. Przeprosiny Prezydenta jako przedtsawiciela Polaków uzasadnione
                                                    były. Jeszcze tylko trzeba go podzielić na dwie, niekoniecznie równe,
                                                    połówki. wink)

                                                    > > > A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?
                                                    >
                                                    > Ofiary również były Polakami. No, chyba, że ktoś, tak jak mordercy z
                                                    > Jedwabnego i Ty, stosuje kryteria narodowościowe.

                                                    Tak. Stosuję, dlaczego nie widzę w tym nic zlego, wyjaśniłem wyżej. Byli
                                                    obywatelami polskimi, choć formalnie podobno o tym też mozna dyskutować.

                                                    Pozdrawiam.
                                                  • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 30.09.02, 00:21
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > janusz2_ napisał:
                                                    >
                                                    > > xiazeluka napisał:
                                                    > >
                                                    > > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    > >
                                                    >
                                                    > Ale jest mi wstyd, gdy reprezentacja Polski wracając z meczu kibiców drużyny
                                                    > zagranicznej poturbuje.

                                                    A ja przypominam zasadniczą różnicę:
                                                    - w przypadku Jedwabnego stosujesz (podobnie jak mordercy z J.) kryterium
                                                    narodowościowe (Polak, Zyd, etc.) - mimo, że zarówno ofiary jak i grupka
                                                    miejscowych bandytów uczestnicząca w mordzie to byli polskimi obywatelami.
                                                    - w przypadku reprezentacji nie interesuje Cię czy np. Emanuel Olis Adebe jest
                                                    Polakiem zgodnie z Twoimi narodowościowymi kryteriami - wszyscy reprezentanci
                                                    są polskimi obywatelami.

                                                    Ja próbuję Ci przez cały czas tłumaczyć, że to drugie podejście jest dobre.
                                                    To pierwsze, które Ty stosujesz w sprawie Jedwabnego stosowali tamci mordercy,
                                                    naziści mordujący Żydów za sam fakt bycia Żydem itp (mimo, że ci byli
                                                    obywatelami polskimi, niemieckimi, francuskimi, etc.)
                                                    Cały czas Ci tłumaczę, że stosowanie kryterium narodowościowych jest zgubne i w
                                                    efekcie prowadzi do wypaczonej oceny danego człowieka (ważne jest dla Ciebie
                                                    jakiej on jest narodowości, a nie co on sam uczynił).


                                                    > > > > Ze Skłodowskiej, Chopina, Pendereckiego jesteś dumny ? Dlaczego
                                                    > ?
                                                    > > >
                                                    > > > Dumny jestem także z pół-Czecha Chrobrego, Litwinów Jagiełły i Piłsud
                                                    > skiego,
                                                    > > > Węgra Batorego, Rusina Wiśniowieckiego, Żyda Rubinsteina... To Polacy
                                                    > ?
                                                    > >
                                                    > > Kolejny samobój, Snajper. No, chyba, że Ty wnikasz, kto z nich był "Polaki
                                                    > em",
                                                    > > a kto nie był (np. był "Żydem").
                                                    >
                                                    > Nie, nie samobój. Są różne kręgi. Ty wymieniasz osobistości z kręgu >państwo
                                                    > <.
                                                    > Ale już Skłodowska, Chopin, Conrad w nim się za bardzo nie mieszczą. Zostaje
                                                    > jedynie kryterium narodowościowe. Poczucie wspólnoty (dumy i wstydu)
                                                    państwoej
                                                    > jest tak samo dobre/złe jak poczucie wspólnoty narodowej.

                                                    Ty sobie żarty robisz?
                                                    Jako argument przemawiający za chorym stosowanie narodowościowych kryteriów
                                                    wymieniasz m.in. Chopina?

                                                    I dziwisz się, że piszę o strzelanych przez Ciebie samobójach?

                                                    > > > > Przecież to nie Ty jesteś kompozytorem, naukowcem.
                                                    > > >
                                                    > > > A gdyby Janusz2 był kompozytorem- to ta idiotyczna sugestia uprawdopo
                                                    > dobniła
                                                    > > > się? No proszę, SS-Snajperfuehrer stworzył zupełnie nową kategorię-zb
                                                    > iorowa
                                                    > > > odpowiedzialność branżowa!
                                                    > >
                                                    > > Tej uwagi, Snajper, nie rozumiem, więc jej nie komentuję.
                                                    >
                                                    > Ja tez nie rozumiem. wink)

                                                    To dlaczego piszesz coś, czego nie rozumiesz? smile))



                                                    >
                                                    > > > Największe sukcesy w historii polskie szachy zanotowały w 1930 r. - z
                                                    > łoty
                                                    > > > medal olimpijski. Sześcioosobowa drużyna była w całości złożona z Żyd
                                                    > ów.
                                                    > > > Najwiekszy sukces indywidualny polskiego szachisty - wicemistrzostwo
                                                    > świata
                                                    > > > amatorów- był dziełem innego Żyda, Przepiórki. Dumny jestem z tych os
                                                    > iągnięć
                                                    > > > Czy to dowód mojego filosemityzmu, jedwabna niemoto?
                                                    > >
                                                    > > Tego samego samobója strzelasz sobie Snajper uparcie cały czas.
                                                    >
                                                    > Juz chyba wyjaśniłem, że to nie jest żaden samobój. Mówimy o różnych kręgach
                                                    > poczucia wspólnoty. Narodowym i państwowym. Jeden nie wyklucza drugiego.
                                                    > Podawanie przykładów z jedengo kręgu nie jest w żadnym przypadku dowodem na
                                                    > nieistnienie kręgu drugiego.

                                                    Nie wyjaśniłeś. Z uporem maniaka próbujesz bronić stosowania kryterium
                                                    narodowościowego.
                                                    Czy jesteś "inaczej" dumny z Artura Rubinsteina i Haliny Czerny-Stefańskiej?
                                                    Ja, od razu wyjaśniam, że nie. Ale ja nie stosuję Twoich chorych kryteriów
                                                    narodowościowych.
                                                    >
                                                    > > Przypomnij sobie mój przykład z uzasadnionymi (wg. mnie) oficjalnymi
                                                    > > przeprosinami Czech i Słowacji przez oficjalnego reprezentanta państwa
                                                    > > polskiego (a nie "Polaków" wg. narodowościowych kryteriów).
                                                    > > Czy naprawdę nie widzisz róznicy pomiedzy Twoim i moim podejściem do spraw
                                                    > y?
                                                    >
                                                    > Jak wyżej. wink)

                                                    Czyli - nie widzisz?
                                                    Snajper, miej szcunek dla samego siebie - nie zniżaj się do poziomu ideologów
                                                    III Rzeszy, stosujących kryteria narodowościowe, co dało im podstawę do
                                                    wymordowania Żydów i uznania wielu innych narodów za "podrzędne".

                                                    >
                                                    > > Uogólnienia narodowe dotyczące Żydów, jak sądzę, potępiasz.
                                                    > > Dlaczego więc, wg. Ciebie, raz stoswanie kryterium narodowościowego jest
                                                    > > dobre, a raz złe?
                                                    > > Pamiętaj, że mordercy z Jedwabnego stosowali dokłanie tak samo jak Ty
                                                    > > kryterium narodowosciowe.
                                                    >
                                                    > Czym innym jest poczucie wspólnoty z moim narodem, z którego wynikają uczucia
                                                    > radości z sukcesów jego przedstawicieli i wstyd z ich porażek (różnego
                                                    > rodzaju). A czym innym jest uważanie jakiegoś narodu za gorszy/lepszy. Ty te
                                                    > obie rzeczy pakujesz do jednego worka i nazywasz >kryteriami narodowymi<.
                                                    > Mordercy z Jedwabnego, to ten drugi rodzaj podejścia do pojęcia narodu. Mój
                                                    > wstyd za morderców - ten pierwszy.


                                                    Przedstawicielami mojego narodu - tzn. obywatelami mojego państwa są również
                                                    ofiary z Jedwabnego.
                                                    Rozumiem, że Ty, stosując kryteria narodowościowe traktujesz je, jako obcych Ci
                                                    Żydów?

                                                    Czy mieszając kryteria państwowe z Twoimi chorymi kryteriami narodowościowymi
                                                    (tak jak to robisz powyżej) i wynikającą (wg. Ciebie) z tychże obu kryteriów
                                                    odpowieedzialnością zbiorową należy uznac, że Żydzi, będący polskimi
                                                    obywatelami, ponoszą moralną odpowiedzialność za mord w Jedwabnem?

                                                    Oczywiście uznasz to pytanie za absurdalne- ale ono wynika w prosty sposób ze
                                                    stosowanej przez Ciebie "logiki".

                                                    >
                                                    > > Uważam, że przeprosiny Prezydenta były nieuprawnione, i jako takie były
                                                    > > niestety polit-poprawną szopką.
                                                    > >
                                                    > > Czy Ty mógłbyś przeprosić wszystkich pokrzywdzonych faktem, że jesień i zi
                                                    > ma
                                                    > > są w naszym klimacie stosunkowo długie?
                                                    > > Masz na to taki sam wpływ jak na zachowanie morderców z Jedwabnego. Jezeli
                                                    >
                                                    > > więc jedne przeprosiny wydają Ci się uzasadnione, to drugie powinny równie
                                                    > ż.
                                                    >
                                                    > Proponuję kompromis. Przeprosiny Prezydenta jako głowy państwa były
                                                    > nieuzasadnione. Przeprosiny Prezydenta jako przedtsawiciela Polaków
                                                    uzasadnione

                                                    Bzdura.
                                                    Nie stosuj maniakalnie kryterium narodowościowego, bo popadniesz w paranoję.
                                                    Prezydent jest oficjalnym przedstawicielem państwa, którego obywatelami były
                                                    zarówno ofiary jak i grupka morderców uczestnicząca w mordzie.
                                                    Nie jest zaś żadnym przedstawicielem "Polaków" w rozumieniu poronionych
                                                    kryteriów narodowościowych.

                                                    > > > > A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?

                                                    > >
                                                    > > Ofiary również były Polakami. No, chyba, że ktoś, tak jak mordercy z
                                                    > > Jedwabnego i Ty, stosuje kryteria narodowościowe.
                                                    >
                                                    > Tak. Stosuję, dlaczego nie widzę w tym nic zlego, wyjaśniłem wyżej.

                                                    Współczuję Ci takiej moralności. Niestety, widać na Twoim przykładzie, jak
                                                    Goebbels triumfuje zza grobu.

                                                    Ja uważam stosowanie kryteriów narodowościowych, rasowych czy klasowych za
                                                    całkowite moralne dno. Na ocenę człowieka nie może mieć żadnego wpływu fakt,
                                                    jakiej on jest narodowości, jaki ma kolor skóry czy do jakiej "klasy
                                                    społecznej" należy.

                                                  • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 02.10.02, 01:06
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > A ja przypominam zasadniczą różnicę:
                                                    > - w przypadku Jedwabnego stosujesz (podobnie jak mordercy z J.) kryterium
                                                    > narodowościowe (Polak, Zyd, etc.) - mimo, że zarówno ofiary jak i grupka
                                                    > miejscowych bandytów uczestnicząca w mordzie to byli polskimi obywatelami.

                                                    No i co z tego ? Polaka Polakiem nazwać nie mogę ?

                                                    > - w przypadku reprezentacji nie interesuje Cię czy np. Emanuel Olis Adebe jest
                                                    > Polakiem zgodnie z Twoimi narodowościowymi kryteriami - wszyscy reprezentanci
                                                    > są polskimi obywatelami.
                                                    >
                                                    > Ja próbuję Ci przez cały czas tłumaczyć, że to drugie podejście jest dobre.
                                                    > To pierwsze, które Ty stosujesz w sprawie Jedwabnego stosowali tamci mordercy,
                                                    > naziści mordujący Żydów za sam fakt bycia Żydem itp (mimo, że ci byli
                                                    > obywatelami polskimi, niemieckimi, francuskimi, etc.)
                                                    > Cały czas Ci tłumaczę, że stosowanie kryterium narodowościowych jest zgubne i
                                                    > w efekcie prowadzi do wypaczonej oceny danego człowieka (ważne jest dla Ciebie
                                                    > jakiej on jest narodowości, a nie co on sam uczynił).

                                                    Nazywanie Polaka Polakiem a Żyda Żydem nie prowadzi do żadnych wypaczonych ocen.

                                                    > > Czym innym jest poczucie wspólnoty z moim narodem, z którego wynikają uczu
                                                    > > cia radości z sukcesów jego przedstawicieli i wstyd z ich porażek (różnego
                                                    > > rodzaju). A czym innym jest uważanie jakiegoś narodu za gorszy/lepszy. Ty te
                                                    > > obie rzeczy pakujesz do jednego worka i nazywasz >kryteriami narodowymi<.
                                                    > > Mordercy z Jedwabnego, to ten drugi rodzaj podejścia do pojęcia narodu. Mój
                                                    > > wstyd za morderców - ten pierwszy.
                                                    >
                                                    > Przedstawicielami mojego narodu - tzn. obywatelami mojego państwa są również
                                                    > ofiary z Jedwabnego.

                                                    Mylisz dwa pojęcia. Ofiary z Jedwabnego, tak jak Olisadebe były obywatelami
                                                    Twojego państwa, ale NIE BYŁY przedstawicielami Twojego narodu. TO NIE JEST TO
                                                    SAMO !!!

                                                    > Rozumiem, że Ty, stosując kryteria narodowościowe traktujesz je, jako obcych
                                                    > Ci Żydów?

                                                    Co to znaczy obcych ?

                                                    > Czy mieszając kryteria państwowe z Twoimi chorymi kryteriami narodowościowymi
                                                    > (tak jak to robisz powyżej) i wynikającą (wg. Ciebie) z tychże obu kryteriów
                                                    > odpowieedzialnością zbiorową należy uznac, że Żydzi, będący polskimi
                                                    > obywatelami, ponoszą moralną odpowiedzialność za mord w Jedwabnem?

                                                    Gdzie ja piszę o odpowiedzialności zbiorowej ???? Możesz mi to pokazać ????

                                                    > > > > > A jak mamy mordrerców nazwać ? Mamy ukrywać, że byli Polakami ?
                                                    >
                                                    > > > Ofiary również były Polakami. No, chyba, że ktoś, tak jak mordercy z
                                                    > > > Jedwabnego i Ty, stosuje kryteria narodowościowe.
                                                    > >
                                                    > > Tak. Stosuję, dlaczego nie widzę w tym nic zlego, wyjaśniłem wyżej.
                                                    >
                                                    > Współczuję Ci takiej moralności. Niestety, widać na Twoim przykładzie, jak
                                                    > Goebbels triumfuje zza grobu.
                                                    >
                                                    > Ja uważam stosowanie kryteriów narodowościowych, rasowych czy klasowych za
                                                    > całkowite moralne dno. Na ocenę człowieka nie może mieć żadnego wpływu fakt,
                                                    > jakiej on jest narodowości, jaki ma kolor skóry czy do jakiej "klasy
                                                    > społecznej" należy.

                                                    A gdzie ja ludzi OCENIAM za przynależność narodową ????? Przestań w końcu
                                                    wmawiać mi rzeczy, których nigdy nie napisałem !!! Polaków będę nazywał
                                                    Polakami, choćby to byli mordercy czy inni przestępcy. Podobnie z każdą inną
                                                    narodowością. I przestań mi bredzić o jakichś kryteriach narodowościowych jako
                                                    o czyś złym. Zły jest rasizm, a nie samo należenie (lub nie) do jakiegoś narodu.

                                                    Snajper.
                                                  • janusz2_ Re: Kryteria narodowe 02.10.02, 10:09
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    >
                                                    > > Czy mieszając kryteria państwowe z Twoimi chorymi kryteriami narodowościow
                                                    > ymi
                                                    > > (tak jak to robisz powyżej) i wynikającą (wg. Ciebie) z tychże obu kryter
                                                    > iów
                                                    > > odpowieedzialnością zbiorową należy uznac, że Żydzi, będący polskimi
                                                    > > obywatelami, ponoszą moralną odpowiedzialność za mord w Jedwabnem?
                                                    >
                                                    > Gdzie ja piszę o odpowiedzialności zbiorowej ???? Możesz mi to pokazać ????

                                                    Naprawdę tego sobie nie uświadamiasz??? Czy tylko próbujesz uciec przed
                                                    brzydko brzmiącym okresleniem?
                                                    Z tego co piszesz jednoznacznie wynika, że jesteś zwolennikiem
                                                    odpowiedzialności zbiorowej, stosującym kryteria narodowościowe.

                                                    Ty uważasz, że Polacy (w rozumieniu narodowościowym) powinni przeprosić Żydów
                                                    (w tym samym rozumieniu) za to, że grupka polskich bandytów uczestniczyła w
                                                    mordzie w Jedwabnem, czyli uważasz, że wina bandytów z Jedwabnego obciąża
                                                    wszystkich Polaków tylko i wyłącznie z powodu narodowości.

                                                    Jak widać czasmi pieknie brzmiące, polt-poprawne slogany (o konieczności
                                                    przeproszenia Żydów przez Polaków) mają bardzo paskudne drugie dno, z którego
                                                    wygląda usmiechnieta morda Goebbelsa.
                                                  • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe IP: *.acn.waw.pl 06.10.02, 03:19
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Naprawdę tego sobie nie uświadamiasz??? Czy tylko próbujesz uciec przed
                                                    > brzydko brzmiącym okresleniem?
                                                    > Z tego co piszesz jednoznacznie wynika, że jesteś zwolennikiem
                                                    > odpowiedzialności zbiorowej, stosującym kryteria narodowościowe.

                                                    Bzdury pleciesz. Nie wciskaj mi cudzych poglądów.

                                                    > Ty uważasz, że Polacy (w rozumieniu narodowościowym) powinni przeprosić Żydów
                                                    > (w tym samym rozumieniu) za to, że grupka polskich bandytów uczestniczyła w
                                                    > mordzie w Jedwabnem, czyli uważasz, że wina bandytów z Jedwabnego obciąża
                                                    > wszystkich Polaków tylko i wyłącznie z powodu narodowości.

                                                    Ty oczywiście wiesz lepiej co ja uważam. Gratulacje. Co ja uważam, już Ci kilka
                                                    razy pisałem, ale Ty nadal uważasz, że wiesz lepiej. Powtórzę po raz kolejny.
                                                    Wstydzę się za tych Polaków morderców z Jedwabnego, dlatego jestem zadowolony z
                                                    przeprosin prezydenta w imieniu tych, których sumienie tą zbrodnią poruszone
                                                    zostało. Czyli także w moim.

                                                    > Jak widać czasmi pieknie brzmiące, polt-poprawne slogany (o konieczności
                                                    > przeproszenia Żydów przez Polaków) mają bardzo paskudne drugie dno, z którego
                                                    > wygląda usmiechnieta morda Goebbelsa.

                                                    Kolejna bzdura.

                                                    Snajper.
                                                  • janusz2_ Re: Kryteria narodowe - podsumowanie 07.10.02, 13:02
                                                    Snajper,
                                                    pewne rzeczy są nieuniknionym następstwem innych.

                                                    Jeżeli uważasz, że przeprosiny Żydów przez Polaków są uzasadnione, to
                                                    uznajesz, że zbrodnia popełniona przez grupę morderców w Jedwabnem obciąża
                                                    wszystkich Polaków (wszak przeprasza ktoś, kto zawinił, lub ktoś reprezentuje
                                                    organizację (grupę), która zawiniła).
                                                    Jeżeli uważasz, że wszystkich Polaków obciąża zbrodnia w Jedwabnem, to znaczy,
                                                    że stosujesz kryterium narodowściowe (winy jakiś ludzi obciążają ich
                                                    współziomków tylko i wyłącznie z faktu przynależności do tego samego narodu).
                                                  • snajper55 Re: Kryteria narodowe - podsumowanie 10.10.02, 16:57
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Snajper,
                                                    > pewne rzeczy są nieuniknionym następstwem innych.
                                                    >
                                                    > Jeżeli uważasz, że przeprosiny Żydów przez Polaków są uzasadnione, to
                                                    > uznajesz, że zbrodnia popełniona przez grupę morderców w Jedwabnem obciąża
                                                    > wszystkich Polaków (wszak przeprasza ktoś, kto zawinił, lub ktoś reprezentuje
                                                    > organizację (grupę), która zawiniła).

                                                    To nie jest takie proste wynikanie. Uważam, że te przeprosiny były NAM
                                                    potrzebne. Episkopat przebaczał i prosił o wybaczenie. Czy też uważasz, że
                                                    Episkopat Niemcom coś zawinił, że przepraszał ? Czasem przeprasza się za winy
                                                    innych, z którymi czujesz się w pewnym stopniu związanym. Wtedy przepraszasz,
                                                    mimo, że sam nie zawiniłeś.

                                                    > Jeżeli uważasz, że wszystkich Polaków obciąża zbrodnia w Jedwabnem, to znaczy,
                                                    > że stosujesz kryterium narodowściowe (winy jakiś ludzi obciążają ich
                                                    > współziomków tylko i wyłącznie z faktu przynależności do tego samego narodu).

                                                    Z tym za to się zgodzę. Tak by było, GDYBYM uważał. Ale nie uważam. I nie
                                                    byłoby to stosowanie kryterium narodowego, tylko stosowanie odpowiedzialności
                                                    zbiorowej. W kryterium narodowym nic złego nie ma. Mówiąc - jestem Polakiem,
                                                    też kryterium narodowego używam.

                                                    Pozdrawiam.
                                                  • Gość: luka Re: SS-Snajperfuehrera znajomość polskiego IP: *.k.mcnet.pl 11.10.02, 09:15
                                                    snajper55 napisał:

                                                    > Czasem przeprasza się za winy
                                                    > innych, z którymi czujesz się w pewnym stopniu związanym. Wtedy przepraszasz,
                                                    > mimo, że sam nie zawiniłeś.

                                                    Słownik języka polskiego PWN:

                                                    "przeprosić dk VIa, ~proszę, ~sisz, ~proś, ~sił, ~proszony — przepraszać ndk I,
                                                    ~am, ~asz, ~ają, ~aj, ~ał, ~any
                                                    «poprosić o darowanie winy, o przebaczenie, zwykle tłumacząc się,
                                                    usprawiedliwiając»
                                                    Przeprosić matkę, ojca.
                                                    Przeprosić za kłopot, za fatygę, za wyrządzone przykrości.
                                                    Obraziłeś ją, to teraz przeproś."

                                                    Za co przepraszał Kwaśniewski, skoro przepraszają tylko winni?
                                                  • janusz2_ Re: SS-Snajperfuehrera znajomość polskiego 11.10.02, 09:48
                                                    Gość portalu: luka napisał(a):

                                                    > snajper55 napisał:
                                                    >
                                                    > > Czasem przeprasza się za winy
                                                    > > innych, z którymi czujesz się w pewnym stopniu związanym. Wtedy przeprasza
                                                    > sz,
                                                    > > mimo, że sam nie zawiniłeś.
                                                    >
                                                    > Słownik języka polskiego PWN:
                                                    >
                                                    > "przeprosić dk VIa, ~proszę, ~sisz, ~proś, ~sił, ~proszony — przepraszać
                                                    > ndk I,
                                                    > ~am, ~asz, ~ają, ~aj, ~ał, ~any
                                                    > «poprosić o darowanie winy, o przebaczenie, zwykle tłumacząc się,
                                                    > usprawiedliwiając»
                                                    > Przeprosić matkę, ojca.
                                                    > Przeprosić za kłopot, za fatygę, za wyrządzone przykrości.
                                                    > Obraziłeś ją, to teraz przeproś."
                                                    >
                                                    > Za co przepraszał Kwaśniewski, skoro przepraszają tylko winni?

                                                    Obecnie Snajper poszukuje nowego znaczenia słowa "przepraszam".
                                                    To powszechnie obowiązujace jest mu nie w smak. Obciążanie kogos winami tylko
                                                    i wyłacznie z powodu jego przynależności narodowej (np. obciążenie winą
                                                    wszystkich Polaków za zbrodnię w Jedwabnem) stawia tak myslących obok
                                                    antysemitów obwiniających wszystkich Żydów tylko i wyłacznie z tego powodu, że
                                                    są Żydami oraz obok ideologów nazistowskich.

                                                    A miało być tak pięknie i "poprawnie" gdy nagłaśniano publikację Grossa i
                                                    urządzano przeprosiny w Jedwabnem.
                                                    A tu wyłania się takie paskudne "drugie dno".
                                                  • Gość: snajper Re: SS-Snajperfuehrera znajomość polskiego IP: *.acn.waw.pl 12.10.02, 23:09
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Obecnie Snajper poszukuje nowego znaczenia słowa "przepraszam".

                                                    Takie znaczenie słowa przepraszam >odkrył< już Episkopat w latach
                                                    sześćdziesiątych wybaczając Niemcom i prosząc ich o wybaczenie. Za co ? Za
                                                    swoje winy ? Czy może za winy innych ?

                                                    > To powszechnie obowiązujace jest mu nie w smak. Obciążanie kogos winami tylko
                                                    > i wyłacznie z powodu jego przynależności narodowej (np. obciążenie winą
                                                    > wszystkich Polaków za zbrodnię w Jedwabnem) stawia tak myslących obok
                                                    > antysemitów obwiniających wszystkich Żydów tylko i wyłacznie z tego powodu, że
                                                    > są Żydami oraz obok ideologów nazistowskich.

                                                    Ależ tu się absolutnie zgadzamy.

                                                    > A miało być tak pięknie i "poprawnie" gdy nagłaśniano publikację Grossa i
                                                    > urządzano przeprosiny w Jedwabnem.
                                                    > A tu wyłania się takie paskudne "drugie dno".

                                                    ???????

                                                    Snajper.
                                                  • janusz2_ Czy Adam Michnik powinien przepraszać za Jedwabne? 11.10.02, 09:39
                                                    Czy zgodnie z Twoim rozumowaniem (opartym na kryteriach narodowościowych - w
                                                    czym, jak piszesz nie widzisz nic złego) Adam Michnik powinien przepraszać za
                                                    Jedwabne?
                                                    A Emmanuel Olisadebe powinien przepraszać za Jedwabne czy nie?

                                                    Bardzo jestem ciekaw Twoich odpowiedzi (możliwie z kirótkim wyjaśnieniem
                                                    dlaczego tak lub dlaczego nie).
                                                    Zawsze interesowało mnie jaką pokrętną drogą podąża "rozumowanie" antysemitów
                                                    i podobnych im ludzi wartościujących innych na podstawie ich przynależności
                                                    narodowej.
                                                  • Gość: luka Re: Albo Wolińska lub Morel? /nt IP: *.k.mcnet.pl 11.10.02, 10:01
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Czy zgodnie z Twoim rozumowaniem (opartym na kryteriach narodowościowych - w
                                                    > czym, jak piszesz nie widzisz nic złego) Adam Michnik powinien przepraszać za
                                                    > Jedwabne?
                                                    > A Emmanuel Olisadebe powinien przepraszać za Jedwabne czy nie?
                                                    >
                                                    > Bardzo jestem ciekaw Twoich odpowiedzi (możliwie z kirótkim wyjaśnieniem
                                                    > dlaczego tak lub dlaczego nie).
                                                    > Zawsze interesowało mnie jaką pokrętną drogą podąża "rozumowanie" antysemitów
                                                    > i podobnych im ludzi wartościujących innych na podstawie ich przynależności
                                                    > narodowej.
                                                  • Gość: snajper Re: Czy Adam Michnik powinien przepraszać za Jedw IP: *.acn.waw.pl 12.10.02, 23:14
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Czy zgodnie z Twoim rozumowaniem (opartym na kryteriach narodowościowych - w
                                                    > czym, jak piszesz nie widzisz nic złego) Adam Michnik powinien przepraszać za
                                                    > Jedwabne?
                                                    > A Emmanuel Olisadebe powinien przepraszać za Jedwabne czy nie?

                                                    To oni sami musieliby na Twoje pytanie odpowiedzieć. Przepraszać powinni Ci, co
                                                    uważają, że to powinni zrobić. Za mnie zrobił to Kwaśniewski. Ja nie jestem od
                                                    tego, by dyktować kto ma za Jedwabne przepraszać, a kto nie. Ja mogę jedynie
                                                    powiedzieć, czy ja chcę kogoś za Jedwabne przeprosić, czy nie. I w tym
                                                    względzie nic mi narzucić oczywiście nie możesz.

                                                    > Bardzo jestem ciekaw Twoich odpowiedzi (możliwie z kirótkim wyjaśnieniem
                                                    > dlaczego tak lub dlaczego nie).
                                                    > Zawsze interesowało mnie jaką pokrętną drogą podąża "rozumowanie" antysemitów
                                                    > i podobnych im ludzi wartościujących innych na podstawie ich przynależności
                                                    > narodowej.

                                                    Ode mnie się tego nie dowiesz, bo ja nie wartościuję ludzi ze względu na
                                                    narodowość. Nie twierdzę, że ten jest lepszy, czy gorszy, bo należy do tego czy
                                                    innego narodu. Ja jedynie stwierdzam, że dana osoba lub grupa należy do danego
                                                    narodu. Jest to stwierdzenie prostego faktu, a nie wartościowanie.

                                                    Snajper.
                                                  • janusz2_ Re: Snajper współwinny zbrodni jedwbieńskej?!!! 13.10.02, 11:20
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > Przepraszać powinni Ci, co uważają, że to powinni zrobić. Za mnie zrobił to
                                                    > Kwaśniewski.
                                                    (...)
                                                    > Ja mogę jedynie
                                                    > powiedzieć, czy ja chcę kogoś za Jedwabne przeprosić, czy nie. I w tym
                                                    > względzie nic mi narzucić oczywiście nie możesz.

                                                    Skoro jesteś w jakiś sposób zamieszany w zbrodnię jedwabieńską, jesteś
                                                    jej w jakikolwiek sposób współwinny (przecież inaczej nie miałbyś powodów do
                                                    przepraszania), to zastanów się, czy Twój współudział nie powinien zostać
                                                    osądzony (i ewentualnie zgłoś się do IPN lub do prokuratora).
                                                    Ja cieszę się, że będąc winowajcą przepraszasz tych, których skrzywdziłeś.
                                                    Oznacza to, mam nadzieję, że masz wyrzuty sumienia.

                                                    Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, w żaden sposób nie jestem współwinny zbrodni
                                                    jedwabieńskiej (nie było mnie nawet wówczas na świecie).
                                                    Mogę więc tylko wyrazić czysto ludzkie współczucie ofiarom tej i innych
                                                    przerażającyh zbrodni oraz potępić sprawców.

                                                    Potępiam Ciebie za Twoją współwinę - tak jak potępiam wszystkich winnych tamtej
                                                    zbrodni. Domyślam się, jak trudno Ci żyć z takim piętnem.

                                                  • Gość: snajper Re: Snajper współwinny zbrodni jedwbieńskej?!!! IP: *.acn.waw.pl 13.10.02, 18:04
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    >
                                                    > > Przepraszać powinni Ci, co uważają, że to powinni zrobić. Za mnie zrobił t
                                                    > o
                                                    > > Kwaśniewski.
                                                    > (...)
                                                    > > Ja mogę jedynie
                                                    > > powiedzieć, czy ja chcę kogoś za Jedwabne przeprosić, czy nie. I w tym
                                                    > > względzie nic mi narzucić oczywiście nie możesz.
                                                    >
                                                    > Skoro jesteś w jakiś sposób zamieszany w zbrodnię jedwabieńską, jesteś
                                                    > jej w jakikolwiek sposób współwinny (przecież inaczej nie miałbyś powodów do
                                                    > przepraszania), to zastanów się, czy Twój współudział nie powinien zostać
                                                    > osądzony (i ewentualnie zgłoś się do IPN lub do prokuratora).

                                                    Ileż razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że można przepraszać nie będąc
                                                    współwinnym ??? Ile razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że na tej samej zasadzie
                                                    Episkopat przepraszał Niemców. Nie będąc winny. Czy mam to sobie wkleić do
                                                    pliku i do każdej odpowiedzi dodawać, abyś w końcu to zrozumiał ?????

                                                    > Ja cieszę się, że będąc winowajcą przepraszasz tych, których skrzywdziłeś.
                                                    > Oznacza to, mam nadzieję, że masz wyrzuty sumienia.
                                                    >
                                                    > Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, w żaden sposób nie jestem współwinny zbrodni
                                                    > jedwabieńskiej (nie było mnie nawet wówczas na świecie).
                                                    > Mogę więc tylko wyrazić czysto ludzkie współczucie ofiarom tej i innych
                                                    > przerażającyh zbrodni oraz potępić sprawców.
                                                    >
                                                    > Potępiam Ciebie za Twoją współwinę -tak jak potępiam wszystkich winnych tamtej
                                                    > zbrodni. Domyślam się, jak trudno Ci żyć z takim piętnem.

                                                    Snajper.
                                                  • janusz2_ Re: Snajper współwinny zbrodni jedwbieńskej?!!! 13.10.02, 19:35
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > janusz2_ napisał:
                                                    >
                                                    > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    > >
                                                    > > > Przepraszać powinni Ci, co uważają, że to powinni zrobić. Za mnie zro
                                                    > bił t
                                                    > > o
                                                    > > > Kwaśniewski.
                                                    > > (...)
                                                    > > > Ja mogę jedynie
                                                    > > > powiedzieć, czy ja chcę kogoś za Jedwabne przeprosić, czy nie. I w ty
                                                    > m
                                                    > > > względzie nic mi narzucić oczywiście nie możesz.
                                                    > >
                                                    > > Skoro jesteś w jakiś sposób zamieszany w zbrodnię jedwabieńską, jesteś
                                                    > > jej w jakikolwiek sposób współwinny (przecież inaczej nie miałbyś powodów
                                                    > do
                                                    > > przepraszania), to zastanów się, czy Twój współudział nie powinien zostać
                                                    > > osądzony (i ewentualnie zgłoś się do IPN lub do prokuratora).
                                                    >
                                                    > Ileż razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że można przepraszać nie będąc
                                                    > współwinnym ??? Ile razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że na tej samej zasadzie
                                                    > Episkopat przepraszał Niemców. Nie będąc winny. Czy mam to sobie wkleić do
                                                    > pliku i do każdej odpowiedzi dodawać, abyś w końcu to zrozumiał ?????


                                                    Bzdury piszsz.
                                                    Przeprosiny oznaczają stwierdzenie własnej winy lub współwiny i ubolewanie z
                                                    tego powodu.
                                                    Nie nadawaj nowych znaczeń słowom.

                                                    Tak przy okazji - za co jeszcze przpraszasz nie będąc winnym, oprócz zbrodni
                                                    jedwabieńskiej?
                                                  • Gość: snajper Re: Snajper współwinny zbrodni jedwbieńskej?!!! IP: *.acn.waw.pl 14.10.02, 00:21
                                                    janusz2_ napisał:

                                                    > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    >
                                                    > > Ileż razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że można przepraszać nie będąc
                                                    > > współwinnym ??? Ile razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że na tej samej zasadzie
                                                    > > Episkopat przepraszał Niemców. Nie będąc winny. Czy mam to sobie wkleić do
                                                    > > pliku i do każdej odpowiedzi dodawać, abyś w końcu to zrozumiał ?????
                                                    >
                                                    >
                                                    > Bzdury piszsz.
                                                    > Przeprosiny oznaczają stwierdzenie własnej winy lub współwiny i ubolewanie z
                                                    > tego powodu.
                                                    > Nie nadawaj nowych znaczeń słowom.
                                                    >
                                                    > Tak przy okazji - za co jeszcze przpraszasz nie będąc winnym, oprócz zbrodni
                                                    > jedwabieńskiej?

                                                    Ileż razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że można przepraszać nie będąc
                                                    współwinnym ??? Ile razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że na tej samej zasadzie
                                                    Episkopat przepraszał Niemców. Nie będąc winny.

                                                    Snajper.

                                                  • janusz2_ Re: Snajper współwinny zbrodni jedwbieńskej?!!! 14.10.02, 10:56
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > janusz2_ napisał:
                                                    >
                                                    > > Gość portalu: snajper napisał(a):
                                                    > >
                                                    > > > Ileż razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że można przepraszać nie będąc
                                                    > > > współwinnym ??? Ile razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że na tej samej za
                                                    > sadzie
                                                    > > > Episkopat przepraszał Niemców. Nie będąc winny. Czy mam to sobie wkle
                                                    > ić do
                                                    > > > pliku i do każdej odpowiedzi dodawać, abyś w końcu to zrozumiał ?????
                                                    > >
                                                    > >
                                                    > > Bzdury piszsz.
                                                    > > Przeprosiny oznaczają stwierdzenie własnej winy lub współwiny i ubolewanie
                                                    > z
                                                    > > tego powodu.
                                                    > > Nie nadawaj nowych znaczeń słowom.
                                                    > >
                                                    > > Tak przy okazji - za co jeszcze przpraszasz nie będąc winnym, oprócz zbrod
                                                    > ni
                                                    > > jedwabieńskiej?
                                                    >
                                                    > Ileż razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że można przepraszać nie będąc
                                                    > współwinnym ??? Ile razy mam Ci pisać i tłumaczyć, że na tej samej zasadzie
                                                    > Episkopat przepraszał Niemców. Nie będąc winny.
                                                    >
                                                    > Snajper.

                                                    Cóz z tego, że piszesz i tłumaczysz, skoro nie masz racji?!!
                                                    Pojęcie "przepraszania" jest jednoznaczne i Twoje naginanie jego znaczenia z
                                                    powodu jednorazowego "jedwabieńskiego" wybryku jest żałosne.

                                                    Tak z ciekawości zapytam - a jak Ty "po swojemu" definiujesz
                                                    pojęcie "przepraszam"?
                                                    Kiedy wg. ciebie nalezy przepraszać nie będąc winnym, współwinnym ani nie
                                                    będąc oficjalnym reprezentantem jakiejś organizacji w imieniu której się
                                                    przeprasza?
                                                    W jakich Ty już sytuacjach przepraszałeś nie będąc winnym ani współwinnym?
                                                  • Gość: Dzięcioł Re: Czy Adam Michnik powinien przepraszać za Jedw IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 14.10.02, 20:49
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):


                                                    >
                                                    > To oni sami musieliby na Twoje pytanie odpowiedzieć. Przepraszać powinni Ci,
                                                    co
                                                    >
                                                    > uważają, że to powinni zrobić. Za mnie zrobił to Kwaśniewski. Ja nie jestem
                                                    od
                                                    > tego, by dyktować kto ma za Jedwabne przepraszać, a kto nie. Ja mogę jedynie
                                                    > powiedzieć, czy ja chcę kogoś za Jedwabne przeprosić, czy nie. I w tym
                                                    > względzie nic mi narzucić oczywiście nie możesz.
                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    Snajperek
                                                    jest wyrózniony, nie dosyć, że jego dziadek zorganizował holocaust, to na
                                                    dodatek przeprosiny za snajperka( w jego imieniu) złozył sam wielki Aleksander !
                                                    Pytanie czy Aleksander miał to narzucone , czy on tak sam od siebie w imieniu
                                                    snajperka ?

                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    >
                                                    > > Bardzo jestem ciekaw Twoich odpowiedzi (możliwie z kirótkim wyjaśnieniem
                                                    > > dlaczego tak lub dlaczego nie).
                                                    > > Zawsze interesowało mnie jaką pokrętną drogą podąża "rozumowanie" antysemi
                                                    > tów
                                                    > > i podobnych im ludzi wartościujących innych na podstawie ich przynależnośc
                                                    > i
                                                    > > narodowej.
                                                    >
                                                    > Ode mnie się tego nie dowiesz, bo ja nie wartościuję ludzi ze względu na
                                                    > narodowość. Nie twierdzę, że ten jest lepszy, czy gorszy, bo należy do tego
                                                    czy
                                                    >
                                                    > innego narodu. Ja jedynie stwierdzam, że dana osoba lub grupa należy do
                                                    danego
                                                    > narodu. Jest to stwierdzenie prostego faktu, a nie wartościowanie.
                                                    > Snajper.
                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    Snajperek gromko ogłosił !!
                                                    Stwierdzam proste fakty !! I pewno dlatego nie potrafi rozróżnić zarzucanego
                                                    Polakom przez fałszerza Grossa holocaustu w Jedwabnem, od wyroków sądowych nie
                                                    uchylonych ,w ktorych Polacy zostali skazani za udział w mordzie pod niemieckim
                                                    przymusem!!! Ale snajperek będzie się rozpisywał , ze on stwierdza PROSTE FAKTY
                                                    !!!!!! A wszyscy , ktorzy mu prostują te jego prosty fakty to "antysemici" ! ot
                                                    i wszystko , czy to nie prosty fakt !
                                                    Dzięcioł
                                                  • Gość: Owoc Re: Kryteria narodowe - podsumowanie IP: *.man.poznan.pl 11.10.02, 12:07
                                                    snajper55 napisał:

                                                    > janusz2_ napisał:
                                                    >
                                                    > > Snajper,
                                                    > > pewne rzeczy są nieuniknionym następstwem innych.
                                                    > >
                                                    > > Jeżeli uważasz, że przeprosiny Żydów przez Polaków są uzasadnione, to
                                                    > > uznajesz, że zbrodnia popełniona przez grupę morderców w Jedwabnem obciąża
                                                    >
                                                    > > wszystkich Polaków (wszak przeprasza ktoś, kto zawinił, lub ktoś reprezent
                                                    > uje
                                                    > > organizację (grupę), która zawiniła).
                                                    >
                                                    > To nie jest takie proste wynikanie. Uważam, że te przeprosiny były NAM
                                                    > potrzebne. Episkopat przebaczał i prosił o wybaczenie. Czy też uważasz, że
                                                    > Episkopat Niemcom coś zawinił, że przepraszał ? Czasem przeprasza się za winy
                                                    > innych, z którymi czujesz się w pewnym stopniu związanym. Wtedy przepraszasz,
                                                    > mimo, że sam nie zawiniłeś.
                                                    >
                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    --------------------------------------------------------------------------------
                                                    Snajperku !
                                                    Kłamiesz , łzesz na dodatek kręcisz!! Wmawaiasz, że przeprosiny biskupów za
                                                    winy Polaków w Jedwabnem dowodzą ,że to Polacy popełnili tę zbrodnię !!ty
                                                    pokrętny kłamco ! Na dodatek podszywasz się NAS !!!
                                                    Owoc
                                                  • Gość: snajper Re: Kryteria narodowe - podsumowanie IP: *.acn.waw.pl 12.10.02, 23:16
                                                    Gość portalu: Owoc napisał(a):

                                                    > Snajperku !
                                                    > Kłamiesz , łzesz na dodatek kręcisz!! Wmawaiasz, że przeprosiny biskupów za
                                                    > winy Polaków w Jedwabnem dowodzą ,że to Polacy popełnili tę zbrodnię !!ty
                                                    > pokrętny kłamco ! Na dodatek podszywasz się NAS !!!
                                                    > Owoc

                                                    Ja podszywam się pod Owoce ???? WYPRASZAM SOBIE TAKIE POMÓWIENIA !!!!! Ja z
                                                    owocopodobnymi nie mam nic wspólnego !!!! wink)

                                                    Snajper.
                                                  • Gość: Owoc Re: Kryteria narodowe - podsumowanie IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 14.10.02, 21:14
                                                    Gość portalu: snajper napisał(a):

                                                    > Gość portalu: Owoc napisał(a):
                                                    >
                                                    > > Snajperku !
                                                    > > Kłamiesz , łzesz na dodatek kręcisz!! Wmawaiasz, że przeprosiny biskupów z
                                                    > a
                                                    > > winy Polaków w Jedwabnem dowodzą ,że to Polacy popełnili tę zbrodnię !!ty
                                                    > > pokrętny kłamco ! Na dodatek podszywasz się NAS !!!
                                                    > > Owoc
                                                    >
                                                    > Ja podszywam się pod Owoce ???? WYPRASZAM SOBIE TAKIE POMÓWIENIA !!!!! Ja z
                                                    > owocopodobnymi nie mam nic wspólnego !!!! wink)
                                                    >
                                                    > Snajper.
                                                    --------------------------------------------------------------------------------

                                                    Podszywasz się pod NAS !!!!!
                                                    A co powiesz o twoim odwracaniu kota ogonem ? , że to niby przeprosiny biskupów
                                                    za winy Polaków są dowodem , że Polacy ten holocaust zgotowali ??
                                                    Wstydź się !! Powiedział pewien mądry człowiek "po owocach" ich poznacie !
                            • samsaranathanal Poszerzamy pole zgodności. To miłe:) 19.09.02, 15:44
                              > Ależ ja do przyjęcia takiego kryterium jestem zmuszany i absurdy wynikające z
                              > takiego podejscia bardzo dobrze widzę.

                              Snajper! Nie daj się! Ja się nie daję! Ty też dasz radęsmile

                              Mam propozycję: załóżmy ligę na rzecz odrzucenia kryterium narodowościowego
                              przy ocenie moralnej cudzego postępowania.

                              Liga jest organizacją pokojową. Jedynym stosowanym środkiem jest odmowa
                              przyjęcia kryterium narodowego przy ocenianiu moralnym cudzego postępowania.

                              W konkretnych wypadkach będzie to oznaczało, piętnowanie/(najchętniej przez
                              wyśmiewanie) działań osób posługujących się kryterium przynależności plemiennej
                              do oceny moralnej czyjegoś postępowania. A także tych, którzy dążą do
                              wprowadzenia rozliczeń międzyplemiennych w miejsce rozliczeń między
                              jednostkami/organizacjami.

                              > 1. Jedwabne.
                              >
                              > Czy mam zamykać oczy na narodowość ofiar, skoro to ona była cechą
                              >wyróżniuającą ofiary spośród wszystkich mieszkańców J. ? Czy mam mówić: część
                              >mieszkańców Jedwabnego wymordowała grupę mieszkańców Jedwabnego ? Co jest
                              >niewątpliwie prawdą, jednak prawdą niepełną, ukrywającą istotny aspekt tej
                              >zbrodni. W przypadku tej zbrodni nie da się pisać uczciwie, uciekając od
                              >aspektu narodowościowego.

                              Oczywiście, że się nie da. Nie namawiam nikogo do tej ucieczki. Namawiam
                              jedynie do niestosowania tego kryterium w ocenach moralnych. Np. nasz prezydent
                              użył tej kategorii (przepraszam - oznacza przyjęcie winy; wina jest kategorią
                              moralną).

                              > 2. Koniuchy.
                              >
                              > Na moje stwierdzenia, że mordował oddział partyzantki sowieckiej, co nie jest
                              > podejściem narodowościowym,

                              Prawda

                              > spotkałem się z odpowiedzią, że to nie byli sowieci, tylko wredne Żydy, oraz
                              że dla mnie >sowieci<, to narodowość.

                              Prawda.

                              Jednocześnie może to jest trochę tak, że Twoi oponenci dążyli do stosowania
                              tych samych kryteriów w obu przypadkach.

                              > Tak więc zmuszony byłem przejść na poziom narodowości i pisać, że w
                              Koniuchach >mordowali Rosjanie, Żydzi i Litwini.

                              Członków ligi narodowość ofiar/katów interesuje jedynie hobbystycznie.
                              Członkowie ligi nie uważają, żeby narodowość kata/ofiary rodziła jakiekolwiek
                              skutki moralne (ani tym bardziej prawne!)u pozostałych członków plemienia
                              (nawet jeśli oni sami tak uważająsmile.

                              >Uważając jednocześnie, że narodowość >morderców i ofiar nie miała tu wielkiego
                              >znaczenia, co właśnie różni tę >zbrodnię od Jedwabnego. Tak samo dobrze mogła
                              >to być miejscowość z ludnością >Litewską. To nie miało, według mnie, większego
                              znaczenia, gdyż mordercom chodziło o zastraszenie miejscowej ludności.

                              To prawda, że narodowość miała w Jedwabnem znaczenie. Dla mordercow miała. Bo
                              dla naszej (?) ligi dokonującej jednoznacznej oceny moralnej tego wydarzenia
                              nie ma znaczenia najmniejszego.

                              I tylko o to chodzi: nie przyjmujmy kryteriów moralnych stosowanych przez
                              tamtych neandertalczyków.

                              Pozdrawiam

                              Sam

                              • Gość: snajper Blisko, coraz bliżej. :)) IP: *.acn.waw.pl 21.09.02, 05:40
                                samsaranathanal napisał:

                                > Mam propozycję: załóżmy ligę na rzecz odrzucenia kryterium narodowościowego
                                > przy ocenie moralnej cudzego postępowania.
                                >
                                > Liga jest organizacją pokojową. Jedynym stosowanym środkiem jest odmowa
                                > przyjęcia kryterium narodowego przy ocenianiu moralnym cudzego postępowania.
                                >
                                > W konkretnych wypadkach będzie to oznaczało, piętnowanie/(najchętniej przez
                                > wyśmiewanie)działań osób posługujących się kryterium przynależności plemiennej
                                > do oceny moralnej czyjegoś postępowania. A także tych, którzy dążą do
                                > wprowadzenia rozliczeń międzyplemiennych w miejsce rozliczeń między
                                > jednostkami/organizacjami.

                                Do pewnego miejsca oczywiście zgoda. Mam zresztą przekonanie, że przy ocenianiu
                                moralnym cudzego postępowania nigdy kryteriów narodowych nie stosowałem. Jednak
                                sprawa rozliczeń ma trochę inny wymiar. Nie wiem, czy uda mi/nam się odejść od
                                oskarżania Rosjan za to czy tamto, Niemców za to czy owo. Odrzucasz rozliczenia
                                międzyplemienne, akceptując jednoczesnie rozliczenia międzyorganizacyjne. Co to
                                zmienia ? Czy państwo, naród, społeczeństwo to plemię, czy organizacja ? A może
                                jedno i drugie. Nie rozumiem tego rozróżnienia.

                                > > 1. Jedwabne.
                                > >
                                > > Czy mam zamykać oczy na narodowość ofiar, skoro to ona była cechą
                                > >wyróżniuającą ofiary spośród wszystkich mieszkańców J. ? Czy mam mówić: część
                                > >mieszkańców Jedwabnego wymordowała grupę mieszkańców Jedwabnego ? Co jest
                                > >niewątpliwie prawdą, jednak prawdą niepełną, ukrywającą istotny aspekt tej
                                > >zbrodni. W przypadku tej zbrodni nie da się pisać uczciwie, uciekając od
                                > >aspektu narodowościowego.
                                >
                                > Oczywiście, że się nie da. Nie namawiam nikogo do tej ucieczki. Namawiam
                                >jedynie do niestosowania tego kryterium w ocenach moralnych. Np. nasz prezydent
                                > użył tej kategorii (przepraszam - oznacza przyjęcie winy; wina jest kategorią
                                > moralną).

                                Nie każde przepraszam jest przyjęciem winy. Jeśli uważasz, że było, to powiedz
                                mi, na kogo wina przyjęta przez Prezydenta spada ? Na niego ? Na Polaków ?
                                Czyżbyś był zwolennikiem odpowiedzialności zbiorowej ?

                                > > 2. Koniuchy.
                                > >
                                > > Na moje stwierdzenia, że mordował oddział partyzantki sowieckiej, co nie j
                                > > est podejściem narodowościowym,
                                >
                                > Prawda
                                >
                                > > spotkałem się z odpowiedzią, że to nie byli sowieci, tylko wredne Żydy, or
                                > > az że dla mnie >sowieci<, to narodowość.
                                >
                                > Prawda.
                                >
                                > Jednocześnie może to jest trochę tak, że Twoi oponenci dążyli do stosowania
                                > tych samych kryteriów w obu przypadkach.

                                Nie da się. Choć z jednej strony sprawy są podobne, bo nie można wykluczyć, że
                                w K. sąsiedzi mordowali swoich sąsiadów. To z drugiej strony w K. nie było
                                motywu narodowościowego. W K. tak samo dobrze mogli mieszkać Litwini czy
                                Rosjanie. Chodziło o zastraszenie miejscowej ludności. Padło na Polaków.

                                > > Tak więc zmuszony byłem przejść na poziom narodowości i pisać, że w
                                > > Koniuchach >mordowali Rosjanie, Żydzi i Litwini.
                                >
                                > Członków ligi narodowość ofiar/katów interesuje jedynie hobbystycznie.
                                > Członkowie ligi nie uważają, żeby narodowość kata/ofiary rodziła jakiekolwiek
                                > skutki moralne (ani tym bardziej prawne!)u pozostałych członków plemienia
                                > (nawet jeśli oni sami tak uważająsmile.

                                Tu znowu TAK. Z drobną uwaga. Odpowiedzialność za czyny w formie reparacji
                                wojennych jest sprzeczne z Twoją tezą. Ja tam się nie upieram przy ewentualnych
                                reparacjach, ale trzeba mieć świadomość konsekwencji.

                                > >Uważając jednocześnie, że narodowość >morderców i ofiar nie miała tu wie
                                > lkiego
                                > >znaczenia, co właśnie różni tę >zbrodnię od Jedwabnego. Tak samo dobrze
                                > mogła
                                > >to być miejscowość z ludnością >Litewską. To nie miało, według mnie, wię
                                > kszego
                                > znaczenia, gdyż mordercom chodziło o zastraszenie miejscowej ludności.
                                >
                                > To prawda, że narodowość miała w Jedwabnem znaczenie. Dla mordercow miała. Bo
                                > dla naszej (?) ligi dokonującej jednoznacznej oceny moralnej tego wydarzenia
                                > nie ma znaczenia najmniejszego.

                                Do oceny moralnej oczywiście nie ma. Ma jedynie dla prawdy historycznej.

                                > I tylko o to chodzi: nie przyjmujmy kryteriów moralnych stosowanych przez
                                > tamtych neandertalczyków.
                                >
                                > Pozdrawiam
                                >
                                > Sam

                                Pozdrawiam.
                                • xiazeluka Re: Blisko, coraz bliżej. :)) 21.09.02, 20:25
                                  Gość portalu: snajper napisał(a):

                                  > Do pewnego miejsca oczywiście zgoda. Mam zresztą przekonanie, że przy
                                  ocenianiu
                                  > moralnym cudzego postępowania nigdy kryteriów narodowych nie stosowałem.

                                  Zgadza się: z tej okazji SS-Snajperfuehrer wprowadził pojęcie "narodowości
                                  sowieckiej". Polacy w Jedwabnem, partyzanci sowieccy w Koniuchach.
                                  Czy jednak kiedykolwiek SS-Snajperfuehrer pisał o sprawcach pogromu w Jedwabnem
                                  inaczej niż "Polacy", popierając się kajanie się Magistra?

                                  > Nie wiem, czy uda mi/nam się odejść od
                                  > oskarżania Rosjan za to czy tamto, Niemców za to czy owo.

                                  Idiota SS-Snajperfuehrer już w kolejnym zdaniu przeczy sam sobie, pisząc w
                                  kategoriach narodowych, zamiast państwowych.

                                  >Odrzucasz rozliczenia
                                  > międzyplemienne, akceptując jednoczesnie rozliczenia międzyorganizacyjne. Co
                                  to
                                  > zmienia ? Czy państwo, naród, społeczeństwo to plemię, czy organizacja ? A
                                  może
                                  > jedno i drugie. Nie rozumiem tego rozróżnienia.

                                  Debil nie odróżnia obywatelstwa od narodowości.

                                  > Nie każde przepraszam jest przyjęciem winy.

                                  A czym, tępawy gestapowcu?

                                  >Jeśli uważasz, że było, to powiedz
                                  > mi, na kogo wina przyjęta przez Prezydenta spada ? Na niego ? Na Polaków ?
                                  > Czyżbyś był zwolennikiem odpowiedzialności zbiorowej ?

                                  SS-Snajperfuehrer usiłuje w tym momencie odwrócić kota ogonem, zbyt nachalnie
                                  jednak, by ktokolwiek dał się na to nabrać.

                                  > To z drugiej strony w K. nie było
                                  > motywu narodowościowego. W K. tak samo dobrze mogli mieszkać Litwini czy
                                  > Rosjanie. Chodziło o zastraszenie miejscowej ludności. Padło na Polaków.

                                  Ani Litwini, ani Rosjanie nie współpracowali z AK, a to był bezpośredni
                                  pretekst pogromu.
                                  Co ciekawe, w składzie bandy nie było Polaków. Przypadek, głupolu?

                                  > Do oceny moralnej oczywiście nie ma. Ma jedynie dla prawdy historycznej.

                                  Nie używaj zwrotu "prawda historyczna", ponieważ to dla ciebie taka sama
                                  abstrakcja jak śnieg dla Taurega.

      • xiazeluka Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. 17.09.02, 07:41
        Gość portalu: snajper napisał(a):

        > 2. Mordercy z J. byli Polakami i podległość terytorialna rego nie zmienia.

        Schaper był Polakiem? Ciekawa obserwacja. Żandarmi, których nie wiadomo
        dlaczego określa się jako "niemieckich" - pewnie również?

        Twój IPN w swym groteskowym orzeczeniu nie potwierdził odpowiedzialności
        Polaków za mord - ale twoje antypolskie zacietrzewienie nie przyjęło tego do
        wiadomości, obłąkany skurwysynu.

        Zgodnie z prawem międzynarodowym odpowiedzialność za porządek publiczny na
        terenach podbitych spoczywa na okupancie. Jeżeli więc nawet przyjąć twoją
        falszywą tezę, jakoby zbrodni dokonali Polacy, to i tak pretensje rodziny ofiar
        winny kierować do formalnego sprawcy - władz okupacyjnych III Rzeszy i ich
        sukcesorki, Republiki Federalnej Niemiec.
        • Gość: n0str0m0 ziazie, jak mozesz... skasuja cie... :) IP: 202.108.191.* 17.09.02, 10:47
          a czy mozesz udowodnic
          ze 'biale" to "biale"
          sprzedawczykom co wolaja na to "fioletowe"?

          nostromo
          • xiazeluka Re: ziazie, jak mozesz... skasuja cie... :) 17.09.02, 10:52
            Gość portalu: n0str0m0 napisał(a):

            > a czy mozesz udowodnic
            > ze 'biale" to "biale"
            > sprzedawczykom co wolaja na to "fioletowe"?

            Załatwią mnie partyzanci narodowości sowieckiej, tak jak tych uzbrojonych po
            zęby w dwie XIX-wieczne fuzje "wieśniaków" w Koniuchach.

            [*] copyright SS-Snajperfuehrer.
    • Gość: Fakt ! Re: SNAJPER, JEDWABNE I LUKASZENKA. IP: *.man.poznan.pl 17.09.02, 13:47
      Radzę zwrócić uwagę na istotny fakt !
      W Jedwabnem odkryto dwa groby pomordowanych Żydów !
      W pierwszym grobie znaleziono ciała około 50 niespalonych Żydów, a w nim
      monety, złotą obrączkę ,kule i łuski, narzedzia rzezak, popiersie Lenina
      itp !!! Bardzo ważne dla ustalenia faktów jest miejsce tego grobu !!!!!! Ten
      grób odkryto pod klepiskiem spalonej stodoły !!! Czego dowodzi to
      miejsce ??????!!! Ze grupa 50 Żydów zginęła jako pierwsza, przed tymi , którzy
      potem zostali spaleni !!!!!!!! Na dodatek oni ponieśli smierć nie przez
      spalenie !! Czego to dowodzi ??,
      Ponieważ druga grupa spalonych Zydów została pozbawiona życia w tym samym
      miejscu co pierwsza , oznacza to że o smierci pierwszej jak i drugiej grupy
      decydował ten sam ośrodek dyspozycyjny !!!!! Co oznacza ,że nie mógli to być
      Polacy , bo w czasie mordowania pierwszej grupy Żydów znajdowali się na rynku w
      Jedwabnem statystując pod przymusem w pilnowaniu pozostałych Żydów !!
    • Gość: AndrzejG nie rozumiem cie Snajper IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 17.09.02, 15:50
      sam IPN potwierdził kruchość dowodów , a z jego rewelacji mozna wywnioskować
      wszystko , a ty masz takie jednoznaczne wnioski.Masz jakieś nieujawnione dowody?
      Podziel się.

      Andrzej
      • Gość: Zuko Re: do polisham, janusza2, vb i innych IP: *.chapmantaylor.com 17.09.02, 18:45
        Tak trudno jest wam uwierzyc, ze grupa polskich wiesniakow mogla zamordowac
        grupe zydow i to w dodatku w czasie wojny, ponad 60 lat temu. Przeciez czytajac
        to co sie dzieje na tym forum to mozna sobie latwo wyobrazic, ze polisham,
        janusz, vb czy cala reszta (oprocz snajpera) bedac w sytuacji mieszkancow
        jedwabnego zrobilaby to samo co oni. nalezy pamietac, ze owczesni wiesniacy
        byli nawet prostyszymi i mniej skomplikowanymi istotami niz w/w uczestnicy tego
        forum (wiem, ze nie latwo w to uwierzyc).
        Jezeli IPN jest niewiarygodny to co jest? radio maryja? gazeta polska? czy moze
        polishAM? Dlaczego jest nam tak trudno spojrzec prawdzie prosto w oczy i
        przyznac, ze w naszej przeszlosci zdarzala sie nam bledy, wypaczenia czy nawet
        mordy? Dzisiaj naprawic ich nie mozemy, mozemy natomiast powiedziec przepraszam
        czy pamietac, aby nie powtorzyly sie one w przyszlosci. Bylismy ofiara, ale i
        katem.
        Jezeli nie wystarczy wam material dowodowy przedstawiony przez IPN - nic was
        juz nie przekona. Tylko, ze nie jest to kwestia, zlego sledzctwa czy braku
        dowodow - jest to wasza wlasna niewiara i niemozliwosc zrozumienia pewnych
        zawilosci dziejowych. Zawsze bedziecie bronic polskiej sprawy bez wzgledu na to
        czy macie racje czy nie, nikt w waszej obecnosci nie bedzie mogl przyznac racji
        Zydom, a jakiekolwiek proba obiektywnosci bedzie dla was niesprawiedliwa.
        Ludzie jak wy nazywamy nacjonalistami - takimi, ktorzy tworzyli szeregi NSDAP
        i , ktorzy wszystko widzieli tylko z jednej strony. Bedziecie zawsze widziec
        klarowny bialo-czarny obraz, podczas gdy prawda przedstawia sie w gamie kolorow
        i ich odcieni. Jezeli wam sie wydaje, ze Jedwabne to wymysl to rownie dobrze
        powinniscie zakwestionowac polowe wiedzy historycznej.
        Ubolewam, ze w zdecydowanej wiekszosci tylko tego typu glosy slychac na forum.
        Z prosba o wiecej tolerancji na przyszlosc
        • Gość: Ania Do pna Zuko dlaczego ufac IPN? IP: *.upc.chello.be 17.09.02, 22:30
          czwartek , 15 lutego 2001 godz. 09:03

          Leon Kiers potępia mord w Jedwabnem


          Prof. Leon Kieres potępił pogrom w Jedwabnem na środowym spotkaniu z
          działaczami żydowskimi w waszyngtońskim Muzeum Holocaustu. Prezes Instytutu
          Pamięci Narodowej obiecał przeprowadzenie gruntownego śledztwa w tej sprawie.


          Profesor Leon Kieres

          "Dziś nie znamy jeszcze dokładnego przebiegu wydarzeń, które tam zaszły. Nie
          znamy dokładnej liczby ofiar. Nie można jednak zaprzeczyć, że w Jedwabnem byli
          Żydzi, którzy zginęli z rąk Polaków. Nie ma nic w historycznych
          okolicznościach, lub motywach sprawców, co mogło by złagodzić moralną wymowę
          tego haniebnego czynu" - powiedział prof.Kieres. Prezes IPN zapewnił swych
          żydowskich rozmówców, że uczyni wszystko, co w jego mocy, aby sprawa została
          wyjaśniona gruntownie.

          W rozmowach z kierownictwem Muzeum Holocaustu prof. Kieres omawiał kwestie
          związane z przygotowywaną umową o współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej. Po
          wizycie w Waszyngtonie prof. Leon Kieres udał się do Los Angeles, gdzie
          odwiedzi między innymi Centrum Szymona Wiesenthala.


          Tu jest wywiad pana Kieresa z dn.15.02.2001,ktory przed zakonczeniem sledztwa
          mial juz wyrobiona opinie na temat Jedwabnego.
          Chcialam jeszcze zwrocic uwage,ze dalej nic sie nie zmienilo.Nikt nie zna
          dokladnego przebiegu wydarzen nikt dalej nie zna dokladnej liczby ofiar ale IPN
          jest pewien,ze to Polacy sa winni.Jak ja mam im wierzyc IPN -owi panie ZUKO?
          • Gość: snajper Wiara Ani. IP: *.acn.waw.pl 17.09.02, 22:53
            Gość portalu: Ania napisał(a):

            > czwartek , 15 lutego 2001 godz. 09:03
            >
            > Leon Kiers potępia mord w Jedwabnem
            >
            >
            > Prof. Leon Kieres potępił pogrom w Jedwabnem na środowym spotkaniu z
            > działaczami żydowskimi w waszyngtońskim Muzeum Holocaustu. Prezes Instytutu
            > Pamięci Narodowej obiecał przeprowadzenie gruntownego śledztwa w tej sprawie.
            >
            >
            > Profesor Leon Kieres
            >
            > "Dziś nie znamy jeszcze dokładnego przebiegu wydarzeń, które tam zaszły. Nie
            > znamy dokładnej liczby ofiar. Nie można jednak zaprzeczyć, że w Jedwabnem byli
            > Żydzi, którzy zginęli z rąk Polaków. Nie ma nic w historycznych
            > okolicznościach, lub motywach sprawców, co mogło by złagodzić moralną wymowę
            > tego haniebnego czynu" - powiedział prof.Kieres. Prezes IPN zapewnił swych
            > żydowskich rozmówców, że uczyni wszystko, co w jego mocy, aby sprawa została
            > wyjaśniona gruntownie.
            >
            > W rozmowach z kierownictwem Muzeum Holocaustu prof. Kieres omawiał kwestie
            > związane z przygotowywaną umową o współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej.Po
            > wizycie w Waszyngtonie prof. Leon Kieres udał się do Los Angeles, gdzie
            > odwiedzi między innymi Centrum Szymona Wiesenthala.
            >
            > Tu jest wywiad pana Kieresa z dn.15.02.2001,ktory przed zakonczeniem sledztwa
            > mial juz wyrobiona opinie na temat Jedwabnego.
            > Chcialam jeszcze zwrocic uwage,ze dalej nic sie nie zmienilo.Nikt nie zna
            >dokladnego przebiegu wydarzen nikt dalej nie zna dokladnej liczby ofiar ale IPN
            > jest pewien,ze to Polacy sa winni.Jak ja mam im wierzyc IPN -owi panie ZUKO?

            Opinię można sobie wyrobić przed zakończeniem sledztwa. Gdy już wiadomo co i
            kto zrobił, gdy jeszcze trzeba się starać szczegóły wyjaśniać, ale
            najwazniejsze sprawy już są jasne. Nic w tym dziwnego ani niezwykłego nie ma.

            Dokładnego przebiegu wydarzeń po 60 latach na pewno nie odtworzymy. Ale przebeg
            wydarzeń - tak. Najważniejsze fakty, sprawców zbrodni - tak.

            Oczywiście możesz nie wierzyć IPNowi. Możesz wierzyć, że to źli Niemcy są
            wszystkiemu złu winni. Mozesz wierzyć, że Niemcy zabili Żydów za to, że Polskę
            zdradzili. Możesz wreszcie wierzyć, że Żydzi popełnili samobójstwo lub że
            Niemcy ich do Palestyny z Jedwabnego wywieźli. Wierz w cokolwiek, co Ci pozwoli
            zachować wiarę w niepokalaną odwieczną niewinność Polaków, skoro tak Ci na tym
            zależy.

            Snajper.
            • Gość: Ania Re: Wiara Ani. IP: *.upc.chello.be 17.09.02, 23:46
              Gość portalu: snajper napisał(a):

              > Gość portalu: Ania napisał(a):
              >
              > > czwartek , 15 lutego 2001 godz. 09:03
              > >
              > > Leon Kiers potępia mord w Jedwabnem
              > >
              > >
              > > Prof. Leon Kieres potępił pogrom w Jedwabnem na środowym spotkaniu z
              > > działaczami żydowskimi w waszyngtońskim Muzeum Holocaustu. Prezes Instytut
              > u
              > > Pamięci Narodowej obiecał przeprowadzenie gruntownego śledztwa w tej spraw
              > ie.
              > >
              > >
              > > Profesor Leon Kieres
              > >
              > > "Dziś nie znamy jeszcze dokładnego przebiegu wydarzeń, które tam zaszły. N
              > ie
              > > znamy dokładnej liczby ofiar. Nie można jednak zaprzeczyć, że w Jedwabnem
              > byli
              > > Żydzi, którzy zginęli z rąk Polaków. Nie ma nic w historycznych
              > > okolicznościach, lub motywach sprawców, co mogło by złagodzić moralną wymo
              > wę
              > > tego haniebnego czynu" - powiedział prof.Kieres. Prezes IPN zapewnił swych
              >
              > > żydowskich rozmówców, że uczyni wszystko, co w jego mocy, aby sprawa zosta
              > ła
              > > wyjaśniona gruntownie.
              > >
              > > W rozmowach z kierownictwem Muzeum Holocaustu prof. Kieres omawiał kwestie
              >
              > > związane z przygotowywaną umową o współpracy z Instytutem Pamięci Narodowe
              > j.Po
              > > wizycie w Waszyngtonie prof. Leon Kieres udał się do Los Angeles, gdzie
              > > odwiedzi między innymi Centrum Szymona Wiesenthala.
              > >
              > > Tu jest wywiad pana Kieresa z dn.15.02.2001,ktory przed zakonczeniem sledz
              > twa
              > > mial juz wyrobiona opinie na temat Jedwabnego.
              > > Chcialam jeszcze zwrocic uwage,ze dalej nic sie nie zmienilo.Nikt nie zna
              > >dokladnego przebiegu wydarzen nikt dalej nie zna dokladnej liczby ofiar ale
              > IPN
              > > jest pewien,ze to Polacy sa winni.Jak ja mam im wierzyc IPN -owi panie ZUK
              > O?
              >
              > Opinię można sobie wyrobić przed zakończeniem sledztwa. Gdy już wiadomo co i
              > kto zrobił, gdy jeszcze trzeba się starać szczegóły wyjaśniać, ale
              > najwazniejsze sprawy już są jasne. Nic w tym dziwnego ani niezwykłego nie ma.

              Tutaj sie nie zgodze.Opinie to sobie moge wyrobic ja ,a nie panstwowy
              urzednik,ktory ma rzetelnie zbadac sprawe.I albo udowodnic wine albo
              nie.Przypominam,ze sledztwo jest jeszcze niezakonczone.Dalej jest mowa o
              PRAWDOPODOBNYM toku zdarzen.Skoro nie ma pewnosci nie mozna nikogo oskarzac.



              > Dokładnego przebiegu wydarzeń po 60 latach na pewno nie odtworzymy. Ale
              przebeg
              >
              > wydarzeń - tak. Najważniejsze fakty, sprawców zbrodni - tak.

              A na jakiej podstawie?Skoro pytam po raz setny nie znana jest liczba ofiar ,nie
              znana jest liczba zbrodniarzy bo co "najmniej" 40 to mi nic nie mowi i nie jest
              i dalej nie jest zznana liczba ani rola Niemcow to skad wniosek,ze to tylko
              Polacy?
              Z tym,ze moj post nie byl skierowany do ciebie wiec nie wiem czemu w ogole do
              mnie piszesz.Piszesz ciagle to samo.Ja ci pisze,ze IPN nie ma zadnych dowodow i
              nie wie nic pewnego a ty dalej swoje,ze to niewazne ze IPN nie ma pewnosci bo i
              tak ty masz racje.To jest zalosne .



              > Oczywiście możesz nie wierzyć IPNowi. Możesz wierzyć, że to źli Niemcy są
              >
              Tak tobie jest bardzo ciezko uwierzyc w wine Niemcow bo przeciez podczas II
              wojny zaden Niemiec nie skrzywdzil zadnego Zyda oni ich tylko bronili przed
              zlymi Polakami.Nawet byly przeciez polskie obozy koncentracyjne.



              wszystkiemu złu winni. Mozesz wierzyć, że Niemcy zabili Żydów za to, że Polskę
              > zdradzili. Możesz wreszcie wierzyć, że Żydzi popełnili samobójstwo lub że
              >
              A to odkryles juz motyw zbrodni?Zydzi zgineli za to,ze zdradzili Polske?
              Daj jakis link to rewelacja!!

              Niemcy ich do Palestyny z Jedwabnego wywieźli. Wierz w cokolwiek, co Ci pozwoli
              >
              > zachować wiarę w niepokalaną odwieczną niewinność Polaków, skoro tak Ci na
              tym
              > zależy.
              >
              A Ty wierz w niepokalana odwieczna dobroc Niemcow i w zlo tkwiace we wszystkich
              Polakach.
              Na Twoimmiejscu nie przyznawalabym sie do polskiego pochodzenia.


              > Snajper.

              arch.rp.pl/a/rz/2001/02/20010213/200102130129.html
              A tu nastepny kwiatek .
              Pan Kieres na rok przed zakonczeniem sledztwa mowil tylko o inspiracji
              niemieckiej.I jeszcze jedno te obiecanki rabina z USA o popieraniu dzialalnosci
              wspieraniu dzialalnosci polskiego jakby niebylo IPN.

              Czy nie uwazacie,ze skoro czlowiek ,ktory jest odpowiedzialny za obiektywne
              wyjasnienie sprawy .Przed zakonczeniem sledztwa spotyka sie ciagle ze
              strona ,ktora oskarzyla nas o zbrodnie i zalezy tej stronie by nikt tego
              oskarzenia nie podwazyl jest niewiarygodny?Bo dla mnie pan Kieres jest
              niewiarygodny.
              • Gość: snajper Re: Wiara Ani. IP: *.acn.waw.pl 18.09.02, 00:06
                Gość portalu: Ania napisał(a):

                > > Opinię można sobie wyrobić przed zakończeniem sledztwa. Gdy już wiadomo co i
                > > kto zrobił, gdy jeszcze trzeba się starać szczegóły wyjaśniać, ale
                > > najwazniejsze sprawy już są jasne. Nic w tym dziwnego ani niezwykłego nie ma
                >
                > Tutaj sie nie zgodze.Opinie to sobie moge wyrobic ja ,a nie panstwowy
                > urzednik,ktory ma rzetelnie zbadac sprawe.I albo udowodnic wine albo
                > nie.Przypominam,ze sledztwo jest jeszcze niezakonczone.Dalej jest mowa o
                > PRAWDOPODOBNYM toku zdarzen.Skoro nie ma pewnosci nie mozna nikogo oskarzac.

                Urzędnik też może. Badał dalej rzetelnie ? Badał.

                > > Dokładnego przebiegu wydarzeń po 60 latach na pewno nie odtworzymy. Ale
                > > przebeg wydarzeń - tak. Najważniejsze fakty, sprawców zbrodni - tak.
                >
                > A na jakiej podstawie? Skoro pytam po raz setny nie znana jest liczba ofiar,
                > nie znana jest liczba zbrodniarzy bo co "najmniej" 40 to mi nic nie mowi i
                > nie jest i dalej nie jest zznana liczba ani rola Niemcow to skad wniosek,ze
                > to tylko Polacy?

                Ze śledztwa. Poczytaj sobie te kiladziesiąt tomów akt sledztwa, to bedziesz
                wiedzieć, skąd te wnioski.

                > Z tym,ze moj post nie byl skierowany do ciebie wiec nie wiem czemu w ogole do
                > mnie piszesz.

                To nie jest prywatna korespondencja. To jest forum.

                > Piszesz ciagle to samo.

                Bo nic się w sprawie Jedwabnego nie zmienia. To skąd mam brać nowości ?

                > Ja ci pisze,ze IPN nie ma zadnych dowodow

                Dodaj, że piszesz to bezpodstawnie.

                > i nie wie nic pewnego a ty dalej swoje,ze to niewazne ze IPN nie ma pewnosci
                > bo i tak ty masz racje.To jest zalosne .

                W jednych sprawach pewności nie ma (na przykład, w którym miejscu stał
                Iksiński), w innych pewność ma (na przykład w sprawie sprawców).

                > > Oczywiście możesz nie wierzyć IPNowi. Możesz wierzyć, że to źli Niemcy są
                >
                > Tak tobie jest bardzo ciezko uwierzyc w wine Niemcow bo przeciez podczas II
                > wojny zaden Niemiec nie skrzywdzil zadnego Zyda oni ich tylko bronili przed
                > zlymi Polakami.Nawet byly przeciez polskie obozy koncentracyjne.
                >
                > > wszystkiemu złu winni. Mozesz wierzyć, że Niemcy zabili Żydów za to, że
                > > Polskę zdradzili. Możesz wreszcie wierzyć, że Żydzi popełnili samobójstwo
                > > lub że
                > >
                > A to odkryles juz motyw zbrodni?Zydzi zgineli za to,ze zdradzili Polske?
                > Daj jakis link to rewelacja!!

                Takie były wypowiedzi na forum zwolenników zrzucania winy na Niemców.

                > > Niemcy ich do Palestyny z Jedwabnego wywieźli. Wierz w cokolwiek, co Ci
                > > pozwoli zachować wiarę w niepokalaną odwieczną niewinność Polaków, skoro tak
                > > Ci na tym zależy.
                >
                > A Ty wierz w niepokalana odwieczna dobroc Niemcow i w zlo tkwiace we wszyst
                > kich Polakach.

                Wszyskich nie. Ale niektórych - na pewno.

                > Na Twoimmiejscu nie przyznawalabym sie do polskiego pochodzenia.

                A to dlaczego ? Czy ja w Jedwabnem mordowałem, żebym się teraz musiał wstydzić ?

                Snajper.

                <a href="arch.rp.pl/a/rz/2001/02/20010213/200102130129.html"target="_bla
                > nk">arch.rp.pl/a/rz/2001/02/20010213/200102130129.html</a>
                > A tu nastepny kwiatek .
                > Pan Kieres na rok przed zakonczeniem sledztwa mowil tylko o inspiracji
                > niemieckiej.I jeszcze jedno te obiecanki rabina z USA o popieraniu zialalnosci
                > wspieraniu dzialalnosci polskiego jakby niebylo IPN.
                >
                > Czy nie uwazacie,ze skoro czlowiek ,ktory jest odpowiedzialny za obiektywne
                > wyjasnienie sprawy .Przed zakonczeniem sledztwa spotyka sie ciagle ze
                > strona ,ktora oskarzyla nas o zbrodnie i zalezy tej stronie by nikt tego
                > oskarzenia nie podwazyl jest niewiarygodny?Bo dla mnie pan Kieres jest
                > niewiarygodny.

                Czy pan Kieres z >polską stroną< się nie spotykał ? A skoro z >oboma stronami<
                się spotykał, to co mu zarzucasz ? A tak na marginesie, to Ty Polaków jako
                stronę uznajesz ? Którą ? O mord próbujesz cały naród oskarzzyć ???

                Snajper.
                • Gość: Ania Re: Wiara Ani. IP: *.upc.chello.be 18.09.02, 00:43
                  Gość portalu: snajper napisał(a):

                  > Gość portalu: Ania napisał(a):
                  >
                  > > > Opinię można sobie wyrobić przed zakończeniem sledztwa. Gdy już wiado
                  > mo co i
                  > > > kto zrobił, gdy jeszcze trzeba się starać szczegóły wyjaśniać, ale
                  > > > najwazniejsze sprawy już są jasne. Nic w tym dziwnego ani niezwykłego
                  > nie ma
                  > >
                  > > Tutaj sie nie zgodze.Opinie to sobie moge wyrobic ja ,a nie panstwowy
                  > > urzednik,ktory ma rzetelnie zbadac sprawe.I albo udowodnic wine albo
                  > > nie.Przypominam,ze sledztwo jest jeszcze niezakonczone.Dalej jest mowa o
                  > > PRAWDOPODOBNYM toku zdarzen.Skoro nie ma pewnosci nie mozna nikogo oskarz
                  > ac.
                  >
                  > Urzędnik też może. Badał dalej rzetelnie ? Badał.

                  No to zobacz co mowi ten "rzetelny" urzednik.



                  ...Czy w przypadku tego śledztwa jest Pan przekonany, że Instytut zrobił
                  wszystko co należało zrobić?

                  L. K: My staraliśmy się zrobić wszystko co do nas należało. W 22 miesiące
                  przesłuchano 98 świadków, w tym 6 za granicą, dokonano ekshumacji, ekspertyz w
                  Polsce i w Niemczech, jeżeli chodzi o łuski znalezione w Jedwabnem. Biuro
                  Edukacji Publicznej prowadzi badania historyczne, choć prawda historyczna nie
                  zawsze pokrywa się z prawdą prawnika. Nie potrafię sobie wyobrazić co można
                  jeszcze zrobić żeby to śledztwo prowadzić lepiej.


                  I na dzien dobry Leos klamie.Mowi,ze dokonano ekshumacji ale wszyscy wiedza,ze
                  jej nie dokonczono.
                  Prowadzac sledztwo po szescdziesieciu latach od wydarzen Leos mowi,ze wlasciwie
                  z ekspertyzami w sprawie lusek to nie trzeba sie liczyc.
                  Gdzie tu rzetelnosc?




                  Śledztwo nie zostało formalnie zakończone wydaniem decyzji procesowej, bo
                  Instytut czeka jeszcze na dokumenty z Izraela, które mają pomóc w ustaleniu
                  przybliżonej liczby ofiar.

                  Czy te dokumenty mogą coś zmienić?

                  L. K: W tezie ostatecznej, jak powiedział prokurator Ignatiew, na pewno nie.
                  Przesłuchanie niektórych obywateli Izraela było podjęte wyłącznie po to ,żeby
                  ustalić zbliżoną do pewności liczbę ofiar w Jedwabnem.

                  Ciekawa jestem jak w Izraelu beda ustalac te liczbe ofiar?Ale napewno im
                  wyjdzie tyle co u Grossa.


















                  > > > Dokładnego przebiegu wydarzeń po 60 latach na pewno nie odtworzymy. A
                  > le
                  > > > przebeg wydarzeń - tak. Najważniejsze fakty, sprawców zbrodni - tak.
                  > >
                  > > A na jakiej podstawie? Skoro pytam po raz setny nie znana jest liczba ofia
                  > r,
                  > > nie znana jest liczba zbrodniarzy bo co "najmniej" 40 to mi nic nie mowi i
                  >
                  > > nie jest i dalej nie jest zznana liczba ani rola Niemcow to skad wniosek,z
                  > e
                  > > to tylko Polacy?
                  >
                  > Ze śledztwa. Poczytaj sobie te kiladziesiąt tomów akt sledztwa, to bedziesz
                  > wiedzieć, skąd te wnioski.
                  >


                  No snajper we wnioskach nie ma nic pewnego wiec w sledztwie tez pewnie nie
                  ma.Ale to juz przerabialismy kilka razy.




                  > > Z tym,ze moj post nie byl skierowany do ciebie wiec nie wiem czemu w ogole
                  > do
                  > > mnie piszesz.
                  >
                  > To nie jest prywatna korespondencja. To jest forum.
                  >
                  > > Piszesz ciagle to samo.
                  >
                  > Bo nic się w sprawie Jedwabnego nie zmienia. To skąd mam brać nowości ?
                  >
                  > > Ja ci pisze,ze IPN nie ma zadnych dowodow
                  >
                  > Dodaj, że piszesz to bezpodstawnie.
                  >
                  Alez nie pisze bezpodstawnie.Pisze na podstawie ddokumentow oficjalnych IPN a
                  tam nie ma nic.


                  > > i nie wie nic pewnego a ty dalej swoje,ze to niewazne ze IPN nie ma pewnos
                  > ci
                  > > bo i tak ty masz racje.To jest zalosne .
                  >
                  > W jednych sprawach pewności nie ma (na przykład, w którym miejscu stał
                  > Iksiński), w innych pewność ma (na przykład w sprawie sprawców).
                  >
                  Tylko w sprawie sprawcow to sie zgadza.Z tym,ze bez zadnych dowodow to juz ci
                  pisalamwyzej.I nie pisz mi znowu o aktach bownioski sa sporzadzone na podstawie
                  akt.Gdybu w aktach byly konkrety bylyby i we wnioskach
                  .




                  > > > Oczywiście możesz nie wierzyć IPNowi. Możesz wierzyć, że to źli Niemc
                  > y są
                  > >
                  > > Tak tobie jest bardzo ciezko uwierzyc w wine Niemcow bo przeciez podczas I
                  > I
                  > > wojny zaden Niemiec nie skrzywdzil zadnego Zyda oni ich tylko bronili prze
                  > d
                  > > zlymi Polakami.Nawet byly przeciez polskie obozy koncentracyjne.
                  > >
                  > > > wszystkiemu złu winni. Mozesz wierzyć, że Niemcy zabili Żydów za to,
                  > że
                  > > > Polskę zdradzili. Możesz wreszcie wierzyć, że Żydzi popełnili samobój
                  > stwo
                  > > > lub że
                  > > >
                  > > A to odkryles juz motyw zbrodni?Zydzi zgineli za to,ze zdradzili Polske?
                  > > Daj jakis link to rewelacja!!
                  >
                  > Takie były wypowiedzi na forum zwolenników zrzucania winy na Niemców.
                  >
                  > > > Niemcy ich do Palestyny z Jedwabnego wywieźli. Wierz w cokolwiek, co
                  > Ci
                  > > > pozwoli zachować wiarę w niepokalaną odwieczną niewinność Polaków, sk
                  > oro tak
                  > > > Ci na tym zależy.
                  > >
                  > > A Ty wierz w niepokalana odwieczna dobroc Niemcow i w zlo tkwiace we wszys
                  > t
                  > > kich Polakach.
                  >
                  > Wszyskich nie. Ale niektórych - na pewno.
                  >
                  Tak sie sklada,ze wierzysz w niewinnosc tych Niemcow z Jedwabnego.


                  > > Na Twoimmiejscu nie przyznawalabym sie do polskiego pochodzenia.
                  >
                  > A to dlaczego ? Czy ja w Jedwabnem mordowałem, żebym się teraz musiał
                  wstydzić
                  > ?
                  >
                  > Snajper.
                  >
                  > <a href="<a href="arch.rp.pl/a/rz/2001/02/20010213/200102130129.html"
                  >
                  target="_bla"target="_blank">arch.rp.pl/a/rz/2001/02/20010213/200102130129.html
                  > "target="_bla</a>
                  > > nk">arch.rp.pl/a/rz/2001/02/20010213/200102130129.html</a>
                  > > A tu nastepny kwiatek .
                  > > Pan Kieres na rok przed zakonczeniem sledztwa mowil tylko o inspiracji
                  > > niemieckiej.I jeszcze jedno te obiecanki rabina z USA o popieraniu zialaln
                  > osci
                  > > wspieraniu dzialalnosci polskiego jakby niebylo IPN.
                  > >
                  > > Czy nie uwazacie,ze skoro czlowiek ,ktory jest odpowiedzialny za obiektywn
                  > e
                  > > wyjasnienie sprawy .Przed zakonczeniem sledztwa spotyka sie ciagle ze
                  > > strona ,ktora oskarzyla nas o zbrodnie i zalezy tej stronie by nikt tego
                  > > oskarzenia nie podwazyl jest niewiarygodny?Bo dla mnie pan Kieres jest
                  > > niewiarygodny.
                  >
                  > Czy pan Kieres z >polską stroną< się nie spotykał ? A skoro z >oboma s
                  > tronami<
                  > się spotykał, to co mu zarzucasz ? A tak na marginesie, to Ty Polaków jako
                  > stronę uznajesz ? Którą ? O mord próbujesz cały naród oskarzzyć ???
                  >
                  > Snajper.

                  Nie moj drogi ja Polakow traktuje jako strone oskarzona na podstawie
                  nieprawdziwych zeznan w ksiazce Zyda Grossa.Zydzi wiec sa strona ,ktora oskarza
                  a wiec zalezy jej by to oskarzenie udowodnic.

                  a co do calego narodu to juz pan prezydent za caly narod przepraszal.
                  • Gość: snajper Re: Wiara Ani. IP: *.acn.waw.pl 18.09.02, 01:16
                    Gość portalu: Ania napisał(a):

                    > Gość portalu: snajper napisał(a):
                    >
                    > > Gość portalu: Ania napisał(a):
                    >
                    > > > Tutaj sie nie zgodze.Opinie to sobie moge wyrobic ja ,a nie panstwowy
                    > > > urzednik,ktory ma rzetelnie zbadac sprawe.I albo udowodnic wine albo
                    > > > nie.Przypominam,ze sledztwo jest jeszcze niezakonczone.Dalej jest mowa o
                    > > > PRAWDOPODOBNYM toku zdarzen.Skoro nie ma pewnosci nie mozna nikogo oskarz
                    > > > ac.
                    > >
                    > > Urzędnik też może. Badał dalej rzetelnie ? Badał.
                    >
                    > No to zobacz co mowi ten "rzetelny" urzednik.
                    >
                    > ...Czy w przypadku tego śledztwa jest Pan przekonany, że Instytut zrobił
                    > wszystko co należało zrobić?
                    >
                    > L. K: My staraliśmy się zrobić wszystko co do nas należało. W 22 miesiące
                    > przesłuchano 98 świadków, w tym 6 za granicą, dokonano ekshumacji, ekspertyz
                    > w Polsce i w Niemczech, jeżeli chodzi o łuski znalezione w Jedwabnem. Biuro
                    > Edukacji Publicznej prowadzi badania historyczne, choć prawda historyczna nie
                    > zawsze pokrywa się z prawdą prawnika. Nie potrafię sobie wyobrazić co można
                    > jeszcze zrobić żeby to śledztwo prowadzić lepiej.
                    >
                    > I na dzien dobry Leos klamie.Mowi,ze dokonano ekshumacji ale wszyscy wiedza,ze
                    > jej nie dokonczono.

                    On nie napisał, że dokończono. Dokonano częściowej ekshumacji.

                    >Prowadzac sledztwo po szescdziesieciu latach od wydarzen Leos mowi,ze wlasciwie
                    > z ekspertyzami w sprawie lusek to nie trzeba sie liczyc.

                    Gdzie to powiedział ? Zmyślasz.

                    > Gdzie tu rzetelnosc?
                    >
                    > Śledztwo nie zostało formalnie zakończone wydaniem decyzji procesowej, bo
                    > Instytut czeka jeszcze na dokumenty z Izraela, które mają pomóc w ustaleniu
                    > przybliżonej liczby ofiar.
                    >
                    > Czy te dokumenty mogą coś zmienić?
                    >
                    > L. K: W tezie ostatecznej, jak powiedział prokurator Ignatiew, na pewno nie.
                    > Przesłuchanie niektórych obywateli Izraela było podjęte wyłącznie po to ,żeby
                    > ustalić zbliżoną do pewności liczbę ofiar w Jedwabnem.
                    >
                    > Ciekawa jestem jak w Izraelu beda ustalac te liczbe ofiar?Ale napewno im
                    > wyjdzie tyle co u Grossa.

                    Nie wiesz, ale jesteś pewna. To dla Ciebie charakterystyczne.

                    > > > > Dokładnego przebiegu wydarzeń po 60 latach na pewno nie odtworzymy. Ale
                    > > > > przebeg wydarzeń - tak. Najważniejsze fakty, sprawców zbrodni - tak.
                    > > >
                    > > > A na jakiej podstawie? Skoro pytam po raz setny nie znana jest liczba
                    > > > ofiar, nie znana jest liczba zbrodniarzy bo co "najmniej" 40 to mi nic
                    > > > nie mowi i nie jest i dalej nie jest zznana liczba ani rola Niemcow to
                    > > > skad wniosek,ze to tylko Polacy?
                    > >
                    > > Ze śledztwa. Poczytaj sobie te kiladziesiąt tomów akt sledztwa, to bedziesz
                    > > wiedzieć, skąd te wnioski.
                    >
                    > No snajper we wnioskach nie ma nic pewnego wiec w sledztwie tez pewnie nie
                    > ma.Ale to juz przerabialismy kilka razy.

                    >Wykonawcami tych zbrodni, jako sprawcy sensu stricto, byli polscy mieszkańcy
                    Jedwabnego i okolic - mężczyźni, w liczbie co najmniej 40.< To fragment
                    końcowych ustaleń śledztwa IPN. Czy widzisz w tych stwierdzeniach jakiś ślad
                    niepewności ?

                    > > > Ja ci pisze,ze IPN nie ma zadnych dowodow
                    > >
                    > > Dodaj, że piszesz to bezpodstawnie.
                    > >
                    > Alez nie pisze bezpodstawnie.Pisze na podstawie ddokumentow oficjalnych IPN a
                    > tam nie ma nic.

                    >Wykonawcami tych zbrodni, jako sprawcy sensu stricto, byli polscy mieszkańcy
                    Jedwabnego i okolic - mężczyźni, w liczbie co najmniej 40.< To jest nic ?

                    > > > i nie wie nic pewnego a ty dalej swoje,ze to niewazne ze IPN nie ma pewnos
                    > > > ci bo i tak ty masz racje.To jest zalosne .
                    > >
                    > > W jednych sprawach pewności nie ma (na przykład, w którym miejscu stał
                    > > Iksiński), w innych pewność ma (na przykład w sprawie sprawców).
                    > >
                    > Tylko w sprawie sprawcow to sie zgadza.Z tym,ze bez zadnych dowodow to juz ci
                    > pisalamwyzej.

                    Dowody masz w tomach akt śledztwa. To też Ci już pisałem wielokrotnie.

                    > I nie pisz mi znowu o aktach bownioski sa sporzadzone na podstawie
                    > akt.Gdybu w aktach byly konkrety bylyby i we wnioskach

                    >Wykonawcami tych zbrodni, jako sprawcy sensu stricto, byli polscy mieszkańcy
                    Jedwabnego i okolic - mężczyźni, w liczbie co najmniej 40.< To są konkrety.

                    > Tak sie sklada,ze wierzysz w niewinnosc tych Niemcow z Jedwabnego.

                    Bo tak wykazało sledztwo. Ty oczywiście wiesz lepiej. Byłaś, widziałaś.

                    > > Czy pan Kieres z >polską stroną< się nie spotykał?A skoro z >oboma stronami<
                    > > się spotykał, to co mu zarzucasz ? A tak na marginesie, to Ty Polaków jako
                    > > stronę uznajesz ? Którą ? O mord próbujesz cały naród oskarzzyć ???
                    >
                    > Nie moj drogi ja Polakow traktuje jako strone oskarzona na podstawie
                    > nieprawdziwych zeznan w ksiazce Zyda Grossa.Zydzi wiec sa strona ,ktora
                    > oskarza a wiec zalezy jej by to oskarzenie udowodnic.

                    Stroną są ofiary i mordercy. Naród polski nie jest żadną z tych stron.

                    > a co do calego narodu to juz pan prezydent za caly narod przepraszal.

                    Nieprawda. Przepraszał w imieniu tych, których sumienie jest poruszone tą
                    zbrodnią. Znów konfabulujesz. Popraw się.

                    Snajper.