Dodaj do ulubionych

Łódzka kuria katolickim wzorcem miłosierdzia ;)

IP: *.stenaline.com 16.11.03, 22:56
Kuria szuka kruczka

Małgorzata Kozerawska 16-11-2003, ostatnia aktualizacja 16-11-2003 20:54

Komornik wyłączy z licytacji kościół w Dalikowie. O tym, czy jego sprzedaż
jest
w ogóle możliwa, zdecyduje sąd

Tymczasem łódzka kuria chce podważyć prawomocny wyrok, w wyniku którego
Agnieszce M. należy się od parafii w Dalikowie 350 tys. zł i dożywotnia renta
1450 zł za kalectwo po wypadku na miejscowym cmentarzu. Parafii nie stać na
wypłatę tak znacznych sum - musi je wyegzekwować komornik ze sprzedaży
kościelnego majątku. Wydawało się, że uda się tego uniknąć, kiedy
przedstawiciele łódzkiej kurii zaczęli negocjacje z matką poszkodowanej
dziewczyny. Ale kiedy zaproponowali jedynie 100 tys. zł jednorazowo, matka
Agnieszki zdecydowała się na odzyskanie pieniędzy poprzez komornika.

W wydanym ostatnio przez kurię komunikacie czytamy m.in. "Sprawa budzi wiele
wątpliwości i znaków zapytania. Nieznany jest obecny stan zdrowia Agnieszki
M.
Mimo zaproszenia nie przybyła na spotkanie do Kurii. Zmieniane są oczekiwania
materialne jej rodziny, nie przedstawia się okoliczności towarzyszących
nieszczęśliwemu wypadkowi itp. W związku z powyższym nasuwa się konieczność
podjęcia przez parafię w Dalikowie kroków zmierzających do wznowienia
postępowania sądowego".

W polskim prawie obowiązuje zasada res iudicata, czyli powaga sprawy
osądzonej.
To znaczy, że prawomocne wyroki są ostateczne. Wznowić proces można tylko z
powodu wyjątkowych okoliczności, np. gdy wyrok został oparty na sfałszowanych
dokumentach lub był uzyskany za pomocą przestępstwa albo pojawiły się
zupełnie
nowe dowody.

- Żadna z tych przesłanek nie wchodzi w grę. A wszelkie wątpliwości i
okoliczności wypadku zostały wyjaśnione w sądzie - uważa pełnomocnik
poszkodowanej dziewczyny mec. Bogumiła Kłosińska.

- Jestem wstrząśnięta stanowiskiem kurii. Moje dziecko przeszło piekło. Dwie
ciężkie operacje i siedem miesięcy w szpitalu - mówi matka Agnieszki. - Córka
do dziś jest rehabilitowana. Marzymy o wyjeździe do kliniki w USA, w której
mogłaby odzyskać zdrowie. W tej klinice leczy się sparaliżowany aktor
Christopher Reeve. Walczymy o to, co nam się prawnie należy.

Tymczasem komornik, który prowadzi egzekucję w Dalikowie, postanowił wyłączyć
z
niej budynek kościoła (ma on największą wartość finansową). Według
istniejących
przepisów w Polsce nie można licytować świątyni. Tak orzekł Sąd Najwyższy
przed
30 lat.

- Wyłączam kościół, bo inaczej kuria złożyłaby zażalenie do sądu, a to
wstrzymałoby całą egzekucję - wyjaśnia komornik Krzysztof Skrzypek. - Teraz
mogę spokojnie dokonać oszacowania pozostałych części majątku i rozpocząć ich
sprzedaż. W sprawie licytacji kościoła niech wypowie się sąd.
Obserwuj wątek
    • Gość: Palnick Łódzka kuria postępuje zgodnie z żelazną logiką KK IP: *.stenaline.com 17.11.03, 00:10

      1. Nie ubezpieczyła terenu cmentarza od NW z niechęci do wydawania pieniędzy.

      2. Postąpiła tak bo zakładała, że nawet w razie wypadku wyłga się z płacenia.

      3. Zlekceważyła przewód sądowy ponieważ gardzi nim i lekceważy Państwo prawa.

      4. Obecnie podjęła próbę realizacji p.2 całkowicie ignorujac fakt iż prawomocny
      wyrok juz zapadł.

      5. Kompromituje się publicznie wypowiedziami kanclerza, z niechęci do wydawania
      pieniędzy na prawników - zakładając, że Państwo i tak postąpi zgodnie z jej
      życzeniem.

      6. Okazuje skrajną znieczulicę i brak wrażliwości na los ofiary wypadku, bo
      parafianin potrzebny jest (podobnie jak państwo) wyłącznie do przekazywania
      pieniędzy kosciołowi.

      7. Raz uzyskane przez kosciół pieniądze nie mają prawa wypłynąć poza tę
      strukturę (one way cash flow).

      Czy to zaskakujace? A gdzie ideały głoszone przez KK?

      Moja definicja KK mam nadzieję odpowiada na te pytania i inne podobne
      wątpliwosci:

      Kosciół katolicki, ten wielki miedzynarodowy koncern o duzej tradycji i dobrze
      rozpoznawalnym logo, to praktyczna organizacja religiijna oparta na hierarchii,
      posłuszeństwie, autorytecie i kulcie skutecznosci ekonomicznej. Naiwne
      idealizacje typu święci, Jezus; to skuteczne chwyty marketingowe pozwalające
      maksymalizować zysk.
      Niewiele lub zgoła brak tu miejsca do własnych przemyśleń. Nie rózni sie tym
      jednak od innych monoteistycznych porządków religijnych.
      Trzeba przyznać, że skutecznie podtrzymuje porządek społeczny, jakikolwiek by
      nie był(równiez całkowicie sprzeczny z własnymi hasłami marketingowymi). Jest
      to zrozumiała chęć kooperacji z każdą władzą świecką (która na to pójdzie)celem
      utrzymania własnej pozycji ekonomicznej. A niezbędne naiwne idealizacje są
      podtrzymywane, by to się kręciło, według sprawdzonego od 2 tysiącleci
      scenariusza wink.
      • Gość: chala A gdzie jest prawo, ktore jednoznacznie nie broni IP: *.rdu.bellsouth.net 17.11.03, 00:18
        ofiare tych kanciarzy w sutannach?
        • Gość: Palnick Tym razem (bodaj 1 raz) prawo i sąd są bez skazy! IP: *.stenaline.com 17.11.03, 00:26

          Autor: Gość: Rodrig Falkenstein IP: *.it

          Według kanclerza sprawa wywołuje wiele wątpliwości i znaków
          zapytania. "Nieznany jest obecny stan zdrowia poszkodowanej.
          Mimo zaproszenia nie przybyła na spotkanie do Kurii. Zmieniane
          są oczekiwania materialne jej rodziny, nieprecyzyjnie
          przedstawia się okoliczności towarzyszące nieszczęśliwemu
          wypadkowi itp. W związku z powyższym nasuwa się konieczność
          podjęcia przez parafię w Dalikowie kroków zmierzających do
          wznowienia postępowania sądowego" - czytamy w komunikacie."

          Panie księże kanclerzu. Nie macie tam w kurii jakiegoś prawnika
          cobyś pan bzdur publicznie nie opowiadał?

          Obecny stan zdrowia poszkodowanej jest bez znaczenia dla
          postępowania. Istotny jest jej stan zdrowia w chwili
          wyrokowania. Jak uważacie, że renta sie jej juz nie nalezy to są
          do tego odpowiednie powództwa. Ale odszkodowanie i tak trzeba
          zapłacić. A na zaproszenie przybyć nie musiała.

          Nieprecezyjnie przedstawia się okoliczności? Panie kanclerz,
          okoliczności ustalił sąd i zawarł je w uzasadnieniu. Roma locuta
          causa finita - to chyba pan rozumie. Sąd apelacyjny to
          potwierdził. O co panu chodzi? Wiem że nikt nie lubi płacić
          długów, a kościół to wogóle przywykł do tego , że to jemu się
          płaci ale niestety wyrok jest i płacić trzeba.

          A jakież to kroki parafia podejmie? Ano zajrzyjmy do KPC.
          Trzeba wnieśc skargę. W terminie trzymiesięcznym liczonym od
          dnia w którym strona dowiedziała się o podstawie wznowienia. A
          podstawy wymieniaja art 401, 401(1) i 403 KPC. Jedyne co by
          mogło pasować (art 403 par 2 kpc) to pojawienie się nowyuch
          dowodów. Przecież cały czas trabią ze wiało a konserwator im nie
          pozwolił.

          Ale tu muszą być spełnione warunki:

          1. okoliczności muszą mieć wpływ na wynik sprawy
          2. z okoliczności tych bądź dowodów strona nie mogła skorzystac
          w prawiomocnie zakończoym postępowaniu

          Z tego co pisano parafia podnosiła już w I instancji , że tego
          dnia wiało a konserwator im nie pozwalał wycinać drzew - więc to
          odpada jako podstawa wznowienia. No więc o co chodzi?
          • Gość: Krzys52 Jesli diecezja jest aktywna na rzecz nieplacenia IP: *.proxy.aol.com 17.11.03, 00:45
            ...to znaczy, ze moze byc aktywna takze w placeniu.
            .
            Nie pierwszy raz okazuje sie, ze kk jest monolitem wylacznie do brania. Gdy
            przychodzi do wydatkow to diecezja udaje ze nie ma z parafia nic wspolnego.
            Zupelnie jakby parafia nie odprowadzala pieniedzy na konto diecezji.
            .
            Obowiazkiem diecezji, jako jednostki nadrzednej bylo dopilnowanie ubezpieczenia
            sie parafii od przeroznych nieszczesc. W razie potrzeby winna byla diecezja
            pokryc ubezpieczenie parafii z budzetu diecezjalnego.
            .
            Pzdr.
            K.P.
            • sceptyk Ty, mundrol 17.11.03, 01:13
              Zapytalem sie Ciebie, uprzejmie zreszta, Kreciu, czy moglbys zaczac pisywac
              posty w innym jezyku, gdyz w wyrazach zarowno polskich, jak i angielskich
              popelniasz dosc powazne bledy ortograficzne. A mlodziez to czyta i zlych
              nawykow nabiera. Okazuje sie teraz, zes nie tylko niegramotny, ale i cham, bo
              na listy nie odpowiadasz.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka