lori87
09.07.08, 11:43
hej
kiedy dwa lata temu pojawiły się pierwsze nieciekawe objawy choroby
nie wiedziałam, o co w ogóle chodzi. byłam totalnie zdezorientowana,
bo wcześniej takie pojęcia jak wzdęcia były mi totalnie nieznane. w
końcu wybrałam się do gastrologa, kobieta stwierdziła, że to IBS,
podała leki na zatrzymanie biegunki, powiedziała, że mam uważać na
jedzenie i nie jeść tego co mi szkodzi.
problem polegał na tym, że do cholery JA NIE MIAŁAM POJĘCIA OD CZEGO
ZACZĄĆ I NIKT NIE POTRAFIŁ MI POMÓC
na początku zrezygnowałam całokwicie ze słodyczy i trochę pomogło,
ale uległam pokusie i wróciłam do dawnej diety.
kiedy na początku stycznia tego roku wróciłam do domu, żeby uczyć
się do ezgaminów (jestem po drugim roku na kierunku lekarsko-
dentystycznym) byłam po prostu załamana, czułam, ze nikt nie jest mi
w stanie pomóc i pewnie wyląduję za niedługo w szpitalu, bo wydawało
mi się, ze nic nie moge jeść.
i wtedy, kiedy byłam taka zrozpaczona, przypadkiem (a może wcale nie
takim przypadkiem) znalazłam stronę w internecie, która tłumaczyła w
sposób
LOGICZNY
czym jest stan, w którym się znajduję.
chciałabym teraz to wszytsko zwięźle tutaj zapisać.
najprawdopodobniej BAKTERIE SĄ PRZYCZYNĄ IBS.
PRZYCZYNĄ- jest OSŁABIENIE organizmu ( w moim przypadku postać
węzłowa toxoplazmozy, którą zaraziłam się dawno temu, obniża ona
sprawność ukł. odpornościowego i długotrwałe przyjmowanie
antybiotyków-tetralysal)
--bakterie z jelita grubego przechodzą do cienkiego
--tam się namnażają
--nie strawiony do końca pokarm przechodzący z żołądka do jelita
jest rozkładany przez te bakterie, na ich własne potrzeby
metaboliczne czego produktem ubocznym są między innymi gazy takie
jak dwutlenek węgla, wodór i metan
--produkty uboczne drażnią jelito
--jelito produkuje coraz większe ilości śluzu, żeby pozbyć się
bakterii
--jednak ten śluz, który ma chronić przed bakteriami, uniemożliwia
kontakt papki pokarmowej znjadującej się w świetle jelita ze ścianą
jelita, gdzie znajdują się enzymy trawiące-sacharozę
-maltozę
-
izomaltozę
(te dwa ostanie cukry czyli węglowodany są produktami trawienia
skrobi)
--zatacza się BŁĘDNE KOŁO
organizm chce pozbyć się bakterii więc produkuje więcej śluzu, ale
śluz uniemożliwia końcowe strawienie i wchłonięcie węglowodanów,
które stają sie pokarmem dla złych bakterii, bakterie produkują
drażniące substancje , w tym gazy. gazy przyspieszają perystaltykę
jelit, drażniąć zakończenia nerwowe, zawartość jelit przesuwa się
szybciej w kierunku odbytu i mamy BIEGUNKĘ + GAZY
PIERWOTNĄ PRZYCZYNĄ JEST KOLONIZACJA ZŁYCH BAKTERII W JELICIE
CIENKIM KIEDY ORGANIZM JEST OSŁABIONY
WTÓRNĄ PRZYCZYNĄ JEST SPOŻYWANIE NIEODPOWIEDNICH WĘGLOWODANÓW
(SACHAROZY powszechnie nazywanej \"cukrem\" i PEWNYCH RODZAJÓW
SKROBI)
ROZWIĄZANIEM
JEST ZASTSOWANIE SZCZEGÓLNIEJ DIETY WĘGLOWODANOWEJ ELIZMINUJĄCEJ
NIEKTÓRE WĘGLOWODANY (te które napisałam na górze)
brak jedzenie dla złych bakterii oznacza ich ŚMIERĆ i powrót
równowagi flory bakteryjnej bez stosowania leków.
tutaj znajduje się w skócie opis tej diety:
www.dobrametoda.com/SCD/SCD-polish/SCD%20-%20nauka%20i%20SCD.htm
w pełni jest ona opisana w książce, której nie znalazłam w polsce i
zamawiałam przez amazom.com \"BREAKING THE VICIOUS CYCLE\" ELAINE
GOTTSCHALL
ta dieta naprawde działa, jej efekty można odczuć pierwszego dnia,
ale trzeba ściśle stosować sie do wskazówek.
na początku trzeba zaczac od jedzenia kilku produktów, potem dodaje
sie kolejne ale powoli i w małych ilościach.
zmieniłam całkowicie sposób odżywiania od lutego, czyli juz pięć
miesięcy.
nie napisałam tego wcześniej, więc zrobię to teraz, skrobia, której
nie można jeść znajduję się w:
-zieminiakach
-wszystkich rodzajach zbóż (nie ważne czy to jest maka czy otręby)
nie można też pić mleka, ani żadnych produktów zawierających
laktozę, wyjątkiem jest JOGURT, propnowany jest robiony domowy (bo
ma fermentować 24h co sprzyja temu, zeby była w nim odpowiednia
liczba bakterii rozkładających laktozę (przez B-galaktozydazę)
ja proponuje JOGURT BAŁKAŃSKI, można go dostać w wiekszych sklepach.
myslałam, ze bardzo trudno będzie mi pozbyć sie z szafek słodyczy,
żyć bez chleba czy wazy ale to nie jest takie trudne, kiedy
priorytetam jest wyleczenie się z choroby.
MOIM ZDANIEM IBS MOZNA WYLECZYC, nie chce negowac tu aspektu
dotyczącego nadwrażliwości nerwów, bo wiem, ze stras pogarsza objawy
ibs, ale kluczem do wyzdrowienia jest ZMIANA SPOSOBU ODŻYWIANIA
wiem, bo sama byłam w beznadziejnej sytuacji jak mi sie w tego
wydawało, a teraz funkcjonuje już prawie normalnie, zdażaja sie
gorsze dni, ale jeśli stosuje sie bezwzględnie do wskazówek
zawartych w książce, nie mam żadnych objawów choroby.
to jest główna strona po angielsku
www.breakingtheviciouscycle.info/
a tutaj rady co jeśc na początek
www.breakingtheviciouscycle.info/beginners_guide/the_intro_diet2.htm
wiem jak bardzo boli zmaganie sie z ta okropną choroba ale myśle, że
moje rady wam pomoga, bo to po prostu działa!!!
powodzenia wszystkim