Dodaj do ulubionych

16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :)

24.08.08, 23:25
Mam pić wcześniej fortrans bodajże. Mama była u profesora rozmawiać (ja nie
mogłem tam iść a mam tam codziennie jest - uprzedzam ze nie jestem
maminsynkiem :) ) i powiedział że daja znieczulenie.

Powiedzcie mi jak to się odbędzie, i jakie to znieczulenie? bo ja przy igle
mdleję, koszmar. Jezu, chyba nie w żyłę??????????????
Obserwuj wątek
    • violent_bride Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 24.08.08, 23:49
      ja miałam kolono dawno, ale z tego co pamiętam to nie dostałam żadnego znieczulenia- no a napewno nie igłą :P Straszono mnie wielkim bólem- ale to było raczej nieprzyjemne/ niekomfortowe uczucie(a mam niską odporność na ból).
      Gratki, że się zapisałeś. Trzymam kciuki :)
      • rbnh Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 25.08.08, 10:55
        Witam,
        Jak mają Ci dać znieczulenie to się ciesz bo ja miałem bez;/

        Ale i tak wytrzymałem, na początku nie miłe uczucie jak Ci to wsadzają, a potem
        to już tylko na zakrętach. Można czasem sobie na monitorku obejrzeć swoje
        wnętrze ja tak miałem xD. DA SIĘ PRZEŻYĆ!
      • 2-ren Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 21.09.08, 12:40
        Witam, Mareczek co u Ciebie słychać, odezwij się czasem.Pozdrawiam
    • lubie_gazete Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 30.08.08, 17:28
      Jak jesteś gejem,to taka rurka w tyłku to nawet,nawet przyjemne odczucie:)
    • goomis6 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 30.08.08, 18:30
      ja miałem robioną kolonoskopie super sprzętem, nie dostałem
      znieczulenia a nie czułem praktycznie nic, rurka cieniutka była,
      gastroskopia była 100 razy gorsza. w kolonoskopi najgorsze było
      picie fortransu, taka ochyda ze przy każdym łyku chciało sie
      wymiotować.
    • mareczekk77 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 30.08.08, 19:18
      Witam i dzięki za odzew. A więc tak - rozmawiałem z ludźmi i wszystko wiem. U
      mnie jelito jest takie, ze nawet lewatywy nie mogę zrobić, po 100ml jest zwrot
      od razu, nie da się tego zatrzymać czyli jest bardzo unerwione. Kolonoskopii nie
      dałoby się zrobić bo bym tego bólowo nie wytrzymał. Dają na Czerniakowskiej
      znieczulenie ogólne za darmo (!!!) wenflon w zyłę i odlot. Ale jak mi wetkną
      wenflon to ja już wtedy zemdleję bo taki mam zwyczaj przy żyłach mych kochanych :)

      Po co mam próbowac czy boli czy nie? po co się męczyć? z dentystą też myślałem
      ze po co się truć znieczuleniem, a miesiac przed wizytą latałem ze strachu po
      scianach. Teraz zastrzykl i jestem na luzie, znieczulenia są dla ludzi. Aloha :)
    • mareczekk77 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 12.09.08, 23:09
      Help! :) a wiec tak. Dają znieczulenie ogólne i się zasypia,więc przestałem się
      bać kolo, bo czego się bać jak będę smacznie spał? :) ale pojawił się nowy
      problem. Ja mam dwa lęki, wkłuwanie w żyłę, ale to ma większość, oraz znacznie
      większy lęk - wariuję jak mi mierzą ciśnienie, albo zaciskają pasek na ręku żeby
      żyła napuchła.

      Teraz się dowiedziałem, że na początku od razu zaciskają kołnierz na ręku by
      mierzyć ciśnienie, potem nie zdejmując go wkłuwają wenflon, i potem spanie, ale
      ja do cholery nie wytrzymam tyle czasu z kołnierzem na ręku :( może poprosić
      głupiego jasia? opowiedzcie mi dokładnie jak to było, bardzo was proszę :)
      • hanca84 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 13.09.08, 09:55
        Nie wytrzymasz to co zrobisz? Jak bedziesz za bardzo wariował
        dostaniesz głupiego jasia i tyle. Ze mna tak było gdy wariowałam, bo
        lekarz próbował mnie udusić przy próbie gastro. Wariactwa różne nie
        są tym lekarzom obce. Też miałam fobie na punkcie mdlenia - jak
        miałam TK strasznie bałam się zakładania wenflonu. ale przeżyłam
        jakoś, nie zemdlałam, a miałam wtedy 17 lat. Takze i Ty przeżyjesz.

        Swoją drogą - jeśli masz takie schizy z mierzeniem ciśnienia -
        wizyta u psychiatry naprawde jest wskazana.
      • sajder86 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 13.09.08, 14:48
        Ja bał bym się jedynie tego, że będąc nieprzytomnym jakiś zbokol-
        lekarz nie zapiął mnie od tyłu no bo wtedy nie będziesz pewny, czy
        podrażnienia są od tego wężyka czy od czegoś innego. A znam podobne
        przypadki. HAHA.
        • estutweh Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 13.09.08, 20:03
          Ale zes go chlopie pocieszyl...
    • mareczekk77 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 15.09.08, 15:59
      Ludzie pomóżcie.... minęło półtorej godziny a ja wypilem dopiero 700 ml cały
      czas klecze w kiblu, rzygnąłem parę razy ale cały czas się koszmarnie czuję, nie
      wypiję tego świństwa ani mililitra więcej ale jutro o 8 rano mam kolono i nie
      chce zeby tyle wysilku i moich bełtów poszło na marne :( wystarczy ja bedzie
      wypity litr tego swinstwa, moge coś jeszcze wziąść by oczyścić jelita?
      • sajder86 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 15.09.08, 18:14
        Niewiem co tam pijesz ale ci juz nie wiele zostalo. Dasz rade.
      • hanca84 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 15.09.08, 18:14
        Od kiedy jesteś na diecie? Masz biegunke? Nie wiem czemu
        wymiotujesz, moze za szybko wypiłeś? W jakim czasie i jaką ilość
        miałes wypić?
      • 2-ren Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwstzy raz :) 15.09.08, 18:48
        Witam.Jak dobrze myślę,to jeszcze masz do wypicia gdzieś 2 litry płynu ze
        środkiem na przeczyszczenie okrężnicy o smaku lekko słodkawym.Bardzo często
        występują wymioty, lecz mimo wszystko musisz to wypić w przeciągu 2-3 godzin.Ja
        liczę na Ciebie, trzymam kciuki.Pozdrawiam.
      • mareczekk77 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 16.09.08, 07:05
        Niestety. Wypiłem tylko 800ml z czego część zwymiotowałem. Zmuszałem się, ale
        trzy razy po samym zapachu miałem silne torsje, gdy tylko zbliżałem szklankę czy
        butelkę do ust. Wziąłem trzykrotnie mocniejszą dawkę przeczyszczacza ziołowego,
        od kilku godzin robię lewatywę, ale czuję że moje jelito wcale nie jest puste.

        Bez sensu iść na kolono, uśpią mnie, stracę dzień, i przerwa badanie. Ale a nuż
        się uda, szkoda tyle wysiłku w to włozyłem i żeby teraz nie wyszło. W życiu bym
        się nie spodziewał że nie dam rady się zmusić do picia tego świństwa. Nigdy w
        życiu. Teraz jak następne kolono mi dadzą to tylko x repp i trzy dni diety płynnej.

        Za 5 minut przyjeżdzają po mnie by mnie zabrać na badanie, trzymajcie kciuki :)
        czy się boję? a w dupie mam to badanie! :) (hto taki żart mojego autorstwa :) )
        Za
    • mareczekk77 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 16.09.08, 20:09
      Wkleje wam z bloga mój post nie chce mi sie drugi raz tego samego pisać:)

      Wczoraj miałem cały dzień głodówkę.

      O godz 14 miałem zacząć pić fortrans, lek na dokładne oczyszczenie okrężnicy
      przed badaniem kolonoskopowym. Pierwsze pół szklanki wypiłem duszkiem, a dalej
      było już tylko gorzej :) udało mi się wypić ok litr z czego większość
      zwymiotowałem. Ogólnie spędziłem wiele miłych chwil, zwijając się z bólu z
      gorączką na podłodze toalety. Miałem wypić co najmniej cztery litry (litr na
      20kg masy ciała) jednak później jak przybliżałem butelkę albo szklankę do ust,
      to od samego zapachu miałem silne wymioty. Zamykanie nosa nic nie dawało, było
      jeszcze obrzydliwsze, słodkawa sól.

      W ogóle po pierwszym łyku tego ohydztwa, w panice skoczyłem na rower i pognałem
      do sklepu, kupiłem cytrynę (90 groszy!) i bardzo lekko pomogła. Dzięki cytrynie
      wypiłem tyle ile wypiłem. Dziękuję cytrynko. Potem wziąłem kilkakrotną dawkę
      ziołowego przeczyszczacza, i nad ranem domowym sposobem zrobiłem coś na "L" :)

      Badanie.

      Kazali mi się przebrać, zdjąłem majtki, spodnie, bluzę, i dali mi do nałożenia
      jednorazowe majtki z dziurką z tyłu. Te majtki to nie był styl Emporio Armani,
      uwierzcie mi na słowo. Wyglądałem w nich jak jakis prosty chłopak z Pragi. Młody
      lekarz wspaniały, miły, uprzejmy, bardzo rozumiejący swoich pacjentów, chirurg
      Hubert Cabaj. Pani Dr anestezjolog, sexi szczupła kobietka, bardzo mi się
      spodobała, niestety, mężatka. Taki już mój niefart, a bardzo na mnie działają
      Panie których się boję, bo mają strzykawkę w ręku :) Dzięki Bogu że dużo ćwiczę
      i mam fantastyczny tyłek, nie wstyd było mi że widziała mnie w negliżu :)
      Powiedziałem jej o moich fobiach związanych z mierzeniem ciśnienia i wkłuwania
      się, i razem pośmieliśmy się z moich lęków.

      Położyłem się na stole w t shircie, szpitalnych majtochach i skarpetkach,
      zacisnęła pasek na przedramieniu by napuchnęły żyły (trochę mnie to
      zdenerwowało, nie lubię tego) wkłuła mi w nadgarstek wenflon, nic nie czułem
      prawie, lekkie uszczypnięcie. Tak sobie leżałem i słuchałem jak lekarze krzątają
      się. Nagle powiedziała że zakręci mi się w głowie. Zarechotałem w duchu, że się
      nie dam, że moja wola wygra z narkotykiem. Ale oto widzę, i mówię o tym
      lekarzom, że nade mną są dwie lampy, a oni mówią że lamp jest trzy, to ja mówię
      że patrzę na jedną a widzę dwie, a ogólnie widzę sześć:) Teraz mówią że poczuję
      ból w ręku, usypiacz wstrzykują, (troszkę boli, jak po zbyt mocnym uderzeniu w
      ciężki worek bokserski) postanowiłem mocą swego umysłu nie poddać się, i pokazać
      ze nie jestem byle pacjentem, tylko mistrzem.

      I nagle zgasłem, w jednej sekundzie :) Gdy moja świadomość wróciła z bezdennej
      pustki, czuła się bardzo miło. Włożyli mnie na wózek, zawieźli do sali gdzie
      włożyli do łóżka, przykryli ciepłym kocykiem, i sobie pospałem smacznie. Byłem
      nawalony jak szafa grająca. Mam tylko nadzieję że Doktor mnie nie przeleciał jak
      spałem :)


      O dziwo okazało się że jednak mialem czyste jelito, mimo wypicia tak małej
      ilości fortransu. Badanie wyszło doskonale, jelito zdrowe jak koń, doszedł z
      kamerą lekarz aż do jelita cienkiego, wyszły lekkie podrażnienia (mogły być od
      ziołowych przeczyszczaczy). Chirurg pobrał pięć wycinków tkanki do badania,
      wyniki za 4 dni. Leżałem na sali później z dwiema Paniami, i miło sobie
      rozmawialiśmy. Jedna się nie oczyściła, czego i ja się obawiałem że tak będzie w
      moim wypadku, i lekarz przerwał badanie.

      Czyli teraz już wiem na pewno że jelito zdrowe jest, teraz zostaje tylko wątroba
      i układ nerwowy. Już wiem co mam robić, i to jest najważniejsze. A teraz idę
      spać, bo padam na ryjek chrum chrum!


      Ufff, udało się :) pozdrawiam wszytskich ciepło :)

      • estutweh Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 17.09.08, 15:41
        Troche sie usmialam podczas czytania, fajnie opisujesz ;D

        A ja mam takie pytanie: czy po kolonoskopii zawsze trzeba odpoczac? Nie mozna
        sobie isc tak po prostu do domu? Oczywiscie nie samemu tylko z osoba towarzyszaca?
        • zuza-1 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 17.09.08, 15:57
          mi pozwolili wrócić samej taksówką (zamawiałam w
          towarzystwielekarza), generalnie pozwalają na powrót po krótkim
          odpoczynku (ok. pół godziny) z osobą towarzyszącą
          • mackk84 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 17.09.08, 18:40
            Dla mnie to niepojęte... W sumie nie jest to pewnie jakaś poważna przyczyna, a
            tak poważne objawy....cuda...

            Jeśli wątroba okaże się ok, to prędzej czy później staniesz na nogi przy
            leczeniu psychiki... Ja zaczynam właśnie psychoterapię, będę na bieżąco
            opowiadał o efektach w odpowiednim wątku, jeśli nie pomoże (odpukać) to się
            wybiorę do psychiatry...

            Trzymaj się chłopie !!
            • hanca84 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 17.09.08, 19:43
              No to jednak jesteś zdrowy chłopie! Cieszę się oczywiscie. Aż się
              nie chce wierzyć, że przy takich objawach Twoje jelita sa
              zdrowiusieńkie.
              • sajder86 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 17.09.08, 20:54
                Mam identycze objawy jak mareczek. Tez dostalem skierowanie na
                kolonoskopie ale widzac, ze prawie kazdemu kolonoskopia nic nie
                wykazuje to nie wiem czy jest sens isc i sie meczyc jak watpie i ze
                mi wykaze.
                • lubie_gazete Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 18.09.08, 10:57
                  Dokładnie,nie mówiąc już,że rurka w tyłku to lekki obciach.
                  • hanca84 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 18.09.08, 20:18
                    Róbcie kolonoskopie jeśli macie możliwość!!

                    Tak naprawde to kolono jest jedynym badaniem, które wyklucza inne
                    choroby jelit czyli potwierdza IBS. Diagnozy wydawane na podstawie
                    USG czy/i badania na pasożyty są z cała pewnością niedokładnie
                    postawione. Moga okazac się błędne. Większosć z nas ma IBS, może
                    nawet wszyscy tu obecni, ale nie zapominajmy że inne, powazne
                    choroby moga się objawiać podobnie. Znam ludzi, który przez kilka
                    miesięcy albo i tal mieli tylko gazy i lekkie biegunki, lekarze też
                    odsyłali ich z IBSem, a dopiero po czasie okazywało się, że to cos
                    gorszego.

                    Takze jeśli macie okazje - zróbcie kolonoskopię. Będziecie wiedzieć,
                    ze wszystko jest w porzadku,że nie ma najmniejszego stanu zapalnego.
                    To wazne tez na przyszłość, bo jak przyjdzie większy stres i objawy
                    się nasilą będziecie się zastanawiać czy to napweno tylko IBS.
                    Badanie jak badanie, do przeżycia, lepsze to niż niepewność, schizy
                    czy jaieś powikłania w przyszłosci.
                    • sajder86 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 06.10.08, 13:04
                      "Znam ludzi, który przez kilka
                      > miesięcy albo i tal mieli tylko gazy i lekkie biegunki, lekarze
                      też
                      > odsyłali ich z IBSem, a dopiero po czasie okazywało się, że to cos
                      > gorszego.
                      "

                      tzn. co gorszego?
    • sajder86 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 06.10.08, 13:03
      co tam u mareczka slychac?
      • mareczekk77 Re: 16 września kolonoskopia. Mój pierwszy raz :) 06.10.08, 20:49
        Siemka all. U mnie ok, grype miałem wiec rozlużnilem dietę i pierdzialem aż
        miło, ale jutro rano na kurs idę więc już na kaszy jaglanej i serkach jadę :(

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka