czy może byc coś piekniejszego na tej ziemi.....

[0kowita]

.... niż dom w którym roznosi się zapach czosnku i kopru wydobywający
z kamiennego garnka gdzie leżą sobie na boku i czekają ......
.....one, o tej porze roku.... najważniejsze.........Ogórki

[aleks44]

dobrze ze mi przypomnialas,jakos mi sie zapomnialo zakisic ogorkow,ostatnio
obzeram sie bobem i fasolka szparagowa,o ogorkach zapomnialem
starosc nie radosc

[0kowita]

Aleks, jak mogłeś zapomniec o ogorkach. Teraz to przecie one najważniejsze....
nie tyle ich jedzenie ale ten zapach. Ja się nim wręcz narkotyzuję.

[ouimet]

no to jeszcze raz...

[0kowita]

ouimet napisał:

> no to jeszcze raz...


Jeszcze raz co ?

[lemek1]

najadlem sie wspanialych czeresni
i popilem holenderskim piwem........

[lemek1]

a tak na powaznie
TAK -STAN MEGO KONTA
hahhahahaha

[ouimet]

lemek1 napisała:


> TAK -STAN MEGO KONTa

raczej bardzo zawyzony poziom choresterolu nikogo poprzednio nie radowal...
> hahhahahaha

nad nieboszczykiem "hahahahaha"?Nie wypada.:)

[lemek1]

mozesz marzyc o sadzeniu kwiatkow
razem z tym czarnoskorym wspolpracownikiem
haaahaaaha
ile ty masz lat ze o cholesterol sie bojisz?

[adas49]

Okowita zasypiajac z wizja ogora przed oczyma, Okowita budzaca sie bladym
switem z marzeniami o ogorze - czyz moze byc cos bardziej wymownego na tym
swiecie? Dziadek Frued zacieralby rece z zadowolenia majac tak oczywisty
material dowodowy na poparcie swoich tez...
A tak a propos: kiszone ogorki, kiszona kapusta i czosnek to wysmienite
lekarstwa na robaki. Robaki atakujace ludzki przewod pokarmowy ma sie
rozumiec...

[0kowita]

Nie zgadzam się ! moja przeogromna słabośc do ogórków małosolnych nie ma nic
wspólnego z freudowskimi teoriami a dowód na to jest wyżej w tym
watku..... ..bardziej mnie podnieca koper i czosnek niż ogórek. I co ?

[aleks44]

po czosnku,czlek strasznie "capi" jak mowi moj kolega,sam bardzo lubie
czosnek,ale niestety po jego zjedzeniu nie mam prawa zblizyc sie do
malzeniskiego łoza hehe
o ogorkach faktycznie zapomnialem,ale to dlatego ze pracuje w tym tygodniu na
rano i nie moglem isc na targ,ale poprawie sie i kupie,jak juz sie "ukisza"
zaprosze Cie na degustacje OK ??

[lemek1]

niz spadek temperatury z 38 do 32 stopni C w ciagu pol godziny?????????

[lemek1]

niz 28 stopni C
zyc sie chce
nawet ogorka malosolnego bym zjadl

[lemek1]

niz wejscie do sprzedawcy samochodow i po 1.5 godziny
wyjechanie 2 nowymi samochodami
dla 2 moich corek
ameryka to dla byka

[jarmulka]

Madrzy amerykanie powiadaja ze o pieniadzach mowia tylko ci ktorzy ich nie
maja.Ty natomiast kazdy swoj wpis podpierasz opowiastkami o pieniadzach i ich
wplywie na twoje bogate zycie.Pamietam co pislales i dochodze do wniosku ze
bogactwo i pieniadze to dla Ciebie marzenia.Bo raz ze z pogarda wyrazasz sie o
tych ktorzy jakoby dla ciebie pracuja a wiec z natury rzeczy przysparzaja Ci
tych zielonych papierkow,dwa ze pracujesz w soboty czego nie robi zaden
szanujacy sie american businessman ,trzy ze liczysz pieniadze a tak naprawde
ludzie ktorzy je maja nie dbaja o to ile ich maja ,o to martwia sie ich
ksiegowi;cztery ze placisz ludziom gotowka co jest praktykowane wylacznie w
malutkich czesto jednoosobowych firmach gdzie zyski generuje nieuczciwosc,piec
oszukujesz urzad podatkowy a wiec jestes jakby pod prad bo nie placisz podatkow
ale korzystasz z drog ,mostow i calej infrastruktury,szesc "your english is
pretty poor"a to dosc powazna przeszkoda by odnosic znaczacy sukces na rynku
amerykanskim.Zastanawiam sie komu i w jakim celu chcesz zaimponowac produkujac
te swoje opowiastki.

[lemek1]

jarmulka napisał:
.Zastanawiam sie komu i w jakim celu chcesz zaimponowac produkujac
> te swoje opowiastki.


jeszcze sie nie domysliles"mondry" polaku-TOBIE

a co do reszty twego tekstu to odpowiem ci szczerze po polsku

W DUPIE BYLES GOWNO WIDZIALES
szkoda ze to wytna,zauwaz ze czasem pisze o pogodzie i wezach

facet to jednak jest prosty, prosty, prosty.....

[0kowita]

Jednemu to co najpiękniejsze na świecie kojarzy się tylko z kasą (ewentualnie
z pogodą).Drugiemu ogórek kojarzy się z seksem (ewentualnie ze środkiem na
robaki). Trzeciemu czosnek capi.
Żaden nie czuje tej poezji, tej radosci życia jaka jest zawarta w narkotycznym
zapachu kiszących się ogórków.Ech, faceci....prości jesteście, prości.

[lemek1]

0kowita napisała:

> Jednemu to co najpiękniejsze na świecie kojarzy się tylko z kasą (
> z .Ech, faceci....prości jesteście, prości.

Duzo masz racji ale po 23 latach spedzonych na obczyznie walczac o zapewnienie
dachu nad glowa i jedzenia na stol dla rodzinki stalem sie pragmatyczny.
Poeci i malarze zwykle glodem przymierali i bez butow chodzili
na poezje trzeba miec a mnie na to nigdy nie bylo stac

[zuzanna6]

ech....Okowitko, masz racje, nie ma nic piękniejszego...

ja tam wolę być biednym poetą, niż zatracic zapach kopru

zawsze wolałam być, niż mieć :)

i jestem, ciągle jestem, może na pieszej wędrówce ( bez cudownej bryki ), może
miedzy polami na rowerze, pociągiem po pieknej mej ojczyżnie ( a nie na
Majorce ), ale płaczę przy zachodzie słońca nad morzem, wzruszam się spiewem
koników polych, raduję bławatkami w zbożu...i podziwiam wytrwałosć własną
chodzenia po górach...czy moze byc coś piękniejszego?

kocham zycie i kocham lato za jego śpiewy, kolory i zapachy

a jestem w temacie, bo własnie wróciłam z kilkudniowego pobytu na wsi, ech...na
zwykłej, biednej polskiej wsi, wśród cudownych przyjaciół, wsród pól
malowanych...wróciłam taka wyciszona i silna, ukojona ktajobrazem i powietrzem

[0kowita]

Z tym "miec i byc" to nie jest tak prosto...
to nie jest taki wybór - czarna/biała.
Aby zachwycac się malowanymi polami i upajac zapachem kiszacych się ogorków
trzeba najpierw coś miec.Ktos kto ma stertę niezapłaconych rachunków i nie wie
czy jego dzieci zjedzą jutro obiad nie myśli ani o poezji ani cudach świata.
Taaak.... pieniądze szczęscia nie dają ale jakże ułatwiają życie .... czy też
jak powiedział ktoś z pewnego filmu "pieniadze szczęscia nie dają ale szczęściu
nie przeszkadzają"

[adas49]

Ja jestem bardzo romantyczny. I dlatego ogorki kojarza mi sie z pociagiem plci
damskiej do meskiej a nie przykladowo z walcem drogowym.

[0kowita]

adas49 napisał:

> Ja jestem bardzo romantyczny. I dlatego ogorki kojarza mi sie z pociagiem
plci
> damskiej do meskiej a nie przykladowo z walcem drogowym.



A mnie z pociagiem płci damskiej do męskiej kojarzą się płatki róż, zapach
fiołków i poranna rosa na trawie ...ło...

[zuzanna6]

hi hi hi adasiu i tez bardzo dobrze :)

wiem Okowitko o czym piszesz, znam tę biedę, ociram sie o nią i pomagam jak
mogę i przeraza mnie ta cał nasza polityka
ja zawęziłam temat na siebie, dzieki wytrwałości i pracy udaje mi sie nie
stracic pracy i moc w miarę zyc i spełniac swoje małe marzenia, mogłabym miec
więcej, gdybym mniej czytała, mniej podrózowała, ale nie chce mi sie dorabiac w
urlopie, walczyc o kazdy grosz za wszelką cenę, wybrałam by mniej miec, a
więcej byc, dobrze ze mogę dokonywac takich wyborów, ale to nie znaczy, ze jak
trzeba zasuwac to zawsze mam taką sielankę :)

tak, nic nie jest czarno - białe, niektorzy chceliby miec chociaz troszkę i nie
mają, a nie jest to ich wina

ale niestety znam wielu takich, ktorym juz nic nie brakuje, a nadal nie mają
pojęcia jak cieszyc się zyciem i nie czuja tego zapachu kopru :)

[0kowita]

Każdy jest kims innym. Każdy ma inne życie, inne pragnienia, inne możliwości.
Mnie los pozwolił cieszyc się zapachem kopru (bez martwienia się czy dam radę
jutro) ale nie pozwolił mi zobaczyc świata.... nie mam żalu do losu.

[zuzanna6]

i ten zapach kopru jest najwazniejszy :)

i góry masz piękne, a to najcudowniejszy kawałek świata :), zaraz po wydmach
morskich oczywiście :)

[ellenai]

a ja kocham zapach kopru i kiszonych ogorasow! kojarzy mi sie z domem
rodzinnym,beskidem,eh!a w ogole piekny watek zalozylas okowito,troche dziwnie
sie rozwinal ale to przez stezenie samcow na forum:)
dzieki za ten watek!cmok

[aleks44]

>stezenie samcow na forum

ciekawe stwierdzenie,nic dodac, nic ujac

[zuzanna6]

aleks, ale ty nalezysz do tego wyjątku od reguły :) tez jestes wzruszającym
facetem :)

[0kowita]

zuzanna6 napisała:

> aleks, ale ty nalezysz do tego wyjątku od reguły :) tez jestes wzruszającym
> facetem :)


A dlaczego Aleks jest wyjątkiem ? Ja bym nie powiedziała, że on wyjątek.....
taki sam samiec jak inni i...............czosnek mu capi - hmmm.

[zuzanna6]

a wiecie, ze w Ustce były dni gorali beskidzkich? tak, gorale nad morzem,
hafty, oscypki, kawsnica na ryju, takie połaczenie tradycji, turyści nad morzem
mieli klimaty goralskie, swietna sprawa !

[ellenai]

o to fajnie zuzanno! mam nadzieje,ze poprobowalas specjalow i ci smakowaly!

[grodek1]

Okowita, piszesz, ze Los nie pozwolil Ci widziec Swiata, nie masz zalu do losu,
jaki Ty chcialabys Swiat zobaczyc ?

[0kowita]

grodek1 napisał:

> Okowita, piszesz, ze Los nie pozwolil Ci widziec Swiata, nie masz zalu do
losu,
>
> jaki Ty chcialabys Swiat zobaczyc ?


Hmmm .........trochę więcej niż Gródek koło Grybowa.

[adas49]

Eeee tam..Grybow, Jaslo...
Zobaczyc Frysztak - to jest dopiero cos !!...A na jakim wysokim poziomie maja
swe strony w necie ( jeszcze troszeczke i forum Jaslo bedzie przypominac to:
www.frysztak.pl/book/guestbook.php?action=display&page=37 )

[adas49]

To chyba lepsze...rozmowa miedzy panem Zdzislawem a Wladyslawem.
Bylbym ukontentowany gdyby Ci Panowie odwiedzili kiedys Jaslo. A moze bys tak
Okowito zareklamowala forum Jaslo we Frysztaku? Co?
www.frysztak.pl/book/guestbook.php?action=display&page=11

[0kowita]

adas49 napisał:

> To chyba lepsze...rozmowa miedzy panem Zdzislawem a Wladyslawem.
> Bylbym ukontentowany gdyby Ci Panowie odwiedzili kiedys Jaslo. A moze bys tak
> Okowito zareklamowala forum Jaslo we Frysztaku? Co?
> www.frysztak.pl/book/guestbook.php?action=display&page=11

Zareklamuj sobie sam...........ło !!!

[adas49]

Nie moge reklamowac.
Kiedys podpadlem mocno wladzy w gmninie Frysztak i wole sie nie narazac.
Podejrzewam, ze moge miec tam bana a na dodatek oni widza moje IP...Ja tam moge
tylko incognito i to tylko czytac.
PS.A swoja droga to jestes nieuzyta...

[0kowita]

adas49 napisał:

> Nie moge reklamowac.
> Kiedys podpadlem mocno wladzy w gmninie Frysztak i wole sie nie narazac.
> Podejrzewam, ze moge miec tam bana a na dodatek oni widza moje IP...Ja tam
moge
>
> tylko incognito i to tylko czytac.
> PS.A swoja droga to jestes nieuzyta...

Ja jestem nieużyta ??
Proszę o definicję słowa "nieużyta" i stosowne uzasadnienie....

[zuzanna6]

he he he tez jestem ciekawa tej definicji :)

[ouimet]

faktycznie,jakis ewenement...
hi,hi...

[zuzanna6]

hmmm nieuzyta, komplement to czy obraza ????

[0kowita]

zuzanna6 napisała:

> hmmm nieuzyta, komplement to czy obraza ????


To zależy od autora wypowiedzi.......
Adaś tak rzadko (a właściwie wcale)mówi komuś coś milego, że każdy przymiotnik
wypływający spod jego klawiatury a skierowany w moją stronę odbieram jako
komplement....zauważył mnie, cieszę się.

[zuzanna6]

yhy, już wszystko rozumiem, ty to jesteś wzorowa dyplomatką, politycy powinni
sie od ciebie uczyc :)

a ja tak polubiłam Adasia, może uda mu sie cos miłego dla mnie napisać?

[0kowita]

Może.......
hmmm ..az się boję. Lepiej nie wywołuj wilka z lasu bo po tych adasiowych
komplementach to może byc tak, że będę Ci musiała łzy wycierac.

[zuzanna6]

hi hi hi, naprawdę?

oj to wilku zostań w lesie

[0kowita]

adas49 napisał:

> To chyba lepsze...rozmowa miedzy panem Zdzislawem a Wladyslawem.


Dzisiaj dopiero ździebko poczytałam to forum Frysztak........świetne.
Internet trafił pod strzechy ;))))))))))))))0

[zuzanna6]

ech, wróćmy zatem do zapachów lata

do kopru cudnego

ogórków małosolnych

i radości z zycia w rzeczysamej, wszak jedno i najcenniejsze to tylko zycie
własnie, warto cieszyc sie kazda chwilą :)

to cudowne, ze mamy lato

to cudowne ze mamy siebie

moze uda sie jakoś pousmiechać, a nie łzy ronić?

[0kowita]

Tak, życie jest piękne.........
mimo wszystko
mimo wszystko
mimo wszystko
mimo wszystko
mimo wszystko
mimo wszystko.......................................mimo wszystko

[zuzanna6]

jąkasz się, czy zacięłas się :)))

[0kowita]

Nieeeeeee.... ja tak głęboko myślałam.
A myślę powoli...

[zuzanna6]

hi hi hi, jesteś boska, wiesz

ale podobał mi sie ten wpis, duzo jest tego mimo wszystko, masz rację, ale mimo
wszystko zycie jest piekne

wracajac do zapachow

[ellenai]

to czy lipy juz kwitna u was?
a co zwiastuje koniec lata?kwitnace wrzosy!ja kocham wrzosy
beskidzkie!:))))))))))

[zuzanna6]

ojej, ojej, ojej, tylko nie wrzosy, od razu mam chandrę, bo to koniec lata

[aleks44]

wiem gdzie jest piekna łąka pelna wrzosow,ale chyba jeszcze nie kwitna

[zuzanna6]

nie, jeszcze nie, są naprawdę piekne, ale ja wtedy bardzo sie smuce bo tak mi
szkoda lata

ale co tam, to jak sie bede smucic to wam powiem to mnie przytulicie ok?

a teraz usmiecham sie pełną gebą - mamy lato i piekne okoliczności przyrody, i
kazdemu jakis urlop sie trafi ( czego z serca zycze )

a zatem witam was w nowym dniu wesoło, słonecznie i wakacyjnie

[ouimet]

hm...wrzosy i wyciagane z nich rydze...Zawoja...Samolot "wbil" sie w gorke/przy
pomocy sojuszniczych rakiet/...Irena juz nie zaspiewala wiecej...Odlatywalem
niedlugo....

[ellenai]

rydze we wrzosach?hm a gdzie tak rosna?cmok

[ouimet]

ellenai napisała:

> rydze we wrzosach?hm a gdzie tak rosna?cmok

????to gdzie kupujesz rydze?
Napisalem:Zawoja,gorki i samolot pelen istnien...unicestwionych wtedy!
a rydze?wspaniale na stokach tychze gorek...
Nigdy pozniej nie siegnalem po rydze na tym stoku gorskim...Za duzo krwi i bolu
wsiaklo w grunt...
Siostra mojego Przyjaciela "poszla"...w lasach kabackich....tam tez nie zbieram
grzybow.

[aleks44]

mowisz o nie wyjasnionym do dzis "zabladzeniu we mgle"samolotu i uderzeniu w
Babia Gore??,wlasnie gdzies w okolicy Zawoi,71,72 nie pamietam dokladnie
daty.Wiem ze moja siostra byla na jakims obozie w tamtym terenie juz po wypadku
i troche opowiadala,to czego sie dowiedziala,od mieszkancow Zawoji

[zuzanna6]

hmmmm straszne wspomnienia

kazdemu wrzosy kojarzą się z czym innym

[0kowita]

Tę katastrofę pd Warszawą gdy zgineła Anna Jantar (chyba 1987) to pamietam
bardzo dobrze ale Zawoi... nie.

[ellenai]

nie mam pojecia o zawoi a anna jantar zginela duzo wczesniej,bodajze w kwietniu
80 roku

[0kowita]

Masz rację. Sprawdziłam. Anna Jantar w 1980r.
Coś mi się pomieszało w pamięci..

[ellenai]

no bo strasznie duzo ludzi umiera to ciezko czasem spamietac to wszystko cmok!

[zuzanna6]

tak Elle, rydze tez uwielbiam

[0kowita]

A ja już nie pamiętam jak rydz smakuje ((

[ellenai]

kolo jasla rydze nie rosna/

[0kowita]

Chyba rosną ale ja się na grzybach zbyt nie znam i nie wiem dokładnie jak taki
rydz wygląda..... wstyd ale jem tylko takie co znam.

[ellenai]

jaki wstyd?????????????????????????to przezornosc,madrosc zyciowa! gdyby pewien
czlonek mojej rodziny byl tak przezorny jak Ty mialabym dzis 20 letniego brata:)
cmok

[zuzanna6]

no z grzybami nie ma zartów, lubie zbierac i niby sie znam, ale zawsze trzy
razy sie zastanowie zanim go gara włożę, jak cos podpada - nie zbieram

[zuzanna6]

a tak a propos lata, czy u was tez tak zimno?

dzis ubrałam jesienne ciuchy, wieje zimny wiatr i popaduje, normalnie jesien
sie zrobiła

[aleks44]

tamta katastrofa,to lata chyba 70-te,mowiono, ze samolot lecial do
Austri,bardzo nisko tak,zeby nie byl widoczny dla radarow,ale niestety byl?????
......... i rozbil sie we mgle o zbocze Babiej Gory ,do dzis sa zdania
podzielone,nie pamietam ile osob zginelo,ale nie wazne ile,szkoda ich

jezeli chodzi o rydze to w okolicy Debowca,w kierunku na Cieklin,Folusz,ale
jeszcze za wczesnie hehe
a co mnie spotkalo,to opowiem Wam:nazbieralismy podrzybkow i kozakow,zona
wszystko obrala,wymyla i zrobila pszna zupe.na drugi dzien poszla do pracy,mnie
kazala nakarmic dzieci,co zrobilem,ale dzieci nie zjadly tej zupy ,powiedzialy
ze im nie smakuje,wiec ja zjadlem swoja porcje,nawet sobie dolozylem,a reszte
wlalem mojemu bokserowi do miski.on zarl wszystko co tylko znalazl,ale podszedl
do miski i nie zjadl,wiec mnie zimny pot oblal:grzyby trujace!!! caly gar zupy
do kibla,zeby sie juz ktos inny nie zatrul,potem robilem wszystko zeby sie tej
zupy pozbyc,niestety bez rezultatu,potem poszedlem do pracy i jak zapomnialem
to do dzisiaj zyje hehe

[zuzanna6]

o matko! co za historia! czytałam z zapartym tchem uffff dzieki bogu ze to tak
sie skonczyło

[0kowita]

Znam taki przypadek, że pięcioosobowa rodzina poszła do piachu przez grzyby
dlatego się ich boję. Nawet na rynku boję się kupowac... nie dowierzam tym
zbieraczom.

[zuzanna6]

yhy i słusznie

ale jak ja lubię grzyby, za grzyby oddam wszystko

[zuzanna6]

... jak beztroskie lato

i piwo z biedronki

i żubr wystepujący w puszczy

i wy wszyscy na forum

ech....cieszmy sie zyciem, kochajmy wszystkich ludzi, przeciez tak szybko
odchodzą :)

[0kowita]

zuzanna6 napisała:

> ... jak beztroskie lato
>
> i piwo z biedronki
>
> i żubr wystepujący w puszczy
>
> i wy wszyscy na forum
>
> ech....cieszmy sie zyciem, kochajmy wszystkich ludzi, przeciez tak szybko
> odchodzą :)


....i nie kłocmy się...

[zuzanna6]

i żartujmy, i smiejmy się do łez :)))

ech... za mało sie smiejemy, ato tez ponoc odchudza :)

[zuzanna6]

...jak świeża flądra nad morzem...ech

pospacerowałam dzis podziwiając nasz bałtyk, nasyciłam zmysły zapachem lata,
szumem morza, wrzaskiem mew i dzieciaków

i zadziwiły mnie te tłumy dzielnie opalające się i kapiące, bo mnie tam było
zimno, to znaczy w ciuchach akurat, wybrałam sie na spacer, podziwiałam tych
rozebranych, ale jak lato to lato, zapłacone wczasy trzeba plazowac, i tak
trzymamc dzielni ludzie

no i te zapachy rybek smazonych, no kurde nie da sie przejść, by czegoś nie
skosztować

cudowny kurort, lubię naszą Ustkę

"wczasy wagonowe"

[ouimet]

czy pozostaly- Zuzanno, jakies relikty z dawnych osrodkow wczasowych PKP/wagony/?

[zuzanna6]

wiesz, mam koleżankę - córkę kolejarza, ona ciągle wspomina te wczasy w
wagonach kolejowych z sentymentem, w dzieciństwie tak kawał świata zwiedziła

zawsze te wagony widziałam od strony plazy zachodniej, wiem o czym mówisz, ale
w tym roku jeszcze z tamtej strony nie byłam, nie wiem...

[zuzanna6]

......od spokojnego morza, bez fal, bez wiatru, od takiej dziwnej ciszy nad
morzem, w zakątku z daleka od tłumów i ten piasek pod stopami, i te uwierające
drobne kamyczki, i taki marsz brzegiem morza, boso, przed siebie

a jak sie troche przyzwyczaic to i pokąpac sie da

[lemek1]

tak goolf of mexico
i mowi ci to mieszkaniec ...........................
najpiekniejszego miasta w Polsce

[ouimet]

lemek1 napisała:

> tak goolf of mexico
> i mowi ci to mieszkaniec ...........................
> najpiekniejszego miasta w Polsce


a gdzie toto:goolf of mexico istnieje?
Cholernie mnie zaintrygowales.Wiele razy wypoczywalem w roznych zakatkach
Meksyku/tez/ a nie trafilem na taka wspanialosc...
Uchylisz rabka tajemnicy?

[lemek1]

jestes goofy i tyle
albo wariata udajesz...
wiesz ze z moim angielskim jestem na bakier wiec domysl sie..........
Location: The Gulf of Mexico is to the south of the US, to the west of Cuba,
and to the east and ...

www.east-buc.k12.ia.us/00_01/BW/lc/lc.htm

[ouimet]

eeetam.Toto znam.Myslalem,ze masz cos fajnego...:)

[zuzanna6]

nie ma nic wspanialszego latem, gdy lezysz beztrosko na plazy i nagle nad
morzem staje ściana ciężkich, grożnych chmur, i całe tłumy ludzi nagle
podrywają się, trzepą wszystko z paisku i wylegają wielkim ogonkiem po
schodkach do góry, aby szybciej, aby zwiac przed burzą i zalegają wszyscy w
tawernach nad rybką i piwkiem czekając az nawałnica przejdzie hi hi hi fajna
przygoda

wyobrażcie sobie te tłumy znad morza nagle skupione na deptaku i poszukujące
knajpki pod bezpiecznym dachem

[ouimet]

a widzialas cos takiego osobiscie,czy inni...opowiadali?
18 razy/rok w rok/bywalem nad morzem,ale takich sytuacji nie przezylem.Teraz
inaczej jest?
:(((((

[zuzanna6]

hi hi hi, własnie to przezyłam, bo nadeszły nawałnice i dlatego o tym piszę, w
Srodku dnia nagła ulewa i nagle wymierają plaze i cały tłum skupiony na
nieiwelkim deptaku

[0kowita]

zuzanna6 napisała:

> hi hi hi, własnie to przezyłam, bo nadeszły nawałnice i dlatego o tym piszę,
w
> Srodku dnia nagła ulewa i nagle wymierają plaze i cały tłum skupiony na
> nieiwelkim deptaku


A są jeszcze na plaży te plecione, wiklinowe kosze ...... że tak sie głupio
zapytam ale lata nad polskim morzem nie byłam.

[lemek1]

0kowita napisała:

> A są jeszcze na plaży te plecione, wiklinowe kosze ...... że tak sie głupio
> zapytam ale lata nad polskim morzem nie byłam.

Okowito kosze takie byly w latach 50 -tych
i moze na poczatku 60-tych
wiem co pisze bo wychowalem sie 100 metrow od najatrakcyjniejszej polskiej plazy
masz dobra pamiec ,albo naogladalas sie starych pocztowek ;-)))

[0kowita]

lemek1 napisała:

>> Okowito kosze takie byly w latach 50 -tych
> i moze na poczatku 60-tych
> wiem co pisze bo wychowalem sie 100 metrow od najatrakcyjniejszej polskiej
plaz
> y
> masz dobra pamiec ,albo naogladalas sie starych pocztowek ;-)))


Musiały byc póżniej. Ja w latach 60 jeszcze nad morzem nie byłam a przecież
kosze dokładnie (hłehłe) pamiętam.

[0kowita]

ouimet napisał:

>?.Wiele razy wypoczywalem w roznych zakatkach
> Meksyku/tez/ a

A ja co dzień wypoczywam w pokoju z widokiem na pagórki warzyckie i Liwocz.
I kto tu komu powinien zazdrościc ?????
kto bardziej powinien się przechwalac ????

[zuzanna6]

nie, koszy nie widziałam w Ustce, w Rowach, w Jarosławacu, w Dąbkach - tam
bywałam tego lata. Myśle, ze kosze wyszły z mody bo wielkie, ciężkie a tylko
posiedziec w nich mozna. teraz przed wiatrem modne parawany, przed słoncem
parasole, małe dzieci w małych namiocikach, wygodniejsi leżą na leżaczkach

[0kowita]

ech.... szkoda.
Pamiętam te niesmiałe pocałunki w koszach.... kiedyż to było (((

[zuzanna6]

he he he, no

[0kowita]

no nie tak.... "he,he"
Potrzeba bliskości drugiego człowieka to coś wiecej niż potrzeba jedzenia czy
oddychania...
Mozna bez niej egzytowac ale tylko.... egzystowac.

A co to w ogóle oznacza to słowo "egzystencja" ???

[zuzanna6]

a moze byc albo nie byc, oto jest pytanie

a te moje he he he, to okrzyk radości - czyli popieram, popieram, tez mam miłe
wspomnienia

wiesz, ze pierwszy raz całowałm sie w nocy nad morzem własnie, ale nie w koszu,
wielbiciel był tak wysoki, ze postawił mnie na kołku falochronu hi hi hi

[0kowita]

O kurcze... jakie fajne wspomnienie. Aż mi się gemba zaśmiała i może nawet się
ździebko wzruszyłam...

[ouimet]

kosze byly jeszcze w 83-cim.Rewal,Puck,Jastarnia...
Pozniej nie...potrzebowalem.

[zuzanna6]

hi hi hi, no tak, rozumiem

[zuzanna6]

wiecie, co jeszcze lubię latem, te piwne ogródki, na uboczu miasta, gra
człowiek - orkiestra, mozna pójść z całą ekipą, piwko wypić i nawet potańczyc w
świetle zachodzącego słońca, lubie czasami tak spontanicznie oderwac sie od
rzeczywistości

[0kowita]

O tak... ogródki piwne to też to co lubię.
Wolno pic piwko i patrzec .... tańczyc już niekoniecznie.

[zuzanna6]

hi hi hi, a ja uwilebiam poszalec w tańcu

[0kowita]

no może......... hmm gdyby tak w przytulangu otrzec się o jaki twardy zarost;)

[zuzanna6]

w przytulanych odpoczywam, hi hi hi, ale jak tylko mozna rozluznic węzły, jak
tylko dyskotekowo zagrają to szaleję, jak głupia szaleję i uwielbiam to

[ouimet]

0kowita napisała:

> no może......... hmm gdyby tak w przytulangu otrzec się o jaki twardy zarost;)

a znasz to?
cholera.kazdy sie moze pomylic!
Tak mowil jez zlazac ze szczotki ryzowej...

[ellenai]

ouimet e musisz byc bardziej romantyczny,toporny dowcip tu nie pasuje,cmok

[zuzanna6]

o proszę, jak nam się dziewczynki rozmarzyły...zachód słońca, taniec,
przytulanko, ech...niech zyje lato i letnia miłość

[zuzanna6]

a czy moze byc coś piekniejszego jak spakowac walizkę i pojechac na kraj
świata, by wiatr warkocze mi zaplatał i rozplatał, jutro jade noca zbierać
lesne piki i bywac tam, gdzie rodziły sie muzyki...zatęsknię za wami, ale wrócę

[0kowita]

Niech Ci słoneczko świeci tam gdzie będziesz :))))

[ouimet]

zuzanna6 napisała:

> a czy moze byc coś piekniejszego jak spakowac walizkę i pojechac na kraj
> świata, by wiatr warkocze mi zaplatał i rozplatał, jutro jade noca zbierać
> lesne piki i bywac tam, gdzie rodziły sie muzyki...zatęsknię za wami, ale wrócę

Kochany Mareczek...Alez cudowne bywaly tutaj imprezy...po IMPREZACH oficjalnych...

[zuzanna6]

bo pewnie jesienią trzeba bedzie wrócic do starych kłótni hi hi hi

[zuzanna6]

coś piekniejszego jak leniwy, niedzielny poranek...kawa, swiat wyciszony i nic
nie muszę, chociaz przy tej kawie, zyczę wszystkim udanej niedzieli i
mozliwości zatrzymania sie na chwilę

[zuzanna6]

pieknie by było teraz być w Kazimierzu nad Wisłą, jak mogłam przegapic taki
wyjazd, kurde, moze za rok lepiej się zorganizuję