Dodaj do ulubionych

Bo to bardzo szybka burza była... ;-)

28.07.05, 17:40
Ech!
No właśnie... Nadciągnęła, z całym majestatem, a jakże...
Juz tak ślicznie było, pochmurno i nawet ładnie zagrzmiało! Dwa razy, no może
trzy...Buu! Ale jedynie w celach pokazowych najwyraźniej, bo sobie zaraz
poszło.
Niezdecydowana burza zafascynowała mojego kota. Sam nie wiem - nigdy burzy
nie widział, czy jak? Siedział na parapecie, zupełnie się nie bał - skubany! -
i z chciwością łowił każdą marną kropelkę, która na parapet się od
niechcenia przedzierała, jakby żadnej godności własnej nie miał;-)
Oczywiscie - nie puściłem go 'na żywioł' - bo by się jeszcze, bestia,
sfilcował...

Moje burzowe wrażenia: fajnie, kurdę, tylko mało!
A kot mówi: jeszcze, kurdę, jeszcze...!

Ba, ale gdzie ja mu teraz taką fajną burzę znajdę? Burze, wiadomo - jak to
burze - "se" przychodzą i odchodzą, wedle własnej woli i o żadnej
długoterminowej przewidywalności mowy być w żadnym razie nie może... :-(

Burzowymi refleksjami się dzielił
niedoburzowany cat_s :-(
Obserwuj wątek
    • lupota Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 28.07.05, 17:44
      U nas na osiedlu Staszica mocno luneło deszczem i mocno waliło....
      Pies siedzi pod łóżkiem :-) Jak zwykle.
      • slsz Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 28.07.05, 17:48
        Samochód mi umyje, a miałem na myjnię jechać :)
      • stary_pawian Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 29.07.05, 11:05
        No owszem, nieźle waliło. Nawet kotka Zuzia przeniosła się z parapetu na dywan,
        a ona jest baaardzo ekonomiczna. Nie wykonuje zbędnych ruchów.
    • zwierz.alpuhary Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 28.07.05, 19:59
      o tak, a ja się akurat znalazłem na Bielanach. Trochę się bałem bo pioruny
      trzaskały niemiłosiernie a tam na przystanku wszędzie były drzewa a potem złapał
      mnie supermegagigakorek tramwajowy koło Arkadii (na rondzie Babka);
      prawdopodobnie piorun uszkodził sieć trakcyjną bo z samochodów nadawali
      komunikaty żeby natychmiast złożyć pantografy. Tyle tramwajów to ja nawet w
      zajezdni nie widziałem, korek był aż do Dworca Gdańskiego, plułem sobie w brodę
      że nie wziąłem aparatu bo to była istna Tramwaj Parade;-)
    • erleusortok Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 29.07.05, 08:20
      Po burzy nie działała sygnalizacja świetlna na części skrzyżowań Wojsk Polskiego. A we fragmentach Opaczy czy chyba też Michałowic co najmniej do wieczora nie było prądu.
    • burza_gradowa Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 29.07.05, 09:00
      :-)
      • burza_gradowa Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 29.07.05, 09:06
        a Burza znalazła się w samym środku tej burzy, w dodatku z zestresowanym psem.
        Myslalam, ze mi na zawal padnie po drodze, a musialam isc do rodzicow bo klucza
        nie mieli. ehh dawno tak nie zmokłam. Pies też. w dodatku drugie pół dnia
        spedzilam na uspokajaniu tej włochatej galarety.
        • ewa.agnieszka2 Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 29.07.05, 09:12
          A ja wracałam WKD, i staliśmy prawie godzinę w Michałowicach, bo burza
          poprzewracała drzewa na tory. Dziś rano jak jechałam do pracy to widziałam dużo
          połamanych drzew i dwa złamane betonowe słupy.
          • smitte Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 29.07.05, 09:23
            Podsumowując, wcale to nie było takie znowuż byle co jak się cat_sowi i kotu
            wydawało, po prostu znaleźli się w złym miejscu (bo chyba mniej więcej we
            właściwym czasie). Wniosek - nie sądzcie po pozorach ;))))
    • zwierz.alpuhary a co powiecie teraz? 29.07.05, 17:49
      u was też jest taka wichura i ulewa jak w W-wie?
      • bwc Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 18:22
        Nie śmieli byśmy mieć większej burzy niż w Warszawie.
        Co stolica to stolica :-)))
        • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 18:31
          przyszło jakby od strony Pruszkowa albo zachodu więc pomyślałem sobie że w
          Pruszkowie było silniejsze a tu w W-wie to już takie trochę słabsze; w każdym
          razie ja dawno czegoś takiego nie widziałem.
          To była porządna burza, taka przedwojenna:-)
          • kol Jaja z pogrzebu 29.07.05, 18:48
            Mi akurat do smiechu nie jest bo wlasnie wrocilem z Parku Sokola. Choc mieszkam
            tu krotko to dawno nie widzialem tylu zwalonych drzew i polamanych gazezi na
            tak malym obszarze. Park zostal porzadnie zniszczony. Padlu drzewa sztuk dwa i
            niezliczone ilosci konarow. Zatarasowane sa cale sciezki. Porobilem troche
            fotek wiec jak ktos chce zrzuce na e-mail tylko prosze podac. Nie sa najlepsze
            bo padal deszcz a ja wolalem nie narazac dodatkowego aparatu ktory nie nawykl
            do pracy w takich warunkach.

            ps. a jak wyglada park Potulickich?
            • zwierz.alpuhary Re: Jaja z pogrzebu 29.07.05, 18:50
              jeśli można to ja bym poprosił w celu zablogowania:)
              • kol Re: Jaja z pogrzebu 29.07.05, 19:04
                zwierz.alpuhary napisał:


                > jeśli można to ja bym poprosił w celu zablogowania:)

                a pod jaki adresik mam ci wyslac- znaczy e-mail?
                • zwierz.alpuhary Re: Jaja z pogrzebu 29.07.05, 19:08
                  stary.prochazka@gazeta.pl
                  ten nowy to tylko na forum:)
              • szczupak72 Re: Jaja z pogrzebu 29.07.05, 19:25
                Ja kilka swoich fotek z burzy (niestety nienajlepszej jakości :-( ) pozwoliłem
                sobie również podesłać.
            • stary_pawian Re: Jaja z pogrzebu 30.07.05, 07:10
              Jechałem sobie teraz do roboty do Piastowa wzdłuż torów. Też "krajobraz po
              bitwie"
              • stary_pawian Re: Jaja z pogrzebu 30.07.05, 07:17
                Chylę czoło przed Strażą Pożarną. Nudzić to oni się nie nudzli.;-)
            • stary_pawian Re: Jaja z pogrzebu 30.07.05, 07:19
              Ja też chcę! ja też!
              stary_pawian@gazeta.pl
          • cat_s Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 18:51
            No... teraz powiemy tak: o rany! :-)
            Burza akurat mnie złapała, jak samochodem z Warszawy wracałem, mniej więcej na
            wysokości Obi-ego. Taka porządna już, bo wczesniej to tylko się groźnie
            zapowiadała.
            Jezusku, co za żywioł! Potęga :-)
            Najpierw zaatakowały smiecie i pomniejszy drobiazg - kierowcy dzielnie
            przyjmowali te ciosy na karoserię, bo i tak wyjścia specjalnie nie mieli ;-)
            Potem przyszła kolej na połamane gałęzie z pobliskich drzew - no, to już było
            bardziej przykre, bo na drodze zaczęły się dziać slalomy.
            Potem wszyscy zwolnili do jakichś 20-30 km/h - bo lunęło tak, że mimo
            wycieraczek i tak nic nie było widać.
            Potem był etap gasnących silników - czyli następne slalomy. Mnie tez kilka razy
            zgasło i źli ludzie obtrąbili:-(
            Oczywiście - ja nie trąbiłem!:-)

            Potem - to juz po 'mojej' stronie, przy rondzie Wolności - następny slalom, bo
            jakieś gałęzie przywiało.
            A na koniec - przedzieranie się przez zawalone drzewo (chyba całe albo prawie
            całe) niemal tuz zprzed progiem drzwi rodzinnych;-)

            Z niepokojem dokonałem inspekcji ogrodu... i rzeczywiście: słoneczniki - do
            bani; pomidory - do bani. Odchudziło mi też wielką topolę i świerk;-)

            A niech mnie, te Burze to jednak... żywioł, panie, żywioł!!

            Pozdrawiam
            cat_s
            • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:09
              moja luba miała jechać na ślub koleżanki do kościoła Św. Anny a mi się akurat
              rozładowała komórka i nie mogę się z nią skontaktować:/
              • kol Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:16
                wlasnie wysylam ale na razie mam klopoty bo komp mi sie restartuje, ale dam
                rade:)
                • cat_s Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:20
                  To ja też poproszę, jesli mozna.
                  No nie mieć takiej Burzy - nie darowałbym sobie do końca życia ;-)
                  (na gazetowego cat_s'a; dzięki!)
                  • kol Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:23
                    Kto dostal zdjecia to prosze o zwrotna info na e-mail bo cos mi net szwankuje i
                    nie wiem czy doszlo
                    • szczupak72 Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:28
                      Jakby nie sprawiło Ci to kłopotu to proszę i mi podeślij, z góry dziękuję :-)
                      • kemot8 Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:35
                        i ja, i ja :)
                        (tomek8 @ poczta.fm)
                        • bwc Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:44
                          I ja proszę o zdjęcia.
                          Pozdrawiam
                          bwc
                      • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:47
                        wszystkie maile na wszystkie konta doszły, dziękuję pięknie:-)
                        • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:48
                          a luba zamejlowała że już jest w domu i nic jej się nie stało:-)
                          • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:51
                            zdjęcia zaiste świetne:)
                            • kol Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:54
                              Wiesz gdybym nie mial marnego canona kompakta to bym z plastikowa a nie
                              metalowa obudowa to bym pewnie wykrecil. A tak ze 100 zdjec ktore zrobilem
                              kilka nadaje sie do publikacji:) ehhh. no ale o aparacioe na razie nie ma co
                              lepszym marzyc kobieta....:)
                              • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 19:57
                                ty masz przynajmniej Canona, ja gdybym chciał serwisować swój aparat, to
                                musiałbym go samodzielnie wysyłać do Kanady:)
                              • zwierz.alpuhary Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 20:03
                                jeszcze dodam, źe ja mam aparat z metalową obudową ale to mu nie przeszkadza
                                robić zdjęć według swojej własnej a nie mojej intuicji:)
                                • bwc Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 20:15
                                  Bardzo dziękuję - zdjęcia otrzymałem.
                                  Pozdrawiam
                                  bwc
                                  • kemot8 Re: a co powiecie teraz? 29.07.05, 20:44
                                    Do mnie tez doszlo, dzieki.
                                    • kol Z polaa walki 29.07.05, 20:52
                                      Zaraz wszytkim dorzuce nowe foty m.in. z Potulickich. A tak poza tym - na
                                      Kraszewskiego drzewo lezy na aucie. Ulica jest nieprzejezdna. W parku mnostwo
                                      starych zwalonych drzew, zas na Zbikowie ludzie wydszli z siekierami i podobno
                                      robia to co leza na ulicy na opal. Tak mowili mi napotkani chlopzy stamtad.
                                      Generlanie Pruszkow nie spi.
                                      • szczupak72 Re: Z polaa walki 29.07.05, 21:19
                                        Faktycznie, krajobraz jak po bitwie.
                                        • bwc Re: Z polaa walki 29.07.05, 21:29
                                          I następne zdjęcia też doszły.Bardzo dziękuję.
                                          Tylko dlaczego takie małe ?

                                          To się narobiło dużo złego na ulicach Pruszkowa.

                                          Pozdrawiam
                                          • kol Re: Z polaa walki 29.07.05, 21:32
                                            male bo omylilem karte i wzialem do aparatu taka najmniejsza. I musialem
                                            drastycznie zredukowac wielkosc zdjec zeby cokolwiek zrobic Jak sie
                                            zorientowalwem to nie chcialo mi sie do domu wracac. Niestety - zlosliwosc
                                            rzeczy martwych.
                                            • kamilass_2005 Re: Z polaa walki 29.07.05, 22:09
                                              mógł byś mi tesz wysłać? PLISSS mój mail to: kamil.b2@poczta.onet.pl
                                              z góry dzieki
                                            • zwierz.alpuhary Re: Z polaa walki 30.07.05, 00:21
                                              Galeria zdjęć (teoretycznie już gotowa) będzie jutro gdyż albowiem padł mi
                                              transfer na Interii
                                              • zwierz.alpuhary Galeria zdjęć 30.07.05, 09:46
                                                galerię zdjęć z burzy będzie można oglądać po odblokowaniu transferu (za
                                                godzinę) pod tym adresem ps_5.w.interia.pl/burza-w-Pruszkowie/
                                                • zwierz.alpuhary Re: Galeria zdjęć 30.07.05, 09:48
                                                  Ku mojemu zdumieniu działa rownież taki adres
                                                  ps-5.w.interia.pl/burza-w-Pruszkowie/
                                                  tylko proszę nie szaleć bo zaraz się zablokuje i znowu nie będzie można oglądać:-)
                                                  • stary_pawian Re: Galeria zdjęć 30.07.05, 10:21
                                                    Najwyraźniej jednak poszaleli;) Niedostępne.
                                                  • zwierz.alpuhary Re: Galeria zdjęć 30.07.05, 10:37
                                                    zauważyłem, że te adresy działają wymiennie, jak jeden jest zablokowany to można
                                                    spróbować na drugim:)
                                                  • zwierz.alpuhary Re: Galeria zdjęć 01.08.05, 22:55
                                                    dziś otrzymałem kilka piorunujących zdjęć z nocnej burzy z 29/30 lipca, można je
                                                    juz oglądać na stronie:-)
                                                  • erleusortok Re: Galeria zdjęć 08.08.05, 23:52
                                                    Też coś próbowałem złapać, ale diabelstwo zawsze błyskało nie tam gdzie celowałem - rezultaty są raczej mizerne:
                                                    www.ws.aplus.pl/foto/pruszkow/012burza.html
      • stary_pawian Do burzy_gradowej 30.07.05, 07:29
        Efekty wizualne i akustyczne były naprawdę wspaniałe, woda też się przyda, ale
        z tym wiatrem to chyba trochę przesadziłaś ;)
        • burza_gradowa Re: Do burzy_gradowej 30.07.05, 10:47
          no własnie sie zastanawialam, czy mnie jeszcze lubicie ;-)
          To była jakaś wroga, pewnie konkurencyjna burza, ja bym oszczędziła to wielkie
          drzewo, ktore się zwalilo tuż przed moimi oknami i te pare drzew przy
          Kraszewskiego i w Potuliku (dzis zrobilam mały rekonesans)
          Mnie złapalo w centrum Warszawy taki wiater, ze trzeba bylo sie chować, jakaś
          szyba poszła przy Jerozolimskich i szklo spadlo tuż obok na chodniku. Potem bylo
          ukrywanie sie w podziemiach, skok do domów centrum..no ale ileż można..
          ale i tak najlepszy byl powrót. Najpierw wieści od mamy - siedzi juz kolejną
          godzinę w kolejce, wieści od taty - to samo tylko, że w pociagu... Ja wieczorem
          myslałam, ze w ogole nie dostanę się do domu. Pociągi nie jeżdzą, wkd nie jeździ
          na ostatni autobus się spóźnilam, w koncu przemieścilam sie do zachodniego,
          gdzie nas przepędzali kilka razy z jednego pociagu do drugiego(wyobraźcie sobie
          jak to wyglądało, tlum a w tym tłumie kilkadziesiat osob biegnie raz na peron
          trzeci a raz na szósty.. pozalewało, więc byl to bieg z przeszkodami, trzeba
          bylo stapać po chwiejnych kawałkach dykty jakiejś.)
          Jednym słowem pięknie było.. a dzisiaj uciekl mi pies. Bieglam za nim przez całe
          miasto. Jak już dałam se spokój i pomyślalam "ooonie" to sam wrócił. Do rodziców
          w dodatku, gdzie mieszka zaledwie od tygodnia. Nienawidzę go.
          ;-)
          • sqh Re: Do burzy_gradowej 30.07.05, 13:01
            burza_gradowa napisała:

            > te pare drzew przy
            > Kraszewskiego i w Potuliku (dzis zrobilam mały rekonesans)

            He, a o której...? Bo ja krążyłem po parku na rowerze i z aparatem jakoś tak po
            9:00. Może się minęliśmy? :-)
            • burza_gradowa Re: Do burzy_gradowej 30.07.05, 13:05
              tak.. gdzieś....przed dziesiata, łazilam po parku, ogladalam zniszczenia i psa
              szukałam. Załowalam bardzo, ze nie wzięlam aparatu właśnie..
              • sqh Re: Do burzy_gradowej 30.07.05, 13:07
                Widziałem trochę psów, ale raczej z właścicielami... I wędkarzy. I panów z
                piłami, którzy rozpoczęli właśnie usuwanie zawałów. Zmiażdżony śmietnik przebił
                jednak wszystko...
                • cat_s Re: Do burzy_gradowej 30.07.05, 13:28
                  Ha, to i ja jeszcze dorzucę, chociaż po tych wszystkich demolkach i
                  miażdżeniach, to tylko niewinna ciekawostka będzie... ;-)

                  Mianowicie na grządce warzywnej odkrylem wczoraj nową "roślinkę", taką dziwną i
                  półtorametrową. Nigdy jej tam nie było! Bliższe oględziny doprowadziły do
                  zaskakujących (chociaż, jak na te okoliczności...) wniosków:
                  z ogrodowej topoli odłamał się konar i wbił pionowo na głębokość ok. 50 cm tuz
                  obok dorodnego krzaczka pomidorowego. Krzaczek przeżył :-)

                  Pozdrawiam
                  cat_s
                  • sqh Re: Do burzy_gradowej 30.07.05, 22:10
                    A ja to w ogóle filmik nakręciłem z okna, jak to wicher z deszczem strzelisty
                    modrzew niemal do poziomu wyginają, ale trochę duże to-to jest... :-(
                    • erleusortok Duże to-to? 31.07.05, 10:39
                      Duże to znaczy? Da się przesłać, wrzucić, cokolwiek? Jak poniżej 10Mb i masz za dużo czasu to podrzuć na erleusortok@o2.pl...
                      • szczupak72 Re: Duże to-to? 31.07.05, 10:41
                        i do mnie na piotr-d@o2.pl
                      • erleusortok Re: Duże to-to? 31.07.05, 10:58
                        A jak chcesz na www się tym podzielić, to miejsce u kogoś się zawsze znajdzie :)
                        • sqh Re: Duże to-to? 31.07.05, 12:46
                          Ma nieco ponad 5 mega, tylko weźcie zmuście jakąś pocztę, żeby go przyjęła...
                          • szczupak72 Re: Duże to-to? 31.07.05, 13:05
                            o2 czyli moja napewno przyjmie, tu jest do 10 mega
                            • sqh Re: Duże to-to? 31.07.05, 13:26
                              Ja właśnie staram się przekonać moje o2 żeby przyjęło do wysłania... Może po
                              południu będzie lepiej?
                              • sqh Re: Duże to-to? 31.07.05, 13:40
                                No, chyba poszło... :-)
                                • szczupak72 Re: Duże to-to? 31.07.05, 15:28
                                  Dzięki, dotarło :-)
                                  Fajnie Ci to wyszło, szkoda że ja nie wpadłem na ten pomysł, tylko u mnie
                                  niestety byłoby bez efektów dźwiękowych
                                  • sqh Re: Duże to-to? 31.07.05, 16:03
                                    Jeśli chcecie i macie możliwość, to oczywiście możecie to zawiesić.

                                    Nakręciłem jeszcze drugi, ale trzymałem aparat pionowo. A zapomniałem, że
                                    zdjęcia mogę obracać, natomiast filmów już nie :-(
                                    • erleusortok Duże to-to na www... 31.07.05, 18:37


                                      • erleusortok Się Enter nacisnęło, ech... 31.07.05, 18:42
                                        A 'to to' właśnie wylądowało pod adresem
                                        www.ws.aplus.pl/sqh/HPIM0644.AVI
                                        • erleusortok Filmik Skuszaka zmniejszony do 2.3Mb... 31.07.05, 18:47
                                          ...wisi na
                                          www.ws.aplus.pl/sqh/2.avi
                                          (kodek M$ Windows Media Video 9).
    • erleusortok Co wy wiecie o burzy.... 30.07.05, 11:02
      Byliśmy wczoraj wieczorem u znajomków w Opaczy. Po pierwsze - od tej czwartkowej burzy nie mają prądu, i nie zapowiada się żeby zaraz mieli włączyć. Po drugie - wodę mają na pompę elektryczną, zatem wody w kranie toże niet. A po trzecie - mieszkają przy kolejce, i przy tejże kolejce stoi rząd prześlicznych topoli. Jak do tej pory spadają z nich tylko gałęzie, za każdym razem zastanawiają się czy któreś drzewko się im raczy na dachu położyć albo na.. zbiorniku gazu który w łogródku mają.
      A nam tu nawet Internet wszystkim działa ;-)
      • kemot8 Re: Co wy wiecie o burzy.... 30.07.05, 11:18
        > A nam tu nawet Internet wszystkim działa ;-)
        No niestety nie wszystkim dzialal, od wczorajszych godzin pozno-wiczornych do
        dzisiejszych porannych nie dzialala mi kablowka (tv + internet).
        • smitte Re: Co wy wiecie o burzy.... 30.07.05, 12:20
          Różne kałuże pod śmietnikiem na Helenowskiej już widziałam, ale takiej ogromnej
          to jeszcze nie. Podobnież jak i pozostałych zniszczeń. U nas na Pomorzu też
          była burza, ale to kapuśniaczek był w porównaniu z Waszą, chylę czoła.
          • cat_s Re: Co wy wiecie o burzy.... 30.07.05, 13:01
            bwc napisał:
            > Nie śmieli byśmy mieć większej burzy niż w Warszawie.
            > Co stolica to stolica :-)))

            Smitte napisała:
            >U nas na Pomorzu też była burza,
            > ale to kapuśniaczek był w porównaniu z Waszą, chylę czoła

            Za moich szczenięcych (kocięcych?) lat gdańska ciotka moja tymi słowy edukowała
            niżej podpisanego syna swojego brata: "Gdańsk to może nie stolica ale za to
            EUROPA"

            Stąd zapewne te różnice w natężeniu: burze pomorskie to małe pikusie, bo
            zaledwie 'europejskie', warszawskie - no, no...wiadomo, nie ma się co
            rozpływać; za to nasze pruszkowskie - u, Panie! Niełatwo pruszkowskiej Burzy
            dorównać! ;-)

            Pozdrawiam:-)
            cat_s
    • sqh Po burzy :-) 30.07.05, 12:56
      stary.pruszkow.w.interia.pl/HPIM0626a.JPG

      Na galerię oczywiście nie mogę się dostać, ale czy macie tam fotkę kosza na
      śmieci zmiażdżonego przez drzewko...? Bo ja taką zrobiłem dziś w Parku
      Potulickich :-)
      • zwierz.alpuhary Re: Po burzy :-) 30.07.05, 14:19
        takiej fotki chyba tam nie ma:-)
        • cat_s Re: Po burzy :-) 30.07.05, 15:04
          No tak :-(
          'Dorzucałem' w sensie opisu zaledwie mentalnego ;-)

          Bo rzeczywiście, mozliwościami technicznymi nie dysponując - jedynie na opisie
          werbalnym musiałem poprzestac:-(

          Ale wyglądało niesamowicie! :-)
          • cat_s Re: Po burzy :-) 30.07.05, 17:45
            O! :-(
            Jeszcze jedną szkodę 'burzowa' zauwazyłem :-(
            Dopiero teraz, bo ewidentnego 'złamania' czy 'powalenia' nie było...
            Orzech mi przygięło w ogrodzie. Dosyć znacznie. Na tyle znacznie - że się
            biedaczek musiał oprzeć o przedmiot mojej zeszłoroczno-jesiennej 'dumy' -
            kompostownik. Taki - znaczy się - sześcianik 1m x 1m x1m - w którym jesienne
            liście trzymam odpowiednią 'posypką'posypując...
            Wgniotło mi cały jeden boczek:-(
            I skąd ja teraz odpowiedni boczek na zastepstwo znajdę...? :-(
            Ech, z tymi burzami... Demolka - i w nogi... Nawet nie ma kogo do
            odpowiedzialości pociągnąć... ;-) ;-)

            Pozdrawiam
            cat_s
            • burza_gradowa Re: Po burzy :-) 30.07.05, 19:52
              (wredne) hi hi hi hi hi
      • erleusortok Dziwne foto... 30.07.05, 21:20
        sqh napisał:
        > stary.pruszkow.w.interia.pl/HPIM0626a.JPG

        Dlaczego ten uśmiech na niebie zawsze jest do góry nogami?
        • sqh Re: Dziwne foto... 30.07.05, 22:07
          Bo ten to jest akurat uśmiech dla tych na drugiej półkuli.
    • splart Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 31.07.05, 00:33
      zbliża się nowa burza - ciekawe czy tym razem bedzie podobnie...

      www.imgw.pl/wl/internet/zz/pogoda/burze.html
      • sqh Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 31.07.05, 10:13
        Faktycznie, była. Nawet mnie obudziła.
        • szczupak72 Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 31.07.05, 10:22
          Mnie też obudziła ale tylko dosłownie na sekundę w której pozamykałem okna
          i ... wróciłem do krainy snów :-)
          • zwierz.alpuhary Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 31.07.05, 13:06
            a mnie nie, tylko jak kładłem się spać to oglądałem jakieś bardzo silne pioruny
            na horyzoncie, grzmot po nich dochodził po kilku minutach(!) ale wyglądało jakby
            były tu w Warszawie. Były to wredne pioruny, ponieważ błyskały akurat wtedy,
            kiedy się na chwile odwracałem po paru minutach czekania:(
            • cat_s Re: Bo to bardzo szybka burza była... ;-) 31.07.05, 13:47
              Witajcie:-)
              U mnie 'nocna' burza o mało nie skończyła się prawdziwym horrorem.
              Nie, nie... żadne tam porażenia, zalewania czy inne ciekawe burzowe efekty...
              Po prostu pies poczuł się jakiś chyba samotny i odgłosami na tyle
              zaniepokojony, że postanowił 'przeniknąć' do jedynego niespiącego członka
              swojego stada...
              Siedząc przy komputerze nie zwróciłem uwagi na nietypowe odgłosy 'klamkowe' i
              jakież było moje zdziwienie, gdy znienacka - siedząc z kotem na kolanach -
              usłyszałem w bezpośredniej bliskości odgłosy powitalnego skomlenia.
              Tak, to był zdezorientowany pies! Zdezorientowany, bo z jednej strony coś mu
              grzmiało za oknami, a z drugiej - bo nieoczekiwanie znalazł się tuż przy tym
              fajnym kotku, którego codziennie przez okno widzi!

              Ta dezorientacja nas wszystkich uratowała:-)
              Z refleksem, którego bym się u siebie bynajmniej nie spodziewał, wrzuciłem kota
              na piec - był tak śpiący, że nie bardzo nawet wiedział, dlaczego go źli ludzie
              budzą! A potem - hyc - i psa za drzwi, chociaż pies miał minę, jakby chciał
              powiedzieć: "No co jest, do cholery? To ja przychodzę sprawdzić, czy Was Zła
              Burza nie załatwiła, a Ty mnie - 'za wszarz' i za drzwi"?

              Zatem wszystko dobrze się skończyło. Ale dało mi do myślenia. Chyba będę musiał
              zrezygnować z przepięknej mosiężnej, niewątpliwie baaaardzo zabytkowej klamki
              na rzecz jakiegoś współczenego wynalazku:-(

              Ech, straty jakieś najwyraźniej muszą byc, jak nie w ogrodzie, to w klamkach...

              Pozdrawiam :-)
              cat_s

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka