eurytka 08.11.12, 13:10 Już w logo napisałam, że to parodia jest forum, marmolada, czekolada, sama ze sobą tu sobie gadam. Ile napiszę, tyle mam I bardzo kocham ten spam A ty na co tu czekasz? Czego oczekujesz ode mnie , wolnego człowieka? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
eurytka Re: na coś tu czekasz? 11.11.12, 10:44 Nie domniemałam, że będzie aż tak, że taki będzie ze mnie wrak. Niby na nic wielkiego nie jestem chora, rzadko odwiedzam doktora, niemoc, niemocnica a ja jej niewolnica Wszystko powolutku, pomalutku... taki rytm złapałam, po małym kroczku i wieczorem podsuma, i wychodzi duma, że tyle nawyrabiałam Odpowiedz Link
aga-kosa Re: na coś tu czekasz? 11.11.12, 18:32 Nasze życie miłe panie to codzienne jest czekanie... Bo popatrzcie od małego czeka człek na coś nowego Mało tego, że na nowe nowe musi być ciekawe. Bo w pieluchach małe dziecię - czeka na najlepsze w świecie mleko mamy ukochanej... Gdy podrasta choć niewiele Czeka na lody w niedzielę, na świąteczne podarunki... Rośnie więcej czeka nadal - tyle, że już na pocałunki, Czeka na chłopaka swego by poślubić jedynego. Potem koło się zatacza: czeka na dzieciątko małe by mu dawać doskonałe ..itd Aż tu - Boże! Jak czas leci już wiek średni, własne dzieci już dorosły i z partnerem w świat poszły a my w domu znów czekamy, że odwiedzą, że powiedzą ; co ich w życiu dziś spotkało co się ciekawego działo... Lecz mam radę już nie czekaj wychodź z domu i nie zwlekaj To nie pora by się nudzić Zrób makijaż wyjdź do ludzi Przecież inni też tak mają, że na kogoś wciąż czekają To co powiem nie jest głupie Łatwiej się czeka na wszystko w grupie. aga Odpowiedz Link
eurytka Re: na coś tu czekasz? 12.11.12, 09:20 I baby i chłopy, zrzędzą do woli, mało co ich zadowoli. Jedna płacze i duma, bo małżon obumarł. Inna smutna, kto jej uwierzy, gdyż chory małżon ciągle chory leży. Osamotniona i bez dzieci, hahaha, za dużo czasu dla siebie ma, nie wie co z soba zrobić, dlatego po kolei każdego musi dobić. Jeszcze inna od nadmiaru dzieci kona, a przy tym musi se radzić bez małżona. Starsza, połamana i wykończona, dzieci niezaradne ma i przy nich kona. Jeszcze inna po trochu wariuje, gdyż z nieuleczalnie chorym dzieckiem obcuje. Upierdliwy na starość też dziadek, seks wciska dla siwych babek. Innego ciemnota dopadła umysłowa, i toczy fontanny pienistego słowa. Co niektórych religijna dopada ciemnota, i wypala ich jak płomień knota. No i takie życie sie wokół toczy do d.... Wczoraj nawet rzeczy martwych widziałam wygłupy, gwizdek z impetem wpadł do grzybowej zupy, aż kawę z rozpaczy musiałam posolić, tak mimo woli, i normalnie mnie wszystko ..... Odpowiedz Link
aga-kosa Re: na coś tu czekasz? 12.11.12, 10:19 Hej Eurytko, hej niebogo wstałaś pewnie lewą nogą pewnie dziś Cię wszystko boli każdy rym "pasi" do soli. aga Odpowiedz Link
eurytka Re: na coś tu czekasz? 12.11.12, 10:35 A czemuż to aż czemuż strofujesz mnie Ago - koso? Trudno mi się użalać ani też cieszyć ze swego losu. Tak szerzej postrzegam i obejmuję, swoja dolą się już nie dzielę i nie epatuję. Jak mam, kto ciekaw niech sobie zgaduje. Jest świetnie! Taka odpowiedź każdego z nóg zetnie: przyjaciela z radości a wroga z wściekłości Odpowiedz Link
pomoc-nick Re: na coś tu czekasz? 12.11.12, 15:17 Ujęcie panoramiczne, choć nieco cyniczne Odpowiedz Link
mifredo Re: na coś tu czekasz? 31.07.13, 12:53 Fizyczność i fizyczne wyczyny przerażają mnie! Czyżby ze mną było aż tak źle? Odpowiedz Link
eurytka Re: na coś tu czekasz? 31.07.13, 13:04 Siedzę sobie nic nie robię, a jak ktoś coś ma ma przeciw mojej osobie, to wówczas poleżę ja sobie Odpowiedz Link
zlosliwosc_zlosliwa Re: na coś tu czekasz? 31.07.13, 22:43 Siedzenie, leżenie, nic nie robienie, medytowanie a gdzie pisanie, gdzie gadanie? Taki dylemat, że forum tu nie ma Odpowiedz Link
eurytka Re: na coś tu czekasz? 01.08.13, 07:33 To było testowanie? Na co czekasz? Na oklaski Pisz, tryskaj humorem a nie złośliwością Odpowiedz Link