@Amityr

[eurytka]

wielce przez życie poszkodowany,
tyle o wszystkim wie a na panewce spalają się jego plany.
Wszystko w Amber Gold zainwestował,
a po obietnicach tego parabanku i po kapitale, zostały tylko słowa.
Państwo w parabanki się nie wtrąca,
sam sobie goń króliczka czy tez zająca.
Teraz chce się zlicytować,
o wycenę biegłych prosi.
Ale proszę ja Zosi, tyle warta twoja działka,
w sumie q,...mać, ile na zapłatę ewentualnego kupca jest stać.
I czy w ogóle jakikolwiek kupiec się trafi,
popytaj w swojej parafii
P.s. Może ja i urodziłam Belzebuba,
ale teraz , to ja, mogę pośmiać się z czuba

[amityr]

Duża pomyłka,
Bo kasę wpłaciła moja dziewczynka.
Hahaha
Ja wszędzie piszę pod jednym nickiem. Mam tę odwagę a nie nadwagę. Dlatego bolą cie nogi.
AG w porównaniu z WGI to drobiazg.

[eurytka]

Mój drogi, od wymieniania twoich nicków,
zabolały by mnie palce a nie nogi.
Na poważnie Cie nie traktuje,
dlatego jeszcze toleruję
Taki smieszny jestem pod oknem,
gdy zapada....

[eurytka]

Na koniec mogę ci powiedzieć,
że jednak bardzo doceniam twoje voila
i zawsze otwieram.
Powodzenia.

[eurytka]

Za "wdzięczność" pragnę ci tu podziękować i za voila o Soczi.
Na tym forum nie rywalizuje z nikim,
nie zależy mi tu na ilości wpisów,
nie POPiSuję się tu również jak małpa, na czerwono czy w czerwonym.
W końcu powinieneś być zadowolony.

forum.gazeta.pl/forum/w,37412,149627305,149627305,Wdziecznosc.html
forum.gazeta.pl/forum/w,37412,149429683,149429683,Rosja_Soczi.html

[amityr]

Jaki koniec takie imago?
Tylko sagi tak nisko upado!

[eurytka]

O cholibka, voila mi sie wkleiło razem ze źródłem
Sorry, nie miałam takiego zamiaru

[eurytka]

amityr napisał:

> Bo tak jest na prawdę .W człowieku jest i anioł i diabeł. Niech tak w tym wątku
> już zostanie. Zaraz sobie znajdę jakiś avatar. Dwa w jednym.
forum.gazeta.pl/forum/s,86794,149682647.html?t=1&a=149690180&rep=1&from=6
Kogo ty grasz?
Najlepiej, to wklej sobie własną twarz i utrzesz wszystkim domysły.
Ty pogrywasz z innymi,
to inni pogrywają z tobą, tak to już jest.

[amityr]

Niby ty jesteś ten janioł. Hahaha

[eurytka]

a ty ten dziadyga co rękę liże?

[amityr]

Komu? Przed nikim się nie płaszczę. Nie to nie i tyle. Ale ty parę razy to owszem. Tak wynikało z dialogu zdaje się na pięćdziesiątkach albo jeszcze wcześniej u kieł- baski. Zresztą co mnie to obchodzi. Przeważnie zaglądam dla rozrywki i podziwiania niektórych miernot. Jaja na boczku.

[eurytka]

A w awatarze?
Co prezydentem jesteś?
Dlaczego taki wybrałeś?
Ja już na forach nie byłam, ho, ho lata całe.
Wyrosłam już z tego, wielokrotnie wyjaśniałam.
No oprócz tego tutaj, ale to mój notatnik własny.

[eurytka]

Rozumiem, że masz trudno.
Szczęśliwi ci, co załapali się na emeryturę.
Przebywanie na zasiłku przedemerytalnym, to ciężki stan.
Znam z doświadczenia, trudne to były lata, gorzknieje się.
Dlatego rozumiem takich ludzi.

[eurytka]

W sumie to bardziej gadatliwy jesteś niż pracowity,
i wyznały się na tobie nie tylko kobity.

[mifredo]

Nadmiar gadania nad działaniem,
to schizofrenii jest posiadanie
lub innych psychicznych chorób,
do koloru, do wyboru.

[amityr]

Srały muchy będzie wiosna

[eurytka]

Ja jak niewierny Tomasz,
póki nie dotknę nie uwierzę,
co tam między nogami masz,
bo, że w głowie masz nas....
to większość potwierdziła z nas...

[amityr]

Przychodzi baba do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona...
- O Boże, co się pani stało?
- Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić... Za każdym razem, kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie.
- Hmm, znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło, i płucze, i płucze.
Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza i wygląda jak kwitnące życie...
- Panie doktorze, wspaniała rada! Za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się domieszkania, ja płuczę i płuczę gardło, a on nic mi nie robi.
- Widzi pani, trzeba po prostu trzymać język za zębami.

[eurytka]

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
- Panie doktorze ja się boję, mam sine drugie jądro i członka.
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine cale podbrzusze.
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobrą wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują.