karina.82
26.07.14, 11:23
Witajcie dziewczyny.
Może coś podpowiecie, bo się stresuję lekko. Jestem w 34 tc i będę miała cesarkę za względu na bardzo obciążoną historię gin, m.in. 3 ciąże obumarłe. Mam skracającą się szyjkę i boję się, że poród może się zacząć zbyt wcześnie. Co powinnam zrobić, aby na pewno nie kazali mi rodzić sn? Raz już rodziłam i nie chcę więcej ... Boję się, żeby nie zaczęło się w nocy, kiedy to nie będę mogła skontaktować się z moim lekarzem. Nie wiem co zrobię, jesli mój lekarz albo nie odbierze albo nie będzie go na dyżurze, kazałam wpisać sobie w karcie ciąży cesarkę i mam, ale nie wiem czy lekarze z mojego szpitala (gin pracuje w szpitalu oddalonym 30 km) wezmą to pod uwagę. Amoże mimo akcji jechać te 30 km z nadzieją, że jego koledzy to wezmą to pod uwagę. Kurcze powiedzcie jak u Was czy udało się spokojnie doczekać do umowionego terminu, a jeśli nie to jak to wyglądało? Może macie jakieś pomysły jak to zorganizować?