vanderer
23.09.04, 12:09
Dobre sobie... czyżby pan redaktorek przypomniał sobie o Siemianowicach?
Pewnie zapomniał, jak bardzo je "uwielbia" i jak "elegancko" i w samych
superlatywach pisze o nich...
Powrót syna marnotrawnego... szkoda, że zapomniał Pan, że Siemianowice nie są
miłosiernym ojcem i nie witają Pana z szeroko otwartymi ramionami i
przyjęciem na 100 osób...
Ale cóż... ktoś powinien przywitać tak szacowną "główkę", więc?
WITAJ I KŁANIAJ SIĘ NISKO...