Dodaj do ulubionych

Pamiętnik w powstania gejowskiego

03.02.11, 16:29
Ostatnio trafiłem na ebooka pod tytułem 'Pamiętnik z powstania gejowskiego'. Wydał go autor za pośrednictwem portalu self-publishing Wydaje.pl
Myślicie, że książki z tej tematyki mają szansę być opublikowane również w bardziej tradycyjnych wydawnictwach?

Link do książki:
wydaje.pl/ebooks/show/47/Pamietnik-z-powstania-gejowskiego
Obserwuj wątek
    • tigertiger Re: slowotok i natrectwo mysli...... 03.02.11, 17:15
      Od końca XX wieku homoseksualizm nie jest uważany za stan patologiczny przez większość środowisk naukowych (WHO, klasyfikacja ICD-10, APA i inni),
    • tigertiger Re: slowotok i natrectwo mysli...... 03.02.11, 19:28
      Równie dobrze moghe napisac że stanowisko homofobiczne to zaburzenie, lęk że homosekualizm gdy mu na to pozwolić rozprzestrzeni sie i stanie sie zguba dla ludzkosci jest kompletnie irracjonalna, wynika z głebokiej ignorancji, odrzucania autorytetów medycznych , demograficznych, historycznych czy społecznych. Mozna, ale argument "e tam bzdety" do mnie nei przemawia , a szkiełko i oko tak. lęk przed zalewam homoskeualizmu jest absurdalny. Badania, które za homoseksualistę uznają kogoś, kto odbywał stosunki seksualne tylko z osobami tej samej płci, zwykle wyznaczają odsetek populacji homoseksualne w granicach 1%. Z drugiej strony, jeżeli za homoseksualistę uznamy kogoś, kto w swoim życiu wykonał choć jedno zachowanie seksualne z osobą tej samej płci, to odsetek rośnie do 40%. Uwzględniając te problemy, uczeni szacują, że stałe zachowania homoseksualne wykazuje 2–7% ludzi. badnai tej grupy od 1948 roku do zeszłorocznych nie zaobserowały zwiekszenia się liczby osób o tej orjentacji. Nie ma tez na to wpływu demografia.
    • tigertiger Re: slowotok i natrectwo mysli...... 03.02.11, 21:25
      chyba bardzo zaweziłeś defenicje demografi? to nie tylko przyrost naturalny. Demografia jest dziedziną nauki, która zajmuje się: życiem, powstawaniem i przemijaniem społeczności ludzkiej, w równej mierze jej opisem liczbowym (przyrostem naturalnym, migracjami), strukturą (wieku, płci, zawodową, narodowościową, wyznaniową), jak również jej rozmieszczeniem przestrzennym i dalszymi czynnikami, w szczególności społecznymi i socjologicznymi, które wpływają na jej zmiany.
      Pozatym z nie zrozumiałych dla mnei przyczyn do osob homosekuslnych naleza takze kobiety wiec te 7% homosekualnych ( w tym bisekualnych ) to takze kobiety, a wiec smaych pederastów jest penie o conajmniej połowe mniej, biorą pod uwage że ogólnei kobiet jest na swiecie wiecj niz mężcyzn. Poztym wsród tych osb są osby posiadajce żony i dzici mimo że nie sa heterosekulni, ale czy to chec posiadnai rodizny, czy lek przed ujawnienim powoduje ze uciekaja w hipokryzje co wcale nei wyklucza ze nei maja w tym czasie jednoczesnie zwiazków lub stosunków homosekulanych. Nie istniej zagrozenie , ze osb homosekulanych przybędzie ani takie, a fakt ze osby homoskeulane najczesciej miwejaj rowneiz w jakims okresie swego zycia stosunki heterosekualne skutkuje tazke tym, że są oni ojcami i to dzieci w spob naturalnei poczetych. To smao tyczy sie lesbijek. Tylko 1 % osbo okreslajacych sie jako homoseksulane ma wylacznei kontaty ze swoaj plcią. W zadnym stopni nei ma wiec zagrozenia ze swiat wyginei nawet jakby nawet te 10% osb o orjentacji homo i bi tych dzici nei mieli. Jelsi przez wieki liczba osb o takich sklonnosciach nei wzrosla takze w krajach ggdzie maj prwa do legalizacji zwiazkow i wychowywania dzici swoich partnerow, to nei ma podstwa do tego by snuc mitomanskei zagrozenie ze nagel cos sie w demografi swiata zmieni i pojawi sie wiecj homo i bi niz hetero.
    • konikpolski333 Nic z tego 03.02.11, 21:45
      Chłopaku, wydawnictwo wydaje książki, żeby zarabiać. A ilu jest homosiów? To żaden rynek
      • nihil-istka Czy ilosc pederastow ma wplyw na dzietnosc kobiet? 04.02.11, 21:18
        No o ile teoria dzieworodztwa nie obowiazuje, to zmniejszenie liczby heteroseksualnych mezczyzn zmniejsza liczbe heteroseksualnych malzenstw i zmniejsza liczbe narodzonych dzieci. Elementarne Watson
        • tigertiger ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne pary 05.02.11, 12:50
          Uznawanie, ze osby homosekulne nie moga miec dzici jest absurdem. Bez względu na to jak bardzo jest to temat kontrowersyjny to tworzenie mitu, że osby homosekulne nie przyczyniają sie do przyrostu naturalnego jest błędnym założeniem. Mozna oburzać się na fakt, że pary jednopłciowe wychowuja wspolnie dzici z poprzednich zwiazków heterosekulanych swych partnerów. Nie da sie jednak udawac , ze takiego zjawiska nie ma i że jeśli nie ma zgody powszechnej zgody na taki stan rzeczy, osoby homoseksualne ktore mają dzici poswiecą sie jzu tylko nim i nie zwiaza sie z partnerka/partnerem homoseksualnym. Takie są fakty - osby homosekualen miewaja dzici owszem ze zwiazków heterosekualnych ale są rodzicami i udawanie ze rodzicelstwo to jedynie domena par heterosekualnych jest ignorancją. www.wprost.pl/ar/229276/Teczowy-raport/
          • nihil-istka Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 13:53
            No czyli 50 tysiecy nieszczesnych dzieci jest z heteroseksualnych rodzin rozbitych przez spedalenie ich rodzicow. No i gdzie ten przyrost demograficzny? 50 tysiecy rodzin heteroseksualnych zniszczonych i zastapionych przez 50 tysiecy chorych zwiazkow pederastycznych. Czy bedzie wiecej dzieci w tych pedalskich zwiazkach?
            Czy rzesze kobiet maja zostac upodlone do roli surogatek tak jak w wypadku pederasty Eltona John ?
            • tigertiger Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 15:11
              Biorac pod uwage ze osby homosekualne to ok 5-7% , pozostała czesc społeczeńśtwo to hetosekualisci co najwyzej zjakimis incydentami bisekualnymi. Proporcje ludiz hetero do ludzi homo do wieków nie zmieniaj sie, w róznych społeczenstwach i na różnych kontynetach są nei zmiene. Tworzenei hipotezy, ze przywalanie na równe traktowanie dla mneijszosci podkreslam mneijszosci sekulanych nie tworzy żadnego zagrozenia dal wiekszosci. Jeśli 7 procen spoleczenstw w tym nie wszyscy z nich pragna zostac rodizcami tak smao jak nei wszytkie osby hetero maj taką potrzeb do tego nei wsyzsc pewnie moga bo i takie przycyzny bezdiztnosci się zdarzaja prawdopodbiestwo że wiecej niz 4 % z posród osób homosekulanych zeche posiadc dzieci z surokatką czy dizki invitro to chyba nie jest to zagrozenie dla zdecydowanej wiekszosc heterosekualnej. Taki lek i obawy sa iracjonalne. Z fobiami jednak tak juz jest że mimo racjonalnych przeslanek lęk nei ustępuje. Śiwt się nie skoncyz z tej pryzcyzny, ze hosekualisci zdobyli równe prawa, tak jak sie nei skoczyl gdy prawo wyborcze zdobyły kobiety czy ciemnoskurzy obywatele Ameryki. Jest takie chinskie przysłowie, że ten ktory zbyt długo walczy ze smokami sam sie staje potfornym smokiem.
              • nihil-istka Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 16:21
                tiger a co ty dysleksje masz? Dlaczego tak dziwacznie piszesz?
                • nihil-istka Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 16:26
                  Zamiatanie problemow pod dywan to ulubiona strategia zboczencow. Niezbitym faaktem jest , ze dzietnosc kobiet w Europie jest katastrofalnie niska (Polska 1.28 , Niemcy 1.3 , Hiszpania 1.28, Wlochy 1.29). Powodem tej katastrofy jest zmniejszanie sie ilosci heteroseksualnych rodzin, na co wplyw ma spedalenie mezczyzn.
                  • tigertiger Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 17:26
                    Skad bierzesz swoje przeswidczenie , ze przyczyną zmiejszenei dzitnosci jest zwiekszajcy sie homosekualizm. Zdazyłam sie zorjentowac , ze masz silen przekonania, ale czy możesz pryztoczyc jakies źródło twych przekonin. Ze przyrost naturalny zmiejsza sie to wiedza powszechnei znana ale ze dzije sie to za pryzczyna zwiekszjacej sie grupy homoskeualistów to naprawde niezwykłe. Liczba osb homosekulany nei przekracza 7% nic w tej kwesti sie nei zmienilo i nie zmeinia , jeśli chesz byc traktowany ze sowj teoria pryztocz jakies udokumetowane badania ktore by potwierdzlay ze rosnie odsetek osb o orjetnacji homosekulnej.
                    Przyczyn spadku liczby urodzeń jest z pewnością wiele. Dążenie do wyższego standardu życia sprawia, że (przynajmniej w Europie) pary częściej decydują się tylko na jedno, maksymalnie dwoje dzieci. ... Kobiety zachodzą w pierwszą ciążę coraz później, odkładając macierzyństwo na czas po studiach, po ustabilizowaniu się sytuacji zawodowej, po przeprowadzce do własnego mieszkania. Jedną z przyczyn może być też to, że coraz więcej młodych osób ma problemy z płodnością. Również alarmujące jest to, że coraz mniej Polek w ogóle decyduje się na posiadanie dziecka. I raczej nie da się tego wytłumaczyć odkładaniem macierzyństwa na później, bo z demograficznych badań wynika, że 90 procent dzieci kobiety rodzą przed ukończeniem 30 roku życia.Na panie po trzydziestce przypada zaledwie 10 procent urodzeń. Wbrew pozorom, nie da się wyjaśnić obserwowanego na przestrzeni ostatnich 20 lat spadku urodzeń przez przypisanie przyczyn tego zjawiska ' relatywnemu zubożeniu ' społeczeństwa. Jest znane, że dawniej a nawet współcześnie w wielu ubogich krajach tzw. trzeciego świata przyrost naturalny jest bardzo wysoki.Niski wskaźnik dzietności jest odnotowywany nie tylko w Polsce ale i w niektórych bogatych krajach Unii Europejskiej, np. w bogatych Niemczech i Włoszech. Przeciętny wskaźnik dzietności dla wszystkich krajów UE jest bardzo niski, podobny to wskaźnika dla naszego kraju. Niechęć do posiadania drugiego lub trzeciego dziecka wynika z ' specyficznego postrzegania ' wynikających z tego uciążliwości. Wg opinii kobiet, posiadających dwoje lub troje dzieci, trud wychowywania nie jest wtedy większy. Przyczyny omawianego zjawiska tkwią w pewnej charakterystycznej przemianie mentalności, wywołanej nowymi trendami kulturowymi, wsód młodych konsumcyjnie nastwionych ludzi funkcjonuje przekoanaiami że:
                    1. Wpierw trzeba dorobić się mieszkania i innych podstawowych warunków bytowych aby
                    móc myśleć o dziecku.

                    2. Jedno dziecko wystarczy aby doświadczyć macierzyństwa i ojcostwa.

                    3. Małżeństwa nie decydują się na posiadanie drugiego i trzeciego dziecka, gdyż nie
                    pozwalają na to warunki finansowe.

                    4. Lepiej jest zapewnić dobre warunki bytowania jednemu dziecku aniżeli mizerne
                    perspektywy dla całej gromady.

                    5. Większość małżeństw wzoruje się na wzorcu rodziny 2 + 1 , jaki przejęto z bogatych
                    krajów zachodnich.

                    6. Aby znaleźć pracę trzeba zdobyć wykształcenie. Konieczność kształcenia się powoduje
                    odwlekanie macierzyństwa.

                    7. Ważniejszy jest rozwój osobisty i kariera aniżeli wychowywanie dzieci.

                    8. Coraz częściej się zdarza, że potencjalni pracodawcy zastrzegają sobie przyjęcie
                    do pracy i/lub grożą zwolnieniem na wypadek zajścia w ciążę.

                    9. Współcześnie jeśli ktoś ma dziecko, zwłaszcza drugie lub trzecie to dlatego iż
                    'była to wpadka'.

                    10. Obecnie proces wychowywania dziecka jest bardzo długi, trwa dwadzieścia kilka lat
                    pochłania wiele energii, trzeba się mu całkowicie poświęcić.

                    11. Na jedno dziecko starcza sił, energii i pieniędzy na dwoje już gorzej.

                    12. Wszystkiemu winne są łatwo dostępne środki antykoncepcyjne.

                    13. Coraz więcej ludzi jest bezpłodnych.

                    14. Dziecko przeszkadza w tym, aby się zajmować się swoimi sprawami, stale powoduje
                    dekoncentracje uwagi, wymaga aby poświęcać mu czas.

                    15. Współcześnie ludzie nie chcą mieć dzieci, gdyż niepokoi ich przyszłość świata, 'mają w
                    sobie lęk '.

                    16. Ludzie mają coraz to gorsze poczucie sensu istnienia, rzadko czują się tak naprawdę
                    szczęśliwi, jedno z autentycznych sformułowań brzmiało : " po co mam rodzic żywe
                    trupy".

                    17. Posiadanie i wychowywanie dziecka, liczne lęki i stres gdyż dziecko jest narażone na rozmaite, nasilające się niebezpieczeństwa, takie jak: narkomania, molestowanie, mobbing, uprowadzenia, wypadki, choroby.

                    18. Proces adopcji dzieci jest bardzo uciążliwy.

                    19. Na omawiane zjawisko wpływa także lęk przed zarażeniem się AIDS i innymi chorobami wenerycznymi.

                    20. Ludzie stali się egoistami.

                    To sa przycyzny spadku dzietności w Europie a nie jakies bzdurne twierdzenie, ze osb homoskeulnych przybywa.

                    • nihil-istka Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 17:50
                      Co to jakas mantra , ze liczba homoseksualistow to niezmienne 7%? Z powodu szantazu pederastow nie przeprowadza sie zadnych badan nad ich rzeczywista liczba w spoleczenstwie.
                      Takiego pytania nie ma na przyklad w formularzu spisowym GUS. Liczba spedalonych mezczyzn wynosi obecnie najprawdopodobniej 20% i ciagle rosnie . Wniosek ten mozna wyciagnac z faktu, ze ponad 20% Polakow ma obnizony pozion testosteronu, nieprawidlowa sperme i fizyczne ""sciotowacenie"".
                      Co do twego bredzenia o dzietnosci - to aby utrzymac populacje na niezmiennym poziomie trzeba dzietnosci 2.1 Obecna dzietnosc w Polsce 1.28 oznacza, ze w kazdej generacji liczba Polakow zmniejszy sie o polowe. Po dwoch generacjach bedzie zylo w Polsce tylko 7 milionow Polakow - SAMYCH STARCOW !!!!!!!! Przyjemnego lesbowania ci zycze.
                      • tigertiger Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 18:04
                        brednie to nic inego jak cytaty z badan ktore tu wkleilam ( zauwaz bez bęłdow:) natomiast ty konfabulujesz ze 20% jest obecnei homoskeulistow i ze jakies lobby mneijszosci zawojowlo wiekszosc ktora owa miejszosc dykryminuje i spowodowla ze podja przeklamane dane bo ktos che w ten sposb zrobic dobrze mniejsosci homoskeualnej. Cóż , głos dalj swoja zła nowine i zbawiaj swit od złego.
                • tigertiger Re: ok 50 tys. dzieci wychowuja homosekualne par 05.02.11, 17:01
                  mam :) skupiam sie na merytum zwłaszcza, ze to tylko komunikator. należe do tej 10% mneijszosci która ma dyslekcje poza oczywistymi błędami w pisowni jakie czynie są i pozytywne aspekty tej aberacji:)
                  korzystanie z wrodzonej umiejętności przetwarzania i kreowania doznań percepcyjnych
                  większa wrażliwość na otoczenie
                  myślenie obrazami, nie słowami (w czasie 1 sekundy osoba myśląca werbalnie może mieć od dwóch do pięciu myśli w postaci pojedynczych słów, natomiast osoba myśląca niewerbalnie 32 obrazy myślowe)
                  świetna intuicja i przenikliwość
                  myślenie i spostrzeganie ma charakter polisensoryczny i polimodalny (dyslektycy wykorzystują wszystkie zmysły)
                  realistycznie przeżywanie swoich myśli
                  żywa wyobraźnia
                  kreatywność/myślenie lateralne

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka