blotniarka.stawowa
15.03.04, 04:42
Jeszcze jeden temat do pogaduch na: (cytuje stiaha)"Forum, na którym dominują
pogaduchy". Ale to Forum takie mile, ze az sie chce gadac!
Czy spotkaliscie sie ze zjawiskiem, ze na kazdej wsi czy przysiolku jest
wiele rodzin o tych samych nazwiskach - i nie mysle tu o ludziach ze soba
spokrewnionych. Nie spotkalam sie tez z malzenstwami wsrod krewnych, wiec to
chyba nie powod.
Poszczegolne rodziny o tym samym nazwisku posiadaly rownoczesnie przydomki
okreslajace, do ktorego klanu(?)dana galaz nalezy. Te przydomki ciagnely sie
od pokolen np. hipotetyczni Kowalscy mogli byc: Czarni, Spod Lasu, Adwokat,
Pszczelarz - choc juz dawno u czarnych Kowalskich sa tylko blondyni, Dom "Pod
Lasem" spalil sie za czasow dziadkow, Adwokat Kowalski zakonczyl swoje
procesy o miedze przed II wojna a z Pszczelarzy ostal sie ino jeden i jest
profesorem w miescie.
Przechodzac juz do realnych nazwisk to pamietam: Kargol (ok. 1/3 wsi),
Janik, Golec, Szabat, Walilko w jednej wsi, Kus, Kusiak, Maj, Brzozowski w
drugiej, a w trzeciej dominowaly rody Ryczkow i Babijow.
A czy wy znacie wsie lub miasteczka z przewaga jednego lub kilku nazwisk?
Kto wie, moze tu odnajdziemy dawno zapomnianych krewnych...