blotniarka.stawowa
23.04.04, 21:41
Wlasnie mam w planie przez weekend zapoznac sie blizej z ksiazka etnografa
Franciszka Kotuli. Na razie nie moge sie powstrzymac by nie podzielic sie z
wami jedna z "satyr ludowych", ktora autor zna w kilku wersjach. Oto jedna z
nich, ktora jest dzielem ludzi niewatpliwie ze wsi, posiadajacymi jednak
pewne wyksztalcenie:
Zwiali z gospodarstwa Kasia, Jan i Wladek,
Uciekli do miasta, zostal tylko dziadek.
Jas zostal magistrem, mecenasem Wladek,
Inzynierem Kasia, a rolnikiem dziadek.
Jasio jest w teatrze, a w kawiarni Wladek,
Jan pije szampana, koniak pije Wladek,
Czarna kawe Kasia, a maslanke dziadek.
Jasio jezdzi Wolga, Fiatem jezdzi Wladek,
Syrena Kasienka, a konikiem dziadek.
Jasio ma wilczura, doga trzyma Wladek,
Pekinczyka Kasia, swinie trzyma dziadek.
Jas zapuscil brode, a wasiki Wladek,
Manikiry Kasia, a odciski dziadek.
Jasio spi za biurkiem, krotko siedzi Wladek,
Szesc godzin pracuje Kasia, a szesnascie dziadek.
Pisze Jasio piorkiem, dlugopisem Wladek,
Na maszynie Kasia, a widlami dziadek.
Jas jada szyneczke, kielbase Wladek,
Indyka Kasienka – przygotowal dziadek.
Work maki dla Jasia, forse dostal Wladek,
Pierzyne Kasienka, stare portki dziadek.
Przyjechali na wies Jan, Kasia i Wladek,
Beda pomagali – ucieszyl sie dziadek.
Spotkali sie wieczor Jan, Kasia i Wladek,
Wszyscy usmiechnieci – tylko smutny dziadek.
Jasio zjadl szyneczke, a kielbase Wladek,
Kasia jajeczniczke, postny chlebek dziadek.
Sprzedal dziadek swinie, nie kupil kielbasy,
Wszysciutenko w miescie zjedli te grubasy.
Duzy brzuch ma Jasio, sily nabral Wladek,
Kasia ma rumience, z glodu umarl dziadek.
I co beda zarli madrzy urzednicy?
Juz dziadek nie bedzie kosil nam pszenicy.
Pogrzeb byl uczciwy, podzielono spadek,
Wszyscy cos dostali, nawet dostal dziadek.
Bydlo Jas, dom Kasia, pole dostal Wladek,
A lopata w d... od grabarza dziadek.