Dodaj do ulubionych

Nareszcie (póki co?) czwartek... :-)

IP: *.mogila.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 07:12

Hej hej.....!!!!!!!!!!!!!
Dołączam się do gratulacji (tym razem) dla bohaterskiej Joli ! :-)))))
Precz z hydrą !!!!!!!!!!!!!!!!!!

P.S. Czy zostało jeszcze trochę szampana ? ...no to co że tak rano ???????
Zostawię sobie na później, o..!

:-)))
P.S.2 Komu pierniczki, komu....??????????????????

Obserwuj wątek
    • Gość: Nala Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.mogila.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 08:10

      Ja znikam, pa !
      • Gość: tiges Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.silvershark.com.pl 19.09.02, 08:22
        Moze Nala w tej mogile przeszla na nekromancje, bo w dzien znika??? :)
        • vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 09:02
          :))))może poprostu ma jakieś pilne nocne zajęcie ;))),bo nieumarłych na zamku
          trochę straszno gościć:)))
          • vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 09:09
            O zamek królowa może być spokojna, skoro tylu mężnych rycerzy płci obojga do
            walki gotowych:) Dzielna jolola hydrobójczyni tytuł lady powinna uzyskać, za
            ten czyn heroiczny:))) ...a szampana pewnie już nie ma :(...tea or coffee?
            • Gość: Meve Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 09:34
              one cupple of tea, please:)
              Jestem troche zarobiona, ale w miarę możliwości będę sie starała dotrzymać
              towarzystwa.
              Taki stan rzeczy może potrwać jakieś 3 tygodnie (kolejna kampania promocyjna u
              Nazgulstwa:))
              Gratuluję dzielnej Joli i oczywiście małe pasowanko może być, a co tam
              emancypacja w końcu:)))
              szmpana jeszcze nie - mam okres ochronny po pijaństwie na weselu. Ptzreć na
              C2H5OH nie mogę:))))
              • Gość: Meve Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 09:39
                Tututu::::; trebacze, szarfy, miody złociste, słońce za oknem
                LADY Jola tututu Pogromczyni:))
                Tutu, można usiąść:))
                • jolajola1 Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 09:41
                  och zaszczyconam wielce
                  dyg dyg dyg
              • vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 09:45
                A może być H2O z odrobiną C12H22O11 i jakąś łyżeczką neski:))))
                • Gość: Meve Dziękuję smaczne (notxt) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 09:47
            • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 09:36
              A cóż wy takie ponure tematy od samego rana poruszacie? Nekro...cos tam...:-( i
              tak dalej..:-( Z resztek szampana bąbelki uciekły, wolałabym raczej trochę
              ajerkoniaczku, do kawy, of course :-)
              • jolajola1 Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 09:40
                sama kawa, bez ajerkoniaczku tez być może
                ale z pianką i słodziutka
                i sucharek do tego (żeby w przesadę kaloryczną nie popadac)
                • Gość: Meve Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 09:41
                  No a co z tą parą herbaty?:)))
                  Meve spragniona po zbyt doprawionym obuadku wczorajszym
                  PS I jak tam nowa LADY?:)))
                  • vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 09:53
                    ..już podaje najjaśniejszej....herbata jest...pary nie ma...wystygła:)))))
                    • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 10:03
                      A może to ma być PARA herbat...bo jedna - to trochę za mało dla osoby która
                      jest po zażyciu obfitego obiadku.:-) Ja co czwartek mam obiady u tesciów.
                      Gdzies w okolicach godz. 19 obiad przechodzi w kolację prawie
                      niezauważalnie...No a potem - herbata za herbatą (w porywach mięta!)!
                      No i żebym ja chociaż jakis umiar potrafiła zachować...:-)
                      Ale tak jest raz w tygodniu...i na swięta...i na obchody imienin...i urodzin...
                      :-)))))))))))))))))))))
                      • Gość: vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 10:46
                        Gość portalu: monia napisał(a):

                        > A może to ma być PARA herbat...bo jedna - to trochę za mało dla osoby która
                        > jest po zażyciu obfitego obiadku.:-)
                        Wiem, wiem...to był źiart skojarzeniowy...o ile kojarzę :))))
                  • jolajola1 Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 10:02
                    Gość portalu: Meve napisał(a):
                    > PS I jak tam nowa LADY?:)))

                    się napawam
                    na nic innego nie mam energii

                    no nie, na malutkie picie mam
                    ale doprawdy malutkie
                    o prosze pucharki rozdaję, a tu beczk... ops, ten tego pojemnik z napitkiem
                    łagodnie %

                    no to co, ze naczynka wielkości roztruchanów ?
                    • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 10:06
                      Nam żadna wielkosć nie straszna...MY nie damy rady???!!!! Roztruchanowi???
                      Odszpuntowuj beczkę! :-)))
                      • Gość: Meve Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 10:18
                        Pozwolicie, że ostane trzeźwa jako świnia?:))))))
                        Meve wulgarna ale praktyczna:))
                        • jolajola1 Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 10:20
                          trzeźwa ????
                          a na cóz ci, cna Królowo, taka nieprzyjemność ?
                          • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 10:30
                            Nasza Królowa rozpoczęła od weekendu nowe życie, bez niepotrzebnego zażywania
                            tak szkodliwej substancji, jaką jest alkohol. I na wszeli wypadek wirtualnego
                            kielicha też nie zaryzykuje :-) Wiadomo, czym by się skończył...?
                            Meve, nie poznaję cię..Co tam się działo, na tym weselu?
                            • Gość: vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 10:44
                              truneczki bardzo dobre...ale tak wcześnie to jaźń szybciej rozdwajają:) i
                              bojowa się jakaś robię;)) i niestety zespół dnia następnego pojawia się wcale
                              nie w dniu następnym:)))))
                              Mam Ouzo, ale jakoś długo mi ta buteleczka stoi:)))....ktoś lubi takie
                              anyżkowe cudo???
                              • jolajola1 Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 10:56
                                pilnie melduję, ze nie lubię
                                bardzo
                                nawet do spróbowania mi prosze nie nalewać
                                • Gość: vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 11:03
                                  Ja też nie przepadam...dlatego buteleczka ciągle pełna:)))...ale może ktoś się
                                  skusi...;) Ja lubię whisky...ale niestety brak:(...taki mały danielsik...:)))
                                  Nasze whiski też lubię :)))))...oj wiele różnych %ja lubić:))))
                                  coś się rozmarzyłam...ale ouzo nie! niech sobie w kącie stoi:)))
                              • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:01
                                O, nigdy nie zażywałam czegos takiego. To chyba z Grecji? I co - bardzo mocne?
                                Ja ostatnio najchętniej wina czerwone lub białe, wytrawne. Lub pół.
                                A o ajerkoniak molestuję mojego Małżonka, który przyrządza tę pysznosć po
                                prostu rewelacyjnie. Jet to całkowicie "ryncno roboto", żadnych mikerów i
                                robotów. No i prawziwa wanilia, a nie cukier waniliowy. No a przy tym Kochanie
                                swietnie się przy tym zajęciu relaksuje. No a potem degustujemy :-)))
                              • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:02
                                O, nigdy nie zażywałam czegos takiego. To chyba z Grecji? I co - bardzo mocne?
                                Ja ostatnio najchętniej wina czerwone lub białe, wytrawne. Lub pół.
                                A o ajerkoniak molestuję mojego Małżonka, który przyrządza tę pysznosć po
                                prostu rewelacyjnie. Jet to całkowicie "ryncno roboto", żadnych mikerów i
                                robotów. No i prawziwa wanilia, a nie cukier waniliowy. No a przy tym Kochanie
                                swietnie się przy tym zajęciu relaksuje. No a potem degustujemy :-)))
                                • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:04
                                  :-) Przepraszam! :-))))
                                  Nacisnęło mi się! :-)))
                            • Gość: Meve Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 10:59
                              Gość portalu: monia napisał(a):


                              > Meve, nie poznaję cię..Co tam się działo, na tym weselu?
                              Hmmm,
                              zaczęło się już na mszy, podczas której wyszłam, by moje rozbawione dziecię nie
                              spsulo uroczystości. Otóż podczas spaceru po zakrystii poznałąm pewnego młodego
                              kleryka, który....



                              • jolajola1 Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) 19.09.02, 11:01
                                opowiadaj, opowiadaj,
                                smakowicie brzmi bardzo
                                i nie przerywaj

                                o cna Królowo
                                • Gość: Meve cd IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 11:04
                                  ...jak się okazło, miał rozterki natury meatfizyczno-praktycznej - z serii:'czy
                                  ja sie nadaję na kleryka, skoro wokoło tyle młodych kobiet".
                                  By pomóc dziecię uspokoić, zaczał w szufladach szukac i znalazł różaniec, który
                                  ofiarował Myszy i dalej prawił o blaskach i cieniach życia naszego. Gdy
                                  doszliśmy do trzeciej komnaty, w której stał....
                                  • Gość: monia Re: cd IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:09
                                    ...o matko! I to wszystko tak przy dziecku?!
                                    No, dobrze! Tak w skrócie - jestes jeszcze cna, czy już nie?
                                • Gość: vereen Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 11:06
                                  No i masz, chyba cenzor wszedł i opowieść przerwana:)))
                                  • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:12
                                    ...albo zaraz się okaże, że mamy kleryka na zamku.:-)
                              • Gość: monia Re: Nareszcie (póki co?) czwartek... :-) IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:06
                                :-0 !!!
                                • Gość: Meve cd2 IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 11:22
                                  ...kocioł parowy i pisma "Młoda Para" lezały. Kleryk, zdumienie widząc zaczął
                                  tłumaczyć o istocie kościoł i gdy do pytania o małżeństwo Królowej doszedł i
                                  gdy Królowa Lubego zaczęła oceniać to jest wychwalać pod te niebiosa wszedł on
                                  sam, on Luby i do kościoła na msze z powrotem iść kazał -poprosił:).
                                  Widząc, ze zdziwiony absolutnie, pomachała mu różańcem przed nosem i weszłam do
                                  koxcioła, gdzie panna młoda właśnie .....
                                  • jolajola1 Re: cd2 19.09.02, 11:24
                                    łał
                                    opowieść płaszcza i szpady i harlequin razem wzięte

                                    ???????????????
                                    i co dalej?
                                  • Gość: Meve Re: cd3 IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 11:26
                                    płakała w głos, pioruny waliły nad sklepieniem, a Pan Młody z głupawym
                                    uśmiechem probował udawać, że nic się nie dzieje.
                                    Jak dojechaliśmy do sali zabaw, nie pamiętam- strugi deszcu i grzmoty
                                    przesłoniły świat.
                                    Do 21.30 grama C2H5OH do ust nie wizęłam - biegałam zarozbrykanym dziecięciem,
                                    ale potem, gdy dziecko pod Babci opieką oczy do snu złożyło wróciłam na
                                    impreze, gdzie, jak sięokazało wszyscy humory wyśmienite milei i ghdzie - jak
                                    ię okaże za chwile trwało drugie wesele....
                                    • Gość: Meve Re: cd IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 11:41
                                      gzdie prezenty wnoszono. Wdawszy się w miła konwersację z Rycerzem z drugiego
                                      wesela zostałam otoczona dworkami z mojego wesela, które oburzone moja zbyt
                                      frywolną konwersacyją morały zaczęły prawić o bawieniu starszyzny, a nie
                                      zadawaniu się z młodzikami.
                                      Wtedy, z rozpaczy nad latami utraconymi zaczełam pic - pierwszy kieliszek...
                                      • jolajola1 Re: cd 19.09.02, 11:48
                                        Gość portalu: Meve napisał(a):
                                        ...
                                        > Wtedy, z rozpaczy nad latami utraconymi zaczełam pic - pierwszy kieliszek...

                                        jak rozumiem, dalej juz poszło z górki
                                        i cały czas był następny:
                                        pierwszy kieliszek
                                        pierwszy kieliszek
                                        pierwsy kielszek
                                        piewsy kiel sek
                                        wsy sek
                                        • Gość: monia Re: cd IP: 217.97.138.* 19.09.02, 11:55
                                          Przestań...ja się wzruszyłam...:-(((
                                          ale rzeczywiscie, jak się trunkuje pod :"Upływa szybko życie...za rok...za
                                          chwileee.." to można się roztkliwić.
                                      • Gość: Meve Re: cd IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 11:55
                                        ... wypiłam z dziewierzem mym, świat się zrobił piekniejszy, a ja młodsza.
                                        Drugi zmałżonka dziewierza, co by się nie obraziła, trzeci do Lubego, by
                                        zatrzeć wspomnienie kleryka, czawrt z teściową- nnie zaszkodzi, piąty z
                                        teścciem, zeby się nie obraził, szósty za zdrowie Pary Młodej, siódmy za
                                        zdrowie Pary Mlodej (bo straszna burza była) a potem w tan.....
                                      • Gość: vereen Re: cd IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 11:59
                                        O jasiu!!! ...i co dalej???...Hitchcock nie kobieta!:)))
                                        • Gość: Meve Re: cd IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 12:22
                                          .. szaleńczy i radosny.
                                          Krótko mówiąc byłam gwiazdą. W najradośniejszej chwili mej zabawy poprosiłam
                                          orkiestrę o Zorbę, która oczywiście odtańczyłam. z teściem, a potem bylo coraz
                                          dziwniej....
                                          • jolajola1 Re: cd 19.09.02, 12:29
                                            czyli, jak mawiała moja śp babka:
                                            sodoma i gomora i gołe ludzie latajom

                                            no i co dalej, po tym Zorbie z teściem ?
                                            • Gość: Meve Re: cd5 IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 12:37
                                              ..zaczęłam prowadzić dysputy filozoficzne z Panem Młodym o związkach Galatei z
                                              Pigmalionem. Potem znowy kieliszki, apoetm już mój Luby ukochany odwiózł mnie
                                              do Zamiszca, gdzie Siostra ma siłą odcignęła mnie od Dziecięcia, która
                                              koniecznie utulić chciałam (o 4 nad ranem).
                                              Niedziela była dla mnie dniem cięzkim
                                              oto dlaczego dzisiaj z Wami się nie napiję:))))))))
                                              • Gość: monia Re: cd5 IP: 217.97.138.* 19.09.02, 12:47
                                                No ale Królowo nasza - wszak dzisiaj jest już czwartek!!!! Czy pewna jestes, iż
                                                abstynencja nadmiernie się przedłużająca nie zaszkodzi twemu królewskiemu
                                                ciału...no i duchowi?
                                                No ale niewątpliwie były to zaslubiny obfitujące w niezwykłe spotkania i
                                                wydarzenia. Z niejaką zazdroscią czytałam owe barwne opisy, zwłaszcza iż moja
                                                sobota spędzona została konwencjonalnie, na najbliższych łonie.
                                                • Gość: Meve wiem, co robię.. IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 13:05
                                                  Gość portalu: monia napisał(a):

                                                  > No ale Królowo nasza - wszak dzisiaj jest już czwartek!!!! Czy pewna jestes,

                                                  >
                                                  > abstynencja nadmiernie się przedłużająca nie zaszkodzi twemu królewskiemu
                                                  > ciału...no i duchowi?
                                                  Nie nie, jeszcze nie, jeszcze troszeczkę:))) w tzreźwości musze ostać, ja
                                                  siebie znam:))))
                                                  • Gość: monia Re: wiem, co robię.. IP: 217.97.138.* 19.09.02, 13:11
                                                    Wysłuchawszy Twej historii o weekendzie minionym stwierdzam, że znasz Królowo
                                                    osobę niebanalną! :-)))
                                                  • Gość: Meve Re: wiem, co robię.. IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 13:16
                                                    Ten tego , ja tak ylko czasami...
                                                    Ten tego
                                                    Meve zarumieniona:))
                                                  • Gość: monia Re: wiem, co robię.. IP: 217.97.138.* 19.09.02, 13:25
                                                    Ależ Meve...zetrzyj z lica ten rumieniec zbędnej skromnosci, unies dumnie
                                                    królewski nos i zakrzyknij :" Jam to, nie chwaląc się, sprawiła!...I cóż z
                                                    tego, że nie co dnia?" :-)))
                                          • Gość: monia Re: cd IP: 217.97.138.* 19.09.02, 12:31
                                            "...coraz zdziwniej i zdziwniej..." :-)))
                                            • Gość: vereen Re: cd IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 12:44
                                              Gość portalu: monia napisał(a):

                                              > "...coraz zdziwniej i zdziwniej..." :-)))

                                              I tu droga moniu możemy sobie pofantazjować;)))))))
                                              • Gość: monia Re: cd IP: 217.97.138.* 19.09.02, 12:50
                                                :-))) Wolę swojej wyobraźni nadmiernie nie folgować - jest z gatunku
                                                tych...rozszalałych :-)))
                                                • Gość: Jarek Ależ Królowo... IP: *.szeptel.net.pl 19.09.02, 13:54
                                                  ... Miłościwie nam panująca!

                                                  Czyż takie błahe zdarzenie wolę Twą zmienić tak raczyło???

                                                  Toć jak powiadał pewien birbant w latach moich młodzieńczych poznany: "Nie
                                                  bawim się tu dla przyjemności".

                                                  Ukłony ślę

                                                  ;-)))
                                                  • Gość: Meve Re: Ależ Królowo... IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 14:11
                                                    :))))))
                                                    Dyg dla Rycerza Dyg:))))))
                                                  • Gość: Jarek Re: Ależ Królowo... IP: *.szeptel.net.pl 19.09.02, 14:40
                                                    Brzdęk, brzdęk, brzdęk...

                                                    dla Milościwie Panującej i Czarujących Pań Dworu...

                                                    brzdęk, brzdęk, brzdęk... (to odgłosy klękania w hołdzie oraz powstawania)

                                                    ;-)))
                                                  • Gość: monia Re: Ależ Królowo... IP: 217.97.138.* 19.09.02, 14:52
                                                    W taką buro-deszczową pogodę to zbroja pewnie bardziej grzęb...ZIĘBI! niż
                                                    grzeje...? :-)))
                                                    Pozdrawiam!
                                                  • Gość: Meve Re: Ależ Królowo... IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 15:06
                                                    jaką buro deszczową - niebo niebieskie mocno, słońce ostre, białe obłoki....
                                                  • Gość: Jarek Re: Ależ Królowo... IP: *.szeptel.net.pl 19.09.02, 15:37
                                                    Na Podlasiu słoneczko przebija się przez chmurki całkiem mocno.

                                                    ;-)))
                                                  • Gość: vereen Re: Ależ Królowo... IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 15:45
                                                    Na połedniu też piknie...hej!:)))
                                                    A co do birbanta..to dobrze mówił:))) Pewnie to ten sam, co mawiał: paskudny
                                                    trunek...trza go lać w ...ten tego..mordkę ;)))) Szkoda, że królowa
                                                    niedysponowana:(...ale wie co robi:)))...a my poczekamy, oj poczekamy z tymi
                                                    truneczkami :)))
                                                  • Gość: Jarek Re: Ależ Królowo... IP: *.szeptel.net.pl 19.09.02, 15:48
                                                    Ale poco czekać?!
                                                    Hej, na koń! Szable (?) w dłoń! Może na Warkę (miast Malborka, czy Wiednia)?

                                                    ;-)))
                                                  • Gość: vereen Re: Ależ Królowo... IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 16:52
                                                    ...to ja wezmę moją kuszę:))) a czy w tej Warce mają redd's'a ? ;)))
                                                  • vereen Re: Ależ Królowo... 19.09.02, 21:32
                                                    Hop..hop...jest tu kto???...wszyscy poszli na Warkę i o mnie zapomnieli:(
                                                    Trzeba było za kuszą nie latać...
                                                    Jestem taka sama...jak palec albo coś tam...lalala:)))
                                                  • Gość: Meve Re: Ależ Królowo... IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 21:53
                                                    Ja też lubię Redd'sa - już późno, dzień kolejny minąłą- może tak kapeńkę?:)))
                                                  • Gość: vereen Re: Ależ Królowo... IP: *.ghnet.pl / 192.168.1.* / 217.98.98.* 19.09.02, 22:01
                                                    Ach...oczywiście:))) ostatnio luby cyborg jakegoś jabłkowego mi
                                                    sprawił...mmm...pycha:)))
                                                    PS. To królowa jeszcze nie śpi?;))))
                                                  • Gość: Meve Re: Ależ Królowo... IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 22:10
                                                    Wlaśnie swe kroki kierujęku sypialni zamkowej:)))
                                                    Ale reddsa jabłkowego po drodze łyknę
                                                    A Młoda Mam jeszcze nie śpi?
                                                  • vereen Re: Ależ Królowo... 19.09.02, 22:16
                                                    Młoda;)mam już też kierunkuje się ku sypialni z prozaicznego powodu...oczka
                                                    już zamazane literki widzą ...ale redd'sik dobry...bardzo dobry:)))
                                                    Dobrej nocki...aaa...aaa...aaa:)
                                                  • Gość: Meve Dobranoc (notxt) :) IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 22:17
                                                  • Gość: monia Re: Dobranoc (notxt) :) IP: 2.4.STABLE* / 192.168.1.* 19.09.02, 22:26
                                                    Oooo...nie śpicie??? :-)))
                                                  • Gość: monia Re: Dobry wieczór!:-) IP: 2.4.STABLE* / 192.168.1.* 19.09.02, 22:27
                                                    Zaglądam...a tu życie wre!:-)
                                                  • Gość: monia Re: Dobry wieczór!:-) IP: 2.4.STABLE* / 192.168.1.* 19.09.02, 23:10
                                                    :-( No, tak. kto późno przychodzi, ten...itd.
                                                    Może to i lepiej: nie przepadam za Reeds'em, wolę tzw. Qlera citr. Co nie
                                                    znaczy, że zrezygnuję z tego zimnego Tyskiego :-)
                                                  • Gość: tiges Re: Dobry wieczór!:-) IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 23:21
                                                    i karotka dla mnie :)
                                                  • Gość: monia Re: Dobry wieczór!:-) IP: 2.4.STABLE* / 192.168.1.* 19.09.02, 23:24
                                                    Oczywiście! Karotka dla elfa rrazzz!
                                                    Jak się czuje młoda przyszła Mama elfiątka?
                                                  • Gość: tiges Re: Dobry wieczór!:-) IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 19.09.02, 23:46
                                                    spi ... ostatnio bardzo duzo :)
                                                  • Gość: monia Re: Dobry wieczór!:-) IP: 2.4.STABLE* / 192.168.1.* 20.09.02, 00:01
                                                    Pozdrowionka dla niej serdeczne!
                                                  • jolajola1 Re: Dobry wieczór!:-) 20.09.02, 00:18
                                                    czyzby z powodu bywania intensywnego na obcych forach jakaś nocna balanga mnie
                                                    ominęła ??????????
                                                    nawet elf przepijał karotkę, no, no !
                                                    ja tylko bolsa z pepsi
                                                    ale za dużo
                                                    chyba dobranoc, na więcej mnie nie stać
                                                  • Gość: monia Re: Dobry wieczór!:-) IP: 2.4.STABLE* / 192.168.1.* 20.09.02, 00:22
                                                    ...trudno! oddalę się na inne fora!:-)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka