grek.grek
30.09.23, 09:18
Wrzesień, wrzesień i już październik! Koniec lata, początek jesieni, traf chce całkiem powabnej, ciepłej i najzupełniej dalekiej od swojej poetyckiej, szaroburej ikonografii, która zapewne zaistnieje wkrótce i, będę bronił swojej opinii, z uporem godnym lepszej sprawy, też ma nieodparty wdzięk; na tym polega cała zabawa: wiemy, co będzie, albo co powinno być, i czekamy na każdy kolejny akt tego corocznego teatru, ba!, bylibyśmy chyba wręcz rozczarowani, gdyby jesienna plucha nas ominęła w tym sezonie, nieprawdaż?; ja bym był, jak co roku ;]
Nie da się uciec od polityki, wszak 15 października rzecz się dokona; osobiście mam nadzieję, że bez kryterium ulicznego, bez scenariusza białoruskiego, na który jednak nie poważy się, według mnie - odchodząca, władza, a zrezygnować z limuzyn, apanaży, stanowisk, wpływów, a także bezkarności za czynione zło, jednocześnie wrócić do zwyczajności, zapewne będzie im strasznie trudno, oby w głowach się od tego żalu za rajem utraconym nie poprzewracało, bo stracimy na tym wszyscy, jako społeczeństwo, i tak już poważnie doświadczone upadkiem, ośmieszeniem, w zasadzie - wyłączeniem instytucji, które miały regulować istnienia sprawnego państwa, dla naszej wygody, korzyści i ku pomocy; okradziono nas nie tylko przy pomocy inflacji oraz kradzieży pospolitej w formie korupcji, nepotyzmu i gospodarki rabunkowej, ale i z wiary w siłę i powagę własnego państwa.
Uff, bez polityki w tym miesiącu nie da się, stety lub nie.
A w telewizji: cóż, oby jak najwięcej nowości, w TVN na pewno będzie premiera filmu "Johnny", już reklamowana, oby także inne stacje stanęły na wysokości zadani, tudzież szarpnęły się na jakieś przeboje kinowe lub nawet festiwalowe!
Czcigodni, zatem: do boju!, wszelkiego i inspirującego; proszę, niestrudzenie cieszcie się każdym dniem, każdą aurą za oknem, każdym detalem siebie, swego otoczenia i bezcennego żywota swojego i Waszych bliskich:]