grek.grek
26.03.08, 13:04
Wczoraj w Jedynce ciekawa rzecz o Jose Torresie, o jego i jego rodziny
powikłanych kubańsko-polskich losach,o jego synu,z wieloma ujęciami uroków Hawany,z muzyką kreolską,z uwagami nt.kultury kubańskiej,z pokazaniem Kuby innej niż w polskich mediach - biednej kolonii
byłego ZSRR,gdzie ludzie jedzą paski od spodni i polują na myszy
z głodu,gdzie Fidel jest w każdej lodówce itd.Tutaj Kuba rozbrzmiewa
muzą,ludzie nie chwieja się na nogach z niedożywienia,Hawana nie
jest najczystsza,ale urocza as hell.I nie brakuje obrazków dot.castryzmu,
są jakieś wiece aktywistów itd.,ale to zapobiega z kolei przegięciu
w druga stronę.
Od zawsze miałem Jose Torresa za jednego z paru
fajniejszych facetów w tym nadwiślanskim kraju szaraków,dresów,półmózgów i japiszonów,w którym ludzi bystrych,interesujących,żywych i z pasją (płci obojga,zresztą) trzeba szukać, jesli nie z lupa,to przynajmniej ze świeczką.Okazuje się,że i życiorys ma nieźle pojechany.
Dzisiaj w Dwójce - Beckham od kuchni. Wiadomo,kto to jest, ale bardziej
wiadomo z rzekaziorów, które ,do spóły z marketingowcami i spin doktorami, wykreowały określony jego wizerunke dla zbijania na tym pieniądzorów. Ten film ma, podobno, być o Bekchamie jako takim,
ma być rzutem oka na kilkutorowość akcji : medialne kukłowacenie,boiskowe perypetie i
prywatność w kontrze do tego,co wszyscy widzą i znają z tabloidów.
Łi'll sii.Jesli to rzecz z BBC rodem,to płaska nie będzie.A że
o Beckhamie... :)
Zresztą,niech se będzie nawet o Dodzie,byle wreszcie nie był
to zyciorys jakiego zapomnianego bohatera zrywu antykomunistycznego,
soildarnościowca,księdza-patrioty,o pacyfikacji kopalni stryjek,
Wujek czy ciotka,coś innego od tej dusznej martyrologii; wreszcie także
jakieś odejście od dokumentów o terroryzmie.
Jak przystało na misję według TVP wczoraj zaczęło się 20 po północy,dzisiaj będzie za 10 pierwsza.