rzapa1
07.04.06, 10:54
Dzisiaj idąc do pracy o mało nie zostałem pobity przez 2 babcie i dziadka. a
oto jak by do tego doszło:
otóż przypadkiem usłyszałem ich rozmowę na temat radia Maryja i listu z
Watykanu w sprawie ów radia. Mówią do siebie, że jak oni tak mogą przecież to
ich radio i że tam tylko prawdę mówią i że to świętość. Nie wytrzymałem.
Przeprosiłem, że się wtrącam i mówię tak: jakże to Czy słowo papieża nie
jest najważniejsze, czy nie jest on nieomylny w swoich sądach Dodałem że
oczywiście popieram list z Watykanu i należy w końcu zrobić z tym porządek.
Wtedy Babcie skoczyły na mnie z Dziadkiem. że jak ja mogę, że jestem
antychryst, żebym się zamkną i nie odzywał. No to pytam czy dla nich Rydzyk
jest ważniejszy od papieża No i zgadnijcie co było dalej. Musiałem uciekać
bo gotowe były dla Rydzyka mnie pobić. No i oczywiście Ksiądz Prałat Rydzyk
jest ważniejszy od papieża – dla moich niedoszłych oprawców, bo szczęściem
biegam szybciej od nich.
Jestem przerażony i pomyśleć, że mamy rząd popierający tą instytucję. MAKABRA