Dodaj do ulubionych

Watek kulinarny 4

08.11.08, 12:04
Jutka dzisiaj robi obiad na winie czyli hummus na czosnku.

U mnie dzisiaj warzywa i piersi z kurczaka.
Obserwuj wątek
    • ewa553 Re: Watek kulinarny 4 08.11.08, 15:52
      u mnie dzisiaj nic, bo nie wiem na co mam ochote:(((( Na sniadanie
      ziadlam ostatni kawalek chlöeba (trzeba by rozmrozic?), potem
      wzielam termos z kawa, a Dana przyniosla ciasteczka i zjadly<smy
      toto na sniadanie na tarasie w ogrodzie, bo slonce pieknie swieci.
      Pomyte i pochowane meble ogrodowe musialam powyciagac z domku:((((
      teraz zaczynam byc glodna, wiec pewnie zjem kawalek czekolady....
      • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 08.11.08, 15:58
        Hummus dobry, nie powiem. Chyba cały week-end będę jadła, bo znów "mi się za
        dużo zrobiło". :-)))
    • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 09.11.08, 18:01
      Obiad: duszona jagnięcina z morelą, do tego coś w rodzaju placka ziemniaczanego
      i zielona fasolka szparagowa. Pycha. :-)
      Kolacja: hummus :-)))
      • roseanne Re: Watek kulinarny 4 09.11.08, 22:17
        morela rozumiem suszona i podduszona z miesem?

        jak nie to prosze o szczegoly
        • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 09.11.08, 22:37
          Rose,
          Bad news: jadłam w knajpie.
          Good news: koleguję się z właścicielką (i knajpy, i wszystkich przepisów), więc
          zapytam, jak to robi. Jedno wiem na pewno, bo dziś pytałam: morele świeże,
          podgotowane na parze al dente, i połowki wrzucone do sosu na samym końcu. :-)
          • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 -- PS 09.11.08, 22:38
            A dlacego "news" jest na czerwono - kto wie. :-)
            • roseanne Re: Watek kulinarny 4 -- PS ciort wie 10.11.08, 00:47
              u mnie "news" w poscie pokazuje sie na niebiesko
          • roseanne buuu, 10.11.08, 00:46
            sezon na morele sie skonczyl :(

            a jakby tak suszone zrekonstruowac?
            • jutka1 Re: buuu, 10.11.08, 07:48
              Chyba można namoczyć suszone. Najważniejsze, żeby w sosie nie było zbyt wiele
              słodyczy. Ale zapytam.
    • jutka1 Polski akcent na Święto Dziękczynienia? 15.11.08, 21:02
      Wybieram się do Malarii na kolację "Thanksgiving". Będzie indyk, żurawina,
      nadzienie, pataty, i różne takie. Mam przynieść "coś polskiego", i jestem w kropce.

      Zaznaczam, że - owszem - gotuję, ale nie piekę. :-)

      I mam bardzo małą i nieporęczną kuchnię.

      No przecież nie wezmę ze sobą słoika ogórków kiszonych i słoika grzybów
      marynowanych :-)))

      help...
      • roseanne a wlasciwie dlaczego nie? 15.11.08, 21:39
        ogorki kiszone wsrod moich zagramanicznych znajomych ciesza sie wielkkim uznaniem

        grzybki marynowane w stylu polskim ze zdecydowanie kwasniejsze nie
        hamerykanskie, mniej slone nie rosyjskie itd itp - jako ciekawostka

        a wspominana w innym watku salatka z burakow, moze byc i z gotowanych, pieczone
        sa po prosty slodsze, miekke obrac, pokroic w gruba kostke, do tego kiszony
        ogorek, cebula, natka
        sos na bazie oliwy z sokiem cytrynowym i pieprzem
        • jutka1 Re: a wlasciwie dlaczego nie? 15.11.08, 21:46
          Rose, sałatka z buraków jest tutaj częścią kuchni francuskiej :-)))

          Ale masz rację, wezmę 2 słoiki mamusinych ogórków i 2 słoiki marynowanych
          borowików domowej roboty. Co ja będę odkrywać Amerykę na nowo. :-)
          • morsa Goscie - polskie dania 16.11.08, 03:31
            Jutro, a wlasciwie dzisiaj bede miala gosci.
            Chcialabym zapodac cos w polskim stylu...
            Co o tym myslicie?:
            - zupa grzybowa. Mam prawdziwki. Wlasnorecznie zebrane i ususzone.
            Chce dodac do tego lane kluski, wlasnorecznie zrobione......
            - Schab pieczony, ziemniaki z praski, do tego mizeria i salatka z
            pomidorow oraz scorzonera z wody... plus rozne ziola:-))
            na deser ciasto biszkoptowe z rabarbarem
            a na "posiedzenie" sery kozie z marmolada z fig + rozne owoce (figi,
            sliwki, winogrona, truskawki i rozne takie......)
            No i napiwki do kazdego z dan -)))
            • maria421 Re: Goscie - polskie dania 16.11.08, 11:02
              U mnie dzisiaj tradycyjnie ges, knedle i modra kapusta z jablkami puls kasztany.
              Do picia Cote du Rhones, Syrah.
              • roseanne Re: Goscie - polskie dania 16.11.08, 13:59
                u mnie frykadelki z indyka w pieczrkach, kasza gryczana i brukselka lub kiszony
                ogorek
                do picia kompot z jablek i zurawin

                ciasto typu pie z truskawkami i zurawinami
    • ewa553 Re: Watek kulinarny 4 16.11.08, 14:21
      Mario, co to znaczy tradycyjnie? Tradycyjnie to powinnas byla podac
      ges 11.listopada!
      Roseanne, do kaszy gryczanej tylko ogorek! Zadnej tam brukselki.
      a ja sama jestem leniwa kulinarnie. Dla mnie samej rzadko mi sie
      chce gotowac. Wctoraj przygotowalam pyszne frykadelki, ugotowalam
      ziemniaki celem podsmazenia ich pysznie dzisiaj, przygotowalam
      jarzyne. I co? Najpierw przewalkowalam (od:walking) 9 km, a potem
      wstapilam na chwile do ogrodu, po jablka. A tam sie okazalo, ze pan
      ogrodnik wczoraj scinal drzewa/obcinal galezie i ogrod zaslany tymiz.
      Popracowalam wiec 1,5 godziny i nie skonczywszy przyszlam do domu
      wyglodzona. I zamiast sie zabrac za przygotowany obiad, wzielam
      zimne frykadele, ketchup i tyle. Taki to mialam wlasnie wykwintny
      obiad. Czy to polski czy bardzie hamerykanski?
      • roseanne Re: Watek kulinarny 4 16.11.08, 14:50
        ale ja lubie brukselkie :(
        • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 16.11.08, 15:22
          Też lubię brukselkę :-)
          Ogórki też :-)
    • ewa553 Re: Watek kulinarny 4 16.11.08, 16:00
      ja brukselke wprost uwielbiam, ale chodzilo mi o zestawienie z
      gryczana, no i zeby bylo po polsku.
      • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 16.11.08, 16:17
        Na obiad jadłam krem-zupę jarzynową, a na drugie tajską wersję sajgonek czyli
        springrolls.
        Plany kolacyjne niesprecyzowane. Może sobie zrobię guacamole czycuś.
        • maria421 Re: Watek kulinarny 4 16.11.08, 17:00
          Ewa, 11 nie moglam robic tradycyjnie bo bylam sama to sie nie oplacalo.
          Dzisiaj byla na obiedzie corcia i Henio, wszystko bylo pyszne, wino wysmienite.
          • ewa553 Henio? - ntxt 16.11.08, 18:25
            • maria421 Re: Henio? - ntxt 16.11.08, 19:31

              Moj stary znajomy z Lodzi, z tego samego podworka, od wielu lat w Niemczech.
              Taki moj przyszywany mlodzszy brat, wiec sie zadnych podtekstow prosze nie domyslac.
              • ewa553 noniewiem - ntxt 16.11.08, 20:09
                • morsa obiad 16.11.08, 23:57
                  Nigdy i przenigdy nie bede korzystac z przepisow!
                  Lane kluski musialam wyrzucic! Na szczescie mialam gotowe gnocci.
                  Robilam kiedys lane kluski "z glowy" - byly super.
                  Dzis z przepisu - totalna klapa!
                  W sumie obiad udany, goscie najedzeni i zadowoleni,
                  polecam schab- robilam bez marynowania, pieklam w piekarniku
                  uzywajac gliniaka (podluzna forma, z przykrywka) de.wikipedia.org/wiki/Römertopf
                  Ooooops, nie ma toto angielskiej nazwy, a i nie wiem jak to sie
                  nazywa po polsku;-()
                  Mizeria jest zawsze pewniakiem! Latwe i smaczne!
                  • maria421 Römertopf 17.11.08, 09:20
                    Czyli garnek Rzymian, albo rzymski garnek, tez posiadam, choc juz dawno go nie
                    uzywalam.
                    Najczesciej pieklam w nim kurczaka, razem z warzywami. Jest to bardzo zdrowy
                    sposob pieczenia miesa, bez tluszczu. Mieso piecze sie we wlasnym tluszczu.
                    • ewa553 Re: Römertopf 17.11.08, 09:34
                      dostalam kiedys Römertopf w prezencie, ale jakos nie moglam sie do
                      niego przekonac. Wole w ten sam sposob (w sosie wlasnym) dusic mieso
                      w szlauchu z folii (Bratfolie). A poniewaz Römertopf jest bardzo
                      ladny, zasadzilam w nim kwiaty na balkon:))))

                      Co do Henia: mozesz miec uczucia siostrzane albo...kazirodcze:))))
                      • maria421 Re: Römertopf 17.11.08, 10:51
                        Ewa, wiesz pewno kto to Bodo Bach? Wiec on raz , na falach radia FFH, zadzwonil
                        do dyrektora Römisch-Germanisches Museum w Kolonii , zaczynajac oczywiscie po
                        swojemu "Ich hätt´da gern mal ein Problem" i mowi ze jego syn "der Rüdiger"
                        dokonal kradziezy w tym muzeum, ze ukradl garnek z kolekcji. Dyrektor zaskoczony
                        ze nikt z muzeum zadnej kradziezy nie zauwazyl itp. Bodo Bach wkreca go dalej i
                        w koncu mowi ze odda, ze garnek jest nieuzywany i ze nawet jeszcze ma instrukcje
                        obslugi. I ze ma tez jeszcze opakowanie z napisem "Römertopf":)
                        • ewa553 Re: Römertopf 17.11.08, 15:21
                          nie znam faceta Mario. Jedyne stacje ktorych slucham to S2kultur i
                          Kultur-Hessen. Ale pewnie byla pyszna zabawa z nabraniem tego
                          pana:)))
                          • maria421 Re: Römertopf 17.11.08, 16:21
                            To sobie obejrzyj:

                            www.youtube.com/watch?v=5DVcrJaDabE
                • maria421 Re: noniewiem - ntxt 17.11.08, 09:22
                  H. to jest MOPT, czyli Moje Osobiste Pogotowie Techniczne.
                  Poza tym, do faceta ktorego jako niemowlaka w wozku wozilam nie moge miec innych
                  uczuc niz siostrzane:)
    • ewa553 Dorotka, 17.12.08, 23:15
      mam rewelacyjny przepis na lososia. jutro Ci przepisze.
    • maria421 Re: Watek kulinarny 4 18.12.08, 11:29
      Na Wigilie u nas stale menu, natomiast w drugi dzien Swiat bede miala gosci na
      obiedzie i jako danie glowne wymyslilam perliczke w sosie pomaranczowym.
    • jutka1 Obiad urodzinowy 18.12.08, 14:45
      Raportuje, ze na obiad urodzinowy z Malaria zjadlam rewelacyjna zabnice
      (monkfish=lotte), a do tego puree i szpinak. Na aperitif lampka szampana, potem
      dwa kieliszki chlodnego saumure. Pycha.
      :-)
    • blues28 Alternatywne potrawy na Wigilie 18.12.08, 17:25
      1.Langustinos, ale jesli nie ma to jako alternatywa wedzony losos z
      avocado (przekroic avocado wzdluz, wydrazyc lyzeczka, dodac
      posiekanego wedzonego lososia i dodatki do smaku, np odrobinke
      kaparów, troche posiekanej szalotki, do tego przyprawy, napelnic
      wydrazone polówki avocado, udekorowac plasterkami lososia i
      pietruszka lub koperkiem. Pycha!!! Dwie polóweczki na osobe.
      2.Moze byc pstrag, sola albo inna ryba. Dobrze by bylo jakby w
      rybnym ja sprawili i pieknie przekroili wzdluz. Po dlugin filecie na
      osobe. Blache piekarnika wylozyc folia aluminiowa, lekko wysmarowac
      oliwa, pokroic w cienkie talarki cebule i ulozyc na blasze,
      nastepnie pokrojone w niezbyt grube plastry ziemniaki. Posolic.
      Wstawic do piekarnika i podpiec. Dobre 20 minut. Podpieczone
      ziemniaki wyjac, ulozyc na tym rybe przyprawiona do smaku, lekko
      skropiona oliwa i znów do pieca az do upieczenia.*/
      3.Deser: sorbette cytrynowy. Kubelek lodów cytrynowych wymieszac (np
      mikserem) z szampanem albo cava hiszpanska, moze byc Freixenet lub
      Codorniu. Napelnic pucharki i wstawic do lodówki do momentu podania.
      4.Sery, owoce

      */ Ryba w papilocie (losos, pstrag, inne...).
      W woku, na blasze rusztu, ew. na patelni za odrobina oliwy
      leciutkento rumienimy (wrzucamy wszystko razem) rybe w kawalkach,
      brokuly w kawalkach, szalotke w cwiartkach i kilka pomidorków
      cherry. W miedzyczasie nastawiamy piekarnik na 180 stopni. Po paru
      minutach przekladamy to wszystko na duzy arkusz folli, doprawiamy do
      smaku, sól, przyprawy i robimy z folii luzny ale szczelny pakiet.
      Wkladamy pakiet do piekarnika na 8-10 minut. Powinien sie nadac (jak
      balon), tzn ze ryba i warzywa upiekly sie we wlasnym sosie.

      Inna alternatywa jest posmarowanie ryby musztarda. Jako warzyw
      uzycie ziemniaków, porów, marchwi i papryki. Mozliwosci jest moc i
      nie jest konieczny etap woku/patelni. Mozna prosto do pieca.

      Wszystko lekkie latwe i szybkie.
      • jutka1 Re: Alternatywne potrawy na Wigilie 18.12.08, 19:14
        Fajne. Nie tylko na Wigilię. :-) Dzięki :-)
      • ewa553 jeszcze jedo pytanie: 21.12.08, 14:40
        na ile stopni wsuwasz ta blaszke z ryba? Czy myslisz ze 180 stopni
        to dobre dla ryby?
    • jutka1 Przedwyjazdowo... 21.12.08, 13:19
      ... chleb zesrem. Niedługo będę spożywać przedwyjazdowego świątecznego szampana. :-)
      Za to wczoraj jadłam świetny kuskus w knajpie na rogu. Już się nie dziwią, ile
      harissy dodaję. :-)
    • ewa553 Blusie, niech Ci dzieki beda 21.12.08, 13:44
      za ten pomysl w piekarniku. Jem chetnie ryby, chetnie tez podejme
      gosci na rybkie, ale caly czas mialam problem z tym, jak sie zabrac
      do tej ilosci ryby? Uratowalas mnie, na dodatek przepis brzmi bardzo
      ciekawie. A w piatek na zakupach odkrylam nowy dzial rybny w pewnym
      sklepie. Co za wybor! Umowilam sie z panami na poniedzialek, bo nie
      chce w tym roku robic karpia, jakos przestal mi smakowac. A wiec:
      Avanti, do nowych brzegow!!!
      • blues28 Basiu ;) 21.12.08, 15:28
        Folia aluminiowa i inne odporne na wysokie temperatury (nie
        próbowalam piec w pergaminie piekarniczym ale tez mozna i chyba
        nawet lepiej) chronia bardzo dobrze, wiec produkty zachowuja smak,
        wszystkie wartosci, witaminy itp. 180 st. to naprawde nic; nie spali
        sie.
        Ponizej podaje Ci przepis na 200 -220!
        4 porcje dobrze oczyszczonej ryby lekko osolic (pstrag, losos, inna
        ryba) i posmarowac musztarda.
        Dwa pory i jedna marchewke posiekac w drobne talarki.
        Przygotowac duze cztery arkusze folii posmarowanej lekko oliwa.
        Posypujemy na kazdym arkuszu troche warzyw, ukladamy rybe,na to
        reszte warzyw i z kazdego arkusza robimy LUZNY ale SZCZELNY pakunek.
        Do pieca na duza moc na okolo 40 minut (pakunek zrobi sie prawie
        okragly). Podawac z zienmiakami z wody z koperkiem lub pietruszka.
        Bardzo samaczne, pieknie wyglada, zdrowe, atrakcynje i na dodatek
        praktyczne, bo malo pracy i kuchnia bez zbednych zapachów.
        Spróbuj ;)
        • ewa553 Bluesie, 21.12.08, 15:47
          dzieki blusie. dziwi mnie tylko, ze uzywasz do tego folli
          aluminiowej. Odkad mi znajomy fizyk (przed laty) wytlumaczyl ile
          energii zuzywa sie na produkcje tej folii, staram sie unikac.
          Zamiast tego uzywam folii do pieczenia. Mozna ja dostac w formie
          "rury", ktora jest przezroczystom foliom, tylko koncowki sa ze
          srebrnej. Wkladasz tam produkt i - jak w przepisie zawsze podaja -
          pakujesz duzo powietrza. Po prostu dmuchasz do srodka po zamkniecu
          jednej strony, a przed zamknieciem drugiej. Oczywiscie podczas
          pieczenia rura sie wydyma jak balon, a reszta jak u Ciebie. Z
          dodatkowym efektem: widzisz co sie w srodku dzieje! Pozdrawiam
          przedswiatecznie!
    • jutka1 Sylwester 23.12.08, 18:38
      Właśnie zaczęliśmy z przyjaciółmi myśleć, co - i kto - zrobi na Sylwestra.
      Pierwszego stycznia będzie ognisko z jagnięciem, ale sam wieczór trza wymyslić.
      Na razie finalizuje się lista uczestników, i w zależności od ostatecznych
      potwierdzeń... :-)

      Zaoferowałam, że zrobię moje chili con cabanosen ;-D - chili con carne z
      podsmażonymi talarkami kabanosów zamiast mięsa wołowego. Z przyjemnością
      wreszcie coś pogotuję. Na zasadzie rabina i kozy, moja kuchnia tutaj wydaje się
      teraz mega-funkcjonalna :-))))))))
      • iwannabesedated Re: Sylwester 23.12.08, 19:02
        Hahaha, Pytonie, możesz na dwa baty - używać dolnej i górnej kuchni
        latając pomiędzy piętrami w furkocie fartucha.
        • jutka1 Re: Sylwester 23.12.08, 19:12
          Piękna wizja! Frrrrrr frrrrrrrr frrrrrrr frrrrrrr
          Mrau :-))))
    • ewa553 Re: Watek kulinarny 4 23.12.08, 19:40
      nas bedzie na Sylwestra 7-8 osob. Chyba. Bedziemy robic raclette, bo
      to dobra zabawa, a nie tylko jedzenie. A po polnocy jesli ktos
      bedzie mial ochote, to beda moje wspaniale matjesy. w miedzyczasie
      bedziemy jedli najwspanialsze smietanowo-slodkie ciasto/deser
      wloski. Mam nadzieje, ze nikt mi w drodze powrotnej nie narzyga do
      auta.
      A na jutro chcialam kupic swieza rybe, ale jak zobaczylam kolejke to
      zapytalam sie kompetentnej osoby (czyli sama siebie) czy ja musze
      miec jutro wogole rybe? I wyszlo, ze nie. Bede miala inne samkolyki.
      • i.p.freely Re: Watek kulinarny 4 23.12.08, 21:13
        Chodzi za mna baciny placek ziemniaczany z cebulka i boczkiem. Z
        tego co pamietam to babcia cebulke karmelizowala nim ja w starte
        ziemniaki wrzucala z reszta skladnkow .... Ma ktos sprawdzony
        przepis?
        • jutka1 Babka ziemniaczana 23.12.08, 23:33
          Zmień zeszklenie cebuli na skarmelizowanie, i już:

          * 2 kg ziemniaków
          * 1/2 kg boczku wędzonego
          * 2 duże cebule
          * 4 łyżki oleju

          * 2 jajka
          * sól
          * pieprz
          * majeranek

          Opis przygotowania
          Ziemniaki zetrzeć na drobnej tarce (jak na placki ziemniaczane), dodać 4 łyżki
          oleju aby nie ściemniały.Boczek pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na patelni.
          Pod koniec smażenia dodać cebulkę aby się zeszkliła. Całość wrzucić do startych
          ziemniaków. Dodać jajka i przyprawy. Wymieszać. Masę przełożyć na blachę
          wysmarowaną olejem. Na wierzchu można położyć parę plasterków szynki. Piec w
          temperaturze 190-200 st przez 1,5 godziny.
          • i.p.freely Re: Babka ziemniaczana 27.12.08, 22:08
            Dzieki, jutka. Placek wyszedl dobry w samku ale jakis taki rozlazly
            jak na moj gust. Nastepnym razem innych ziemniakow uzyje, mniej
            zasobnych w wode.
            • jutka1 Re: Babka ziemniaczana 27.12.08, 23:56
              Wodę ze startych ziemniaków możesz odlać chyba?
              • ewa553 Re: Babka ziemniaczana i polenta 28.12.08, 08:19
                w czasach gdy sie jeszcze kluski robilo samemu, robiac te
                ziemniaczane, zawsze odciskalam je z wody.

                Marysiu, polenta kojarzy mi sie z takom papkom kukurydziana ala
                puree. Wiec chyba robisz co innego, skoro z grilla?

                A wracajac do ziemniakow: mam gdzies ksiazeczke z potrawami z
                wilenskiej kuchni i tam jest sporo takich ziemniaczanych przepisow.
                Na babke tez, ale nie plaska jak Jutka podala, tylko w formie
                babkowej. Teraz ide (znowu) na duza wycieczke (trzeba ladka pogode
                wykorzystac), ale moze jutro Wam wyszukam i podam tytuly potraw -
                moze sobie cos wybierzecie.
                • maria421 Polenta z grilla 28.12.08, 08:49
                  Polente ugotowac, przelozyc do plaskiego naczynia, po ostudzeniu pociac w
                  plastry i wlozyc do rozgrzanego elektrycznego grilla, takiego jak do zapiekania
                  toastow.
    • jutka1 Wariacja w temacie piersi Kiełbia ;-))) 27.12.08, 18:22
      Piersi kurzęcych a la Kiełbie, ofkooz. :-)

      Wymyśliłam, że jutro podejmę koleżanki "piersiami Kiełbia" czyli pieczonymi
      filetami z kury nadziewanymi pesto z wędzoną szynką, owijanymi cienkimi
      plastrami wędzonego boczku. Idę ci ja w Ryneczku do mojego ulubionego sklepu
      mięsnego, a tu... zamknięte. :-(
      Pesto i rozmaryn (do ziemniaków, które pieką się pod filetami) już miałam
      kupione, pognałam więc do supemarketu po kurzynę. PUSTO. Ani grama mięsa. PRL
      czy jak? Zapomniałam, że do wtorku mięsa nie będzie: święta, producenci też mają
      wolne.
      Co robić... Eureka, w zamrażarce mam eskalopki z indyka, to je zroluję i będą
      udawać kurę. OK. Kupuję więc wędzoną szynkę do nadzienia, idę do półki z
      boczkiem w cienkich plastrach... Nimo. :-/ No to kupiłam plastry czegoś o
      tajemniczej nazwie "Kumpiak" (kulinarny specyjał Podlasia, jak napisali na
      opakowaniu) - wygląda trochę jak szynka westfalska, tylko mniej tłuszczu.

      W ten sposób jutro będzie eksperyment kulinarny.
      Do kumpiako-pesto-indyka podam ziemniaki - w ćwiartki - pieczone na blasze,
      posmarowane oliwą, posypane grubą solą i rozmarynem. dziewczyny przyniosą
      zieloną sałatę jakąś.
      Fjużion :-)))))))

      Dam znać, czy wyszło OK, czy nadawało się na złom i trzeba było dzwonić po
      pizzę. :-D
      • maria421 Re: Wariacja w temacie piersi Kiełbia ;-))) 27.12.08, 20:05
        Donosze ze moja wczorajsza perliczka z polenta w sosie pomaranczowym byla palce
        lizac.
        • ewa553 Re: Wariacja w temacie piersi Kiełbia ;-))) 27.12.08, 20:14
          polenta mowisz? Cos for small line?
          • maria421 Re: Wariacja w temacie piersi Kiełbia ;-))) 27.12.08, 20:29
            Polenta z grilla, w niewielkich ilosciach, w sumie calkiem lekke danie wyszlo.
            Do tego troche marchewki pokrojonej w slupki i lekko skaramelizowanej.

      • kielbie_we_lbie_30 Re: Wariacja w temacie piersi Kiełbia ;-))) 28.12.08, 13:53
        No kurdem, to siem doczekalam wlasnej potrawy "Piersi Kielbia" hehehe
        A ze znam, ze wiem ze to jest wysmienite wiec nie mam nic przeciwko ;)
    • jutka1 Menu sylwestrowo-noworoczne :-))) 31.12.08, 18:23
      Sylwester:
      - mała miseczka bigosu (16:00)
      - gorący bulion z kury z kubka, od czasu do czasu zagryzany kawałeczkiem kury z
      rosołu
      - herbata z aronii
      - napar: ciepła woda, miód, sok z 1/2 cytryny, czosnek. :-)

      I tak na zmianę :-)

      Jutro:
      - bulion z kury etc.
      - herbata ze świeżego imbiru i cytryby z miodem
      - napar miodowo-cytrynowo-czosnkowy
      - potem krupnik na bulionie z kury, ze śwoeżym koprem.
      Itepe itede
      :-))))
      • ewa553 Re: Menu sylwestrowo-noworoczne :-))) 31.12.08, 18:35
        oj, krupnik tez bym zjadla. Wywar z kury nawet mam w zamrazarce, ale
        brak mi jarzyn, nawet pietruszki nie mam. A krupnik bez marchewki i
        pietruszki jest nie ten sam.
        • jutka1 Re: Menu sylwestrowo-noworoczne :-))) 31.12.08, 18:56
          Nienawidze gotowanej marchewki. Pietruszki też zresztą. Moje krupniki są tylko z
          drobno pokrojonymi ziemniakami, kawałkami mięsa i świeżym koprem. :-)
      • jutka1 Menu sylwestrowo-noworoczne - addendum 31.12.08, 22:23
        Moja ukochana dizajnerka przyjechała pod wieczór z przymiarką i flaszką spumante
        dla "bidnej chorej i samotnej" ;-)))
        No to sobie ja otworzę o północy i zagryzę babką piaskową i sernikiem. :-))))
        A potem padnę :-)))))
    • jutka1 Pierdulum kulinarne 10.01.09, 18:44
      Obiad: dziki łosoś z ogórkiem, pasiflorą (passion fruit), świeżą miętą i grubo
      zmielonym pieprzem. Do tego na aperitif szampan z malinami, do obiadu biały
      burgund. Towarzystwo mojej ulubionej szkockiej psiapsiółki, bardzo miło.

      Kolacja: ogórkowa. Właśnie się gotuje.

      Jutro obiad z wizytującą przyjaciółką, na poły zawodowy. Dla mnie couscous, dla
      niej ryba. Kolacja - ogórkowa :-)
      • roseanne Re: Pierdulum kulinarne 11.01.09, 23:54
        dzis na szybko i nieskompliwowanie

        kasza gryczana
        mieszanka warzywna z pary

        schab pieczony z miodem gryczanym



        na kolacja karczochy - kolejny ewenement kulinarny, ktory corka zaakceptowala
    • jutka1 Weekendowo 17.01.09, 16:45
      Na obiad jadłam rybę z ratatują. :-)
      Zaraz zrobię kawior z bałażanów czyli babbaghanuj, i to będzie kolacja. Tym
      samym ochrzczę piekarnik :-)))
      Jutro obiad ze znajomymi, jeszcze nie wiem gdzie.
      • fedorczyk4 Re: Weekendowo 17.01.09, 21:08
        Uwielbiam kawior z baklazanow. Generalnie kocham baklazany. Prosze
        napisz ja
        • fedorczyk4 k go robisz, 17.01.09, 21:10
          bo to troche jak z zupa pomidorowa, kazdy ma swoj przepis. Ja
          oczywiscie tez, ale ciagle staram sie go ulepszyc zeby stworzyc
          baklazanowa winde do nieba:-)
          • jutka1 Re: k go robisz, 17.01.09, 21:38
            Kroję wzdłuż na 3 plastry, posypuję solą i czekam aż się "spoci", odsączam wodę,
            smaruję oliwą z oliwek i do piekarnika 180 C na godzinę.

            Potem na dwa sposoby, zależy od nastroju.
            1) Jeśli chcę w blenderze zmiksować na gładką pastę, to obieram ze skórki, część
            skorek zostawiam cZęść wyrzucam, i w blenderze dodaję sól, pieprz, sok z
            cytryny, pastę sezamową tahine, oliwę, ząbek lub dwa czosnku, trochę jogurtu.
            2) Jeśli chcę inaczej (jak dzisiaj), to obieram, całą skórkę wyrzucam,
            rozdrabniam widelcem i nożem na "grubą" pastę, dodaję to samo, co wyżej minus
            jogurt (czosnek wyciśnięty), mieszam i już.
            :-)
            • fedorczyk4 O twarz, 17.01.09, 22:04
              wydrukowalam sobie. Nigdy sobie az tak nie komplikowalam sobie
              zycia, ale spulbuje, jak mawiala Dziecinka.
              • jutka1 Re: O twarz, 17.01.09, 22:13
                fedorczyk4 napisała:

                > wydrukowalam sobie. Nigdy sobie az tak nie komplikowalam sobie
                > zycia, ale spulbuje, jak mawiala Dziecinka.
                **********
                Żartujesz z tym komplikowaniem???
                Co jest komplikowaniem? Zawsze myślałam, że obie wersje są proste jak drut... :-/

                A Ty jak robisz?
                • fedorczyk4 Re: O twarz, 17.01.09, 22:45
                  Pieke w piekarniku, nstawionym na ok 180 stpni, baklazany serdecznie
                  nadziane czosnkiem. Razem z nimi, ale krocej pieke czerwona papryke.
                  Lyzeczkuje (tfu) baklazany i ich miazsz miksuje najpierw z odrobina
                  oliwy z oliwek, potem z olejem roslinnym. Dodajac cytryne, pieprz,
                  sol. Az do uzyskania prawie puszystej masy. Do niej dodaje zabek, li
                  dwa, swiezego czosnku i pokrojona w kosteczke papryke z ktorej
                  zdjelam uprzedniu skorke. To dopiero jest proste jak drut:-))))
                  • jutka1 Re: O twarz, 17.01.09, 22:50
                    Aaaaaaa, to moje są bliskowschodnie, a Twoje bliskozachodnie :-)))

                    Twoje to dopiero są skomplikowane! :-D
    • ewa553 Re: Watek kulinarny 4 18.01.09, 08:41
      jezeli baklazany to Aubergine, to uwazam je za pozbawione zupelnie
      smaku. Uzywalam do tej pory tylko do przyrzadzania moussaki.
      Ale moze z czosnkiem i papryka nabieraja jakiegos wyrazu smakowego?
      Musze kiedys sprobowac. Jako dodatek do czego jecie toto?
      • jutka1 Re: Watek kulinarny 4 18.01.09, 10:28
        Można jako pastę na kanapki, można jako dip, można samo. Jak komu w duszy gra. :-)
        • maria421 Melanzane alla parmigiana 18.01.09, 11:59
          czyli baklazany po parmensku.

          Baklazany pokroic wzdluz na 1 cm plastry, posolic, odczekac az sie "spoca",
          obsmazyc w oliwie.
          Przygotowac sos pomidorowy jak do spaghetti.
          W naczyniu zaroodpornym ukladac wartwami baklazany, sos pomidorowy, przelozyc
          mozzarella, posypac parmezanem. Piec ok 40 min. w temp. 180 stopni.
    • jutka1 Hot 18.01.09, 16:16
      Spożyłam couscous z bardzo, bardzo dużą ilością harissy. Hot hot hot.
      Od razu przetkał mi się nos i zatoki. Pardon.
      Couscous był wyśmienity. :-)
    • jutka1 Sałatka z zielonej soczewicy du Puy -- nowa wersja 25.01.09, 12:54
      Właśnie wymyśliłam nową wersję, którą zaraz wypróbuję. Z reguły robię ją z
      ugotowanej al dente zielonej soczewicy du Puy, drobno posiekanej cebulki, ogórka
      kiszonego, ew. z pokrojonym w kostkę wędzonym boczkiem, i z sosem vinaigrette z
      czosnkiem i ziołami prowansalskimi (dodanym, kiedy soczewica jest jeszcze ciepła
      - lepiej się wtedy miesza i rozprowadza).

      A dzisiaj zastąpię ogórki kiszone marynowanymi prawdziwkami, pokrojonymi w
      niewielką kostkę.

      Dam znać, co z tego wyszło.

      A zupy nie gotuję, bo mi się nie chce.
      • jutka1 Re: Sałatka z zielonej soczewicy du Puy -- raport 25.01.09, 22:18
        Z ogórkami jest lepsza.
    • jutka1 Kuchnia rosyjska 27.01.09, 11:55
      Dobry i ciekawy artykul:
      ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,6085755,Kuchnia_rosyjska__Bez_wodki_nie_razbieriosz_.html
      I dwa przepisy z kawiorem w roli glownej :-)
      ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,6085789,Esencja_smaku.html?as=2&ias=2
    • swiatlo Zupa toskańska 28.01.09, 22:15
      Coś wybornego!
      Niestety jedynym przepisem jaki znam jest ten:
      allrecipes.com/Recipe/Tuscan-Soup/Detail.aspx
      Ale i tak nawet według tego uproszczonego przepisu wychodzi cudo.
      Czy znacie jakieś urozmaicenia tego przepisu?
      • jutka1 Re: Zupa toskańska-Ratuj się kto może! ;-) 28.01.09, 22:58
        Mattcobosco! Światło się rozpełznął na wątek kulinarny! Kotę już schowałam, what
        next? ;-))))

        Zupy nie znam, ale zrobię, promise. :-)
        • swiatlo Re: Zupa toskańska-Ratuj się kto może! ;-) 28.01.09, 23:17
          jutka1 napisała:

          > Mattcobosco! Światło się rozpełznął na wątek kulinarny! Kotę już schowałam,
          what next? ;-))))

          Rozpełznąłem się bo od czasu kiedy żona przestała gotować, do mnie należy co i
          jak jemy. Na razie mój repertuar jest bardzo ograniczony, więc dlatego chcę go
          poszerzyć.
          Ale jak przeszkadzam, to sorry, mogę się spełznąć z powrotem....
          • jutka1 Re: Zupa toskańska-Ratuj się kto może! ;-) 28.01.09, 23:21
            Ależ Światło! Nie widziałeś emotikona ";-)))" = "joke alert"???
            A rozpełzaj sie do woli, gdzie i jak chcesz :-)
            Zupę ugotuję i podzielę się wrażeniami :-)
            • swiatlo Got it! :) /nt 28.01.09, 23:32
              • jutka1 Re: Got it! :) /nt 28.01.09, 23:42
                Uffff. :-)

                Kiełbasę toskańską zastąpię chorizo. :-)
                Dam znać jak wyszło. :-)
                • swiatlo Re: Got it! :) /nt 28.01.09, 23:47
                  jutka1 napisała:


                  > Kiełbasę toskańską zastąpię chorizo. :-)

                  Oczywiście że możesz zastąpić, moja żona nawet zaproponowała zastąpić ją polską
                  kiełbasą, ale obawiam się że wtedy nawet jak wyjdzie bardzo dobrze, to jednak
                  charakterystyczny smak zupy toskańskiej pochodzi właśnie z tej pikantnej
                  włoskiej kiełbasy. Czyli z inną kiełbasą może też wyjść, ale już będzie inna zupa.
                  • jutka1 Re: Got it! :) /nt 28.01.09, 23:52
                    Chorizo jest pikantna, w odróżnieniu od polskiej kiełbasy :-)))
                    Znam smak obu, można zamienić. A chorizo łatwiej dostać (chociaż 500 m. dalej
                    jest włoskie deli, ale boli mnie kolano i jestem leniwa :-D)
        • maria421 Robillita 28.01.09, 23:18
          juz bardziej toskanska byc nie moze:)

          italiancuisine.suite101.com/article.cfm/recipe__ribollita
          Niestety nie wiem jak po polsku jest "cavolo nero", po niemiecku Mangold
          www.fruechteadam.com/img/Mangold.jpg
          • maria421 Ribollita mialo byc (ntx) 28.01.09, 23:19
          • swiatlo Re: Robillita 28.01.09, 23:32
            Czy ją robiłaś Mario?
            Z opisu wynika że to zupełnie inna zupa o jakiej mówię. Czy to nie jest
            minestrone to co dałaś? Zdaje się że kiedyś coś takiego jadłem i było bardzo
            dobre. Ale ten przepis który podałaś spróbuję oczywiście.
            Zupa toskańska o jakiej mówię jest oparta na pikantnej włoskiej kiełbasie
            posiekanej na kostkę, ziemniakach, szpinaku i śmietanie.
            Ciekaw byłem czy są jakieś lekkie wariacje mojego przepisu które same próbowałyście.
            • maria421 Re: Robillita 29.01.09, 10:13
              Ribollita nie robilam sama, ale jadalam w Toskanii, jest genialna.
              Natomiast zupa toskanska ze smietana wydaje mi sie malo toskanska , (malo
              wloska) bo oni raczej smietany do zup czy sosow nie uzywaja.
              Minestrone to nie jest typowo toskanska zupa, najczesciej wystepuje w polnocnych
              regionach Wloch i zaleznie od regionu ma rozne warianty.
              • swiatlo Re: Robillita 29.01.09, 18:36
                maria421 napisała:

                ... bo oni raczej smietany do zup czy sosow nie uzywaja.

                Popełniłem nieścisłość. W przepisie jaki ja używałem to nie jest śmietanka, ale
                zagęszczone mleko.
                • maria421 Re: Robillita 29.01.09, 18:50
                  Mleka tez do zup nie uzywaja.
    • jutka1 Mam ochotę na... 15.02.09, 10:18
      ... wietnamską zupkę pho. Aż mnie skręca. Ale nie ma już "mojego" ulubionego
      wietnamczyka w okolicy, a do centrum do innego nie chce mi się jechać.
      • jutka1 Re: Mam ochotę na... 16.02.09, 07:46
        Zamiast zupy pho zjadłam tatara. Tyszpiknie. :-)
    • jutka1 Kawal miencha, i zmiana upodoban 16.02.09, 14:50
      Na obiad jadlem pavé au poivre czyli poledwice wolowa w sosie z zielonego
      pieprzu. Pomylili sie, i zamiast dobrze wysmazonego dali srednio. I smakowalo.
      Ciekawe, jak sie nagle moga zmienic gusta. :-)
      • maria421 Re: Kawal miencha, i zmiana upodoban 16.02.09, 14:56
        No widzisz? Nastepnym razem sprobuj to z tunczykiem, po uprzednim upewnieniu sie
        ze jest to tunczyk sushi quality.
        • jutka1 Re: Kawal miencha, i zmiana upodoban 16.02.09, 15:01
          Aaaaaa, jesli chodzi o tunczyka to wiem. :-)))
          • ewa553 Re: Kawal miencha, i zmiana upodoban 16.02.09, 16:52
            Jutka, oni sie nie pomylili z Twoja poledwica. Im sie po prostu w
            glowie nie chcialo pomiescic, ze ktos wysmazonom poledwice
            zamawia:))) Wiec potraktoeali Twoje zamowienie jako
            przejezyczenie:)))
            Ciesze sie, ze Ci smakowalo. Uwielbiam poledwice. A w sosie z
            zielonym pieprzem szczegolnie.
            • jutka1 Re: Kawal miencha, i zmiana upodoban 16.02.09, 20:08
              Pomylili się - już się do moich mięsnych dziwactw zdążyli przyzwyczaić. Znów się
              będą musieli przestawić. :-)))

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka