antonio50
12.06.06, 21:08
choćby podświadomie, macochy na te co wyszły za rozwodnika, ale nie były
przyczyną rozbicia poprzedniego małżeństwa i takie które się do rozbicia
przyczyniły.
Przyznaję, że ja odróżniam i jakoś tak nieświadomie uważam te pierwsze za
sympatyczniejsze i lepsze kobiety, no i macochy oczywiście.