janioj
09.04.08, 14:54
Okazuje się po roku, że jazda z włączonymi światłami mijania, nawet w
minimalnym stopniu nie zmniejszyła liczby zdarzeń drogowych - nic, zero, nul
nihil. Jedyna obecnie argumentacja zwolenników jazdy z włączonymi światłami
mijani "żeby kierowcy nie mieli dylematu, kiedy jest ograniczona przejrzystość
powietrza" - w poprzednich przepisach obowiązek jazdy z włączonymi światłami
obowiązywał właśnie w takich warunkach:) Austria już zmądrzała;)