AR 145 deska rozdzielcza help!

[krechu]

Panie i Panowie pomocy bo już mnie coś trafia.

Skończył mi się ostatnio akumulator (nic dziwnego bo miał 12lat) więc
grzecznie kupiłem nowy i wymieniłem. Wszystko ok ale po tradycyjnych
problemach z alarmem, który mi się notorycznie zacina, zgasły mi dwie
żaróweczki w desce rozdzielczej. Grzecznie wymieniłem wszystkie 6 (12V 1,2W) i
zapomniałem o sprawie (tydzień temu) bo jeździłem głównie w dzień. Wczoraj
okazało się, że nie świeci żadna. Wyjąłem deskę i znowu wymieniłem wszystkie
(przy okazji spaliła się w popielniczce), teraz świecą na oko 2 ale nie świeci
się licznik przebiegu. 3 elektryków mnie olało bo nie mają czasu i coś tam
mówią, że na kostce, żeby poprawić ale im się nie chce.
1. Pytanko czy mogę to zrobić samodzielnie tzn rozmontować zegary poczyścić
styki (przy okazji na kostce) czy jest to robota bardziej złożona?
2. czy licznik przebiegu w AR 145 jest podświetlany jakąś dodatkową żaróweczką
od spodu, do której nie ma bezp dostępu od strony tylniej ścianki zegarów?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Pozdrwiam
Krechu AR 145 1.4 Bx

[aquarius01]

krechu napisał:

> 1. Pytanko czy mogę to zrobić samodzielnie tzn rozmontować zegary poczyścić
> styki (przy okazji na kostce) czy jest to robota bardziej złożona?

Niestety wiek zaczyna robić swoje. Rozebrać można zawsze nie jest to żadna
filozofia do czasu, kiedy nie podchodzi się do tego siłowo z z głową. Popatrz,
pomyśl, rozbierz i wyczyść - to nigdy nie zaszkodzi a może pomóc :)

> 2. czy licznik przebiegu w AR 145 jest podświetlany jakąś dodatkową żaróweczką
> od spodu, do której nie ma bezp dostępu od strony tylniej ścianki zegarów?

Wyświetlacz jest podświetlany chyba diodami LED a objawy jakei opisujesz to
raczej problem z głównymi kostkami od zestawu wskaźników a nie samym zestawem.
Myślę, że ogólne czyszczenie elektryki pozwoli zapomnieć o sprawie.

Dla potomnych dodam - już kiedyś to piosałem, iż świetnymi środkami do
czyszczenia styków elektrycznych metodą chemiczną i ich późniejszej konserwacji
są preparaty Kontakt numer 61 do czyszczenia, Kontakt WL do spłukiwania i
Kontakt 60 do końcowej konserwacji. Zakup całości nie jest żadnym majątkiem a
może skutecznie uratować nie jednego trupa elektrycznego. Przestrzegam również
przed używaniem sprężonego powietrza w sprayu a raczej radzę mądre jego
używanie. Jego temperatura przy wylocie jest bardzo niska. Może szybko i
skutecznie uszkodzić "wiekowe" już elementy z tworzywa jak i taśmy elastyczne
oraz laminat w przypadku zestawu zegarów - używać można ale delikatnie, nie
długimi cyklami tylko krótkimi i z dużej odległości. Co nie będzie się chciało
dać "wydmuchać" (bez skojarzeń proszę ;) ) należy to zruszyć delikatnie
pędzelkiem i dopiero potraktować sprzężonym powietrzem. Jeżeli jest to coś
tłustego lepiej użyć alkoholu izopropylowego niż drapać - izopropyl nie zostawia
śladów i ładnie odparowuje, pozostawiając czystą powierzchnię :)

[krechu]

Sprawa załatwiona. Zimne piwko+lutownica+cyna+kalafonia+kontakt. Wszystkie
koszyczki na żarówki rozebrane wyczyszczone, styki poprawione świeżą cyną i
świeci jak choinka w Boże Narodzenie :-)
Wyświetlacz jest podświetlany również żaróweczką więc jak nie stykało to i
licznik przebiegu nie był widoczny. W tak zwanym międzyczasie kolejny elektryk
samochodowy powiedział, że tego się nie da i żebym kupił sobie nową używaną
deskę :-b

[aquarius01]

krechu napisał:

I bardzo fajnie, że sobie poradziłeś. Żaróweczki są chyba połączone równolegle - dosłownie jak w oświetleniu choinkowym :D - więc uszkodzenie jednego gniazda może pociągnąć za sobą problemy z resztą. Brawo :)

>W tak zwanym międzyczasie kolejny elektryk samochodowy powiedział,
>że tego się nie da i żebym kupił sobie nową używaną
>deskę :-b

Kolejną deskę, która za jakiś czas będzie miała tą samą czkawkę - bez sensu :)