1realista 09.06.10, 19:40 interesuje mnie średnia wartość opóxnienia jaką możemy typowo uzyskać hamując silnikiem np podczas zwalniania z np 90km/h do 50km/h. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
lexus400 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 20:22 hmm - trochę to skomplikowane moim zdaniem, ponieważ na to ma wpływ przełożenie skrzyni w różnych samochodach i oczywiście zależność od biegu którym się hamuje. Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 21:17 Jak slusznie zauwazyl lex, opoznienie bedzie zalezec od typu pojazdu, przelozen skrzyni biegow i aktualnie zapietego biegu. A ja jeszcze dodam, ze na opoznienie bedzie mial rowniez wplyw: - wersja silnika (pojemnosc, tarcie wewnetrzne, rozwiazania rozrzadu) - rzeczywista masa pojazdu (roznice miedzy pojazdem pustym, a w pelni zaladowanym) - oczywistosci typu nachylenie drogi, wiatr, stan nawierzchni itp. - obecnosc bagaznika dachowego, szerokosc ogumienia itp. - a nawet pobor mocy na klimatyzacje, ogrzewanie elektryczne, stan rozladowania akumulatora itp. Oraz ze opoznienie bedzie malec wraz z malejaca predkoscia, o ile kierujacy nie bedzie redukowal w trakcie. Najprosciej przeprowadz zainteresowanym pojazdem kilka pomiarow czasu zwalnianai na roznych biegach i wylicz sobie opoznienie. Acz wartosci nie beda zrzucaly z krzesla. Delikatnie mowiac. Odpowiedz Link
1realista Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 21:39 zdaję sobie sprawę z tych wszystkich czynników. Myślałęm że istnieje jakis standardowy przedział opóxnienia który zakładają projektanci. Interesuje mnie czy to będzie 0,1 0,3 czy np 0,8 lub np 0,03. Myślałem że są dostepne jakieś dane dla przecietnego auta - jakiś założony przedział wartości w danej generacji pojazdów czy tez dla danej pojemności silników.Tzn takie dane napewno istnieją bo producenci muszą badać te wartości dla konkretnej kombinacji silnik/skrzynia/koła... tylko mnie interesuje w jakim średnim przedziale to sie bedzie mieścić. Liczyłem że ktoś może jakimś cudem :-) je zna... Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 21:57 1realista napisał: > zdaję sobie sprawę z tych wszystkich czynników. Myślałęm że istnieje jakis sta > ndardowy przedział opóxnienia który zakładają projektanci. Nie ma takiego parametru. Opoznienie hamowania silnikiem nie jest parametrem branym pod uwage podczas projektowania samochodu. > Tzn takie dane napewno istnieją bo p > roducenci muszą badać te wartości > dla konkretnej kombinacji silnik/skrzynia/koła... Nie badaja, ergo takich danych nie ma. A wystepujace w praktyce wartosci nie zawieraja sie nawet w obrebie jednej potegi dziesietnej. Odpowiedz Link
sherlock_holmes Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 20:30 Ja dodam tylko, że dobór przełożen skrzyni biegów nie ma nic wspólnego z wartością momentu hamującego silnika. Ale o wykresie "piłokształtnym" Cranmer powie znacznie więcej niż ja ;) Odpowiedz Link
franek-b Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 23:45 > A ja jeszcze dodam, ze na opoznienie bedzie mial rowniez wplyw: > - wersja silnika (pojemnosc, tarcie wewnetrzne, rozwiazania rozrzadu) > - rzeczywista masa pojazdu (roznice miedzy pojazdem pustym, a w pelni zaladowan > ym) > - oczywistosci typu nachylenie drogi, wiatr, stan nawierzchni itp. > - obecnosc bagaznika dachowego, szerokosc ogumienia itp. > - a nawet pobor mocy na klimatyzacje, ogrzewanie elektryczne, stan rozladowania > akumulatora itp. Dodam jeszcze, że niektóre z tych elementów będą niezmienne a niektóre zależą bardzo mocno od prędkości, zwłaszcza cała grupa, którą ja bym nazwał opory powietrza. Przy prędkości 200km/h decydować o opóźnieniu będą opory powietrza, a przy 60km/h będą one małe i ze spadkiem prędkości coraz bardziej. Opory wewnętrzne np. silnika, przełożeń są w miarę niezależne od prędkości auta. No i zmienność na pewno nie będzie liniowa... Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 11:21 franek-b napisał: > Opory wewnętrzne np. silnika, przełożeń są w > miarę niezależne od prędkości auta. Praca pompowania silnika (najwiekszy udzial w rzeczywistym hamowaniu silnikiem) oraz straty napedu agregatow sa jak najbardziej zalezne od predkosci auta (a wiec i od obrotow). Opor tarcia opon o droge jest proporcjonalny do predkosci. Odpowiedz Link
franek-b Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 11:35 > Praca pompowania silnika (najwiekszy udzial w rzeczywistym hamowaniu silnikiem) > oraz straty napedu agregatow sa jak najbardziej zalezne od predkosci auta (a > wiec i od obrotow). Praca tak, ale ja się do tego nie odnosiłem. Opory związane z tarciem wewnętrznym? dlaczego zależą? Tarcie nie zależy od prędkości tylko od siły nacisku i współczynnika tarcia. Wspólczynnik jest stały a czy nacisk się zmienia? Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 12:06 franek-b napisał: > Tarcie nie zależy od prędkości tylko od siły nacisku i wsp > ółczynnika tarcia. Tylko w dramatycznie uproszczonym modelu tarcia wg Coulomba. Ze opory silnika sa dobrze proporcjonalne do jego obrotow, widac dobrze, kiedy z biegu jalowego doda sie lekko gazu. Gdyby opory byly niezalezne od obrotow, silnik rozbiegalby sie az do zadzialania ogranicznika oporow. Odpowiedz Link
lexus400 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 12:17 crannmer napisał: > silnik rozbiegalby sie az do zadzialania ogranicznika oporow. errata - ogranicznika obrotów:))(to tak dla jasności dla mniej technicznych) Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 12:25 lexus400 napisał: > errata - ogranicznika obrotów:)) Wot chaliera... Tak duszno, ze glupoty pisze i sam tego nie widze. Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 13:03 A w silniku tylko opory tarcia wystepuja ? Odpowiedz Link
andrzejmat Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 23.06.10, 12:10 crannmer napisał: > franek-b napisał: > > Tarcie nie zależy od prędkości tylko od siły nacisku i wsp > > ółczynnika tarcia. > > Tylko w dramatycznie uproszczonym modelu tarcia wg Coulomba. > Ze opory silnika sa dobrze proporcjonalne do jego obrotow, widac dobrze, kiedy > z > biegu jalowego doda sie lekko gazu. Gdyby opory byly niezalezne od obrotow, > silnik rozbiegalby sie az do zadzialania ogranicznika oporow. > Szanowny Kolego - spokojnie. Oczywiście pełna zgoda jeśli chodzi o niedoskonałośc pana Coulomba - opory rosną, bo i tarcie nie suche wszak, zresztą rosną z obrotami i siły - bezwładności. Ale głownym ograniczeniem obrotów silnika na luzie przy częsciowym otwarciu przepustnicy jest szybki wraz z obrotami spadek napełnienia i co za tym idzie - momentu i jego zrównoważenie z tymi rosnącymi oporami. pzdr. A. Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 22:49 > Praca tak, ale ja się do tego nie odnosiłem. Opory związane z tarciem wewnętrzn > ym? dlaczego zależą? Tarcie nie zależy od prędkości tylko od siły nacisku i wsp > ółczynnika tarcia. Wspólczynnik jest stały a czy nacisk się zmienia? Masz racje, sila potrzebna na przesuniecie tloka czy obrocenie walu w lozysku jest praktycznie niezalezna od predkosci. Zalozmy nawet ze jest zawsze taka sama. Ale wtedy zeby silnikiem zakrecic dwa razy szybciej, w tej samej jednostce czasu musialbys wykonac dwa razy wieksza prace. Z czym zreszta sie zgadzasz. Dlatego nie jest precyzyjne twierdzenie "opory sa proporcjonalne do obrotow" tylko nalezaloby powiedziec "ilosc energii pobieranej (albo oddawanej) jest proporcjonalna do obrotow. Odpowiedz Link
lexus400 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 08:41 crannmer - nie chciałem być aż tak szczegółowy:)) zależności można w tym przypadku dosłownie mnożyć, więc jak napisałeś takich danych nie ma i nikt tego raczej moim zdaniem nie sprawdzał ale samo pytanie dotyczące kwestii hamowania silnikiem jest ciekawe i powiem, że tak z czystej ciekawości chciałbym poznać na nie odpowiedź, oczywiście trzeba by to doprecyzować bardziej. Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 21:36 Opoznienie samochodu w czasie hamowania silnikiem bedzie takie samo jak opoznienie lodzi w trakcie hamowania wioslami. A jak chcesz wiedziec konkretnie jaka bedzie wielkosc tego opoznienia to kup sobie odpowiedni bardzo zreszta prosty przyrzad pomiarowy. I bedziesz mierzyl aktualne opoznienie a nie jakies srednie. Wesolej zabawy, radzilbym czesto zerkac w lusterko bo w czasie tych eksperymentow nie pala sie stopy. Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 22:34 Mi sie wydaje, ze to moze miec zwiazek z przebiegiem momentu obr... Roznice miedzy autami bywaja spore. Odpowiedz Link
franek-b Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 09.06.10, 23:35 nie 'mi' tylko 'mnie' :-) a poza tym to moment nie ma nic do rzeczy przy hamowaniu Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 00:43 > a poza tym to moment nie ma nic do rzeczy przy hamowa > niu Nie zgadzam sie. Trzeba tylko narysowac PELEN przebieg momentu, wtedy okaze sie ze dla negatywnych mocy i pozytywnych obrotow, moment musi byc negatywny (pod wykresem). A teraz ide myslec czy to bedzie tez prawda przy hamowaniu silnikiem jadac do przodu na wstecznym. Bo teraz obroty sa negatywne (???):))))))))))))) Odpowiedz Link
t-tk Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 01:49 Mam wrażenie, że budujecie tutaj teorię do której na trzeźwo, ze względu na wpływ na psychikę, nie należy podchodzić. Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 05:45 Nie ja pierwszy rzucilem haslo o zaleznosci opoznienia przy hamowaniu silnikiem od momentu silnika. Ale jezeli juz takie haslo zostalo rzucone, to co szkodzi pokombinowac? Mozna nawet dojsc do wniosku ze samochod caly czas, nawet przy jezdzie do przodu z gazem do dechy, hamuje silnikiem. No bo energia jest do niego doprowadzana z zewnatrz i zuzywana na pokonanie jego tarcia i "przepychanie" czynnika. I wlasnie ilosc tej energii nie jest stala tylko zmienia sie z obrotami i to ona pod koniec wykresu momentu ten wykres zgina w dol. Czyli zaleznosc jest:) Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 11:18 t-tk napisał: > Mam wrażenie, że budujecie tutaj teorię do > której na trzeźwo, ze względu na wpł > yw na psychikę, nie należy podchodzić. Wyraziles delikatnymi slowami to, co ja wyrazilbym znacznie dosadniej :-) Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 11:16 bimota napisał: > Mi sie wydaje, ze to moze miec zwiazek z przebiegiem momentu obr... Masz racje. Wydaje Ci sie. Przebieg momentu hamujacego silnika nijak nie koreluje z przebiegiem momentu obrotowego tego samego silnika. Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 00:21 Wiem, ze mam racje, jak zwykle... Nie znam przebiegu momentu hamujacego, w kazdym razie Dacia Logan 1.6 ma podobna moc do Escorta 1.6 i mase, ale silnik wytraznie bardziej elastyczny i wyraznie lepiej hamuje silnikiem od niego. Mozecie sobie isc do psychiatry, ale jak dla mnie wniosek nasuwa sie sam... Odpowiedz Link
truskava Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 12:13 bimota napisał: > Wiem, ze mam racje, jak zwykle... > > Nie znam przebiegu momentu hamujacego, w kazdym razie Dacia Logan > 1.6 ma podobna moc do Escorta 1.6 i mase, ale silnik wytraznie > bardziej elastyczny i wyraznie lepiej hamuje silnikiem od niego. > Mozecie sobie isc do psychiatry, ale jak dla mnie wniosek nasuwa > sie sam... Czyli że co, modyfikacja oprogramowania sterującego pracą silnika bez jakiejkolwiek ingerencji mechanicznej (potocznie zwane chip-tuning), powodująca m.in. zmianę charakterystyki zewnętrznej silnika będzie wedle ciebie miała też wpływ na przebieg momentu hamującego tegoż motoru? Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 13:44 Jak ktos dokladniej mi wyjasni na jakiej zasadzie dziala ta modyfikacja to sie bede zastanawial. Poki co nikt innego wyjasnienia nie podal, a cranmer, jak zwykle, probuje leczyc swe problemy emocjonalne... Odpowiedz Link
crannmer Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 12:42 bimota napisał: > Mozecie sobie isc do psychiatry, ale jak dla > mnie wniosek nasuwa sie sam... A z faktu, ze podeszywy i obcasy zuzywaja sie bardziej na brzegach, niz po srodku, nasuwa sie jasny wniosek, ze Ziemia jest wklesla czasza. Korelacja poglowia bocianow z przyrostem naturalnym to jasny dowod na zrodlo pochodzenia noworodkow. Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 13:21 > A z faktu, ze podeszywy i obcasy zuzywaja sie bardziej na brzegach, niz po > srodku, nasuwa sie jasny wniosek, ze Ziemia jest wklesla czasza. Albo masz krzywe nogi... > Korelacja poglowia bocianow z przyrostem naturalnym A jest takowa ? Zamiast sie silic na pseudodowcipy lepiej bys wyjasnil "fenomen" przykladu, ktory podalem... Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 15:08 > Korelacja poglowia bocianow z przyrostem naturalnym to jasny dowod na zrodlo > pochodzenia noworodkow. A fakt ze silnik nie rozkreca sie do obrotow odciecia po lekkim dodaniu gazu to jasny dowod na to ze tarcie rosnie z obrotami. Zamiast sie nabijac z kogos, zacznij od siebie. Odpowiedz Link
truskava Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 11.06.10, 17:52 dewulot1 napisał: > A fakt ze silnik nie rozkreca sie do obrotow odciecia po lekkim > dodaniu gazu to jasny dowod na to ze tarcie rosnie z obrotami. Nooo, u mnie to musi być zajebiście duże tarcie, bo mimo wdepnięcia gazu do ponad połowy, nadal nie można osiągnąć obrotów odcięcia zasilania - oczywiście próba przeprowadzona "na luzie". Na szczęście da się wtedy jechać nawet z mocno nieprzepisowymi prędkościami. Widać wszelkie opory ruchu są wręcz śladowe na tle tarcia wewnętrznego silnika. Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 16.06.10, 19:27 bimota napisał: > Wiem, ze mam racje, jak zwykle... > > Nie znam przebiegu momentu hamujacego, w kazdym razie Dacia Logan 1.6 ma podobn > a > moc do Escorta 1.6 i mase, ale silnik wytraznie bardziej elastyczny i wyraznie > lepiej hamuje silnikiem od niego. Mozecie sobie isc do psychiatry, ale jak dla > mnie wniosek nasuwa sie sam... Silnik spalinowy nie posiadł umiejętności hamowania odzyskowego i przeciwwłączeniem a tylko w tych typach hamowania charakterystyka momentu odgrywa jakąkolwiek rolę ;) Odpowiedz Link
starypryka Mała Errata 16.06.10, 19:32 W niektórych przypadkach hamowanie dynamiczne także zależy od charakterystyki momentu ;) Odpowiedz Link
edek40 Cholera, musze sie jeszcze napic kawy 10.06.10, 10:47 Tytul watku przeczytalem jako wielkosc wyproznienia wywalona silnikiem. Moge rowniez udac sie do toalety. Juz wiem. Zrobie te dwie rzeczy. Nie jednoczesnie... Odpowiedz Link
typson Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 10.06.10, 21:53 do tego co dorzucili poprzednicy można dodać jeszcze jedno - masa pojazdu. Teoretycznie ten sam silnik w 40tonowym tirze i powiedzmy w furgonetce (zeby sie zmieścił;) ) będzie "hamował" zupełnie inaczej. Analogii jest wiele - zatrzymanie pędzącego grubasa vs topmodelki lub talerza gramofonowego z napędem paskowym vs bezpośrednim. Czyli pęd, moment pędu i ich kombinacja. Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 16.06.10, 14:21 Znalazlem jakis wykres w necie i wynika z niego, ze charakterystyka Escorta jest nawet chyba lepsza niz w Dacii. Wiec nic juz nie rozumiem... Paradoks podobny do zwanego przeze mnie paradoksem Poloneza... A dlaczego silnik lepiej hamuje na wyzszych obrotach ? Odpowiedz Link
franek-b Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 16.06.10, 18:41 > A dlaczego silnik lepiej hamuje na wyzszych obrotach ? Bo praca (rozumiana jako wartość fizyczna) do wykonania jest wieksza Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 16.06.10, 22:41 Ale jaka praca ? Do wykonania czego ? Odpowiedz Link
franek-b Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 17.06.10, 00:15 > Ale jaka praca ? Do wykonania czego ? Odpowiedzż już się pojawiła w wątku Wiesz jak wygląda sprężarka tłokowa? animacja pracy sprężarki Z punktu widzenia przepływu energi silnik jest odwrotnością spręzarki tłokowej - praca w rozumieniu termodynamiki gdzie analizuje się przepływy energii jaka jest wymieniana z otoczeniem - silnik dostarcza energii a spężarka ją odbiera. W silniku energia spalania gazów i rozprężanie powoduje ruch tłoka, który oddaje to poprzez wał na koła, a w sprężarce energia dostarczana jest na wał, by tłoki mogły sprężać gaz. -- Frank Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 18.06.10, 11:12 Pierwszy link prowadzi mnie do calego watku, drugi niewiele wyjasnia. I nie pytam o prace przy przyspieszaniu tylko przy hamowaniu. Odpowiedz Link
franek-b Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 18.06.10, 11:39 > Pierwszy link prowadzi mnie do calego watku, drugi niewiele wyjasnia. Pierwszy link prowadzi do tego co napisał Crannmer i zgadza się to jest w tym wątku. Drugi pokazuje animację, która pokazuje, że sprężarka tłokowa (pompa) wygląda jak silnik. > I nie pytam o prace przy przyspieszaniu tylko przy hamowaniu. Przeczytaj uważnie co napisałem. Podczas przyspieszania silnik wykonuje pracę by przyspieszyć, podczas hamowania ten sam silnik przestaje być 'silnikiem', tylko z punktu widzenia termodynamiki jest sprężarką (pompą). Żeby sprężarka pracowała trzeba wykonać pracę, praca ta jest duża jak prędkość obrotowa silnika (czyli termodynamicznej pompy) jest duża, więc opory są większe niż gdy prędkość obrotowa jest mała. Kiedy wykonasz większą pracę, jak będziesz wnosił jedno czy 2 wiaderka wody na minutę z parteru na piętro? Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 18.06.10, 23:46 Czyli on cos tam pompuje... Widac w Escorcie mniej... :P Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 09:30 A odkryłeś już dlaczego charakterystyka momentu nie wpływa na hamowanie? Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 09:43 > A odkryłeś już dlaczego charakterystyka momentu nie wpływa na hamowanie? A zastanowiles sie nad faktem ze jednak wplywa? Zwlaszcza w rejonie bardzo wysokich obrotow, tam gdzie moment gwaltownie spada, wlasnie tam hamowanie silnikiem jest najlepsze. Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 10:02 dewulot1 napisał: > > A odkryłeś już dlaczego charakterystyka momentu nie wpływa na > hamowanie? > > A zastanowiles sie nad faktem ze jednak wplywa? Zwlaszcza w rejonie > bardzo wysokich obrotow, tam gdzie moment gwaltownie spada, wlasnie > tam hamowanie silnikiem jest najlepsze. Zwykły zbieg okoliczności? Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 10:23 > Zwykły zbieg okoliczności? Zaden zbieg okolicznosci. Zastanow sie dlaczego wykres momentu byl zawsze taki wypukly, co prawda teraz robione sa cuda zeby byl w miare plaski, ale i tak jest wypukly. (Chodzi o straty). W ogole to nie powinnismy mowic o wykresie momentu tylko mocy, ale poniewaz sa one powiazane wiec jest OK. Jak juz bylo powiedziane, te urzadzenie pod maska raz pracuje jako silnik a raz jako pompa. No i teraz zadaj sobie pytanie, czy charakrerystyka tego samego urzadzenia pod maska w trybie pracy pompa jest kompletnie niezalezna od charakterystyki w trybie pracy silnik? Nie sadze. Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 21:28 dewulot1 napisał: > > Zwykły zbieg okoliczności? > Jak juz bylo powiedziane, te urzadzenie > pod maska raz pracuje jako silnik a raz jako pompa. No i teraz zadaj > sobie pytanie, czy charakrerystyka tego samego urzadzenia pod maska > w trybie pracy pompa jest kompletnie niezalezna od charakterystyki w > trybie pracy silnik? Nie sadze. A ja sadzę że tak, co nie zmienia faktu że mogę się mylić ;) Są wielkości konstrukcyjne silnika, które kształtowane są pod względem "polepszenia charakterystyk" ale mogą one mieć wpływ na moment hamujący silnika. Ale jest to zbieg okoliczności, bo nikt ich nie dobiera pod względem hamowania silnikiem. > W ogole to > nie powinnismy mowic o wykresie momentu tylko mocy, ale poniewaz sa > one powiazane wiec jest OK. Dlaczego nie o wykresie momentu? Dla konstruktora napędu wykres mocy jest nieistotny. Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 22:10 Jeszcze jeden dowód na to że błądzisz ;) Jeśli istniała by zależność opisana przez Ciebie tak: Zwlaszcza w rejonie bardzo wysokich obrotow, tam gdzie moment gwaltownie spada, wlasnie tam hamowanie silnikiem jest najlepsze. To wtedy dla obrotów w okolicy 0, np. 1000rpm siła hamująca byłaby zbliżona do tej z twojego opisu, a tak nie jest. To że jedna lub kilka wielkości wpływa na dwie inne nie oznacza że te dwie są od siebie zależne :)) Odpowiedz Link
dewulot1 Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 20.06.10, 01:27 > To że jedna lub kilka wielkości wpływa na dwie inne nie oznacza że te dwie są od siebie zależne :)) Ja nie twierdze ze przebieg krzywej opoznienia przy hamowaniu silnikiem (przy zamknietej przepustnicy) jest taki sam albo podobny do przebiegu krzywej momentu przy calkiem otwartej przepustnicy, tylko twierdze ze mozna tam znalezc pewne zaleznosci. Zazartowalem ze jedno jest lustrzanym odbiciem drugiego, ale takie zarzucenie sieci zeby ktos sie zalapal na dyskusje zakonczylo sie uwaga Crannmera o bocianach i noworodkach. Tu nie mozna podyskutowac, ale forum ma inne zalety wiec tu zagladam. A w temacie, oba wykresy, momentu na wale i opoznienia przy hamowaniu silnikiem, maja przynajmniej dwa wspolne punkty, poczatek i koniec:) Cytat z innej Twojej wypowiedzi: "Dlaczego nie o wykresie momentu? Dla konstruktora napędu wykres mocy jest nieistotny" Radzilbym troszke wiecej ostroznosci w wypowiadaniu takich stwierdzen. Jako zadanie domowe polecalbym znalezienie odpowiedzi na pytanie dlaczego walek turbosprezarki nie przenoszacy praktycznie zadnego momentu, jest jednak gruby jak Twoj palec. Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 20.06.10, 09:25 dewulot1 napisał: > Cytat z innej Twojej wypowiedzi: > "Dlaczego nie o wykresie momentu? Dla konstruktora napędu wykres > mocy jest nieistotny" > > Radzilbym troszke wiecej ostroznosci w wypowiadaniu takich > stwierdzen. Jako zadanie domowe polecalbym znalezienie odpowiedzi na > pytanie dlaczego walek turbosprezarki nie przenoszacy praktycznie > zadnego momentu, jest jednak gruby jak Twoj palec. Sugerujesz że pomimo braku momentu na wale sprężarki ale dzięki wysokim obrotom wał sprężarki przenosi ogromną moc? Dla mnie powód takiej konstrukcji wałka sprężarki to temperatura i utrata sztywności wraz z jej wzrostem. ;) Odpowiedz Link
starypryka Moc 20.06.10, 09:38 Moc (moc maksymalna) jak napisałem wyżej brana jest pod uwagę przy aspektach termicznych, konstrukcji chłodzenia oraz doboru pod względem typu pracy jaką napęd bezie wykonywał. Odpowiedz Link
bimota Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 22.06.10, 14:37 A niby w czym jest lepszy kykres wypukly od plaskiego i skad wiesz w jakim celu czynione sa cuda ? Moim zdaniem im wiekszy moment tym lepiej, a czy on taki czy siaki jest mniej istotne. Oboje bladzicie i sie gubicie w tych mocach i momentach... Kwestia jest taka, czy hamowanie zalezy od mocy, momentu, czy obrotow. Jesli od momentu i obrotow tzn, ze od mocy. Chyba nikt nie watpi, ze zalezy od obrotow. Pytanie czy rowniez od momentu, czyli ogolnie od mocy. Ja wnioskuje z podanego przykladu, ze od mocy. Choc ostatnio mam watpliwosci co do szybkosci oddawania tej mocy... Odpowiedz Link
starypryka Re: wielkość opóźnienia wywołane silnikiem - ktoś 19.06.10, 09:37 bimota napisał: > > Czyli on cos tam pompuje... Widac w Escorcie mniej... :P Nie koniecznie mniej ;) Duże znaczenie ma konstrukcja silnika w tym stopień sprężania, czasy otwarcia zaworów, konstrukcja dolotu i wydechu. Różne też mogą mieć opory wewnętrzne ;) Odpowiedz Link
andrzejmat Zabawne pytanie 22.06.10, 08:41 Tak dla zabawy (wybaczcie, bez urazy!) zapytam: kiedy dany silnik (benzyna) przy danych obrotach bedzie miał wiekszy moment hamujący: a/ - przy zamknietej prepustnicy b/ - czy przy w pełni otwartej przepustnicy WYŁACZONYM ZAPŁONIE? pzdr. A Odpowiedz Link
dewulot1 Proste! 22.06.10, 14:50 Opory mechaniczne w obu przypadkach takie same, opory "pompowania" w drugim przypadku wieksze. Odpowiedz Link
andrzejmat Re: Proste! 22.06.10, 22:14 dewulot1 napisał: > Opory mechaniczne w obu przypadkach takie same, opory "pompowania" w > drugim przypadku wieksze. No właśnie. I dlatego możesz mieć jednak dużo racji, podejrzewając, że moment hamujący silnika w funkcji wymuszanych na nim obrotów może mieć przebieg dośc pokrewny do przebiegu momentu onrotowego pracującego silnika - ale w obu przypadkach przy przepustnicy otwartej w pełni lub tak samo. Uwaga dotyczy wolnossącego silnika o zapłonie iskrowym. Moment obrotowy w funkcji obrotów jest taki jaki jest - bo zmienia się proporcjonalnie do napełnienia cylindrw, zależnym bardziej czy mniej i w rózny, zgodny z intencjami konstruktorów czy tuningowców sposób od obrotów. Napełnienie silnika zmuszanego do kręcenia się zmienia się podobnie o ile nie tak samo, tak więc praca, moc, moment pompowania bedzie sie zmieniał w sposób podobny! Odpowiedz Link
andrzejmat Re: Proste! Ale nie prymitywnie. 22.06.10, 22:26 Oczywiście mowa jest o momencie na wale silnika/ sprzęgle. To, co jest na kołach napędzanych /hamowanych i co sie dzieje z opóźnieniem pojazdu - to osobna sprawa. Pzdr. A. Odpowiedz Link
dewulot1 Re: Proste! Ale nie prymitywnie. 22.06.10, 23:06 Dawno temu eksperymentowalem hamujac silnikiem i wylaczajac zaplon podejrzewajac ze powinno to zwiekszyc hamowanie, bo to byly czasy sprzed wynalazku odciecia paliwa. Jednak nie odczuwalem najmniejszej roznicy. I nie przyszlo mi do glowy zeby wtedy "dodac gazu" i sprawdzic co sie stanie. Ale to byl stary Garbus, pewnie na czworce, wiec roznicy w hamowaniu (przy zamknietej przepustnicy) 0,10 czy 0,11 g nie czulem. Pewnie na trojce by bylo 0,20 i 0,21 g wiec tym bardziej bym nie czul. Co do pytania o opory przy zamknietej i otwartej przepustnicy, przy zamknietej przepustnicy silnik pracuje jako pompa "ssaca" i tlok co najwyzej momentami pokonuje mniejsze albo wieksze podcisnienie. Natomiast przy otwartej przepustnicy silnik pracuje jako pompa "tloczaca" i wtedy tlok pokonuje w pewnych momentach wielokrotnosc cisnienia atmosferycznego- co powoduje lepsze hamowanie. Ot takie wytlumaczenie mojej odpowiedzi na wczesniejsze pytanie... Odpowiedz Link
starypryka Re: Proste! 24.06.10, 14:42 andrzejmat napisał: > Moment obrotowy w funkcji obrotów jest taki jaki jest - bo zmienia się proporcj > onalnie do napełnienia cylindrw, zależnym bardziej czy mniej i w rózny, > zgodny z intencjami konstruktorów czy tuningowców sposób od obrotów. > Napełnienie silnika zmuszanego do kręcenia się zmienia się podobnie o il > e nie tak samo, tak więc praca, moc, moment pompowania bedzie sie [i]zmieniał[/ > i] w sposób podobny! Hola, hola. A Imć dewulot1 twierdził coś zupełnie przeciwnego ;) Twierdził że czym mniejszy moment napędowy tym większy moment hamujący dla danych obrotów. Jako przykład podawał fragment przebiegu momentu powyżej obrotów gdzie jego wartość drastycznie spada a siła hamują jest tam największa. Poza tym nikt nie neguje faktów że pewne wielkości konstrukcyjne wpływają zarówno na wielkość momentu napędowego jak i hamującego. Ja neguje tylko że istnieje jakakolwiek zależność między przebiegiem momentu hamującego a momentu napędowego. Odpowiedz Link
andrzejmat Re: Proste! 24.06.10, 15:50 starypryka napisał: Ja neguje tylko że > istnieje jakakolwiek zależność między przebiegiem momentu hamującego a momentu > napędowego. Mówię o momencie od pompowania, nie o całym momencie hamującym. I tyle. Czy "ten cały' jest najwiekszy na obrotach b. wysokich - pewnie prawda, ale to inna sprawa i wymaga pomiaru, nie spekulacji, jaką zademonstrowałem odnosnie momentu pompowania. A. Odpowiedz Link
dewulot1 Re: Proste! 24.06.10, 16:00 Wyobraz sobie jakis doskonaly silnik z poziomym przebiegiem momentu. Teraz nanies na ten wykres rzeczywisty, wypukly przebieg, ponizej tamtego idealnego. Wartosci od osi w gore do krzywego wykresu to bedzie uzyskiwany moment "netto". Wartosci od teoretycznego poziomego wykresu w dol do wykresu rzeczywistego to sa "straty". No wiec tam gdzie straty najwieksze, hamowanie silnikiem najlepsze, wedlug najprostszego wytlumaczenia. Odpowiedz Link
starypryka Re: Proste! 24.06.10, 16:21 Wracamy do tego co już ustaliliśmy. Prawie prawdziwe jest zdanie: No wiec tam gdzie straty najwieksze, hamowanie silnikiem najlepsze, I to na dodatek prawie prawdziwe tylko od punktu maksymalnego momentu w górę obrotów. W dół już nawet nie ociera się o przypadkową zbieżność :) Odpowiedz Link
dewulot1 Byc moze 24.06.10, 18:22 Najlepiej sprawdz sam, hamujac silnikiem az do obrotow biegu jalowego. Albo do zatrzymania:) Odpowiedz Link
andrzejmat Re: Proste! 24.06.10, 18:55 dewulot1 napisał: > Wyobraz sobie jakis doskonaly silnik z poziomym przebiegiem momentu...itd dewulocie: - silnik z poziomym przebiegiem momentu wbrew powszechnemu wśród entuzjastów moto przekonaniu - jest daleki od doskonałości jako źródło napedu pojazdu. Ale to osobny temat. - wybrzuszona krzywa momentu netto jest głównie wynikiem zmieniającego sie i mającego maksimum współczynnika napełnienia minus krzywej narastających z obrotami strat mechanicznych. To dalece zatem nie obraz strat i oporów! Można podejrzewać (nie znam wyników konkretnych badan konkretnych silników) że straty/ opory pompowania, gdy silnik jest napędzany, będą najwieksze w okolicy obrotów maksymalnego napełnienia/ momentu dla danego otwarcia przepustnicy. Ale suma oporów będzie rosła dalej z obrotami. Natomiast nieuzasadnionym jest mniemanie, że opory/ moment hamowania bedzie duży na niskich obrotach! Argument sprawdzaniu "do zatrzymania" brzmi wręcz absurdalnie. Wyjasnij, jak to sobie wyobrażasz?! na 5 tym biegu pojazd zacznie sobie szarpac i wierzgać, ale nie ostro zwalniać. Na jedynce będzie się (najczęściej) szczęsliwie toczył na obrotach biegu jałowego... Pzdr. A. Odpowiedz Link
dewulot1 Re: Proste! 24.06.10, 21:20 Jako "doskonaly" mialem na mysli silnik bez tarcia i strat, zawsze w 100% napelniony. Caly ten wywod byl nie dla Ciebie tylko dla Pryki, dalem mu tytul "Byc moze" i niejako wycofalem sie z dalszych dociekan, sugerujac zeby sam sprawdzil jak to jest na niskich obotach. Mnie zdarzylo sie pare razy to wierzganie jak hamowalem zapomniawszy ze jade biegowym. Gdybym w ostatniej chwili nie nacisnal sprzegla samochod by sie calkiem zatrzymal a silnik stanal. Jakby na to nie patrzec, zostal zahamowany silnikiem na niskich obrotach:) Odpowiedz Link
starypryka Re: Proste! 24.06.10, 21:44 Doopohamownia nie jest dobrym narzędziem pomiarowym. Ale co mi tam. Moja doopohamownia mówi wprost - silnik tym lepiej hamuje im bardziej wyje ;) Na niskich obrotach jest prawie niesłyszalny i prawie hamowanie nie występuje. Dla mnie dolna część charakterystyki jest zaprzeczeniem twojej teorii. > Mnie zdarzylo sie pare razy to wierzganie jak hamowalem > zapomniawszy ze jade biegowym. Gdybym w ostatniej chwili nie > nacisnal sprzegla samochod by sie calkiem zatrzymal a silnik stanal. > Jakby na to nie patrzec, zostal zahamowany silnikiem na niskich > obrotach:) "Kopanie" bierze się z chęci utrzymania obrotów minimalnych i chęci zapobieżenia zadławienia silnika a nie z nagłego wzrostu momentu hamującego. Najzwyczajniej w świecie sterownik leje paliwo ale przełożenie powoduje że "brak jest momentu" i samochód szarpie. Ale on jest już w pracy silnikowej nie pompowej :) Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 24.06.10, 23:55 No tak, bo na luzie to auto by sie nigdy nie zatrzymalo... ;) Twe dywagacje faktycznie swiadcza o wyrafinowanej inteligencji... Teraz pytanie do Andrzeja: Czy wg ciebie jest zaleznosc miedzy momentem napedowym a hamujacym na danych obrotach ? Jesli tak, to czy wzrost momentu oznacza wzrost hamowania czy odwrotnie ? Odpowiedz Link
andrzejmat Re: Proste! 25.06.10, 09:23 bimota napisał: > > Teraz pytanie do Andrzeja: > > Czy wg ciebie jest zaleznosc miedzy momentem napedowym a hamujacym na danych > obrotach ? Jesli tak, to czy wzrost momentu oznacza wzrost hamowania czy odwrot > nie ? Moim skromnym zdaniem "nie odwrotnie", ale dotyczy to składowej momentu hamującego pochodząej od pompowania, nie całego momentu - a udział tych składowych to osobna sprawa i napewno zalezy od kompletu właściwości silnika. Raczej trudno by sie było jednak spodziewać, że istnieją silniki, dla których istnieją jakieś obroty niższe od maksymalnych, dla których hamujący moment osiaga max. No i wyobrażanie sobie, że moment pompowania jest zwyczajnie lustrzanym odbiciem krzywej momentu obrotowego netto silniks nie jest prawdziwe. A. Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 25.06.10, 11:54 Moim skromnym zdaniem jesli cos dotyczy "skladowej" czegos to dotyczy tez calego tego. Ludzie, czy wy nie potraficie odpowiedziec jasno i wprost ? Raczej trudno by sie było jednak spodziewać, że > istnieją silniki, dla których istnieją jakieś obroty niższe od > maksymalnych, dla których hamujący moment osiaga max. Gdybologia... Ciezko na wyczucie stwierdzic czy np auto lepiej hamuje przy 6000 czy przy 5500 obr, no i mamy dostep do znikomej liczby silnikow. > No i wyobrażanie sobie, że moment pompowania jest zwyczajnie > lustrzanym odbiciem krzywej momentu obrotowego netto silniks nie > jest prawdziwe. A "lustrzanym odbiciem" mocy ? Ostatnio trapi mnie inny problem bo cos mi sie zdaje, ze przyspieszenie nie od samego momentu zalezy. Niektore auta zachowuja sie tak jakby im sie bardziej sprzeglo slizgalo. Moze ktos wyjasnic jak dziala hamownia, jaki wplyw na przebieg momentu ma slizgajace sie sprzeglo i czy to wyjdzie na wykresie z hamowni ? Odpowiedz Link
starypryka Re: Proste! 25.06.10, 13:12 > Moze ktos wyjasnic jak dziala hamownia? Podwoziowa? a) podwoziowa inercyjna - masz dwa ciężkie wałki o znanej masie i średnich, które rozpędzasz silnikiem na biegu najbardziej zbliżonym do przełożenia 1:1 z tego "hamownia wylicza" moment i moc na kołach. Następnie na luzie robisz wybieg wybieg - z tego masz wyliczone straty. Suma suma tych wielkości powinna dać wartość interesujących Cię wielkości na wale. Dokładność dyskusyjna, zastosowanie tylko do porównania przed i po modyfikacjach ;) b) Obciążeniowa wałki dodatkowo są hamowane do wartości zrównania się momentu napędowego silnika z hamującym hamowni. Straty wyznaczasz tak jak wyżej. Dokładność zdecydowanie większa. Prawdziwa hamownia to hamownia silnikowa. > jaki wplyw na > przebieg momentu ma slizgajace sie sprzeglo i czy to wyjdzie na wykresie z hamo > wni ? Zobaczyć pewnie nie zobaczysz bo obniży wartość momentu maksymalnego w całym zakresie - hamownia inercyjna. Masz duże szanse poczuć (smród) palonego sprzęgła na hamowni obciążeniowej. > Ludzie, czy wy nie potraficie odpowiedziec jasno i wprost ? Wprost - nie zależy od przebiegu momentu. Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 25.06.10, 22:27 > b) Obciążeniowa wałki dodatkowo są hamowane do wartości zrównania się momentu > napędowego silnika z hamującym hamowni. A to znow ogolnikowo... wolalbym krok po kroku co i jak... :) > Wprost - nie zależy od przebiegu momentu. No widzisz... a ja z wypowiedzi Andrzeja zrozumialem cos przeciwnego... Odpowiedz Link
andrzejmat Re: Proste! 25.06.10, 14:13 bimota napisał: > A "lustrzanym odbiciem" mocy ? > > Ostatnio trapi mnie inny problem bo cos mi sie zdaje, ze przyspieszenie nie od > samego momentu zalezy. Niektore auta zachowuja sie tak jakby im sie bardziej > sprzeglo slizgalo. Moze ktos wyjasnic jak dziala hamownia, jaki wplyw na > przebieg momentu ma slizgajace sie sprzeglo i czy to wyjdzie na wykresie z hamo > wni ? - krzywa mocy to jednoznaczna konsekwencja krzywej momentu. - masz chyba na myśli sprzegło hydrokinetyczne? Ono wykres momentu na kołach nieco odkształca i przesuwa. Oczywiście widoczne to może być przy pomiarze odpowiednich prędkości obrotowych. - zależnośc przyśpieszenia od momentu vs mocy była już nieraz na forum tematem niekończących się zabawnych dyskusji fanów moto mających ambicje posiadania niezbędnego minimum wiedzy mat -fiz.... Pzdr. A. Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 25.06.10, 22:30 Chodzilo mi o zwykle "wyjechane" sprzeglo, nie wiem jakie to jest kinetyczne. No ale skoro wykres sie zmienia tzn, ze to na hamowni wychodzi... Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 29.06.10, 22:19 Dobra, to dlaczego ten nieszczesny Escort tak slabo przyspiesza skoro na hamowni wychodzi mu calkiem niezly przbieg momentu ?? Moze oni mierza tylko na 1 biegu, a na wyzszych jest inny przebieg ? Nic nie rozumiem... Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 25.06.10, 14:41 > Ostatnio trapi mnie inny problem bo cos mi sie zdaje, ze przyspieszenie nie od > samego momentu zalezy. tiges.blox.pl/2009/04/Moc-i-moment-czesc-2.html moze zrozumiesz, a moze nie :/ Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 25.06.10, 22:25 "największa siła na kołach jest wtedy, jak silnik ma największą moc." Ale to chyba nieprawda... :) Pozniej przeczytam reszte... Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 01:35 oczywiscie ze prawda. dlatego np. dziala redukcja, a skrzynie CVT najlepiej przyspieszaja jak silnik jest nas obrotach mocy maksymalnej. mozesz tez sprobowac podwazyc prawa fizyki. powodzenia. Odpowiedz Link
dewulot1 Brawo Bimota! 26.06.10, 02:45 "Nie trafiło do niego twierdzenie, że największa siła na kołach jest wtedy, jak silnik ma największą moc" A do Ciebie trafia? Oj Tigez, Tigez... Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 13:34 wyobraz sobie, ze silnik ma caly czas taka sama moc w calym zakresie obrotow. teraz dobierz mu przelozenia :> mozesz dowolne np. tak zeby na 1 biegu mial wieksza sile na kolach niz na 5. :> Odpowiedz Link
dewulot1 Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 17:13 "Nie trafiło do niego twierdzenie, że największa siła na kołach jest wtedy, jak silnik ma największą moc." > wyobraz sobie, ze silnik ma caly czas taka sama moc w calym zakresie obrotow. OK, wyobrazilem sobie. > teraz dobierz mu przelozenia :> mozesz dowolne > np. tak zeby na 1 biegu mial wieksza sile na kolach niz na 5. :> No zaraz zaraz, jezeli moc jest stala czyli zawsze "najwieksza" to jakim cudem sila na kolach moze byc raz mniejsza raz wieksza, kiedy wedlug pierwszego stwierdzenia tez powinna byc zawsze stala, "najwieksza"? Chodzi mi o to ze jezeli na silniku jest najwieksza moc, to na kolach jest najwieksza MOC, a sila to juz bedzie zalezec od innych rzeczy. Dlatego ten oryginalny autor, spec od "liczba zeby jednostki sie zgodzily", chcial zapewne powiedziec ze zeby zwiekszyc przyspieszenie nalezy dostarczyc z silnika wiecej mocy, operujac silnikiem w okolicy mocy maksymalnej, a nie momentu. Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 20:04 > No zaraz zaraz, jezeli moc jest stala czyli zawsze "najwieksza" to > jakim cudem sila na kolach moze byc raz mniejsza raz wieksza, kiedy nie moze byc chocbyc w takim silniku wkladal coraz do dziwniejsze przelozenia to i tak nie zmienisz przyspieszenia. w koncu dojdziesz do wniosku, ze 1 bieg wystarczy. jezeli nie masz stalej mocy, to to samo uzyskasz uzywaja skrzyni cvt. skracanie biegow tez daje polepszenie przyspieszenie z tego samego powodu. silnik pracuje w waskim zakresie mocy maksymalnej. skracanie tego zakresu doprowadzi do skrzyni CVT. Wiadomo ze jak jest skoncozna liczba biegow to trzeba brac srednia moc w zakresie obr. uzytecznych, a tu czasem sa roznice, mimo ze maksymalna moc jest ta sama. Jak ktos wymysli idealna skrzynie CVT, to skonczy sie brandzlowanie momentem ;) c to wynika z podstaw fizyki i zawsze dziala. ta sama moc da wieksze przyspieszenie przy mniejszej predkosci. normalnie robi sie to redukujac. > Chodzi mi o to ze jezeli na silniku jest najwieksza moc, to na > kolach jest najwieksza MOC, a sila to juz bedzie zalezec od innych > rzeczy. nie zreszta masz tam wyliczenia roznych silnikow. przy tej samej predkosci wychodzi ta sama sila na kolach dla tej samej mocy. zreszta jakby bylo inaczej to ten wzor wyzej bylby nieprawdziwy. masz we wpisie jak to sie dzieje, ale moze prosciej 4 przypadki tej samej mocy: 1000 obr 400 Nm 2000 obr 200 Nm 4000 obr 100 Nm 8000 obr 50 Nm powiedzmy ze ten pierwszy jedzie 50 km/h wkladasz drugi silnik? i jedzie 100 km/h, zeby to jechalo 50 trzeba dac przelozenie 2:1, kola sie obracaja 2x wolniej a sila na kolach jest 2x wieksza. czyli 400 Nm. dokladnie tyle samo co w pierszym silniku. teraz sprawdz 2 nastepne. albo ile na kolach bedzie jak ten pierwszy silnik bedziesz chcial rozpedzic do 100 km/h ? przelozenie 1:2. kola sie kreca 2x szybciej, sila 2x mniejsza czyli 200 Nm jak sie nie odwrocic z tylu dupa :> Odpowiedz Link
dewulot1 Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 20:43 Z tamtego nieszczesnego linku: " siła=moc/prędkość Tak po prostu. Przy okazji można spróbować wyliczyć przyspieszenie: przyspieszenie=moc/(masa*prędkość) " Twierdzenie ze przy najwiekszej mocy sila jest najwieksza kloci sie z pierwszym wzorem, bo gdy moc jest caly czas najwieksza, sila musialaby tez byc caly czas najwieksza. Po to przeszlismy z momentu i obrotow na dyskusje o samej mocy, zeby pozbyc sie kwestii biegow, wiec nic tu nie udowadniaj obliczeniami czegos dla poszczegolnych biegow. Na dole Twojego linku jest inny link do komentarzy. Wypowiada sie tam niejaki Kwachoo, gosciu jest na poziomie bo: -Uzywa formuly moment razy predkosc katowa a nie "obroty" -Tlumaczy skad ten durny przelicznik -Definiuje pojecia, na przyklad sila napedowa, sila oporow itd -Podaje teorie i ja udowadnia w oparciu o powszechnie znane prawa fizyki. Bimocie polecam te kawalki do poczytania. Odpowiedz Link
bimota Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 21:03 > -Uzywa formuly moment razy predkosc katowa a nie "obroty" > -Tlumaczy skad ten durny przelicznik Nie ma to znaczenia w niniejszej dyskusji. Tak na marginesie to obroty sa wlasnie miara predkosci katowej. Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 21:22 masz tam wyprowadzenie tych wzorow i jeden wynika z drugiego. jezeli to obalisz, to mozemy podyskutowac, a na razie to zmyslasz i tworzysz fizyka alternatywna. > Twierdzenie ze przy najwiekszej mocy sila jest najwieksza kloci sie > z pierwszym wzorem, bo gdy moc jest caly czas najwieksza, sila widzisz tam w mianowniku predkosc? ty nie rozumiesz co te wzory pokazuja nic a nic :> w czasie przyspieszania rosnie ci predkosc, a wiec spada przyspiesznie i sila :> a to ze dla silnika oznacza to zmiane biegow to juz jest skutek. praca w mocy maksymalnej wymaga stosowania przelozen. jezeli silnik bedzie mial stala moc, to skrzynia biegow jest zbedna bo nic nie zmieni. ten wzor tez pokazuje, ze aby lepiej przyspeiszyc trzeba albo zwiekszyc moc, albo zmiejszyc wage. w kazdym razie pokaz mi sytuacje ze mniejsza moc da wieksza sile na kolach. mozesz sobie wziac dowolny moment obrotowy. pamietaj o ustaleniu przy jakiej predkosci jest ta sila :> Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 21:33 siła=moc/prędkość przyspieszenie=moc/(masa*prędkość) ciekawe ze dewulotowu sie kloci :> sila = masa*przyspieszenie => masa*przyspieszenie=moc/prędkość (* 1/masa) przyspieszenie=moc/(predkosc*masa) postawowe przeksztalcenia :> to jest ten sam wzor dewulot :> Odpowiedz Link
bimota Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 21:17 > zreszta masz tam wyliczenia roznych silnikow. przy tej samej predkosci wychodzi > ta sama sila na kolach dla tej samej mocy. Znaczy, ze jak mamy taka sama moc i predkosc to sila tez ta sama ? Faktycznie epokowe odkrycie. Dlugo to liczyles ? ;) Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 21:27 > Znaczy, ze jak mamy taka sama moc i predkosc to sila tez ta sama ? Faktycznie > epokowe odkrycie. Dlugo to liczyles ? ;) tak... zawsze mozesz wziac ksiazke do fizyki do 6 klasy i sobie wyprowadzić zaleznosc sily mocy i predkosci. w moim wpisie jest to zrobione, ale nie idz na latwizne :> Odpowiedz Link
bimota Re: Brawo Bimota! 26.06.10, 22:04 No rozumiem, ze ty biegasz za ksiazkami by znalezc wzor, ktory przed chwila ci ktos podal, ja sobie daruje... A... ty wyprowadzaniem nazywasz zzynanie z ksiazki... Teraz rozumiem. ;) Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 26.06.10, 20:44 Redukcja to co innego i inne prawa. Ja tylko twierdze, ze to zdanie nie musi byc prawdziwe. Redukcja zwieksza (lub zmniejsza) moment ale to nie ma nic wspolnego z tym zdaniem. Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 21:25 > Redukcja to co innego i inne prawa. pewnie fizyka kwantowa bimoty :> Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 26.06.10, 21:59 Mam 5000 obr. i wciskam gaz do dechy, auto przyspiesza, moment maleje, ale moc rosnie osiagajac max. przy 6000 obr. Kiedy sila napedowa byla wieksza, przy 5500 obr. czy przy 6000 obr. ? Nadal twierdzisz, ze twe zdanie jest prawdziwe ? Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 22:15 ziewwwww... kolejny raz udowadniasz ze nie wiesz o czym mowisz :> zwiekszenie predkosci powoduje ze sila jest mniejsza :> z czym to sie kloci? przyspieszenie=moc(masa*predkosc) czujesz to? to ze masz przy 5500 wieksza sile niz przy 6000 to sie nie kloci z tym wzorem. wrecz go potwierdza, ale jakbys mogl (np uzywajac skrzyni CVT) zmienic przelozenie tak, ze zamiast 5500 masz 6000 obr, bo bedziesz mial jeszcze wieksza sile. maksymalnie duza jak mozesz przy tej predkosci miec. wez przemysl to na spokojnie. np. 5500 i 105 Nm i 6000 i 100 Nm jezeli masz przy 5500 100 km/h, to przy 6000 109 km/h zeby miec przy 6000 100 km/k to przeba miec przwlozenie rozne 1:1.09 czylo na kolach mialbys 109 Nm .. a to jest wiecej niz 105 :> podobnie na odwrot. zeby miec 5500 i 109 km/h to 105/1.09. a to ma kolach da ci 96 Nm. a wiec mniej niz 100 w przypadku 6000 obr :> mniejsza moc daje zawsze mniejsza sila dla zadanej predkosci. ta sama moc da ta sama sile :> Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 26.06.10, 22:44 > zwiekszenie predkosci powoduje ze sila jest mniejsza :> z czym to sie kloci > ? Z tym: "największa siła na kołach jest wtedy, jak silnik ma największą moc." Podobnie jak to: > kolejny raz udowadniasz ze nie wiesz o czym mowisz :> z tym: > to ze masz przy 5500 wieksza sile niz przy 6000 to sie nie kloci z tym wzorem. Poza tym nie mowilem, ze kloci sie z wzorem tylko z twym stwierdzeniem, w ktorym nie bylo ani slowa o zmianie przelozenia, ale nawet jakby to... Jak zmienie i bede mial 6000 to potem zwolnie i bede mial 5500 i jak znow wcisne do dechy to bde mial sile jeszcze wieksza. O rownej predkosci tez w tamtym zdaniu nic nie zauwazylem, ale to tez chyba nie prawda bo jak znow zmienie bieg to bede mial jeszcze wieksza sile przy tej predkosci. A jesli np. przy 5500 bedzie 115 Nm ? Snij slodko... ;) Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 22:56 poniewaz moc = moment obrotowy * obroty to 115 Nm i 5500 to jest wieksza moc niz 5500 i 100 jak sie nie odwrocisz :> to ze masz przy 5500 mniejsza moc to znaczy ze masz tam przyspieszenie dla tej mocy i ono jest mniejsze jakbys mial moc maksymalna mimo, ze moze byc wieksze niz przy 600o przy wiekszej predkosci. stad sie biora roznice pomiedzy autami o tej samej mocy maksymalnej (dosc niewielkie) i dlatego skracanie skrzyni biegow poprawia przyspieszenie. jednym slowem przy 5500 przyspieszasz wolniej niz bys mogl i dostaniesz lomot z kazdym autem majacym w obrotach uzytecznych stala moc lub pracujce ze sprzynia cvt. tylko zeby to zrozumiec trzeba wyjsc od podstaw. Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 26.06.10, 23:37 Z tego belkotu zrozumialem tyle, ze miales na mysli sile "potencjalna", nie faktyczna. Tyle, ze ja sie odnioslem do twej wypowiedzi, nie do mysli. Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 23:41 nie raz juz udowadniales swoj brak wiedzy i kompletna ignorancje, wiec sie nie przejmuje. Odpowiedz Link
bimota Re: Proste! 27.06.10, 00:35 Komu udowadnialem to udowadnialem... stosujacym wlasnie taka "argumentacje" jak ty... Ale znaj moje dobre serce, wiec przetlumacze ci z twojego na ludzki... Napisales co napisales, czyli bzdure, a pomyslales cos takiego: "największa moc jest wtedy, jak silnik ma największą moc." Wspomnial juz o tym wczesniej deuwolut, ale ty pewnie i tak tego nie zrozumiesz... Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 23:07 ale prosze udowodni ze ta sama moc nie daje tej samej sily na kolach prredkosci i przelozenia mozesz sobie dobra dowolnie. czekam Odpowiedz Link
starypryka Dlaczego nie czytacie siebie nawzajem? 26.06.10, 23:21 Przecież to proste ;) Samochód np. ma silnik, który moment maksymalny ma przy 4000 a moc maksymalna przy 6000 i skrzynię pięciobiegową. 1. Jedziemy na 4 biegu i go nie zmieniamy. Przy jakich obrotach będziemy mieli większe przyspieszenie? Przy 4000 czy przy 6000? Odpowiedź jest prosta - przy 4000 ale różne są prędkości liniowe samochodu. 2. Jedziemy na biegu 4 z taką prędkością że obroty silnika są w okolicy 4000, następnie redukujemy do takiego biegu że mamy obroty około 6000. W którym przypadku samochód lepiej przyspieszy? Też proste - w tym gdzie mamy okolice 6000. W tym przypadku prędkość liniowa samochodu nie uległa zmianie. Wniosek jest jeden jeśli chcemy maksymalnie przyspieszać lepiej tak dobrać przełożenie by być w okolicy mocy maksymalnej ale... Ale w rzeczywistości na przyspieszenie mammy raptem zapasu około 1000rpm. Dlatego praktyczniej jest przegonić samochód od tych nieszczęsnych 4000 do 6500 czyli do odcinki ;) Albo kupić samochód z CVT i on utrzyma nam obroty w okolicy 6000 :) Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Dlaczego nie czytacie siebie nawzajem? 26.06.10, 23:40 > 1. Jedziemy na 4 biegu i go nie zmieniamy. Przy jakich obrotach będziemy mieli > większe przyspieszenie? Przy 4000 czy przy 6000? > Odpowiedź jest prosta - przy 4000 ale różne są prędkości liniowe samochodu. nie zawsze :> akutat skrzynie sekwencyjne psuja osiagi, ale sa dosc tanie i umozliwiaja prace w wezszym czy szerszym zakresie obrotow. > Dlatego praktyczniej jest przegonić samochód od tych nieszczęsnych 4000 do 6500 > czyli do odcinki ;) albo dorzucic wiecej biegow, tylko dochodzi sie do miejsca gdzie zysk z pracy w wezszym zakresie obrotow zjadany jest przez czas na zmiane biegow. To ze przyspieszasz od 4500, to daltego ze nie zawsze potrzeba maksymalnego przyspieszenia, lub jest ono wystarczajace dla kierowcy. Co nie oznacza ze nie moze byc lepsze ;) Odpowiedz Link
tiges_wiz Re: Proste! 26.06.10, 23:15 ok .. ale jak nie rozumiesz skrotu myslowego to napisze do dokladniej. najwieksza sila na kolach dla danej predkosci jest uzyskiwana tylko w punkcie mocy maksymalnej. nie można uzyskać siły większej. ta sama moc da ta sama sile na kolach. Odpowiedz Link