Dodaj do ulubionych

OT Czy wszystko schodzi na psy?

14.07.10, 13:19
Nieomal kazdy nowy, nieco bardziej skomplikowany niz lopata sprzet jaki kupuje po zepsuciu sie starego, jest bardziej parszywy niz to, co sie zepsulo.

Po zmywarce (koszmarnie spasowana obudowa) i pralce (bardzo zle zamykaja sie drzwi - TTTM), przyszla kolej na rower.

Kilka lat temu osobiscie, po przejechaniu w ciagu 7 lat 5-6 tys km, wlasna dupa zlamalem rame w aluminiowym Wheelerze z bardzo sredniej polki. Mialem nawet koncepcje, zeby kupic znowu Wheelera, ale dostepny wtedy rocznik mial takie koszmarne kolory, ze zaczalem szukac czegos bardziej strawnego wizualnie. Znalazlem ladnego Kellysa z osprzetem o dwie polki wyzszym niz te, ktory mialem w Wheelerze. I to za zupelnie znosne pieniadze (kupowalem dwa rowery, wiec dalo sie utargowac).

No i wlasnie... Przejechalem juz tym wyczynem jakies 2,5 tys. km i:

- doslownie rozlazla sie tylna opona (w Wheelerze tez mi sie rozlazla, ale tuz przed peknieciem ramy, a wiec po conajmniej dwukrotnie wiekszym przebiegu)
- najprawdopodobniej z powodu wadliwego poprowadzenie linki (dostaje sie do niej syf), prawie przestala dzialac tylna przerzutka (w niemilosiernie katowanym Wheelerze mialem jedna wywrotke, po ktorej musialem wydlubywac przerzutke spomiedzy szprych. Po wyprostowaniu i doregulowaniu, do konca dzialala bezblednie nawet przy koszmarnie zasyfionym lancuchu i calym napedzie)
- od kilku dni cos "strzela" mi w napedzie - diagnoza: suport (w Wheelerze nie wiedzialem nawet, ze mam cos takiego w rowerze).

No, zalamalem sie! Jak tak dalej pojdzie, to eksploatacja Alfy wyjdzie mi taniej niz roweru :-P
Obserwuj wątek
    • tiges_wiz Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 13:53
      dlatego ja znalazlem w piwnicy stara szosowke.
      do tego dwukomorowe rafki, nowe cieniutkie opony i nowa przerzutka.
      Korba zostala tylko lekko odnowiona. nowe lozyska ;)

      i jest super. mam aerodyynamiczna pozycje, lece 35-40 km/h luzikiem ;)
      • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 14:04
        tiges_wiz napisał:

        > dlatego ja znalazlem w piwnicy stara szosowke.

        Szosowka jest zbyt klopotliwa do jazdy po Warszawie - za duzo dziur, kraweznikow
        i innych atrakcji.
    • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 14:13
      Trzeba bylo gadac, bym ci sprzedal Gianta za 750 zl (hm... w zeszlym roku go nie
      mialem). Rama wyglada na stalowa, wiec ci raczej nie peknie, a calos wazy 12-13
      kg, wiec chyba znosnie...

      No to masz straaaaszne wydatki... Opona 20, kaseta 20... No i moze jeszcze
      pancerz z 5 zl.. ;). No to moge ci sprzedac czesci. :)
      • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 14:52
        > No to masz straaaaszne wydatki... Opona 20, kaseta 20... No i moze
        > jeszcze pancerz z 5 zl.. ;)

        Dobra opona semislick, to raczej blizej min. 50 zl. Byle jaka z supermarketu
        oczywiscie da rade, ale jest ciezka i ma, wyrazane donosnym chrobotem, potezne
        opory toczenia.

        Suport (nie kaseta) z wymiana (nie mam narzedzi), to kolejne ze 100 zl.

        Pancerz (byc moze wystarczy oczyszczenie - do nastepnego deszczu...), to
        faktycznie pikus, ale dla mnie problemem jest nie sam koszt, a raczej to, ze
        rower o malym przebiegu sypie sie znacznie dokuczliwiej niz jego teoretycznie
        sporo nizszej klasy poprzednik.
        • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 15.07.10, 00:08
          No jak masz takie wymagania to troche wzrosnie...

          660g to ciezka opona ? Taka kosztuje 35 zl. Chrobot zalezy od bieznika, nie
          musi to oznaczac wielkich oporow toczenia, podobnnie jak masa wieksza o 200g. :P

          Mialem na mysli cos takiego:

          https://e2.otwarte24.pl/otw183/29c802bf0002f55d4bed675b

          rowerowe.otwarte24.pl/28,wklad-suportu-BB-CH010
          Za 100 pewnie tez sa, ale, jak sie okazuje, nie musi to oznaczac wiekszej
          trwalosci...

          Klucz do tego suportu - 20 zl, do korb - 10, za wymiane tez nie powinni wziac
          wiecej.

          Do pancerza moze siknac jakiegos olejku...

          Kupujesz wynalazki typu Kellys to tak jest.. ;)
          • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 15.07.10, 11:44
            Ze tez wczesniej nie skorzystalem ze swiatlych porad odnosnie rowerowych
            wynalazkow :-P
    • simon921 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 14:36
      Coś jest z tymi oponami z kellysów - żonie dosłownie pękła po
      3,5kkm. Natomiast reszta mimo już jakiś 10kkm się trzyma.

      Ja właśnie jutro stanę się posiadaczem nowego roweru i z
      premedytacją kupiłem rower na gorszym osprzęcie niż mam obecnie, ale
      za to mającego opinię niezniszczalnego. Taki mały czołg (wagowo
      też). Poprzednim wheelerem wrobiłem przez 6 lat jakieś 25kkm i z
      oryginału została rama, siodełko i kierownica:P Zauważyłem za to, że
      założyłem droższy osprzęt (Deore LX zamiast Alivio) to się zaczął
      szybciej psuć:P Obecnie naprawa to byłoby powyżek 1k, więc rower
      zostaje sobie jako transport zimowy.
      • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 15:17
        simon921 napisał:

        > Coś jest z tymi oponami z kellysów - żonie dosłownie pękła po
        > 3,5kkm.

        Moja peknac nie zdarzyla. Po prostu rozlazla sie guma tuz przy obreczy i wylazl
        oplot. Szybko sie zorientowalem, bo tylem zarzucalo tak, jakbym zrobil chipsa z
        kola ;-)

        > Zauważyłem za to, że założyłem droższy osprzęt (Deore LX zamiast
        > Alivio) to się zaczął szybciej psuć:P

        Dokladnie! Alivio bylo niezniszczalne - Deore daje d...
    • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 14.07.10, 21:44
      Dlatego ja się trzymam mojej meridy na stalowej sztywnej ramie ile się będzie
      dało. Nawet do Szkocji ze mną przyjechała i służy (choć już nie tyle co kiedyś).
    • dr.verte Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 15.07.10, 19:09

      jak mozna zlamac rame , ile wy wazycie ?
      • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 15.07.10, 20:49
        Aluminium sie "meczy".

        Jak doda sie do tego wpadniecie w potezna dziure przy predkosci bliskiej 40 km/h, to okazuje sie, ze nawet moje ok. 90 kg wystarczy. Rama pekla tuz ponad suportem, a ja przez dobry tydzien potem siadalem z pewna tak niesmialoscia ;-)
    • sven_b Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 16.07.10, 18:08
      Troszkę informacji do poczytania. Żadne tam podstawy, ale może pomogą.
      link
      • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 17.07.10, 17:29
        Klopot w tym, ze jak ma sie do wydania ok. 3 tys. na... DWA rowery, to nie ma sie wyboru. Kupuje, czy nie?! I tak sa tylko czarne! ;-)

        Musze jednak powiedziec, ze zwracalem uwage na bardziej klopotliwe bebechy (stery, suport). To znaczy popatrzylem sobie i juz. Bo nawet w katalogu nie bylo zadnej informacji :-/

        No nic. Opony juz nowe, suport albo sie "dociagnie" albo wymieni, a przerzutkie downgrade'uje na nieco mniej "wypasna" i moze bedzie dzialala ;-)
        • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 17.07.10, 23:51
          Nigdy nie mialem klopotu ze sterami choc do kwoty 1500 za rower raz tylko sie
          zblizylem. Teraz oscyluje w granicach 1/5 tej kwoty... Sory... zdazylo mi sie
          dokrecac...

          Suport ogladales ? Miales wlasny rentgen czy w sklepie uzyczyli ?

          Przerzutka po wymianie napewno bedzie dzialac skoro to wina pancerza... ;)
          • emes-nju Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 18.07.10, 17:50
            bimota napisał:

            > Suport ogladales ? Miales wlasny rentgen czy w sklepie uzyczyli ?

            Ogladalem rower, a o suporcie nie moglem sie dowiedziec nawe z katalogu. Mam
            wrazenie, ze juz raz to pisalem...

            > Przerzutka po wymianie napewno bedzie dzialac skoro to wina
            > pancerza... ;)

            W polozeniu "roboczym" linka wychodzi z pancerza do przerzutki do gory. Czyli do
            pancerza wpada syfek i gora i dolem. I zatrzymuje sie w najnizszym jego
            polozeniu. Zwazyszy na to, ze nie ma tam uszczelnienia, to dosc ewidentny blad
            konsgtrukcyjny PRZERZUTKI, a nie pancerza.
            • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 22:38
              > Ogladalem rower, a o suporcie nie moglem sie dowiedziec nawe z katalogu. Mam
              > wrazenie, ze juz raz to pisalem...

              "zwracalem uwage na bardziej klopotliwe bebechy (stery, suport)."

              Zwazyszy na to, ze nie ma tam uszczelnienia, to dosc ewidentny blad
              > konsgtrukcyjny PRZERZUTKI, a nie pancerza.

              Pewnie Shimano.. Skad by mieli umiec robic przerzutki... stawiona na pewno byla
              prawidlowo... ;)
    • 1realista Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 12:33
      Odpowiedź jest prosta - mamy chłam na rynku. Stworzono modę na aluminiowe ramy i osprzet shimano a jedno i drugi jest tanie i badziewne. Spróbuj znaleźć porządną stalową ramę z średniej klasy dobrym osprzetem to zapłacisz minimium 2-3 srednie krajowe. A to dopiero porządny rower bez szaleństw. Drugą istotną stroną jest to że praktycznie nie mamy polskiego producenta rowerów. Tych paru masowców tłucze badziewie do hipermarketów.Jest kilka startujących firm ale niestety trzeba nastawic się na 2 średnie pensje na rower.Z tym że taki sprzęt pojeździ dłużej niż kultowy rower marki ukraina ;-).
      • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 16:58
        Czesciowo sie zgodze, a czesciowo nie.

        Kazdy sprzet z kazda nastepna generacja jest coraz bardziej
        chlamowaty. Czy to samochody, czy narty, sprzet elektroniczny,
        komputery i komponenty, rowery, sprzet do nurkowania, buty, itd.
        Wszystko co z produktu elitarnego czy niszowego staje sie bardziej
        modne idzie na psy z prostego powodu. Koszty ;)

        A co do polskich rowerow, to wlasnie powiedzialbym ze calkowicie sie
        nie zgadzam. Popatrz np. na bardzo tani Kross Level A6! Cena
        niewiele ponad 2k a sprobuj znalezc tak wyposazonego Treka czy
        Scotta. Sam osobiscie probuje szczescia aby kupic ich sama rame
        Level A+. Mieszkam za granica i milo byloby mi jezdzic na produkcie
        z dumnym logo 'designed in Poland'.
        • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 22:42
          No kup... zobaczymy jak dlugo pojezdzisz...
          • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 06.08.10, 12:06
            Jakas ukryta wiedz n/t tychze? :>
            • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 06.08.10, 12:52
              Nie, ale poki co nie maja takiej renomy jak firmy znane od lat na calym swiecie,
              ktore "marketowcow" nie produkuja.
              • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 06.08.10, 22:47
                Wszyscy znani robia marketowce przeciez :)
                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 07.08.10, 11:05
                  To widocznie cos sie zmienilo od kiedy sie bardziej interesowalem rowerami...
                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 09.08.10, 12:47
                    Zmienia sie o tyle, ze w rozwinietych krajach powoli wychodza te wlasnie
                    marketowce z sprzsedazy. Ale w PL nadal mozna dostac 'niskie' modele. Oczywiscie
                    marketowiec dobrej marki jest o niebo lepiej skrecony niz jakis no-name. Co nie
                    zmienia faktu, ze jest marketowcem na osprzecie klasy marketowej :)
                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 08.08.10, 21:44
                  A np Giant jakiego marketowca robi ?
                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 09.08.10, 12:45
                    Taki tylko przyklad:

                    www.giant-bicycles.com/pl-PL/bikes/model/boulder.niebieski/4737/36533/
                    • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 09.08.10, 23:10
                      Mamy rozna definicje marketowca... Pokazales chyba najgorszego Gianta, porownaj
                      to sobie z najgorszym Krossem...
                      • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 10.08.10, 15:55
                        Wcale nie tak zle. A moze nawet lepiej. Giant to znowuz nie jest
                        gracz na miare Scotta czy Specialized (jakosciowo, bo ilosciowo -
                        wiadomo).

                        www.kross.pl/rower/46-Hexagon_V2__.html
                        Disclaimer: porownuje rowerki hartail do hmm... jesli to tak mozna
                        nazwac.. xc ;)
                        • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 11.08.10, 00:26
                          Gianta nazywasz marketowcem, a to twierdzisz, ze nie takie zle ?? Bravo.. ;)

                          Prawdziwymi marketowcami Kross sie chyba na stronce nie chwali, ale mozna sobie
                          poszukac chociazby na allegro.

                          Dyskutowac o wyzszosci wielkanocy nad gwiazdka mi sie nie chce, ale znam 1 model
                          Scotta, ktorego mozna by faktycznie nazwac marketowcem (mam nawet :) )...
                          • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 11.08.10, 10:46
                            > Gianta nazywasz marketowcem, a to twierdzisz, ze nie takie zle ??
                            Bravo.. ;)
                            Oszczedz tej zlosliwosci. Masz swoj argument to go przedtsaw, a nie
                            wysmiewaj czyjes :)

                            > Dyskutowac o wyzszosci wielkanocy nad gwiazdka mi sie nie chce,
                            To nie wmawiaj ludziom bzdur, ze scott, kross i inni robia
                            marketowce a tylko swiety giant nie.
                            Jak cos jest na ceizkiej tajwanskiej ramie z osprzetem klasy Altus,
                            to jest to marketowiec, czy ma nelepke scott, giant czy kross.
                            Moze 15 lat skladania rowerow to malo, ale wierz mi, ze wystarczy
                            abym rozroznial marketowca od roweru z wyzszej polki.

                            Pozdrawiam i apeluje o podniesienie poziomu dyskusji.
                            • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 11.08.10, 11:11
                              Jakie argumenty, czlowieku ?? Wg ciebie ten Giant to ta sama klasa co rowerki z
                              marketu za 200-500 zl (Krossy rowniez) i ta sama co ten Kross z amorkiem firmy,
                              o ktorej slysze pierwszy raz slbo Scotta, do ktorego linka dam pozniej ??

                              No to wybacz, ale nie potrafie chyba podniesc twego poziomu...

                              Wole najgorsza, tajwanska rame Gianta (ile ona wazy ?) niz najlepsza, polska,
                              Krossa... a ty sobie skladaj i 50 lat co chcesz...

                              > To nie wmawiaj ludziom bzdur, ze scott, kross i inni robia
                              > marketowce a tylko swiety giant nie.

                              Nic takiego nie powiedzialem, naucz sie czytac...
                              • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 11.08.10, 12:02

                                1. > Jakie argumenty, czlowieku ?? Wg ciebie ten Giant to ta sama
                                klasa...
                                Ja Ci pokazalem dwa rowery klasy marketowej. Oba w podobnej cenie,
                                oba o identycznym przeznaczeniu.
                                Giant nie jest klasa roweru, to tylko producent :) W ofercie ma
                                modele marketowe, jak i dla amatorow ambitniejszej jazdy. Stad
                                wlasnie nazwy konkretnego modelu.

                                2. Cos, co mozna kupic w markecie za 200zl to nie jest rower i chyba
                                zadna z dyskutowanych wirm nie produkuje nic takiego, bo tyle to
                                kosztuje sredniej klasy przerzutka.

                                2. Zarzucasz mi brak umiejetnosci czytania, jednakze samemu nie
                                zauwazyles w mojej wypowiedzi. Obie ramy czy Krossa czy Gianta sa
                                ronione na tajwanie, stad moja uwaga ze mi wszystko jedno. Obie
                                pewnie waza po straszliwe 2,5kilo. Obie pewnie by sie nie rozpadly
                                przy jezdzie xc, ale na zjezdzie juz tak. Obie z pewnoscia nei sa na
                                tyle sztywne zeby dalo sie na nich scigac z kolegami.

                                3.
                                > > To nie wmawiaj ludziom bzdur, ze scott, kross i inni robia
                                > > marketowce a tylko swiety giant nie.
                                >
                                > Nic takiego nie powiedzialem, naucz sie czytac...
                                A kto mowi, ze powiedziales? Napisales :)
                                Nie tylko umiem czytac, ale tez moja pamiec siega wiecej niz pol
                                posta wstecz (obiecales linka, ale zapomniales, zreszta link
                                niepotrzebny, bo udowadnia moja teze).

                                Re: OT Czy wszystko schodzi na psy?
                                bimota 08.08.10, 21:44 Odpowiedz
                                A np Giant jakiego marketowca robi ?


                                Dzwoni???

                                4. Automobil zostal zalozony przez Sherlocka jakis czas temu po to,
                                aby ludzie mogli spokojnie rozmawiac bez dzieciackich pyskowek.
                                Zdania typu:
                                a) > No to wybacz, ale nie potrafie chyba podniesc twego poziomu...
                                b) > Krossa... a ty sobie skladaj i 50 lat co chcesz...
                                c) > Nic takiego nie powiedzialem, naucz sie czytac...
                                zle swiadcza wylacznie o piszacym. Nota bene, jak juz mam byc
                                zlosliwy, to mam nadzieje, ze na drodze nie jestes tak agresywny jak
                                tu na forum.

                                Nie objechalem Cie, kolego, w zadnym zmoich postow. Nie robilem
                                wycieczek osobistych. I nie wykazalem sie logika typu 'masz inne
                                zdanie, to pewnie dlatego ze jestes gupi'.

                                Naprawde jest jeszcze czas, abys przestal obrazac i dyskutowal jak
                                pozostali.

                                Pozdrawiam!
                                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 20.08.10, 00:43
                                  1. Ale Giant lepszy. I w zadnym markecie go nie widzialem.

                                  Powtarzam:

                                  > 1. > Jakie argumenty, czlowieku ?? Wg ciebie ten Giant to ta sama
                                  > klasa...

                                  Mozliwe odpowiedzi: "tak", "nie", "nie wiem".

                                  2. Kross produkuje za 500, ale jak dla mnie nie jest to lepsze niz te za 200.

                                  3... 2.
                                  Tu sie tylko usmiechne...

                                  3. Ty mowisz, a ja nie napisalem. No nie dzwoni ci...

                                  Zeby ci ulatwic uproszcze dla ciebie... Giant i Scott raczej nie robi, Kross robi...
                                  Tego Gianta nie uwazam za marketowca, Krossa za polmarketowca, od biedy moge go
                                  uznac za przyzwoity rower. Giantowi ufam, Do Krossa podchodze z pewna nieufnoscia.

                                  4. Z tym "poziomem" to raczej ty wyjechales...

                                  > b) > Krossa... a ty sobie skladaj i 50 lat co chcesz...

                                  A czego sie spodziewales po takiej "argumentacji" ?

                                  > zlosliwy, to mam nadzieje, ze na drodze nie jestes tak agresywny jak
                                  > tu na forum.

                                  No to blysnales oryginalna i gleboka mysla. Jestem pod wrazeniem. ;)

                                  przestal obrazac i dyskutowal jak
                                  > pozostali.

                                  No wybacz, ale jesli widze tego typu "logike"...

                                  poznan.gumtree.pl/c-Sprzedam-sport-rekreacja-ROWER-SCOTT-SHIMANO-ALTUS-AMORTYZATORY-W0QQAdIdZ224761263
                                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 20.08.10, 00:47
                                  Nie udawadnia twej tezy, bo Scotty zachwalales, a ten juz chyba nie jest
                                  produkowany. Co nie zmienia faktu, ze Gianta tej klasy jeszcze nie trafilem...
                                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 20.08.10, 02:57
                                    Moze 'twoj' rodzaj retoryki jest jednak lepszy...

                                    Kolego. Patrzac na Twoje wypowiedzi z kwadransa przed pierwsza w
                                    nocy wnioskuje, ze albo chcialo ci sie bardzo spac, albo wlazles na
                                    forum po zbyt wielu kielonach czegos za mocnego, ewentualnie
                                    jestes 'obronca krzyza' :)

                                    Odpowiadasz na mojego posta cytujac... siebie? Czy ja dobrze widze?
                                    Wrzucasz linka do roweru marki scott majacego juz bez mala 12 albo i
                                    15 lat.
                                    Na tej zasadzie moglby ktos poslugujacy sie tak samo debilna logika
                                    wkleic cos takiego:
                                    allegro.pl/item1189741891_rower_gorski_staruszek_giant.html
                                    twierdzac, ze giant robi rowerty za kilkadziesiat zlotych.

                                    Mysle, ze trzezwiejac okolo poludnia napiszesz porzadniejsza
                                    odpowiedz, albo zamilkniesz w tym watku :) Bo, jak widze, wieczorami
                                    nie trzymasz poziomu dyskusji, lecz warczysz jak podchmielony
                                    dresiarz do 'kolegow' na lawce pod osiedlowym blokiem.

                                    Najsmieszniejsze jest to, ze nie mam zielonego pojecia, w ktorym
                                    momencie tak Ci podpadlem, ze zamiast pisac normalnie uciekasz sie
                                    do zlosliwosci i tego typu 'logiki' jaka obserwujemy powyzej. Wyslij
                                    na poczte albo tu publicznie info, co Cie ubodlo :)

                                    Jesli bylem w stosunku do Ciebie chamem w ktorymkolwiek punkcie
                                    dyskusji, przytocz, poprosze, a odniose sie i zadoscuczynie. Jesli
                                    zas masz po prostu taki wiesniacki sposob bycia i lubisz ludzi
                                    atakowac bez powodu, to koncze jakiekolwiek dyskusje z Toba.
                                    • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 20.08.10, 14:20
                                      > Odpowiadasz na mojego posta cytujac... siebie?

                                      Przylapales mnie na strasznej pomylce, nieomylny geniuszu. No to masz kolejny,
                                      koronny argument w dyskusji... Gratuluje !

                                      > Wrzucasz linka do roweru marki scott majacego juz bez mala 12 albo i
                                      > 15 lat.

                                      A wtedy byl to dobry rower ?

                                      > Na tej zasadzie moglby ktos poslugujacy sie tak samo debilna logika
                                      > wkleic cos takiego:
                                      >
                                      rel="nofollow">allegro.pl/item1189741891_rower_gorski_staruszek_giant.html
                                      > twierdzac, ze giant robi rowerty za kilkadziesiat zlotych.

                                      Tylko ci sie wydaje, ze to ta sama logika.

                                      > Najsmieszniejsze jest to, ze nie mam zielonego pojecia, w ktorym
                                      > momencie tak Ci podpadlem, ze zamiast pisac normalnie uciekasz sie
                                      > do zlosliwosci i tego typu 'logiki' jaka obserwujemy powyzej. Wyslij
                                      > na poczte albo tu publicznie info, co Cie ubodlo :)

                                      Napisalem wyraznie, a ze twoj genialny umysl tego nie ogarnia skupiajac sie na
                                      "wazniejszych" kwestiach typu bledy przy kopiowaniu...

                                      > Jesli bylem w stosunku do Ciebie chamem w ktorymkolwiek punkcie
                                      > dyskusji, przytocz, poprosze, a odniose sie i zadoscuczynie. Jesli
                                      > zas masz po prostu taki wiesniacki sposob bycia i lubisz ludzi
                                      > atakowac bez powodu, to koncze jakiekolwiek dyskusje z Toba.

                                      Nie, no jestes ostoja kultury i oglady...
                                      • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 23.08.10, 13:05
                                        > > Odpowiadasz na mojego posta cytujac... siebie?
                                        > Przylapales mnie na strasznej pomylce, nieomylny geniuszu. No to
                                        masz kolejny,
                                        > koronny argument w dyskusji... Gratuluje !
                                        To nie argument, tylko zwrocenie uwagi, zebys wyrazil sie jasniej.
                                        Nie wiedzialem, ze nie wolno.

                                        > A wtedy byl to dobry rower ?
                                        Nie, to byl marketowiec. Oczywiscie w PL nie bylo wtedy marketow ;)
                                        Ale rowniez rower ten jako nowy nie kosztowal 200zlotych, lecz ok
                                        1000, a to z kolei byla znacznie wieksza czesc przecietnej pensji.

                                        > Tylko ci sie wydaje, ze to ta sama logika.
                                        To wytlumacz. Bo mowisz jak ksiadz dyskutujacy z dziecmi na lekcji
                                        religii. "Nie rozumiesz, zle pojmujesz.." itd. Ale przedstawic jasno
                                        swoje rozumowanie i stanowisko to juz nie laska.

                                        > Napisalem wyraznie, a ze twoj genialny umysl tego nie ogarnia
                                        skupiajac sie na
                                        > "wazniejszych" kwestiach typu bledy przy kopiowaniu...
                                        Sorry, ale prowokujesz. Przyjrzyj sie, prosze, kolego postowi i
                                        zobacz jaka czesc to pytanie o twoje kopiowanie, a jaka to rozmowa
                                        NA TWMAT.

                                        Ty juz od liku postow wylacznie atakujesz i sie wyzlosliwiasz, a nie
                                        idzie Ci to najlepiej. Chcesz byc Jackiem Kurskim, a na razie
                                        wychodzi z Ciebie Kaczynski :)

                                        > Nie, no jestes ostoja kultury i oglady...
                                        Nigdzie tak nie utrzymywalem. Ale przynajmniej staram sie nie
                                        obrazac innych. W przeciwnym razie, i gdybym nie mial cierpliwosci
                                        do takiego pieniacza jak Ty, to od razu wywalilbym wszelkie Twoje
                                        posty w tym watku, ktore mi nie pasuja.

                                        Wsiadz lepiej na rower, kolego, i wyladuj swoje frustracje w ten
                                        pozytywny i pozyteczny sposob.
                                        • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 23.08.10, 15:08
                                          > To wytlumacz. Bo mowisz jak ksiadz dyskutujacy z dziecmi na lekcji
                                          > religii. "Nie rozumiesz, zle pojmujesz.." itd. Ale przedstawic jasno
                                          > swoje rozumowanie i stanowisko to juz nie laska.

                                          Żeby wytłumaczyć, to trzeba by mieć argumenty, a nie tylko dogłębne przekonanie
                                          o własnej racji i poczucie wyższości nad adwersarzem ;-)
                                        • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 24.08.10, 13:04
                                          > To nie argument, tylko zwrocenie uwagi, zebys wyrazil sie jasniej.
                                          > Nie wiedzialem, ze nie wolno.

                                          Wolno, a styl w jakim sie to robi charakteryzuje mowce.
                                          Wydawalo mi sie oczywiste, ze odnosze sie do twej "argumentacji" na zasadzie
                                          "mam racje, bo skladam rowery X lat", jesli takich "argumentow" oczekujesz ode
                                          mnie to sie mozesz nie doczekac...

                                          No wiec tlumacze po "debilnemu" (mam nadzieje, ze po raz ostatni):
                                          Nie odnosilem sie do ceny roweru, do ktorego linka podalem. Nie ma ona
                                          znaczenia. Wydaje mi sie, ze rower ten jest zaprojektowany pod klienta
                                          "marketowego", funkcjonalnosc maiala znaczenie co najwyzej drugorzedne. Moim
                                          zdaniem firmie, ktora ma sie cieszyc dobra opinia i ktora tak zachwalasz, robic
                                          czegos takiego nie wypada. No chyba, ze ja tej mysli technicznej nie widze...
                                          Moze ten rower sie dobrze nadaje np. do zjazdow, moze tam waga jest mniej
                                          istotna, dzialanie przerzutek, jakosc amortyzatorow (byle byly)... Co do Gianta
                                          za te 70 zl, ktorego pokazales, trudno mi sie wypowiadac bo zdjecie i opis
                                          kiepskie, ale watpie by odbiegal na niekorzysc od innych rowerow tej klasy
                                          produkowanych przez inne renomowane marki.

                                          > Ty juz od liku postow wylacznie atakujesz i sie wyzlosliwiasz, a nie
                                          > idzie Ci to najlepiej. Chcesz byc Jackiem Kurskim, a na razie
                                          > wychodzi z Ciebie Kaczynski :)

                                          To jest NA TEMAT ? Jakies przyklady tych atakow ? Na zadane 2 razy pyt. nie
                                          odpowiedziales...

                                          Ale przynajmniej staram sie nie
                                          > obrazac innych.

                                          A ze "srednio" to wychodzi...

                                          to od razu wywalilbym wszelkie Twoje
                                          > posty w tym watku, ktore mi nie pasuja.

                                          Nie krepuj sie... skoro taki masz styl...
                                          • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 24.08.10, 17:24
                                            Widze, ze w swoim maksymalnym zacietrzewianiu nie pokwapisz sie o
                                            jakies rozjasnienie problemu nad ktorym dyskusja sie zaczela.
                                            Meritum to:

                                            Dla Ciebie Giant na altusie to rower o wiele klas lepszy niz scott
                                            na altusie i tylko nalepka Gianta nadaje 'niemarketowy' charakter...

                                            Nie wiem, czy zaslepila Cie jakas furia, czy jakies inne przyczyny
                                            sa ku temu, ale ja nigdzie zadnej marki nie zachwalalem. Napisalem
                                            tylko, ze kazdy duzy producent robi marketowce.
                                            Nie odnosilem sie do ceny roweru, do ktorego linka podalem. Nie ma
                                            ona
                                            > znaczenia. Wydaje mi sie, ze rower ten jest zaprojektowany pod
                                            klienta
                                            > "marketowego", funkcjonalnosc maiala znaczenie co najwyzej
                                            drugorzedne.
                                            Co do jakosci w/w/ wymienionych rowerow sie zgadzam. Ale czemu w
                                            jakis cudowny sposob Giant o tych samych komponentach jest nagle
                                            nobilitowany jako 'niemarketowiec'.
                                            Wymien roznice, ale takie istotne, ktore poza swieta nalepka roznia
                                            te rowery.

                                            > Moze ten rower sie dobrze nadaje np. do zjazdow, moze tam waga
                                            jest mniej
                                            > istotna, dzialanie przerzutek, jakosc amortyzatorow (byle byly)...
                                            Nie wiem, nie zjezdzam. Aczkolwiek watpie, by sie nadawal do czegos
                                            wiecej niz przejazdzki po nieutwardzonym parku.
                                            Mnie by taki model nie podhchodzil. Osobiscie juz nie
                                            jezdze 'wyczynowo' ale mam z mlodosci skrzywienie ktore podpowiada
                                            ze np. deore xt to grupa zbyt ciezka do powaznej jazdy i to samo z
                                            amortyzatorami ciezszymi niz 1350g. Ale jestem jeszcze w stanie
                                            skojarzyc nizsze grupy sprzetu i wiem ktora, ktorej odpowiada.
                                            Zwlaszcza gdy nazywaja sie tak samo :)


                                            > To jest NA TEMAT ? Jakies przyklady tych atakow ? Na zadane 2 razy
                                            pyt. nie
                                            > odpowiedziales...

                                            Ponow, prosze pytanie. Do trzech razy sztuka :) Jak w chaosie Twoich
                                            postow (ktory wraz ostatnim zaczyna sie porzadkowac - o dzieki!) -
                                            odnajde to pytanie, odpowiem czym predzej :)


                                            > Ale przynajmniej staram sie nie
                                            > > obrazac innych.
                                            >
                                            > A ze "srednio" to wychodzi...
                                            Prosilem raz, bez skutku. Prosze ponownie. Napisz, w ktorym
                                            miejscu Cie ubodla jakakolwiek moja wypowiedz. Z przyjemnoscia
                                            przeprosze i przyznam sie do bledu.


                                            > > posty w tym watku, ktore mi nie pasuja.
                                            >
                                            > Nie krepuj sie... skoro taki masz styl...
                                            Widac, ze w dzisiejszych gimnazjach nie ucza logiki. Jakies 0,5s
                                            myslenia i zrozumialbys, iz nie moge miec 'takiego stylu' skoro nie
                                            usuwam twoich postow :)
                                            Inna sprawa, ze ucinajac dyskusje zrobilbym Ci raczej przysluge. Bo
                                            poza nami dwoma ktos jeszcze ten watek moze czytac.

                                            Kolejny raz prosze, abys mnie nie obrazal. Moze, jak mawial slynny
                                            krakowski rowerowy magik: zimny oklad, troche lodu w majtki na pewno
                                            pomoze.
                                            • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 00:45
                                              A ja ostatnio lubej (jeszcze wtedy) kupiłem markowy rower Irn Bru:
                                              https://farm4.static.flickr.com/3353/3438371690_b1d9fb8fe5.jpg

                                              Cała dumna i blada, bo w jednym teledysku Doda piła Irn Bru :D

                                              Dobra, dajcie se po razie i spokój :D
                                            • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 01:28
                                              Meritum to:

                                              Ja twierdze, ze Giant nie produkuje marketowcow, Kross tak, Scottowi sie
                                              przytrafil. Ty nie wiem co twierdzisz...

                                              "tylko nalepka Gianta nadaje 'niemarketowy' charakter..."

                                              Nalepka daje wysokie prawdopodobienstwo, ze rower jest zrobiony z glowa i
                                              solidnie, nawet jesli rama jest z Tajwanu, a przerzutki z Chin.

                                              Nie wiem o ktorym Giancie teraz mowisz. Jesli o tym za 70 zl to prawdopodobnie:
                                              1. Jest lzejszy, bo nie ma rzeczy niepotrzebnych.
                                              2. Przerzutki dzialaja jak nalezy (bo ma lepsze manetki).
                                              No i przypuszczam, ze jest jednak starszy od tego Scotta...

                                              > miejscu Cie ubodla jakakolwiek moja wypowiedz. Z przyjemnoscia

                                              No nie watpie, ze z przyjemnoscia to uslyszysz... Chocby stwierdzenie "debilna
                                              logika" (cytowalem w poprzedniej wypowiedzi)...

                                              > Widac, ze w dzisiejszych gimnazjach nie ucza logiki. Jakies 0,5s
                                              > myslenia i zrozumialbys, iz nie moge miec 'takiego stylu' skoro nie
                                              > usuwam twoich postow :)

                                              Co gimnazium ma do tego ? To kolejna odmiana twego stylu... Nie usuwasz ale
                                              gadasz o tym... Mi by cos takiego nawet przez mysl nie przeszlo...

                                              > Inna sprawa, ze ucinajac dyskusje zrobilbym Ci raczej przysluge. Bo
                                              > poza nami dwoma ktos jeszcze ten watek moze czytac.

                                              No Tomus czyta..., a mnie to juz meczy...

                                              > Kolejny raz prosze, abys mnie nie obrazal. Moze, jak mawial slynny
                                              > krakowski rowerowy magik: zimny oklad, troche lodu w majtki na pewno
                                              > pomoze.

                                              To moze byc trudne, bo mamy calkiem odmienne pojecie "obrazania", poczucie
                                              "humoru" podobniez...
                                              • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 01:39
                                                Ja nie czytam wszystkiego, tylko sobie oglądam jak on Cię rozkłada na łopatki w
                                                każdym poście z kulturą i klasą ;-) I podziwiam, że mu się chce...
                                                • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 03:40
                                                  Oj tam. Od razu ze mi sie chce. Zagladam na forum wlasnie dlatego,
                                                  ze mam cos do roboty i mi sie nie chce :)

                                                  Milego wieczora (W Twojej strefie to ejszcze godzina mloda:))
                                                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 11:43
                                                  SPECJANIE DLA CIEBIE, WBREW ZWYCZAJOM, POWIEM WPROST... Uwazam cie za
                                                  najwiekszego kretyna na tym forum, wiec opinia twoja jest mi obojetna.
                                                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 12:07
                                                    A nie mowilem? :)
                                                    Kryc sie! Bo strzelaja gdzie popadnie!

                                                    Milego dnia!
                                                  • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 15:35
                                                    > A nie mowilem? :)

                                                    Klasę pokazał facet, nie? ;-)

                                                    Bo przecież mógł wykazać, że wcale go nie rozkładasz i pokazać jakie ma
                                                    argumenty... Ale niestety... :-)
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 17:43
                                                    a HA... Mowiles, ale podstaw takiego myslenia nie wykazales.
                                                  • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 18:19
                                                    Ty udowodniłeś słusznosć jego podejrzeń ;-)
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 17:39
                                                    No sory, ale koles wyraznie sie prosil... Jakos trudno mi bylo lagodniej ubrac
                                                    to w slowa by oddac pelen sens mysli. Widzisz jakas jego merytoryczna wypowiedz,
                                                    ktora cokolwiek by wnosila do dyskusji ?

                                                    Wyglada na to, ze dyskusja wg was polega na gierce polegajacej na tym kto komu
                                                    bardziej dokopie. Mozna i tak... Juz nie wnikam ile trzeba miec IQ by to dawalo
                                                    satysfakcje...
                                                  • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 18:25
                                                    ciemnota napisał:

                                                    > No sory, ale koles wyraznie sie prosil...
                                                    Och tak, błagałem wręcz

                                                    "wiem, że byłem nikczemny całe życie me
                                                    wszystko, co czyniłem, było podłe i złe
                                                    ale dzisiaj gotów jestem oddać członki swe
                                                    na okrutną pastwę zemsty twej
                                                    chcę być brudnym mopem u twych drobnych stóp
                                                    zetrzyj mnie na papkę oraz wygól rów
                                                    poniżenia łaknę z twoich miłych rąk
                                                    opij się mą stęchłą krwią jak bąk

                                                    ukaraj mnie (smyczą, kablem)
                                                    ukaraj mnie (tego pragnę)
                                                    ukaraj mnie (odbierz godność)
                                                    ukaraj mnie (wpij się w mą kość)

                                                    dziś wieczorem chcę, by stało wreszcie się
                                                    coś tak brutalnego, że aż staje dech
                                                    coś tak straszliwego, że aż czeźnie krew
                                                    rozszarp mnie jak Baskerville'ów pies
                                                    chcę być brudnym mopem u twych drobnych stóp
                                                    zetrzyj mnie na papkę oraz wygól rów
                                                    poniżenia łaknę z twoich miłych rąk
                                                    opij się mą stęchłą krwią jak bąk

                                                    (c) by Tymon Tymański

                                                    Jakos trudno mi bylo lagodniej ubrac
                                                    > to w slowa by oddac pelen sens mysli.

                                                    No tak, żeby powiedzieć komuś że jest idiotą w sposób nieco zaowalowany potrzeba
                                                    trochę klasy (ja już się z Tobą nie bawię w konwenanse, bo nie zasługujesz) .

                                                    Widzisz jakas jego merytoryczna wypowiedz
                                                    > ,
                                                    > ktora cokolwiek by wnosila do dyskusji ?

                                                    Nie ma, bo nie chciałem wnosić nic do dyskusji, tylko chciałem, zebyście już
                                                    skończyli, bo szkoda czasu na kręcenie się w kółko. I próbowałem Was do tego
                                                    zachęcić lekkim żartem (stąd rower Irn Bru)
                                                    >
                                                    > Wyglada na to, ze dyskusja wg was polega na gierce polegajacej na tym kto komu
                                                    > bardziej dokopie.

                                                    To miło, że dyskutujesz w sposób który według Ciebie jest sposobem naszym. Z
                                                    Tobą inaczej się nie da.

                                                    Przejrzyj sobie forum i zobacz jak ludzie kulturalnie dyskutują w wątkach w
                                                    których Ciebie nie ma, a potem sobie to przemyśl.

                                                    Mozna i tak... Juz nie wnikam ile trzeba miec IQ by to dawalo
                                                    > satysfakcje...

                                                    Jeśli nawet to daje satysfakcję, to trzeba najpierw mieć wystarczające IQ żeby
                                                    mu dokopać, więc raczej się nie dowiesz, czy faktycznie satysfakcja jest ;-)

                                                    Ale mogę Ci powiedzieć: jak kot bawi się myszą albo papierkiem, to na pewno nie
                                                    jest to wyzwanie żadne dla niego. Na pewno też nie ma takiej satysfakcji jak np.
                                                    ze złapania gołębia. Ale go to bawi - i pewnie dlatego tylko niektórzy wciąż
                                                    jeszcze z Tobą rozmawiają.
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 21:18
                                                    MO DZIEKI ZA USWIADOMIENIE. Mi sie zdawalo, ze ludzie cosik sie roznia od kotow
                                                    i swoje IQ inaczej wola spozytkowac. No ale moze IQ co innego oznacza niz sie
                                                    wiekszoci wydaje. W kazdym razie gratuluje ci jego wysokiego poziomu i zabawy...
                                                  • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 27.08.10, 13:44
                                                    Jest takie mądre słowo "analogia". Zapoznaj się.

                                                    Nic nmie mówiłem o tym, że ludzie się nie różnią od kotów poziomem inteligencji,
                                                    bo to nieprawda. Większość ludzi jest jeszcze mądrzejszych od kotów, a większość
                                                    kotów jest mądrzejsza od Ciebie.
                                                  • tomek854 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 15:34
                                                    Twoja opinia też jest mi obojętna, bo ty największym kretynem na tym forum
                                                    jesteś w rzeczywistości a nie tylko w mojej opinii :-)
                                              • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 03:31
                                                Ok, czas zakonczyc zabawe, skoro Cie ona meczy. Choc do tej pory
                                                kibicowalem ochoczo, bo wygladales mi na niezmordowanego.

                                                > Meritum to:
                                                >
                                                > Ja twierdze, ze Giant nie produkuje marketowcow, Kross tak,
                                                Scottowi sie
                                                > przytrafil. Ty nie wiem co twierdzisz...

                                                Ja twierdze, ze rower na ramie z tego samego materialu i na tych
                                                samych komponentach czy produkowany przez scott, czy specialized czy
                                                krossa bedzie podobnej jakosci i o dziwo ma podobna do pozostalych
                                                cene (+/-150zl).
                                                Przy okazji, wczoraj sie dowiedzialem, ze moj znajomy w krossie
                                                pracuje od niedawna i ponoc maja ambicje w ogole przestac robic
                                                tanie rowery do marketow (byli podwykonawca decathlona na prawie
                                                cala europe jak sie okazuje). IMHO w PL to ryzykowne. To tylko
                                                dygresja, ciekawostka.

                                                > Nalepka daje wysokie prawdopodobienstwo, ze rower jest zrobiony z
                                                glowa i
                                                > solidnie, nawet jesli rama jest z Tajwanu, a przerzutki z Chin.
                                                Ale to mozna powiedziec o kazdym rowerku w tym przedziale cenowym.
                                                Giant nie ma recepty na unikatowosc. Aczkolwiek maja naprawde spory
                                                wklad w historie rozwoju kolarstwa, zwlaszcza gorskiego (wspominalem
                                                o mcmach wczesniej, moze pamietasz, oprocz tego wczesne konstrukcje
                                                jak cadex, czy pozniejsze super zawieszenia nrs). I ja niczego nie
                                                negowalem, to Ty negujesz klase innych producentow.

                                                > Nie wiem o ktorym Giancie teraz mowisz. Jesli o tym za 70 zl to
                                                prawdopodobnie:
                                                > 1. Jest lzejszy, bo nie ma rzeczy niepotrzebnych.
                                                > 2. Przerzutki dzialaja jak nalezy (bo ma lepsze manetki).
                                                > No i przypuszczam, ze jest jednak starszy od tego Scotta...
                                                To byl bardziej dowcip. Argument wziety na podstawie nie nowego
                                                egzemplarza a uzywanej sztuki, ktora jest wyceniana na auckji.
                                                Wczesniej Ty szafowales "dowodem" w postaci ogloszenia sprzedazy 15
                                                letniego scotta.

                                                > No nie watpie, ze z przyjemnoscia to uslyszysz... Chocby
                                                stwierdzenie "debilna
                                                > logika" (cytowalem w poprzedniej wypowiedzi)...
                                                Faktycznie! Slowo w istocie nieodpowiednie w dyskusji. Przepraszam.

                                                > Co gimnazium ma do tego ? To kolejna odmiana twego stylu... Nie
                                                usuwasz ale
                                                > gadasz o tym... Mi by cos takiego nawet przez mysl nie przeszlo...
                                                Gimnazjum ma to do tego, ze, choc moze i sie myle, ale sposob
                                                wypowiedzi i argumentacja pachna 14-latkiem. Az sie pofatygowalem i
                                                poszukalem innych postow Twojego autorstwa i mam nieodparte
                                                wrazenie, ze dyskutuje z gimnazjalista, ktory na wielu innych forach
                                                zadaje pytania smiesznej natury, na ktore odpowiedzi poznaje sie juz
                                                w liceum na fizyce, biologii itd. Z mechaniki wyglaszasz teorie na
                                                temat sztywnosci kol rowerowych udajac, ze nie wiesz po co niektorym
                                                zalezy na maksymalizacji tegoz parametru. Z kolei pewne pytania i
                                                wypowiedzi na forum "Jezyk polski" zdaja sie sugerowac jeszcze
                                                gorszy stan rzeczy. Twoje rozpoczecie ostatniego z cytowanych zdan
                                                od "Mi" obnaza rowniez opornosc przed naukami udzielanymi Ci na w/w
                                                forum. nie chciales bowiem uwierzyc, ze jest to przyklad
                                                niepoprawnej polszczyzny.
                                                Dlaczego tak sie czepiam niby nieistotnego szczegolu? Ano dlatego,
                                                ze chocbym nie wiem jakie argumenty i dowody przedstawial, Ty masz
                                                swoje zdanie i chyba nikt i nic na Swiecie tego nie ruszy. Ani tez
                                                nie jest moja misja zmiana czyjegokolwiek zdania.

                                                > No Tomus czyta..., a mnie to juz meczy...
                                                Oj, jeszcze sie Orysiowi dostanie rykoszetem :)

                                                > To moze byc trudne, bo mamy calkiem odmienne pojecie "obrazania",
                                                poczucie
                                                > "humoru" podobniez...
                                                Ulatwmy to sobie wzajemnie konczac watek :)

                                                Fajnie, ze taki watek o niczym wlasciwie urosl taki dlugi. Ja tam
                                                lubie jak cos na forum sie dzieje! kazde forum potrzebuje kogos
                                                aktywnego (nie mowie tego bynajmniej w tonie protekcjonalnym).
                                                Dziekuje wiec za dyskusje. Moze nie przekonalismy sie nawzajem, ale
                                                z pewnoscia troche smiechu czy zdrowych emocji bylo ;)


                                                Wszystkiego dobrego!
                                                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 12:31
                                                  > Ja twierdze, ze rower na ramie z tego samego materialu i na tych
                                                  > samych komponentach czy produkowany przez scott, czy specialized czy
                                                  > krossa bedzie podobnej jakosci

                                                  Tyle, ze my porownywalismy rowniez rowery za 200-500 zl z takimi za ok 1000 zl,
                                                  a osmiele sie watpic by byly zrobione z tych samych materialow i dla mnie nie sa
                                                  tej samej klasy.

                                                  > Ale to mozna powiedziec o kazdym rowerku w tym przedziale cenowym.

                                                  Pytanie czy to prawda. Bo mozna spotkac nawet w marketach rowery zblizone cana
                                                  do 1000 zl, a ja do nich zaufania bym nie mial.
                                                  Wg mnie Krossowi do renomy Gianta czy Scotta jednak brakuje.

                                                  > Wczesniej Ty szafowales "dowodem" w postaci ogloszenia sprzedazy 15
                                                  > letniego scotta.

                                                  Ja przedstawilem dowod, ze zachwalana przez ciebie firma zrobila produkt
                                                  niegodny renomowanego producenta. Nie wiem czy ma 15 lat, ale na renome pracuje
                                                  sie latami. Podany przez ciebie Giant byl doskonalym przykladem, ze mozna bylo
                                                  zrobic lepiej i taniej.

                                                  > Gimnazjum ma to do tego, ze, choc moze i sie myle, ale sposob
                                                  > wypowiedzi i argumentacja pachna 14-latkiem.

                                                  Jak juz wspomnialem - jaki interpretator, takie wnioski... Dalsza "argumentacja"
                                                  w typowym dla cie stylu, czyli nie na temat...

                                                  Z mechaniki wyglaszasz teorie na
                                                  > temat sztywnosci kol rowerowych udajac, ze nie wiesz po co niektorym
                                                  > zalezy na maksymalizacji tegoz parametru.

                                                  To jest w miare na temat wiec moge sie odniesc...
                                                  Wydaje mi sie, ze z tych samych powodow dla ktorych audiofile wydaja setki zl.
                                                  na kable, maniak TV kupuje kabel HDMI za 100 zl zamiast za 20, a maniak rowerowy
                                                  uwaza, ze jak rower wazy 200g mniej to juz sie do niczego nie nadaje, a w cenie
                                                  ponizej 5000 zl to marketowiec.
                                                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 13:13
                                                    > Tyle, ze my porownywalismy rowniez rowery za 200-500 zl z takimi
                                                    za ok 1000 zl,
                                                    > a osmiele sie watpic by byly zrobione z tych samych materialow i
                                                    dla mnie nie s
                                                    > a
                                                    > tej samej klasy.

                                                    Ja mialem na mysli porownanie dwu za ok 1000zl. Ty usilnie chciales
                                                    porownac jablka i pomarancze. Reszta w watkach powyzej...

                                                    > Ja przedstawilem dowod, ze zachwalana przez ciebie firma zrobila
                                                    produkt
                                                    > niegodny renomowanego producenta. Nie wiem czy ma 15 lat, ale na
                                                    renome pracuje
                                                    > sie latami. Podany przez ciebie Giant byl doskonalym przykladem,
                                                    ze mozna bylo
                                                    > zrobic lepiej i taniej.
                                                    Nie mozemy stwierdzic po cenie uzywanych rowerow ktory byl tanszy w
                                                    zakupie. Mam nadzieje, ze to jest akurat jasne. Wiec ani czy lepiej,
                                                    ani czy taniej, tutaj nie mozemy ocenic.

                                                    > Jak juz wspomnialem - jaki interpretator, takie wnioski...
                                                    Dalsza "argumentacja
                                                    > "
                                                    > w typowym dla cie stylu, czyli nie na temat...
                                                    Nie na temat, ale to, co wspominalem, uswiadomilo mi, ze to nie
                                                    dyskusja :)

                                                    > To jest w miare na temat wiec moge sie odniesc...
                                                    > Wydaje mi sie, ze z tych samych powodow dla ktorych audiofile
                                                    wydaja setki zl.
                                                    > na kable, maniak TV kupuje kabel HDMI za 100 zl zamiast za 20, a
                                                    maniak rowerow
                                                    > y
                                                    > uwaza, ze jak rower wazy 200g mniej to juz sie do niczego nie
                                                    nadaje, a w cenie
                                                    > ponizej 5000 zl to marketowiec.
                                                    Maniak TV to zwykle gosc o niskim IQ :) Kazdy cokolwiek nie-zielony
                                                    wie ile sensowny kabel moze kosztowac. Akurat 100zl to nie jest
                                                    wygorowana cena (zalezy od dlugosci w sumie), ale zeby wydac np.
                                                    1000 za 1m to trzeba w istocie byc ignorantem technicznym.

                                                    Ja przyjmuje ze rowery ok 1000zl i mniej to marketowce, bo takie
                                                    spotykamy w decathlonach i innych tego typu dyskontach sportowych.

                                                    Odnoszac sie do tego co napisales, to jak rower wazy 200g mniej, to
                                                    jest jeszcze lepszy! Zeby nie udawac ze nie zrozumialem o co Ci
                                                    chodzi, to moze 200g to zadna roznica, ale 1kg mozna wyczuc latwo.
                                                    Tak samo jak latwo mozna znalezc roznice pomiedzy wyczynowa rama a
                                                    sklepowa, wyscigowym widelcem a jakims tanim bomberem, kolami za
                                                    500zl a kolami za 3000. I nie chodzi tu wylacznie o mase, ale
                                                    wlasnie o te ignorowana przez Ciebie sztywnosc. Bo chyba kazdy, nie
                                                    tylko zawodnik woli, zeby praca, ktora wlozy w korby przekladala sie
                                                    na ruch roweru z jezdzcem do przodu, a nie na wyginanie i
                                                    zwiekszanie temperatury (taak, widzialem Twoje wynurzenia o
                                                    termodynamice na innym forum) ramy, czy tez spienianie oleju w
                                                    widelcu, ew. odkrecanie nypli przy szprychach :)
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 17:30
                                                    > Ja mialem na mysli porownanie dwu za ok 1000zl. Ty usilnie chciales
                                                    > porownac jablka i pomarancze. Reszta w watkach powyzej...

                                                    Wszystkie nazywasz marketowcami i pytalem czy wszystkie sa tej samej klasy.

                                                    > Nie mozemy stwierdzic po cenie uzywanych rowerow ktory byl tanszy w
                                                    > zakupie. Mam nadzieje, ze to jest akurat jasne. Wiec ani czy lepiej,
                                                    > ani czy taniej, tutaj nie mozemy ocenic.

                                                    Mozna sie domyslic.

                                                    Akurat 100zl to nie jest
                                                    > wygorowana cena

                                                    Dla mnie wygorowana skoro na kablu za 20 nie widac roznicy w jakosci obrazu.
                                                    Czyli podobnie sie roznimy jak co do rowerow...

                                                    (taak, widzialem Twoje wynurzenia o
                                                    > termodynamice na innym forum) ramy, czy tez spienianie oleju w
                                                    > widelcu, ew. odkrecanie nypli przy szprychach :)

                                                    No popatrz... a ja sobie nie przypominam..

                                                    Mierzyles kiedys ile faktycznie wynosi obwod kola np. w goralu 26X2.1 i
                                                    kolazowce, hm... 700x25C (czyli 28") ? Jaka byla roznica ? Najlepiej w
                                                    procentach (do gimnazjum pewnie chodziles to chyba dasz rade policzyc).

                                                    Wlasciwie to ie wiem o co ci chodzi z ta sztywnoscia. Moze przypomnisz co
                                                    takiego glupiego o niej powiedzialem... ? Bo teraz nie wiem czy te 28" sa
                                                    sztywniejsze, czy 26", czy jeszcze o cos innego chodzilo...
                                                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 23:06
                                                    > Mierzyles kiedys ile faktycznie wynosi obwod kola np. w goralu
                                                    26X2.1 i
                                                    > kolazowce, hm... 700x25C (czyli 28") ? Jaka byla roznica ?
                                                    Najlepiej w
                                                    > procentach (do gimnazjum pewnie chodziles to chyba dasz rade
                                                    policzyc).
                                                    >
                                                    > Wlasciwie to ie wiem o co ci chodzi z ta sztywnoscia. Moze
                                                    przypomnisz co
                                                    > takiego glupiego o niej powiedzialem... ? Bo teraz nie wiem czy te
                                                    28" sa
                                                    > sztywniejsze, czy 26", czy jeszcze o cos innego chodzilo...

                                                    Pytales po co sztywnosc.

                                                    A co do gimnazjum, to nie chodzilem. Za stary bylem zeby sie zalapac
                                                    na reforme.
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 26.08.10, 10:45
                                                    Watpie bym o to pytal i watpie by ramy az tak sie wyginaly by pobierac znaczaca
                                                    czesc sily pedalowania. No chyba, ze tajwanska i dosiada jej ktos skladajacy
                                                    rowery 15 lat, wtedy rozgrzewa sie do czerwonosci po czym topi, ew. rozlatuje na
                                                    kawalki... :)
                                                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 26.08.10, 18:27
                                                    Niektorzy ludzie watpia w to, ze Ziemia jest okragla, albo watpia w
                                                    ewolucje.

                                                    Nie znaczy to jednak, ze powyzsze fakty nie maja miejsca.
                                                    A ty znow z ta gimnazjalna zlosliwoscia wyskakujesz :) Wiec
                                                    spokojnie Ci odpowiem, ze zjawisko ma miejsce w ramach i ze stali, i
                                                    z tytanu, i z wlokien, i ze stopow (chyba w kolejnosci nawet od
                                                    najwiecej do najmniej wyginajacych sie mi sie wymienilo).

                                                    O rozgrzewaniu do czerwonosci to bym na Twoim miejscu nie pisal, bo
                                                    temperatura ciala i ruch postepowy calosci nie ma wiele wspolnego z
                                                    temperatura, jak ktos Ci kiedys na forum juz tlumaczyl. Ale fajnie,
                                                    ze znowu zartujesz w sposob w miare smieszny i Ci juz przeszlo
                                                    jechanie po ludziach jako 'kretynach' itd.

                                                    I nie wiem jak Ty, ale ja ide sobie pojezdzic :)

                                                    Pozdrawiam
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 27.08.10, 12:16
                                                    watpia w
                                                    > ewolucje.

                                                    Mam nadzieje, ze to skrot myslowy.

                                                    A "stalowe" nie sa ze "stopow" ?

                                                    > temperatura ciala i ruch postepowy calosci nie ma wiele wspolnego z
                                                    > temperatura, jak ktos Ci kiedys na forum juz tlumaczyl

                                                    Mowilem o temperaturze ramy... glownie

                                                    Ci juz przeszlo
                                                    > jechanie po ludziach jako 'kretynach' itd.

                                                    Ale tylko chwilowo wiec kilka powiedzonek:

                                                    "u innych widzi okruszek w oku, u siebie nie widzi belki"
                                                    "z kim przystajesz takim sie stajesz"...
                                                  • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 27.08.10, 14:00
                                                    > Mowilem o temperaturze ramy... glownie
                                                    Uzylem slowa 'cialo' w sensie fizycznym, nie biologicznym. Cialo,
                                                    obiekt, cokolwiek ;) A wiec tez mialem na mysli rame ;)

                                                    > Ale tylko chwilowo wiec kilka powiedzonek:
                                                    >
                                                    > "u innych widzi okruszek w oku, u siebie nie widzi belki"
                                                    > "z kim przystajesz takim sie stajesz"...
                                                    Milo widziec Cie znow w formie w takim razie :)

                                                    Pozdrawiam!
                                                  • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 27.08.10, 17:05
                                                    Wybacz gimnazjaliscie... W dodatku nie rozumiem jak temperatura moze miec
                                                    niewiele wspolnego z temperatura. Z tym ruchem posuwistym tez nie kumam. :)
                                            • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 01:38
                                              > Nie wiem, czy zaslepila Cie jakas furia, czy jakies inne przyczyny
                                              > sa ku temu, ale ja nigdzie zadnej marki nie zachwalalem

                                              "Giant to znowuz nie jest
                                              gracz na miare Scotta czy Specialized"...

                                              > Ponow, prosze pytanie. Do trzech razy sztuka :)

                                              Poprzednio bylo na poczatku, moze na koncu ci nie umknie:

                                              Powtarzam (po raz 3):

                                              > 1. > Jakie argumenty, czlowieku ?? Wg ciebie ten Giant to ta sama
                                              > klasa...

                                              Mozliwe odpowiedzi: "tak", "nie", "nie wiem".

                                              Przypominam, ze byla mowa o rowerach nowych Gianta, Krossa i innych za 200-500 zl...
                                              • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 03:36
                                                > > 1. > Jakie argumenty, czlowieku ?? Wg ciebie ten Giant to ta sama
                                                > > klasa...
                                                >
                                                > Mozliwe odpowiedzi: "tak", "nie", "nie wiem".
                                                Odpowiedz, myslalem, zawarlem w pozostalych wypowiedziach. Brzmi ona
                                                oczywiscie "tak".

                                                > Przypominam, ze byla mowa o rowerach nowych Gianta, Krossa i
                                                innych za 200-500
                                                > zl...
                                                Mowa byla o marketowcach.
                                                Nie liczac konstrukcji dla dzieci, zadna marka z omawianych nie
                                                posiada rowerow w podanej cenie. A zeby uciac dalsza polemike: tak,
                                                giant tez robi rowerki dzieciece i dla dzieci.

                                                Reszte konkluzji i wynurzen zawarlem w poscie powyzej.

                                                Pozdrawiam!
                                                • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 25.08.10, 12:40
                                                  > Odpowiedz, myslalem, zawarlem w pozostalych wypowiedziach.

                                                  Wyraznie prosilem o prosta odpowiedz, zwlaszcza ze uwazasz mnie za gimnazialiste
                                                  choc nigdy tam nie chodzilem.

                                                  > > Przypominam, ze byla mowa o rowerach nowych Gianta, Krossa i
                                                  > innych za 200-500
                                                  > > zl...
                                                  > Mowa byla o marketowcach.
                                                  > Nie liczac konstrukcji dla dzieci, zadna marka z omawianych nie
                                                  > posiada rowerow w podanej cenie.

                                                  A ja mam inne zdanie i uwazam, ze Giant jest wyzszej klasy niz to co pokazuje mi
                                                  sie na 1 pozycji po wpisaniu "kross" na Allegro:

                                                  allegro.pl/kross-grand-trekking-28-osprzet-shimano-model-2009-i1186430743.html
                                                  499 zl

                                                  albo na drugiej, podobne do mojego Scotta:

                                                  allegro.pl/kross-grand-b-550-osprzet-shimano-rama-aluminiowa-i1186430746.html
                                                  749 zl...

                                                  i ze jesli nawet maja tej samej klasy przerzutki to pozostaly osprzet niekoniecznie.
      • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 17:13
        Ach, i jeszcze jedno. Shimano bylo pierwsza firma, ktora zrobila
        osprzet do rowerow 'gorskich' (XC). I ich osprzet przez lata nei
        mial sobie rownych.

        A co do cen, to faktycznie racja. Dawniej (1999-2000) porzadny rower
        z topowej polki mozna bylo dostac za 8-10tys. Dzis to przedzial
        powyzej 20tys.
        • 1realista Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 22:31
          nie miał powiadasz... A teraz tłuką tandetę w klasie ekonomicznej.
    • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 16:54
      Odpowiadajac na pytanie z tematu: TAK :)

      Z rowerami tak samo. Dlatego staram sie mojego starego xtrka, sida i
      rame oszczedzac jak sie da :)

      A obecnie do odrestaurowania oddalem szosowke, na ktorej pewien
      Holender wygral TdF w 1968.

      Osprzet pelny Campagnolo "Nuovo Record" (he he, ma 42 lata) i
      wyglada na to ze zadnych luzow, probelmow itd. A rower moze jezdzil
      krotko, ale konkretnie.
      • bassooner Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 17:26
        a ja mam rower z 1992 roku, składak, z osprzętem shimano biopace (chyba tak)
        chodzi o jajowatą zębatkę z przodu, i muszę niestety ją wymienić bo środkowy
        tryb już zęby stracił i przeskakuje... a już takich nie produkują ;-(((
        • bassooner Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 17:28
          to znaczy składak bo bez firmowy, a nie że składak a la wigry, bo rower jest
          szosowy turystyczny
          • derwisz911 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 30.07.10, 01:06
            Podobno da sie dostac gdzies na ebayach czy spod lady jeszcze
            biopace'y. Tylko po co? :)

            A co do skladaka, to rozumeimy to tak samo - kazdy swoj rowerek
            skladalem ja :)
    • bimota Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 29.07.10, 22:46
      We lbach wam sie przewraca i tyle...
      • bassooner Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 30.07.10, 00:13
        mi osobiście to co najwyżej we łbie!
        • fastaxe77 Nie wszystko... np: 31.07.10, 01:25
          Rama jaguar/romet (lutowana, z saerduszkiem na widelcu :) )
          osprzęt shimano 105/ultergra, tarcza biopace, kółka mavic/pirelli i hula już 15
          lat (od wymiany osprzętu)! :-D
    • edek40 Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 31.07.10, 12:17
      Na nogach mam klapki Scholl. Maja juz 10 lat naprawde ostrego uzytkowania
      domowo-ogrodowego. Mam je na nogach dzieki temu, ze nie wyrzucilem ich, gdy dwa
      lata temu kupilem ponownie wyrob tej firmy. Gdyby nie moje zbieractwo dzis
      musialbym ponownie kupowac cos pod stopy. Naturalnie naiwnoscia byloby sadzic,
      ze buty stanialy - stanialy wylacznie z uwagi na inflacje.
      • bassooner Re: OT Czy wszystko schodzi na psy? 31.07.10, 12:57
        ja kupuje przez internet sandały marki
        Montrex. poprzednio
        miałem Montrex, a i następne będą Montrex, bo po kilku wtopach typu: Ecco
        (śmierdzą z jakiś powodów, choć nogi mi się prawie wcale nie pocą i siedząc
        latem przy piwku, spod stołu unosi się lekki, zapachowy "welonik" i to nawet po
        wypraniu!) i kilku innych firmach, te są najlepsze. poprzednie nosiłem z 10 lat
        i nie śmierdziały, te noszę już dwa sezony i też nie śmierdzą.
        o dziwo w sklepach ich nie widziałem... ;-(((
    • emes-nju Ciag dalszy :-( 06.08.10, 11:22
      Wczoraj bicykl trafil do serwisu.

      Po przejechaniu ok. 2,5 tys, km nie tylko opony, suport i przerzutka daly d...

      "Skonczyl sie" lancuch (rociagnal sie), a tym samym rowniez kaseta. Co ciekawe
      zawsze dbalem o naped - byl regularnie myty (w odpowiedniej maszynce) i
      smarowany. Wedlug pana z serwisu mogly tez zuzyc sie przednie zebatki. Klopot w
      tym, ze do tych "OEMowych" nie ma czesci zamiennych i trzeba wymieniac kompletna
      korbe.

      A podobno jezdzac rowerem do pracy mozna oszczedzic pieniadze ;-)
      • derwisz911 Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 12:10
        No ale zuzycie lancucha i kasety po 2500 to chyba normalne :)

        No i chyba naped, nawet chocbys mial co miesiac wydawac nan 300zl,
        jest tanszy niz 300zl za pelny bak co tydzien :)
        • emes-nju Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 12:20
          derwisz911 napisał:

          > No ale zuzycie lancucha i kasety po 2500 to chyba normalne :)

          W poprzednim rowerze wytrzymaly ponad 4 tys. i wymienilem raczej dla zasady niz z glebokiej, wyrazanej ewidentnie zlym dzialaniem potrzeby.

          > No i chyba naped, nawet chocbys mial co miesiac wydawac nan 300zl,
          > jest tanszy niz 300zl za pelny bak co tydzien :)

          Bez watpienia. A zwiekszone zapotrzebowanie na kotlet i inne potwirnie tluste dania jak jezdze na bicyklu? Rachunek ekonomiczny mi sie sypie! ;-)
          • derwisz911 Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 22:48
            Ale wez pod uwage bezcenne zdrowie, ktore zyskujesz!
      • simon921 Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 12:20
        Łańcuch w teorii powinien być zmieniany co około 1000km co przedłuża
        żywot zębatek. U mnie teoria to by było często co 2 miesiące lub na
        wyprawach co 2 tygodnie:P
        • emes-nju Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 13:01
          simon921 napisał:

          > Łańcuch w teorii powinien być zmieniany co około 1000km co
          > przedłuża żywot zębatek. U mnie teoria to by było często co 2
          > miesiące lub na wyprawach co 2 tygodnie:P

          To po co ja kupilem maszynke do czyszczenia lancucha? ;-)
          • simon921 Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 14:24

            > To po co ja kupilem maszynke do czyszczenia lancucha? ;-)

            Wg. mnie zupełnie niepotrzebnie - przecież na naszych czystych
            jezdniach i drogach rowerowych nie masz nawet gdzie pobrudzić napędu.
            • emes-nju Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 14:25
              simon921 napisał:

              >
              > > To po co ja kupilem maszynke do czyszczenia lancucha? ;-)
              >
              > Wg. mnie zupełnie niepotrzebnie - przecież na naszych czystych
              > jezdniach i drogach rowerowych nie masz nawet gdzie pobrudzić
              > napędu.

              Jezeli po nich nie jezdze, to faktycznie nic nie pobrudze :-)
      • bimota Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 13:03
        Co za maruda...

        "mogly tez zuzyc sie przednie zebatki"

        malo prawdopodobne.

        Ja po wysilku fizycznym mam mniejszy apetyt. :P
        • emes-nju Re: Ciag dalszy :-( 06.08.10, 13:27
          bimota napisał:

          > Co za maruda...
          >
          > "mogly tez zuzyc sie przednie zebatki"
          >
          > malo prawdopodobne.

          Dlatego ich na razie nie wymieniam.
          • bimota Re: Ciag dalszy :-( 07.08.10, 11:09
            No ale wtedy nie wiem czy na lancuchu zrobisz 4000 :)

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka