emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 19:54 Widzialem. I sie mocno zawiodlem. Mimo, ze jestem z tych oswieconych, bardzo chcialbym poczytac jakies rzetelne opracowania o za i przeciw. Na tej stronie znalazlem raczej powielanie ludowych madrosci... Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 20:12 emes-nju napisał: > Widzialem. I sie mocno zawiodlem. Mimo, ze jestem z tych oswieconych, bardzo ch > cialbym poczytac jakies rzetelne opracowania o za i przeciw. Na tej stronie zna > lazlem raczej powielanie ludowych madrosci... > A czy nie jest ludową mądrością wiara w cudowną moc świateł? Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 20:30 anthony.romanello napisał: > A czy nie jest ludową mądrością wiara w cudowną moc świateł? Nie wiem. I bardzo chcialbym na ten temat poczytac cos wiecej. Wiem np., ze Austria zaczyna miec watpliwosci, ale chcialbym cos z naszego podworka - jakby nie patrzec mamy "nieco" inna infrastrukture. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 22:12 A to u nas mają jakieś inne oczy? Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 11:09 Tak cichutko napisze, ze mamy inne drogi... Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 13:00 I co z tego? Co ma droga wspólnego ze światłami? Tylko konkrety proszę, a nie pierdu, pierdu Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 13:38 Po pierwsze - na tym forum obowiazuja troszke inne zasady niz na AM Po drugie - dlczego konkretami mam sie ustosunkowywac do ogolnikow, w duzej czesci wyssanych z palca? Pytanie retoryczne - nie oczekuje odpowiedzi :-) Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 13:48 emes-nju napisał: > Po pierwsze - na tym forum obowiazuja troszke inne zasady niz na AM > Po drugie - dlczego konkretami mam sie ustosunkowywac do ogolnikow, w duzej cze > sci wyssanych z palca? Pytanie retoryczne - nie oczekuje odpowiedzi :-) > Zadałem konkretne pytanie, a odpowiadasz nie na temat. Widocznie nie znasz odpowiedzi na to pytanie. No coż,bywa i tak. Odpowiedz Link
simon921 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 13:57 Tak sobie czytam tą dyskusję o światłach (zresztą kiedyś tego sporo na innych forach było też) i jedyny argument jaki zauważam u obu stron brzmi: Bo moja racja jest najmojsza... A racja pewnie jest gdzieś pośrodku... (Albo jak to było napisane u pewnego agenta FBI nad biurkiem na plakacie - The truth is out there;)) Jak będą jakieś statystyki pokazujące wzrost/spadek liczby wypadków, ale porównany do ilości aut na drodze np. teraz/rok temu to będzie można rozmawiać. Bo co po danych - wzrosła liczba wypadków o 10% jak nie wiem co z autami np. jest 10% więcej 50%? Bo że więcej to widać. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 14:32 Ilość samochodu rośnie sukcesywnie od kilku lat, a ilośc wypadków spadała (aż do tego roku). Nic ci to nie mówi? Odpowiedz Link
typson Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 15:04 To moze znaczyc wiele. W koncu od dwoch lat mamy konkretny wzrost gospodarczy i spadek bezrobocia. Czy to = zasluga PISu? Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 15:09 typson napisał: > To moze znaczyc wiele. Mam takie samo zdanie. Bez rzetelnych, niezaleznych analiz prowadzonych w okresie dluzszym niz kilka miesiecy, nie da sie okreslic przyczyn zwiekszenia liczby wypadkow. Moze wlasnie nasze drogi sie nasycily pojazdami do takiego stopnia, ze bez poprawy stanu (jakosciowego i ilosciowego) infrastruktury zadna inicjatywa w kierunku poprawy bezpieczenstwa nie da efektow? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 06.10.07, 18:30 emes-nju napisał: > typson napisał: > > > To moze znaczyc wiele. > > Mam takie samo zdanie. Bez rzetelnych, niezaleznych analiz prowadzonych w okres > ie dluzszym niz kilka miesiecy, nie da sie okreslic przyczyn zwiekszenia liczby > wypadkow. > > Moze wlasnie nasze drogi sie nasycily pojazdami do takiego stopnia, ze bez popr > awy stanu (jakosciowego i ilosciowego) infrastruktury zadna inicjatywa w kierun > ku poprawy bezpieczenstwa nie da efektow? > Ty to masz jakąś obsesję Odpowiedz Link
pizza987 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 06.10.07, 19:21 anthony.romanello napisał: > Ty to masz jakąś obsesję Ty także. Emes ma obsesję (ale wydaje się że w tym pozytywnym pojęciu) że warto w tym kraju zainwestować w infrastrukturę co z pewnością podniesie poziom bezpieczeństwa na drogach. I to jest fakt bezsprzeczny biorąc pod uwagę dekady zaniedbań tematu. Ty za to masz obsesję że światła zabijają. I z czapki podajesz niby rzeczowe argumenty, podpierasz się wątpliwymi teoriami (dopuszczenie jazdy na światłach pozycyjnych w Belgii, Ukrainie i Egipcie). Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 06.10.07, 20:07 pizza987 napisał: > anthony.romanello napisał: > > > > Ty to masz jakąś obsesję > > Ty także. Emes ma obsesję (ale wydaje się że w tym pozytywnym pojęciu) że warto > w tym kraju zainwestować w infrastrukturę co z pewnością podniesie poziom bezp > ieczeństwa na drogach. I to jest fakt bezsprzeczny biorąc pod uwagę dekady zani > edbań tematu. Ty za to masz obsesję że światła zabijają. I z czapki podajesz ni > by rzeczowe argumenty, podpierasz się wątpliwymi teoriami (dopuszczenie jazdy n > a światłach pozycyjnych w Belgii, Ukrainie i Egipcie). Już ci tłumaczyłem, że samo popieranie nakazu jazdy na światłach jest oznaką infantylizmu. Wiesz, ja też mogę sobie wymyślić, że chodzenie w czerwonych czapkach zwiększa bezpieczeństwo i będe promowała taki nakaz. Pomyślisz sobie o mnie "idiota" i słusznie, tak jak ja myslę o tobie. Odpowiedz Link
pizza987 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 06.10.07, 20:22 anthony.romanello napisał: Pomyślisz sobie o > mnie "idiota" i słusznie, tak jak ja myslę o tobie. Nie schlebiaj sobie, jakbyś poszukał w moich wpisach w tym temacie to ujrzałbyś określenie fanatyk. To co myślisz o mnie mam głęboko w poważaniu. Bo starasz się zrobić głównie szum, bardzo dobrze, forum się trochę rozruszało. A wymyślanie i ubliżanie pozostałym uczestnikom dyskusji świadczy o twoim poziomie. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 06.10.07, 20:30 pizza987 napisał: > anthony.romanello napisał: > > Pomyślisz sobie o > > mnie "idiota" i słusznie, tak jak ja myslę o tobie. > > Nie schlebiaj sobie, jakbyś poszukał w moich wpisach w tym temacie to ujrzałbyś > określenie fanatyk. To co myślisz o mnie mam głęboko w poważaniu. A myślisz że ja nie? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 15:19 typson napisał: > To moze znaczyc wiele. W koncu od dwoch lat mamy konkretny wzrost gospodarczy i > spadek bezrobocia. Czy to = zasluga PISu? Po dłuższym namyśle stwierdzam, że masz racje. Nagły wzrost ilości wypadków w tym roku to skutek tego, że 24 lata temu Józek z miejscowości Kocipięty kupił sobie traktor. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 20:11 typson napisał: > eee, bzdury A konkretnie? Odpowiedz Link
edek40 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 20:28 To ja za typsona. 1. Nie ma rowniez dowodu, ze pogarszaja 2. Bzdura do kwadratu. Musial to napisac ktos, kto nigdy nie widzial slonca. Moga oslepiac obywatele, ktorzy nie rozrozniaja swiatel dlugich i mijania oraz tacy, ktorzy ustawianie swiatel maja za nic. 3. Proponuje zakazac jazdy z niedopompowanymi oponami, wlaczonymi kilkusetwatowymi wzmacniaczami, a co najwazniejsze z ruchu powinny byc wylaczone wszystkie samochody, ktorych zelektronizowanie wykroczylo poza zegarek na desce - to dopiero pozeracze energii, wiec paliwa. 4. A co zrobic, gdy zarowka przepali sie w nocy? Moze zakazac jazdy na swiatlach rowniez w nocy, bo zarowki sie przepalaja. A co z oponami. Czy Ty wiesz jak to dranstwo sie zuzywa w czasie jazdy? Mozna zlapac gume, a to tez jest smiertelnie niebezpieczne. 5. Mozemy na ten temat podyskutowac, gdy Polska przestanie byc czolowym w Europie palaczem tytoniu oraz wegla kamiennego. 6. Dwutlenek wegla rzeczywiscie odpowiada za efekt cieplarniany. Tego faktu nie mozna nie doceniac. Nalezy wiec "oczyscic" przemysl. Samochody, nawet z wlaczonymi swiatlami to ulamek emisji. 7. Mi tam swiatla nic nie utrudniaja, ale ja mam dobry wzrok. Oczywiscie nie zauwaze goscia, ktory wybiegnie z bramy prosto pod kola mojego auta. Tylko co to ma wspolnego ze swiatlami 8. Motocyklisci od lat jezdza na swiatlach dlugich z opuszczonymi lampami. A poza tym w ogromnej ilosci wypadkow sami sa sobie winni, ze sa niezauwazeni. Gdyby jezdzili laskawie, jak inni uzytkownicy jezdni, to byliby bezpieczniejsi. Niestety motocyklisci bardzo chetnie przeciskaja sie w bardzo gestym ruchu, korzystajac ze swoich gabarytow. Sorry, ale to glownie ich problem. echhhhh. Za duzo tego. Jezdze ostroznie, widze pojazdy uprzywilejowane, rowarzystow i pieszych. A od czasu, gdy wiele lat temu uniknalem czolowego, bo gosc z przeciwka jechal na swiatlach nie mam watpliwosci, ze nalezy je wlaczac. Dyskuska jest z reszta rownie sensowna, jak udowadnianie, ze pasy bezpieczenstwa w pewnych sytuacjach moga zabic. Moga, a jakze! Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 22:14 edek40 napisał: > To ja za typsona. > > 1. Nie ma rowniez dowodu, ze pogarszaja > Jedno pytanie: czy jest dowód że włączone nonstop ogrzewanie tylnej szyby pograsza bezpieczeństwo? Odpowiedz Link
edek40 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 07:30 Nie wiem co ma piernik do wiatraka, ale i tak Ci odpowiem. 1. w wiekszosci aut ogrzewanie wylacza sie samo po pewnym czasie 2. jezeli sie nie wylacza, to niewatpliwie w efekcie spada bezpieczenstwo, albowiem coraz wieksza ilosc nitek przestaje grzac, a jazda z zaparowana tylna szyba dla wiekszosci obywateli jest szalenie stresujaca, bo nie potrafia jezdzic na lustra zewnetrzne. W odroznieniu od zarowek wymiana tylnej szyby jest raczej droga. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 09:04 Owszem, ma piernik do wiatarka o tyle, że jezeli nie ma dowodu że pogarsza to bezpieczeństwo, to należy wprowadzić nakaz jazdy z włączonym ogrzewaniem, bo może pomóc, zwłaszcza jak ktoś zapomni albo oszczędza akumulator i nie włącza kiedy ma zaparowane szyby. Odpowiedz Link
edek40 Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 10:46 Nawet najwiekszy debil za kierownica widzi, ze nie widzi (wiec wlaczy sobie ogrzewanie, albo wycieraczki, a w nocy, poza zakresem dzialania latarn, to nawet o swiatlach nie zapomni). Pewnego doswiadczenia wymaga jednak nabycie wiedzy, kiedy moze nie byc widziany. Dzieki temu opady, mgla i temu podobne, za to czesto zdarzajace sie na naszych szerokosciach, przypadlosci aury zaszczycaja nas calymi stadami "zapominalskich". Ktos kiedys powiedzial, ze kazdy powinien miec automatyczny odruch - jesli musi wlaczyc wycieraczki, to natychmiast musi wlaczyc swiatla. Prosto i na temat, choc nie dla wszystkich. Pozostaje temat waskich drog i typowo letnich wielkich kontrastow oswietlenia. Przeciwnicy swiatel grzmia, ze po co w sloneczny dzien. A no wlasnie po to, aby ciemnoszary samochod w glebokim, lesnym cieniu byl widoczny dla jadacego z przeciwka, ktorego oczy sa wciaz narazone na silne sloneczne swiatlo. Krotko i tez na temat. O koniecznosci zapalania swiatel mozemy podyskutowac, gdy wystarczajaca siec autostrad i drog ekspresowych, zdegraduje nasze niedostosowane do duzego ruchu szosy do rangi dojazdowek do ekspresowki. Ruch sie rozrzedzi, wyscigowcy pojada szeroka droga, a ceniacy spokoj beda jechali w duzych odstepach, wyprzedajac tylko wtedy, gdy naprawde jest miejsce. Na szosach dostosowanych do samochodow zapalanie swiatel w dzien rzeczywiscie nie jest konieczne, bowiem pasy ruchu sa od siebie oddalone. Co wiecej, pijany rolnik, nie wjedzie pod katem 90o, bo w ogole nie bedzie takiego wjazdu, straszenie wiec go swiatlami tez bedzie konieczne. W 2007 roku oddano 7 km autostrad... Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 13:04 Wytłumacz mi dlaczego nieumiejetnośc jazdy niektórych ma się przekładać na absurdalny nakaz dla wszystkich? Od tego jest egzamin na prawo jazdy, od tego są mandaty, żeby takich nauczyc. A co, jak ktos zapomina że nie wolno wsiadać po pół litra do samochodu, to należy wprowadzić zakaz kupowania alkoholu przez kierowcow? Pomyśl trochę. Drogi nie mają tu nic do rzeczy. Siatla w dzien sa szkodliwe i Austriacy już sie o tym przekonali. Odpowiedz Link
edek40 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 14:12 A pomyslales Ty dlaczego do samochodow montowane sa poduszki powietrzne, ABS, kontrole trakcji? Gdyby wszyscy byli zawsze przytomni, zawsze jezdzili zgodnie z przepisami i zdrowym rozsadkiem ww. bajery nie bylyby konieczne i koncerny samochodowe nadal produkowalyby solidne i niezawodne auta, bo nie musialyby oszczedzac na jakosci ze wzgledu na ogromne sumy wydatkowane na powyzsze wyposazenie. Pomysl sobie, taki mercedes beczka, albo moja stara mazda. Praktycznie zero bajerow i stale jezdzi. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 14:34 edek40 napisał: > A pomyslales Ty dlaczego do samochodow montowane sa poduszki powietrzne, ABS, k > ontrole trakcji? Gdyby wszyscy byli zawsze przytomni, zawsze jezdzili zgodnie z > przepisami i zdrowym rozsadkiem ww. bajery nie bylyby konieczne i koncerny sam > ochodowe nadal produkowalyby solidne i niezawodne auta, bo nie musialyby oszcze > dzac na jakosci ze wzgledu na ogromne sumy wydatkowane na powyzsze wyposazenie. > Pomysl sobie, taki mercedes beczka, albo moja stara mazda. Praktycznie zero ba > jerow i stale jezdzi. Akurat to jest udowodnione, ze te gadżety zwiększają bezpieczeństwo. A swiatła nie. Odpowiedz Link
emes-nju Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:06 anthony.romanello napisał: > Akurat to jest udowodnione, ze te gadżety zwiększają > bezpieczeństwo. Akurat! W stosunku do tych gadzetow stawiane sa DOKLANIE takie same zarzuty, jak w stosunku do swiatel - kierowcy szaleja, bo uwazaja, ze sa bezpieczni. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:14 emes-nju napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Akurat to jest udowodnione, ze te gadżety zwiększają > > bezpieczeństwo. > > Akurat! W stosunku do tych gadzetow stawiane sa DOKLANIE takie same zarzuty, ja > k w stosunku do swiatel - kierowcy szaleja, bo uwazaja, ze sa bezpieczni. > I jak zwykle bzdury. Światła innych samochodów kazdy widzi i to mu przypomina, że niby jest bezpieczny. A na poduszke powietrzna ani ABS nikt nie patrzy, mało kto ma w ogóle świadomośc że takie cos ma, póki tego nie użyje. Odpowiedz Link
typson Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:07 > A swiatła nie. bo Ty tak mowisz? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:16 typson napisał: > > A swiatła nie. > > bo Ty tak mowisz? Nie, bo nie ma na to dowodu. A są przesłanki, że są niebezpieczne. Odpowiedz Link
simon921 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:21 > > > A swiatła nie. > > > > bo Ty tak mowisz? > > Nie, bo nie ma na to dowodu. > A są przesłanki, że są niebezpieczne. Nom... Takie światła mogą np. pogryźć;) Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:26 anthony.romanello napisał: > Nie, bo nie ma na to dowodu. > A są przesłanki, że są niebezpieczne. A ja słyszałem, że nie ma dowodu na szkodliwość włączonych świateł, za to są przesłanki, że poprawiają bezpieczeństwo na drodze. I co teraz? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:32 truskava napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Nie, bo nie ma na to dowodu. > > A są przesłanki, że są niebezpieczne. > > A ja słyszałem, że nie ma dowodu na szkodliwość włączonych świateł, za to są > przesłanki, że poprawiają bezpieczeństwo na drodze. > I co teraz? > Pewnie myślisz, że błysnąłeś inteligencja? Chyba jednak nie. To tak samo jakbys napisał, że nie ma dowodu na to, że oglądanie telewizji po 20 godzin dziennie szkodzi na oczy i na umysł. A więc siadasz i oglądasz. Bo nie ma dowodu. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:38 anthony.romanello napisał: > Pewnie myślisz, że błysnąłeś inteligencja? Chyba jednak nie. > To tak samo jakbys napisał, że nie ma dowodu na to, że oglądanie > telewizji po 20 godzin dziennie szkodzi na oczy i na umysł. > A więc siadasz i oglądasz. > Bo nie ma dowodu. Luzik, staram się niczym nie błyskać (w szczególności inteligencją). Łudziłem sie jedynie, że zrozumiesz, iż Twoje argumenty "przeciw" są tyle samo warte, co nasze argumenty "za", więc nie nawrócisz innowierców na swoja religię (i vice versa). Ale chyba zbyt optymistyczne założenie poczyniłem. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:41 truskava napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Pewnie myślisz, że błysnąłeś inteligencja? Chyba jednak nie. > > To tak samo jakbys napisał, że nie ma dowodu na to, że oglądanie > > telewizji po 20 godzin dziennie szkodzi na oczy i na umysł. > > A więc siadasz i oglądasz. > > Bo nie ma dowodu. > > Luzik, staram się niczym nie błyskać (w szczególności inteligencją). > Łudziłem sie jedynie, że zrozumiesz, iż Twoje argumenty "przeciw" > są tyle samo warte, co nasze argumenty "za", więc nie nawrócisz innowierców na > swoja religię (i vice versa). > Ale chyba zbyt optymistyczne założenie poczyniłem. > Chyba ci wytłumaczyłem, że twój przykład jest bez sensu? To coś jak zasada, że najpierw trzeba udowodnic wine, a nie zakładac że wszyscy sa winni, a potem szukać niewinnych. Dalej nie rozumiesz? Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:52 anthony.romanello napisał: > Chyba ci wytłumaczyłem, że twój przykład jest bez sensu? > To coś jak zasada, że najpierw trzeba udowodnic wine, a nie > zakładac że wszyscy sa winni, a potem szukać niewinnych. > Dalej nie rozumiesz? Nie byłbym taki pewien, czy przed wprowadzeniem konkretnych regulacji prawnych można wcześniej udowodnić ich słuszność. Jeżeli zaostrza się kodeks karny, lub obniża podatki, to raczej nie jest wcześniej udowodnione, że po tych zmianach poprawi się bezpieczeństwo, czy też poprawi sie kondycja finansowa państwa. Ale istnieją pewne przesłanki, na podstawie których takie czy inne zmiany są wprowadzane. Tak samo ze światłami. Były (są) pewne przesłanki, że włączone 365 dni w roku przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa na drogach (a może tylko do mniejszego wzrostu niebezpieczeństwa). Nie sądzisz, że jest trochę za wcześnie na ocenę tego rozwiązania w naszych warunkach (szczególnie, że pewnie brakuje masy wiarygodnych danych na ten temat)? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:56 > Nie byłbym taki pewien, czy przed wprowadzeniem konkretnych regulacji prawnych > można wcześniej udowodnić ich słuszność. > Jeżeli zaostrza się kodeks karny, lub obniża podatki, to raczej nie jest > wcześniej udowodnione, że po tych zmianach poprawi się bezpieczeństwo, czy też > poprawi sie kondycja finansowa państwa. Ale istnieją pewne przesłanki, na > podstawie których takie czy inne zmiany są wprowadzane. Tak samo ze światłami. > Były (są) pewne przesłanki, że włączone 365 dni w roku przyczynią się do popraw > y > bezpieczeństwa na drogach (a może tylko do mniejszego wzrostu niebezpieczeństwa > ). > Nie sądzisz, że jest trochę za wcześnie na ocenę tego rozwiązania w naszych > warunkach (szczególnie, że pewnie brakuje masy wiarygodnych danych na ten temat > )? > Czyli jesteś równiez za wprowadzeniem nakazu chodzenia w czerwonych czapkach? Na próbę, na dwa lata, a potem zobaczymy co sie zmieniło. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 16:01 anthony.romanello napisał: > Czyli jesteś również za wprowadzeniem nakazu chodzenia w czerwonych > czapkach? Na próbę, na dwa lata, a potem zobaczymy co sie zmieniło. Jak tylko będą logiczne przesłanki uzasadniające noszenie tychże... Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 16:06 truskava napisał: > anthony.romanello napisał: > > > > Czyli jesteś również za wprowadzeniem nakazu chodzenia w czerwonych > > czapkach? Na próbę, na dwa lata, a potem zobaczymy co sie zmieniło. > > > Jak tylko będą logiczne przesłanki uzasadniające noszenie tychże... > > No na przykład taka, ze taki nakaz to 303 potencjalne osoby uratowane rocznie. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 16:23 anthony.romanello napisał: > No na przykład taka, ze taki nakaz to 303 potencjalne osoby > uratowane rocznie. Już nie udawaj głupszego, niż jesteś. Ale skoro upierasz się to spróbuję precyzyjniej: Jaka jest przesłanka tego, że czerwona czapka ocali 303 dusze rocznie? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 22:42 truskava napisał: > anthony.romanello napisał: > > > No na przykład taka, ze taki nakaz to 303 potencjalne osoby > > uratowane rocznie. > > Już nie udawaj głupszego, niż jesteś. Ale skoro upierasz się to spróbuję > precyzyjniej: Jaka jest przesłanka tego, że czerwona czapka ocali 303 dusze roc > znie? > > > I tu dochodzimy do sedna sprawy. Taka sama, że światła w dzień uratują 303 osoby. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 23:22 anthony.romanello napisał: > I tu dochodzimy do sedna sprawy. > Taka sama, że światła w dzień uratują 303 osoby. A to już tylko Twoje zdanie (pomijam oczywiście kwestię liczb wziętych z sufitu). Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 23:28 truskava napisał: > anthony.romanello napisał: > > > I tu dochodzimy do sedna sprawy. > > Taka sama, że światła w dzień uratują 303 osoby. > > A to już tylko Twoje zdanie (pomijam oczywiście kwestię liczb wziętych z sufitu > ). > No nie wiem czy z sufitu: www.swiatlacalyrok.org.pl/bezpieczenstwo.html A zdanie, że to bezsens nie jest tylko moje, ale większosci kierowcow. Tylko takie lalusie jak ty pochwalają ten nakaz, bo dla was im wiecej światełek tym bardziej mokro macie w gaciach z podniecenia. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 23:59 anthony.romanello napisał: > No nie wiem czy z sufitu: > www.swiatlacalyrok.org.pl/bezpieczenstwo.html > A zdanie, że to bezsens nie jest tylko moje, ale większosci > kierowcow. > Tylko takie lalusie jak ty pochwalają ten nakaz, bo dla was im > wiecej światełek > tym bardziej mokro macie w gaciach z podniecenia. Takie lalusie jak ja popierają ten nakaz, bo uważają go za tzw. mniejsze zło. A dzieje się tak dlatego, że jest sporo takich twardzieli jak Ty, którzy włączają światła dopiero jak sami nic nie widzą na drodze. A już włączenie świateł np. podczas deszczu (w dzień) lub tzw. "szarówki" traktujecie jak utratę męskości na równi z wykastrowaniem. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:10 Bo widzisz lalusiu, podstawowa sprawa. Światła mijania są po, żeby oświetlać sobie droge gdy jest ciemno jak w dupie u murzyna. Na oświetlonych drogach np. w mieście w nocy w zupełności wystarczą światła pozycyjne. Tak się jeździ w wielu cywilizowanych krajach. Tylko mi nie mów, że nie zauważysz samochodu jadącego w nocy na światłach pozycyjnych. Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:19 anthony.romanello napisał: > Bo widzisz lalusiu, podstawowa sprawa. Światła mijania są po, żeby oświetlać > sobie droge gdy jest ciemno jak w dupie u murzyna. Na oświetlonych drogach np. > w > mieście w nocy w zupełności wystarczą światła pozycyjne. Tak się jeździ w wielu > cywilizowanych krajach. Tylko mi nie mów, że nie zauważysz samochodu jadącego w > nocy na światłach pozycyjnych. Owszem zauważę, tylko zawsze się zastanawiam co widzi w świetle tych kinkietów prowadzący ów pojazd. Światła pozycyjne w żadnym kraju nie są dopuszczone przepisami do użytkowania podczas jazdy, z wyjątkiem oświetlenia pojazdu holowanego. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:32 pizza987 napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Bo widzisz lalusiu, podstawowa sprawa. Światła mijania są po, żeby oświet > lać > > sobie droge gdy jest ciemno jak w dupie u murzyna. Na oświetlonych drogac > h np. > > w > > mieście w nocy w zupełności wystarczą światła pozycyjne. Tak się jeździ w > wielu > > cywilizowanych krajach. Tylko mi nie mów, że nie zauważysz samochodu jadą > cego w > > nocy na światłach pozycyjnych. > > Owszem zauważę, tylko zawsze się zastanawiam co widzi w świetle tych kinkietów > prowadzący ów pojazd. Światła pozycyjne w żadnym kraju nie są dopuszczone przep > isami do użytkowania podczas jazdy, z wyjątkiem oświetlenia pojazdu holowanego. Zapraszam do Belgii Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:34 anthony.romanello napisał: > Zapraszam do Belgii Jesteś tego pewien? A nie mylisz ich ze światłami do jazdy dziennej? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:37 pizza987 napisał: > anthony.romanello napisał: > > > > Zapraszam do Belgii > > Jesteś tego pewien? A nie mylisz ich ze światłami do jazdy dziennej? Nie, nie mylę. A jeśli chodzi o kraje mniej cywilizowane to zapraszam na Ukrainę. Możesz również wpaść do Egiptu. Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:39 anthony.romanello napisał: > Nie, nie mylę. > A jeśli chodzi o kraje mniej cywilizowane to zapraszam na Ukrainę. > Możesz również wpaść do Egiptu. Akurat stosowanie się do przepisów w obu tych krajach jest nieco dyskusyjne, więc poproszę o inne przykłady. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:42 pizza987 napisał: > anthony.romanello napisał: > > > > Nie, nie mylę. > > A jeśli chodzi o kraje mniej cywilizowane to zapraszam na Ukrainę. > > Możesz również wpaść do Egiptu. > > Akurat stosowanie się do przepisów w obu tych krajach jest nieco dyskusyjne, wi > ęc poproszę o inne przykłady. > W Belgii też? A że w Grecji można dostać mandat za używanie świateł mijania w dzień tez nie wierzysz? Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:45 anthony.romanello napisał: > pizza987 napisał: > > > anthony.romanello napisał: > > > > > > > Nie, nie mylę. > > > A jeśli chodzi o kraje mniej cywilizowane to zapraszam na Ukrainę. > > > Możesz również wpaść do Egiptu. > > > > Akurat stosowanie się do przepisów w obu tych krajach jest nieco dyskusyj > ne, wi > > ęc poproszę o inne przykłady. > > > W Belgii też? > A że w Grecji można dostać mandat za używanie świateł mijania w dzień tez nie > wierzysz? Nie wirzę, bo byłem ostatnio w Grecji, sporo samochodów na światłach w dzień widziałem, sam na światłach przejeżdżałem obok policji i jakoś wrażenia na nich nie zrobiłem. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:47 pizza987 napisał: > Nie wirzę, bo byłem ostatnio w Grecji, sporo samochodów na światłach w dzień wi > działem, sam na światłach przejeżdżałem obok policji i jakoś wrażenia na nich n > ie zrobiłem. Oni wolą polaczków nie zaczepiać. Cenią sobie spokój, nawet policjanci. A te samochody co widziałes to na pewno polaczki, turki i inne męty. Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:51 anthony.romanello napisał: > pizza987 napisał: > > > Nie wirzę, bo byłem ostatnio w Grecji, sporo samochodów na światłach w dz > ień wi > > działem, sam na światłach przejeżdżałem obok policji i jakoś wrażenia na > nich n > > ie zrobiłem. > > Oni wolą polaczków nie zaczepiać. Cenią sobie spokój, nawet policjanci. A te > samochody co widziałes to na pewno polaczki, turki i inne męty. Taaak, rozumiem, miałem wypisane na czole "POLAK", bo jeździłem autem z wypożyczalni na greckich numerach. Odpowiedz Link
margotje Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:54 anthony.romanello napisał: > Zapraszam do Belgii Przed chwila mowiles cos o cywilizowanym kraju... to w jakim celu zapraszasz do Belgii? A poza tym... o czym ty mowisz, czlowieczku????? Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:55 Trochę kolegę poniosło, pora jest nieco późna.... Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:58 pizza987 napisał: > Trochę kolegę poniosło, pora jest nieco późna.... > Jak dla kogo. Może wyjższyj przez okno i nasyć się widokiem tych wszystkich świateł. Bedziesz miał piekne sny. Może jakaś laska ci się przyśni. Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 01:03 anthony.romanello napisał: > pizza987 napisał: > > > Trochę kolegę poniosło, pora jest nieco późna.... > > > Jak dla kogo. Może wyjższyj przez okno i nasyć się widokiem tych wszystkich > świateł. Bedziesz miał piekne sny. Może jakaś laska ci się przyśni. Wyjrzałem, świecą się tylko bezproduktywnie latarnie, na osiedlu cisza i spokój, ile tu się energii marnuje... Odpowiedz Link
lexus400 Jeszcze apropo's strony "przeciwników" 06.10.07, 10:58 Prawdę mówiąc teraz przeczytałem i stwierdzam jednoznacznie, że jest to jeden wielki, głupi, bezsensowny i pozbawiony argumentów bełkot jakiegoś niedowartościowanego kretyna, który momentami sam sobie zaprzecza. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Jeszcze apropo's strony "przeciwników" 06.10.07, 18:30 lexus400 napisał: > Prawdę mówiąc teraz przeczytałem i stwierdzam jednoznacznie, że jest to jeden > wielki, głupi, bezsensowny i pozbawiony argumentów bełkot jakiegoś > niedowartościowanego kretyna, który momentami sam sobie zaprzecza. O, jaśnie pan, co wszystko wie się odezwał. Bo on wie najlepiej. Odpowiedz Link
lexus400 Re: Jeszcze apropo's strony "przeciwników" 06.10.07, 20:08 anthony.romanello napisał: > lexus400 napisał: > > > Prawdę mówiąc teraz przeczytałem i stwierdzam jednoznacznie, że jest to j > eden > > wielki, głupi, bezsensowny i pozbawiony argumentów bełkot jakiegoś > > niedowartościowanego kretyna, który momentami sam sobie zaprzecza. > > O, jaśnie pan, co wszystko wie się odezwał. Bo on wie najlepiej. Jak dotychczas to Ty udowadniasz wszystkim, że wiesz wszystko najlepiej. Jeżeli nie jest to tajemnicą napisz ile masz lat bo jakoś też nie mogę zrozumieć aby dorosły człowiek myślał w ten sposób - chyba, że jesteś wyborcą pisowym. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Jeszcze apropo's strony "przeciwników" 06.10.07, 20:30 lexus400 napisał: > anthony.romanello napisał: > > > lexus400 napisał: > > > > > Prawdę mówiąc teraz przeczytałem i stwierdzam jednoznacznie, że jes > t to j > > eden > > > wielki, głupi, bezsensowny i pozbawiony argumentów bełkot jakiegoś > > > niedowartościowanego kretyna, który momentami sam sobie zaprzecza. > > > > O, jaśnie pan, co wszystko wie się odezwał. Bo on wie najlepiej. > > Jak dotychczas to Ty udowadniasz wszystkim, że wiesz wszystko najlepiej. Jeżeli > nie jest to tajemnicą napisz ile masz lat bo jakoś też nie mogę zrozumieć aby > dorosły człowiek myślał w ten sposób - chyba, że jesteś wyborcą pisowym. Za taką oblegę powinieneś dostać w pape. Odpowiedz Link
dgr Re: Jeszcze apropo's strony "przeciwników" 06.10.07, 23:11 Lexus cię nie docenił. Ty jesteś po prostu wyborcą samejbrony. To w sumie wszystko tłumaczy. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:57 margotje napisała: > anthony.romanello napisał: > > > > Zapraszam do Belgii > > Przed chwila mowiles cos o cywilizowanym kraju... to w jakim celu zapraszasz do > Belgii? > A poza tym... o czym ty mowisz, czlowieczku????? No wiem, sorry, Polska jest bardziej cywilizowana niż Belgia. Jeszcze raz sorry. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:29 anthony.romanello napisał: > Bo widzisz lalusiu, podstawowa sprawa. Światła mijania są po, żeby > oświetlać sobie droge gdy jest ciemno jak w dupie u murzyna. Gdy jest ciemno jak w dupie u murzyna pozwalam sobie na używanie świateł drogowych. Światłą mijania zostawiam na inne okazje. > Na oświetlonych drogach np. w mieście w nocy w zupełności wystarczą > światła pozycyjne. Tak się jeździ w wielu cywilizowanych krajach. Proszę oświeć mnie, łaskawco, w jakich to wielu cywilizowanych krajach przepisy dopuszczają jazdę na światłach pozycyjnych. > Tylko mi nie mów, że nie zauważysz samochodu jadącego w > nocy na światłach pozycyjnych. Ba, bez problemu zauważę nawet zupełnie nieoświetlony samochód, ale co z tego wynika? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:33 truskava napisał: > > Ba, bez problemu zauważę nawet zupełnie nieoświetlony samochód, > ale co z tego wynika? > > a Ano to, że światła mijania służą do oświetlania drogi. Nie bez powodu są skierowane w dół. Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:37 anthony.romanello napisał: > Ano to, że światła mijania służą do oświetlania drogi. > Nie bez powodu są skierowane w dół. Czy Ty pozamieniałeś się z kimś na głowy? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:38 pizza987 napisał: > anthony.romanello napisał: > > > > Ano to, że światła mijania służą do oświetlania drogi. > > Nie bez powodu są skierowane w dół. > > Czy Ty pozamieniałeś się z kimś na głowy? Według ciebie są skierowane w górę? Odpowiedz Link
pizza987 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:41 anthony.romanello napisał: > pizza987 napisał: > > > anthony.romanello napisał: > > > > > > > Ano to, że światła mijania służą do oświetlania drogi. > > > Nie bez powodu są skierowane w dół. > > > > Czy Ty pozamieniałeś się z kimś na głowy? > > > Według ciebie są skierowane w górę? Idąc za Twoim tokiem rozumowania wystarczy wyjąć żarówki i w ich miejsce zainstalować tealighty. Też będzie bździł się jakiś kaganek, więc będziesz widoczny w nocy. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:45 pizza987 napisał: > > Idąc za Twoim tokiem rozumowania wystarczy wyjąć żarówki i w ich miejsce zainst > alować tealighty. Też będzie bździł się jakiś kaganek, więc będziesz widoczny w > nocy. Nie odpowiedziałes na pytanie Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 00:50 pizza987 napisał: > Nie > > Zabrakło języka w gębie? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 18:29 pizza987 napisał: > Nie > > To wiem. Odpowiedz Link
truskava Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 01:02 anthony.romanello napisał: > Ano to, że światła mijania służą do oświetlania drogi. > Nie bez powodu są skierowane w dół. Takie też było pewnie założenie konstruktorów. Ale to nie wyklucza używania ich w innych warunkach (tak samo jak na patelni zasadniczo przygotowuje się potrawy, ale można też nią skutecznie przypierdolić bez szkody dla niej samej). A jak już wszystkie pojazdy będą wyposażone w światła do jazdy dziennej, to wtedy będzie można zakazać używania świateł mijania za dnia (bo będzie to zupełnie zbędne). Czy mam rozumieć, że te "wiele cywilizowanych krajów itd..." to są raptem cztery państewka (na dostępnych sto-kilkadziesiąt), z czego w pełni cywilizowane jest jedno? Pomijam już fakt, że nie we wszystkich wspomnianych krajach przepisy pozwalają poruszać się na światłach pozycyjnych (o ile w ogóle w którymkolwiek z nich jest to możliwe). Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 06.10.07, 18:29 truskava napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Ano to, że światła mijania służą do oświetlania drogi. > > Nie bez powodu są skierowane w dół. > > Takie też było pewnie założenie konstruktorów. Ale to nie wyklucza używania ich > w innych warunkach (tak samo jak na patelni zasadniczo przygotowuje się potrawy > , > ale można też nią skutecznie przypierdolić bez szkody dla niej samej). Masz gdzieś nakaz przypierdalania patelnią? Czy patelnie są na wyposażeniu wojska, służb specjalnych, ochroniarzy? > A jak już wszystkie pojazdy będą wyposażone w światła do jazdy dziennej, to > wtedy będzie można zakazać używania świateł mijania za dnia (bo będzie to > zupełnie zbędne). Należało tego już dawno zakazać, na początku lat 90-tych, kiedy polactwo powąchało zachodu, ale z zachodem miało tyle wspólnego ile lepper z einsteinem, ale kompleksy kazały znależć jakiś sposób na dowartościowanie się. I sposób się znalazł. Potem podchwyciła to cała masa lalusiów w samochodach z kratką, którzy nie mogąc znieść obciachu bycia akwizytorem, myśleli że to zwiększa ich prestiż. Potem pojawiły się dresy i inne męty no i nieszczęscie gotowe. Ktoś zobaczył, że można zrobić niezły interes na nakaziu właczania świateł w dzień i mamy to co mamy. A że ci go wproadzili mają krew na rękach, to kogo to obchodzi. Wyskoczy głupi Tusk na mównicę i powie, że fotoradary są złe, a światła dobre, a tłuszcza będzie mu biła brawo. Oto polski motłoch. > > Czy mam rozumieć, że te "wiele cywilizowanych krajów itd..." to są raptem czter > y > państewka (na dostępnych sto-kilkadziesiąt), z czego w pełni cywilizowane jest > jedno? > Pomijam już fakt, że nie we wszystkich wspomnianych krajach przepisy pozwalają > poruszać się na światłach pozycyjnych (o ile w ogóle w którymkolwiek z nich jes > t > to możliwe). > Jedź i sprawdź, a potem się wypowiadaj. Odpowiedz Link
edek40 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:19 A ja Ci udowdnie, ze poduszka powietrzna jest zabojcza. Wystarczy nie zapiac pasow. A wielu tak robi, bo jest swiecie przekonana, ze poduszka wystarczy. Co wiecej boczne poduszki czesto przyczyniaja sie do obrazen ramion, gdy wlasciciel opiera lokiec na ramce okna. O skreceniu karku osoby spiacej w najlepsze na jasieczku opartym o szybe nie wspomne. Taka poduszka to zabojca, nawet gdy pasy sa zapiete. Z kolei ja wychowalem sie bez ABSu i temu podobnych. Zapewniam, ze wlacza mi sie on naprawde niezwykle rzadko. A zabojczy jest dla tych, ktorzy ufaja mu bez granic szczegolnie, gdy przysypiali na lekcjach fizyki. Czyli dla niektorych zabojczy wrecz. No to chyba kwestie potencjalnych niebezpieczenstw zwiazanych z elementami poprawiajacymi bezpieczenstwo mamy juz odfajkowane. Przejdzmy wiec do swiatel. Musisz duzo bardziej sie napiac, aby wywolac choc refleksje nad tymi swiatlami. Podane przeze mnie przyklady byly licznie opisywane, wiec chyba mozna uznac, ze udowodnilem, ze tez moga byc niebezpieczne. W ogole z ta poprawa bezpieczenstwa to jakas lipa. W mojej wsi zmodernizowano szose. Poszezono, wymalowano - Europa. W ciagu czterech miesiecy widzialem tam juz dwa samochody lezace w rowie na dachu (w tym jeden, chyba saab 9-5, zostawil na asfalcie cztery czarne krechy, choc niewatpliwie mial wszystkie elektroniczne bajery zabezpieczajace opony przez nadmiernym zuzyciem - po prostu przekroczy wszelkie granice przyczepnosci) oraz, dwa tygodnie temu, smiertelny wypadek - moja sasiadka wyjechala z szosy, zawadzila o drzewo i niestety zabila ja poduszka, bo jechala tylko do szkoly (800 m) po dziecko, wiec nie zapiela pasow. Moja szosa w poprzednim wydaniu byla strasznie waska i miala pozarywane pobocze. W zasadzie nie bylo dnia abym awaryjnie nie uciekal na wyboiste pobocze. Takie tragicznej serii, jak po wybudowaniu szosy od nowa nie bylo jednak przez piec lat, jak tam mieszkam. Czy stad nalezy wyciagnac wniosek, ze poszezona szosa jest bardziej niebezpieczna? To pierwszy nasuwajacy sie wniosek. A moze po poszezeniu w ludzi wstapil diabel i zaczeli sprawdza ile sie da pojechac, a droga biegnie w lesie i jest naprawde bardzo kreta. Byc moze podobnie rzecz sie ma z austryjackimi rewelacjami na temat swiatel. Moze austryjaccy kierowcy tak uwiezyli w moc tych swiatel, ze zaczeli jezdzic malo zwracajac uwage na okolicznosci przyrody? Cala Skandynawia w dlugim okresie uznaje swiatla za istotny czynnik powiekszajacy bezpieczenstwo. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:23 A ty dalej nie widzisz różnicy tylko brniesz w swojej obsesji. Otóz poduszki, ABS itp. mozesz sobie wyłaczyc, możesz nie klupować samochodu z poduszkami, jeżeli uważasz że są niebezpieczne. I mandatiu za to nie dostaniesz. A jak dostaniesz poduszką w łeb to tylko ty i twoi pasażerowie, którzy godza się na to wielkie ryzyko wsiadając z toba do samochodu. Natomiast swiatła zagrażają wszystkim, a ich niewłaczenie grozi mandatem, więc wszyscy właczają, czy chca czy nie chcą. ps. Skandynawia myśli o wycofaniu tego absurdu. Lepiej pózno niż wcale. Odpowiedz Link
edek40 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:35 Mi swiatla nie zagrazaja. Prawko mam od dwudziestu lat i od tylu wlasnie jezdze praktycznie bezwypadkowo. Raz najechal na mnie debil na swiatlach, a raz mialem stluczke parkingowa. Od co najmniej 10 lat jezdze stale na swiatlach i jakos nie przypominam sobie, abym kogos tak oslepil, ze ten wyladowal na chodniku, zabijajac po drodze rowerzyste i matke z dzieciatkiem w wozeczku. A mam zwyczaj patrzec w lusterka. ps. czy moglbys laskawie podac jakis link w jezyku powszechnie uznanym za zrozumialy w sprawie tych swiatel w Skandynawii. Ale nie jakas maniacka stronke przeciwnika wlaczania swiatel. Moze cos klasy NCAP? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:39 edek40 napisał: > Mi swiatla nie zagrazaja. Prawko mam od dwudziestu lat i od tylu wlasnie jezdze > praktycznie bezwypadkowo. Raz najechal na mnie debil na swiatlach, a raz miale > m stluczke parkingowa. Od co najmniej 10 lat jezdze stale na swiatlach i jakos > nie przypominam sobie, abym kogos tak oslepil, ze ten wyladowal na chodniku, za > bijajac po drodze rowerzyste i matke z dzieciatkiem w wozeczku. A mam zwyczaj p > atrzec w lusterka. > > ps. czy moglbys laskawie podac jakis link w jezyku powszechnie uznanym za zrozu > mialy w sprawie tych swiatel w Skandynawii. Ale nie jakas maniacka stronke prze > ciwnika wlaczania swiatel. Moze cos klasy NCAP? A mnie przeszkadzaja ludzie chodzący w dresach. Czy to znaczy, że ma byc nakaz chodzenia w dresach? Wybacz, ale twoje odpowiedzi sa własnie takiej klasy. Odpowiedz Link
edek40 Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:41 Strzelasz na aut. Zdaniem ustawodawcy (i moim skromnym) wlaczone swiatla przyczyniaja sie do poprawy bezpieczenstwa. Obywatel w dresie mi sie nie podoba, ale ze wzgledu na to, ze z reguly jego obecnosc przycynia sie do pogorszenia bezpieczenstwa. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Otoz jestes w mylnym bledzie. 05.10.07, 15:47 edek40 napisał: > Strzelasz na aut. Zdaniem ustawodawcy (i moim skromnym) wlaczone swiatla przycz > yniaja sie do poprawy bezpieczenstwa. Obywatel w dresie mi sie nie podoba, ale > ze wzgledu na to, ze z reguly jego obecnosc przycynia sie do pogorszenia bezpie > czenstwa. Odpowiadam tylko na twój 'argument', że tobie światła nie przeszkadzaja, więc są OK. Odpowiedz Link
margotje Edek i Reszto 05.10.07, 19:09 Udowadnianie temu antosiowi czegokolwiek jest tak samo mozliwe jak udowodnienie tego, ze zaba nosi na grzbiecie siersc. Odpusccie sobie, radze, bo cusik mnie sie zdawa, ze ten antos to w rodzaju tych co tutaj drzewiej bywali a dymu narobiwszy zostali zdymisjonowani. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Edek i Reszto 05.10.07, 22:41 margotje napisała: > Udowadnianie temu antosiowi czegokolwiek jest tak samo mozliwe jak udowodnienie > tego, ze zaba nosi na grzbiecie siersc. > Odpusccie sobie, radze, bo cusik mnie sie zdawa, ze ten antos to w rodzaju tyc > h > co tutaj drzewiej bywali a dymu narobiwszy zostali zdymisjonowani. Wydawać to ci się może. Może lepiej powiedz coś konstruktywnego Odpowiedz Link
typson Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 20:51 konkretnie to widze, ze jako działacz tamtej strony postanowiłes ja i tu zareklamować. Prosze bardzo. Wypada czasem sie odniesc do panujacych tubylczych zwyczajow i np przywitac sie a nie strzelać z wątku zawierającego tylko link do strony. Ale to tylko dobry obyczaj a nie nakaz wiec nie musisz sie przejmowac. A co do strony: "Nie ma dowodu, że jazda z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia zwiększa bezpieczeństwo, zwłaszcza gdy nakaz ten obowiązuje wszystkie pojazdy samochodowe." Argument z ust kaczynskiego. Nawet jak dowody są, to dla przeciwnikow nie sa to dowody tylko układ i prowokacja i spisek socjalistycznej europy. "Jazda z włączonymi światłami mijania w dzień wzbudza agresję u innych użytkowników dróg w reakcji na oślepiające, nienaturalne światło. Włączone w dzień światła mijania powodują również zmęczenie i zmniejszają uwagę kierowcy, a wszelkie próby zapewnienia bezpieczeństwa nigdy nie powinny powodować negatywnych skutków. "Przede wszystkim nie szkodzić ..."." Z tym sie musze zgodzić. Każdej zimy jestem mega agresywny a ostatnio to juz jestem agresywny non stop. Ba, darmozjady sa agresywne 24/7, zapewne dlatego, ze obradują przy zapalonym swietle. Jak w dzień może oślepiać zarówka 55W podczas gdy niecałe 500 sekund dalej jest takie urządzenie syntetyzujące w jednej sekundzie tony helu z z ton wodoru, zalewające nas z olbrzymią mocą światłem i cząstkami? "Jazda z włączonymi światłami mijania przez całą dobę jest nieekonomiczna, zarówno jeśli chodzi o zużycie paliwa, jak i zużycie żarówek. Koszt ten ponosi kierowca, nie ustawodawca. Sam koszt paliwa zużytego z tego powodu w Polsce to około 3,5 mln zł dziennie." Wiesz, ponad połowe roku pracuje się tylko i wyłącznie na utrzymanie państwa. Ta połowa roku to suma dniówek przekazanych w imie rocznych obciążen fiskalnych, ubezpieczeniowych i innej maści bełkotu. 3.5 mln dziennie brzmi dumnie choc to pewnie przedział dziennych obrotów galerii handlowej. Juz tak nie szokuje. "Jazda włączonymi non stop światłami mijania powoduje częstsze przepalanie się żarówek. Większe jest więc prawdopodobieństwo przepalenia jednej z żarówek świateł mijania. Kierowcy często nie zauważają tego faktu, zwłaszcza gdy jeżdżą głównie w dzień, bądź go ignorują, czekając np. na kolejny przegląd okresowy. Nie trzeba dodawać, że jazda w nocy bez jednej żarówki stanowi śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu." Ja jak sie maja do tego lampy ksenonowe? Poza tym dla zarowki najbardziej obciązające jest włączanie i wyłączanie a nie czas swiecenia. Dodatkowo kazde w miare nowe auto w taki lub inny sposob sygnalizuje uszkodzenie żarowki. Jeśli ktoś jest siusiakiem i nie wymienia przepalonej zarówki to argument "nie uzywaj synku swiateł, to nie bedziesz musial tak czesto wymieniac zarowek" jest z czapki. Powinno sie zakazac opadow atmosferycznych, bo nie każdy w pore wymieni opony na mniej lyse, zlikwidowac abs, bo niektorzy maja slabe amortyzatory i im sie droga hamowania wydłuży, itp "Według obliczeń statystycznych (czyli sztandarowej metody argumentacji zwolenników jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień), wyemitowane do atmosfery w wyniku spalania dodatkowego paliwa trujące substancje spowodują w Polsce w skali roku śmierć około 7200 osób na choroby związane z zanieczyszczeniem powietrza (wobec przypuszczalnie 303 osób uratowanych dzięki włączonym światłom mijania). Jeżeli uznać liczbę 303 za prawdziwą, nie ma podstaw, aby negować liczbę 7200 osób, które stracą życie z powodu włączonych świateł. Bilans zysków i strat jest tu oczywisty. " wg obliczeń statystycznych pis nie powinienbył wygrać wyborów. Albo prawie wszyscy powinnismy chodzic do koscioła. itp, i ble ble. Zważ, ze włączone światła załatwiają problem subiektywnej oceny warunków wymuszajacych ich użycie - zmierzch, deszcz, itp. Ciekawe ile osob uniknęło przykrych zdarzen drogowych dzieki temu. Mozesz przeprowadzic obliczenia statystyczne. Najwieksza porazka tej strony jest fakt marginalizacji alternatywy dla swiateł mijania. Podaje sie jakies dziwne fakty a dział o swiatłach dziennych, nowych technologiach, pomysłow na nowe ustawodawstwo jest malutko. Fajnie jest cos zjechać, beznadziejnie nie dac alternatywy. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 22:16 typson napisał: > konkretnie to widze, ze jako działacz tamtej strony postanowiłes ja i tu > zareklamować. Prosze bardzo. Wypada czasem sie odniesc do panujacych tubylczych > zwyczajow i np przywitac sie a nie strzelać z wątku zawierającego tylko link do > strony. Ale to tylko dobry obyczaj a nie nakaz wiec nie musisz sie przejmowac. > > A co do strony: > > "Nie ma dowodu, że jazda z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia zwiększa > bezpieczeństwo, zwłaszcza gdy nakaz ten obowiązuje wszystkie pojazdy samochodow > e." > > Argument z ust kaczynskiego. Nie sądzę. To gówno nie ma nawet prawa jazdy. Odpowiedz Link
marcinek101 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 04.10.07, 22:57 anthony.romanello napisał: > typson napisał: > > > konkretnie to widze, ze jako działacz tamtej strony postanowiłes ja i tu > > zareklamować. Prosze bardzo. Wypada czasem sie odniesc do panujacych tuby > lczych > > zwyczajow i np przywitac sie a nie strzelać z wątku zawierającego tylko l > ink do > > strony. Ale to tylko dobry obyczaj a nie nakaz wiec nie musisz sie przejm > owac. > > > > A co do strony: > > > > "Nie ma dowodu, że jazda z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia zwię > ksza > > bezpieczeństwo, zwłaszcza gdy nakaz ten obowiązuje wszystkie pojazdy samo > chodow > > e." > > > > Argument z ust kaczynskiego. > > Nie sądzę. To gówno nie ma nawet prawa jazdy. No tak na marginesie to argumentowanie gównam jest w pewnych kręgach bardzo przekonujące, ale nawet średnio inteligentny człowiek tego nie robi. P.S. Masz dobre wejście ;) Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 06.10.07, 18:31 Ty z tych, których gorszy dziura w ścianie? Odpowiedz Link
mrzagi01 Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 08:32 jeeezu... myślałem że ten temat już dawno umarł. co do meritum, to przedmówcy zasadniczo powiedzieli wszystko. od siebie: 1. jak kogoś oślepia 55cio watowa żarówka w dzien to niech idzie do lekarza od oczu. 2. są wielokrotnie bardziej efektywne sposoby troski o środowisko: korzystanie z komunikacji publicznej, czy choćby jazda w ekonomicznym zakresie prędkości (czyli wolniej) co daje nie 2 a 20%, a w przypadku komunikacji publicznej nawet 100% zmniejszenie zużycia paliwa. 3. a reszta to jakieś opowieści z mchu i paproci Odpowiedz Link
wo_bi Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 08:44 "...to międzynarodowe stowarzyszenie zrzeszające doświadczonych kierowców samochodów, inżynierów..." To mi sie najbardziej ze strony podoba. Tylko, niesmialo chcialbym zauwazyc, nie tylko doswiadczeni kierowcy po drogach jezdza. Doswiadczony kierowca potrafi przewidziec pewne sytuacje, nowicjusz raczej nie... Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 09:08 wo_bi napisał: > "...to międzynarodowe stowarzyszenie zrzeszające doświadczonych kierowców > samochodów, inżynierów..." > > To mi sie najbardziej ze strony podoba. Tylko, niesmialo chcialbym zauwazyc, ni > e > tylko doswiadczeni kierowcy po drogach jezdza. Doswiadczony kierowca potrafi > przewidziec pewne sytuacje, nowicjusz raczej nie... W cywilizowanym kraju niedoświadczony kierowca musi przez jakiś czas jeździć z doświadczonym jako pasażerem. A u nas byle gnój dostaje prawo jazdy i czuje sie władcą szos w zardzewiałym golfie. Moze lepiej rozwiązac ten problem niż wprowadzać absurdalne nakazy. Nie uważasz? Odpowiedz Link
dgr Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 11:04 Sądząc po Twoich wypowiedziach, w których argumentem jest gnój lub gówno, nie jestem pewien czy na pewno jesteś doświadczonym kierowcą - co mogłoby stanowić powód do jazdy samochodem w obecności doświadczonej osoby. Ponadto naprawdę doświadczony kierowca posiada coś takiego jak szacunek dla innych użytkowników dróg, którego ty na pewno nie posiadasz. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 13:06 dgr napisał: > Sądząc po Twoich wypowiedziach, w których argumentem jest gnój lub gówno, nie > jestem pewien czy na pewno jesteś doświadczonym kierowcą - co mogłoby stanowić > powód do jazdy samochodem w obecności doświadczonej osoby. Ponadto naprawdę > doświadczony kierowca posiada coś takiego jak szacunek dla innych użytkowników > dróg, którego ty na pewno nie posiadasz. Otóz pan gówno nie jest użytkownikiem dróg (chyba że wożenie dorosłego cżłowieka w foteliku uznasz za bycie użytkownikiem). A gnoi, którzy jezdzą "szybko i bezpiecznie", bo im sie wydaje, że są mistrzami szos rzeczywiście nie szanuje, tak jak nie szanuję gwałcicieli, morderców, złodziei itd. Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 15:19 anthony.romanello napisał: > A gnoi, którzy jezdzą "szybko i bezpiecznie", bo im sie wydaje, że > są mistrzami szos rzeczywiście nie szanuje, tak jak nie szanuję > gwałcicieli, morderców, złodziei itd. No! Teraz pojechales zaczeslawem ziobro! Jezeli ktos jedzie szybko i bezpiecznie, to nijak nie da sie go porownac do skazanego prawomocnym wyrokiem gwalciciela, mordercy czy zlodzieja! Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 15:29 emes-nju napisał: > anthony.romanello napisał: > > > A gnoi, którzy jezdzą "szybko i bezpiecznie", bo im sie wydaje, że > > są mistrzami szos rzeczywiście nie szanuje, tak jak nie szanuję > > gwałcicieli, morderców, złodziei itd. > > No! Teraz pojechales zaczeslawem ziobro! > > Jezeli ktos jedzie szybko i bezpiecznie, to nijak nie da sie go porownac do ska > zanego prawomocnym wyrokiem gwalciciela, mordercy czy zlodzieja! > Nie pisałem o skazanych, ale o aktualnych gwałcicielach i mordercach. Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 16:05 anthony.romanello napisał: > Nie pisałem o skazanych, ale o aktualnych gwałcicielach i > mordercach. Dobra! Sprobuj zatem przypomniec sobie, ze istnieje cos takiego jak kodeks wykroczen i kodeks karny. Jadacy za szybko, dopoki nie spowoduje wypadku (ale tylko z obrazeniami lub ze skutkiem smiertelnym) za zadne skarby nie bedzie sie lapal na kodeks karny... Lapiesz? :-) Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 16:08 emes-nju napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Nie pisałem o skazanych, ale o aktualnych gwałcicielach i > > mordercach. > > Dobra! Sprobuj zatem przypomniec sobie, ze istnieje cos takiego jak kodeks wykr > oczen i kodeks karny. Jadacy za szybko, dopoki nie spowoduje wypadku (ale tylko > z obrazeniami lub ze skutkiem smiertelnym) za zadne skarby nie bedzie sie lapa > l na kodeks karny... > > Lapiesz? :-) > Tak samo jak gwałciciel czychający w parku na ofiare. Rozumiem, że szanujesz takich gwałcicieli, dopóki nikogo nie zgwałca? Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 16:11 anthony.romanello napisał: > Rozumiem, że szanujesz takich gwałcicieli, dopóki nikogo nie > zgwałca? Ten tok myslenia robi ze mnie (a moze i z Ciebie) gwalciciela. Ja w kazdym razie od czasu do czasu w parkach bywam. W tych samych parkach sa panienki, na ktore czasem, jak moja nie patrzy, lypie lakomie. Do tego aparature do gwatlu posiadam... No dobra. Jestem gwalcicielem :-P Ale bardzo sie szanuje :-D Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 16:13 emes-nju napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Rozumiem, że szanujesz takich gwałcicieli, dopóki nikogo nie > > zgwałca? > > Ten tok myslenia robi ze mnie (a moze i z Ciebie) gwalciciela. Ja w kazdym razi > e od czasu do czasu w parkach bywam. W tych samych parkach sa panienki, na ktor > e czasem, jak moja nie patrzy, lypie lakomie. Do tego aparature do gwatlu posia > dam... > > No dobra. Jestem gwalcicielem :-P Ale bardzo sie szanuje :-D > Mistrzem ciętej riposty to ty nie jestes. Odpowiedz Link
emes-nju Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 16:15 anthony.romanello napisał: > Mistrzem ciętej riposty to ty nie jestes. Umiem z tym zyc ;-P Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Widzieliście tę stronę przeciwników świateł? 05.10.07, 22:40 emes-nju napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Mistrzem ciętej riposty to ty nie jestes. > > Umiem z tym zyc ;-P > A ja bym nie potrafił Odpowiedz Link
margotje Reaguje jednoczesnie n a watek : pytanie o antka" 06.10.07, 23:34 postuluje o wypierd****lenie ! Odpowiedz Link
pizza987 Re: Reaguje jednoczesnie n a watek : pytanie o a 06.10.07, 23:43 margotje napisała: > postuluje o wypierd****lenie ! Ja się nie podejmę, chłopcy mnie nie kręcą ;) Odpowiedz Link
edek40 A tak w ogole 05.10.07, 08:56 To sa same ogolniki, jak u PiS. W zasadzie kupy trzyma sie tylko i wylacznie sam koniec pierwszej strony. To jak u PiS. Przedstawiaja "wroga ludu", nic nie udowadniaja i oczekuja masowego poparcia. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: A tak w ogole 05.10.07, 13:10 edek40 napisał: > To sa same ogolniki, jak u PiS. > > W zasadzie kupy trzyma sie tylko i wylacznie sam koniec pierwszej strony. To ja > k u PiS. Przedstawiaja "wroga ludu", nic nie udowadniaja i oczekuja masowego po > parcia. Jak ktoś nie chce, to i nie zauwazy, że 2+2=4. Odpowiedz Link
bassooner Re: Przyznaję się bez bicia. 05.10.07, 13:49 No co...sie mi eternęło...;-))) Jestem członkiem "Międzynarodowego Stowarzyszenia Zrzeszającego Doświadczonych Kierowców Obniżających Ryzyko Wypadku, Kolizji i Stłuczki Do Minimum"...w skrócie MSZDKORWKSDM. Oto nasz statut: Szanowni Członkowie "Międzynarodowego Stowarzyszenia Zrzeszającego Doświadczonych Kierowców Obniżających Ryzyko Wypadku, Kolizji i Stłuczki Do Minimum"...w skrócie MSZDKORWKSDM. Z uwagi na wzrastające niebezpieczeństwo, czyhające na Nas członków ("Międzynarodowego Stowarzyszenia Zrzeszającego Doświadczonych Kierowców Obniżających Ryzyko Wypadku, Kolizji i Stłuczki Do Minimum"...w skrócie MSZDKORWKSDM), na drogach i bezdrożach, duktach polnych, leśnych i jeszcze jakiś, których nazwy w istocie istotne nie są zakazuję Wam z ojcowską stanowczością, ale i dobrocią jazdy w niżej wymienionych okolicznościach: -w piątki, -jak pada śnieg, -jak pada deszcz, -jak w ogóle coś pada, -jak jest dużo samochodów na drodze, -przez większe miasta, -przez mniejsze miasta, -przez centra, bardzo małych miast, -przez ruchliwe wioski, -w okresie nasilenia prac polowych(sianokosy, wykopki, żniwa), -W niedzielne przedpołudnia, kiedy tłumy samochodowych chrześcijan wracają z sumy, -w "białe" niedziele przedświąteczne, -w okresie przemarszów pielgrzymów w kierunku Częstochowy, -w czasie przepędzania, przez drogi utwardzone bydła rogatego(rogacizny) na letnie wypasy pastwiskowe, -z żoną, -z teściową, -z mamą, -w ogóle z innymi kobietami powyżej czterdziestego roku życia, -wiosną, kiedy to lochy z prosiakami po zimowych amorach, ni stąd, ni zowąd przebiegają przez leśne przecinki, gotowe w każdej chwili zaatakować nawet czołg, -w okresie rui zajęcy, które jak szalone, w miłosnym zapomnieniu, mkną przed pojazdem wzdłuż drogi, -w czasie wakacyjno-urlopowym, kiedy domorośli cykliści z nowiutkim, markowym sprzętem i nadwagą, urządzając sobie wycieczki rowerowe i stękając z bólu już po pięciu kilometrach, narzekają na źle wyprofilowane siodełka, -po festynach, gdy z wieczora tłumy wiejskich chłopaków, dziarsko maszerują do domów, nieoświetlonymi poboczami dróg, Stosowanie się do tych kilku prostych, acz mądrych zasad z pewnością zminimalizuje ryzyko jakiegokolwiek wypadku, czy też incydentu na drodze... -- > "...to międzynarodowe stowarzyszenie zrzeszające doświadczonych kierowców > samochodów, inżynierów..." Odpowiedz Link
plawski Re: Przyznaję się bez bicia. 05.10.07, 13:53 Bass, mówiłem Ci już, że jesteś Wielki? :) Odpowiedz Link
mrzagi01 Re: Przyznaję się bez bicia. 05.10.07, 14:06 no i znowu mi dupa odpadła :))))))))) Odpowiedz Link
emes-nju Re: Przyznaję się bez bicia. 05.10.07, 14:16 mrzagi01 napisał: > no i znowu mi dupa odpadła :))))))))) Aaaaa... To to bylo to potezne plasniecie... To teraz powinniscie uslyszec loskot mojej kopary opadajacej na podloge :-D Odpowiedz Link
margotje Bass, kiedy jedziesz do Brukseli? 05.10.07, 18:59 Rozbawiles mnie do imentu :)))) Chyba tam jednak wpadne poplukac gardelko z Toba :)))))) Odpowiedz Link
edek40 Re: A tak w ogole 05.10.07, 14:18 No wiesz, ja wciaz nie wiem co to jest uklad i wciaz nie wiem co jest karygodnego w jezdzie z zapalonymi swiatlami. A 2+2 jest rowne piec. Nie lubie, gdy ktos nazywa mnie wyksztalciuchem lub lzeeleita. Odpowiedz Link
mrzagi01 Re: A tak w ogole 05.10.07, 14:30 edek40 napisał: > > A 2+2 jest rowne piec. dokładnie- niecałe pięć lub lzeeleita. na początku przeczytałem "izraelitą" i się zadumalem :) Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: A tak w ogole 05.10.07, 14:37 edek40 napisał: > No wiesz, ja wciaz nie wiem co to jest uklad i wciaz nie wiem co jest karygodne > go w jezdzie z zapalonymi swiatlami. > > A 2+2 jest rowne piec. Nie lubie, gdy ktos nazywa mnie wyksztalciuchem lub lzee > leita. Ja tez nie wiem co to jest układ. W tym się zgadzamy. Ale to nie ma nic do rzeczy. Pisiory też są winne tej ustawy. Gdyby chciały, to by zawetowały w senacie, a karzeł by ja zawetował. Odpowiedz Link
crannmer Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:33 Niestety dyskusja z fanatycznymi przeciwnikami swiecenia jest jak z wyznawcami spiskowej teorii o nieladowaniu Amerykanow na Ksiezycu. Wygarniaja na okraglo te same argumenty. A kiedy sie je jeden po drugim obali, zaczynaja od poczatku, myslac, ze obalacze zapomnieli juz, co wczesniej bylo obalone. MfG C. While a stretto diminution is an obvious solution Odpowiedz Link
bassooner Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:36 Jak to...to człowiek był na księżycu??? Odpowiedz Link
emes-nju Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 15:12 bassooner napisał: > Jak to...to człowiek był na księżycu??? Wiele razy pisalem juz, ze ja nie wierze nawet w to, ze samoloty lataja (to, ze je czasem widuje, to kosztowna mistyfikacja - dlatego bilety lotnicze sa takie drogie), a co dopiero mowic o ladowaniu na ksiezycu! Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:38 crannmer napisał: > Niestety dyskusja z fanatycznymi przeciwnikami swiecenia jest jak z wyznawcami > spiskowej teorii o nieladowaniu Amerykanow na Ksiezycu. > > Wygarniaja na okraglo te same argumenty. A kiedy sie je jeden po drugim obali, > zaczynaja od poczatku, myslac, ze obalacze zapomnieli juz, co wczesniej bylo > obalone. > > MfG > C. > While a stretto diminution is an obvious solution Ja na razie to nic nie obaliłeś, poza pół litra w garażu. Odpowiedz Link
pan_kimono Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:45 anthony.romanello napisał: >(...) > > Ja na razie to nic nie obaliłeś, poza pół litra w garażu. Piszę tu pierwszy raz, choć forum znam od dawna. Najpierw więc powiem "Witam Wszystkich" i miło mi będzie uczestniczyć czasem w dyskusjach z Wami. Anthonemu natomiast chciałem powiedzieć tylko, że przykre jest to, że mu się aż tak nudzi. Do tego ten wysoki poziom kultury osobistej. Ech, umarł właśnie Kopaliński, nie tak dawno Jeremi Przybora, Stanisław Kopf. Czy jeszcze kiedykolwiek Polska urodzi takich ludzi? Odpowiedz Link
mrzagi01 Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:38 crannmer napisał: > Niestety dyskusja z fanatycznymi przeciwnikami swiecenia jest jak z wyznawcami > spiskowej teorii o nieladowaniu Amerykanow na Ksiezycu. no bo przecież nie lądowali- Stanley Kubrick to nakręcił a w zamian za zachowanie tajemnicy amerykański rząd pomagal mu w karierze ;) Nie wiedzziałeś o tym ???!!!! Odpowiedz Link
bassooner Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:41 mrzagi01 napisał: > crannmer napisał: > > > Niestety dyskusja z fanatycznymi przeciwnikami swiecenia jest jak z wyzna > wcami > > spiskowej teorii o nieladowaniu Amerykanow na Ksiezycu. > > no bo przecież nie lądowali- Stanley Kubrick to nakręcił a w zamian za > zachowanie tajemnicy amerykański rząd pomagal mu w karierze ;) > Nie wiedzziałeś o tym ???!!!! Nooo to wszycho jasne...a co z Yeti, potworem z Loch Ness, Makową Panienką i Krasnalami...też Rząd to skrywa ??? Odpowiedz Link
simon921 Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:56 Jak to Loch Ness widziało wielu. Pojawia się często zwykle w okolicach 5-6 kieliszka. A krasnali masz u nas w rządzie ino brody dla zmyłki zgolili. Odpowiedz Link
mrzagi01 Re: Ladowanie ludzi na Ksiezycu nie mialo miejsca 05.10.07, 14:59 simon921 napisał: > Jak to Loch Ness widziało wielu. Pojawia się często zwykle w okolicach 5-6 > kieliszka. A krasnali masz u nas w rządzie ino brody dla zmyłki zgolili. no właśnie, poza tym krasnale wykuły wielkie podziemia w górach sowich. niby taka ścema jest że to hitlerowcy, je jakieś riese, ale to zwyczajna lipa. każden lokales wie ze to starożytne królestwo krasnoludów. Odpowiedz Link
emes-nju Drogi Antoni! 05.10.07, 15:26 Sprobuj nieco wyluzowac. Mniej agresji - to nie AM. Poza tym wez pod uwage, ze racje i zwolennikow i przeciwnikow swiatel opieraja sie w glownej mierze na glebokiej wierze. Dopoki nie bedzie naprawde rzetelnych opracowan tego tematu, wszelka dyskusja jest kompletnie jalowa. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Drogi Antoni! 05.10.07, 15:36 emes-nju napisał: > Sprobuj nieco wyluzowac. Mniej agresji - to nie AM. > > Poza tym wez pod uwage, ze racje i zwolennikow i przeciwnikow swiatel opieraja > sie w glownej mierze na glebokiej wierze. Dopoki nie bedzie naprawde rzetelnych > opracowan tego tematu, wszelka dyskusja jest kompletnie jalowa. > Przyjmując to co piszesz, wszelki nakaz jest również bezsensowny. Chyba nie pozostaje ci nic innego jak to przyznac. Mnie nie chodzi o nic innego, ale absurd tego nakazu. Odpowiedz Link
emes-nju Re: Drogi Antoni! 05.10.07, 15:40 anthony.romanello napisał: > Przyjmując to co piszesz, wszelki nakaz jest również bezsensowny. Ja od zawsze jezdze na swiatlach wiec mnie ten nakaz nie zwilza. Widze w nim jednak to, co widze w wiekszosci dzialan polskich wladz na poletku bezpieczentwa na drogach - lepienie plasterka na gangrene. Absurd nie polega na nakazie jako takim, tylko na tym, ze waaadza uwaza, ze zalatwila sprawe bezpieczenstwa. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Drogi Antoni! 05.10.07, 15:44 emes-nju napisał: > anthony.romanello napisał: > > > Przyjmując to co piszesz, wszelki nakaz jest również bezsensowny. > > Ja od zawsze jezdze na swiatlach wiec mnie ten nakaz nie zwilza. > > Widze w nim jednak to, co widze w wiekszosci dzialan polskich wladz na poletku > bezpieczentwa na drogach - lepienie plasterka na gangrene. Absurd nie polega na > nakazie jako takim, tylko na tym, ze waaadza uwaza, ze zalatwila sprawe bezpie > czenstwa. > Nakaz czegokolwiek bez uzasadnienia jest absurdalny. Takim samym absurdem byłby nakaz chodzenia po ulicy w czerwonych czapkach. I nie ważne, że ty od zawsze chodzisz w takiej czapce. Większośc nie chodzi, a nawet jak większosc bedzie chodzić z własnej woli, to nie upoważnia to nikogo do wprowadzania nakazu. Jesteś może wyznawcą idei Marksa i Lenina? Odpowiedz Link
pan_kimono Re: Drogi Antoni! 05.10.07, 15:46 Antoni, czy Ty naprawdę nie widzisz, że potrzebujesz psychiatry? Na psychologa jest niestety za późno. Odpowiedz Link
plawski Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 15:50 użyję cytatu, który dostałem dziś od PAPa. "Rzeczywistosc jest taka jak ja mówie..." - J. Kaczynski Tylko zamiast Kaczyńskiego powienien być Antoni. Odpowiedz Link
margotje Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 19:04 plawski napisał: > użyję cytatu, który dostałem dziś od PAPa. > A wlasnie! gdzie sie podzial Pap????? Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 15:58 Bardzo dobrze Odpowiedz Link
dgr Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 17:12 Kaczyńskiemu też wydaje się że bardzo dobrze rozumie rzeczywistość i rozumie co do niego się mówi. A jak jest każdy w miarę inteligentny widzi. Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 22:38 Któremu? Odpowiedz Link
typson Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 22:41 temu co ma brata Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 22:43 typson napisał: > temu co ma brata Tak myslalem Odpowiedz Link
lexus400 Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 23:30 Nie rozumiem skąd w Tobie tyle zaciętości w bronieniu swojej jakże śmiesznej racji. Wprowadzono przepis mówiący, że trzeba włączać światła w dzień i uważam, że trzeba włączać bo moim zdaniem jest to konieczne dla debili niewiedzących, że jak jest szarówka to ich nie widać i dla wszystkich którzy myślą, że jak oni widzą to sprawa załatwiona. Nie może być możliwości interpretacji przepisu bo wtedy powstaje jeden wielki bałagan i samowola. Nie rozumiem też dlaczego podnosi się taki raban o ten przepis ponieważ ja akurat uważam, że jest o wiele więcej bzdurnych i niedorzecznych przepisów jak choćby nawet obowiązek zapinania pasów czy posiadanie gaśnicy z coroczną kontrolą. Argumenty przeciw są jak dla mnie czystym idiotyzmem i szukaniem dziury w dupie. --------------------------------------------------------- Palenie papierosów faktycznie powoduje choroby serca!!!!! Odpowiedz Link
anthony.romanello Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 05.10.07, 23:34 lexus400 napisał: > Nie rozumiem skąd w Tobie tyle zaciętości w bronieniu swojej jakże śmiesznej > racji. Wprowadzono przepis mówiący, że trzeba włączać światła w dzień i uważam, > że trzeba włączać bo moim zdaniem jest to konieczne dla debili niewiedzących, oż > e > jak jest szarówka to ich nie widać i dla wszystkich którzy myślą, że jak oni > widzą to sprawa załatwiona. To wprowadźmy zakaz sprzedaży alkoholu ludziom z prawem jazdy. Będzie z tego większy pożytek niż z tego absurdu. > Nie może być możliwości interpretacji przepisu bo > wtedy powstaje jeden wielki bałagan i samowola. Jesteś ślepy? Nie wiesz kiedy trzeba włączyć światła? To może przesiądź się do autobusu. Jak to się działo, że przez 100 lat kierowcy wiedzieli kiedy włączyć swiatła, a teraz nagle przestali wiedzieć? > Nie rozumiem też dlaczego > podnosi się taki raban o ten przepis ponieważ ja akurat uważam, że jest o wiele > więcej bzdurnych i niedorzecznych przepisów jak choćby nawet obowiązek zapinani > a > pasów czy posiadanie gaśnicy z coroczną kontrolą. Argumenty przeciw są jak dla > mnie czystym idiotyzmem i szukaniem dziury w dupie. Akurat w dupie do dziurę każdy ma. Jeden mniejszą, drugi większa. Zaryzykuję stwierdzenie, że ci co lubią świecenie mają większą i to nie od urodzenia. Odpowiedz Link
truskava Re: Czy Ty w ogole rozumiesz slowo pisane?! n/t 06.10.07, 00:15 anthony.romanello napisał: > lexus400 napisał: > > > Wprowadzono przepis mówiący, że trzeba włączać światła w dzień i > > uważam, że trzeba włączać bo moim zdaniem jest to konieczne dla > > debili niewiedzących, że jak jest szarówka to ich nie widać i dla > > wszystkich którzy myślą, że jak oni widzą to sprawa załatwiona. > Jesteś ślepy? Nie wiesz kiedy trzeba włączyć światła? To może > przesiądź się do autobusu. Jak to się działo, że przez 100 lat > kierowcy wiedzieli kiedy włączyć swiatła, a teraz nagle przestali > wiedzieć? Czytaj ze zrozumieniem. lexus napisał wyraźnie, kto przyczynił się do wprowadzanie tego przykrego obowiązku. Swoją drogą chyba nie próbujesz nam wmówić, że nie spotkałeś się z nieoświetlonymi pojazdami podczas ulewnego deszczu. A jeżeli faktycznie tak twierdzisz, to sam powinieneś rozważyć przesiadkę do autobusu, bo wzrok już raczej nie ten. No chyba, że ulice znasz jedynie z Need for Speed (to by nawet sporo wyjaśniło) - tam faktycznie nie ma potrzeby włączania światełek... Odpowiedz Link