Dodaj do ulubionych

Nowy czy uzywany...

19.04.08, 17:06
Od miesiaca kraze po salonach i komisach, wsiadam, wysiadam. Wlaczam, wylaczam testuje na drodze po nocach nie spie i wciaz nie moge zdecydowac. Nowy czy uzywany...
Wydawalo sie ze decyzje pomogolo podjac ogloszenie na jednym z forum Infinity. G35 25 tys mil, manulna skrzynia, wszystkie opcje w stanie idealnym. Juz w ogrodku byl, ale cos mnie tknelo i zaczalem posty sprzedajacego przegladac. W Grudniu opisywal jak to jego G35 wciaga litre oleju na tysiac mil!!! Nejlepsze, ze odsyla mnie do jego serwisu, gdzie to niby maja mi udowodnic, ze pobor oleju ustal po zmianie na Mobil 1 i oryginalny filtr... No coz, Ameryka

I od poczatku w dupie jestem i zastanawiam sie: nowy czy uzywany...
Obserwuj wątek
    • sven_b Re: Nowy czy uzywany... 19.04.08, 21:40
      > nowy czy uzywany...

      Wiesz, że masz jeden z największych dylematów nurtujący współczesnego homo
      sapiens? Grają dziesiątki czynników, od ekonomicznych po socjologiczne. Ja np.
      tylko raz kupiłem auto w salonie i się wyleczyłem, ale tu jest Poland - ciągła
      walka o rzetelną usługę.
      • wowo5 Re: Nowy czy uzywany... 21.04.08, 01:21
        Jezeli sie zdecydujesz na nowy to w tej chwili sa dobre ceny na G35
        i Acure TL. TL w przyszlym roku ma byc zastapiona przez nowy model.
        Oba sa dostepne z manualem. Z innych ciekawych aut moge polecic
        Subaru Legacy GT. Mozna go dostac w manualu. Nowy Pontiac G8 tez sie
        niezle zapowiada ale ty nie lubisz amerykanow. Na Audi A4 tez
        powinienes uzyskac dobra cene. To tez schodzacy model (poza tym, ze
        nieco ciasny z tylu). Z uzywanych powinienes pomyslec o BMW325 albo
        328.
        • drpawelek Tylko nowy. 21.04.08, 02:13
          Jestem zwolennikiem nabywania samochodow nowych. Czy myslales o leasingu? Ja w
          ten sposob mam juz drugiego saaba. Procedura odbyla sie calkowicie bezbolesnie i
          wlasciwie bez negocjacji (w BMW trzeba troche powalczyc). Podobno nawet do 60%
          niektorych samochodow jest oddawane w leasing.

          Kupno marki tzw. "luksusowej" ma te zalete, ze otrzymuje sie troche lepsze
          traktowanie przez dilera, chociaz w przypadku BMW tez z tym bywa roznie. Inna
          opcja jest zakup samochodu "Certified Pre-owned", czyli CPO - sporo taniej, ale
          z pelna obsluga gwarancyjna. Kupno drogiego auta z drugiej reki nie wydaje mi
          sie najlepszym posunieciem.
          • marekatlanta71 Re: Tylko nowy. 21.04.08, 16:44
            Z tymi CPO to tez nie tak pieknie jak myslisz. Jedynie Lexus ma gwarancje ktora
            w jakis sposob przypomina gwarancje na nowy samochod (ale tez nie do konca).
            Pozostale marki to raczej maja gwarancje na zasadzie - jak Ci silnik wybuchnie i
            nie uda nam sie zwalic tego na cos, co powinienies Ty(albo poprzedni walsciciel)
            wymienic, to moze Ci naprawimy...
            • drpawelek Re: Tylko nowy. 21.04.08, 18:08
              Owszem, sa duze roznice miedzy programami CPO roznych firm. Lexus jest tutaj
              najlepszy. Podobno BMW jest rowniez niezle. Moze dobrze jest zakupic samochod
              dwuletni z resztka gwarancji fabrycznej + CPO?
    • typson Re: Nowy czy uzywany... 21.04.08, 22:33
      kolega kupił G35 coupe i po warszawce sie tym fajnie jezdzi. Zreszta jak każdym
      300 konnym autem. Nic sie nie sypie, wszystko cacy, stan idealny. I jest coś w
      tym, ze na niektórych olejach jest lepiej a na innych gorzej.
      • wowo5 Re: Nowy czy uzywany... 21.04.08, 23:44
        G35 to bardzo fajne auto. Moj byly szef takie mial pare lat temu.
        Jedyne na co ludziska narzekaja to hamulce (ponoc sie klocki szybko
        zuzywaja). Ja tez omal G35 nie kupilem ale nawinela mi sie swietna
        oferta na TL. Jezeli chodzi o CPO to w tej chwili ponoc najlepszy
        program ma Audi. Ja kiedys kupilem Toyote CPO i bylem zadowolony
        (dwuletnia, rok pozostalo z gwarancji fabrycznej plus rok
        assistance, plus 6 lat i 100k mil powertrain warranty). Uwazajcie na
        auta schodzace z lease'u - gostek w mojej pracy wzial w lease Merca
        C-klase. Juz od dawna komputer daje mu do zrozumiemia, ze czas na
        zmiane oleju, a on nic sobie z tego nie robi. Przeciez nie jego
        samochod. Do tego przed oddaniem auta do dealera ma sie wybrac do
        speca, ktory cofnie licznik, zeby nie musial placic za nadmierny
        milaz. Noz sie w kieszeni otwiera.
        • drpawelek Re: Nowy czy uzywany... 22.04.08, 16:57
          Powinienes w takim razie zadzwonic na policje i poinformowac o uslugach
          swiadcznych przez speca...

        • sniperslaststand Re: Nowy czy uzywany... 22.04.08, 19:43
          wowo5 napisał:

          > Uwazajcie na auta schodzace z lease'u [...]

          Co najmniej rok jak nie dłużej temu czytałem artykuł, chyba w "Motorze" (przejrzałem swoje gazetki, ale nie mogłem go odszukać, bo bym zeskanował), który przestrzegał dokładnie przed tym samym w autach poleasingowych - zaniedbaniem ze strony użytkowników, ponieważ auto i tak do nich nie należy.

          Podobny efekt jak w autach służbowych, co "podjadą pod każdy krawężnik".

          Własność prywatna to jednak to.
          • fazi_ze_sztazi Re: Nowy czy uzywany... 22.04.08, 23:58
            troche to nie tak.
            biorac auto w 'lyzing', to i tak jak za wszystko place, lacznie z
            utrata wartosci spowodowana przebiegiem i stanem technicznym.
            Pytanie czy ten co odbiera od mnie to auto po 'lyzingu', zauwazy
            wszystkie wady i odopwiednio kaze mi doplacic. Przeciez to nie jest
            tak ze biore nufke funkiel nie smigana klasy kompakt, po 2 latach
            oddaje wrak, a placilem $200 na miesiac. Nalezaloby doczytac drobny
            druk w umowie 'lyzingowej'
            natomiast auto sluzbowe ma wlasciciela, znienawidzonego kapitaliste,
            szefa cholernego, ktorego na pewno na wszytsko stac, wiec mu zazynam
            auto bo jestem gosc, a on jest frajer .....
            to tak po krotce
            pzdr.
            • civic_06 Re: Nowy czy uzywany... 23.04.08, 04:41
              Jako, ze widelki zakupowe ustalone sa na pewnym poziomie, nowe
              (wychodzace) modele jak TL czy A4 sa wciaz poza zasiegiem. Na razie
              wychodzi na dwuletnie (Certified) Audi. Gwarancja kusi no i
              przejechalem sie dzisiaj manualem i podoba sie mi te doladowane
              cztery cylindry...
              G8 mimo ze amerykanskie bylo brane pod uwage. Zrazilo mnie jednak po
              obejrzeniu na wystawie nowojorskiej po kilku dniach zwiedzania
              zlochane wnetrze.
              • sniperslaststand Re: Nowy czy uzywany... 23.04.08, 12:50
                fazi_ze_sztazi napisał:

                > troche to nie tak.
                > biorac auto w 'lyzing', to i tak jak za wszystko place, lacznie z
                > utrata wartosci spowodowana przebiegiem i stanem technicznym.
                > Pytanie czy ten co odbiera od mnie to auto po 'lyzingu', zauwazy
                > wszystkie wady i odopwiednio kaze mi doplacic. Przeciez to nie jest
                > tak ze biore nufke funkiel nie smigana klasy kompakt, po 2 latach
                > oddaje wrak

                Otóż to. Takie nieszanowanie auta, piłowanie silnika, nieunikanie dziur w nawierzchni, niewymiana materiałów eksploatacyjnych na czas często objawi się zwiększoną awaryjnością dopiero później, a nie w ciągle jeszcze relatywnie nowym aucie poleasingowym.


                civic_06 napisał:

                > Na razie
                > wychodzi na dwuletnie (Certified) Audi. Gwarancja kusi no i
                > przejechalem sie dzisiaj manualem i podoba sie mi te doladowane
                > cztery cylindry...

                Jeśli kupujesz Audi, to tylko i wyłącznie z quattro (takie jest moja prywatna opinia), i wtedy najlepiej tylko modele powyżej A3, żeby to było quattro prawdziwe.
                • plawski Re: Nowy czy uzywany... 23.04.08, 13:12
                  sniperslaststand napisał:
                  (...)
                  Jeśli kupujesz Audi, to tylko i wyłącznie z quattro (takie jest moja prywatna opinia), i wtedy najlepiej tylko modele powyżej A3, żeby to było quattro prawdziwe. (...)

                  Bo ja wiem? Kolega ostatnio przetestował A3 z tym chyba nowszym haldexem i był całkiem kontent. Tu jest TEST
                  • sniperslaststand Re: Nowy czy uzywany... 23.04.08, 16:25
                    plawski napisał:

                    > Bo ja wiem? Kolega ostatnio przetestował A3 z tym chyba nowszym haldexem i był całkiem kontent. Tu jest TEST

                    Haldexy się poprawiły - reagują szybciej, jest lepsza kontrola, ile momentu faktycznie zostanie przeniesione na dołączaną oś. Dodatkowo A3 ma bardzo dobre zawieszenie i stąd taki wynik.

                    Ale ciągle, moim zdaniem, lepsze jest wrogiem dobrego.

                    Ten temat wiele razy wypływał na auto-moto, ostatnio tutaj:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=78028927&v=2&s=0
                    Praktycznie wszystko jednak, co tam pisze, to powtarzanie tego, co kiedyś notmyself pisał, między innymi w wypowiedziach o xdrive:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=56261384&a=56675938
                    ...ale nie tylko tam.


                    Muszę jednak przyznać, że ostatnio istotnie zwątpiłem w swoją linię obrony i agitację, po tym jak w bardzo rzetelnie wyglądającym teście
                    www.autoreview.ru/archive/2006/17/audia6_bmw530x_hondalegend_merce350_volvos80/
                    Audi A6 z quattro na torsenie jechało najwolniej w slalomie. Nie wiem, czy to wyjaśnić, może innymi czynnikami jak rozkład mas, geometria zawieszeń, opony...

                    A co do uzasadnienia, że Audi powinno być kupowane tylko z quattro (modele powyżej A3), to dlatego, że:
                    - Audi chce być premium, a inne marki tej grupy, jak Lexus, Mercedes, Bmw, Jaguar, Infiniti itd. przenoszą na tył (i jest to forma napędu lepsza i droższa)
                    - montowanie wzdłużnie silników to właśnie zabudowa pod quattro (aby uniknąć komplikacji takich jak w Alfa Romeo 159 Q4, gdzie trzeba dodatkowej przekładni kątowej i zintegrowanych dyferencjałów) i wobec powyższego Audi A4/A6/A8 z napędem na przód marnuje ten potencjał, za to wady ich wzdłużnego montowania silników wszystkie zostają, takie jak:
                    - jak nawis silnika przed przednią osią
                    - mniej miejsca dla pasażerów
                    - mniejsze ich bezpieczeństwo w przypadku silnego zderzenia czołowego, gdy cała strefa zgniotu zostaje wykorzystana i blok silnika umieszczony wzdłużnie ma znacznie większą szansę zostać wepchniętym do przestrzeni przeżycia pasażerów
                    (ostatnio była o tym dyskusja tu, z rozróżnieniem na orientację umiejscowienia silników:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=75134836&a=75147169
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=75134836&a=75160021 )
                • civic_06 Re: Nowy czy uzywany... 24.04.08, 02:00
                  sniperslaststand napisał:
                  Jeśli kupujesz Audi, to tylko i wyłącznie z quattro (takie jest moja prywatna o
                  > pinia), i wtedy najlepiej tylko modele powyżej A3, żeby to było quattro prawdziwe.

                  W rachube wchodzi A4 2.0 T z Quattro oldskulowo w manualu. Jakos polaczenie czterech cylindrow z automatem mi nie lezy.
                  Chociaz zonie podoba sie A3 od momentu wizyty w salonie, wiec nic niewiadomo...
                  Najgorsze jest to, ze osobiscie wciaz najbardziej lezy mi G35 i ciezko przejsc nad tym do porzadku dziennego
                  • sniperslaststand Re: Nowy czy uzywany... 24.04.08, 03:21
                    civic_06 napisał:

                    > W rachube wchodzi A4 2.0 T z Quattro oldskulowo w manualu.

                    W kwestii oszczędzania coraz droższego paliwa, którego przestaje wystarczać, to chyba bardziej optymalna opcja niż niedoładowane V6 w Infiniti. W ogóle, silniki turbo są po prostu lepsze i mądrzejsze niż bez turbo.


                    > Chociaz zonie podoba sie A3 od momentu wizyty w salonie, wiec nic niewiadomo...

                    Mniejszy, quattro nie to. A3 to po prostu taka przepłacona Skoda Octavia, w głowie się nie mieści ile te auta mają wspólnych części.


                    > Najgorsze jest to, ze osobiscie wciaz najbardziej lezy mi G35 i ciezko przejsc
                    > nad tym do porzadku dziennego

                    Nic dziwnego, w końcu to taka japońska odpowiedź na BMW.

                    Mogę chyba tylko podrzucić garść odnośników, które już pewnie wszystkie przejrzałeś:
                    autos.yahoo.com/consumerreports/article/best_and_worst_used_cars.html
                    townhall-talk.edmunds.com/direct/view/.f0d0799.ef8bd40/0
                    www.iihs.org/ratings/ratingsbyseries.aspx?id=558
                    www.iihs.org/ratings/rating.aspx?id=176
                    autos.yahoo.com/newcars/reliability/results.html?carid0=infiniti_g35_2004&carid1=audi_a4_2004&compare=Compare+Cars
                    www.jdpower.com/autos/ratings/quality-ratings-by-brand
                    www.jdpower.com/autos/ratings/dependability-ratings-by-brand
                    motortrend.automotive.com/40445/112-0509-sport-sedan-comparison/results.html
                    www.euroncap.com/tests/audi_a4_2001/88.aspx
            • drpawelek Re: Nowy czy uzywany... 23.04.08, 22:20
              Ja swoj leasingowany samochod lubie, wiec nie traktuje go zle. Nawet nie myje go
              nigdy mechanicznie. Wymiana oleju (Mobil 1) i wszelkie inne czynnosci obslugowe
              sa darmowe. Wszelkie drobiazgi zostaly naprawione natychmiast i bez kosztow. W
              dodatku w umowie wyraznie stoi, ze samochod nie moze byc zaniedbany. Osoba,
              ktora kupi mojego 9-3 w przyszlym roku, dostanie garazowane auto z bardzo malym
              przebiegiem.

              Mysle, ze osoby biorace w leasing np. mercedesy CLK550 cabrio, traktuja swoje
              samochody stosunkowo delikatnie.
              • marekatlanta71 Re: Nowy czy uzywany... 23.04.08, 22:26
                Ja tez dbam o samochody, choc wiem ze za 3-4 lata je sprzedam. I nie dlatego
                zeby mialy lepsza wartosc odsprzedazna (bo zwykle nikt ich nawet nie oglada),
                ale dlatego ze uwazam to za moralnie poprawne. I podejrzewam ze wiekszosc
                wyksztalconych ludzi w USA zachowuje sie podobnie...
                • civic_06 Re: Nowy czy uzywany... 24.04.08, 02:05
                  marekatlanta71 napisał:

                  > Ja tez dbam o samochody, choc wiem ze za 3-4 lata je sprzedam. I nie dlatego
                  > zeby mialy lepsza wartosc odsprzedazna (bo zwykle nikt ich nawet nie oglada),
                  > ale dlatego ze uwazam to za moralnie poprawne. I podejrzewam ze wiekszosc
                  > wyksztalconych ludzi w USA zachowuje sie podobnie...

                  Dziekuje Marku za wypowiedz poprawiajaca mi nastroj. Kupuje w koncu auto po leasingowe...
    • cracovian G8 24.04.08, 04:40
      Ten Pontiac to ma raczej tyle z Amerykanca, ze V8 jest w Meksyku
      robiony (V6, zreszta swietny, jak reszta w Australii)

      Zadna Acurka ani nawet Audi w tej klasie nie podskoczy wersji GT.
      Mozna miec pare lekkich zastrzezen co do wnetrza, tego ze radia
      satelitarnego albo NAV nie ma, no i tego, ze manual dopiero bedzie w
      nastepnym roku.

      Najgorsze jest niestety to, ze wersji GT praktycznie nie ma -
      wiekszosc poszla za MSRP plus $5K - zostaly normalne 256-konne
      jednostki. Poczekalbym na GT i normalne ceny - zaden inny sedan nie
      wchodzilby w rachube :-) Polecam przejazdzke...
      • drpawelek Re: G8 24.04.08, 14:19
        Skrzynia reczna ma byc chyba tylko w wersji GXP z silnikiem 402hp. Wtedy dopiero
        bedzie to interesujacy pojazd. Ciekawe tylko, za ile bedzie go mozna kupic w
        przyszlym roku. Podobne pytanie zadaje sobie w przypadku Cadillaca CTS-V. Wydaje
        sie, ze najprostszym rozwiazaniem moglby byc zakup corvette coupe. Tylko, czy C6
        nadaje sie na "daily driver'a"?
        • cracovian Re: G8 24.04.08, 15:08
          Wydaje mi sie, ze reczna bedzie rowniez w GT... Corvette nadaje sie
          na codzien, ale tylko dla tych, ktorzy dzieci nie maja, playa :-)
    • civic_06 Re: Nowy czy uzywany... 27.04.08, 17:21
      Ze sie starzeje to juz wiem, ale ze sie amerykanizuje to cos zupelnie nowego... Jak prawdziwy, leniwy Okej zarezerwowalem A4 z automatem.
      • fazi_ze_sztazi Re: Nowy czy uzywany... 28.04.08, 20:49
        a ja juz tak daaaaawno ci mowilem ze automat to jednak wygoda w
        codziennym dojezdzaniu do pracy
        gratulacje
        p.s. kiedy to oblejemy ?
        pzdr.
        • civic_06 Re: Nowy czy uzywany... 28.04.08, 23:16
          fazi_ze_sztazi napisał:

          > a ja juz tak daaaaawno ci mowilem ze automat to jednak wygoda w
          > codziennym dojezdzaniu do pracy
          > gratulacje
          > p.s. kiedy to oblejemy ?
          > pzdr.
          >
          Dzieki! Dzisiaj ostatnie boje z myslami. Zona jest juz na tak, ja
          jeszcze spedze pol nocy przegladajac internet w poszukiwaniu lepszej
          oferty i jutro pewnie pojedziemy po ten jeden.

          Co do "smarowania" kolek bede w Chicago we wtorek wieczor...
    • civic_06 A jednak uzywany... 30.04.08, 06:22
      przejechane jest 60 mil... poki co wszystko jest super poza
      nawigacja co sie nie moze odnalezc... jutro dzwonie do serwisu,
      sprawdze jak funkcjomuje serwis audi... moze dadza A6 na auto
      tymczasowe...
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka