Dodaj do ulubionych

Baba marta czyli marzec startuje i się rozpędza.

01.03.17, 08:58
To ja spróbuję i niesmiało zainauguruję wątek marcowy.
Baba marta to taka złosliwa, starsza pani. Mieszka w Bułgarii, świętuje 1 marca i trzeba ją ugłaskiwać, bo miewa humory. Ulewy, zawieje, zamiecie i takie tam.
Witajcie w marcu. Marzec to jest coś.
Obserwuj wątek
    • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 13:31
      Martusia znaczy, ha ha ha.
      Uglaskiwac piwem i gadaniem przez telefon....

      Mnie z marcem kojarza sie upione wrzaski. Tu nie ma bezdomnych, niewykastrowanych wiec ich marcowych piesni tak jakby mi ciut brakowalo. Jak komus moze brakowac przeklenstwa z dziecinstwa? Okropnie tych wrzaskow nie lubilam, balam sie. I nie wiem po co tu to wam pisze. Prosze nie zwracac uwagi.
      • felis2 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 14:09
        asia.sthm napisała:

        > nie wiem po co tu to wam pisze. Prosze nie zwracac uwagi.

        Bo koty już takie są, że muszą na siebie jakoś zwracać uwagę.
        Szliśmy z piesem na spacer. Nagle pies zatrzymał się, zawęszył i ruszył ostrożnie i czujnie naprzód, gdzie rozlegał się bojowy okrzyk ostrzegawczy. Na ścieżce siedział rozklapany rudzielec, darł mordę i nie miał najmniejszego zamiaru się ruszyć. Zapięłam psu smycz. Byliśmy jakieś 5m od kocura, a ten nic, siedzi i drze japę. Myślę sobie, może uszkodzony, uciekac nie może, ale stara się obronić. Oddałam psa małżowi i równie ostrożnie jak przedtem pies podeszłam do kota. Na co kot, wyraźnie niezadowolony, ruszył rudy kuper ze ścieżki i nieśpiesznie polazł w chaszcze, oglądając się na nas z oburzeniem i nieustannie obrzucając nas inwektywami.
    • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 14:06
      Patrzajcie, jakiż ten świat różnorodny jest i ciekawy. W Bułgarii marzec jest już starą babą, a mnie przypomina raczej młodziutką podfruwajkę, która dopiero zaczyna dojrzewać, więc miewa różne fumy, fochy i humory, ale wszystko, co najpiękniejsze, to dopiero przed nią...
      One już są:

      https://www.zielonyogrodek.pl/images/media2/3301przebisniegi3.jpg

      Tradycyjnie więc mogę napisać to, co zawsze o tej porze roku: przeżyliśmy kolejną zimę.
      • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 14:11
        O tak, przebite sniegi wybitnie poprawiaja humor. Nie ma swiecie radosniejszych kwiatkow.
        • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 14:31
          Przebite śniegi, smog już mniej dusi, więc damy radę nawet Martusi. Rym cym cym.
      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 14:32
        groha napisała:

        > Patrzajcie, jakiż ten świat różnorodny jest i ciekawy. W Bułgarii marzec jest j
        > uż starą babą, a mnie przypomina raczej młodziutką podfruwajkę, która dopiero z
        > aczyna dojrzewać, więc miewa różne fumy, fochy i humory, ale wszystko, co najpi
        > ękniejsze, to dopiero przed nią...

        Ja myslę, ze ona jest tam starą babą ze względu na zaliczanie się do - jeszcze - zimy. Końcówka zimy, czyli stara baba. Niestety, Ciocia Bułgarystka od pieciu juz lat ogląda przebisniegi Tam Z Góry (nie przepadała za Szwajcarią, więc wyjechała raczej w jakieś inne rejony) i nie mam kogo dopytac o szczegóły.

        To co cię nie zabije, na pewno spróbuje drugi raz.
        • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 16:48
          Mam koleżankę Bułgarkę, z samej Sofii, ale może o Martusi coś będzie wiedziała...
        • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 16:54
          A to mnie się baba Marta w jakiejś skundlonej krajowej postaci objawiła! Stara wiedźma, taka mniej więcej w moim wieku, empatowała się moją niewpełnisprawnością i ach, ach, ja pani pomogę (choć wcale nie prosiłam, koniczynę ćwiczyć należy), rach- ciach powkładała mi wszystkie 4 nieduże zakupy do płóciennej torby, w której już miałam kupioną przed chwilą w pobliskiej aptece maść. I wiecie co? Rąbnęła mi tę maść! No dawno nikt mnie tak w ciućka nie zrobił! Najgorsze, że odkryłam to dopiero w domu, gdy się już rozebrałam do smarowania (a ubie-i rozbieranie to najboleśniejsza część mojego obecnego żywota) i musiałam apiat' walić do apteki! Pani aptekowa dziwnie na mnie patrzyła, gdy w ciągu kwadransa drugi raz to smo kupowałam!
          Bry.
          • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 19:21
            Co to za masc taka atrakcyjno cenna zeby ja krasc nalezalo? Voltaren moze ten mocny 23,2 ??
            • szkorbut-lumbago Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 19:51
              Śpiewamy Bacha, nie powiem zeby dobrze to brzmialo. Cóż ćwiczyć trzeba będzie.
            • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 22:02
              Yyy? Mnie też zdumiało to rąbanie maści, kradziono już na świecie najdziwniejsze rzeczy, ale żeby maść? Przyznaj się, smarujesz gnaty sproszkowanymi perłami rozpuszczonymi w ciekłym rogu jednorożce.
              • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 01.03.17, 22:20
                E tam, zwykła heparyna na siniole.
                • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 01:09
                  Czyli kobitka kleptomanka - bierze co pod reke wpadnie, albo zamierza sie posiniaczyc i zawczasu sie wyposaza w medykament. Jakis szczyt przewidywalnosci, czy co. A moze miala juz gotowe siniaki, moze juz w wielkiej potrzebie byla? To jest niezla zagadka do ksiazki.
                  • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 07:41
                    Albo sposób na poprawę nastroju, coś w guście - jaka ja jestem cwana, he he.
                    Jedyny plus jaki widzę, Ewo, to ćwiczenie kończyny przy dwukrotnym roz- i u-bieraniu, sama pisałaś, że nalezy.
                    Mnie jakoś się zawsze wydawało, ze ta Baba Marta to owszem, złośliwawa jest trochę, ale raczej niegroźnie, taka sąsiadka z naprzeciwka, co jej tupoty na schodach przeszkadzają, ale przechowa człowieka do czasu powrotu rodzciów, jak się akurat kluczy zapomniało i ciastem poczęstuje.
                    Dzis marcowo niezmiernie, przebisniegi jak klejnociki wśród jeszcze zimowego w kolorze bluszczu, spacer ze spanielą już za dnia, ptaszęta mordy piłują, nawet w pracy jeszcze mnie nikt nie zezłoscił. Ech, wiosna, panie sierżancie...
                    • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 11:41
                      Może baba ma tendencje do przesalania zupy? No to nich jej będzie na zdrowie wink
                      Ale paskudny był ten sierżant, nie? Zawsze mnie zdumiewało, że młoda dziopa się w nim kocha wink A pana Nowaka dosyć lubiłam.
                      U mnie japę drę tylko ja, bo gimnastyczę, czego nienawidzę, ale pani fizjo dość skutecznie mnie postraszyła. Pticy gdzieś śpią, bo leje...
                      Bry.
                  • papuga_ara Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 15:56
                    asia.sthm napisała:

                    > , albo zamierza sie posiniaczyć

                    Usmarkałam się! big_grin kiss
                    • papuga_ara Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 16:03
                      Witam się i ja w marcu, który krotochwilny nieco jest, bo właśnie zabrał cały przedpołudniowy lazur i wystawił burię na pierwszy front. Ale klimatyczna ta buria, czuć, że wiosenna, więc niech mu będzie, temu marcu wink
                      Ewo, współczuwam, empatyzuję, a nawet wpadam w syntonię, ponieważ baaardzo przypominam sobie, jak to za czasów łopatki, rzęsiście tu opisywanej (jeśli deszcz może być rzęsisty, to opis też!) ćwiczyłam dzielnie również w wyniku postraszenia przez specjalistów, choć duża część mnie nie miała na to ćwiczenie dużej ochoty. Najlepiej wspominam spacerowanie palcami po futrynie drzwi - góra, dół, góra, dół, góra... Teraz to brzmi jak jakiś żart, ale wtedy wykonać przebieżkę dłonią z dołu do góry drzwi urastało do rangi zdobycia któregoś z tatrzańskich szczytów. Włączałam sobie telewizję, transowałam się na czymś, co tam leciało, a ręka robiła, co do niej należy. Po 45 minutach było zrobione big_grin Wytrwałości życzę!!!
                      • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 16:21
                        O rany, Papugo, też to mam! Trzy razy dziennie! Przodem do sciany, a potem bokiem! Czasem aż mi oddech hamuje wink
                        Na wypadek, gdyby jeszcze komuś się to podobało: świetno pomoco naukowo jest kaloryfer drabinkowy w łazience!
                        • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 02.03.17, 17:10
                          Wytrwałości w ćwiczeniach Ewuniu. Znam to.
                          Chociaz moje ćwiczenia wyglądały niczym wprawki przedszkolaków.
                          Koralik po spiralce w dół i od nowa. Do góry wink
                          Nadrabiałam wychowanie przedszkolne big_grin

                          Popadało ciut i u mnie ale bez efektów akustycznych.
                          Teraz słonice poproszę, bo czasowo wilgoci dość.
                          Dobrego dnia.
                          • balamuk Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 06:30
                            Twardzieie z was, dziewczynki. wink
                            Jutro nie pracuję, a przynajmniej na razie nic o tym nie wiem i mogę się cieszyć.
                            Cześć.
                            • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 07:56
                              Wczorajsze zjawisko pogodowe: wychodzę z pracy. Kropi. Ruszam przez połać parkingu. Pada, zawiewa, zaczyna padac poziomo, szkwali, leje, ruszam biegiem, chowam się w boczną uliczkę, gdzie wiatr mam z boku i trochę chroni mnie ogrodzenie placu budowy, grad wali, dobiegam do przystanku, błyska, grmot, szkwał włącza alarm w zaparkowanym wozie, drugi grzmot, ulewa. 3 minuty później podjeżdża autobus. Wsiadamy. Kropi.
                              Pierwsza wiosenna burza zostawiła mnie przemoczoną do kości, ale było super. No, mój reumatyzm zachwycony nie był i dowalił mi potem z buta, ale co tam, i tak cała wiosnę chodze obolała, tak to przynajmniej wiedziałąm za co smile
                              A dziś? Niebo niebieskie nade mną, ptaszki, chmurki, gołębie i straszliwy koci wrzask z okolic stadniny. Marzec.
                              No, i te wonie czyszczonej stajni...
                              Dobry.
                              • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 08:25
                                Łoszadinoje gawno eto nie gawno, jak mawiali rosyjscy kawalerzyści ☺️ A jakie pieczarki... Ech. Cześć wszystkim! Bardzo szczęśliwego piątku! 1
                                • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 09:32
                                  Berrin wcześnie oglądała świat.
                                  Teraz reżyser.
                                  Ewo hartu życzę.
                                  Witam.
                                  • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 09:40
                                    Berrin kilka tych tam , jak się one pogodowe nazywają, przeżyła wink Na reumatykę polecam leczniczą lampę a la bordello, własnie nabadłam, już kurier wiezie.
                                    Dzięki, Eulalijo, hartu mi trza, bo nienawidzę się gimnastyczyć, i jeszcze boleśnie! Ale efekty so, więc się poświęcę...
                                    A słonice jak jakie durne!
                                    Dzię.
                                    • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 10:07
                                      Ewo, wytrwałosci w wędrowaniu po kaloryfeerii!
                                      Lampa, mówisz? Bordello bum bum? Najlepiej działają koty, podobno te mruczenia to wibracja o właściwej czestotliwości, takiej leczniczej. Ale z kotami do pracy nie wolno, nie wiem czemu...
                                      • czekolada72 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 10:27
                                        Uffff
                                        Rysce zdjeto szwy, na wyniki czekamy do przyszłego tygodnia, ale po cichu łudzę się....
                                        Net podłaczony nowiutki i sliczniutki - mogę wracać do ludzi, do swiata smile
                                        Chciałam jeszcze dodać, ze dokladnie 27 lutego br opalałam sie na lezaku, na własnym krakowskim balkonie w stroju kapielowym. To samo miało miejsce dokładnie 30 lat wczesniej, tyle , zew tedy zakwitła magnolia, ateraz....
                                        Miłego!.
                                        • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 10:50
                                          Ryśce zdrowia!!!!!
                                          Na razie kwitną przebisniegi, a hiacynty i tulipany wyłążą z gleby. A na wierzbie pękaja kotkowe pączki i puchata szarość wyłazi.
                                          Nakarmiłam gawrona wczorajszą kanapką, nie wybrzydzał, wziął i poleciał.
                                          • czekolada72 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 14:11
                                            Oj, nawet nie dziekuje, by nie zapeszyc, chodzi z takimi krwawymi pregami, ale juz rwie sie do dlugich spacerow smile
                                            Sniezyczki u nas ciagle na etapie zielonych igiel z ziemi, hiacynty i tulipany gleboko w ... glebie, widac bazki na leszczynie i sladowe, takie z lupa, paczusie na forsycji.
                                            Zima, panie, zima ciagle....
                                            Ja tez dokarmiam te czarne, w rozmaitych wielkosciach, gawrony? kruki? kawki?szpaki? i moc srok! Ostatnio sroczki rozpakowywaly sobie czyjas kanapke zawinieta w alufolie - droga wygladala jakby posypana srebrnym gryzem smile
                                    • papuga_ara Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 13:32
                                      Dzię!

                                      Ewo, ten kaloryfer drabinkowy byłby zaiste wyśmienity! Nie wpadłam na to, a to genialne!

                                      Eulalijo, i co powiedział pan Holter?

                                      Wczoraj wieczorem obserwowałam ciekawe zjawisko: stałam na światłach na pasie do skrętu w lewo, jezdnia dwukierunkowa, po jednym pasie w każdą stronę (ulica Senatorska pomiędzy Pl. Teatralnym a Miodową, moja stała trasa do i z pracy). Ku mojemu zdziwieniu na pasie obok stał sobie samochód również z kierunkowskazem w lewo - stał "pod prąd", na tej części do jechania w drugą stronę. I z tyłu za mną do tych świateł (nadal czerwonych) podjeżdżało kolejne auto, zobaczyło sytuację i zmieniło pas na lewy, ustawiając się za tym, co stał nieprawidłowo. Kierowcami obu samochodów byli faceci. Jak się zrobiło zielone, to ja ruszyłam, uważając, co zrobią ci z mojej lewej (których tam normalnie nie powinno być), no bo z tych dwóch pasów pchalibyśmy się później na jeden. Winowajca całego zdarzenia nie ruszył się jednak na zielonym, a jak go mijałam to zauważyłam, że rozmawiał sobie przez telefon i bardzo był na tym skupiony. Ten za nim też siłą rzeczy stał na tym zielonym jak jaki gUpi, a jeszcze dodatkowo z naprzeciwka zaczęli nadjeżdżać ci, którzy chcieli jechać tamtym pasem we właściwym kierunku i coś tam sobie gestykulowali z czułością, ale pojechałam już i nie oglądałam spektaklu do końca. Śmieszne, nie? Najbardziej mnie ubawiło nie to, że temu pierwszemu się pasy pomyliły, tylko to, że ten drugi tak się grzecznie za nim ustawił. Męska solidarność, oder? smile
                                      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 14:04
                                        Hm, może raczej skłonność do sugerowania sie poczynaniami innych, niechże będą najgłupsze..?. Kilka dni temu, bardzo zamyślona nad czymś (nie ponę nad czym, może nad ojczyzną w siatce, może nad nowa przygodą do RPG) ruszyłam z przejścia dla pieszych na czerwonym tylko dlatego, ze pan budowlaniec, chyba juz spóźniony do roboty, tez gracko ruszył. Za mną ruszyła reszta tłumku, który az do tej chwili grzecznie stał i czekał. Pod nic nie wpadliśmy, bo smieciarka zdążyła zahamować, ale wpadlibysmy wszyscy. Płeć każda, wiek też rozmaity. Może tylko pora doby mysleniu nie sprzyjała, bo była 6.50.
                                        Na rumatyzm kaloryfeeria pomaga tylko w formie bazowej, czyli grzejąc. Szczebelkowego w pokoju łaziebnym nie mam, mam takie dwa poszerzenia na rurach. Grzeją jak pustynia Gobi.
                                        Zaraz mnie wekend, czyli opuszczam instytucje i ruszam do pracy...
                                        • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 03.03.17, 22:34
                                          A gacie z dwugarbnego wielbłąda masz też? Przepraszam za niedyskretne pytanie, ale jak ktoś cytuję Starszych Panów, nie wytrzymuję i muszę się przyłączyć.
                                          Przyłączam się do pytania o zdanie pana Holtera. Poważny człowiek, pewnie doktor, zawsze to ciekawe, co ma do powiedzenia. Gdyby mierzył szlachetność serca byłabym spokojna, a tak to mniej.
                                          • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 08:31
                                            Pan Holter wypowiedział się o stanie ciśnienia mego.
                                            Niezbyt pochlebnie ale nie tragicznie.
                                            Zresztą wypowiadał się w towarzystwie pana Doplera, który twierdzi, że przy takich problemach jak moje, ciśnienie nie może być na poziomie wzorca sevrskiego.
                                            Ogólnie mówiąc, poza zmęczeniem, nic nowego.
                                            Trzeba być zdrowym, żeby się leczyć.
                                            Dworzec.
                                            Słonice.
                                            Witam.
                                          • balamuk Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 08:37
                                            To ja też się przyłącznę. Eulalijo?
                                            Wolna sobota.
                                            Wrzask ptasząt zabalkonny.
                                            Cześć.
                                            • balamuk Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 08:41
                                              O, spóżniłam się. Czyli obaj panowie wykazali racjonalną postawę? To dobrze.
                                              Dbaj o siebie, Eu.
                                              Nie powiem, co myślę o tej kretynce Pandorze.
                                              • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 09:11
                                                Eulalija z EU to się tylko z zagranicznemy doktoramy zadaje! Grunt że ze spotkania wyszła cało, to już sukces. I tak trzymać!
                                                Ciekawe, czy wiosna już buchnie, czy się wycofa na z góry upatrzone pozycje...
                                                Dzię.
                                                • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 21:58
                                                  W trybku moim też pięknie dzisiaj było, ale ja to zauważyłam ledwie cząstką świadomości, bo biję się od paru godzin z potworem, słusznie zwanym smarkfonem.
                                                  Tutaj też się chciałam przywitać, Mańka jestem, zwana zamszową. Pozdrawiam Eulaliję, Minerwę i pozostałe chmielewszczanki, nie wymienione tutaj z imienia. M.
                                                  • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 22:04
                                                    Witaj w domu - i pamiętaj, że to dom bez klamek, w dodatku zaprojektowany przez Lesia z ekipą. Lesio oczywiście robił kolorystykę, świetnie wypadła 😀
                                                  • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 04.03.17, 22:36
                                                    Jakiż to sympatyczny dom bez klamek!Zresztą po co w porządnym domu klamki? Lesio zaprojektował kolorystykę, a wystrój Joanna z Alicją. Pan Mulgaard zaś dokonał odbioru jakościowego, komentując wswszystko biblijną polszczyzną.
                                                    Fajnie się tu mieszka!
                                                  • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 09:10
                                                    Witaj.
                                                    Zasilasz środkowy kawałek kraju do spółki z Embepe.
                                                    Słonica zaszalała od rana.
                                                    Pięknie jest.
                                                    Witam.
                                                  • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 12:24
                                                    Cześć Eulalijo, w moim trybku słonice buszują w bitej śmietanie. A może to wata cukrowa?
                                                  • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 09:16
                                                    Hej Bluzeczko.
                                                    Posty mi kradnie wiec tylko: niedziela i dobra.
                                                  • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 10:14
                                                    Wiosennie.

                                                    Jesli ktoś dysponuje wolnym kciukiem, to poproszę.
                                                    Za małego chłopca, który dziś tego wyjątkowo potrzebuje.
                                                    Będę wdzięczna.

                                                    Dobrego dnia.

                                                    Cześć Bluzeczka.
                                                  • balamuk Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 10:36
                                                    Potrzymam oba, Senko.
                                                    Cześć.
                                                  • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 12:05
                                                    Cześć Senko. Kciuki trzymam z całych sił, dobrego dnia. M.
                                                  • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 12:14
                                                    Hej Asiu, mnie wczoraj ukradło ze cztery, ale nic to, Baśka.😁 Niedziela to brzmi krzepiąco!
                                                  • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 12:56
                                                    Senko, już po śniadaniu, więc mocno oba!
                                                    Wiosna wczorajsza wyblakła...
                                                    Dzię.
                                                  • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 13:49
                                                    Wszystkie dzieci nasze są, więc kciuki za nie trzymam zawsze i bez wyjątku. Senko, pogłaskaj ode mnie małego chłopczyka i szepnij mu, że jest kochany. Będzie dobrze.
                                                  • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 13:59
                                                    Zrobione. Trzyma się.
                                                  • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 15:16
                                                    Ma'am, yes ma'am! Trzymam!
                                                  • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 15:28
                                                    Dzięki.
                                                    Jest lepiej. Osobiście Groho nie pogłaskam, ale przekażę.
                                                    Dzięki raz jeszcze.
                                                  • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 17:45
                                                    Przekaz kciuki i za morza, senko. Wszystkie dzieci nasze sa - ta groha jak co powie, to juz powie.

                                                    Pol nieba mam czerwone (na dole) i pol szare jak majty jakie. Ale dzien fajnie dlugi
                                                  • bbbzyta Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 18:50
                                                    Dzińdybrywieczór wszystkim! Jeśli wieczorem te kciuki potrzymam, to może też się jeszcze przydadzą?
                                                    A ogólnie to ciągle nie mogę wyleźć z dwóch upierdliwych chałtur, ale światełko w tunelu już widzę. Na szczęście obu autorów/redaktorów kocham miłością wielką, więc spokojnie sobie dłubię i jakoś to będzie.
                                                  • czekolada72 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 18:58
                                                    Mysle, ze kciukow nigdy dosc - a nawet jakby - to na zas smile Na zdrowie!
                                                  • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 18:59
                                                    Dziękuję.
                                                    Przydadzą.
                                                    Bardzo.
                                          • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 07:22
                                            minerwamcg napisała:

                                            > A gacie z dwugarbnego wielbłąda masz też? Przepraszam za niedyskretne pytanie,
                                            > ale jak ktoś cytuję Starszych Panów, nie wytrzymuję i muszę się przyłączyć.

                                            Nie... sad Gaci nie mam, zatem co innego musi mnie grzać jak pustynia Gobi. Znaczy, wcale nie musi, w poprzednim wcieleniu byłam foką i nie potrzebuję kaloryferów jako takich.
    • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 20:53
      Wiem, źe rodzice są zarazą świata, a dumnymi rodzicami w ogóle należałoby zasypywać glinianki (tylko skąd wziąć tyle glinianek), ale tu jest akcent chmielewski. Chomik otóż czyta "Wszystko czerwone" i zachwyca się polszczyzną pana Muldgaarda. I właśnie zastanawiała się, czy "nieordynarny" to znaczy dosłownie "antychamski"?
      • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 05.03.17, 22:49
        Miłej lektury, Chomiczku. Zgłębiaj polszczyznę pana Muldgarda, która jest bardzo zabawna, ale według mnie znacznie lepsza od języka, którym posługują się niektórzy Polacy, zwłaszcza ci słuszni.
        • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 07:31
          Oooch, łaczę sie mentalnie z Chomikiem! Własnie odnawiam sobie Wszystko Czerwone, w autobusie posmarkałam się nad "pan podrapano na głowa i pani biała glista ja takoz proszę won!" A to, że cos jest "nader nieordynarne" to sie Osobisty dowiaduje regularnie, kiedy pyta, co na obiad.
          Dzień bardzo wiosenny wystartował, pada, ciepło, nie wiadomo, czy zapiąć sztormiak i się spocić, czy rozpiąć i zmoknąć. To miłe, że taki dylemat napada człowieka już w marcu, bo normalnie dotyczył on dopiero maja.
          Cześć!
          • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 08:54
            Że leje to i dobrze.
            Wody trza dla wszelkich roślinek i pozostałych drzew.
            Ale dlaczego tak ciemno się ja pytam?
            Witam.
    • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 10:08
      Ojej, ojej, ojej ! Tyle marca już uszło, a Gat się jeszcze nie pojawił ? A nie, pojawił się z "Herrenvolkiem" w watku czytalnym, ale w obowiązkowym miesięcznym świeci absencją. A tu nowe koleżanki... Może właśnie dlatego. Robota mnie goni i mam wyrzuty na sumieniu, kiedy siedzę na forum.
      Witam Zamszową ! I dołączam - jako rówieśniczka wiadomych wydarzeń poznańskich - do muchomorków. Chociaż w drugim oddziale szkoły powszechnej (bo pierwszego nie zaliczyłam), odgrywaliśmy "Grzyby" Brzechwy, przypadła mi poważna rola narratora w stroju grzyba nieokreślonego gatunku. Bardzo byłam przejęta, bardzo. Potem odgrywaliśmy z kolegą Sławkiem K. Licho i Echo w wybranych scenach z "Balladyny" ze starszymi klasami (casting ze względu na nasze mikre rozmiary). I w czwartej klasie robiłam za wredną macochę Królewny Śnieżki... Jesteście pod wrażeniem mojej kariery scenicznej? No ba, jasne, że jesteście. Dziękuję za uznanie.
      I lecę do roboty.
      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 10:21
        Jesteśmy pod wrażeniem. Jeszcze jak. Zwłaszcza zewstawiajac to z moimi nędznymi dokonaniami (przedszkole, byłam sarenką, a potem narratorką w bajce o kozusze kłamczusze, potem byłam juz dośc bezczelna, zeby mowić, ze nie chce, nie będe i nie ma mowy).
        Nieustająco pławię się w rozkwicie młodości. Postanowiłam nie miec kompleksów, żem taka młoda i że częśc książkowej klasyki (czyli wczesna Chmielewska) jest ode mnie starsza. Na szczęście załapałam się na realia, więc mnie trzeba mi tłumaczyć, dlaczego Cyrankiewicza trudno było podrobić, dlaczego Joanna za granicą była taka cenna dla Diabła i dlaczego Gurua nie mogła użyć tytułu Romans Tysiąclecia dla dzieła frywolnego i niepoważnego.
        Bo wiecie, sporej puli moich kolegów i koleżanek - trzeba...
        • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 11:52
          Wiesz, ja z tych najstarszych, niby nie trzeba mi tłumaczyć, bo wciąż pamiętam, ale i wciąż mnie zdumiewa, że cenzurze wszystko się kojarzyło!
          Popadam w końpleksy, bo z dokonań aktorskich mam za sobą tylko jakieś nieokreślone zwierzątko, literkę "I" oraz rolę mówioną (po niemiecku, jako napływowa zakamuflowana opcja niemiecka) na pokazowej lekcji historii w podstawówce crying
          A co do Chomika, zaczynam się zastanawiać, co z niego wyrośnie! Serio, serio wink
          Bry.
          • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 13:58
            Cześć Gatu, cześć wszystkim.
            Z podstawówki pamiętam recytację wiersza sławiącego rewolucję.
            Brzmiało to następująco (tak się zapisało na twardym dysku mojej pamięci):
            Vive Octobre camerades!
            Octobre et ses baricades! (jeden Gat wie, jak to się pisze)
            Wyszłam na scenę, ukłoniłam się i zaczęłam deklamację takim kozio- trzęsącym się głosem, że w mig do wszystkich dotarło, gdzie ja mam ten październik, towarzyszy i barykady!
            Zero entuzjazmu dla SPRAWY! Po tym wyczynie miałam spokój do końca podstawówki.
    • ginztonickiem Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 15:30
      Dzień dobry, dlaczego ja nie byłem tu? Dworek Laszczyków. Sprzeciw zgłaszam i oburzenie, winni się będą tłumaczyć wink
      • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 15:43
        Podejrzewam, że winni są ci, co zamiast ginu wolą wino? wink
        • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 16:01
          Aha, a czy to "tu", to na pewno tu?

          https://www.galeriaswietokrzyska.wici.info/albums/userpics/10001/jk-wzg-13a.jpg

          Bo jeśli tak, to naprawdę pan Baron uważa, że folklor jest właściwą rozrywką dla arystokracji?
          • ginztonickiem Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 11:41
            Osiąść w czemś takim bym nie pogardził, nie w skansenie jednakże, a pod lasem, gdzieś hen, gdzie sarenka i zając.
            • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 12:14
              I jezioro, Baroniku! Koniecznie!
              • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 14:12
                >Osiąść w czemś takim bym nie pogardził, nie w skansenie jednakże, a pod lasem, gdzieś hen, gdzie sarenka i zając.
                Wobec powyższego z przykrością, ale też z pewną ulgą, że winnym jednak zostanie odpuszczone, muszę poinformować, iż Dworek Laszczyków absolutnie nie spełnia wymagań pana Barona, gdyż stoi w samym centrum miasta, pobliski park absolutnie nie przypomina lasu, a jeśli woda, to tylko święcona w blisko sąsiadujących obiektach sakralnych. A dzwony dzwonią i dzwonią...
    • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 16:11
      Dzień dobry, proszę Szanownych!
      Gat ubolewał, że tyle marca już za nami, a Gat się nie udziela... No to ja jestem ta jeszcze gorsza, bo dopiero teraz się melduję.
      Przede wszystkim witajcie nowe ludzie! Rozgoście się i bawcie dobrze.

      Na usprawiedliwienie swojego niebytu mam to, że w ślady Ewy udał się mój kol.małż, który wg dokumentów medycznych "upadł z wysokości własnej", co w ludzkim języku oznacza grzmotnięcie o glebę. Niestety, popisów akrobatycznych nie wytrzymała jedna z rąk, która uległa fantazyjnemu połamaniu i niezbędne było zastosowanie podzespołów spajających.
      Z uwagą czytam zatem tutejsze opisy doświadczeń ze złamaniami, rehabilitacją, gimnastyką przy kaloryferach i inne pokrewne tematy. Kaloryfera-drabinki takoż nie posiadam, trzeba będzie wymyślać coś zastępczego. Na razie robię doktorat z przyłóżkowych konstrukcji krzesłowo-poduszkowych, które poszkodowanemu umożliwiają jakie takie przespanie nocy.
      Na szczęście idzie ku lepszemu, ręka coraz mniej wygląda jak nadmuchany balonik w kolorze jadowicie pomarańczowym, a coraz bardziej przypomina ludzką kończynę.

      U mnie już zdecydowanie wiosennie i cieplej, ptactwo emituje stosowne odgłosy, z ziemi wyłazi coraz więcej roślinności. Szkoda tylko, że drzew coś ostatnio ubywa uncertain
      • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 06.03.17, 22:06
        Ojej! Pozdrów od nas kolegę Małżonka, coś strasznego, jak ta grawitacja ludźmi poniewiera.
        • papuga_ara Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 01:05
          Embepe, życzenia szybkiej rekonwalescencji dla Kolegi Małża!!!

          Senko, kciuki trzymam post factum, tak na wszelki!

          Eulalijo, cieszę się, że dr Holter z dr Dopplerem jakoś znajdują wspólny mianownik!

          Widziałam dziś coś pięknego i dzielę się.
          Jechała sobie otóż "śmieciarka" (cudzysłów, bo: ona nie śmieci, tylko wręcz przeciwnie) i na przedniej szybie (wewnątrz) miała pluszaki. Dużo kolorowych pluszaków. W szoferce jechało dwóch panów. Uśmiechniętych i zajętych konwersacją. I oni byli w jakiejś doskonałej harmonii z tymi pluszakami, z tą 'śmieciarką' i ze sobą. Coś pięknego! Oddać opisem tego nie umiem, ale to było zjawiskowe big_grin
          • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 05:14
            Dziękuję Papużko.

            Z ,,wysokości wlasnej,, czy nie - niech embepe pozdrowi upadniętego.

            Cześć.

            Gdzie jest goonia ???
            • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 07:27
              Co za okropne babsko z tej grawitacji. Walczcie z nią, dopóki walczymy, jestesmy zwycięzcami.
              Ranek uroczy. Nawóz pod pieczarki in spe paruje w stosach, kury piejo, wróble drą mordy, a spaniela cierpi na przesilenie wiosenne, rano jest krewetką i nie chce spacerować. No bo nie ma takiej godziny jak 5.30, nie mogłabym, doprawdy, zacząć tych negocjacji spacerowych o jakiejś innej 5.30, na przykład w okolicy 9.00?
              A na działkach obok mojej firmy okociła się kotka i wczoraj byłą akcja łapania jej z dziećmi. Podobno sukces, ona i czwórka mają się nieźle.
              Zdrowia wszystkim upadłym i dobrego wtorku.
              • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 09:48
                Moja też patrzyła z wyrzutem jak wywlekałam ją o 6:30 na spacer.
                O 5.30 to bym mogła sama sobie pójść.
                Choć był trudny czas gdy nawet o czwartej musiałyśmy udawać się na odległy parking w celu odbycia podróży przez długość miasta i jakoś bywało.
                "Wysokość własna" - fajne.
                Czyli lepiej wzrost siedzącego psa osiadać.

                Szarej ściery ciąg dalszy.
                Witam.
                • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 10:09
                  Coś w tym jest... Kiedyś znajoma lekarka, a prywatnie matka czworga dzieci tłumaczyła mi, że o ile dzieciak upadłszy na ziemię z "własnej wysokości" ma małe szanse coś sobie zrobić, o tyle dorosły... no właśnie. Przecież człowiek jako smarkacz przewracał się non stop, potykał, poślizgiwał, wywalał etc. - a spróbowałby tak dwadzieścia lat później, no!
                  • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 10:26
                    No, wiecie, to ten drań Newton. Dziecko upada z wysokosci +- 1 metra i z siłą 200 N. Dorosły - 160-180 cm i siła hm... 600? 800? Są i tacy, co walą tysiącem niutonów. A to jest jakas taka zależnośc, ze nie wprost, tylko do kwadratu - to że indory nie latają ani strusie, czymś tam w końcu jest spowodowane.
                    • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 10:44
                      No ba, "praw fizyki pan nie zmienisz"... z jednej strony, ale z drugiej strony jak się ma ścięgna, mięśnie, kości i całą resztę armatury prosto z taśmy, świeżutką i już dotartą, a jeszcze nie zużytą - to sobie można nie takie hopki wyczyniać.
                      Pamiętam, jak Chomik uczył się chodzić. Oczywiście, że co chwilę nabijał sobie guzy, a pierwsze urodziny obchodził w ogóle z rogami, bo sobie nabił dwa symetrycznie, ale upadki "z własnej wysokości" po dwóch-trzech razach wyćwiczył tak, że japoński dżudoka frajer. Mam wrażenie, że oni właśnie uczą się padać naśladując dzieci smile
                      • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 11:14
                        Gat tak sugestywnie opisał, ze tylko wstać i zacząć ćwiczyć smile
                        O, nienienie. Wolę w pionie i bez upadku.
                        Dzień dobry.
                        • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 11:33
                          O nienienie, Sen_ko ! Żem zaczęła od tego, że trzeba się nauczyć padać "w odpowiednim wieku". Przed dwudziestką, moim zdaniem. Potem może zostać (podobno nie musi), ale muchomorkom ćwiczenia bym zdecydowanie odradzała.
                          No i jeszcze - jak naciskałam na "wyślij" to oczyma wyobraźni zobaczyłam, jak za kilka miesięcy piszę o swoim połamaniu, bo się okaże, że za którymś razem refleksy nabyte mnie zawiodą. No i kto wtedy będzie wyglądał guuuupio ? No kto ? A jakże, Gat-samochwała sad
                          • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 12:01
                            No tak, ja też judo. W szkole. Walilismy o matę przez pierwszy semestr, przy czym upadania na płask na ryj nas uczono oszczędnie, ponieważ upadanie na płask w ogóle jest złym pomysłem, jako że kręgosłup jest wówczas poddawany przeciążeniu jakiemus tam i mu to nie słuzy. Do tej pory zas został mi nawyk kulkowania się przy upadkach - niszczymy mięśnie posladkowe wielkie, a nie ręce i nogi.
                            Najbardziej przydatne życiowo i tak okazało się upadanie w ruchu - czyli ta fantastyczna czynność, kiedy biegniesz, potykasz się i lecisz. I co wtedy?! Jak to co, zwijasz się do ukemi (do dziś pamiętam, ten korkociąg przez bark nazywa się ukemi), i robisz takiego jakby fikołka troche bokiem, przetaczając się po wyciągnietej nad głową ręce, jak masz dobrą prędkość, to sam pęd cię ratuje, bo turl, turl, hop, i pęd cie podnosi na nogi. Leciałam tak na przykłąd nad kierownicą roweru, kiedy hamowałam w ostatniej chwili przed jeżem i niuton mnie rzucił naprzód przez kierownicę. Jeż ocalał, ja też, nawet rowerowi nic nie było.
                            Problemem może być sytuacja, kiedy padasz, a jednoczesnie coś cie ciągnie za trzymaną w garści smyczę - wtedy ta rączka może odskoczyc na bok, nawet nie tyle sie podeprzesz, co nie zdążysz jej schować - i stabilizatorek przez 2 tygodnie. Więc, Gatu, to nie refleksy i odruchy zawodzą, bo na szczęście ciało pamięta dużo lepiej, niż my, tylko przeszkadzajki się włączają, ostatecznie na macie nie masz na smyczy radosnego spaniela z napędem i przyczepnoscią na 4 łapy...
                            Chudzi są wygrani, bo niuton mniej pomaga. Grubi sa wygrani, bo mamy amortyzację.
                            Pozdrowienia dla judo(cz)ki!
                            • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 12:27
                              Zostałam brutalnie szarpnięta przez uczepione do drugiego końca smyczy tyle samo kilogramów, ile sama ważę (Pies Tobiasz ujrzał wyłaniającego się pędem z nadrzecznej mgły nutria - czyli samca nutrii - jednym słowem typowa prowokacja). Absolutnie nie pamiętam ciągu swoich ruchów, ale musiałam wystarczająco wcześnie puścić smycz i podnieść ramię. Sądząc po śladach na ubraniu - ukemi wyszło mi prawie zupełnie dobrze. Prawie, bo jednak ocknęłam się siedząc pupą na ziemi i miałam lekkie zamieszanie przestrzenne w mózgoczaszce. Później czułam trochę obicie na biodrze, ale najbardziej ucierpiał bark - od szarpnięcia, nie od upadku.

                              Nie jestem pewna, czy pomoc niutona równoważy całkowity brak wyściółki. Kiedyś mogłam spać na żywych deskach, ale teraz, dychę lat więcej i tyleż kilogramów mniej, własne biodro mnie kłuje w biodro sad
                  • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 10:40
                    Dlatego lepiej mają ci, którzy w odpowiednim wieku nauczyli się padać smile Naprawdę, tego się można nauczyć tak, że potem pozostaje w pamięci mięśniowej czy jakiej tam. W burzliwych początkach naszych spacerów z PT kilkakrotnie zostałam szarpnięta i rzucona na glebę tak, że przechodnie chcieli pogotowie wołać. A ja wstawałam wdzięcznie, otrzepywałam się i wracałam spokojnie do domu. Tylko raz czułam się poobijana w okolicach biodra, ale naprawdę znośnie. A padałam i na żwirowane alejki, i na brukowane chodniki... Mój organizm przypominał sobie te długie godziny ćwiczeń na macie i zwijał się odpowiednio, żeby jak najmniej wystawało z padającej osoby. Kiedy zaczynałam trenować judo zasadą było, że się nowego narybku nie dopuszcza do samego sportu zanim ów nie straci odruchu wyciągania przed siebie rąk czy ręki w obronie przed ziemią, bo nadgarstki dużo nie wytrzymują. Staliśmy rzędem na macie z rączkami splecionymi na karku i trzeba było padać na twarz tak, żeby siłę upadku przejęły przedramiona, czyli w trakcie upadku musiało się skrzyżować łapki z dłonią jedna na drugiej, i paść na przedramiona na płask od dłoni do łokci. Padać na twarz należy prosto, nie zginając kolan, bo też wrażliwe. Drugi stopień : upadek na bark, ale tego już w życiu nie opiszę, bo tam jest ruch jakby korkociągowy, chroniący głowę i brzuch, a siłę upadku ma przejąć wyciągnięte jak do hailowania ramię. Na płask, oczywiście. Jak wyjdzie gorzej, to się człek walnie też w bark i biodro, ale siła rozłożona na trzy - ramię i te dwa na be - to jest do wytrzymania. Najgorszy jest upadek do tyłu, ale też są sposoby.
                    No, alem się rozgadała. Wybitna teoretyczka upadłości ze mnie, ale praktyczka też. Aha, i jeszcze jeździłam konno, gdzie umiejętność padania kilka razy bardzo mi się przydała.

                    Embepe, pociesz swojego M. i uściskaj ode mnie bidaka !
                    • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 15:35
                      To chyba najlepiej ma ten, kto w młodym wieku nauczył się padać, a w starszym nabył wyściółki.
    • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 10:33
      Pamiętacie z poprzedniego miesiąca zajebistusia świnkowatego? Byłam wczoraj w tym samym sklepie, już go nie było. Poszedł do ludzi, i dobrze, bo przynajmniej ktoś go będzie lubił. Mam nadzieję, że ma fajnego, troskliwego właściciela.
      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 10:37
        Z lampą-promiennikiem podczerwieni koniecznie smile Miałam kiedys takiego - króciutko, na czas wyjazdu koleżanki - pod opieką. Bardzo proludzkie stworzonko, i uwielbiał na ręce, na gors i grzać brzucho!
        • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 12:21
          No proszę, jakie te nieszczęscia so rozwijające! Embepo, swojemu jego wysokości koniecznie poradź pralkę franię jako najlepszą rehabilitantkę! A gdyby kto miał życzenie obarczyć się jak ja, służę kompetencją via pani Halinka.
          Bry.
          • balamuk Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 18:50
            Embepe! smile))
            No i popatrz, upadły mężczyzna ci się trafił, kto by przypuszczał... wink
            Powodzenia, połamańce i potłuczeńce, kojące fluidy podsyłam.


            • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 21:01
              Już piąty raz odrzuca mi post. Co do diaska się dzieje?
              Dobry wieczór Szanownym.
              Mężowi Embepe współczuję i życzę żeby wszystko szybciorem się pozrastało, Embepe życzę wytrwałości i pogody ducha.
              Dzień dzisiaj taki, że same powieki na piersi opadają. Pozdrawiam. M.
              • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 22:59
                Proszę Szanownych!
                Bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa na okoliczność mojego nieco uszkodzonego małżowinka! Małż jest wzruszony wielce i twierdzi, że po tylu wyrazach współczucia i życzeniach wyzdrowienia proces rekonwalescencji gwałtownie przyspieszył!
                (Bluzeczce i Berrin wyjaśnię tylko, że mój małż może niezbyt zaawansowany w chmielewszczyźnie, ale sympatyzuje, na spotkaniach TWCh bywa i niektórym tutaj piszącym znany jest osobiście.)

                Wywrotki wskutek gwałtownych ruchów zwierzaka prowadzonego na smyczy są mi znane, ale bardziej z widzenia niż z osobistego doświadczenia. Miałam kiedyś sąsiadkę szczupłą i niedużą, która była szczęśliwą posiadaczką psa w typie i rozmiarze owczarka niemieckiego. Pies był wesoły i dynamiczny, pani uczepiona drugiego końca smyczy nie stanowiła dla niego przeszkody w radosnych harcach podczas spacerów... Duże zwierzątko z łatwością wpychało się także do łóżka swej pani i usiłowało ją stamtąd wypchnąć. Z miną słodkiego niewiniątka oczywiście! smile Wiem to z bezpośrednich zwierzeń wypychanej! smile
                Mnie natomiast zawsze trafiały się zwierzątka, nad którymi miałam znaczną przewagę fizyczną.
                Raz tylko grawitacja mi mocno zawadzała, gdy musiałam przynieść do domu 17 kilogramów psa ciągle smacznie śpiącego po narkozie. Nie wzięłam sobie oczywiście żadnej pomocy typu kocyk, torba czy cokolwiek. Gołe ręce własne miałam do dyspozycji. "You stupid woman!"- jak określiłby to mój ulubiony Rene Artois. Niby bliziutko, nie pod górę i nie po wertepach, wcale nie w burzy piaskowej czy innym huraganie, ale nie było łatwo i raczej nie polecam naśladownictwa.
                Zdrowia wszystkim Szanownym! I zwierzakom Waszym takoż!
          • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 23:08
            Mam małża namówić do rehabilitacyjnego kręcenia korbką od wyżymaczki? Czy po prostu nalać do pralki wody z solą bocheńską, włączyć i połamaną rękę trzymać zanurzoną w? Ewa, ja Cię bardzo poproszę o bardziej szczegółowe instrukcje rehabilitacji z użyciem pralki frani! (Skąd ja wezmę pralkę franię???)
            • asia.sthm Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 07.03.17, 23:27
              Moze Ewuni o wyzymaczke chodzilo? Frania zawsze ma wyzymaczke.
              • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 00:10
                A może zamiast nudnej dla faceta wyżymaczki z pralki frania zdobądź Embepe taką korbę do samochodu, co to ją się wrażało pod maskę i kręciło. Samochód robił wrr wrr i był gotów do użytku. Na pewno męża bardziej zainteresuje taka forma rehabilitacji. Chyba są jeszcze takie korby? Ewentualnie od razu z samochodem.
                • papuga_ara Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 01:24
                  Dobry wieczór!
                  Witam się i od razu żegnam, bo zaraz Newton walnie mną o poduszkę i dostanę korby. Ewentualnie od razu z samochodem wink
                  • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 01:39
                    105 milionów ze sporym ogonkiem! Niech żyje Jurek Owsiak i WOŚP!
                    • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 07:17
                      Wczoraj wieczorem zawiadamiałam o tym bez opamiętania wszystkich znajomych smile
                      I Myśmy Tam Byli!
                      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 09:07
                        Co rano, koncząc psi spacer, dzwonię do MZT i informuję, ją, że już 6.00 i jaki jest stan pogody. I dziś stan pogody na 6.00 rano był niebieskoniebowy, choc zimno, i bezopadowy. Aplikacja pogodowa równolegle informowała, ze dzis ulewy, ulewy i ulewne deszcze.
                        Jeszcze troche chodniki obeschną i uruchamiam turlajkę*)! A to oznacza wiosnę smile
                        *) Znaczy, hulajnogę, oczywiście, Osobisty mówi, ze ja się na niej turlam, czyli to turlajka.

                        Dzień dobry towarzystwu.
                      • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 11:03
                        O! To zupełnie jak ja! smile Przybij piąteczkę, Berrin!
                        • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 18:51
                          embepe napisała:

                          > O! To zupełnie jak ja! smile Przybij piąteczkę, Berrin!
                          >

                          Bang! (Przybijam!)
                          • szkorbut-lumbago Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 23:06
                            Nie mam nawet siły uczestniczyć w dyskusji. Zatem powiem tylko dobranoc i pójdę jeszcze sprawdzić zagadki, bo mam jakieś niemiłe odczucie niespełnionego obowiązku i idę spać. Dobrano SzanPaństwu.
                            • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 23:42
                              Też marzyłam o morskich podróżach, zaczytywałam się książkami marynistycznymi. Borchardt, Baranowski, Heyerdahl, Korabiewicz, później książki o Pogorii...
                              Fajne to było, dawało poczucie wolności i czuło się tak zwany słony oddech morza.
                              Tylko ja podróżowałam jedynie w marzeniach...
                  • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:42
                    papuga_ara napisała:

                    > Dobry wieczór!
                    > Witam się i od razu żegnam, bo zaraz Newton walnie mną o poduszkę i dostanę kor
                    > by. Ewentualnie od razu z samochodem wink

                    Papuniu! Jeżeli o poduszkę chodzi, to tu Newton z Morfeuszem ściśle współpracują! Korby nie przyjmuj! Samochód natomiast bierz jak najbardziej! Jeżeli będą dawali dwa, bierz drugi dla mnie! wink
                • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:19
                  Pralka Frania to chyba do tego, żeby nalać wody, włożyć rękę i włączyć. Taki masaż – raczej „wiracyjny” niż wibracyjny, chociaż wibruje to też, franię potrafiło nosić, chociaż oczywiście nie tak, jak pierwsze pralki automatyczne podczas wirowania. Czy dobrze zgadłam?
                  Co do korby, to broń Was wszystkich panie Boże i święci patroni. Dość długo hipsterzyliśmy jeżdżąc na co dzień warszawą – cudne autko, i rzeczywiście, w razie potrzeby odpala z korby. Ale nikomu nie życzę, można sobie paskudnie urządzić kręgosłup, a o kręceniu poszkodowaną ręką proszę zapomnieć natychmiast, bo to nawet jak się przyśni, jest niemiło. Jedyną osobą, która radziła sobie z odpalaniem naszego auticzka bez późniejszego bólu w gnatach był poprzedni właściciel, (znany u nas jako Dobroczyńca), twardy, krępy facecik metr pięć w kapeluszu; dobra, lwowska, przedwojenna robota. Myślę, że kluczowe było właśnie owe metr pięć.
                  • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:53
                    Ja tam nic nie mówię, ale to wszystko wina Berrin. I już. "Marzec startuje" - no właśnie. "I się rozpędza" - i bum.
                    Berrin, siadł i wstydził się ! Co Ci Ewa i małżonek Embepe zawinili ?????
                    Wprawdzie Ewa to chyba jeszcze w lutym się poszkodowała, ale ponieważ nie pasuje mi do tezy, to będę udawać, że w marcu. A co !
                    • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:55
                      gat45 napisała:

                      > Ja tam nic nie mówię, ale to wszystko wina Berrin. I już. "Marzec startuje" - n
                      > o właśnie. "I się rozpędza" - i bum.
                      > Berrin, siadł i wstydził się ! Co Ci Ewa i małżonek Embepe zawinili ?????
                      > Wprawdzie Ewa to chyba jeszcze w lutym się poszkodowała, ale ponieważ nie pasuj
                      > e mi do tezy, to będę udawać, że w marcu. A co !

                      Siadam i się wstydzę. Nie ma kałuży na placu apelowym, ale i tak siadam!
                      Ewo, wybacz! Małzonku Embepe, wybacz!
                      Ale tylko wspomnę, ze to marzec startuje i się rozpędza, nie ja.
                      • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:59
                        berrin napisała:

                        > gat45 napisała:
                        >
                        > > Ja tam nic nie mówię, ale to wszystko wina Berrin. I już. "Marzec startuj
                        > e" - n
                        > > o właśnie. "I się rozpędza" - i bum.
                        > > Berrin, siadł i wstydził się ! Co Ci Ewa i małżonek Embepe zawinili ?????
                        > > Wprawdzie Ewa to chyba jeszcze w lutym się poszkodowała, ale ponieważ nie
                        > pasuj
                        > > e mi do tezy, to będę udawać, że w marcu. A co !
                        >
                        > Siadam i się wstydzę. Nie ma kałuży na placu apelowym, ale i tak siadam!
                        > Ewo, wybacz! Małzonku Embepe, wybacz!
                        > Ale tylko wspomnę, ze to marzec startuje i się rozpędza, nie ja.

                        Ależ ależ! Uroczyście oświadczam i zapewniam, że Berrin jest tu kryształowo czysta i niewinna! Małżowinek poddał się gwałtownemu działaniu grawitacji jeszcze w lutym!
                    • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 11:01
                      PS Jestem dzisiaj wredna, bo mnie psisko wkurzyło. Zbudził mnie o północy i wystrzelił do ogrodu. Czekałam i czekałam - i nic. Wypróżniłam zmywarkę - i psa wciąż nie ma. Wołam go z ganku - i nic. Musiałam się ubrać, wziąć latarkę w dłoń i szukać zwierza. Ogród nie za wielki, ale czarny pies w nocy ma właściwości maskujące. Znalazłam go w końcu w rogu za słupkiem bluszczem obrośniętym, stał oparty o mur, na którym baraszkowały dwa koty i najwyraźniej się z niego naigrawały. Na moje wołania wciąż nie reagował. Wzięłam bydlę za skórę na karku, bo był goły - znaczy bez obroży - i odwróciłam w kierunku domu, dalej już sam pokłusował, cały radosny. Potem się położył na posłanku u stóp mojego łóżka i zasnął jak aniołek. A ja już wcale nie. Któryś raz mi już tej zimy taki numer wykręca. A potem ja cały dzień chodzę jak oczadziała i mam za złe. Fffffffffstrętny pies i wcale go nie kocham. O !
                      • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 11:11
                        gat45 napisała:

                        (...) Fffffffffstrętny pies
                        > i wcale go nie kocham. O !
                        big_grin
                        Taaaa! A ja jestem arcybiskup! Arcybiskup Canterbury zresztą! big_grin
                        • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 11:14
                          A bądź se, bądź... A Tobiasz jest okropny kundel i tak. Ciekawe, kto go tak rozpuścił....
                          • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 12:59
                            Fajnie, to ja natychmiast przyjeżdżam do Ciebie, Gatu i pociągnę PT za ogon!
                            • felis2 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 13:56
                              Hmmmm.
                              Wygląda na to, że jestem podła, bez serca i w ogóle nie dbam o zwierzyniec.
                              Jak któryś kotek chce wieczorem wyjść na dwór, to wypuszczam.
                              Jak piesek chce wieczorem wyjść na dwór, to wypuszczam.
                              Jak wyjdzione zwierzątko nie wraca, dopóki nie idę spać, to nocuje na dworze.
                              Nie wstaję po nocy, coby źwierza wpuszczać, o wołaniu i szukaniu nie wspominając. Czasem wstaję w nocy i źwierza wypuszczam, jeśli drze japę w stopniu uniemożliwiającym sen. Niestety, ze względu na alergików w domu wymieniłam pierzaste poduszki na sztuczne. Pierzaste zdecydowanie lepiej wytłumiają dźwięki.
                            • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 16:22
                              Myślałam, że Gat od razu odpowie: - Tylko spróbuj, własną piersią go osło ię! A do ciebie żadnego posta nie napiszę, bluzko jedna ty!
                              Musi Gatu nie przeszło...
                              • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 16:52
                                bluzeczka.zamszowa napisała:

                                > Myślałam, że Gat od razu odpowie: - Tylko spróbuj, własną piersią go osło ię!
                                > A do ciebie żadnego posta nie napiszę, bluzko jedna ty!
                                > Musi Gatu nie przeszło...

                                Hi, hi, hi.... Jakby Gat własnym ciałem zasłaniał PT, to sporo by wystawało. Bo PT jest grubas zwalisty, a Gat niezupełnie.
                                A poza tym prawie nie ma ogona, ale to smutna historia. PT znalazł się w schronisku jako 6-ciomiesięczne szczenię z krwawiącym kikutem ogona. Znaleziono go przywiązanego do palika.... Są jeszcze dalsze szczegóły, ale zahaczyłabym o wątki lekko rasistowskie, więc się wstrzymam. A potem przez prawie pięć lat nikt go nie chciał. Inne psy znikały ze schroniska, przychodziły nowe, odchodziły - tylko nikt się nie interesował wielkim, czarnym kundlem bez ogona. Jak się o tej historii dowiedziałam od dzieweczki - wolontariuszki, to w te pędy pojechałam zabrać zwierzę. I tak nastała era Psa Tobiasza w życiu Gata i Tubylca....
                                • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 17:34
                                  Chwała Ci Gatu! Biedny Tobiasz, tyle wycierpiał w życiu.
                                  Gardło mi się ścisnęło. Mam wrażenie, że gdybym dorwała taką ludzką bestię, to pasy bym z niej darła...
                                  Na szczęście Tobiasz spotkał Ciebie, Gatu! Niech czuwa nad Wami bóstwo wszystkich uratowanych zwierzątek!
                        • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 11:33
                          Taaa, a ja królowa hiszpańska. wink
                          big_grin
                          Gat, ja zawsze uważałam, ze to przez marce. Marce są piękne, ale trudne a przesilenie powoduje, że zwierza zachowują się niekiedy niestosownie. Moja Florencja Dyferencja ostatnio rano jest krewetkom i spi, w poważaniu mając, ze ja musze dotrzeć do pracy na konkretną godzinę. Nawet koty nad ranem, zamiast nas bdziuć wyciem o otwarcie puszki, budzą nas mruczeniem spod kołdry.
                  • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:53
                    Uszkodziwszy sobie kiedys łokieć (trafił mnie fiat na przejściu dla pieszych) miałam przykazane rehabilitować go korbowo. Osobisty długo myślał i wymyślił - ustawialismy rower kołami do góry, siadałam obok i kręciłam pedałem. Nie wiem, czy pomogło, ale raczej nie zaszkodziło smile Może to alternatywa dla korby samochodowej i wyżymaczki?
                • embepe Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 10:55
                  bluzeczka.zamszowa napisała:

                  > A może zamiast nudnej dla faceta wyżymaczki z pralki frania zdobądź Embepe taką
                  > korbę do samochodu, co to ją się wrażało pod maskę i kręciło. Samochód robił
                  > wrr wrr i był gotów do użytku. Na pewno męża bardziej zainteresuje taka form
                  > a rehabilitacji. Chyba są jeszcze takie korby? Ewentualnie od razu z samochod
                  > em.

                  Hm... Dość słabo oceniam szanse zamontowania korby do naszego osobistego pojazdu, niestety! uncertain Przychodzącą mi do głowy fajną rzeczą na korbę ("na korbkę" raczej) jest temperówka. Taka przykręcana do stołu, przystosowana do różnych grubości ołówków - pamiątka po babci mojego małża, która targała to cudo "Batorym" z Hameryki. Ewentualnie wykopię z zasobów archeo staromodną maszynkę do mięsa - na korbkę takoż. No i jeszcze mam pod ręką młynki: do kawy oraz do przypraw. Niech sobie chłopak kręci! smile
                  • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 12:11
                    Trzecia próba. Za każdym razem po kliknięciu "opublikuj" kasowało mi całość do czysta.
                    Fralka frania właśnie jako hydroterapeutka, wszystkie znane połamańce bardzo reklamowały pranie w niej złamanych kulasów.
                    Przechodzę do prób wciągnięcia na się kostiumu kąpielowego, albowiem w piątek srana jadę się na kilka dni ponurzać w luksusach z basenami.
                    Dzię!
                    • se_nka0 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 12:40
                      Ewo, wystraszyłam sie, że na drugie na prawo już sie wybieraszwink
                      Jak w luksusach z basenami to ok. Ponurzaj sie do wypęku.
                      Tez wyjeżdżam.
                      Na krotki urlop.
                      Mając nadzieję na większe plusy dodatnie. I zielone trawniki.
                      Dobrego dnia.
                      • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 13:05
                        I wicek wersal wszystkiego w pogodzie wink A do drugiego na prawo już zaczynam przebierać nogami i po cichu marzyć, że mi się uda przebić zeszłoroczną maju waju czenkę!
                        • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 16:00
                          Ewciu, czy z syrenka może zmienić się w morsa?
                          Majo waju czenko, witaj.😊
                          • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 16:09
                            czy syrenka miało być, jeszcze raz ten smarkfon mnie poprawi, to mu dam w zęby! wrrr! 🐑
                    • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 12:52
                      Cześć Szanownym.
                      Ewa szykuje się. do spa!
                      Gat przestał kochać Tobiasza!
                      To wszystko wina Berrin!
                      W ten sposób zgrupowane i z wykrzyknikami wyglądają zupełnie jak z jakiegoś plotka czy innego dupelka.
                      Jak określić w forumowym języku komunikatów pogodowych to, co widzę za oknem? Wedlug powiedzonka mojego małżonka ( rym cym cym) -Przeciro się, będzie loć.
                      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 13:07
                        Na pudelku i pomponikach to ja nigdy nie wiem, o kim właściwie mowa, oni tacy sławni, a ja pierwsze słyszę. A tu mam pełną wizualizację i Tobiasza, i pralki frani, i warszawy na korbę. To zapewnia poczucie bezpieczeństwa w tym trudnym świecie.
                        A jeśli to ja jestem winna wyjazdowi Ewy do spa, to nie wiem, czy mam siadac i się wstydzic, czy może już niekoniecznie.

                        Ooo! Mój dziadek mawiał "przeciera sie, bydzie dysc!" No na dziś prognoza od rana zapowiadała ulewy, oberwania chmury, fale kulminacyjne i takie tam. To może i dysc bydzie?
                        • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 13:28
                          Auu, te Wasze siadły i wstydziły są jak latarnia Ras-el-Tin w mroku nocy. Znaczy, panie są wtajemniczone... Oczywiście Gat z tej strony już znam, ale Berrin... Gdyby przywiozła nam ze Szwajcarii zaświadczenie "Zawiadamia się uprzejmie, że to swój człowiek" rekomendacja byłaby porównywalna smile
                          • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 13:47
                            No Berrin już akredytację podłapała od Papuni.
                            Gat kocha PT i to nie ulega żadnej zmianie.
                            Ani na dobre ani na złe.
                            W każdej miłości trochę dziegciu się trafi.
                            U mnie jakaś słonica nieśmiało wypełza.
                            Witam.
                          • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 14:38
                            minerwamcg napisała:

                            > Auu, te Wasze siadły i wstydziły są jak latarnia Ras-el-Tin w mroku nocy
                            > . Znaczy, panie są wtajemniczone... Oczywiście Gat z tej strony już znam, ale B
                            > errin... Gdyby przywiozła nam ze Szwajcarii zaświadczenie "Zawiadamia się uprze
                            > jmie, że to swój człowiek" rekomendacja byłaby porównywalna smile

                            Jak dobrze, ze we właściwym punkcie czasoprzestrzeni czytałam właściwe lektury smile
                            Nigdy nie dopłynęłam aż w okolice latarni Ras-el-Tin, ale rejsowałam z potomkiem w linii prostej ZnaczyKapitana. A moja Siostra wyruszyła nawet kiedyś na rejs śladami Mamerta - i błyskawicznie doszłą do wniosku, ze Borchardt faktycznie "pisał tak, żeby było ładnie" - ponieważ na cmentarzu, który opisał jako miejsce ostatniego spoczynku ZnaczyKapitana, jako żywo Stankiewicz nie spoczywa, tylko kawałek dalej. Ale kawałek dalej nie jest tak ładnie i nie ma widoku na morze, więc Autor troszkę rzeczywistość dopasował.
                            Tak w ogóle, to jak tam dopłynęli, to się okazało, ze grób jest w remoncie, ale Negro uznała, ze to się świetnie komponuje z całym rejsem jako takim. W tym z utknieciem w czasie odpływu, przy idealnej pogodzie i świetnej widocznosci na płyciźnie i wzbudzeniem paniki w służbach ratowniczych rozpaczliwym, rzucanym w UKF-kę z upiornym, warszawskim akcentem: We are on the rock! We have no water!

                            -----
                            To co cię nie zabije, na pewno spróbuje drugi raz.
                            • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 17:09
                              Nie umiem zacytować wklejając link, ale nawiążę do posta Minerwy.
                              Bogdan Gorczyca w książce Mój kumpel tata, wspomina jedną z wizyt Karola Borchardta u swej gdańskiej rodziny, panowie byli skuzynowani.
                              Karol opowiadał o silnych wiatrach w czasie którejś oceanicznej podróży,
                              co stara. ciotka skwitowała lekceważąco: - Te twoje wiatry, Karolku, żebyś wiedział jaki straszny wiatr wiał, kiedyśmy płynęli z Władysławowa na Hel!
                            • balamuk Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 17:16
                              Stuprocentowo Borchardtowskie, cudo po prostu. smile
                              Przy okazji cichutko zazdraszczam rejsów, może kiedyś mnie też się uda...
                              Cześć.
                              • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 17:53
                                Możesz w moim imieniu. Ja już nie popłyne, reumatyzm tudzież nadwrażliwość błędnika skresliły mnie z list załogi. Ale zdążyłam zwiedzic całe wybrzeże Bałtyku i spory kawałek Morza Północnego.
                                Jak to mówią, żeglarstwo to bardzo kosztowny sposób na pochorowanie się od zimna, wody i kiwania w powolnej drodze donikąd 😀☺☺
                                • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 08.03.17, 23:05
                                  Latarnię widziałam, ale z pokładu zwykłego wycieczkowca, trudno było się poczuć choćby jak Hrabia, że o kimś bardziej pasującym do morza nie wspomnę smile Ale wiem i na zawsze będę pamiętać, jak wygląda.
                                  • groha Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 01:24
                                    bluzeczka.zamszowa napisała:
                                    < Tylko ja podróżowałam jedynie w marzeniach...

                                    Ależ to wyśmienity sposób podróżowania, Bluzeczko. Kiedyś właśnie w ten sposób podróżowaliśmy tutaj zbiorowo i zwiedziliśmy większy kawałek świata. Pięknie było.
                                    • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 01:39
                                      I tego "zbiorowo" Wam zazdroszczę, Groszko!



                                      • berrin Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 08:02
                                        Ależ chyba nic straconego jeszcze, Bluzeczko? Przyszłyśmy tu obie niedawno, Memłon nas przyjął, a teraz szykujmy się do jakiejś podróży. O, na przykład Dania!
                                        Kiedy popłynęłam zwiedzać Kronborg (stalismy w Helsingborgu, i tak sobie przeskoczyliśmy na drugą stronę), wiodłą mnie przemozna potrzeba sprawdzenia osobiscie, czy uroda dam na portretach w pełni uzasadnia sławną oziębłość dżentelmenów smile.
                                        Uzasadnia. Z drugiej strony prezencja dżentelmenów uzasadnia uciekanie z krzykiem damy dowolnej urody, więc one też miały prawo byc powściągliwe.
                                        • eulalija Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 10:01
                                          Witam.
                                          • ewa9717 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 10:08
                                            I o zdrowie pytam.
                                            Pies P.
                                            • felis2 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 12:21
                                              Czy jedna dżdżownica czyni wiosnę?
                                              Zimno jest, ale właśnie widziałam zwierzątko.
                                              Swoją drogą, jakie ładne ćwiczenie językowe dla innostrańców: czy dżdżownica w czasie dżdżu czyni czy nie czyni?
                                              • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 12:43
                                                Mój Tubylec twierdzi, że naj-naj-najtrudniejszym do wymówienia słowem polskim jest ŹDŹBŁO. Dżdżownica i słynny chrząszcz to niższa liga. Ale najbardziej mnie uderzyła jego refleksja o szczęściu - jak ma być szczęśliwy naród, który samo szczęście nazwał słowem tak fonetycznie brzydkim i trudnym do wymówienia? Po tutejszemu jest się szczęśliwym na takim ładnym wydechu, z pierwszą sylabą krótką, a drugą jak westchnienie, nic nie chrzęści, nie zgrzyta ani nawet nie szeleści. Tyle że fonetycznie "nieszczęście" jest tak samo ładne, a może i ładniejsze.

                                                PS Dżdżownica nie czyni. U mnie przez całą zimę sporadycznie pojawiają się te robale. Wiosnę czyni pękanie kwiatów magnolii.
                                                • minerwamcg Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 13:39
                                                  Barańczak pisał, że najfajniej to ma Włoch, ze swoją "felicita" - samogłosek tyle co spółgłosek, ładne sylaby, żadnych zbitek, słowo stworzone do śpiewu smile
                                                  • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 13:48
                                                    Eeeeeh... Włosi to chyba 90% słownika mają stworzone do śpiewu... Ten język sam śpiewa.
                                                  • gat45 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 14:59
                                                    Przyłożyłam ucho do mojego słownika włosko-francuskiego. Śpiewa !
                                                  • kocio_pierzaczek Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 15:26
                                                    Cześć. Dżdżownic tyle dziś widziałam w pracy na chodnikach, aż się głodna zrobiłam. Są tez przebiśniegi, kiełki irysów i listki tulipanów. Embepe, pozdrowienia dla Małża.
                                                  • bluzeczka.zamszowa Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 09.03.17, 18:17
                                                    Dzień dobry Szanownym, cześć Kocio, mnie też ślina pociekła na wieść o dżdżownicach.
                                                    Powalił mnie wczoraj potwór o szeleszczącej sucho nazwie Hexenschuss, a ja miałam w planach wizytę u fotografa, żeby uwiecznił mnie na następną dziesięcznicę ( tak się teraz mówi?).
                                                    Jakoś się doczołgałam, na szczęście pan nie prosił o przyjemny wyraz twarzy, przeciwnie, kazał trzymać gębę zamkniętą.
                                                  • felis2 Re: Baba marta czyli marzec startuje i się rozpęd 10.03.17, 10:24
                                                    Nie wiem czy nie pożałuję, ale dlaczego dżdżownice pobudzają wam apetyt?

                                                    Jestem odporna na różne robactwo, jak muszę to mogę wziąć do ręki pająka, myszy żywe oraz w rozmaitym stadium nie-życia usuwam z domu bez zmian emocjonalnych (no, może poza lekką irytacją), ale od wszelkiego rodzaju stworzeń wijących się trzymam się jak najdalej. Zwłaszcza, jeśli do tego są oślizłe.