minerwamcg 01.10.18, 07:31 ...ponieważ co tu dużo gadać, chłodno się robi i wypada zadbać o siebie. A poza tym to jest cytat ze Starszych Panów Kalina to śpiewała. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 08:06 ,, Ciepła wdówka.....,, Szybciorem przekładałam w szafie ciepłe rzeczy, żeby pod ręką były. Przydają się. Wrrr... przydają Dobrego dnia i zdrowego, spokojnego pażdziernika. Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 08:56 To to też cześć,bo się z rozpędu jeszcze wrześniowo dzisiaj przywitałam. Pachnie jesienią... Odpowiedz Link
franula Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 10:25 Ale jesień piękna wczoraj na mymłonie przyrody nawet jeszcze nie bardzo kolorowa. Twardo zieleń się trzyma. Z osiągnięć kulinarnych zrobiłam słodki spód do wytrawnej tarty. Niestety zorientowałam się dopiero przy pierwszym kęsie gdy goście takoż swe widelce do ust nieśli. Twardo i lojalnie twierdzili że interesujący smak. Ale dokładki nie chcieli Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 13:54 Wielcy wynalazcy często miewali problemy. )) Pogoda taka bardziej kościelna, nastrój skupienia i lekki pokropek. Cześć. PS W porannym sennym widzie przeczytałam "pojemnik z ciepłą bielizną". Może być. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 13:56 Ladnie ci wyszlo Franulo. To przypomnialo mi cudownego sp. Ojca mojej przyjaciolki, ktory na przywitanie malzonki, po jej dlugim wyjezdzie, chcial zaimponowac wlasnorecznie sporzadzonym obiadem i tortem wlasnego wypieku. Z wrazenia cos mu sie pomylilo i do ciasta zamiast proszku do pieczenia dodal cukru pudru, za to ucieranego kremu wladowal sode. Wybitny zakalec pozniej sama jadlam ale kremu nawet pies nie chcial zlizac. Ladnego pazdziernika ( wyjatkowo wczesnie wiem ze to juz pazdziernik) Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 14:00 Cieplych gaci nie znalazlam to niech bedzie tak: Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 14:02 Jaka ciepla, jaka ciepla?! Cieplo, goraco wrecz jest jeszcze na polu! Oczywiscie ku memu olbrzymiemu zdumieniu (mimo wszystko na plus ), raz, ze zawssze jak wracalam z wakacji w "cieplym kraju" - w Kraku, a juz wlasciwie za Lubuskim - witał nas ziab siarczysty, dwa - że w końcu w Kraku zrobiło sie słonecznie Miłego wszystkim! Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 14:19 Oho, Czekolada na plus zdumiona! No wiiidzisz, wróciłaś pozytywnie naładowana i nawet krakowska pogoda się do tego dostosowała. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 15:15 Ja z zalozenia jestem pozytywnie naladowana ) Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 15:52 To dobrze, bo zaraz będzie głupio, że coś okropnego. Żeby to było mądre, toby się głowy nie czepiło, a tak to od wczoraj mi się trzyma taka durna zabawa - do dowolnej nazwy ulicy (no dobrze, nie dowolnej, personalia i szacowności omijamy) dodajemy na początku powszechnie znane słowo na d. I wychodzi nam Dupa Żelazna, Dupa Młynarska, Dupa Okopowa a nawet Dupy Jerozolimskie. Czy uwierzycie, że wczoraj na imieninach Arthura pięcioro ludzi, dorosłych, wyżej ukształconych i dzieciatych kwiczało nad tym z uciechy? Alibi nie stanowią nawet dwie butelki wina i likier kawowy, na taką gromadę to niewiele... Rodzaj ludzki jest niepojęty. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 16:31 Bo dupa i kupa zawsze nadaja sie do smiechu. Jedna aktorka komediowa opowiadala jak to jej ojciec w jej dziecinstwie raz jej zupelnie powaznie wytlumaczyl: - Nie pozwol sobie nigdy wmowic ze pierdzenie nie jest zabawne. Ona juz jako dorosla osoba wspomina to z rozrzewnieniem zasmiewajac sie czule. Pokazuje przy tym mine ojca, kiedy powierzal jej te tajemnice sukcesu Tego nie da sie opowiedziec dobrze po polsku, kurde. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 17:05 W Bukareszcie na łuku triumfalnym widziałam napis DUPA to był początek dłuższego napisu. Łuk postawiono w hołdzie poległym żołnierzom. Kiedyś nawet wiedziałam, co ta dupa znaczy, teraz nie pamiętam. Ciepło dosyć, w domu kaloryfery ciepłe. Zaczyna się koszmar dla mnie - gorąco w marketach. Muszę zdejmować kurtkę, czego nie znoszę, ale gorąca nie znoszę jeszcze bardziej. Asia śliczne kasztany wkleiła, takie świeżutkie, lśniące. Cześć. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 20:32 Rzeczywiście jedna z inskrypcji na Łuku zaczyna się od DUPĂ, trudno na to cokolwiek poradzić. To taka banalna prepozycja czy jak mu tam, przyimek, znaczy po, za, z tyłu (całkiem logicznie moim zdaniem), według itp. Tak jak dopo po włosku. Minerwo, obśmiałam się natychmiast. Dupa Królewska, dawniej Dupa 18 stycznia? Tak sobie myślę, że tylko śmiech (zdrowa głupawka też jest dobra) ten rodzaj ludzki ratuje od zagłady... A kasztany cudnie antydepresyjne. Odpowiedz Link
gat45 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 21:03 Dawać mi tu więcej takich antydepresyjnych obrazków i historyjek, jako iż że albowiem ostatnio życie obchodzi się ze mną zdecydowanie niedelikatnie - rzekł Gat, mistrz eufemizmu. A to początkowe "dawać mi tu" to nie jest niegrzeczny zwrot (bo Gat jest grzeczny), tylko taka moja prywatna akcja MI TU. A co, nie wolno ? Ostatnio mi się dostało, kiedym niektóre aspekty tej pisanej po anglosasku akcji określiła jako moim zdaniem przesadne (eufemizm - patrz wyżej). Tudzież kiedy nakreśliłam pewien, hmmm, brak konsekwencji u niektórych głośno krzyczących dam. Nie bójcie się, nie będę tu się wdawać w dyskusję na ten temat - już podyskutowałam sobie z kilkorgiem znajomych, w charakterze odtrutki na życie, które.... patrz początek. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 21:06 A ja chciałam wymienić kilka jedynie słusznych obecnie nazw ulic, ale co tam, każdy może sobie we własnym zakresie te dupy wymieniać. Myślę, że jeszcze fajniej byłoby ze skrzyżowaniami. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 01.10.18, 21:47 Gatu, Twoje kategoryczne żądanie wprawiło mnie w konsternację, bo nieba bym Ci chciała przychylić, ale tak szybko nie umiem myśleć. Próbowałam coś antydepresyjnego sobie przypomnieć i proszę, opowiem historyjkę o szczurzycy. Córka mojej koleżanki przywiozła kiedyś z akademika szczurzycę w klatce. Właścicielka szczurki nie mogła jej zabrać, no i padło na Aldonę. Koleżanka zawsze z dystansem graniczącym z bojaźnią odnosiła się do jakichkolwiek zwierzątek, rozumiała, że trzeba parę dni się przemęczyć, ale oświadczyła, że ona nie dotknie ogoniastego gościa. Ileś tam dni wszystko było zgodnie z jej życzeniem, ale kiedyś coś się wydarzyło i koleżanka została sama ze szczureczką. Przyszedł wieczór i przed snem zwierz musiał zostać wsadzony do klatki. Koleżanka ze strachem myślała, że nie dotknie szczurki, zwróciła się więc do niej w te słowa: - Przecież cię nie włożę do klatki, boję się! Na co szczurka przebiegła pokój, wskoczyła na fotel, na stół i na półkę z klatką i sama do tej klatki weszła. Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 00:01 ale ta sławna de po rumuńsku została u nas już dawno spopularyzowana przez Magdalenę Samozwaniec w "Marii i Magdalenie" - ona tam wspomina, że jako młoda małżonka attache czy kim tam był pan Starzeński uwielbiała wsiadać do dorożki (?) z polskimi gośćmi i rzucać woźnicy (?) coś tam coś tam d... Mazura to jakiś hotel był czy coś, no nie pamiętam szczegółów, ale jedno słowo po rumuńsku umiem od dzieciństwa Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 01:13 Nie, nie, dupa do dorożkarza to się mówiło, jak się chciało stanąć KOŁO ambasady. A "CROITURA DUPA MAZURA" to był szyld krawca, ubrania na miarę. Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 00:09 a to ja tak miałam z moją nową kocicą jej opiekun zmarł, trzeba było się kotem zająć, wyszło że ja - do transportera wsadzała rodzina zmarłego, obwinięta w koszule i szale, bo kocica zamieniła się chwilowo w demona, a słusznych rozmiarów kociątko... jakiś czas później byłyśmy już nieco zaprzyjaźnione, no ale nie aż tak, żeby ją łapać i gdziekolwiek wpychać, a pora nadeszła udać się do weta. wzięłam więc transporter, zaniosłam na balkon, gdzie kocica rezydowała w tym, co zostało z moich kwiatków, i powiedziałam grzecznie - byś weszła, co? trzeba do lekarza pojechać... a kocina przyjrzała mi się, wstała i wlazła gdzie trzeba znaczy uważam, że grzeczna prośba trafia do większości cywilizowanych stworzeń - o właśnie, bo akurat znowu przeglądałam. Gat, jak nie działa Durrell, Pratchett czy Marta Kisiel, to znajdź może "Czochrałem antarktycznego słonia" Mikołaja Golachowskiego? to literatura faktu, ale pisze zoolog i polarnik, w początkowej (spaśnej) części opisujący swoje różne zwierzaki domowe w karierze z kotami na czele, bardzo przyjemna i budująca lektura reszta książki zresztą też dobra. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 01:53 A ja polecam jeszcze raz Berrin, w szczególności sceny z Puśką Kot nad koty. Pisałam Wam, jaka jest Hermiauna, coś w rodzaju kocicy Jottki, pazurzasty i charakterny zwirz. Otóż ta sama Hermiauna wzięta na ręce zmienia się w malutkiego, biedniutkiego kotka, chowa człowiekowi głowę pod pachę i udaje, że jej nie ma. Skąd się jej to wzięło? Mój śp Teść raczej kocicy na rękach nie nosił, zresztą ciężka jest. Może nie przywykła? Koty są nieprzewidywalne. Z gatunkiem szczur miałam do czynienia raz w życiu, ale bardzo sympatycznie. Byłam albowiem na sylwestrze, gdzie gospodarz miał takiego ogoniiastego imieniem Terencjusz. Towarzyskie zwierzątko i kompletnie mu nie przeszkadzała głośna muzyka - tańczył z nami, coraz to na innym ramieniu i za żadne ciastka nie dawał się namówić na powrót do klatki. A propos gryzoni, Chomik miał ostatnio przeprawę z panią świetliczanką. Kazała bowiem dzieciom narysować wiewiórkę, no i Chomik narysował. Zieloną. Dla wyjaśnienia podpisał STOCER (ośrodek rehabilitacji ortopedycznej), który taką wiewiórkę ma w logo. Podejrzewam, znając skuteczność ośrodka, że wzięło się od rozmowy z panią doktor, która prowadzi filię na Ożarowskiej. - Pani doktor, jak to dziecko będzie chodzić, to ja pani kupię zieloną wiewiórkę! - To może już pan zacząć szukać, będę miała dwudziestą trzecią. Tylko niech pan pamięta, że lubię takie z dużym ogonem. No i stąd w logo Stoceru wzięła się zielona wiewiórka. Z dużym ogonem 😀 Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 05:40 Cudowne, antydepresyjne. Ponieważ dla Gata wszystko, nadmienię, że grzeją W mieszkaniu da się posiedzieć bez kilku warstw ,,cebulki,, a w łazience NAWET sie rozebrać. Nie pytajcie jak się urzęduje w zimnej łazience w kilku warstwach ubrania Przytulamy Gatu. Dobrego dnia. Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 07:40 Przytulamy. Jeszcze jak. To ja o morskiej swince (teraz juz nie ma morskich świnek, sa kawie domowe, ale w tamtych czasach jeszcze wolno było je nazywac morskimi świnkami): Koleżanka zgodziła sie, żeby dziecie od swej przyjaciółki wzięło i zatrzymało nadwyżkową świnke morską o imieniu Karol. Dziecię wzięło, ale w wyniku jakich domowych zawirowań nie naszykowano śwince klatki i po przywiezieniu jej w transporterku do domu w tymże transporterku chwilowo ją zostawiono. Ospała była dośc, nie fochała się, wcale się nie rwała do wolnosci poza swoim koszyczkiem, nie bardzo chciała jeśc, ale zrzucono to na stres poprzeprowadzkowy. Kolezanka wróciła do domu bardzo późno, dziecię spało, zajrzała kontrolnie, świneczka siedziała w kąciku zasypana sianem i sprawiała wrażenie spiącej. No to kolezanka też poszła spać. Wstała rano i uznała, ze brak klatki brakiem klatki, ale wszak stworzonko nie może dużej przebywac w transporterku, trzeba w oczekiwaniu na klatkę przenieść je chocby do dużej miednicy. Naszykowała miednicę, wysłała ja kocykiem, otworzyła transporterek i pospiesznie go zamknęła. Potem otworzyła jeszcze raz i policzyła lokatorów. Było trzech. Karol i dwie mniejsze świnki, ale równie puchate, kudłate i aktywne. I trzeba było od razu przy odbiorze klatki wymienić ją na większą Ładnie. Zimno. A jak poprawia wygląd i przytulnośc mieszkania zawieszenie (na nowym karniszu!!!) szydełkowej firanki po babci... Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 07:47 Nooo, to żeby nie było, bo mam świadków mnogo a mnogo - PADA! Odnosnie slowa na de - to w latach podstawowkowych koledzy mieli taki dowcip dla grzecznych dziewczynek, zwlaszcza jak padalo...: Powtarzaj "padu" no i jak dzieweczka zaskoczona kilka razy powtorzyla - koledzy tarzali sie ze smiechu i wrzeszczeli do nauczycieli - Prosze pana, prosze pani, bo zosia/Kasia/Frania mowi DUPA! Miłego! Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 08:49 Jezdę! A daleko byłem, tam, gdzie się pozdrawia pewne góry i nawet niedaleko, żeby się za Grohą zacząć oglądać Pogoda prawie do granicy mojego województwa była przecudnej urody i już się w myslach w kostium kąpielowy przebierałam, ale z każdym kilometrem nam opadało, termometrowi i mnie, ba na mecie nawet padało ... Przyjdzie się przestawić na nadzieję znalezienia jednak jakiegoś grzyba w tym sezonie. Dziś pojadę do lasku dupa biogazowni, bo może jakimś cudem rydze się stawiły na stałych stanowiskach? Dzię! A, maż Magdaleny S. to Starzewski. Odpowiedz Link
eulalija Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 10:12 U mnie też ruszyły kaloryfery. I po co? Z ulic to mam dupę Wincentego. Ale swojej nie mogę. Bo mi by mogli drzwi wywalić i na dołek zawlec. Witam. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 10:49 Ewo, no wiesz !!!!! Foch Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 12:02 Cześć. W moim miasteczku są dwa małe ronda blisko siebie, jedno nosi imię pewnego Cichociemnego, drugie jest nazwane sami wiecie jak. Z racji owej podwójnej bliskości mówi się o nich cycki teściowej. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 13:03 Personalia w tej grze chyba nie są zabawne. Bo i cóż niezwykłego, że ten czy ów posiadał d? Anatomia, panie, anatomia. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 13:29 Nie byłabym tego taka pewna, nawet za bieliznę na rzeźbie miewa się nieprzyjemności, co dopiero za dupę przed jedynie słusznym nazwiskiem. Anatomia anatomią a wszechogarniająca hipokryzja górą. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 15:03 Nie o to mi chodziło. Po prostu uwaźam, że w tej zabawie personalia - wszelkie! - są zwyczajnie niezabawne. Co jest zabawnego w Dupie Kazimierza Wielkiego? Albo dowolnego innego posiadacza ulicy, nieważne z lewa czy z prawa. Dekorowaniu pomników bielizną jestem przeciwna bez względu na to, kto dekoruje i jakie napisy widnieją na bieliźnie. Pomnik to pomnik i z hipokryzją nic to nie ma wspólnego, więcej z przekonaniem, że jednak nie wszystkie chwyty dozwolone. Odpowiedz Link
franula Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 15:43 Dobrze że wyjaśniłyście bo czytając chronologicznie doszłam do przekonania i byłam gotowa w Was wpierać, że dupą panie z towarzystwa szokowała Mira Sygietyńska, ew Irena Krzywicka, ale oczywiście była to Samozwaniec. Przychylam się że Dupa Czynu Zbrojnego albo Dupa Kościelna zabawniejsza niż z nazwiskiem dowolnej proweniencji. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 16:15 Mira Sygietyńska również. Coś mi się obija po rozumie, że w dwóch panów podeszło do niej w kurorcie i poprosiło, aby powiedziała coś śmiesznego, pani Mira z wdziękiem powiedziała "Dupa". Irena Krzywicka bardzo by się teraz przydała sporej części społeczeństwa, tej kobiecej części. Głosowałam na nią w plebiscycie Wysokich Obcasów. Według mnie dekorowanie przestrzeni publicznej wiadomojakimi pomnikami również jest chwytem niedozwolonym, tym bardziej, że za publiczne pieniądze. Wobec wygrzebywania nieboszczyków z grobów, wbrew woli rodziny, taka koszulka na pomniku to mały pikuś. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 16:20 A Dupa Odyńca? Moze dupa odyniec na zasadzie, ze ma kły a z nich nie korzysta? Cos jak: wisi na scianie i placze: dupa nie taternik. Ja za moje skojarzenia nie odpowiadam. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 16:34 Asiu, widzę tego taternika wiszącego i płaczącego i chichoczę, choć to znana gadka. A wisi na ścianie i śmierdzi, to ten dupa taternik po dwóch tygodniach? Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 17:21 ,, ...ze względu na superważne okoliczności!,, A, jak superważne, to inna inszość. Jeśli kiedyś będziesz miała luzik, pamiętaj - krze zapraszają. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 18:30 Moja mama znalazła w Zielu na kraterze swojego znajomego z dzieciństwa. Dziadek, matki ojciec, po wyrzuceniu przez Ruskich całej rodziny z Odessy w 1920 r, został ogrodnikiem u hrabiego G. w Poniatowie. Matka moja wraz z czworgiem rodzeństwa i dzieci hrabiego razem się bawili, pływali balią po rzeczce (czy jeziorze), zbierali grzyby, słowem, wspólnie spędzali czas. Po zakończeniu II w.św. spotkała kogoś, kto znał losy rodziny hrabiego, jednak nic nie wiedział o Adasiu, najmilej przez mamę wspominanym najmłodszym hrabiaku. Okazało się, że należał do przyjaciół Domeczku, wielokrotnie przeskakiwał ogrodzenie Domeczku po godzinie policyjnej, był w siódmej parze na imieninach Krysi 24VII 44. Został rozstrzelany w rodzinnym Poniatowie kilka dni przed wybuchem powstania. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 19:19 Hospody, jakie to jest strasznie smutne... Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 19:21 ,,Smaku narobiła i poszła sobie...,, - o to, to Poczekamy. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 16:30 Ależ całkiem dobrze ci dzwoni. "Ziele na kraterze" - scena w zakładzie odchudzającym w Kosowie: Ledwie konsultacja się skończyła, do chłodnącego z emocji Królika podeszła Mira Zimińska i poszliśmy dróżkami kosowskiego sadu. Naprzeciw nam łebedały się dwa stusześćdziesięciokilowe potwory — kupcy zbożowi z Pomorza, którym żony sznurowały buty. Ujrzawszy popularną aktorkę, monstra stanęły i rozdziawiły się zadowolonymi uśmiechami: — Pani Zimińska! Powiedz nam pani co dowcipnego! — Dupa — spełniła z gotowością prośbę pani Mira i poszliśmy w głąb sadu zostawiając osłupiałe hipergrubce. Zawsze mnie to zachwyca, chyba nie jestem damą. Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 19:40 a mnie się z tego fragmentu - niezależnie od urody anegdoty - najbardziej zawsze podobały hipergrubce Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 21:36 A mnie to eleganckie "spełniła z gotowością prośbę pani Mira". Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 16:32 se_nka0 napisała: > Ewo, no wiesz !!!!! > Foch Senko, nie fochujsia Ja tam nie miałam głowy do niczego ze względu na superważne okoliczności! Odpowiedz Link
gat45 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 19:02 Te Wasze uliczne rozważania przypomniały mi wielce ucieszną historyjkę, ale teraz nie mam czasu jej opowiedzieć, bo lecę. Smaku narobiła i poszła sobie... Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 19:28 Ciekawe, gat leci nogami czy machino latająco? Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 21:55 Skrzydła rozwija... Mam nadzieję, że nie porywa jej wiatr, bo np. u nas tak gwiździ, że i cięższych od Gata by porwało. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 21:59 No jakże, Gat jest bytem uduchowionym, własnymi skrzydłami popyla! Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 22:04 To niech szybciej popyla, ślinka mi leci na jej historyjkę! Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 22:12 Berrin mnie zdumiała stwierdzeniem, że nazwa "świnka morska" jest niepoprawna politycznie. A historyjka o Karolku, który zaistniał w trzech osobach miodzio. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 22:20 Przyłaczam się - co się stało śwince morskiej, znowu nie jestem na bieżąco? Odpowiedz Link
felis2 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 22:33 Też nie jestem, ale co tam. Chyba się zimno robi, bo ostatnią noc spędziłam oblężona przez cztery koty. Dziś trochę podgrzałam, to może chociaż jeden czy dwa zostaną przy kominku. Z pobliskich ulic najbardziej podoba mi się Dupa Radosna. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 22:56 Berrin otóż twierdzi w poście z godz. 7:40, że nie ma świnek morskich, są kawie domowe. O Karolku też tam opowiedziała. Felis, cztery koty na łóżku? Odpowiedz Link
gat45 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 23:20 No, już jestem przyleciana, czyli przyziemiona. Ale o śwince morskiej nic nie wiem, więc może się lepiej nie wychylać zza krzaka, za którym sobie przycupnęłam i poczekać na wyjaśnienia Berrin ? Chociaż ja i tak będę sobie mówić dalej świnka morska Aha, miała być historyjka o uliczce. Otóż moi znajomi mieszkali na dalekich peryferiach Warszawy, praktycznie już na jakimś dzikim podwarszawiu, w czasach bardzo ostrego parcia na zmiany nazw ulic, placów i innych komponentów urbanistycznych. Uliczka ich, skądinąd ślepa, zabudowana była zaledwie kilkoma czteromieszkaniowymi bloczkami, a kończyła się na ogromnym dębie, na którym wisiała sobie niepozorna kapliczka nadrzewna. Od przed wojny impas ten zwano ulicą Kapliczną i tak sobie przetrwało czasy ulic upamiętniających wybitnych działaczy ruchu robotniczego i temu podobnych. Cieć - czyli Pan Dozorca Czesław - był jeden na całą wspólnotę tych kilku bloczków. No i powstał w czyjejś głowie pomysł, żeby uliczkę przechrzcić na "Najświętszego Serca Chrystusowego". Komisyjnie sprawdzono : rzeczywiście, na drzewie wisiało gorejące serce. Zdecydowana większość była przeciw, bo swoją Kapliczną lubili i całkowicie spełniała ich oczekiwania co do nazwy. Ale to głupio się sprzeciwiać komuś, kto gardłuje za Najświętszym Sercem Chrystusowym, więc kontestacja szła niemrawo i nieśmiało. Zebrała się kiedyś wspólnota współwłaścicieli i ten punkt miała na zebraniu omówić. Ktoś mruknął z kąta, że to za długie. Ktoś inny, że zachodu w papierach za dużo. Jeszcze inny, że ma firmę i mu się na pieczątce nie zmieści... Ale nic nie znaczyły te argumenty wobec ognia, z jakim inicjator bronił swojego cnotliwego zamysłu. Ratunek nadszedł ze strony pana Czesława. Odchrząknął ów zacny mąż i rzekł "państwo wiecie, ile ja się muszę nawojować, żeby ZOM o nas nie zapominał, a i tak co drugi tydzień śmieciara nas omija i smród na całą ulicę się roznosi. No to jak to teraz będzie ? Jak ja mam wrzeszczeć w telefon "kiedy wy wreszcie, do k... nędzy, zabierzecie te śmieci z Naj...." ... Ogólne westchnienie ulgi stłumiło koniec wypowiedzi, która co najmniej ocierała się o bluźnierstwo. Uliczka wciąż nazywa się Kapliczna. Jeszcze. Jeszcze ? Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 23:43 Cymes! Najciekawsze historie pisze życie. Dzięki Gatu, będę ją opowiadać. Mogę? Pan Czesio bardzo mądrym człowiekiem jest. A pamiętacie Pana Czesia Damy? Ciekawe, co na Pogodnie słychać. Za Chomika kciuki? Będę trzymać, niech sobie dziewczynka wyśpiewa główną nagrodę. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 12:09 myq1 napisał(a): > > A pamiętacie Pana Czesia Damy? Ciekawe, co na Pogodnie słychać. O, i mnie się historyjka Gata skojarzyła z opowieścią Damy o Panu Czesiulku ukochanym, kiedy to rzeczony Pan Czesiulek z upodobaniem nawiedzał nocami łożnicę sąsiadki! Na Pogodnie dużo słychać, Franio i Wronka dotrzymują Damie towarzystwa w niebiesiech, a pozostałych na Pogodnie wspiera cały zastęp nowych: Lucyka (bardzo ładna psia panienka po przejściach) i Piesiulek Reksik oraz kocia banda trojga: Malina ( z urody do Pana Czesiulka podobna) Murcillo zwany Murcysiem (czarny jak smoła) i tygrysek Manolo - z racji racji, których się domyślcie - zwany Bańkiem. Córka Damy jako Violetta Villas z Pogodna czasem na twarzogębie coś zamieszcza. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 12:22 ,,.. na twarzogębie ...,, - Ewooo, padłam A owszem, zwierzyniec jest na bieżąco przedstawiany. I jak to u zwierzyńca, zawsze coś sie dzieje. Fajnego. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 02.10.18, 23:06 A propos małych gryzoni, trzymajcie tam jutro kciuki za Chomika. Ma konkurs wokalny, raz drugie miejsce, raz wyróżnienie, tym razem chciałaby co więcej... Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 00:21 śpiewający chomik to rzadkość jest, ja bym mu dała co chce i bała się zadzierać a co do zwierzątek - badania genetyczne, zdaje się, pociągnęły za sobą już ładnych parę lat temu zmiany w klasyfikacji i w nazewnictwie. świnka morska to faktycznie kawia domowa, muszka owocówka to wywilżna karłowata, za to nieszczęsna mysz leśna, polna, łąkowa to myszarki. leśne, polne, łąkowe. tylko mysz domowa (Mus musculus) myszą się ostała... Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 06:42 Mówiesz - masz! Na polu piiiiiiiździe jak w kieleckim, chociaz dumam, ze adekwatniej robi sie jak w krakowskim. Pada również Miłego! Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 07:19 No własnie, sa już tylko kawie domowe (po łacinie to sie zreszta już od dośc dawna zwało Cavia porcellus), to juz Jottka wyjasniła. Chociaż jak dla mnie, to moga sobie zmieniac nazwy w systematyce (po łacinu), a zwyczajowe powinny sie ostać. Świnka morska brzmi uroczo, puchato, cieplutko i zyczliwie. I odpowiednio nonsensownie. Po włosku był porcellino d'India, już widze, jak oni swego prosiaczka przerabiają na jakąs tam, niechby systematycznie poprawną kavię. Za wiki: W wydanej w 2015 roku przez Muzeum i Instytut Zoologii Polskiej Akademii Nauk publikacji „Polskie nazewnictwo ssaków świata” rodzajowi Cavia nadano nazwę kawia, zaś niegdysiejszej „śwince morskiej” kawia domowa. Autorzy przedmowy do wspomnianej publikacji uzasadniali zmianę tym, że przyjęta w potocznym rozumieniu nazwa zwierzęcia wynikała z błędnego tłumaczenia nazwy oryginalnej na angielską (guinea pig, dosł. „świnia gwinejska”), i późniejszej, trudniej do uzasadnienia transpozycji nazwy w tłumaczeniu jej z języka angielskiego na poszczególne języki narodowe. Tez mi powód. A juz zmienianie tego, jak człowiek ma poprawnie mówić na myszę i muszkę, to jakaś karamba (tak mawia Osobisty). Wywilżny karłowate nam się w jabłkach zalęgły, kochanie, trzeba przejrzeć, tjaaaa. A co lepsze, znaczy gorsze, te nowe nazwy sa zazwyczaj brzydsze od poprzednich. Jakis czas temu zamieszali na porzykład w systematyce roslinnej i poprawili poczciwą gloxynię na sinigię. PO CO? A żeby było trudniej wymówić. Co pocieszajace, tej nowej nazwy w zasadzie nikt nie używa, w sklepach ogrodniczych hulaja gloxynie, w poradnikach używa sie obu nazw obok siebie. I dobrze im tak. Chomik, Chomik!!! Gatu, ja uwielbiam Pana Czesława. Ale wieje. Cześć. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 08:19 Kciuki za Chomika !! Czekolado, dzisiaj wieje i pada wszystkim po równo, masz liczne towarzystwo Czasami trafi sie mądry Czesław i wszystko wraca na swoje miejsce Dobrego dnia. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 09:21 Kciuczki. Pan Czesław Wielkim Taktykiem jest, też go uwielbiam. A ulepszacze od nazw niech się wypchają. Na co komu nowe brzydkie, przcież taka kawia z niczym się nie kojarzy, może z plamą od kawy na wykładzinie. Albo z pawiem. Też na wykładzinie, przepraszam niezmiernie. Po rum. jest porcușor de Guineea i cobai (pewnie od Cavia cobaya), ale to drugie tylko na określenie zwierzątek doświadczalnych, także w przenośni, jak nasz królik doświadczalny. Moja Mamusia, jako dama ignorująca istnienie wyrazów brukowanych, w skrajnych emocjach używała określenia "świnia morska i kolonialna", co nas niezmiennie cieszyło. Myszek i muszek w ogóle nie życzę sobie komentować, o. Cześć. Odpowiedz Link
eulalija Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 09:28 Chomik na najwyższe pudło!. Wygwizdowo okrutne. Witam. Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 09:31 A moi faworyci to chyba dupa Ekologiczna, dupa Archiwalna i dupa Korzystna Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 10:02 Dziękujemy za kciuki! Chomik imho był najlepszy, a już stylizację (bo byli przebrani) miał tip top. Niestety, nie dowiemy się, bo wyniki konkursu ogłoszone zostaną na apelu na koniec semestru, a nagrody w ogóle w czerwcu. Jakimże trzeba być szubrawcem, żeby zostawiać uczestników w takiej niepewności na cztery miesiące i ogłaszać wyniki czegoś, o czym postronni sto razy zapomnieli... Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 10:09 to w szkole?? to może jednak mała rozróba by się przydała? przecież to absurd jakiś Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 10:29 Arthur jako rada rodziców co roku robi o to wiatrak i dostaje co rok to głupsze wyjaśnienie. Generaliter chomicza szkoła jest w porządku, lubimy ją bardzo - ale skąd się tam zalągł taki upiorny kretynizm, nikt nie wie. Może to taki wentyl bezpieczeństwa - żeby się rodzice zanadto nie rozbestwili i nie uwierzyli, że szkoła może być i dobra, i sensowna, i przyjazna... I jeszcze do tego wolna od upierdliwych kretynizmów. Jeden musiał zostać, żeby się ludziom w odwłoku nie poprzewracało. Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 11:55 to może ustanówcie Niezależną Nagrodę Publiczności? jako rada rodziców i dawajcie nagrody wszystkim, a niektórym szczególnie, za to od razu. dzieciom coś takiego wymyślić, to świństwo Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 11:59 Cześć. Dziwię się, źe dzieciom się chce chcieć. Nic tak bardzo nie studzi zapału, jak kretyńskie przepisy. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 12:19 No fakt, durne to nadzwyczaj! Dołaczam dupę Projektowaną, chyba pasuje i do Chomiczej sytuacji! A skawieniu świnek morskich mówię stanowczo NIE! Za oknem raz paroksyzmy snicy i gwałtownych przelotnych, a potem pojawia się flaga Ukrainy, a wszystko aż strzela kolorami jesieni jak z obrazka. No ale nawet przy tej strzelaninie do lasu pojechać się nie da, noznie też z parasolem... Dzię! Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 12:54 Ewo, to znaczy że Dorolka ma 7 kotów? Bo rozumiem, że Karolek, Masza i Zima dalej wchodzą w skład rodziny? Sytuacja w dolnych warstwach atmosfery zmienia się niemal z prędkością światła. Tak jak u Ewy, tylko zieleń na razie bez domieszki innych kolorów. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 13:14 Z mojego podwórka - Dupa Łazienna Mokra. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 12:39 Gratulacje dla Chomika. Trzymalam uczciwie , ale teraz sie okrutnie wnerwilam. Co za idiota to wymyslil i ciekawe jakie ma to wyjasnienie. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 15:43 A propos chomika i kawii domowej, wiedzieliście, że nazwa CHOMIK przysługuje tylko trzydziestocentymetrowemu zwirzowi żyjącemu dziko m.in. w Polsce? Te nasze małe zwierzusie trzymane w domu to np. CHOMICZEK syryjski (poniekąd słusznie, bo mały), CHOMICZAK chiński, albo wręcz CHOMICZNIK dżungarski. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 16:52 Coz, dziecko odmowilo posiadania kawii, Dziecko ma świnkę i juz Z dup mogę dorzucić Dupę Boczną, Dupę Masarską, Dupę Wiśniową (Akacjową i itd), Dupę Brązową, Dupę Słomianą oraz chciałam wspomnieć o najsłynniejszej Dupie, acz nie ulicznej - Dupie Biskupa. Zgorszonym wyjaśniam, iż istnieje ona naprawde , w Rzedkowicach i jest drogą wspinaczkową, jedną z najtrudniejszych na Jurze Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 17:51 Dupa Biskupa jest też kombinacją karcianą. Nie pamiętam, w jakiej grze, ale spytam Arthura. W Skałkach Podkrakowskich jest za to formacja skalna zwana Dupą Słonia. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 18:33 Dupa słonia jest dokładnie w Bedkowicach, natomiast w kartach, to jest cała gra. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 21:07 Posiadanie elektronicznego zielonego wiadra działającego na pilota będzie od teraz moim najskrytszym pragnieniem. Na razie podziałało rozśmieszająco na mego męża. Specjalnie podglądałam - pilota nie używał. A szrotówka kasztanowcowiaczka powinno się tańczyć, coś na wzór krakowiaczka. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 21:12 O, z tym lubieżnikiem wyłysiałym świetnie by się tańczyło kasztanowcowiaczka. Odpowiedz Link
felis2 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 16:56 Zaczynam się obawiać co mam w domu. Myślałam, że psa i koty, ale skoro przynoszone do domu łupy to raczej myszarki niż myszy, to może przynoszone są przez coś innego. Na górze strony wyświetla mi się reklama: obrazek zielonego wiadra i podpis 'elektronika-carrefour'. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 17:18 Może to wiadro działa na pilota? Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 17:57 Hm, już kiedyś mój szwagier zastanawiał się, co pili/palili/wciągali przyrodnicy, którzy wymyślili szrotówka kasztanowcowiaczka. I tak, jakby im podlać/podsypać jeszcze tego samego, pewnie przemianowali by psa i kota na psicznika przyludzkiego i kotawca pokojowego w odróżnieniu od kotawców gospodarskich. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 03.10.18, 20:47 Pewnie to samo, co ich przodkowie, którzy wymyślili np. lepiężnika wyłysiałego. Na jednym kursie, na którym m. in. były roślinki, przemianowaliśmy toto na lubieżnika wyłysiałego, w zasadzie mała różnica... A w dupę biskupa grałam w dziecięctwie, ale zupełnie nie pamiętam, jakie były zasady. Odpowiedz Link
jottka Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 00:05 kotawiec nie jest pokojowy, tylko kanapowy Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 06:24 To w ogole w druga strone powinno byc . Rodzina - kanapowate, rodzaje - i tu min psiaczki, kotki, swinki etc etc Kieleckie nadaaaal Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 07:13 NAPRAWDĘ zrobili to chomikom???? Chomiczek, chomiczak, chomiczuk i chomiczok... dobrze, że im się samogłoski skończyły... A jesli chodzi o jedynie słuszne nazewnictwo systematyczne, to Pusia (znana Wam z opisu) funkcjonowała jako felis domestica calculata, czyli kota domowa wyrachowana. Spaniella to jest za to canis domestica przytulata. Chcę zielone wiadro na pilota!!! Znaczy, wolałabym niebieskie, ale zielone tez może być. Ciekawe, jaki ma procesor. Ładnie jest, jeno reumatycznie. Auuuć. Gawron na posterunku. Cześć. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 10:59 Ojojoj, czytałam hurtem i chyba za szybko, ominęło mnie wiadro! Gdzie ono?????????? Złota dziś jesień. Dzię! Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 11:46 Cześć. Wiadro opisała Felis o 16:56, Bałamuk dodała pilota trochę później. Moja koleżanka też ma kocicę, ale trudno o niej powiedzieć o niej felis domestica przytulata, raczej ona jest felis popaprata szponata. Odpowiedz Link
franula Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 11:51 jakiś mędrzec bądź mędrzczyni wymyślił/a koniec roku szkolnego w piątek po Bożym Ciele... wiadro elektryczne bym komuś na głowę włożyła... Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 12:10 Premia dla przeciętnego ucznia Takiego, co na apelu kończącym rok nie dostanie żadnych nagród, książek, tytułów honorowych etc. i może sobie całe to zakończenie z góry na dół olać, wyjechać we środę po szkole a świadectwo odebrać po wakacjach. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 12:13 Też się piszę na wiadro na pilota, kolor dowolny Bo to, Franulu, zgodnie z czymś tam, co mówi, ze koniec roku szkolnego ma być w pierwszy piątek po 20 czerwca. Jak nie patrzeć, szykują się rekordowe wakacje - od 14 czerwca (bo ten ostatni tydzień to czysta fikcja) do 2 września. Po drodze jeszcze przynajmniej miesiąc wolnego. Polska szkoła wolnym stoi Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 12:20 Córka znajomej mieszkającej w Londynie, uczennica szkoły podstawowej, za celujące oceny dostała nagrodę w postaci dwóch tygodni dodatkowych wakacji przed końcem roku szkolnego. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 12:29 Mnie ciekawi co takie wiadro by robilo. czy to jak "stoliczku, nakryj sie" tylko odwrotnie? Rozbuchala mi sie wyobraznia i tez bym chciala elektroniczne wiadro, kolor dowolny, rozmiar przepisowy...moze byc z dnem. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 13:04 Może jest to elektroniczny odpowiednik czarodziejskiego kapelusza z Doliny Muminków? Przecież ten kapelusz używany był w charakterze kosza na śmieci. Jakiekolwiek odpady się do niego wrzuciło, zmieniały się w coś pożytecznego. Słuchajcie, to wiadro może zapewnić szczęście ludzkości! Odpowiedz Link
gat45 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 17:42 Wiaderko musiała ukraść Papuga. A tak prosiłam, żeby go nie ruszała... Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 18:08 Może na takie dictum Papunia nam się odezwie? Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 18:12 Może Papużce potrzebne. Nie pisze, to niech przynajmniej wiadro od nas ma... Buźka, Papuniu. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 04.10.18, 18:19 Wiadro z pilotem. Papuga slyszy? Wiadro juz czeka. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 05.10.18, 06:24 Srebrny rożek plus kilka gwiazdek w zestawie na czarnym niebie... Miłego! Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 05.10.18, 07:01 Pachnie jesienią. Coraz mocniej. A listki wciąż zielone. Cześć Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 05.10.18, 09:14 Słonicznie. Zielono, choć balkon powoli zamiera. Cześć. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 05.10.18, 09:48 U nas skandaliczne braki: brak rzadu, brak nagrody Nobla z literatury, brak slonicy. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 05.10.18, 11:45 Cześć. Nasze braki to: brak logiki, brak poczucia bezpieczeństwa, brak cierpliwości. Słonice szaleją. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 05.10.18, 13:26 Ojtam, ojtam, ale lato wróciło Dobrego dnia. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 03:53 Internety podają, że w Warszawie mieszka 8560 osób pochodzących z Krakowa. Osobiście znam trzy Ale żeby aż tyle? Może by jakieś ziomkostwo stworzyć, albo Związek Krakowian na wzór Związku Podhalan? Może by się udało wytupać sobie status mniejszości etnicznej? Albo chociaż założyć dom kultury, z kursami krakowiaka i konwersacjami w gwarze krakowskiej, gdzie krakus będzie sobie mógł do woli powychodzić na pole a krakowianka poubierać rajtki? I do tego jeszcze koniecznie knajpa, z maczanką, kaszą krakowską, kiełbasą i obwarzankami Ech, rozmarzyłam się. Chyba mi się zbiera na atak bełzicy Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 07:06 Ja za. Jestem. Takie kulturalności bardzo lubię. Rozpoczynam weekend w Kotlinie Kłodzkiej. Przyjechaliśmy przed północą i na razie wiem tylko, że trwało nad nami nieprawdopodobnie gwiaździste niebo, krajobrazu nie zażyłam i padłam. Teraz koguty piejo, Osobisty chrapie a ja zwiedzam lokalizację. A wszystko przez ślub kolegi Cześć. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 08:54 Migrena... A miało być tak pięknie Ps Przyjaciółka z rodziną. - 3, kolezamka z rodziną - 3, ciocia z wujkiem -2, kkuzynka marines przyjaciółki - minimum 2; to już możesz sobie 10 sztuk dodać Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 09:07 Krakowska piechota morska w Warszawie? Ciekawe. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 10:52 Zwariowala ta komorka - kuzynka maminej przyjaciolki - minimum 2 - mialo byc, ech... Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 17:35 Ogrzewanie wyłączyli. Wiosna przyszła, hurra! Knieje podmiejskie zwiedzalim, piękny dzień, na wycieczkę wymarzony. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 17:37 Nie przywitałam się. Cześć. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 20:19 Cześć. No, jest jeszcze Papuga, naprawdę silna grupa pod wezwaniem A wiecie, że w Krakowie była przez całe lata kawiarnia "U Warszawianek"? Założyły ją i prowadziły dwie panie, z emigracji po Powstaniu. Fajna to kawiarenka była, wąziutki "tramwaj" z małymi jak dla lalek kwadratowymi stoliczkami i takimiż taborecikami, bo na nic więcej nie było miejsca. W głębi bar z ekspresem, ci, którzy lubią kawę mówili, że bardzo dobra była. Ja mogę potwierdzić jakość tamtejszego koniaku, znakomity Całą komunę sobie toto prywatne maleństwo działało, dobiła je niestety niepodległość z prywatyzacją i uwolnieniem czynszów. A szkoda. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 22:44 "U Warszawianek" strasznie piliśmy Egri Bikaver. A przy Dunajewskiego (w wiadomym okresie 1 Maja) była restauracja "Warszawianka", jak nas głupawka napadła, chodziliśmy tam na dancingi, bo to śmieszne było. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 22:55 Pamiętam Warszawiankę, rzeczywiście, nadzwyczajna była Neon nad wejściem powalał brakiem urody, a dalej było tylko zabawniej. Z kultowych kawiarni był jeszcze Fafik na Siennej, matuleńko roztomiła, ależ on był piękny w środku, cały wymalowany w stylistyce lat 60, potem też go kapitalistyczni diabli wzięli i tę przecudną polichromię wraz z nim. Ale to już nie na temat, najwyżej materiał na gadanie o starych Polakach Odpowiedz Link
franula Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 06.10.18, 23:50 A ja się inteligentnie zaczęłam zastanawiać dlaczego Czekoladko kazesz Minerwie odejmować przyjaciół. Ale jak zaczęłam operować na liczbach ujemnych uznałam że jednak to ja coś źle zrozumiałam. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 01:41 No bo jak się od ogólnej liczby odejmie znajomych, to nam pozostaje, pokaźna w dalszym ciągu, liczba nieznajomych Nawiasem mówiąc, byłoby to interesujące badanie socjologiczne: co w Warszawie robią przybysze z Krakowa, co ich skłoniło do przyjazdu, jak im się tu powiodło, na ile czują się warszawiakami, czy rodzinę przywieźli ze sobą czy może założyli na miejscu. Od razu zrobiliby się bardziej znajomi Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 08:51 Ja tam widzę, że sugerowslsm dodać... Co robią? Wyjechali za kasą... Ziiiiiimnooo Miłego Odpowiedz Link
eulalija Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 09:24 Jakieś złe w kark mi wlazło Witam. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 09:54 Ojej. Przykre. Pewnie na tę pokichaną pogodę... Cześć. Miłej niedzieli. Odpowiedz Link
franula Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 13:52 Czekoladko myślnik odczytałam jako minus... Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 14:05 No właśnie, miałam sobie dziś zrobić jeziorny prezent, a tu zasnułło i pokrapałło, a gradusy ustanowiły miejsce w pierwszej dziesiatce. Do du*y... Bry. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 15:12 Cześć. Ciepło, trochę się zasnułło, później wypogodziłło i piękny październikowy dzień. Kolorowo wokół. Ewa by dzisiaj miała cudowne warunki. Eulalijo, współczuję i przytulam. Wiem, jaki to ból. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 16:20 To ja też dodaję, krakowianką w Warszawie jest pani pastorowa od metodystów, zapomniałam o niej. I córka pastorostwa, też urodziła się w Krakowie. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 20:26 Na przyjęciu weselnym kilku kelnerów zostało dedykowanych do jednego stołu - w czasach mojego dzieciństwa mówiło się: "po polskiemu językowości". Ratunku! Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 21:34 Bluzeczko, nie wiem, co czytasz, ale natychmiast przestań. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 21:36 A na każdym kelnerze napisano dedykację - "kochanemu stołowi z žyczeniami dobrej obsługi". Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 07.10.18, 21:58 To tylko fragment jakiegoś artykułu w gazecie. Płakać mi się chce. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 06:22 Nie wiem jak bo ciagle czarno, nawet rozka niet! Miłego! Odpowiedz Link
eulalija Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 09:26 W Warszawie pięknie. Złe ma się bardzo dobrze. Auć. Witam. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 09:39 noooo, a widzialas zło ktore ma sie zle? Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 10:25 Zaczynam wracać z wesela. W Kotlinie Kłodzkiej mżaweczka i burro. Cześć. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 10:38 Berrin, buty chociaz zatanczylas na smierc? Mzaweczke tez mam. Zacina nawet i buczy. Ogladalam pokaz mody deszczowej pod tytulem: Dobre ubranie na złą pogodę. W sam raz na watek pogodowy. Cześć i hej. Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 12:16 Dzień dobry. Ojojoj, biedna, cierpiąca Eulalija, ojojoj! Puffffffff, Puffffff. Kuruj się. Bure ściery na niebiesiech. Okno powinnam umyć i mam niechcieja. Może jutro? Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 13:01 Biedna Eulalija. Przesyłam wszystko co dobre, niech pomoże... A Wam opowiem bajkę. Jeszcze bez zakończenia, ale już z morałem Była sobie raz paczka. Nieduża, raczej mała, i wędrowała sobie zwyczajem paczek z Pocztą Polską. Z Ostrzeszowa do Warszawy, w ramach usługi Ekspres 24. Paczka nadana 2 października w Ostrzeszowie 3 października późnym wieczorem trafia do Warszawy. I tamże nie wiadomo po co kiblowała do wieczora 5 października, kiedy to została - nie, bynajmniej nie doręczona! - PRZYGOTOWANA do doręczenia. Niestety, 5 października to był uż piątek, na skutek czego cała procedura zamarzła i czekała do poniedziałku. A to jest już 8 października. I wcale nie ma gwarancji, że paczka zostanie tego dnia doręczona - przecież trzeba ją jeszcze wydać doręczycielowi... A to znowu może potrwać ze dwa dni. Usługa nazywa się Ekspres 24. Ostatnia wiadomość o losach paczki nic nowego nie przyniosła - paczka w dalszym ciągu jest przygotowana do doręczenia i... I nic. Odbiorcy paczki próbowali zadzwonić na infolinię poczty - cóż, kiedy tam nikt nie odbiera telefonów. Na infolinii... Zakończenia ta bajka jeszcze nie ma - ale morał, przyznacie, jak byk Odpowiedz Link
myq1 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 14:14 W Poczcie Polskiej dobra zmiana. List z Pruszkowa do trybka 10 dni idzie. Gdyby przesyłki miały nóżki, szybciej by docierały do adresatów. Może by tak zamienić szare na złote? Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 14:46 Coś w temacie: www.youtube.com/watch?v=thSZLCQsklg Pogoda wiosenna, idę na bliskie zakupy. Zło a sio. Cześć. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 08.10.18, 16:38 Wróciłam. Wiosna na całego, ciepła bielizna nawet jeszcze nie majaczy. Ale kupiłam bilety do PL i - o ile nic się nie pozajączkuje - pobędę sobie w oćczyźnie przez pierwszą połowę listopada, czyli ciepłe gacie muszę jednak mieć na względzie. Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 10.10.18, 01:30 Właśnie wyczytałam na jakimś forum (forum gazetowe, czyli w zasadzie normalny język mówiony...) następujące zdanie: nie mam też żadnych produktów finansowych dedykowanych przyszłej emeryturze. Auuuuu. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 06:27 Ciemność, widzę ciemność... Miłego! Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 06:44 Balamuku, różnie bywa w 1 połowie listopada. Może się okazać, że obejdzie sie bez ciepłych gaciuff Kolorowo - od rana pięknie. Liczydełko się w forumach popsuło, widzieliście ? Ponoć już naprawiają. Dobrego dnia. Odpowiedz Link
franula Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 07:42 Dobrze ze człowiek trafia do roboty jak koń do stajni bo do moich nóg dzisiaj świadomosci nie doczepili. Odpowiedz Link
berrin Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 08:01 Do moich też nie... na szczęście wszystko dojechalo na autopilocie. Przywiozłam z wesela ból gardła, gorączkę i straszliwy katar. Oceniam, że było warto. Cześć Odpowiedz Link
balamuk Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 08:33 Znaczy niezła była impreza? Zadowolony człowiek szybciej zdrowieje. Na wszelki wypadek podsyłam fluidy antykataralne. Cześć. Odpowiedz Link
eulalija Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 09:02 Też zauważyłam awarię liczydełka. Może mu druciki dla koralików zardzewiały? Złe niechętnie, bardzo niechętnie poddaje się maściom i ciepłemu szaliczkowi. Może jutro odwrócę głowę o 5 stopni. A chciałabym jak sowa... Witam. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 11:21 Dostałam cóśśś pięknego. Wkrętarkę Z funkcją wiertarki. Płynna regulacja momentu obrotowego, sześć metrów kabla, od dawna o takiej marzyłam użerając się ze śrubokrętami. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 12:19 Fiu, fiu, to piekny prezent. Teraz sobie robote bedziesz na sile wyszukawac, laury zbierac i w zadowoleniu potem jawnie odpoczywac z nozkami w gorze. Hej. Licznik tak jakby ruszyl ale sie boi Odpowiedz Link
eulalija Re: Październik wraz z ciepłą bielizną 09.10.18, 13:07 Jakby nie widział wpisów z kilku dni. A co tam. I tak przybywa pomalutku, 10 czy 20 różnicy nie zrobi. Odpowiedz Link