m.y.q.2 01.09.19, 11:23 Cześć. Adieu wakacje, ale przecież następne już za 10 miesięcy! Upał na powitanie miesiąca, a co będzie dalej? Tylko lepiej, naprawdę! Pozwoliłam sobie zacząć nowy miesiąc. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 15:06 Ten wrzesień jest skrojony. Baaardzooo ciepły dworzec. Słonica bezwstydnie naga. Jak mawiał mój Tata - jutro wszystkie matoły idą do szkoły. Witam. Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 15:11 A i jeszcze jedno. Przywołany wpis Gata z 12.12.2016 zakręcił mi na mokro w oczach. To do mnie była ta przesyłka. A zamiast opłaty pocztowej nakarmiłam foki w Helu cała skrzynką śledzi. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 15:49 ,,A zamiast opłaty pocztowej ,, - piękny zamiennik Wią, dobrze, że ja jutro nie muszę do szkoły Dobrego dnia. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 19:56 A ja trochę bym chciała, na godzinkę choć. Znów być dziewczynką, która martwi się tylko, czy dwói nie złapie. Ile człowiek miał wtedy czasu na czytanie! Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 21:05 Nie zauważyłam, ze to już wrzesień, bo paliło lipcowo. A teraz mamy burzę i pada. Baaaaaaaaaaaaaaaaardzo potrzeba tego deszczu, sucho u nas strrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrasznie! Nie chciałabym do szkoły. Zwłaszcza dzisiejszej. A na czytanie mam czasu a czasu Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 21:16 Oj, rzeczywiście. Do dzisiejszej szkoły za nic, lepiej być analfabetą. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 01.09.19, 21:25 U mnie w chałupie w tej chwili +28! Nawet Pratchett mi nie wchodzi. Oprócz ugotowania obiadu, i zjedzenia go, oczywiście, nic nie robię. A właściwie przeszukuję forum w poszukiwaniu Gatowych postów, co, jak widać po datach poszczególnych wpisów, też mi dobrze nie wychodzi. Jestem już ugotowana, idę posiedzieć na balkonie, tylko na durch wszystkie okna pootwieram. Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 02.09.19, 00:59 Pod oknami różowe astry, ciepłe zboże pod dachami stodół, coraz niżej spadają gwiazdy, coraz dłużej siedzimy w domu. A tak mi się jakoś... Dobranoc. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 02.09.19, 09:10 Pachnie jesienią. Smutno. Na widok dzieci w bieli i granacie dlawi nagły atak nostalgii. W pracy zaś armagedon... i list Głównej do pracowników, że ta kolejna seria dodatkowych obowiązków, które wymagać będą od nas juz nie tam, ze nadgodzin, ale chyba pracy po nocach, to, rozumiecie, zaszczyt i wyróżnienie oraz dowód zaufania... Cześć. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 02.09.19, 10:49 Cześć. Deszczyk padał, teraz pochmurno. W mieszkaniu dalej 25 stopni, bo styropian trzyma ciepło, zupełnie jak w termosie. Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 02.09.19, 20:18 Ani deszczyk, ani pochmurno. Skąd się wziął wrzesień przy takiej pogodzie?... Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 07:19 Wrzesień ulewami się zaczyna.... m.y.q.2 napisała: > Cześć. Adieu wakacje, ale przecież następne już za 10 miesięcy! Jakie adieu??? Od jutra bienvenue vacances! > Upał na powitanie miesiąca, a co będzie dalej? Tylko lepiej, naprawdę! Lepiej mowisz? No oby... Machalbym nawet reka, ale zal burakow, ktore zgnija przy takich opadach i ogoreczkow, ktorym nie bedzie dane dorosnac.... Miłego! Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 08:49 Kto zgasił światło? W Warszawie ciemno jak... Spać mi się chce. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 09:33 Szok termiczny, naprawdę. I hydralny. Tak z lata w mokrą jesień w jeden dzień, to jakoś nijako. Niby ogródka nie trzeba podlewać, ale... Jabłek i tak ni mo, śliwek też, tylko brzoskwiń sporo, cóż, kiedy mnie brzoskwinie mniej interesują... A do tego jakaż wena i okazja dla reumatyzmu...! Cześć. Odpowiedz Link
myszwkropki Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 09:59 O to, to! Reumatyzm ante portas. W ogóle jakoś tak nie bardzo. Chyba mam nagły spadek formy. Buro, jesiennie, wakacje się skończyły, jakoś wcale nie czuję się odpoczęta, a tu trzeba się znowu wprzęgnąć w kierat... ani chybi się starzeję. Mimo wszystko dobrego dnia! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 12:10 A u mnie pięknie, słonice, błękit i biel. Termometr pokazuje 20 stopni i lekki przewiew. Tak wspaniale wszystko podlane, zieleń aż iskrzy w słońcu. Jest cuuuudnie! A reumatyzm? Czniać reumatyzmA! Cześć. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 18:07 Żadnych anteportasów! Jest nieźle, jutro ma być lepiej! Dostałam 3 wiadra sliwe. Wolałabym brzoskwinie Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 03.09.19, 19:15 Chętnie bym przyjęła trzy wiadra śliwek, ale nie mam nikogo, kto by mi je dał. Byłam w Mediatece i zawalona jestem Pratchettem, w osiedlowej ledwo kilkanaście tomów było i dawno je przeczytałam. Za to dzisiaj znalazłam dwie półki jego książek. Wypożyczyłam również Szymona Kobylińskiego Żwawe grubasy, oczywiście przez niego ilustrowane gawędy o znanych grubasach. Książka wydana w 1997 roku, znalazłam wetknętą między kartki starożytną kartę książki wystawioną przez bibliotekę, z której niezbicie wynika, że nikt przez 22 lata jej nie wypożyczył. Książka jak prosto z księgarni, żadnych śladów czytania, a co ciekawsze - idealnie biały papier, aż wierzyć się nie chce, że nie zżółkł przez tyle lat! lubimyczytac.pl/ksiazka/275880/zwawe-grubasy Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 11:26 Cześć. Przeglądałam sobie wczoraj Krzywe oko opacznośc II i skopiowałam taką smakowitą dyskusyjkę. O drobiu. Re: Krzywe oko opaczności II ewa9717 29.01.11, 21:44 A swoją drogą, dlaczego te cholerne kurczaki mają podudzia nad łydkami????? Odpowiedz Cytuj Link Re: Krzywe oko opaczności II stara.gropa 29.01.11, 21:46 Nad łydkami, ale pod udami big_grin Odpowiedz Link
myszwkropki Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 11:52 To piękne! Przepiękne! Już abstrahując od kurczaczej łydki (tez nie wiem które jest które), to ile wdzięku jest w takich dyskusjach! Od rana latam jak kot z wywieszonym pęcherzem. Może ktoś ma wrotki abo inną deskę? Na kółkach. Wczoraj moje dzieci uparły się spotykać gwałtownie z przedmiotami twardymi. Dziś liżą rany. Może ktoś się nudzi i nadmiar odczuć mi podeśle? Dobrego dnia! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 12:19 Myszko, a co Twoje dzieci robiły? Tłukły ręcznie orzechy, waliły głowami w ścianę? Pytam, bo "kopyta wielbłądzi", cytując Gata naszego kochanego. "Latam jak kot z wywieszonym pęcherzem" - cudne! I wczorajsze "niewysypane oko" w Krzywym oku opaczności, również mnie zachwyciło. Pomyślałam nawet, żeby tytuł wątku zmienić na Niewysypane oko opaczności, byłoby bardziej absurdalnie, n'est pas? To są właśnie moje odczucia, podsyłam Ci je. A z takich na kółkach, mogę zaproponować Ci rower miejski w moim trybku. Naszpan prezydent albowiem w dniu 27 sierpnia przypomniał sobie tę szczytną ideę i ku niesłychanej uciesze mieszkańców, w kilku miejscach pojawiły się dwukołowce, których całą wiosnę i lato brakowało bardzo. I nie, nie mieszkam w Wąchocku! Odpowiedz Link
myszwkropki Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 13:02 Jedno dziecko wsiadało do samochodu, żeby po kilkunastu godzinach pracy udać się do domu na zasłużony odpoczynek. Z racji, że późno było, to koordynacja ciut jej siadła i wszystkie trzymane w rękach torby zyskały przewagę liczebną i pociągnęły do wnętrza, nie bacząc, że głowa pozostaje ciut za wysoko. W związku z tym dzieciątko przyłożyło twarzą w krawędź dachu samochodu. Bez strat w zębach, za to ze stratami w miłości własnej, bo pytała, jak można zrobić coś tak głupiego. Drugie na treningu oberwało jakoś wyjątkowo mocno szablą przez pół klatki z piersiami, dziś siniak jak chmura burzowa. I jęczy, że boli. Dziecko, nie chmura. Kot z wywieszonym pęcherzem to ulubione powiedzenie mojego Taty. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 13:20 W związku z tym dzieciątko przyłożyło twarzą w krawędź dachu samochodu. Bez strat w zębach. Hihi, dentysta by skomentował: Jaka szkoda! Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 18:27 To jest do chrzanu. Choroba typu reumatyzm, która boli, zawadza, irytuje, utrudnia życie i jednocześnie nie daje żadnych szans na L4... Czyli czlowicze, czuj się źle, ale do pracy popylaj. Auć. Ale poza wpływem na moje stawy i kosci (zwlaszcza lewy bark, bylo go nie rozwalać systematycznie i drogą małych kroczkow...)... poza nim to taka pogoda może być. Zrobiłam małosolne. Jeszcze nie mogę jeść, bo na razie woda, którą są zalane, nie zdążyła wystygnąć. Cześć Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 19:18 Jak dobrze, że reumatyzm miałam za całkiem młodego młodu! Melduję, że woda nadal pływalna, grzybów nie stwierdza się. Czór! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 04.09.19, 19:59 Jako czternastolatka byłam w sanatorium Muszelka w Kołobrzegu. Były wśród nas dzieci z reumatyzmem i te biedaki, nie dość, że chore, to jeszcze miały zakaz wchodzenia do morza. Sześć tygodni mieliśmy piękną pogodę, posiłku typu drugie śniadanie i podwieczorek przywozili nam na plażę. Praktycznie całe dnie (poza zabiegami), spędzaliśmy nad brzegiem morza, kąpaliśmy się po parę razy na dzień, a te biedne dzieciaki z reumatyzmem siedziały na kocach i z zazdrością obserwowały nas, którym kąpiel w morzu była wręcz zalecana. Strasznie to było perfidne, do tej pory mi szkoda tamtych dzieci. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 08:16 Coś jakby lato wróciło nad Warszawę...? Gołębie ćwiczą zwroty nad resztkami ogródków działkowych przy Powązkach, stada, nie wiem ilu tam gołębiarzy i gołębników, ale biale gołębie na niebieskim niebie o.poranku to widok nastrajający. Cześć Odpowiedz Link
myszwkropki Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 09:13 Lato jest? To dobrze. Może na spacer? Do lasu? Chociaż po nocnej pracy najbardziej chce mi się spać. Jak się otrząsnę ze współpracowników i dziwnych wymagań naczalstwa to póóóójdę poooowooolii i się będę delektować Miłego dnia! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 11:55 Cześć. Lampa mocno na niebie świeci, energooszczędna, wydziela niewiele ciepła. Czasem obserwuję kołujące stadko gołębi. Chwilami wyglądają jak fajerwerki, kiedy słońce je podświetla. Berrin, czy dalej Ci dokucza to fffstrętne na r? Mam nadzieję, że wystraszyło się słońca i poszło na drzewo. Na wszelki wypadek podsyłam Ci dyżurny zestaw pufnięć i ojojań. A ogórków małosolnych też bym zjadła, tylko czy będzie mi się chciało ponownie wyciągać gliniany gar? Okaże się! Odpowiedz Link
myszwkropki Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 08:17 Berrin, wspolczuwam bardzo. Reumatyzm faktycznie do kitu. Boli, irytuje, utrudnia... Przesyłam trochę dobrych fluuuidów. Niech nie boli! Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 12:28 Bluzeczko, rób jak ja, nie zaden gliniany gar, tylko kwartowy, emaliowany garnuszek. Taki na 0,8-1kg ogoreczkow. Najwyżej. Woda ostygnie, zaczynamny jeść, 3 (2,1...) dni później nastawiamy następne. No chyba, że lubisz takie małosolne, co juz omc kiszone, to może faktycznie kanka gliniana xxl lepsza... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 13:05 Lubię takie jak Ty, przypomniałaś mi, że nam jeszcze jeden gliniaczek, akurat na kilogram. Najpiękniej pachną takie świeżo nastawione, zalane wrzątkiem. Berrin, a dodajesz wszystkie te liście, chrzany i inne takie? W moim garze tylko ogórki, słona woda, dużo świeżego kopru i czosnek. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 13:25 Chrzan tak, reszta nie, bo garbniki i tak nie zdążą przejść na ogorki. No, czasem pieprz i gorczyce. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 13:35 Moja siostra stryjeczna nastawia małosolne, po trzech dniach przekłada do słoików i krótko pasteryzuje. Twierdzi, że całą zimę ma przepyszne ogóreczki, takie trzydniowe właśnie. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 13:57 Moja ciotka do kiszenia w słoikach (ale w słoikach, nie w garze) dawała taką masę różnego zielska, że śmialiśmy się, że jej na ogórki już miejsca nie starcza. Ale przyznać trzeba, że ogóreczki (te co się jednak zmieściły) były prima. Czego ona tam nie pakowała! Liście dębu, porzeczek, wiśni, crzanu, korzeń chrzanu, koper, czosnek, kolendra, gorczyca.... Szkoda, że cioteczka przed laty zasiliła szeregi drogich nieobecnych i już jej nie spytam, czego tam jeszcze kładła. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 14:16 No właśnie, kiedy bliscy byli, to człek nie pytał, teraz nie ma już kogo zapytać. I nie tylko o przepisy kulinarne. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 05.09.19, 18:49 Berrin mi smaku na małosolne narobiła, już pachną na cały dom. Poszłam na bazar, ale tam ogórki były nieświeże, na wszelki wypadek kupiłam wielką wiąchę kopru. W Biedronce za to były świeże i twardziutkie. Berrin, dzięki za inspirację. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 07:33 Piątek. Piątek. Gdyby nie to, że właśnie dziś w pracy muszę wykonać to wszystko, czego nie mogłam robić jak bogini przykazała, czyli w tygodniu na bieżąco, bo w tygodniu robilam ektraordynaryjnyniecierpiącyzwłokinajważniejszyzewszystkich projekt na specjalne polecenie szefostwa... gdyby nie to, to byłoby już w ogóle super. Małosolne zjedzone. Ostatniego zeżarła Spaniella, tak koszmarnie jęczała, żeby się z nią podzielić, że uleglam, pewna, że piesa poglamie i wypluje (na zasadzie "daj, daj, daj, blueeee, fuj, tfu, daj jeszcze") a tu proszę, ogóreczek schrupan został w dwu ruchach psiej mordki. No to lu,nastawiamy następny garnuszek Cześć Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 10:24 Cześć. Czy to nie jest świństwo tak Berrin pracowo wykorzystywać? Współczuję. Moje ogórki też jedzone, są super! Spaniellę coraz bardziej lubię, kochana piesa jest. I wie, co dobre i smaczne. I ta jej cudnie jedwabista sierść! A co ze sterylką? We wrześniu miała byc. Tak miało lać, a tu lazur! Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 11:37 Najpierw kardiolog. Bez kardiologa nie dam jej podać żadnej narkozy. A kardio psi ma byc za tydzień. Potem można się szykować do sterylki. Wracam pracować... ktoś na tego weta musi zarobić. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 17:44 Ajajaj. Sezon na urazy kończyn dolnych, dwie nogi i na szczęście żadna głowa, chyba, że za chorych na głowę uznać nas wszystkich hurtem. No więc moja noga jest ta druga. Ewo, a jak Twoja? Arthur przystawiając sobie krzesło postawił je na moich palcach... na szczęście nie usiadł porządnie, bo byłaby dziura na wylot, a tak, to tylko boli, aczkolwiek chyba nie złamane, Dobrze, że w perspektywie weekend... Aczkolwiek do kościoła w niedzielę pójdę chyba boso, w czym nie będzie nic niestosownego, bo tut. parafia to karmelici BOSI 🙂. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 18:05 Ajajajajajajajajajajm, Minerwo! Ja już mogę latać w miękkich balerinkach Do kościoła pójdziesz nieobuta adekwatnie, ale ja chyba wybrałam na połamanie palca lepszą pogodę! Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 18:37 Minerwo, ale coś mi się po rozumie obija, że ci bosi karmelici śluby milczenia składają. Przy okazji lektury o głuchoniewidomej Helenie Keller, wyczytałam w necie, że Braille, układając alfabet dla ociemniałych, wzorował się na wojskowym systemie przekazywania wiadomości bez pomocy światła. Czytając dalej, dowiedziałam się, że wojsko bezczelnie zerżnęło pomysł od braci zakonnych, którzy ślubowali milczenie. Braciszkowie nie gadali a gadali. To trzeba mieć łeb, żeby wilk był syty i owca cała! Minerwo, pufffki wysyłam, mam nadzieję, że pomogą. Trzym się i wymocz nogi! "Kiedy rozpacz cię ogarnie przy obiedzie z pięciu łez, Kiedy wchodzisz na latarnię, myśląc, że tam lepiej jest. Gdy nie możesz siedzieć w kinie, Przy dziewczynie w wianku z róż. Wtedy weź w szarej godzinie, choć tę słodycz sobie stwórz. Wymocz nogi, własne nogi, mój ubogi bracie drogi!" K.I.G. miał receptę na wszystko. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 19:00 K.I.G rządzi! 😀 Zielona Gęś nie zna trwogi, Moczmy nogi, moczmy nogi! 😀 Milczący braciszkowie to chyba kameduli, nasi karmalici bosi gadają aż miło. A ci milczący to chyba powinni wynaleźć język migowy dla głuchoniemych? Pożytek by był dubeltowy. Nogę od razu wsadziłam do miednicy, oganiając się od Arthura, który w szale ekspiacji chciał mi obkładać palce mrożoną rybą (!!!) pozwoliłam tylko wsypać kostki lodu, i chyba nie jest źle, bolało, jakby było znacznie gorzej. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 06.09.19, 19:35 No jasne, że braciszkowie posługiwali się alfabetem palcowym, pozajączkowało mi się. pl.m.wikipedia.org/wiki/Alfabet_palcowy Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 07.09.19, 16:38 Coś jakby niespodziewany koniec lata... Żal... Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 07.09.19, 16:57 Cześć. Dało mi w kość upałami to lato, ale szkoda, że dni coraz krótsze. Jesień też piękna, pod warunkiem, że pogodna. Jeszcze sobie, Ewciu, popływasz! A Bałamuka, Eulalii, Senki, Asi, Czekolady, nikt nie widział? Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 07.09.19, 18:00 Czkolada chyba wczasuje, Balamuk i Senka bywają, eulalija i Asia jakoś niekoniecznie, a przecież Eulaliji czas już z piwnicy wychynąć... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 07.09.19, 18:18 A może Eulalija w tym lochu za jakiego Ripa van Winkle robi? Eulalijo, obudź się! Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 07.09.19, 19:39 Senka balowała dzisiaj 364 dni orki na ugorze a jeden Dzień Działkowca Za to huczny i wielce imprezowy. Przetrwalim Dobry wieczór. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 07.09.19, 20:45 Fajnie, żeś wybalowana, Senko. Najgorsza monotonia. Deszczyk sobie pada, ale ciepło. Wróciłam przed chwilą, trochę mi włosy zmoczyło, bo parasolki nie lubię nosić. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 08.09.19, 11:56 Cześć! Spaskudniało na niebie, ściera i rumuńska waluta. Arthur jedzie rekonstruować tych złych nad Bzurą, ale pogoda im wyszła bardzo niehistoryczna. Raczej bzurnie im to wyjdzie. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 08.09.19, 12:24 Cześć. Jeżeli możesz, Minerwo, wytłumacz mi ideę tych rekonstrukcji, bo nie ogarniam. Jak tam palec? Dało się założyć but? A co u kotów słychać? Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 08.09.19, 14:57 Melduję się profilaktycznie, jestem, ale beznadziejnie zagoniona. Ciekawe, kiedy się to skończy. Buzi. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 12:54 Chyba jakiś niż leci, bo powietrze ze mnie zeszło Jak z przekłutego balonika Dobrego dnia. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 14:58 To wina Hansa, w dziewięciu województwach rozrabia. Ciemno, światło wyłączyli, jak napisała Minerwa. Dobrze, że mam co czytać, bo nic się nie chce robić. Wszstkim zapracowanym życzę szybkiego tej pracy zakończenia, źle się czującym i nieszczęśliwym przesyłam pufffów cały worek i ojojań furę. Nieobecne bardzo cichutko proszę, wracajcie, smutno tu bez Was. Cześć. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 15:23 Jakiego Hansa? Jakiś Hans odpowiada za moje dzisiejsze migreny? Też puffam i jojam. Cześć Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 15:34 www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25173161,gdzie-jest-burza-niz-hans-wkracza-do-kraju-intensywny-deszcz.html&ved=2ahUKEwi24cum7cPkAhUfAGMBHbUCDYoQ0PADMAB6BAgBEAY&usg=AOvVaw0vdTe-Oslqac0D0KrY-YQc Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 15:37 Ja też jestem ale jakby mnie nie było. Po pierwsze nie otrząsnęłam się po wiadomości o Gat. Po drugie jutro pani Doppler chce mnie widzieć. Lubię ją, miła jest, pogodna i uśmiechnięta, trochę tylko się boję co zobaczy. Po trzecie po p.D. widzieć się chce ze mną pani Kardiolog. Zabić nie zabije ale z pewnością opieprzy. I jak tu żyć panie premierze? Dworce dostarczają Klosów ilości obfitej. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 16:11 Eulalijo kochana, trzymam kciuki mocno, mocno! Na pewno pani D. niczego złego nie wypatrzy, pani K. niech se gada, Chmielewszczance rady nie da. PUFFFFFFFFF! Dobre myśli i fluidy lecą do Ciebie. Bez Gata smutno i źle, ale może czyta nasze forum i przyjemnie Jej, że pamiętamy. Gdzieś wyczytałam, że tych, co odeszli, przytłacza nasz smutek, ponoć ciężej im z brzemieniem naszych łez. Może to prawda? Nie smuć się! Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 18:17 Kciuki, Eulalijo, nie dasz się. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 18:29 Eulalijo słowiańska, nie dasz się przeca tym Miemcom A teraz zagrzewam cię do boju: Eulalusiu, jutro będę myśleć intensywnie! Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 19:47 Znam to towarzystwo Eulalijo. Jutro myślami jestem z Tobą. I panią Doppler. I Kardiolog. Miło z ich strony, że co pewien czas chcą się z nami spotkać Puffffam za dobre wyniki tych spotkań. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 22:01 Trzymaj się, Eulalijo. Bądź silna. Jak ten czołg, co go tylko przez przypadek nazwali inaczej. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 21:59 Rekonstrukcje historyczne to takie coś, jak się ludzie przebierają w stroje z epoki, głównie mundury, i odgrywają sceny historyczne, głównie wojenne. Arthur z racji biegłego dojcza odstawia tych złych, Szwabów znaczy się, w jednym filmie nawet aresztował "Rudego". No i w niedzielę mieli bitwę nad Bzurą, nieopodal Sochaczewa. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 09.09.19, 23:18 Widzisz, Minerwo, tak tylko się zastanawiam, po co ciągle te straszne chwile wspominać? Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 00:09 Na temat historii i tego, czy ona kiedykolwiek czegokolwiek nauczyła można się spierać. Ale wciąż jeszcze sporo ludzi twierdzi, że tak. I że pamięć jest ważna, tym bardziej, że akurat Bzura była największą bitwą wojny obronnej w 39 i że ktoś chce bodaj w przybliżeniu zobaczyć, jak to wyglądało. Z ciekawości? Dla pamięci? Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 00:16 To była przegrana bitwa. Innymi słowy, wygrali ją Niemcy. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 00:58 Ale my sprawnie i w dużej części skutecznie broniliśmy swojego. Tym, którzy w tym brali udział nie możemy dać już nic poza pamięcią, to było 80 lat temu. Można się spierać o sens upamiętniania takich wydarzeń akurat przez rekonstrukcję, ale lepsze to od zapomnienia. W Warszawie od wielu lat harcerze rekonstruują Akcję pod Arsenałem, XiX-wieczny teatr grał w kółko (i kompletami!) "Kościuszkę pod Racławicami", jest w ludziach jakaś potrzeba odgrywania historii, przekonali się o tym już starożytni Grecy, jak ich Aischylos uraczył "Persami". Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 08:57 O ile w XIX wieku, podczas zaborów był jakiś sens ku pokrzepieniu dawać Kosciuszkę pod Racławicami, to chyba jednak sensu odgrywania przegranych bitew nie widzę. Eulaluniu, a ku ku! Wychyń! Wczoraj niezła Rumunia, dziś chyba nawet z Transylwanią... Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 14:38 Cześć. Zimno mi było w nocy, musiałam się cieplejszym kocem przykryć. A teraz ładnie się wypogodziło, słonice do akcji wkroczyły. Eulalijo, piśnij choć słówko. Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 16:26 Jestem, jestem. Pani D. nic złego nie zobaczyła, nic się nie pogorszyło. Pani K. zadowlniona z ciśnień i wyniku, jakby jej ktoś w kieszeń nasmarkał. Następna wizyta pod koniec stycznia. Będzie z echem. Chłodny wiatr wieje. Ale na słońcu było bardzo ciepło. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 16:58 Cieszę się, Eulalijo. Lubię dobre wiadomości. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 17:09 Hej - i o taka info nam chodziło, dobrze jest Obie panie zadowolone, to my też. Moje echo odezwie się w lutym a przed wysiłkowym bronię się rękami i nogami Lonżowanie dobre dla konia a nie dla człowieka Dobrego dnia. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 17:39 O, dobre wiadomosci W nagrode mam pytanie, u nas zadawane w cyklu: dla idiotow, bez obrazy. Prosze odpowiedziec szybko, bez glebokich rozkminek. Mur Berlinski....czy ciagnal sie dokola Wschodniego czy Zachodniego Berlina? Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 18:39 Chyba Zachodniego, skoro był enklawą na terenie DDR? Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 19:01 W ogóle nie rozumiem, dlaczego Wiki podaje, że długość muru wynosiła 156 km, natomiast według Encyklopedii PWN to było 45.1 km. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Wrzesień wrzosami strojny. 10.09.19, 22:40 > Chyba Zachodniego, skoro był enklawą na terenie DDR? No oczywiscie, ale ludzie glupieja od znienacka zadanego pytania bo przeciez przez mur, narazajac zycie, przedostawano sie ze wschodu na zachod....a to Zachod byl zamkniety dookola - tak jakos logika sie wscieka jesli chce sie szybko na to pytanie odpowiedziec. Uciekac do zamknietego? Sprobujcie na zywo z zaskoczenia i slowo honoru ludzie potrafia opieprzyc za zadawanie glupich pytan Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 01:53 Robię sobie przerwę, jutro i pojutrze praca w domu. Noce już chłodniejsze i da się wytrzymać. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 07:25 Jestę budzikię. Dziś zaczęłam ranek od obudzenia siebie, potem obudziłam wielce temu niechętną Spaniellę, potem obudziłam telefonicznie Mamę i Ciotkę, bo prosiły, potem równie telefonicznie MZT, co inaczej by do szkoły nie wstała, a musi, bo w niej uczy, a potem osobiście Osobistego, co dziś na 7.00 musiał być w pracy i na serio rozważał, żeby się w ogóle spać nie kłaść, bo przecież o 6.00 wstać się nie da... Kotów nie budzilam. A najtrudniejsze było pierwsze i ostatnie budzenie... Normalnie, kurde, jutrzenka. Eulalio, to.dobrze jest. Może i moje dochtory nic złego nie rzekną...? Odpowiedz Link
felis2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 08:39 O, Junior miał być na 7 w szkole. Ale jemu dojazd zajmuje prawie godzinę i wczoraj rozważał czy zamiast iść spać może ożłopać się kawy, bo o 5 wstać się nie da. Na moje zdumione pytanie, co niby zamierza robić rano przeszło godzinę odpowiedział, że obudzić się i zjeść śniadanie... Wolę nie wnikać. Śniadanie mu nie wyszło, bo zostawiona w plecaku woda wydostała się na wolność i zamiast jeść wkurzał się i go suszył. I tu pytanie: czy da się wysuszyć i doprowadzić do stanu używalności przemoczony podręcznik? Gdybym zalała swój sprzed 30 lat, nie byłoby problemu. Ściereczka do garów, żelazko i trochę cierpliwości. Papier tego po zmoczeniu zrobił się prawie przezroczysty, pokleił i w ogóle przypomina papier z gazetek reklamowych. Za ten badziew dałam przeszło cztery dychy i niewykluczone, że dam kolejne, jeśli barachła nie da sie rozkleić. A tak w ogóle to komplet podręczników do liceum kosztował mnie pięć stów. I tak będzie co roku, bo po znakomitej deformie używanych podręczników nie kupię. Chyba że nauczyciele wykażą się zrozumieniem i stwierdzą, że kij z różnicami w układzie podręcznika, grunt żeby treść pasowała, w końcu matematyka czy geografia się nie zmienia. W ogóle to chyba zaczynam żałować, że nie zachomikowałam swoich starych podręczników. Niewykluczone, że dzieciątko łatwiej i więcej by się z nich nauczyło. Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 09:46 Geografia trochę się zmienia, szczególnie ta polityczno-ekonomiczna Chłodno. Słonecznie. Witam. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 10:40 Cześć Wam! Eulalijo, dobre wiadomości są dobre, bo są dobre 😀 Trzymaj się. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 11:16 O matuś, współczuję Juniorowi! To nie jest naukowa pora! Berrin, od dziś ci mówię: Aurora www.youtube.com/watch?v=QXakev1ROj0 Dzię, za trochę udaję się! Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 11:25 Brawo, Eulalijo. Berrin, też będzie dobrze. Pięć stów za podręczniki?! O matko Grakchów. Cześć. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 11:36 Cześć. Bycie skowronkiem dobre jest, kiedy się człek uczy czy pracuje. Dla mnie ranne wstawanie zawsze było koszmarem. Nie dziwię się Juniorowi i Osobistemu, że rozważali opcję niekładzenia się do wyrka. Przez lata musiałam być w pracy o 7:00, ciałem owszem, byłam obecna, ale funkcjonować zaczynałam dopiero od 10:00. Bardzo współczuję wszystkim sowom, które od wczesnych godzin rannych zmuszone są do pracy innej, niż mechaniczne układanie papierów na biurku. Podręczniki szkolne powinny być w formie e- booków na kundelku, czy innym czytniku. Koszt podobny, ale w plecaku tylko zeszyty i inne niezbędniki. Kręgosłupy dzieci na pewno byłyby w lepszym stanie. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 14:14 No to nie padnijcie - w mojej pipidówce pracę zaczyna się o 6.00. I tak, całe lata trzeba było, albo o 6.30 ale musiałam dojechac 35 km. Dojeżdżałam. Rozumiecie teraz, dlaczego jestem zachwycona emeryturą Rozumiem doskonale świtem wstających i serdecznie im współczuję. Dobrego dnia. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 16:56 Szósta to godzina do niczego, za późna do udoju krów, za wczesna do udoju architektów... Innych branż podobnie. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 17:11 Szłam kiedyś do pracy z jednym z kolegów, ledwie na oczy z senności patrząca. Wiedziałam, że on dojeżdża do miasta, więc spytałam, o której wstaje. Kolega odpowiedział, że musi wstać o 3:30, przejechać rowerem kilka kilometrów do stacji PKP, tam wsiadał w pociąg i jechał kilkanaście km, po czym wysiadał z pociągu i przesiadał się do autobusu PKS, któty go przywoził do trybka. Resztę drogi (ok. półtora km) pokonywał pieszo. Wstyd mi się zrobiło, że narzekałam na wczesne wstawanie. Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 17:39 Ja zaczynam państwową pracę o 8:30, a i tak wiadomo, że do dziesiątej można ode mnie oczekiwać działań przydatnych, acz raczej mało skomplikowanych. A wiecie, świat jest dziwny. W poniedziałek Starsze zawiozło na dworzec autobusowy dwa pudła dla Młodszego, pakowane pieczołowicie przez weekend. Zawiózł, zważyli, zapłacił stówkę z hakiem, ok. Wczoraj ociec dzieciom zapragnął sprawdzić, gdzież ten bagaż, bo on taki stalker internetowy jest, lubi wiedzieć, gdzie w czasie rzeczywistym znajduje się środek transportu, którym akurat lecimy/coś sprowadzamy/coś wysyłamy. No i zamiast w drodze do Danii, umiejscowił ww. bagaż w Grecji... Podobno dotrze do planowanego celu w niedzielę. Zamiast dzisiaj, no cóż. Mamy dodatkowe atrakcje. Odpowiedz Link
minerwamcg Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 18:18 Hasło linii lotniczych: "leć do Grecji, twój bagaż już tam jest!" Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 18:30 Bagaż, lecąc do chłodnej Danii, postanowił spędzić kilka dni w słonecznej Grecji! Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 18:56 Taaa, zwłaszcza kołderka i kocyk. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 11.09.19, 22:28 Kołderka i kocyk zwiedzają większy kawałek świata. Będą w Danii emanować greckim ciepełkiem. Odpowiedz Link
ginztonickiem Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 09:13 Dzień dobry Szanownym! Osoby czytały? ;D wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25183275,watykan-dwie-zebraczki-poklocily-sie-na-placu-swietego-piotra.html#s=BoxOpLink Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 09:55 Oczom nie wierzę kto nas zaszczycił! Słonecznie. Ciepło. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 10:45 No proszę, pomysł Guruy wykorzystany w praktyce. Księgi trafiły pod strzechy, hihi! Cześć. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 10:57 I ja! I ja! Też niewierząca! Nie czytały, ale teraz nadrobiły z przyjemnością. Nasi tam byli? Wczoraj mnie trochę po kapieli telepało, ale przeszło bezbolesnie, więc i dziś będę robić za tę guttę, co to cavat lapidem! Dzię! Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 12:31 Nie wiem dlaczego, ale mi wyszło, że ty ten lapis będziesz tyłkiem cavare. )) Baroniku, jesteś wielki, obśmiałam się strasznie. Wyobrażacie sobie to słynne przedstawienie na placu św. Piotra? Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 12:36 Wyobrażam - widzę to Hej Baronie. Lata c.d skoro Ewa pływa Dobrego dnia. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 14:45 balamuk napisała: Wyobrażacie sobie to słynne przedstawienie na placu św. Piotra? Fajnie, tylko należałoby nieco didaskalia zmienić, zamiast prezydium rady narodowej - pałac apostolski, zamiast planu kopalni z przyległościami - plany lochów watykańskich itp. I kogo by trzeba było upić, żeby się tam dostać? Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Wrzesień wrzosami strojny. 12.09.19, 12:12 No prosze, garb to chmielewski rekwizyt i Szanownego Barona natychmiast do nas przygnalo sie podzielicic - ja bym zrobila to samo. Czy mi sie zdaje czy one dogadaly sie na koniec - tak jakby juz w zgodzie garby z gleby zbieraly. Tak czy siak szarpaly sie pokazowo, wlos zadnej z glowy nie spadl....tylko te garby lichutkie, trzeba poprawic ich jakosc. Moze to czesc planowanego pokazu na placu? Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 08:02 Przetrwać do końca dnia pracy. Cześć Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 09:11 Szalenie ambitny plan masz na dziś Berrin Słonecznie. Wietrznie. Witam. Odpowiedz Link
felis2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 10:43 ING miało rano awarię. Komunikat z dziennika zdarzeń: 09:17 » Nie jesteśmy w stanie odbierać wszystkich telefonów od klientów. Jeśli to możliwe - zadzwoń do nas później. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 14:34 Cześć. Berrin, jeszcze parę minut, wytrzymaj! Ciepło, Ewa może oddawać się ukochanemu zajęciu bez mało przyjemnych następstw. Czy ktoś wie, gdzie się podziewa Czekolada? Felis, uratowałaś podręcznik? Szanownym udanego dnia życzę. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 15:20 Berrin już po szychcie? Jakie ciepło, jak zimno i krapie? Czekolada na wywczasach. Postanowiłam jeść zdrowiej i taniej. W tym celu nabądłam niewielką kapustkę tzw. białą i pół nieduzej czerwonej. Gały mi wyszły w kasie: 9, 37 zł. Ale żyje nam się lepiej, prawda? Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 15:32 To niedużo zapłaciłaś. Mnie się zachciało gołąbków, więc kupiłam kapustę, na stoisku nie było ceny, więc włożyłam do wózka bez oporów. Dopiero sprawdzając rachunek stwierdziłam, że kosztowała mnie 14 złotych. Kilo ziemniaków w biedrze - 3.50. Podobno biedacy dawniej żywili się głównie ziemniakami i kapustą. DOBRA ZMIANA! A emerytury 1232 zł. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 19:06 Hm, tyle że moja biała ma ok. 14 cm średnicy, połówka czerwonej też niedużuczka. Wstałam z kolan i padłam na pysk Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 20:27 Wszystkich nas to czeka. No, chyba, że się przestawimy. Tylko na co? Podobno na pustyni za miesiąc zabraknie piasku. Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 22:35 Wpół do dwunastej, na dworze 20'. Tylko kapusta tańsza. Branoc. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 13.09.19, 23:17 Obejrzałam sobie na Cda Piekło pocztowe, znalazłam jeszcze Kolor magii, Wiedźmikołaj też jest. A w Kolorze magii sam Terry Pratchett. Fajnie. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 14.09.19, 00:33 Co to Cda? Kolor magii i Wiedźmikołaj latały po różnych programach. Balamuku, co komu 20 stopni wieczorem szkodzi????? U nas zimnawo, jeśli teraz sezon się skończy, to przede mną ponad pół roku posuchy... Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 14.09.19, 02:14 O północy? Mnie. Cda wyguglałam, dzięki, Bluzeczko! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 14.09.19, 09:40 Cześć. m.cda.pl/ Są tu filmy darmowe i płatne. Korzystam tylko z tych darmowych, nigdzie się nie loguję ani nic. Wklepuję do wyszukiwarki i to wszystko. Przez googla też znajdziesz, Ewciu. Słonice żywotne jak w lipcu, ale już nie kąsa tak okropnie. Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 14.09.19, 13:34 Słonecznie. Dworzec zdecydowanie mniejszy. Z ostatnich zadziwień cenowych wpadła na mnie pralnia i w niej kurtka zimowa. 54,90. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 14.09.19, 13:55 Nową bez mała by się kupiło, może nie najlepszego gatunku, ale sztuka się liczy. Jakieś wirusisko na mnie się zamachnęło. Kicham i komfort termiczny odczuwam w bluzie z długim rękawem i szlafroku. A kysz! Poszedł won! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 12:40 Dzień dobry, coś się tu zacięłło? Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 13:12 Wirus - alergia na nadchodzącą jesień Póki ciepło, żyjemy. Idę ocenić remont/modernizację browaru. Autentycznie stary on a obecnie oddany do kulturalnego użytku. Z zewnątrz prezentuje się świetnie, zobaczę jak wewnątrz. Huczne otwarcie zaplanowano na trzy weekendy Wczoraj ruszyło z Czerwonymi Gitarami, dzisiaj c.d. Oj będzie się działo. Dobrego dnia. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 13:27 I nic z dawnych czasów się nie uchowało? O efekt końcowy procesu produkcji mi idzie. Hmmm, samymi dinozaurami z czerwonymi gitarami wabią publikę? Nic, ani kropelki? Kultura to bardzo skomplikowana dziedzina życia. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 13:52 Mury Się uchowały i dobrze, że znalazły się środki i chęci na remont. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 14:22 Wyguglałam sobie, ładny budynek. Połączenie starego z nowym. I BWA będą otwierać za tydzień, fajnie! A na pokazie tanga argentyńskiego będziecie? Może Kocio będzie się produkowała? Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 16:10 Kocio w meskich bokserkach na tylku mi sie przypomnial - niezapomniany widok Mamy taki sztorm ze az blednik reaguje jak przy sztormie na lajbie. Duje i duje. Wyszlam bez kamieni w kieszeni i lecialo sie szybko tam, a wracalam pod wiatr jak tytan silaczka. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 17:24 Trzym się, Asiu! Nie daj się byle sztormowi, Tytanio! Poprawy pogody Wam życzę. Odpowiedz Link
felis2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 15.09.19, 17:59 Normalnie unikam żelazka, ale ratowaniem podręcznika chyba dogoniłam Eulaliję z gaciami. Zaczęłam przed piątą, ale koło szóstej pies przypomniał, że mu się spacer należy. Trochę po ósmej zasiadłam do ciągu dalszego. Obejrzałam galileo, NCIS i dwa odcinki Zabójczych umysłów. Skończyłam wpół do pierwszej. Książka da się używać, chociaż wygląda średnio. Teraz leży przygnieciona starym laptopem, trzema tomami słownika języka polskiego i jakimiś tam książkami walającymi się zwykle po stole. Może sie jeszcze trochę wyprostuje. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 16.09.19, 13:37 Wiecie co? Pieczywo w mojej piekarni zdrożało. Średnio o pół złotego na niedużym bochenku. Strach się bać, co będzie dalej! Inflacja się rozkręca. Coraz lepsza zmiana! Szarawo, sweter dziś włożyłam pierwszy raz od maja chyba, było w sam raz. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 16.09.19, 14:35 W mojej już jakiś czas temu, ale nic to, wszak zyje nam się lepiej... Pogniewałam się całkiem na pogodę, a poza tym chyba część reumatyki Berrin wlazła w mój bar(e)k... Bry. Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 00:59 Romantyzmu a sio! Na temat podwyżek (cen, choleha, dlaczego tylko cen?), inflacji i ogólnie piniendzy wypowiadać się nie będę, bo to forum kultura. Zaczem wracam do kolejnej fuchy. Słodkich snów, księżniczki i książęta. Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 08:28 Cześć. Romantycznie, fakt. I za mało na L4, choć tylko tak dalej, a da mi je psychiatra. "Każda odpowiednio duża organizacja jest w stanie działać i generować problemy bez konieczności kontaktu z klientem zewnętrznym".To też fakt, sami sobie tworzymy 98% zadań, które potem tak bohatersko możemy pokonać... Odpowiedz Link
asia.sthm Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 09:14 Po co firmie klient, zbedny balast Tyle slonca w calym miescie wiec o podwyzkach nie gadam - wiecie ile paliwo zdrozalo? Przez te glupie drony . Wesolego wtorku zyczy Asia. Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 09:29 Dworzec jest. Słonica jest. Koniec inwentaryzacji. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 10:46 Cześć. Dworzec jest, słonic brak. Manko. Żeby te dwa drony czkawką nam się nie odbiły, jak dwa miecze Krzyżakom. Odpowiedz Link
balamuk Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 14:37 Słonice przechadzają się leniwie. Pozbyłam się kolejnego gniota. Bagaż grecki dotarł do Danii w niedzielę. Spaaać... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 14:53 O, miałam zapytać o losy przesyłki. Teraz Młodszemu cieplutko. A jakie wrażenia po miesiącu? Odpowiedz Link
kocio.pierzaczek Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 15:28 Dzień dobry, chciałam się nieśmiało przywitać z szanownym memłonem... (dyg). Odpowiedz Link
eulalija Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 16:18 Ten wiater co duje od rana Cię przywiał? Przywróciłam Ci Małe. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 16:51 Kocio jak Mary Poppins, z wiatrem zachodnim przyleciała. Fajnie że jesteś! Odpowiedz Link
myszwkropki Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 19:16 Cześć, Kociu! Witam Szanownych. Mokro cuś, zimno... Czy to już tak będzie? Pora na sweter, bambosze, szaliczek? Burza jakaś przeszła, krótka, ale skuteczna, i prąd zabrała. Siedzę po ciemku i czekam, kiedy wróci. Siedziałabym w wannie, ale woda też na prąd... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 19:30 U nas dzisiaj lało i jednocześnie świeciło. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 20:14 No, no, Kocio zaszczyciło U mnie też pogoda do dudy - ani pojechać do lasu, ani na areał, ani co (samiwiecieco), bo zimno, wieje i co rusz przelotna Rumunia... Ponoć ktoś znalazł grzyba. No nic, od piątku ma być lepiej! Czór! Odpowiedz Link
felis2 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 17.09.19, 21:01 Małż poszedł rano z piesełem na spacer i wrócił z pełnymi garściami kozaków. Zostawili grzyby i poszli jeszcze raz, bo co to za spacer taki krótki Odpowiedz Link
berrin Re: Wrzesień wrzosami strojny. 18.09.19, 08:04 Na lwyby... Albo na szefostwo. Z duuuużą dwururą, albo i z drylingiem. Leje, wieje, Spaniella sikala w biegu, żeby szybciej do domu wrócić. A w pracy światło zaświecilim, bo ciemno mrygać (jak mawiała moja Babcia). Cześć. Odpowiedz Link
kocio.pierzaczek Re: Wrzesień wrzosami strojny. 18.09.19, 08:23 Mokre bry, Ale! Pada! Pada! Może na grzyby się wreszcie da, acz w obstawionych przez agenturę regionach bezgrzybie... ciepłego dnia wszystkim. Lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu chciał mnie do psychiatry wysłać bo odmówiłam L4. Z powodu niedoborów kadrowych muszę zasuwać. pozdrawia usmarkane Kocio. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: Wrzesień wrzosami strojny. 18.09.19, 09:09 Jeszczem nie smarkula, ale dziś u mnie Rumunia w listopadzie, naszym, nie ichnim. Grzyby się ponoć zaczynają puszczać, ale jak w taką pogodę do lasu??????????????? Bry. Odpowiedz Link