ewa9717 01.05.20, 11:29 Strach maj rozpocząć, co? Jakoś eroticznie na zewnątrz i nie wiadomo, co zaplanować. Oprócz tego, że pewnej czynności w maju absolutnie nie planuję. Dzię! Niech będzie pięknie! Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
se_nka0 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 11:34 Niech będzie pięknie - Ewo pierwsza byłaś Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 11:42 Ewo, czy ta czynność ma coś wspólnego z Bonaparstkiem? Mokrość się pojawiła, zasnułło się, fajnie. Maj też bez jaj? Cześć. Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 11:44 Balamuk gruntuje, to ja też zrobię porządek. Jeden nam wystarczy maj. Dużo, bardzo dużo deszczu w nocy. Witam. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 11:50 Znaczy, rozumiemy! I bierzemy kazdą ilość. Tak, Myqu, z Liliputinem Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 11:52 nie nadazam - slonce, deszcz, szaro, slonce szaro, deszcz, wszelkie warianty i kombinacje... Miłego Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 12:02 A bzy szaleją, już od kilku dni rozsiewają swe wonie i cieszą oczy odcieniami fioletu. Lylika się cieszy! Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 12:05 Krowa, koszyk, mrówka, niech żyje majówka! Maj z jajami czy bez jaj, to zawsze bedzie MAJ. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 12:27 Jeden zbuk cały maj zasmrodzić da radę! Nawet maseczki nie pomogą. Życzę nam więc świeżego majowego powietrza. Przez cały miesiąc! Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 12:34 I jeszcze obrazek, ha ha ha, majowy strażak na Odwołanie pożarów. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 12:37 Złego strażaka wkleiłam. Hmmm ten za młody. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 12:53 Dobry strażak, tylko że taki szybciej pożar wznieci (uczuć pożar), z taką klatą i kaloryferem! Szkoda, że do mnie mógłby "babciu" mówić, hihi. 😁 Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 14:03 E tam, taki depilant. Wklej, Asiu, stosowniejszego! Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 14:32 No masz, strazakow jest multum pod kazdy gust. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 14:42 No, już prędzej. Jaśniej owłosionych nie było? Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 16:50 Ewuniu, wybierz sobie sama - tu masz strazakow i kudlate pieknosci na raz. Do wyboru do koloru. Trzeba sie pocieszyc bo na pochod 1 majowy nam dzis przepadl. www.humorbibeln.se/lista/alla-kvinnors-nya-dromkalender-sexiga-brandman-och-sota-djur-pa-en-och-samma-gang/ Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 17:08 Dzięki, Asiu, zwierzątka podobały mi sie szalenie, z panów jakoś żaden mnie nie porwał. Czguś nie lubię takich naoliwionych z mięsniami. Bez względu na kolor. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 17:21 Ale przeciez oni tak sie naoliwiaja do zdjecia. W domu moglabys umyc i lekko przypudrowac jak nie lubisz blysku A powaznie to kalendarze ze strazakami nadal przynosza dochody na dobroczynnosc. Dziwne, bo teraz mlodzi maja kalendarz w telefonie, to kto te kalendarze kupuje? I drugie powaznie: wszystkie organizacje dobroczynne cierpia teraz na powazne braki pieniezne z powodu zatrzymanej dzialalnosci wolontariuszy. Nawet u nas wszystko stanelo chociaz nie ma ciezkiego lockoutu. Zoo, skanseny i zwierzynce stracily dochody, cierpia na brak karmy. Czlowiek juz nie wie w co rece wlozyc. Bedzie gorzej i do tego czeka upalne lato, susza. Przepraszam, sprosto ze strazakow wpadam w depresje. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 14:53 Ewo, nie wybrzydzaj Dobry strażak nie jest zły. Od Czekolady leci chmura burzowa, pewnie podleje dzialkę. I oby. Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 15:34 U mnie też się coś reżyseruje. Oby jak największe. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 15:41 Popadao i podlao już 2 razy dzisiaj. Niech się święci 1 Maja! Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 18:50 Ulewa, strumienie wody toczą się po wysuszonej ziemi, jeszcze trochę, jeszcze trochę i zacznie wsiąkać Spaniella w błocie do połowy brzucha, teraz schnie na śpiąco i śmiesznie pachnie. Ładni strażacy. Byłoby super, gdyby mnie tak łeb nie na... bolał. Niech leje! Cześć Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 19:53 Mnie łeb nie boli, tylko nogi coś miękkie mam. Pewnie dalej będzie lać. I niech leje na zdrowie! Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 20:29 5,8,9 obstawiam - zwierzaczki śliczne 😍 Senko, żadnej burzy nie było, pokropiło obficiej niż leniwy pleban kropidłem, ale tak naprawdę to powinnam iść podlewać... Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 21:08 Blondyna nieowłosionego proszę. Ale fajny 1 maja! Parę godzin temu zdzwonił do mnie braciszek, rzuciłam bardzo zadowolone "no, cześć!", i była chwila ciszy. A potem grzmotnęło www.youtube.com/watch?v=EITtORqwQqk Ustaliliśmy, że świętujemy robotmiczo do 3 maja włącznie, bo dzień polonii mnie nie leży z różnych przyczyn, a dzień konstytucji... no cóż, to chyba nie jest odpowiedni rok. Czyli do 3. piosenka serca nam uzbraja, a co! Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 21:29 www.youtube.com/watch?v=FYmVUNiZNLY www.youtube.com/watch?v=Hu9cOQZanj8 Dwie kontrastowo, ale nie znalazłam tej, co serca nam uzbraja! Nigdy nie wyszłam chyba poza refren, ale ileż pięknych wspomnień z tym refrenem, ach, PPT, PPT niech zyje nam, niech rozwija się... Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 22:22 Tu jest, tylko wykonanie jakieś niemrawe: staremelodie.pl/piosenka/5301/Piosenka_pierwszomajowa Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 22:29 I w dłoniach, jak ogień robota się pali... Tak się zastanawiam, która propaganda głupsza - tamta, czy obecna? Tyle, że wtedy ludzie mieli nadzieję... Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 22:49 Faktycznie dość niemrawo, ale poczułam się prawie pół wieku młodsza! Myśmy ten refren rąbali w to walczykowo, a to w wersji latino, a to swingująco i diabli wiedzą jak jeszcze... ach... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 23:24 Podjęłam decyzję o wyjeździe wakacyjnym A.D.2022 Ma ktoś ochotę? Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 01.05.20, 23:57 Ja dziekuje za na Krecie ale pospiewalam uzbrojonym sercem. Piosenka jest dobra na wszystko. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 00:10 Też trochę pośpiewałam, ale te masy ludowe jakoś mi nie wychodziły. A w wersjach podanych przez Ewę nawet sobie nie umiem wyobrazić. Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 02:18 Państwo nie marudzi, państwo śpiewa! www.youtube.com/watch?v=Bles1m1IVEw A na krecie niech sobie rządzący odpoczną po okołowyborczym wysiłku umysłowym. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 10:05 Ziiiimno, szaro, buro i ponuro, ale coz - talk bylo wiadomo juz od prognoz Łucji... Milego Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 11:49 Czesc. Poczytalam wiadomosci i wlasciwie odechcialo mi sie wszystkiego. Nie macie jakiejs krzepiacej piesni na dzisiaj? Popadalo. Dobrze, ze chociaz to. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 13:41 O jak fajnie, nie tylko za mną chodziły pieści 1 majowe ,,Wzdłuż ziemi swobodnej....,, się zaczynało Zielono, wilgotno, majowo ! Dobrego dnia. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 13:55 Bo one, kurde, naprawdę chodliwe są! Miało się na burzę, ale się rozmyśliło... Mam własnego rodosa całosezonowego, czniam krety. Chwasty się puściły... Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 17:20 No to jeszcze www.youtube.com/watch?v=F-c-fATXKYY i dla równowagi www.youtube.com/watch?v=VMEXe1dLpAk Gorunc. Cześć. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 02.05.20, 19:16 O raju, już prawie zapomniałam, jacy cudni byli panowie Wałowie Jagiellońscy! Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 03.05.20, 00:21 To jeszcze moja ulubiona: www.youtube.com/watch?v=9NoUzMjBMKU Tak na koniec drugiego dnia świąt. Bo trzeci... Przemyślałam, trzeciego ewentualnie żałobę włożyć. No nic, dobranoc. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 03.05.20, 08:49 No, tak jakby... Miałam dziś plany plenerowe. No i nie wiem, bo pogoda wielce niewyraźna. Mogłaby się zdecydować i solidnie polać, nie miałabym nic naprzeciwko, ale ona się zachowuje jak ta z piosenki, co to chciałaby, ale... Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 03.05.20, 12:29 Czesc. W moim miasteczku zdecydowanie parasolkowo. Czarne chmury wisza nad tym kukulczym gniazdem, albo kaczym jarem, jak kto woli. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 03.05.20, 14:38 Szaro, buro i ponuro oraz ziiiimno Miłego Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 03.05.20, 17:02 No paczcie państwo, po całym dniu wreszcie się zdecydowało. Nie jest to, co prawda, waluta, ale pada całkiem konsekwentnie. Yesss. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 04.05.20, 10:32 U mnie wczoraj z 5 razy, ale raczej bilonem. Dziś (na razie, bo mapa kole połednia wróży opady) słonecznie i jest jak w piosence: kiedy wiosna buchnie majem! Taki buch zieleń po napojeniu zrobiła! Dzię. Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 04.05.20, 11:10 Ptaszęta mordy drą, trawa się zielona zrobiła. No i siedzę w pracy, a szefostwo gania z miarką i sprawdza odległości pomiędzy stanowiskami pracy. W moim pokoju dwa są za blisko siebie, szef zmierzył, skonstatował i chciał wyjść. Pełna złośliwości i w ogóle zapytałam go, jakie będą konsekwencje jego pomiarów, poza potwierdzeniem, że dwie dziewczyny siedzą za blisko. Spojrzał z urazą, pomyślał i odrzekł: No, będziemy wiedzieć, że nie ma możliwości zachowania dystansu. Brawo ten pan. Cześć Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 04.05.20, 12:08 Faktycznie. Brawo on. No geniusz całkiem. Niebieskie się zawoalowało. Słonica wstydliwie schowała się. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 04.05.20, 12:44 Cześć.Slonice bez kwefu, no, prawie bez kwefu. Znowu spac nie moglam do 5:00, znaczy - cos sie zmienia w ukladach barycznych. Zarcik? Jezeli nawet, to jakze prawdopodobny! Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 04.05.20, 13:34 Widziałam, od kilku dni kursuje. I - co najdziwniejsze - to nie fake... Wybrałam się, zdążyłam dojść do kota i lunęło. Z jednej strony - super! Ale z drugiej... Tewje Mleczarz... Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 04.05.20, 19:35 Zostaw Tewjego, niech sobie niebo ulży, zamiast skąpić! Mam już dosyć tych generalnych. Pod stosem zeszytów Magdusia znalazła kanapkę. Podejrzewam, że tylko ciężar wiedzy powstrzymał ją od ucieczki o własnych siłach. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 05.05.20, 10:51 Hm, na lewo Ukraina niemal, a na prawo reżyseria... I nie wiadomo, co czynić! Bry. Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 05.05.20, 11:13 Podzielić się? Tylko wzdłuż czy w szerz? Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 05.05.20, 12:22 Czesc. Biale puchate chmury, jak wielkie przytulanki, turlaja sie po niebieskosci. Choc, jak sie przyjrzec, domieszke szarosci sie zauwaza na niektorych. a wietrzysko z polnocy szarpie flagi pozostawione na balkonach, sama nie wiem - z lenistwa, czy z powodu wzmozenia patriotycznego. Podobno biblioteki u nas czynne, ale wpuszczaja pojedynczo i nie mozna sobie pobuszowac miedzy regalami. Nie wiem, czy mi sie to podoba, bo z jednej strony... ale mialysmy dac spokoj Tewjemu. Pisalam cos o puchatych chmurkach? Byly chyba w antrakcie puszczone, teraz ich miejsce zajely te sine i grozne, a minelo kilka minut raptem. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 09:06 Zimno. Włączyłam piece na noc... Miłego Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 09:19 Ukraińskie słonice, choć Asia podsyła jakieś polarne powiewy. Sezon mi się spóźna... Bry. Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 09:39 Chwilami pada, chwilami leje. I baaardzooo dobrze. Witam. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 11:18 > Asia podsyła jakieś polarne powiewy. Zbieraj sobie pod materac czy w piwnicy, przyda sie na pozniej. Lato bedzie upalne, rowno sie wszyscy ugotujemy. Serio, jak mi teraz zimno to sobie zapamietuje to mile uczucie, naboznie zakladam kurteczke. Z usmiechem Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 13:49 Czesc. Czuje sie, jak w malpim gaju, zwlaszcza po przeczytaniu najnowszych wiadomosci. Zastanawiam sie, czym trzeba sie odurzac, zeby byc zdolnym do takich idiotyzmow! Mokro, szaro, no i bardzo dobrze! Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 20:48 Jak tu cicho o zmierzchu! Asieńko, ja od lat robię sobie rezerwy mroźnego na lato. A tak w ogóle doceniłam konieczność noszenia maseczek, bo mi się wyprysk zrobił na samym czubku nosa. Czyżby druga młodość? Wieczór. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 21:04 Dzis zmarzly mi stopy, hurrra! To ostatnie podrygi marzniecia. Wiem, wiem Ewa juz sie chce odmoczyc po zimie, juz ja gna. Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 22:14 Ewie i tak wysyłam wszystkie nadprogramowe Celsjusze. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 06.05.20, 23:17 A ja w przyłbicy widzę tylko jedną wadę - niemożność podrapania się w nos. Maseczki poszyłam i leżą. Ewci współczuję, mieszkać nad jeziorami, być syrenką i nie móc sobie popływać - fatalnie! Ale lato upalne ma być, więc zaległości zostaną nadrobione z nawiązką! Żeby to można było chłód gdzieś zmagazynować i odświeżać się w upały! Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 08:46 To moze i ja bym sie zalapala na zbedne dla wiekszosci C, bo poki co piiiiiii..... jak w Kieleckim, i moje rachunki za ogrzewanie znow poszybuja w gore. Maj ma byc zimny i ponury, czerwiec takoz, a ja bym chetnie przeznaczyla kase na cos innego niz grzanie w wiosnie.... milego Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 09:33 Czekolado obyś dobrze Pytiowała. Pół niebieskiego, pół białego. Reszta zielona. Witam. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 10:11 To nie ja, to Łucja. Poki co - od stycznia wszystko sie zgadza Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 10:20 Czekolado, ob się twoje słowo... jak mawiali (brzydko) pipidówkowi sami swoi! Takich zaległości, Myqu, nie da się nadrobić, lekko licząc już tydzień w plecy. Dziś też pogoda do dudy. Czarnej. Bry. Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 11:45 Ja testuję kolejne fasony maseczek, teraz uszyłam takie wyprofilowane, z mietkim od strony nosa. Przylbica mi nie leży kompletnie. A w tle świat ogarnięty szaleństwem. Naprawdę. Doszło do tego, że jak się nie wylogowalam z systemem informacji prawnej (praca zdalna się skończyła, więc teraz w domu pracuję tylko po godzinach, a to się nie liczy), to godzinę później przylapalam Osobistego na lekturze monografii o deliktach konstytucyjnych. Jeśli damy kiedyś dom kolejnemu kotu, założę się, że będzie miał na imię Delikt. Konstytucyjny. Wracam do pisania opinii, czemu ten projekt legislacyjny jest wewnętrznie sprzeczny, szkoda, że to sztuka dla sztuki, my opiniujemy, oni uchwalają ignorując nasze uwagi i tak się turla... Cześć Odpowiedz Link
jottka Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 12:04 od obecnej sytuacji prawnej mózg się lasuje, ale imię Delikt dla kota jest piękne Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 12:56 Cześć. Majowo za oknem, listopadowo w duszy. Delikt? Nie delikt, ale psychodelic(t)! Ale nazwac tak kota, to go skrzywdzic! Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 18:18 Delikt K., niczym Józef K... Paranoja. Cześć. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 18:30 Aż mnie otrząsnęło na wspomnienie Józefa K! Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 07.05.20, 20:31 A co to takie jednostronnie seksistowskie? Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 00:21 Za 4 i pół tysiaca to zdzierstwo. Długo ten biznes nie pociâgnie w kryzysie gospodarczym. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 08:53 Ladnie jest poki co wczoraj tez bylo ladnie az przestalo milego Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 09:44 U mnie jak wczoraj. Biało-niebiesko-żółto górą. Reszta zielona. Z dodatkami. Bez na fioletowo kwitnie. Akacja na żółto. Witam. Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 10:27 Róża czerwono, biało kwitnie bez Pogoda jak drut. Ładnego piątku wszystkim. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 10:59 Akacja juz kwitnie?? U mnie dopiero mini-zielone listeczki... Zaeaz czarny bez zakwitnie na bialo Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 11:32 Cześć. Złotokap w pełni rozkwitu widziałam, bzy niedługo będą przekwitać. A ta "róża czerwono, biało kwitnie bez" już się do mnie przyczepiła i sobie nucę., tylko nie pamiętam, skąd to? Tak, jakbym żołnierzy w pamięci słyszała. A Gałczyński pisał "biała, jak śnieżna lawina, czerwona, jak puchar wina". Pogoda jak drut, do biblioteki się wybieram. Bałamuk mi smaka na Petera Robinsona i Ninni Schulman narobiła, wyszukałam, ze kilka książek jest do wypożyczenia. Nie ma jak konto biblioteczne w Sowie Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 11:43 Jerzykow pelne niebo. Cala jestem w jerzykach... Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 11:53 w skowronkach.... rozspiewalo sie towarzystwo wiosennie Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 12:13 Dolas i "Jak rozpętałem …" Też mi się uczepiło. Wzgórza przejdziemy, Wodą popijemy, Kuchnie polowe Diabli wiedzą gdzie. Jerzyków brak. Drobiazg drze dzioby. Akacja w takim trochę zacisznym miejscu to i wzięła rozpęd. Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 12:21 U mnie bez na bzowo, białego w okolicy brak. Nie wiem jaka pogoda, bo coś mi siedzi na głowie i oczy zamyka. Co ten barogram wyprawia...? Cześć Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 13:54 Podobno lasy pełne grzybów. wideo.wp.pl/wysyp-grzybow-w-maju-zobacz-zdjecia-z-lasu-6507651299199105v Odpowiedz Link
se_nka0 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 17:13 Wysyp ludzi na ulicach, dawno takiego ruchu nie widziałam. Aut i pieszych i rowerzystów - piątek, piątunieczek tak rozruszał towarzystwo? I ciepło, coraz cieplej - dopiero w poniedziałek ma powtórzyć podlewanie. Może być, ta zielonośc każdą ilość przyjmie. I pamietajmy - ogrodnicy przed nami ! Dobrego weekendu. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 08.05.20, 19:02 Grzyby są w lasach, M naocznie stwierdził, u kumpla w sporym lesie, grzybnym. Tłumy, tak, np studenci się na kwatery zjeżdżają i cisza poszła się.... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 09.05.20, 12:35 Cześć. Tak sobie siedzę na YT i wspominam tamte czasy. Łza się w oku kręci! Pa, pa, pa i tak to się zaczęło Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 09.05.20, 12:44 Kabaret Olgi Lipińskiej - Szkoła tańców Dwa szaga na prawo, dwa szaga na lewo... Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 09.05.20, 13:23 Do trzech razy sztuka. Kabaret Olgi Lipińskiej - W imieniu całego narodu Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 03:55 Kić mnie obudził. Nawet nie mam pretensji, bo kić tak miłośnie budzi... I teraz sobie siedzmy i patrzymy w ciemność za oknem. Bez sensu. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 10:08 Dobrze, że nie wonszszszszszszsz... Ja bym padła! Piękny dzień, a zaraz po nim duda zimna ma być, więc co tam resztki kataru, klamka zapadła! Wicierozumicie, jak mus, to mus! Dzię! Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 10:13 Czymam kciuki! Też mam ładnie. Witam. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 12:34 Płyń i rozsławiaj dobre imię Forum! Cześć, pogoda piękna, w sercu listopada c.d. Muszę znów jakąś pocieszałkę sobie znależć. Może mi ktoś podsunie pomysła? Odpowiedz Link
groha Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 13:35 Myqu, głowa do góry! I spójrz przez okno: jerzyki wróciły! O kwitnących bzach, kwiatkach, sratkach i tych wszystkich majowych pachnidłach nawet nie wspomnę, choć też doskonale poprawiają samopoczucie. Po prostu dobrze wiedzieć, że być może nasz ludzki świat jest w chwilowej rozsypce, ale w świecie przyrody wciąż panuje porządek. To pocieszające, prawda? Odpowiedz Link
felis2 Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 14:39 Dzika Świnka Pepa znów była. Tym razem wrzosy ocalały. Podkopała hibiskusy i morwy, wykopała dwie kanny, przeryła macierzankę i trochę nieużytku. Którędy to bydlę włazi? Właściwie gdyby skupiła się tylko na zaperzonym kawałku, to nie miałabym pretensji, to i tak trzeba przekopać, byłoby łatwiej. Pies oczywiście ani słówka nie pisnął, darmozjad leniwy. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 16:56 Dzięki, Groho! Właśnie wróciliśmy z parku, a tam samo piękno i cudne wonie. Bzy, berberysy, jabłonki, głóg, kasztany - to górna warstwa. Trawniki pełne stokrotek, dmuchawców, czymsik fioletowym osypane. I luzik - maseczki na brodach, albo i w kieszeniach, dzieci dokazują ze śmiechem, ptaki drą ryje jak oszalałe. Nawet kaczki, zamiast taplać się w stawie, coś pysznego wpylały pośród nieskoszonej trawy. A nad tym wszystkim, w krąg zapitalały jaskółki. Cudnie było! Ciekawe, w jaki sposób te jerzyki sfotografowałaś. Mnie zwykle wychodzą zamazane smugi, zamiast ptaków. I przyszliśmy do domu w odpowiednim momencie - właśnie lunęło! Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 17:58 Lunelo i u nas, koncertowo sie wszystko podlewa i myje. Ewuni juz pewnie katar przeszedl i pletwy sie puscily Odpowiedz Link
groha Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 18:00 > Ciekawe, w jaki sposób te jerzyki sfotografowałaś Dobre pytanie, Myqu Biorąc pod uwagę ich szybkość, to musiałabym mieć obiektyw jak bania karmelicka, albo latać razem z nimi po nieboskłonie, a tu ani bani, ani skrzydeł i grawitacja też jakby coraz mocniej ciągnie za kuper w dół... Przepraszam, zapomniałam wyżej napisać, że to zdjęcie z Newsweek'a. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 10.05.20, 20:05 Aaaaa, zrozumiałam! Przed tym fotografem z Newsweeka kariera otworem stoi, zdolniacha, zatrzymał jerzyki w locie! To prawie tak, jakby wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię. Ale przecież Kopernik była kobietą! Oj, chyba za dużo likieru do lodów sobie wlałam! Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 10:33 I co? Miały być burze, miało lać, a tu dopiero przed chwilą zaczęło z lekka siąpić, ale zasiniło się jak na opady hohohohoho! I temperatura do dudy... Bry. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 10:35 PS Jerzyków ani dymówek, których jeszcze kilka lat temu były stada, nie stwierdza się... Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 11:18 11 maja = Dzień Bez Śmiecenia donosi Gazeta.pl ....szkoda ze tylko jeden dzien. Dzien dobry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 11:20 Cześć. A u nas pogoda jak drut. Czy u Was też jeszcze grzeją? Cholera, o tej porze zwykle sprawdzali już zużycie ciepła, odbiło tym od grzania? Polska to naprawdę bogaty kraj! Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 11:28 Nocami jeszcze grzeją. Niestety. Nie mam podzielników ciepła. Grzeją wszystkim jednakowo. Tyle, że mogę skręcić do zera. Słonica na dworcu. Ewo i jak? Witam. Odpowiedz Link
felis2 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 12:12 +26 celsjuszów. Czujnik w cieniu, od północy. W nocy ma być 1. Zimni ogrodnicy przychodzą, mam nadzieję że przyjdą i pójdą, a nie zagnieżdżą się na dłużej. Podobno w nocy i w czwartek ma padać, podobno nawet porządnie. Zobaczymy. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 12:37 Podobno ma snieg leciec... milego Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 13:39 Porno, dusno, ,chyba wywloke wentylatorek z magazynku, bo oddychać nie ma jak. Ratunku... Moja Mamusia wczoraj zleciała z drabiny i złamała nogę w kostce. Oraz uszkodziła sobie łokieć.Lezy na oddziale da nowo przyjętych i czeka na wynik koronotestu... Tyle naszego, że SORy puste, więc się nie naczekala na przyjęcie do szpitala. Wlazła na drabinę, bo musiała brzoskwini suche gałęzie SAMA poprzycinać (zięcie nie potrafią). Ratunku. I jeszcze jak do mnie dzwoniła, to zaczęła od tego, żebym się nie martwiła, bo W SZPITALACH NIE MA ODWIEDZIN... Cześć... Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 13:52 Matkoboskoczęśtochowskoiostrobramsko! Masz mamunię podobną mojej: też nikt nie potrafił czegoś zrobić tak dobrze jak ona. Uspokoiła się właśnie jak tatku bis pokazywała wzorcowe wbicie gwoździa i z rozmachu przygrzała sobie w kciuk! Jednak sądzę, że twoja mamunia wybrała radykalniejszy sposób na nauczkę! Dobrze, Eulalijo, mokro i zimnawo, ale gdyby nie ta dzisiejsza obniżka temperatury, już bym pociągnęła... Nie wiem, skąd wy te 26 stopini bierzecie! Chyba po znajomości spod lady! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 15:16 O rany julek! Mało Ci było, to jeszcze mamunia do kompletu! Zaczynam rozumieć Alicję, która zlecała tego rodzaju prace wołoduchowi, nie zwracając uwagi na ilość żarcia, które pochłaniał. Bardzo przeze mnie lubiana sąsiadka narobiła sobie podobnego balu, bo nie mogła znieść, że walizka córki, która poprzedniego dnia wróciła z wojażu, stoi w przedpokoju, koniecznie musiała schować ją do pawlacza. A ciocia Elner z "Nie mogę się doczekać..." chciała narwać fig, ale ją dodatkowo zaatakowały szerszenie, zanim zleciała z drabiny. Zawsze to ulga, że w tym przypadku dodatkowe efekty nie nastąpiły. Trzymajcie się! PUUUFFFFF! Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 19:20 U Ewy ok. 5°, u Bałamuka +30. U nas deszcz parę godzin temu się rozpadał, ochłodziło się. A tak pięknie było przed południem! Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 11.05.20, 23:02 U Balamuka było nie +30, tylko 30+... Zaczyna się kanał. Wysyłam nadprogramowe do Czekolady i Ewy. Poza tym musiałam jechać dzisiaj do roboty fizycznie i stwierdziłam ze zdumieniem, że samotna praca (urząd puuusty... ja samaaaa...) sprawia mi przyjemność. Dziwnie na człowieka te wirusy działają. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 08:56 Niestety nic nie doszło Balamuku, jest Lodowato! Wiecie, chyba większość Mamuś jest podobna... Przynajmniej tak ustaliłam z przyjaciółka, dosłownie kalki.... Kropi jak ksiądz, ale piździ jak w kieleckim Miłego Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 12:05 No sorry... Czort jeden wie, gdzie moje celsjusze powiało. Sama takiego dworca dawno nie miałam. Może wirusy przewieje? Cześć. Odpowiedz Link
eulalija Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 12:19 Powietrze dość dziarskie. Dworzec średni. Aktualnie słonicę wygoniła stalowa chmura. Szykuję się do żniw. Od niepamiętnych czasów wykiełkował mi jęczmień. Lewa górna powieka wygląda jakby zupa była za słona. Witam. Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 12:23 O 17.00 było 26 na plusie, 10 godzin później ostał się plus jeden. Auć. Moja Mamusia objawia zakłopotanie tym spadnięciem z drabiny, lecz podkreśla, że nie tyle spadła, co zsunęła się odrobinę za nisko i gdyby nie to że noga utknęła jej między szczebelkami, to nic by się nie stało. Pewnie tak... Jutro jej będą tę nogę na śrubki zespalać. A Ciotką że zgrozą wspomina moment powrotu od siostry ze szpitala do domu, kiedy chciała zażyć konieczny na uspokojenie, a tu dzonk, nie można, bo a nuż trzeba będzie siostrze jeszcze coś zawozić... Cześć Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 13:13 Cześć. Polało i podlało serdecznie, a że działo się to w godzinach popołudniowo - późnowieczornych, to i nie wyparowało. Eulalijo, znam ten ból. Lata temu dało mi do wiwatu to zboże! Wtedy stosowało się okłady z dobrze ciepłego rumianku i oxycort A, dzisiaj może leczy się czymś innym. Puffffam współczująco. Trzym się! Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 14:54 Ooo, oxycort, zawsze był w domu, bo Babcię jęczmień często napadał... Nie wiem, czy teraz są nowe wynalazki, pufffnąć mogę tylko delikatnie, żeby Eulalia oka nie urazić. A autokorekta powyżej poprawiła mi "koniaczku' na "konieczny", niby synonimy, ale jakby nie do końca... Odpowiedz Link
jottka Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 15:11 bo to nie jest synonim, tylko epitet stały, znany od Homera - jak jutrzenka, to różanopalca, jak koniaczek, to konieczny Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 15:24 jottka napisała: > bo to nie jest synonim, tylko epitet stały, znany od Homera - jak jutrzenka, to > różanopalca, jak koniaczek, to konieczny Aż mi się zachciało koniaczku, choć nie przepadam... Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 15:17 Olaboga. Mamusia przyjaciółki siedziała na daczy nad Rożnowskim z córką, zięciem, synową, synem i całkiem podrosłymi wnuczkami. Ale nie, musiała sama. Wzięła stołeczek, żeby zebrać wisienki na kompot... Teraz jest bogatsza o śruby w biodrze, a wakacje na daczy szlag trafił. Z kolei moja Mamusia, już koło osiemdziesiątki, wracała z imprezki i stwierdziła - mimo naszych stanowczych sugestii - że jaka tam taksówka, tramwajem pojedzie, a potem to raptem przystanek do przejścia. Oświetlenie marne, potknęła się o wystającą płytę chodnikową i rączkę złamała. W rezultacie najpierw mój braciszek wziął urlop, potem zięć zapakował nasze dzieci do samochodu (ja nie dostałam urlopu) i pojechał na dwa czy trzy tygodnie zajmować się teściową... Nie zamierzam być grzeczną staruszką, ale przynajmniej postaram sie nie robić głupot. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 15:45 Mój prawie wtedy dziewięćdziesięcioletni teść, wracając z zakupów, poczuł się jak chłopiec i kopnął leżący na chodniku kamyczek. Wygrzmocił się na ten trotuar, a że ręce miał zajęte, to facjatę sobie porządnie uszkodził. Z tymi torbami zakupów pojechał na SOR i tam się okazało, że na skaleczeniach i potłuczeniu się skończyło. Kamyczek nietknięty został sobie na chodniku. Odpowiedz Link
felis2 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 16:30 Może i lepiej, że rączki były zajęte. Rączki źle znoszą podpieranie przy upadku. A o ile da się chronić rączki kosztem zadka (o ile zdąży się pomyśleć), to chyba tylko skoczek narciarski dałby radę polecieć na dziób i nie usiłować się podeprzeć. Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 16:50 No ja nie wiem, Balamuku... Po takich mamuniach i teściach możemy nie mieć szans. Głupie pomysły mają to do siebie, że się je urzeczywistnia be namysłu... Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 17:22 > Głupie pomysły mają to do siebie, że się je urzeczywistnia be namysłu... ale nawet po namysle potrafia sie wydac calkiem dobrym pomyslem, przebierance jedne. Zreszta nie zapominajmy o istnieniu zlej godziny, na te cholere nie ma rady. i jeszcze jeden banal: kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem. Nie nie, o glupie pomysly nie bede sie nigdy nikogo czepiac. Odpowiedz Link
se_nka0 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 17:30 ,,Nie zamierzam być grzeczną staruszką, ale przynajmniej postaram sie nie robić głupot. ,, - no co, ale na hasło nadaje się wspaniale Hasła górą a rzeczywistość - jak zawsze Areał mi podlało, to i humor poprawiło Niech szparagowa rośnie . Dobrego dnia. Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 17:54 se_nka0 napisała: > Niech szparagowa rośnie . To też niezłe hasło. )) A ja się przecież nie zarzekam, że nic głupiego nie zrobię, tylko deklaruję, że będę próbować. Bo np. stołeczek+wisienki mam już głęboko zakodowane. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 18:21 Ze dwa lata temu, świńskim truchtem zmierzając do podjeżdżającego autobusu, oczami wyobraźni ujrzałam siebie, zręcznie wskakującą na znajdujący się obok przejścia niewysoki murek i odbijając się od niego nogą, wskakującą do autobusu. Na szczęście następnym obrazem był widok mnie samej, leżącej na chodniku z krwawiącymi kolanami i nosem, oraz odjeżdżającego autobusu. Chęć była tak przemożna, że o mało nie uwierzyłam w podszepty siły nieczystej! Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 12.05.20, 18:51 O tak, mnie też te oczy wyobraźni zwodzą! Szczególnie jak mnie z nagła najdzie wspomnienie jakiegoś kroczku z lat młodzieńczych i zupełnie bez udziału mózgu nogi i reszta usiłują go powtórzyć! Różnie bywa Odpowiedz Link
czekolada72 Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 09:42 Kolezanka opowiada , jak jakis czas temu jej kolezanka - 30+ - chciala podlac kwiatka na szafie, korzystajac z fotela/krzesla obrotowego, firmowego. L4 miala dluuuuuuugie. A kolezanka nam to opowiada, gdy w firmie chcemy cos poprawic przy zegarze na scianie, a posiadamy glownie ww stoleczki. Milego Odpowiedz Link
berrin Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 12:41 Dokładnie taka była przyczyna połamania się koleżanki - chęć podlania kwiatka na szafie, stając na obrotowym krześle biurowym na kółkach. W raporcie BHP w zaleceniach napisali jej wtedy "niech matołek nie wchodzi na stołek". I była druga afera Dziś Mamusi nogę skręcają na śrubki. Cześć Odpowiedz Link
ewa9717 Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 12:49 Pozostaje liczyć, że mamunia stalowo magnolio zostanie! Pułkownik Dowgird, ale jak na razie nic z niego nie wynika... Bry. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 14:16 Cześć. Mamuni Berrin życzę powrotu do stanu używalności sprzed incydentu drabinowego. Mój eks szef złamał był sobie piętę, to podobno złamanie bardzo trudne do wyleczenia, zwłaszcza pod osiemdziesiątkę. Też uprawiał sporty ekstremalne na drabinie. Chmury coraz ciemniejsze, ale ciapki niebieskie też widać. Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 15:16 Mamusia Żelbetowa. Kciuki! Wypchnęli mnie siłą na urlop, bo się okazało, że mam jeszcze sprzed 2019. Normalnie Pstrowska. Chciałam te parę dni przespać, a tu fucha się trafiła - i dobrze, posucha ostatnio jak w przyrodzie... Słonice. Cześć. Odpowiedz Link
balamuk Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 18:57 Przy okazji - osobom, które włażą na biurowe krzesło/fotel ergo, czyli obrotowe i na kółkach, przydałby się implant wyobraźni. Odpowiedz Link
asia.sthm Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 19:00 Rano byla burza sniezna i cale 2 stopnie, a ja musialam wyjsc i zasuwac nogami do dentysty. Zimowa kurtke w srodku maja zalozylam. Nie nie, snieg nie mial sily sie polozyc. Odpowiedz Link
m.y.q.2 Re: W maju jak w gaju... 13.05.20, 20:48 Asiu, biednaś Ty, ale i bardzo dzielna! Odpowiedz Link
se_nka0 Re: W maju jak w gaju... 14.05.20, 06:05 Ogrodnicy się zdecydowali - mniej zimno a więcej mokro. I tak ma być. Wszystko na swoim miejscu Dobrego dnia. Odpowiedz Link