Dodaj do ulubionych

Jeszcze bardziej przedwiosień,

01.03.22, 12:53

unikamy wypowiadania samiwiecieczego ze względu na etymologię.
Prawie pół roku udawało nam się z Harrym unikać pani wetki, ale dziś musielim, bo mi się jego pompowanie i oddech nie podobały. Dostał w dudkę kilka zastrzyków i antybiotyk w tabletkach. Jak na podrzutka bardzo Harry delikatny chiba...
Bry.
Obserwuj wątek
    • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 13:12
      Pół roku?
      To masz duże oszczędnościwink
      Możesz inwestować w dobre zdrowie Harrego.
      Słonica na niebieskim wypasiona.
      Witam.
    • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 13:16
      Skoro Harry wszedł na salony, to i salonowe zdrowie prezentuj
      Żółte słonice z błękitnym niebem - ładne połączenie.

      Dobrego dnia - dobrego miesiąca.
      • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 13:49
        wiesz co, ja mam od pół roku problemy ze starszą kocicą, też łapie przeziębienia jak nigdysad może jakieś kocie wirusy latają, może zmiany pogodowe powodują, że im się odporność chwieje. Buka dostała oprócz zastrzyków przeciwzapalnych i innych takich VetoMune, to suplement na odporność, który się parę tygodni podaje, ale ponoć wyniki są dobre. zapytaj, czy Harry'emu by się nie przydał.
      • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 14:30
        A to francuski kotek. wink
        Nasze znajdy fanaberyjne jak jakie hrabinie, ale zdrowotnie na szóstkę, może dlatego, że wzięte w wieku szczenięcym i na starcie poważnie potraktowane weterynaryjnie?
        Harry'emu zdrowia i cmoka w dudkę. smile
        Moja Kić przychodzi co jakiś czas, zarzuca mi łapki na szyję i przytula się, jakby wiedziała, że mi to potrzebne.
        • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 14:48
          druga kocica wzięta w wieku mocno szczenięcym, za to z pełnym wachlarzem ciekawych dolegliwościsad ok, wyprowadzilim, ale przy wszelkich zachwianiach psychicznych zdrowie natychmiast dołuje, no jak u ludzi, niestety.

          a Buczuś to nie wiem czemu taki nagle delikatny, podejrzewam rozchwianie pogodowe, ech.
          • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 16:50
            No to się z nimi mamy. wink Harry chyba musiał odchorować te ponad dwa lata samotnego zywota w willi pod świerczkiem. O preparat zapytam, bo nawet jeśli wszystko będzie super, to i tak kole wtorku lecim do kontroli, dzięki.
            Balamuku, na szczęście po kupczeniu przetarłam Harry'emu dudę, więc wykonałam polecenie.
            • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 19:14
              to są takie kapsułki z pastą w środku, odcina się im łepek, a delikwent albo sam zlizuje z palca, albo wystarczy mu tym pomiziać pyszczek na raz czy dwa razy, w sieci można kupić, tylko chyba większe porcje, ale to się dowiesz od wetki co i jak w razie czego.

              i zrób mu wygodne leże na słoneczku na parapecie czy łóżkusmile pacjent musi dostarczać sobie witaminę D w dużych ilościachsmile
              • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 20:13
                a wiesz co, jeszcze mi się przypomniało - on lubi jogurt albo kefir? jakiś probiotyk powinien przez ok. dwa tygodnie dostawać - w formie naturalnej najlepsze, ale jak pluje, to można mu kupić ludzki Lakcid albo np. weterynaryjny BioProtect. Lakcid z nieznanych mi powodów to jest samonajlepszy smakołyk pod słońcem dla moich kotów, jak rozbijam ampułkę, żeby rozmieszać proszek z wodą, to u nóg tłoczy mi się już kolejka chętnych do wypiciasmile kulturalnie, prosto z łyżeczki, ofkors.
                • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 20:48
                  Aj, Harry straszny pod tym względem. Ani jogurtów, ani serków smietankowych, ani ryby za bardzo - ot, skubnie tak z deko, resztę pańcia musi dojeść. wink Lakcid też niechętnie, ale jakoś mu wciskam. Przypomniało się sklerozie: czy to VetoMune to takie jakby brązowe buławki, a w środku pasta ponoć o smaku łososiowym? Jakieś 2 tygodnie temu skończyliśmy cały pojemniczek, też nie lubił, ale sposobem go brałam. wink
                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 21:02
                    O matko co za grymasnik ten Harry, prawie jak moja siostra big_grin

                    Czesc w nowym watku.
                    • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 21:51
                      jak polizałam, to mnie to grzybami pachniesmile ale w takich "buławkach" są różne suplementy, VetoSkin też tak wygląda, to akurat na łupież i problemy skórne. znaczy nie wiem, co konsumowaliściesmile

                      to może kup BioProtect? to kilka szczepów bakterii, biały proszek w takiej kapsułce jak antybiotyk, można połknąć w pasztetowej, jak jesteśmy psem, a można zmieszać podstępnie z sosem albo galaretką ulubionego pożywienia. w wodzie też można rozmieszać i wlać przemocą do dzioba, no ale to już hardkor.
                      • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 09:15
                        jottka napisała:

                        > jak polizałam, to mnie to grzybami pachniesmile ale w takich "buławkach" są różne
                        > suplementy, VetoSkin też tak wygląda, to akurat na łupież i problemy skórne. zn
                        > aczy nie wiem, co konsumowaliściesmile
                        >
                        Aaaaaaaaaaaaaaaaaa, odświeżyło mi sklerozę, to na skórę łykalim!
                        W nocy Harry rzygnął (po raz drugi w życiu u mnie), zaraz polecę kupić cosik na wzmocnienie.
                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 01.03.22, 23:15
                    ewa9717 napisała:
                    > - ot, skubnie tak z deko, resztę pańcia musi dojeść. wink

                    Chyba wiesz, co mi chora wyobraźnia pokazała? wink
                    • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 09:16
                      Nawet, Balamuku, nie usiłuję się domyślać!!!!!!
                      Błękitno-żółto.
                      • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 09:23
                        Widzę - ,,Kocie worki,, bis powstają wink big_grin

                        Napięcie rośnie niczym u Gurui big_grin

                        Dobrego dnia.
                        • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 10:23
                          Fakt.
                          Prawie zamarłam.
                          Ale tak to już z foremkowymi zwierzakami jest.
                          Kochamy je wszystkie.
                          Chorutkiemu Harremu cmok w łepetynkę.
                          Rodzince strzeliło 37 lat.
                          Kiedy?
                          Witam.
                          • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 13:08
                            Ojej, 37!
                            Eulalijo, dzięki za troskę o stan mojego portfela, ale polski NIEład (wszyscy zauważyli, że staram się wyrażać kulturalnie i nie użyłam słowa "burdel"?) już o to zadbał. Lakcid, który ostatnio kupowałam za kilkanaście złotych dziś po 35.
                            Staram się gada jak najlepiej karmić, ale nie chce wowołinki... Jak nic nerwicy dostanę, kto wie, czy w narkomanię nie popadnę...
                            • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 18:06
                              Nie popadniesz, bo to koszty. wink
                              Eulalijo, gratulacje!
                              • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 20:51
                                o. łączę się w bólu, ja muszę przez tydzień wołowinę kupować dla trzech paszczy na wieczór, ponieważ w jedną z nich muszę podstępem wprowadzić tabletkę... i też mi się ceny zdecydowanie nie podobająsad do tego Buczuś mimo leczenia zaczął znowu rykoświstąkać (forma pośrednia między kaszlaniem a kichaniem) i musimy się na rtg krtani i tchawicy umówić. znaczy szlag.
                                • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 21:45
                                  Kiedy właśnie ten drań Harry nie bardzo chce wołowinę, dziś raczył tak z 5 deko i w ogóle mało jadł.Nic, zostawię mu wołowinę na noc, powinien ją wykończyć, chyba mu z czasów bezpańciowych nawyk nocnego łowcy został.
                                  A tabletek nie owijam w bawełnę, ino wprost do dzioba i trzymam za paszczę, smyrając pod gardłem lub lekutko dmuchając w nos. Stuprocentowy efekt!
                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 02.03.22, 22:17
                                    ja normalnie daję aplikatorem i spokój, ale z Buką jest problem - ona do mnie trafiła, jak miała 8 lat i nie była "nauczona" obsługi medycznej. płacz, krzyk, ona jest przerażona, czemu chcę jej zrobić krzywdę itp.sad to jeszcze pół biedy, ale ona potrafi zwymiotować połkniętą tabletkę... no groza. wetki wiedzą i dostajemy zastrzyki albo proszki, ale tym razem musi być tabletka, do tego jeszcze ona jest ponoć strasznie gorzka (bez osłonki!), więc wetka mówiła, żeby tego zabrońboże wprost do dzioba nie dawać, musi być mięso czy inny pasztet.

                                    dziś się udało w pysznym udku z kurczakasmile nieco taniej, uff
                                    • felis2 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 03.03.22, 10:30
                                      To i tak jest uprzejma, że raczy zjeść mięso z wkładką. Moje omijały, tylko pies daje się nabrać na taki numer. Aplikatora albo nie umiałam użyć, albo one były sprytniejsze, jedna potrafiła pigułę wypluć po minucie (patrzyłam na zegarek) trzymania za dziób. Najłatwiej było rozkruszyć pigułę i wymieszać z masłem, nawet jak nie połknęły od razu to wypluć nie umiały, w ostateczności mazałam tym łapy. Niestety, na gorzką pigułę się to nie nadaje.
                                      Koteckowi nerkowe wyniki się nieco poprawiły, za to spadła hemoglobina i leukocyty sad Do kłucia kroplówkami dojdą zastrzyki, biedny kić.
                                      Upodobania smakowe mu się nie zmieniły, jak zawsze najlepszym mięskiem była łopatka wieprzowa, tak i teraz z rozmaitych dietetycznych konserw najlepsza jest ta z wieprzowiną. Co nie znaczy że nie wrąbałby chętniej kawałka uczciwej świniny. Konserwa wchodzi z łaski, aczkolwiek z obserwacji wynika, że spacer poprawia apetyt.
                                      • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 03.03.22, 10:42
                                        Cześć. Milczę, bo kota ani innej żywiny nie posiadam, z podziwem jedynie czytam Wasze posty.
                                        Udanego dnia. 😁🍀🍀🍀
                                        • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 03.03.22, 11:24
                                          m_y_q napisał(a):

                                          > Cześć. Milczę, bo kota ani innej żywiny nie posiadam

                                          możesz bez trudu zmienić ten stansmile wiosna idzie, wszelkich kociaków pełno będzie, niestety

                                          a co do podawania leków - Buka jest naprawdę duża, dwa razy wielkość normalnej kocicy i apetyt ma porównywalnysmile znaczy jak chapnie kawałek mięsa, to łyka na raz i na tym zasadzam nadzieje. jak jest już nieco za duży, to wtedy gryzie, no i oczywiście wypluwa ciała obce... ale już prawie umiem robić odpowiedniej wielkości pakuneczkismile

                                          za to mój pies marki spaniel (ale cockersmile umiał "połknąć" tabletkę, tzn. zademonstrować nerwowo wpatrującej się w niego pańci, że UWAGA OTO PRZEŁYKAM, oddalić się, po czym w bezpiecznym miejscu wypluć tabletkę ukrytą do tej pory w faflachsad jak się zorientowałam, to oczywiście starałam się ukrócić ten proceder, ale to były ciężkie walki. za to po latach osobisty kocur chciał wypróbować na mnie ten numer i był szalenie zdumiony, że od razu przejrzałam podstępsmile
                                          • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 03.03.22, 13:44
                                            No to już mamy 3 domy z pan kotek był chory.
                                            Nam tabletkowanie idzie świetnie. No, prawie, bo o ile Harry potrafi odwrócić się ode mnie dudą i nie reagować na najczulsze kląskania i zachęty, to zawsze słyszy, ze wyjmuję tabletkę z listka, nawet gdy robię to w kuchni, a on jest na saloonowym parapecie oddalonym o jakie 10 metrów i zakręt, i spierdaluczka w jakieś schowanko. wink Nic to, dajemy radę, niech tylko szybko zdrowieje, czego i waszym kitkom życzę.
                                            • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 03.03.22, 23:31
                                              Zdrowia koteckom. smile
                                              • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 01:04
                                                Wiecie co, czytanie o koteckach to teraz jak balsam dla duszy.

                                                Czesc i niech ta wiosna sie pospieszy.
                                                • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 07:48
                                                  Właśnie pada śnieg....

                                                  U nas cały czas państwo pieski były chore....

                                                  Trzymamy kciuki za kocie

                                                  Pędzimy do AnLu

                                                  Miłego
                                                  Jednak
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 08:40
                                                    A i owszem, śnieg. Na najbliższy tydzeń też zapowiadają. W najgorszym terminie się marzec z lutym zamienił. sad
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 09:38
                                                    Oj tak.....
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 11:12
                                                    no to ciągnąc radosny temat kotecków, Ewa, słuchajsmile odkrawamy mięsisty, bez żadnych żył czy coś kawałek mięsa, u mnie tak 2x2cm, bo tabletka ma średnicę ponad 0,5cm. następnie rozcinamy mięsko w najgrubszym miejscu prawie do końca i wpychamy tam tabletkę, po czym zawijamy i "zaklejamy" całość, żeby się zrobił ładny rulonik. następnie płaską stroną noża rozpłaszczamy tenże razem z tabletką, bo to powoduje, że całość się skleja na fest. a na koniec obkrawamy wszystkie "nadmierne" brzegi, żeby został zgrabny kawałeczek na jedno chapnięciesmile

                                                    na razie działa. Buka za to działa średnio, je, ale kaszle. koncepcje są dwie - albo infekcja, albo jednak alergia. ale rtg dopiero w czwartek. wcześniej mam jej dać olej konopny (!), żeby była mile rozluźniona. a ja? ja się pytam, dlaczego ja nie dostanę czegoś na miłe rozluźnienie??
                                                  • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 11:19
                                                    Może Jottko również sobie zaaplikuj olej konopny ? wink
                                                    Będziesz mili rozlużniona big_grin

                                                    Wczorajsza wizytacja działki zaowocowala rwaniem w ,,krzyżu,, - no nieżle, nieżle sie zapowiada wink

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 11:37
                                                    tradycyjnie wolę koniaczeksmile ale przed wizytą u lekarza może raczej nie.
                                                  • felis2 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 12:01
                                                    Jeśli to nie ty jesteś pacjentką wink
                                                    Diety są do d***
                                                    Kić od rana grymasił i nie chciał śniadanka. Wyszedł na spacer, wrócił, rzygnął trawką pod drzwiami. Zgodził się spróbować śniadanka, ale po paru kąskach wzgardził.
                                                    Dałam kilka zwykłych, niedietetycznych chrupek. Wciągnął bez mała nosem i ma pretensje, że nie dostał więcej. Idę szukać dietetycznych chrupek, może któreś zostaną zaakceptowane.
                                                    Wczoraj w ramach balsamowania duszy poszłam przetrzebić nieco nadmiernie rozrośnięte jukki. Obrobiłam może połowę i brakło mi miejsca w kompostowniku.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 13:01
                                                    Chyba i mnie by się przydało coś na rozluźnienie. Harry bez apetytu, no i rzygł był. Po raz drugi w zyciu. Ech... Sposób z wołowiną odpada, Harry ostatnio odmawia wołowinie łask. Przedwczoraj mu kupiłam piękną, drogą jak cholera, zjadł może z 4 deko, reszty nawet nocą nie chciał... Dziś byłam w powiecie, kupiłam mu jakieś Bozity i kilka innych saszetek na próbę. Zobaczymy. Dopieszczam. 3mam za chorutków wsiech ras.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 13:31
                                                    wiesz co, takie niewymiotujące lubią "trzymać" bezoary w brzuszkach i wtedy zdarza im się raz na dłuższy czas, za to dobrze. ale Harry raczej ma problem z zakłaczeniem czy podejrzewasz jakieś dolegliwości? a kiedy był odrobaczany?

                                                    miałam ci ja kocura, który najpiękniejszą wołowinę, owszem, zjadł, nie za wiele, ale to oznaczało, że na następny posiłek już jej nie spożyje... i na kolejny też nie! lubił albowiem różnorodność, szlag. może Harry też tak ma? filecik z indyka bywa lubianym mięskiemsmile zwłaszcza odkrawany zwykle z niego w sklepach tłuszcz, ale można poprosić, żeby zostawili. i serduszka drobiowe, byle nie za często.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 04.03.22, 14:57
                                                    Żadnych serduszek, ani surowych, ani gotowanych, indyka czasem, ale nie za bardzo, jedziemy na surowych cyckach pobrudzonych kurzęcą ątróbko, a dla mokrości podlewane toto siemieniem lnianym. Ale dziś mu po tym rzygu nie chciałam cycków dawać. Odrobaczenie dopiero na poczatku maja wedle kalendarza wetki. Pasty odkłaczające dostaje regularnie. Ten rzyg taki mało strawiony raczej. Kurczaczka na parze odmówił, suchą (royal antyalergiczna, jedyna, której czasem trochę raczy) omija szerokim łukiem. Poczekam jeszcze trochę, a potem popróbuję tych, co mu z powiatu przywiozłam.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 05.03.22, 21:45
                                                    Obudziłam się świtkiem koło południa i stwierdziłam, że najchętniej usnęłabym nazad.
                                                    No i chała, nie da się przespać rzeczywistości.
                                                    A Kić wyczuwa i przychodzi mnie pogłaskać.
                                                    Wieczór.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 06.03.22, 11:44
                                                    Ano, totalny niedaś...
                                                    Harry już był wczoraj dobry, a dziś znów kaszlał, ech, w poniedziałek zaś ale jadziem do wetki. W dodatku znów ma fanaberie jedzeniowe, nawet spojrzeć nie chce na to (np. witaldrink, 135 ml za jedyne 6,20, jakaś podobno absolutnie rewelacyjna Bozita, 8,50), za czym ponoć wszystkie chore pankotki przepadają. No nic wyniosłam dokarmianym przez znajome emerytki bezdomniaczkom: z michą chciały zjeść.
                                                    No ale dziś zjadł małe co nieco na sniadanko - choć podszedł do michy może po kwadransie...
                                                    3majmy się nie tylko kocio!
                                                    Bry.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 06.03.22, 19:20
                                                    W tv pokazali nagrania z pokojowej demonstracji chyba w Moskwie. Odruchowo zaczęłam się wsłuchiwać - ten tłum śpiewał "Pust' wsiegda budiet sołnce"...
                                                    Rozwaliło mnie. Kompletnie.

                                                    Zdrowia źwierzaczkom naszym.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 06.03.22, 19:34
                                                    w sensie oni to tak na serio? hm.
                                                  • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 06.03.22, 19:39
                                                    ,, "Pust' wsiegda budiet sołnce"...,, - teraz będzie mnie sie trzymać melodia... ech

                                                    Fakt, demonstrują.
                                                    I przez swoich są pacyfikowani.

                                                    Świat na głowie stanął, ale może w tej pozycji szybciej sie obudzi?

                                                    Zdrowia dla wszystkich.

                                                    Zawsze niech będzie slońce.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 19:15
                                                    Niech!
                                                    Harry nie ma ochoty na jedzenie...
                                                    Bry.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 22:56
                                                    Tak sobie planuje podszkolic sie w ukrainskim. Rosyjski podobno tylko maci w glowie, wiec trzeba sie mentalnie odczepic. Cyrylice znam, wiec powinno sie udac.

                                                    Co z tym Harrym, czyzby sie chlopak stresowal swiatem?
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 23:10
                                                    Ile oщędności można by wygenerować dla щwanych щecinian i щuпłych щecinianenk? Dla miłośników щawiu czy barщu. Kogo unieщęśliwiają kleщe, jaщupki czy chrząщe? Kto w deщu w gąщu chętnie chłoщe chpabąщe?

                                                    Zachwycajaca pomoc naukowa do przypomnienia jak sie kiedys plynnie czytalo.
                                                    www.nebule.pl/rosyjski-alfabet-genialna-metoda/
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 23:27
                                                    to jakaś masakra, a nie pomocsmile wszystko pomieszane zamiast po ludzku cyrylicą napisaćsmile no i ktoś tu zapomniał, że oprócz oszczędności, czyli dwuznaków, rosyjski ma jeszcze te upiorne twiordyje i miagkije znaki i ja dziękuję, postoję. mózg mi się na tym zawsze zawieszał..

                                                    poza tym my z Buką jutro też do wetasad zapalenie zatok tryb full on, szlag by. w sobotę wieczór myślałam, że mi się kot udusi, na szczęście przeszło i jest nieco lepiej. jej jest potrzebne słońce i balkon, jak sobie wygrzeje ten łepek, to mamy spokój aż do jesienisad
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 23:29
                                                    a, z rzeczy ważnych - pies to i po rosyjsku, i po ukraińsku sobakasmile a kot, czyli koszka, pozostaje kotem w tym drugim języku. i trzeba do weta przynosić "kotiw", jak chce się je zbadać i zaszczepić po trudach ucieczki... mam porządne wetki, wywiesiły informacje po ukraińsku, co i jak.
                                                  • groha Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 23:35
                                                    > Kogo unieщęśliwiają kleщe, jaщupki czy chrząщe?

                                                    Не я. Gdy wytrzeщę очі w chaщach, z krzykiem pierzcha każda пaщa...
                                                  • groha Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 07.03.22, 23:56
                                                    Żarcik, żarcik.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 08:53
                                                    mnie sie usmiechla пaщa.

                                                    Czesc i usmiechajmy sie na zlosc wiecie komu i reszcie zbrodniarzy.
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 11:32
                                                    Zbrodniarz to jedno, ale to co dzieje się w Polsce to drugie, i uśmiechać się coraz trudniej... Chyba Autobiografie
                                                  • groha Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 18:50
                                                    To prawda, strasznie jest. Ale chyba bez uśmiechu byłoby jeszcze straszniej.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 19:25
                                                    Fakt.
                                                    Harry troszku je. Wczoraj prawie nic, a dziś skubie. Do teraz od rana jakieś 12 deko intyka pobrudzonego ątróbkiem. Jak się zbliża do michy wstrzymuję oddech i zamykam oczy, bo znad żarełka rzuca w moją stronę podejrzliwe spojrzenia, jakbym cholernikowi dotąd wyjadała żarełko. Albo się uduszę, albo mnie szlag trafi.
                                                    Czór.
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 19:37
                                                    Cześć. Podobno do wiosny zostało jedynie 12 dni, ale prawdę mówiąc, zupełnie przestało mnie to obchodzić. Niech mnie ktoś obudzi!
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 22:13
                                                    Oj, Myqu... Siedzę i dumam jak. Pood firmowa palą dorzucić m as skotki
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 09.03.22, 12:27
                                                    Cześć. Czekoladko, przepraszam Cię, ale nie rozumiem języka, w jakim mi odpowiedziałaś. Co to znaczy: - Pood firmowa palą dorzucić m as skotki?
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 22:24
                                                    asia.sthm napisała:
                                                    > Zachwycajaca pomoc naukowa do przypomnienia jak sie kiedys plynnie czytalo.
                                                    > www.nebule.pl/rosyjski-alfabet-genialna-metoda/

                                                    Istny koшmar, musk mi się rozciapał! wink Asieńko, ukraiński jest świetny, ale ucz się go może jakąś klasyczną metodą? Dla urozmaicenia mogę ci podsyłać piosneczki z tekstem. smile

                                                    Wieczór.
                                                    Zdrówka dla kotił.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 08.03.22, 22:34
                                                    E tam klasyczna metoda, ja sobie tylko cyrylice musialam przypomniec i juz mam wszystko przypomniane.
                                                    Teraz naucze sie troche ukrainskiego tylko po to, zeby nie wyglupic sie odruchowo zagadujac do uchodzcow we wrazym jezyku.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 09.03.22, 10:09
                                                    Całkiem dobrze idzie dogadywanie się po polsku: powoli i z udziałem rak, ale w obie strony stuprocentowe zrozumienie. Sprawdziłam.
                                                    Bry.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 09.03.22, 17:48
                                                    Gorzej przez telefon. wink Wczoraj w ramach obowiązków służbowych nauczyłam się, jak jest po rosyjsku ubezpieczenie - otóż страхование albo страховка. Piękne, czyż nie? Choć na logikę powinno być antistrachowka.
                                                    Poza tym średnio, w nocy i rano sypało jak z pierzyny, dziś w nocy pono -8'. W mieście. Na granicach będzie zimniej. sad
                                                    Bry.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 09.03.22, 21:23
                                                    ja się nauczyłam, że żinka to kobietasmile a dopomoga to pomoc. za to słysząc "urok" , już chciałam dopowiedzieć "russkawo jazyka", ale uprzytomniłam sobie błąd i już wiem, że ukrainskoji mowy. a obywatel to nie grażdanin, tylko gromadianin. nie żebym zamierzała tak się zwracać do kogokolwiek, ale ładniejsmile

                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 07:33
                                                    Mimo wszystko bardziej podoba mi się grazdanin,grazdanka,niż gromadianie
                                                    Minus 5, chociaż ☀️
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 10:45
                                                    o. to do mnie gromadianin przemówiłsmile skojarzył mi się z chłopską gromadą, czyli jak najbardziej polską polszczyznąsmile

                                                    no i na marginesie - najmodniejszy ostatnio zwrot po ukraińsku (idi na wiadomo co) akcentuje się na "na", a nie na końcówkęsmile znaczy wymawiamy to jak jeden wyraz, a nie jak dwa po polsku.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 11:29
                                                    No i W Ukrainie, a nie NA.
                                                    Harry bardzo chory. Nerki. Jak był małym podrzutkiem, jakiś skurwiel go truł. Na razie czyścimy i kroplówkujemy do poniedziałku. Trzymajcie kciuki.
                                                  • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 12:08
                                                    Kciuki za Harrego.
                                                    Mam za sobą kroplówkowy czas dla kota i psow, jesli sama robisz to wspólczuję.
                                                    Lub ja nie miałam ( mielismy) wprawy.

                                                    Słonice usiłują dzisiaj swiat nieco rozweselić.

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 12:31
                                                    Trzymamy!

                                                    Mnie dzis ucieszyla wiadomosc jak to rozne stolice zmieniaja nazwe ulic, przy ktorych znajduja sie rosyjskie ambasady. Z ostatnich zmian w Oslo: Plac Ukrainy. Beda dziady nowe wizytowki drukowac i papier listowy.
                                                  • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 12:53
                                                    Ojojojoj, ojojojoj, ojojojojoj!
                                                    Pufam Harremu z całych sił!
                                                    Ten zbrodniarz teraz mamrocze, że go cały świat nie kocha i napadł na niego.
                                                    Najchętniej bym go utłukła własnym młotkiem.
                                                    Ale zabiłabym skurwysyna a poszła siedzieć za człowieka.
                                                    I tak jest z wieloma, nóż w kieszeni się otwiera, ale jednak człowiek się wstrzymuje, za gnidę siedzieć nie chce.
                                                    Pomysł z ulicami przedni.
                                                    Witam.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 13:14
                                                    Co za gnój, wykastrowałabym drania. Przytulam Harry'ego i jego panią też.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 13:18
                                                    > Pomysł z ulicami przedni.

                                                    Juz nie pamietam gdzie co, ale jest Ulica Zelenskiego, Bulwar Bohaterow Urainy, Ulica Wolnej Urainy i tak dalej.
                                                    I to sa szybkie decyzje, pyk i tabliczki juz wisza przy samym plocie ambasady. I nie tylko w Europie ale i w samiutkim Washingtonie.

                                                    Tu Kopenhaga
                                                    https://svd.vgc.no/v2/images/ab6cf934-f67b-4a9c-92b5-339c3b9d04a7?fit=crop&format=auto&h=788&q=80&upscale=true&w=1400&s=1e564a01221885f3cecb5f354752bd090f378e13
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 13:19
                                                    https://images.cdn.yle.fi/image/upload/f_auto,fl_progressive/q_auto/w_5395,h_3034,c_crop,x_0,y_224/w_400/v1646688051/39-92497862267642b90a1.jpg
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 13:27
                                                    Puffffffff Harry!!!
                                                    Nie daj się!!!
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 14:27
                                                    Cześć. Dla Harrego i jego pańci uwarzyłam eliksir skuteczny na wszelkie boleści i życiowe zawirowania. Wysyłam sproszkowaną dwutygodniową dawkę dmuchnięciem.
                                                    PUUUUUFFFFFFFFFF! Niech podziała!
                                                    Trzymajcie się! 😘🍀
                                                  • felis2 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 15:10
                                                    Wyślij też Czesiowi, jemu też nerki szwankują sad
                                                    Zaraz bidul zostanie aresztowany w klatce, zapakowany do okropnego, śmierdzącego i warczącego samochodu i wywieziony na tortury w postaci trzech zastrzyków, bo mu się do tych nerek jeszcze anemia kluje.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 21:10
                                                    ale jak bardzo nerki? to, że on tak długo nie jadł, to już było niepokojące, rozumiem, że teraz kroplówki to głównie po to, żeby go z toksyn przepłukać? jeżeli tzw. parametry nerkowe odbiją w pożądaną stronę, to on jest teraz kotem domowym, na odpowiedniej diecie i lekach (ipakitinę się sypie w proszku do żarcia) będzie żył długie lata. badania krwi jak wychodzą?
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 21:43
                                                    Nerki bardziej niż bardzo. Kroplówki przepłukujące dziś, jutro, sobota, niedziela, w poniedziałek wetka sprawdzi, co dalej. Dostał w dudkę witaminy i jakieś wzmacniające. Dziś podaję mu tylko co mniej więcej 1,5 godz. RENAL LIQUID strzykawką do dzioba. Nie lubi, ale dostał szwungu, po raz pierwszy od dooobrych kilku dni się pobawił. O ipakitine jutro zagadam, dzięki!
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 22:09
                                                    Częsiowi także puffffffff
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 10.03.22, 23:47
                                                    wiesz co, nie żebym podważała fachowość twojej wetki, ale jak to możliwe, że kot, z którym ciągle jeździłaś do weta, nagle ma taki zjazd nerkowy? kiedy on miał badania krwi? to w podstawowej morfologii dla kota wychodzisad a Ipakitine wiąże fosforany, standard w przewlekłych chorobach nerek, twoja wetka na pewno wie o tym, tylko teraz rozumiem, że zwalcza stan ostry, a to jest już potem, jak się kocina unormuje. trzymam wszystko co się da, Harry jest młody, nerki to nie żarty, ale znałam sporo starszą kocicę po zapaści nerkowej, skreśloną przez wszystkich wetów poza jedną moją wetką (w sumie są dwie główne i dwie młodszesmile, na kroplówki ze wspomaganiem jeździlim tydzień i wyciągnęła kocicę.

                                                    ech, też dziś wróciłam z Buką w minorowym nastroju, coś brzydkiego w płucach, na razie będzie konsultacja z główną wetką od radiologii, jutro mam się dowiedzieć, jaka diagnozasad organizm w każdym razie na tyle silny, że po podaniu tabletki z marychą do dzioba padł na 10 minut, po czym kręcąc łbem wstał i ruszył coś zjeść w celu poprawy sytuacjismile
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 09:39
                                                    Wszystko przez tego pierwszego weta. Byłam wtedy po świrusie słaba jak nici od szmaciarza, miałam problemy z wejściem na trzecie, z Harrym na kastrację, badania i takie tam jeździła najczęściej znajoma, ja w zasadzie przede wszystkim płaciłam rachunki. Tam też Harry był leczony na anginę. Dostałam go z powrotem z orzeczeniem, że zdrowy jak byk młody kot, wszystko w porządku. Zdenerwowałam się dopiero, jak to jego wylizywanie się do żywego mięsa "leczył" tylko waleniem sterydów. Potem zaczęła się cała epopeja z leczeniem tego schorzenia u nowej wetki i wydawało się, że Harry wyszedł na prostą.

                                                    W sumie nie wiem, czy ten pierwszy wet się pomylił, czy coś źle odczytał, czy po prostu zawalił sprawę.
                                                    Wczoraj Harry po tym płynnym jedzonku i pierwszej kroplówce ożył, bawił się nawet. Ba, apetytu dostał, dałam mu tak z 5 deko indyka. Liczę, że teraz robimy to, co trzeba, żeby go wyciągnąć.
                                                    Buka to chłopak? wink Życzymy mu z Harrym.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 09:42
                                                    A, jeszcze dodam, jak Harry był młodziutkim podrzutkiem, jakiś skurwiel go truł. Wtedy się w zasadzie poznaliśmy, ratującym go paniom dałam mleko, bo właśnie wracałam ze sklepu. Najprawdopodobniej wtedy skurwiel (oby sczezł w mękach, i to długich) uszkodził mu nerki.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 11:02
                                                    kroplówka czyści go z toksyn, które go kompletnie muliły, on nie jadł, bo mu niedobrze było cały czassad młody kot, skoro szybko wraca do siebie, to spore szanse, że będzie dobrze. ale z mięsem uważaj, chyba że wetka pozwoliła? przy nerkach ścisła dieta to absolutna podstawa, nie wolno dawać, bo to je obciąża, nawet drapieżcę. tylko Renal itp., póki wet nie powie, że ma być inaczej.

                                                    Buka to jak widać dziewczynkasmile tylko taka trochę duża, tatuś musiał być podkrakowskim tygrysem (tylko że zoo na południu, a ona z północysmile jak ją wzięłam, to ważyła blisko dziewięć kilo, ekhm, tego. teraz już siedem. duża, piękna dziewczynasmile
                                                  • felis2 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 13:45
                                                    Moje wszystkie koty do puszkowego jedzenia nader zgodnie odnosiły się ze wstrętem. Czesio jedyny zgadzał się spróbować, ale i tak wolał surowiznę. Teraz na mięsko ma szlaban i biedactwo musi konserwy, zwłaszcza że myszy jeszcze się chowają i nie może dożywiać się na własną łapę.
                                                    Z przetestowanych:
                                                    gusto - wzgardził
                                                    farmina - dało się zjeść, ale bez szału
                                                    animonda - przez jakiś czas było dobre (jak kupiłam testowo w detalu), aż się znudziło (po zakupie zapasów). jest w różnych smakach
                                                    trovet - jedyna pucha, którą księciunio wrąbał w całości (100g) na raz. normalnie skubał po 15-20g. niewykluczone, że jak kupię więcej to znów powie, że już tego nie lubi
                                                    Suche trovet - jako urozmaicenie było atrakcyjne, ale jak przestało być nowością to tylko coś tam podskubuje
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 14:21
                                                    No to Czesio chyba nawet lepszy od Harry'ego!
                                                    Te 5 deko indyka to mój błąd. Dziś kolejna kroplówka+witaminy+USG; jedną buteleczkę (bo dostaje po buteleczce kroplówki z obu stron kota) ja zupełnie sama podłączyłam, tak że jak mi kolena piguła odmówi, sama sobie poradzę, no, z koleżanką do trzymania Harry'ego. No i mamy kolejną butelczynę oraz speszylsaszetas and suchaskarmas. Jak tak dalej pójdzie, chyba pańcia przejdzie na suchą wodę, bo nawet resztki po kocie chyba nie wchodzą w grę. wink Ale nic to, byle nerki ruszyły!
                                                  • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 16:25
                                                    Odbijesz sobie w jeziorzesmile
                                                    3Vcie się z Harrym.
                                                    Puuuuuuuuuufaaaaaaaaam nieustannie.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 20:55
                                                    ja zawijałam mojego kroplówkowicza w ciepły kocyk i na kolanka, kroplówka zahaczona na wysokiej lampie stojącej i się wtulaliśmy w kąt kanapy, ale on był bardzo chory. Harry, jak rozumiem, już się trochę ożywił?smile

                                                    i faktycznie, to co felis pisze - Farmina była jedną z jadalnych karm, choć w moim wypadku wątrobowa.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 21:31
                                                    Kroplówkę zawieszę na takim wieszaku stojącym. Chyba nie dam rady owinąć w cokolwiek, bo kroplówka tak mniej więcej w połowie plecków trochę w bok.
                                                    Harry się trochę ożywił, ale renalu nienawidzi. wink Nie odpuszczę, dopiero wykończyliśmy pierwszą butlę, no i z wkurzenia trochę suchej karmy royal dla nerkowców zjadł, co daje nadzieję, że poje i więcej. Mam też saszetki royal dla nerkowców, w poniedziałek się rozejrzę, czym by mu urozmaicić, w poniedziałek już będę miała to do posypywania. I jak Felis, nie bardzo mogę kupować w hurcie, bo ilekroć to robiłam, księciunio akurat przelubił (termin małego idola) to, czego zrobiłam zapas...
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 21:41
                                                    karmy nerkowa czy wątrobowa są niesmaczne z kociego punktu widzenia, bo mało tłuste... mokre się zdecydowanie lepiej wciągało niż suche, tylko że to koszty winduje koszmarniesad poza tym jeśli to nie upodobania Harry'ego, to saszetki Puriny są o wiele lepsze niż Royal i chyba też tańsze, mają dużo więcej sosu, a koty to lubią.

                                                    mnie za to od poniedziałku czeka nebulizacja Buki... znaczy albo się uda przytrzymać maseczkę przed dziobem (nie muszę nakładać, wystarczy że będzie blisko) i tak powdycha sobie pyszny steryd przez 3 minuty, albo trzeba będzie robić małą komorę gazową - transporter owijamy w duży worek na śmieci, do środka transportera kocica oraz koniec sztyftu z nebulizatorasmile sprzęt będę miała jutro, do poniedziałku mam ją przyzwyczaić, ze stoi sobie, brzęczy i jest absolutnie nieszkodliwysmile
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 11.03.22, 22:31
                                                    Wszystkie możliwe kciuki trzymam, będzie dobrze! smile
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 12.03.22, 13:08
                                                    Za wszelkie kciuki wdzięcznim!
                                                    Nu wią, zrobiłam, z niewielką pomocą przyjaciół, wink kroplówkę! Kot mnie znienawidzi, tym bardziej że dziś walimy drugą butlę renala strzykawką do dzioba. Harry podskubuje też (no bo najedzeniem się tego nazwać nie można) suchego royala. Wieczorem spróbujemy saszetę.
                                                    Oby dzię!
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 13.03.22, 20:55
                                                    jak tam Harry? Buczuś lepszy, krople przemocą zadawane do nosa zaczęły działać, rzężeniochrapanie ustało, apetyt niestety wzrósłsmile
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 13.03.22, 21:50
                                                    Chciałabym się martwić nadmiernym apetytem Harry'ego. wink
                                                    A jak Harry? Nie wiem. Wygląda na to, że chciałby coś zjeść, ale tak z 1/4 saszetki royala dla nerkowców i chyba mu nie smakuje. Rozpaćkałam trochę tego czegoś z siemieniem i nakarmiłam łyżeczką, razem na 2 tury tak z 4 deko. Skubnął może ze 20 suchych bobków royala, no i nadal renal strzykawą. Ostatnia porcja przed północą, jutro jedziemy na badania i się okaże. Potrzebne wszystkie fluidy.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 13.03.22, 23:11
                                                    ale je. to jest bardzo dobry znak, przy chorych nerkach kot wcale nie ma apetytu, a on dopiero został zdiagnozowany. on jest bardzo osłabiony, jedzenie to wysiłek, a to naprawdę sporo, co opisujesz, w takiej sytuacji. trzymam wszystko, co się da, trzymajcie się i daj znać, jak najszybciej.
                                                  • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 06:31
                                                    Lecą fluidy ~~~~ do Harryego.

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 13:11
                                                    Chyba fluidy podziałały, wyrok na razie odwołany, choć za dobrze nie jest. Ale i kreatynina, i mocznik sporo spadły, choć do normy nadal bardzo daleko. Kroplówkujemy do piątku, 2 różne kroplówki. Harry'emu chyba nerwy pusciły, bo trochę je suche! W razie co mamy kolejną butlę renalu, mamy też ipakitine, działamy!
                                                    Tak z wrażenia zesłabłam, ze się nogi pode mną uginają! wink
                                                    Oczywiscie nadal bierzemy wszystkie chętne kciuki i fluidy!
                                                    Dzię! Dzię! Dzię!
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 13:27
                                                    uffsmile bałam się otwierać forum... ale jest dobrze i tak trzymać. to nie schodzi tak od razu, długa droga przed wami, ale jeśli ww. parametry już znacznie spadły, to znaczy, że on odbija i teraz jest już przewlekłym pacjentem. Harry zaczął jeść, bo się odtruwa powoli, biedak, ale jest naprawdę dobrze jak na założone warunkismile tylko pamiętaj stosować się do zaleceń medycznych, żadnych smaczków, nic, ścisła dieta, tu już żartów nie ma. kocyk na słoneczko, jeśli ma ochotę, albo grzać się pod kołdrą, słabeusz teraz jesteśmy, musimy się wzmocnićsmile
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 13:47
                                                    I tak zrobimy! Zaraz dostanie strzykawy do dzioba (musiały się ocieplić, bo z lodówki, a minutę przed napisaniem pierwszego postu (hehehehe, postu!) wrócilim, czekaliśmy od 9.45 do 13,00), taka dziś koleja!), ale to, że skubnął suchego bardzo mnie cieszy! Dopieszczam, dogrzewam!
                                                  • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 13:59
                                                    Siebie też Ewo dopieszczaj i dogrzewaj - dopieszczona pańcia to i koteł dopieszczony wink
                                                    Fluidy lecą ~~~~.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 14:34
                                                    póki futrzak ci leży jak nieżywy i niczego nie chce, problem dopieszczania osobistego nie istniejesmile ale mały spacerek Ewie by się przydał, fakt. Harry w tym czasie pośpi, wzmacniając się intensywniesmile
                                                  • felis2 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 15:13
                                                    Od soboty coraz cieplej, Czesiulek od rana zaczyna sprawdzać temperaturę na zewnątrz. Najpierw pyskuje, że go kantuję, bo przecież widzi, że słoneczko, to niby dlaczego na zewnątrz jest tak zimno. Później, kiedy już robi się nieco cieplej, wybywa w plenery, wraca brudny straszliwie i marudzi, że to co mu podtykam pod nos jest niesmaczne. Chyba jednak dożywia się myszami, bo na te ilości pożywienia, które raczy spożywać, to powinien schudnąć, a jakoś wagę trzyma.
                                                    Jakby mi mało było przejmować się jego nerkami, potencjalną anemią, nędznym apetytem i stresowaniem zwierzątka kroplówkami, zastrzykami i lekami, to wczoraj wykazał się posiadaniem życia wewnętrznego. Więc teraz jeszcze będę się przejmować stresowaniem zwierzątka wpychaniem piguły oraz wpływem tejże piguły na nerki. Nie jestem pewna czy walnąć sobie pigwówki czy waleriany uncertain
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 18:54
                                                    whisky? podane przez ciebie środki wprawdzie smaczne, ale stanowczo zbyt słabe jak na rozmiary problemusmile

                                                    ja na razie oswajam Bukę z nebulizatorem - osiągnęłam efekt obrzydzenia u kota na mój widoksmile "tkoboska, ty idiotko, znowu włączasz nie wiadomo co po to warczydło i nie dajesz mi spać!"
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 20:42
                                                    No to mamy kącik chorych kotków. Harry dziś dostał tylko 8 pięciocentymetroch strzykawek renalu (no bo zaczęliśmy od 13,00), nerwy mu puszczają i zagląda do miseczki z suchą karmą. Trudno to zaglądanie nazwać jedzeniem, ale dobre i to. Do miseczki z suchym ma dostęp non stop. Spróbuję jeszcze za jaką godzinę z saszetką royala. Jottko, jak myślisz, kiedy mogę zaryzykować indyka posypanego ipakitine?
                                                    Zdrowiejta, kity!
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 20:45
                                                    Felis, stanowczo pigwówki! Ja walnęłam piwo i przespalim z Harrym ponad 3 godziny. Że ja, rozumiem, noc miałam z głowy, potem kilka godzin nerwówy zanim nastała nasza kolejka do wetki, ale ten byk krasy przespał całą noc, tylko na siusiu wychodził i zaś spał! wink
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 22:00
                                                    zezwolenia na rozszerzenie i/ lub zmianę diety udziela wyłącznie lekarz weterynariismile znana mi chora (przez głupotę weta) kocica dość długo wyłącznie karmę renalową jadała, fakt że posypaną pysznym Ipakitinkiem... a biedny Harry musi się zregenerować, we śnie najlepiej! kot śpi normalnie 16-18h na dobę, a tu jeszcze chory!

                                                    super, że aktywność przejawiasmile znaczy toksyny schodzą, będzie lepiej. a może pasztecika renalowego mu kup? w sensie chorym kotom często łatwiej podać mus czy pasztecik na palcu albo rozrobione trochę z ciepłą wodą na spodeczku, ale to niestety indywidualne. nerkowych karm jest pewien wybór, znaczy różnych firm, za to jak swego czasu potrzebowałam wątrobowych, to zęby w ścianę, jedna firma, jeden pasztet, a i tak go nie było.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 22:49
                                                    W pipidówku wybór żaden. W jednym sklepie ) (nie schodzą mi), w drugim niewiele, royale u wetki. Na rozrobienie wpadłam, z tym że rozciapkałam z siemieniem i nakarmiłam dziada łyżeczką. A które puriny dla nerkowców polecasz?
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 22:50
                                                    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, w jednym sklepie nie ma - tyle mi zeżarło.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 14.03.22, 23:16
                                                    tu z zooplusa:
                                                    www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/purina_veterinary_diets_kot

                                                    ja głównie jadę na Purinie Urinary, bo moja kocica (druga, nie Bukasmile od kocięcia szwankuje na drogach moczowych, Purina ma mnóstwo sosu, a kot "moczowy" ma dużo pić, do tego jest to sos na tyle dobry, że reszta kociejstwa też chcesmile ale per analogiam skoro saszetki Puriny w ogóle smakują kotom, to Renal, nieco niżej na stronie, tez powinien być w porządku.

                                                    z pasztecików te były akceptowalne (kotem i płatnikiemsmile:
                                                    www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/animonda_integra/renal/32225?origin=hopps&q=cat%20renal&i=11&ro=1

                                                    znaczy to jest seria Animondy (Integra), tu masz Renala akurat, Kattovitem za to koci pluli, nie wiem czemu, ale niedobre było. a, ja kupowałam przy chorych saszetki, bo z puszek, nawet tych małych, musiałam połowę wyrzucać, nie byli w stanie albo nie chcieli zjeść, ale gdyby Harry, nabrawszy apetytu, zagustował, to puszki taniej wychodzą i chyba lepsze składem.

                                                    tu masz w ogóle karmy mokre nerkowe - Smilla jest tańszą marką Bozity, a Bozitę moje koty uwielbiają, nie próbowałam w wersji dietetycznej:
                                                    www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/uklad_moczowy_i_nerki?subgroup=%2Fshop%2Fkoty%2Fkarmy_specjalistyczne%2Fuklad_moczowy_i_nerki%2Fschorzenia_nerek

                                                    a nie możesz z kimś, kto kupuje karmę dla zwierzaka w sklepie sieciowym się umówić? wtedy mogłabyś kupić parę rzeczy na próbę, a nie będziesz musiała płacić za koszty dostawy (nie liczą kosztów, jak przekroczysz stówę w zamówieniu). no, cholera, że ty tak daleko mieszkaszsad
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 15.03.22, 12:22
                                                    Daleko i nieporęcznie, właśnie robiłam zamówienie. sad
                                                    Dziś rano moje krk mieszkanie doczekało się lokatorów, czwórka kijowian z psem. Dobrze, że nie zaczęłam go sprzedawać, mieszkania, nie psa, teraz jest jak znalazł...
                                                    Cześć.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 15.03.22, 12:45
                                                    > teraz jest jak znalazł...

                                                    Brawo Balamuku.

                                                    I czesc wszystkim.
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 15.03.22, 12:24
                                                    Dzięki wielkie, Jottko, mam nadzieję, że będę mogła skorzystać z tej podpowiedzi.
                                                    Kattovitem też Harry pluł, nie dał go sobie wcisnąć. Nadal nie ma apetytu, dziś tak ze trzy drobinki suchego zjadł z własnej woli. Na razie mam nową butlę, wieczorem spróbuję paszteciku dla nerkowców.
                                                    Bry...
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 15.03.22, 12:48
                                                    czasami pomaga, jak weźmiesz odrobinę pasztetu i dasz parę kropelek ciepłej wody, wtedy to mocniej pachnie, ciepłe i mokre też czasem lepiej przyswoić. a w ostateczności wsmarować w buźkę...

                                                    na razie to będzie takie bujanie się w lepszą i gorszą stronę, to niestety trwasad ale masz leki, kroplówki go czyszczą z tego, czego nerki jeszcze nie dają rady, leki też pomagają. a, że przepraszam za prywatę, nie chciałabyś może prezentu do poczytania? we wspomnianych celach odstresowania się? tylko to musiałybyśmy przejść na priv.
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 15.03.22, 20:07
                                                    Cześć. Bałamuku - szacunek!
                                                    Dzisiaj błękit nieba trochę został przytłumiony przez chmurki, ale za to było 14 stopni.
                                                    Za Harrego i inne chorutki trzymam kciuki, pufffam i fluidzę. Będzie dobrze! 🙂👍
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 16.03.22, 15:54
                                                    Też ci, Balamuku, czapkuję!
                                                    Harry zapewni mi chorobę dwubiegunową. Wciąż skaczę od euforii (godzinę po strzykawach renalowych z własnej i nieprzymuszonej podszedł do michy z suchą karmą i jadł tak z minutę, mało się nie udusiłam, bo się bałam oddychać) do czarnego doła, bo pasztecik, który wczoraj zjadł prawie cały sam, środkową część pańcia zapodała łyżeczką, dziś jest absolutnie be! Gorzej, bo butla nam się kończy, wety w pipidówku nie mają, hurtownia też. No nic będziemy robić zawiesiny z saszetek i pasztecików...
                                                    Leki ostatnio dostał, Jottko, w piątek, + witaminy i na wzmocnienie, teraz tylko codziennie kroplówki. Dzięki za wszystkie rady!
                                                    Napisałam na gazetowy.
                                                    Bry.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 16.03.22, 23:22
                                                    yyy, nie mam poczty na gazecie, bo kiedyś tam czegoś nie zrobiłam, oni likwidowali dawniejsze konta czy coś... ja napiszę do ciebie na gazetowy (działa ci?smile, jak przyjdzie coś z Harrym w tytule, to ode mnie. ale jutro, bo dziś tak jakby już na twarz padam.

                                                    to, że on kaprysi przy jedzeniu, to norma, to nie jest ulubione kocie żarcie. wspominana kocica jadła ładnie pod warunkiem, że jej się właśnie ciepłej wody dolało i podawało na palcu... koleżanka spędzała upojną godzinę, karmiąc toto, bo inaczej nie chciało.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 17.03.22, 18:52
                                                    Niby zimno, a wiosna, atakują żonkile, na magnoliach pąki nadęte, gotowe eksplodować. Wszystko na opak.
                                                    W państwowej pracy kociokwik językowy, więcej słychać rosyjskiego i ukraińskiego niż polskiego i angielskiego. Perfidnie korzystam i już nawet raz w sytuacji siły wyższej porozmawiałam z jednym gościem z Ukrainy po rosyjsku. Przez telefon! I nie krzywcie się, że po rosyjsku, bo sam zaczął. wink

                                                    Niech to się skończy...

                                                    Cześć.
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 17.03.22, 19:57
                                                    Kuzynka uczy w szkole dzieci ukraińskie i też porozumiewa sie po rosyjsku.

                                                    Puffff wszystkim kociakom!
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 17.03.22, 21:09
                                                    nie zawsze się da - koleżanka pracuje "telefonem", czyli translatorem, bo podopieczni nie chcą mówić po rosyjsku i trudno im się dziwić.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 01:30
                                                    To oczywiste. Jednak jeśli przychodzisz do urzędu, żeby coś załatwić, wykorzystujesz język, który będzie zrozumiały dla obu stron. Od paru dni mamy "wspomaganie" - dwie dziewczyny przeniesione do nas z Ukrainy - i jest łatwiej, ale wszystkiego nie obrobią. Na szczęście do tej pory nie zdarzyło się, żeby ktoś miał pretensje.
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 10:30
                                                    Cześć. Z tymi językami tylko zamieszanie. Powinien być jeden - ogólnoświatowy.
                                                    Zimno, choć słońce i krokusy kwitną na trawnikach.
                                                  • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 11:38
                                                    Mama na sorze z podejrzeniem udaru...
                                                  • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 12:19
                                                    Puuuuuf, puuuuuuuuuuuuf,
                                                    Będzie dobrze Czekolado.
                                                    Trzymaj się.
                                                  • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 12:36
                                                    Przytulam Czekolado - dobrze będzie, jest w rękach specjalistów.

                                                    Jak to jest, że im więcej wiosny tym więcej obowiązkow wink
                                                    Czasu zaczyna brakować a dzialka jeszcze nie ruszyła.
                                                    Trza COŚ zmienić, rzekła babcia emerytka big_grin

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 13:14
                                                    Czekolado, jestem z Tobą. PUFFFFFFFFFFFFF!
                                                  • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 13:59
                                                    MAMIE PUFFFAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                                    Jottko, na prezenty czytaniowe zawszem łasa. wink A za resztę na razie dziękuję: Harry purinki nie, czegoś tam nie, royala prawie nie. Ale wczoraj sam z własnej i nieprzymuszonej wszamał 5 deko pasztecika smilla, na sniadanie też 5 deko. Przed chwilą mu dałam nowy, tak z 3 deko własnogębnie; jak nie ruszy sam z siebie, po trochu łyżeczką w paszczę wcisnę. Trudno. Suchego nie chce. Do niedzieli kroplówka, we wtorek zobaczymy, jak kreatynina, mocznik i co tam jeszcze.
                                                    Pije, siurka i srutka nawet regularnie. wink I wykańcza mnie psychicznie, bo z euforii wpadam w doły i na abarot. wink
                                                    Piękny dziś dzień i niech taki zostanie!
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 19:06
                                                    Czekolado, kciuki za Mamę!
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 19:55
                                                    weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,28183683,tomasz-raczek-kinoterapia-ma-ogromna-moc-otwierania-nas-na.html
                                                    A to w celu podniesienia na duchu, bardzo ładny wywiad z Tomaszem Raczkiem.
                                                  • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 20:31
                                                    ale dlaczego on ma mnie podnieść na duchu?? przeczytałam i jest mi okropnie smutnosad wyłapałam zasadniczo mamę niemogącą już czytać, choć by chciała, i wredność rodaków względem osób nienormatywnych...

                                                    no dobra, a poza tym - Ewuś, chcesz książkę, to może daj znać na priva, gdzie ją podesłać? bo na nicka to chyba nie dojdziesmile
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 18.03.22, 21:59
                                                    Bo on taki normalny człowiek i mądrze mówi. I to, co o kinematografii mówi, bardzo do mnie przemawia, ok, to też nie jest optymistyczne, ale i tak.
                                                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 19.03.22, 13:10
                                                    Cześć. Bałamuku, dzięki za wywiad z Tomaszem Raczkiem. Cóż to za niezwykły człowiek! Uwielbiam jego wideorecenzje na YT, a i w RNŚ dobrze go się słucha.
                                                    Udanego weekendu nam wszystkim życzę.
                                                    Czekolado, co z Twoją mamą? Pufffam dalej i trzymam kciuki. 🍀🍀🍀
                                                  • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 19.03.22, 13:58
                                                    To puuuuuuufaaaaaaamyyyyyyy razem.
                                                    Słonecznie, trochę dziarsko.
                                                    Witam.
                                                  • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 19.03.22, 15:05
                                                    I ja pufff.
                                                    Paranoja. Obudziłam się kole dziewiątej, ogarnęłam żywinę i stwierdziłam, że jeszcze na chwilkę przylegnę. Zaczem przylegałam do TERAZ, śniąc jakieś konkursowe idiotyzmy. Panie doktorze, stres czy śpiączka?... sad

                                                    Bry.
                                                  • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 19.03.22, 15:46
                                                    > śniąc jakieś konkursowe idiotyzmy.

                                                    Moge startowac do konkursu.
                                                    Wsiadlam do pociagu w odwrotnym kierunku i zorientowawszy sie szybko wysiadlam aby po drugiej stronie zlapac pociag spowrotem, znowu zle, znowu zmieniam na najblizszej stacji ale peronow jest juz cztery, znajduje dobry i juz jade w dobrym kierunku, ale nie rozpoznaje okolicy czyli znowu jade zle, z tym ze na najblizszej przesiadkowej stacji peronow mam juz osiem do wyboru. Legly sie te perony jak glupie, ale o dziwo pociagi podjezdzaly czesto, nawet oznaczone, tyle ze kazdy jechal odwrotnie jak okazywalo sie po chwili jazdy.
                                                    Na ktorejs z kolei stacji zlapalam za klapy jakiegos oznaczonego konduktora z okrzykiem: pokieruj, ratuj, cala noc tak juz sie miotam. I teraz uwaga: facet daje mi gruba ksiege, zaznacza palcem strone z moja trasa pieknie rozpisana, ja swoj palec wkladam dokladnie tam gdzie jest ta moja trasa i udaje sie w kierunku dobrego pociagu (peronow juz pewnie jest trzydziesci i dwa, a torow drugie tyle. No i w tym momencie palec wysuwa sie z ksiegi, ksiega cholera zamyka sie na plask i ja nie umiem znalesc wlasciwej strony, znowu nic nie wiem.
                                                    Obudzilo mnie chyba wkurwienie, ze nie zagielam kartki, ze on, ten zbawca mi nie zagial, nie zaznaczyl, ptaszka nie postawil. Jezu jaka ulga! Dlugo nigdzie nie pojade big_grin
                                                    Czesc.
    • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 19.03.22, 20:45
      Bardzo Wam dziękuję!! Mamusia w szpitalu, jest nieźle, właśnie nota bene dotarło do nas, że tak naprawdę Mamusia, pomijając porodówki, jest pierwszy raz w szpitalu. Dla Mamusi taka wersja około uzdrowiskowa. No, myślę, że będzie coood jak z bratem nie wpadniemy w alkoholizm.
      Wielkie dzięki za każdy puffffffff.
      I jeszcze dodam, żeby uważać na najsłabsze nawet objawy udaru!!
      • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 20.03.22, 08:27
        Szybkiego powrotu do zdrowia dla Mamy.
        Puffffam dalej i niby uważamy, ale czy to sie da przewidzieć ?

        Nie przegapić, albowiem dzisiaj - o godzinie 16:33 - rozpocznie się astronomiczna wiosna.
        Doczekaliśmy wink

        Dobrego dnia.
        • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 20.03.22, 11:38
          Też dalej puuufaaaaam.
          Asia nam się w nocy strasznie zmęczyła.
          Asieńko, zdrzemnij sięwink
          Koty u P.Małgosi narozrabiały, stłukły lampę.
          Ewuś, widziałam panny wodne w jeziorze Roś w Piszu.
          W kamerce internetowej, tej w której Kołobrzeg podglądam.
          Czy już zażyłaś wody?
          Borsuka nowego czytałaś? Mocny.
          Witam.
          • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 20.03.22, 12:33
            > Borsuka nowego czytałaś? Mocny.

            O jezuuu i wszyscy bogowie jak on ma slowo na miejscu!
        • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 21.03.22, 07:12
          se_nka0 napisała:


          > Puffffam dalej i niby uważamy, ale czy to sie da przewidzieć ?
          >
          Np. nie olewac znieksztalconego widzenia, bolu glowy, problemow z powiekami; pic duzo "wody", mierzyc regularnie cisnienie.
          • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 09:44
            Całkiem a propos - mam migrenę. Tak, tak, wiem, nie jestem hrabiną Potocką, ale skutek tan sam. sad Odezwę się, jak mi przejdzie.
            • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 10:01
              Po niehrabiowsku - łeb nap******a.
              Ewo, co u Harrego?
              Wiosna pełną japą.
              Witam.
              • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 13:23
                Harry umarł wczoraj. Usiłuję się pozbierać, ale nie bardzo mi idzie.
                • eulalija Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 14:36
                  Przytulam bardzo.
                • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 15:20
                  Brak słów.... Przytulam!!
                • asia.sthm Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 15:55
                  Ajajaj Ewuniu, daj sie przytulic i jeszcze raz przytulic. Harry zostanie nam we wspomnieniach.
                  • m_y_q Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 16:42
                    Cześć. Ewciu, przytulam! Dzięki Tobie Harry miał kilkanaście miesięcy wspaniałego życia. Wiem, że to żadna pociecha dla Ciebie, ale jednak to fakt!
                    • se_nka0 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 19:53
                      Przytulam.
                      Znam ten ból, wiem ze cięzko bedzie sie pozbierać.
                      • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 21:52
                        dwa tygodnie po śmierci mojego najbardziej kochanego, nikim niezastąpionego kocura pojawiło się małe kociątko. ostatnia rzecz, jakiej się spodziewałam, spadł znikąd, ostro już pokiereszowany przez życie i całym sobą oświadczył, że jest. bólu po tamtym nie złagodził, ale w jakiś dziwny sposób okazał się kocim przyjacielem na miarę tamtego. może i do Ciebie przyjdzie jakaś zwierzęca bieda, one mają szósty zmysł, jeśli chodzi o wyczuwanie ludzi w potrzebie. bardzo współczuję.
                        • balamuk Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 23.03.22, 22:25
                          Ewu, bardzo bardzo przytulam. Też wiem, jak jest i jaki człowiek wynicowany...
                        • czekolada72 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 24.03.22, 07:15
                          A ja 10 dni po śmierci Feli - wzięłam Ryśkę. Wiedziałam, że muszę mieć sunkę, od razu, dla siebie i... Felixa! A Felka "jest" ze mna cały czas....
                          • ewa9717 Re: Jeszcze bardziej przedwiosień, 24.03.22, 09:39
                            Dziękuję, dziewczyny. Ale po Harrym już nikt. Ja jestem naprawdę bardzo starą gropą, już przy Harrym się martwiłam, co będzie, jak mnie szlag z nagła trafi. Oczywiście będę nadal wspomagać zwierza, jeszcze przed Harrym opodatkowałam się comiesięcznie na 3 fundacje, do których mam zaufanie. A dziś cały ziemski majątek Harry'ego własnie odjechał do dziewczyn z pipidówka, które zajmują się bezdomniakami, a teraz jeszcze wzięły 30 kotków z Ukrainy.
                            Bry.
                            • jottka Re: Jeszcze bardziej przedwios