Listopad z zapachem igliwia...

[ewa9718]

Bylim, zapalilim. Wśród monstrualnie brzydkich i wielkich okutanych na czarno zniczy upolowałam liliowy, przytuliłam u siebie.
Czór.

[se_nka0]

Mialas farta.
W ub.roku upolowalam w tym nic a nic i nigdzie.

Za to tradycyjnie (?), jak co roku - bedąc obok posiadłości mojego M, zbieram kosztele.
Prawdziwe !
Chyba, ze nie obrodzą, ale w tym roku są !
Naj, naj jabłka pod słońcem

Dobrego dnia.

[ewa9718]

Moje też, mam swoją kosztelę.

[ewa9718]

No, no, no, budźta się!
Szmaglewska jak nic!
Dzię!

[czekolada72]

Od 6 na nogach, chociaż jestem nadal zdziwiona, bo wczoraj świetowaliśmy okrągłą 30

Miłego

[eulalija]

Oderwałam się od przeciwnika.
Twardy zawodnik.
Ale gacie uprasowane.
Widno straszliwie.
I ciepławo.
Witam.

[balamuk]

Wczoraj było 27' w cieniu.

Bry.

[czekolada72]

Świeci!

Miłego

[balamuk]

A świeci.

Cześć.

[ewa9718]

A nie świeci!
Postkomunistyczne złogi w mojej spółdzielni mieszkaniowej potrafią człowiekowi zrobić dzień: wczoraj sprawdzanie instalacji gazowych: 8.00-12,00 i 16.00-19.00, no jeszcze da się wytrzymać, ale dziś wymiana wodomierzy: 8.00 - 17.00; oczywiście zaraz wybywam, bo ponoć ma padać.
Dzię!

[eulalija]

Aktualnie świeci.
Z rana też świeciło, potem się zmyło.
Ale leci chłodkiem.
Witam.

[eulalija]

W Kołobrzegu gęsta mgła ale sześć morsów się tapla

[balamuk]

Pokawałkowany jakiś ten tydzień był. Może i lepiej, że się kończy.
Pogoda nieustająco krótkorękawowa.
Coś by może posprzątać?...

Cześć.

[czekolada72]

Leje od wczoraj.....

Miłego

[eulalija]

Nie pada.
Jest zgniło.
Chłodno.
Witam.

[se_nka0]

U mnie dżdżdżysty dzien
Niech pada i wsiąka, bo malo wody w glebie.
Listopad jak trzeba

Dobrego dnia.

[asia.sthm]

Dopiero teraz zalapalam. ze nowy miesiac i nowy watek. Moge sie z Ewa scigac ktora lepiej sie zagapi.

U nas dzis wszystkich swietych, po prostu przesuwa sie na pierwszy weekend.

czesc.

[balamuk]

I co robicie w tych świętych?

[asia.sthm]

Idziemy lub jedziemy na groby jesli je mamy albo zapalamy swieczki w domu zeby powspominac.

[ewa9718]

Bez wystawy? Ja na jednym z grobów policzyłam: 37 zniczy, trzy wielkie donice z chryzantemami na płycie, po 3 (albo i 4?) po bokach, poniżej płyty i snop wielkich sztucznych chryzantem w wazonie.
Bry.
Asiu, ja tylko nie dostrzegam zmian miesięcy w sezonie pływalnym...

[asia.sthm]

Fiu fiu, na bogato znaczy.

U nas by sie w zyciu nie zmiescilo tyle, groby sa malutkie.



A czesto wcale nie ma wlasnego grobu tylko urne zakopuje sie gdzies na wspolnym skrawku ziemi i wtedy znicze zapala wkolo tego gdzie popadnie.
Tak moze wygladac

Zarowno moj tesc i tesciowa tak sa pochowani i my tak bedziemy. Gdzies w ladnym miejscu bo do tego wybiera sie najladniejsze miejsce na cmentarzu, centralnie i wygodnie dla wszystkich.

[balamuk]

Jeden mój bardzo kochany przyjaciel wybrał sobie las na ostatnie miejsce. Jak wreszcie dotrę do Szwarcwaldu, pójdę pogadać z jego drzewem...
Takich lasów jest coraz więcej: www.tygodnikprzeglad.pl/prochu-powstales-las-sie-obrocisz/

[eulalija]

Pogodny dzień.
Ziąbliwy.
Asiu, jak to ładnie wygląda.
Witam.

[ewa9718]

Też bym chciała w lesie z widokiem na jezioro, no ale jak na razie u nas nawet na kominku ozdóbki nie mozna mieć, musi być na cmentarzu. Tyle dobrze, ze coraz częsciej nie z katabasem.
Ukraina!
Dzię.

[balamuk]

Do roboty...
A pogoda barowa...
Bry...

[eulalija]

U mnie zmiennie.
Raz szaro, raz Ukraina.
Witam.

[ewa9718]

Nie jestem statystyczną Polką. Przynajmniej pod względem konsumacji japków: niedawno na eksport do Pyrlandii pojechało cirka ebałt 100 kilo, przynajmniej 50 przepuściłam już przez sokowirówkę, na rozum biorę i poświęcam się, jedząc przynajmniej jedno duże ( ok. 20-25 deko) dziennie, w kartonach na balkonie mam przynajmniej z pół kwintala, a jeszcze kilkadziesiąt kilo czeka na zwiezienie... Wtym kraju nawet roczniki statystyczne łżą...
Depresyjnie.
Bry.

[ewa9718]

w tym, of kurz!

[asia.sthm]

a nie masz gdzies warsztatu gdzie ci te japki wycisna na cider czy must (nie wiem jak to polsku ale obrazek mam)


czesc i czolem japkowo

[ewa9718]

Nie mam. Ale sokowirówkowo, wyciskarkowo daję radę, no i po jedny dziennie tak pi razy oko do końca marca. Poświęcam się dla zdrowotnosci.

[eulalija]

Jedno jabłko z wieczora i nie potrzeba doktor.
Że tak zacytuję klasyka

[jottka]

Niemcy mają lepszą wersję tej klasycznej sentencji: "Am Abend ein Bier und dein Arzt stirbt vor dir" (dosłownie: Wieczorem jedno piwo i twój lekarz umiera przed tobą"

a na produkcję cydru w kraju naszym trzeba mieć specjalne zezwolenia i cuda wianki, chyba że sama sobie w piwnicy hodujesz. a nie próbowałaś ususzyć części tych jabłek w plasterkach? bardzo dobre do pogryzania

[balamuk]

Wersja niemiecka bardziej do mnie przemawia.

[asia.sthm]

Do mnie tez, ale jak juz tak sie stanie to czlowiek glupieje.
Mojemu mezowi umarl lekarz tak nagle, ze nawet wizyty nie zdazyl odwolac. Oslupienie totalne: No jak to tak?

[ewa9718]

O, też wolę niemiecką, no ale ja z racji pochodzenia ukryta opcja. Jabłko z rana, zeby to najszybciej mieć za sobą.
Suszę też, zeby się kuchenny kaloryfer nie marnował.

[czekolada72]

Świeci
Miłego

Nie wiem czy to pesel, czy pełnia, czy życie, ale wczoraj po pracy padłam, zupełnie, i nici z Dominikanów i jazzu....

[eulalija]

U mnie też.
Jak głupie.
Ale wieje zimnym wiatrem.
Witam.

[balamuk]

Zwal na pełnię.
U mnie też wszyscy nietomni łażą, o ściany się obijają itp., pewnikiem przez to lato, które nie chce się skończyć i organizmy zbija z tropu.
Muszę iść do banku i potwierdzić, że ja to ja. Albo coś w tym guście. Nie lubię banków.

Cześć.

[ewa9718]

Mnie by tam lato nie przeszkadzało...
Tak sobie myślę, że skoro ktoś taki zdeklarowany, to i rechot niechluja żoliborskiego go cieszy, no nie?
Bry.

[eulalija]

Dziś też świeci.
Trochę zawoalowane.
Witam.

[ewa9718]

Rano od balkonu Szmaglewska, od sypialni posępna noc listopadowa... Ta paskuda wygrała.
Bry.

[balamuk]

No, dziś chyba ostatnie wyjście barowo-ogródkowe. Skoro kole dziewiątej część towarzystwa rozgląda się za barowymi kocykami?... Pora zejść do podziemia, a przynajmniej do wnętrz.

Cześć.

[czekolada72]

O tak, to ta pora, gdy tylko bunkry, lochy i podziemia 👏
Milego

[eulalija]

Waluta.
Ponuro.
Witam.

[se_nka0]

Fakt, mży.
Ale z uśmiechem na ustach wrocilam od doktÓrki - a to dlatego, ze poczulam się o połowę ( no prawie ) młodsza
Otrzymałam bowiem skierowania na badania z pakietu 40+.
To - rozumiem - na tyle wyglądam

Dobrego dnia.

[ewa9718]

Albo tak świetnie wyglądasz, albo dochrórce czas do okulisty. W ogóle dzień w listopadzie nadaje się do użytku tak między 10 a góra 15.
Byłam nad morzem ( ale tylko odcinek od Arki do Szańca ze względu na bliskość czystych toalet), na wszelki wypadek machałam Eulaliji.
Czór już...

[eulalija]

Trza było zawiadomić.
Z nosem w ekranie bym siedziała przy nowym wejściu.
A tak, to psinco.

[ewa9718]

A gdzie jest nowe wejście?

[balamuk]

Pogoda była mi dzisiaj absolutnie obojętna, albowiem walczyłam z polskim bankiem i nawet nie zauważyłam, jak noc zapadła.
A jutro jadę na wieś zapłacić podatki. Olaboga i wciórności.

Cześć.

[ewa9718]

Olaboga, olaboga, Rozalko! A czemu podatki płacisz na wsi?
Sino, ponuro, radujmy się świątecznie, albowiem będzie mysza polowa i składanie kwiatków. Imprezy trochę fajniejsze obesznięto wcześniej, zeby sobie dudy we weekend nie zawracać
Bry.

[eulalija]

Przypomnijcie mi, dobre kobiety, jak się zaczepia śruneczek, to Ci Ewo przypnę plażę w Kołobrzegu.
Szarawo.
Szkoda, że nie pada.
Mogłoby lać w Warszawie do upadu.
Żeby wszystkich nazioli szlag trafił.
Witam.

[ewa9718]

Żeby. I ich popleczników z pisuaru.
A nie ctrl+C - zaznaczenie na niebiesko, a potem ctrl+V - wlepić w post?

[eulalija]

Próbuję.
Najwyżej skasuję.
go.toya.net.pl
No i psinco.
Może wpisz sobie adres.
Ja jednak jest noga komputerowa

[eulalija]

Eeee, w podglądzie nie było

[ewa9718]

Cuś nie idzie.

[balamuk]

www.worldcam.pl/kamery/polska/kolobrzeg/12664-plaza-molo
Masz tu kamer a kamer.
A podatki na wsi, bo majątek ziemski na wsi. Jasne jak słońce. Czytaj: cyfryzacja już gdzieniegdzie dotarła, jednakowoż nie do mojej gminy 40 km od stolycy kraju, zaczem muszę zasuwać do tejże gminy z gotówką w zębach. No.
Na dodatek dzisiaj wypadł pierwszy od miesięcy dzień chmurno-walutowo-po-prostu-ohydny, ale i tak było cudnie.

[ewa9718]

E, że tam kamer mnóstwo, wiem, ale nie wiem, co to nowe wejście.
Jeześ dziedziczko! No,no, no!
Dzię.

[balamuk]

Tja, wręcz prawie obszarnicą.
Przy okazji, ponieważ po okresie przystosowawczym czynnie (gębnie) wspieram używanie form żeńskich, proszę o pomoc. Co zrobić z dupkiem? Próby stworzenia feminatywu prowadzą nas raczej na manowce, więc może jakiś odpowiednik?
Poddaję pod dyskusję.

Cześć.

[eulalija]

Ten śrunek od Balamuka, kolumna lewa, sam dół.
Ponuro.
Witam.

[ewa9718]

1.Aaaaaaaaa, tam nie zalatałam. Jak był ze mną Harry, wpadałam do Kolbergu tylko na kilka godzin, trasa Arka - Szaniec und curik abo Arka - i pod Sianożęty. Może w grudniu na dłuzej się uda, jeśli towarzystwo wyzdrowieje...
2.Ona to duda, Balamuku, myślę, ze bardzo adekwatnie.

[jottka]

duda wołowa?

[ewa9718]

Ja bym wołu kole dudy nie robiła, sama duda starczy.

[balamuk]

Podoba mi się duda. Mogę wprowadzić do obiegu?

[ewa9718]

No pewnie, lansuję ją gdzie mogę od lat.

[se_nka0]

O duda blada, ładnie wyszło .

Co tak póżno ten podatek wołają Balamuku?
U mnie ledwie Nowy Rok stopnieje, już komornikiem straszą

Kurtkę z kapturem wyciągam, bo od jutra ponoć ma się przydać.
Oby do wiosny.

Dobrego dnia.

[balamuk]

Ha, Senko, zapóźnienie technologiczne ma swoje zady i walety, mnie daleko do gminy, a gminie do komornika, nawet kar umownych nie naliczają. Nie chcę być złośliwa i sugerować, że nie umieją, ale...

[se_nka0]

I nawet stosu pisemek ponaglających nie przysyłają ??
No to nie wiem, jak ta wasza gminna administracja dziala, bez poganiania podatników

[ewa9718]

Taka gmina.
Mokrawo, siąpliwie, temperatura ma dziś zlecieć do niczego!
Do dudy.
Bry.

[balamuk]

Ano, taka gmiiinaaa. Pewnie miejscowych sołtys pogania ustnie, nam w każdym razie nigdy nic nie przysłali.
Dziś jeszcze 18', ale od jutra trzeba przeprosić się ze skarpetkami. Czyli koniec pięknego września, witamy październik.

Cześć.

[eulalija]

Fajnie masz z tym opóźnieniem miesięcy.
U mnie ponura noc listopadowa.
No, jeszcze nie noc, ale ciemno jak w dudzie.
Witam.

[czekolada72]

Wróciliśmy z naszego tradycyjnego, od wieeeelu lat, jedenastolistopadowego wyjazdu. Zaczęlismy wyjezdzac nim stało się modne "wyjezdzanie z Warszawy na czas marszu". Utwierdziłam się w przekonaniu, że im mniejsza jest jednostka administracyjna, która organizuje obchody - tym jest to fajniej i sympatyczniej zorganizowane. Tym razem było meganapuszine, ale ... byli Podhalańczycy!
Generalnie odsapnelismy i... wrocilismy do tzw szarej codziennosci....
Dosłownie szarej....

Miłego

[eulalija]

Kolejny ponury dzień.
Listopad stara się z całych sił.
Witam.

[se_nka0]

Mam go
Kalendarz na 2023, ze zdjęciami A.Wajraka.

Dobrego dnia.

[czekolada72]

Tak jakby szkockie wrzosowiska mam...
Miłego

[asia.sthm]

Dzis nas bedzie 8 miliardow, pyknie osemka. Duzo.

Czesc.

[eulalija]

Kolejny bury dzień.
Dobrze, że KP wrócił i śliczne dziewczynki Grażka i Traszka.
Ale demolkę Traszka zrobiła wczoraj
Witam.

[ewa9718]

Ważka! A co zrobiła?
Sina zawiesina od góry do dołu.
Do dudy.
Bry.

[eulalija]

Jasne, Ważka.
Coś mi umysł zaciemniło.
Wczoraj koło jedenastej zwaliła z wysokiego drapaka, stojącego przy szafie, transporterek.
Strasznie wystraszyła Grażkę.
Samą siebie zresztą też.

[ewa9718]

A wiesz, że ten mały zarazek już na swoim?

[ewa9718]

I Grażka też!

[eulalija]

No to ekspresowo poszło.
Nie wiedziałam.
Na FB nie jestem, z zasady po 17-tej do internetu nie zaglądam.
Transmisji nie ma, filmiku nie ma
Pogoda paskudna, pada, ciemno.
Witam.

[czekolada72]

Leje, ale przynajmniej względnie ciepławo.
Miłego

[ewa9718]

Nie leje, zimnawo. Zwiozłam przedostatnie jabłka.
Eulalijo, będę donosicielką. Grażynka to teraz Kruszynka, na nowym miejscu idzie jej dobrze. Czekamy na kotki z Bydgoszczy.
Dzię.

[czekolada72]

Lało, długo, teraz "tylko" mży.
Zimno, szaro, buro i ponuro - czyli adekwatnie....
Miłego

[eulalija]

Listopad swoje prawa ma...
Zgniło i ponuro.
Witam.

[ewa9718]

Adekwatnie, ale bez leje, no i zimno jak cholera! Pojeździłam roweronno w mitenkach i zmarzłam jak dwie cholery! Do dudy!
Bry.

[eulalija]

Moja kochana Sygnalistko, są jakieś wieści z KP?
U mnie wyszło słońce, jak skończyłam prasować.

[ewa9718]

Nicanic! Też czekam.

[balamuk]

Miała być waluta, wyszedł pokropek od skacowanego prałata.

Jedno taki wydawnictwo, w którym chciałam zamówić podręczniki do polskiego, przelicza euro po cztery złote i twierdzi, że nie może wystawić faktury eksportowej z VAT-em 0%, bo nie. No to nie, ale się zdegustowałam. A od tego zmarszczki i niemiły wyraz twarzy.

Dobrze przynajmniej, że źwierzęta nakarmione.

Noc.

[czekolada72]

Zasypało na biało.....

[eulalija]

Nic nie sypnęło.
Zimnym wieje.
Ciut widniej.
Może się przetrze.
Witam.

[ewa9718]

Już biało???????????????? U mniedziś mrozny ranek, ale potem się wysłoneczniło, ciekawe na jak długo.
Uprzejmie donoszę, że dziewczynki Bella i Klara jeszcze nie dojechały.
Życzliwa

[czekolada72]

No niestety, tak w Kraku, jak i za scianą Gdyni, jak i pod Jędrzejowem.....

[eulalija]

W Piszu tyż.
Dzięki Ewo.

[ewa9718]

Się zasnułło, prószy...
Nadal nic nie słychać.
Bry.

[czekolada72]

Biało, ale mimo minusów - wyszło słońce
Miłego

[eulalija]

Leci małe nie wiadomo co.
Ogólnie biało.
Witam.

[balamuk]

Tja. Też posypuje, ale w Suczawie, a stamtąd bliżej do PL niż do Buku.

Cześć.

[ewa9718]

Już są, Eulalijo! Klara, Bella i Maluśka Tukisia - tak nazwana na pamiątkę tego z prawie dżungli.

[czekolada72]

O 8 rano : minus 8
Miłego

[eulalija]

Poleciałam, mało nóg nie połamałam.
Cudeńka.
Widno i zimno.
Witam.

[ewa9718]

Zasypao na biao, dalej prószy. No niech, każdy opad dobry po tegorocznej suszy.
Dzię!

[se_nka0]

Czyli zima - zimowy obuw wyjęty ze schowka, bo w pantofelkach jakoś łyso
Poranne minus 7 zdołowało miĘ bardzo.
Pora się na Iingle Bells przestawić

Dobrego dnia.

[ewa9718]

W sklepach przestawiło się z automatu 2 listopada.
Eulalijo, w KP 1 3 dziewuszki, a dziś nowa dostawa do KP2: wielki, bardzo piękny czarny Javari i bezdomniaczek koczujący w Nakle.

[czekolada72]

Jingle Bells było juz na poczatku wrzesnia - w kramach na świnoujskim deptaku....
Mrozi nadal....

Parafrazujac klasyka - Fajny mecz wczoraj widziałam. Momenty były!

Miłego

[eulalija]

Ewo, wiem.
Jak jeszcze wróci transmisja, to będzie cudnie.
I wiem, gdzie p.Małgosia była.
Widno.
Mały psimrozek.
Witam.

[ewa9718]

Tak więcej dodudnie: nadal biało, choć zaczyna się roztapiać. Ani jeździć, ani chodzić za bardzo się nie da, no ale z musu okazałam się heroską, poszłam, ksiąg pełną siatę wypożyczyłam, druga siata aprowizacyjna i teraz mogę zalegać na dowolnie wybranym boczku.
Dzię!

[balamuk]

Chyba już listopad, choć nieprzesadny.
Sny miałam potwornie skomplikowane, ale rzeczywistość też do bani. I mniej egzotyczna.

Cześć.

[eulalija]

Dziś u mnie ponuro.
Też mi się naśniło i jeszcze mi się po głowie tłucze.
Widać noce listopadowe coś w sobie mają
Witam.

[balamuk]

Chała a nie listopad. Zgrzałam się. W rozpiętym letnim płaszczyku i z zawieszonym na szyi szalem, cieniuteńkim i czysto dekoracyjnym.

[eulalija]

U mnie za oknem zgnilizna.
Jest obrzyyyyyydliiiiiiwie.
Witam.

[ewa9718]

Jak wyżej. Javari ruszył obustronnie, widziałaś?

[czekolada72]

Zgnilizna z mrozem, no moze teraz bez mrozu juz?
Miłego

[eulalija]

Jasne.
Też mnie bardzo ucieszyło.
Ciekawe jak pójdzie Fosi.

[se_nka0]

I do mnie doszło białe - jasno za oknem i dalej pada.
Pewnie długo nie poleży, ale śniegowce przygotowane na pluchę.
Niech sobie pada.
Będzie ślisko, uważajcie na drogach.

Dobrego dnia.

[eulalija]

MLP musiał się pozamiatać.
Drobne leci nadal.
Witam.

[czekolada72]

Krajobraz i aura weselna
Ale co tam - skorom po wieczorze z Wnuczęciem )
Miłego

[ewa9718]

No, noc listopadowa, ale jezdnia czarna i żadnego zamiatania. Dobre i to.
Javari i Fosia strachulce straszne, ale myślę, że tiptopkami do przodu!

[eulalija]

Buro i ponuro.
Chciałam kogutowi ale w tych warunkach się nie da.
Ewo co u Javara i Fosi?
Witam.

[ewa9718]

Javari nie tylko wyszedł z lochu, ale i dał się Gosiance głaskać! Jest boski! Gdyby ktoś chciał pokochać dużego czarnego puma, tylko dajcie znak! Fosia - jak napisała Gosianka - grzeczna, ale nie na tyle, by pozwolić sobie zrobić zastrzyk, więc muszą jechać do weta.
Dzię!

[ewa9718]

Fosia już po zastrzyku, Gosianka ją wypuści w KP z Javarim i włączy kamerę.

[czekolada72]

Szaro, buro i ponuro, ale na plusie, tto można myć okna 😁
Miłego

[balamuk]

O tak, dobrze by było, gdyby mi ktoś okna umył. Muszę to przemyśleć.

Cześć.

[ewa9718]

Druga! Najstarsi górale nie pamiętają, kiedy ostatnio myłam okna...
Szaro, buro, mokrawo jakby, czyli ogółem do dudy.
Bry.

[eulalija]

Też się dopisuję.
Robienie porządków jest przereklamowane i destrukcyjne.
Bałagan robi się sam.
Porządki też mogą.
Kolejny szaro-bury.
Suchawy.
Witam.

[czekolada72]

Kolejny. I kolejne okno odfajkowane 😁
Brawo ja!
Jak ktoś wpadnie na metodę co by przekonać porządki , by same się robily- to upraszam się o pamięć! Póki co niestety musi zrobić je sprzątaczka, a sprzątaczka w tygodniu ma wychodne. Do pracy.
Ale zanim się na nowo upaorze można się cieszyć widokami niczym z Instagram 🤣
Miłego

[ewa9718]

Jakby co, też kupię patent.
U Gosianki oprócz Fosi i Dżawarka Stella od Filipinki pracującej w Polsce i malutki w pudełku.
Dzię.

[eulalija]

Kolejny koszmarny dzień.
W zasadzie światło potrzebne bez przerwy.
Biedna ta Stella.
Co za łajdus nie chciał wynająć kotce mieszkania?
P. Małgosia ma dość trudne trzy przypadki.
Ale jak to wiedźma, da radę.
Witam.

[czekolada72]

Kolejny, jakies kryzysowy byl....

Miłego

[eulalija]

Pochlastać się można.
Następny bury dzień.
Słońca!
Witam.

[asia.sthm]

Jutro grudzien, jakby ktos chcial wiedziec.

Czesc i czolem.

[se_nka0]

Ano.
JakoŚ minął ten listopad.
Niech jeszcze ten grudzień i nowy kalendarz, a z nim juz z górki
Dobrego dnia.

[ewa9718]

Zabrzmiało, Asiu, jak list z wieścią o przetargu na lokomotywy.

[ewa9718]

Po warszawsku u mnie...
Też myślę, Senko, że jak przetrwamy do marca, to już potem tylko lepiej.
Bry.

[balamuk]

O kurczę, znowu mi się pozajączkowało, tym razem na odwyrtkę - już leciałam grudniowy wątek założyć. Bo proszę pani, ta Asia napisała, że jutro, a ja myślałam, że jutro to dzisiaj!
W zasadzie nie dziwota. Terminy na mnie nastały okrutne, więc jak wróciłam wczoraj z pracy, ułożyłam się wygodnie z laptopem i do boju. Skończyłam dzisiaj koło dziesiątej, jeszcze wysłać do sczytania (brzydko to słówko wygląda) i już, hotowe. Teraz do poniedziałku wolne z okazji świąt różnych miejscowych.

Cześć.