jurek188
03.12.14, 12:17
Jestem emerytem mam duzo czasu więc lubie czasem zajrzec na forum.To co się tutaj wypisuje przed każdymi wyborami to sie w głowie nie mieści.Chamstwo i brak podstawowej kultury w dyskusji.Jest kilka normalnych forumowiczów a reszta to zwykła hołota.Zadziwia mnie tez takie wypaczanie historii.Zyłem w czasach PRLu nie należałem do żadnej partii i miałem dobrą pracę wyjeżdzałem z rodziną na wczasy każdy rok moja 4 dzieci na kolonie co rok .Dzieci wykształciłem za darmo i jeszcze dostawały stypendia za naukę i wszystkie są po studiach.Nie chodziłem prywatnie do lekarzy tylko na książeczkę zdrowia moi rodzice za darmo mieli lekarstwa bo emerytami juz byli.Nie było tego towaru co teraz ale wszystko co trzeba sie kupiło dopiero w czasach kryzysu zaczęło brakowac wszystkiego .Teraz przedstawia sie tamte czasy jako jakis horror jakby wszystkich zamykano w więzieniach za byle co i panował jakis rezim straszny.Nie jestem głupim człowiekiem i widze rzeczy złe i dobre i wiem co byłó wtedy złe a co dobre.U nas panował socjalizm a nie komuna i w socjaliżmie wcale się złe nie zyło.Kiedys były inne czasy i ludzie byli inni lepsi bo teraz to wyścig szczurow nienawisc zawiśc i brak poszanowania.Jak dyrektor żle mnie potraktował to poszedłem do sekretarza powiedziałem co i jak sekretarz wezwał dyrektora wyjaśnił sprawę i dyrektor mnie przeprosił za nieporozumienie a teraz jest sie komu poskarzyc?Pewnie że to dobrze sie stało że odzyskalismy prawdziwa wolnośc i demokrację ale straciliśmy poczucie bezpieczenstwa stabilizacji i ronowagi w społeczenstwie bo jedni mają miliony przeważnie nieuczciwie zdobyte a drudzy nie mają nawet zwykłej pracy.Rodzi się agresja nienawiśc i wielki żal do ustroju tak bardzo niesprawiedliwego dla zwykłego człowieka.Apeluję do ludzi młodych aby nie wierzyli we wszystko co powtarzają jakies oszołomy że było tak tragicznie bo to nieprawda.Były rzeczy dobre i złe i jakby tak połózyc na szalę te dobre i złe rzeczy kiedys i teraz to napewno teraz rzeczy złych jest o duzo więcej.Pozdrawiam