Akademia Przedszkolaka aktualne opinie

[kangus3]

Jakie są opinie Was rodziców o tym przedszkolu? Proszę o opinię osoby ,których
dzieci uczęszczają do tej placówki. Zamierzam zapisać dziecko do tego
przedszkola ale jak każdy rodzic mam wiele obaw zostawiając dziecko pod opiekę
obcych osób.

[lulabea]

W sumie to tak naprawdę zależy od opiekunek w grupie. Moja córka
trafiła fantastycznie. Jest zakochana w swoich "ciociach" i wiem, że
one również uwielbiają dzieciaki ze swojej grupy. Na pewno mega plus
za dodatkowe atrakcje dla dzieciaków np teatrzyki, wycieczki itp.
Ale z drugiej strony strasznie nie podoba mi się traktowanie
rodziców przez dyrekcje np w trakcie roku szkolnego, bez żadnego
uzgodnienia z rodzicami (nie mówiąc już o poinformowaniu) przenosi
się wychowawczynie do innej grupy na czas bliżej nieokreślony. Sezon
grypowy sezonem grypowym, ale takie sytuacje nie powinny mieć
miejsca. Dzieciaki nie rozumieją, że ich ukochana Pani zamiast być z
nimi jest w innej grupie. No i jeszcze akcja z kartami wstępu do
budynku! Forma załatwienia sprawy marniutka!

[alojw]

Moje dziecko uczęszcza do tego przedszkola już trzy lata. Faktem
jest, że trzeba trafić na fajną Panią, ale to jest w każdej
placówce. Ja osobiscie nigdy z dyrekcją nie miałam problemu, ale
słyszałam różne opinie. Co do kart. Niestety, ale winni są sami
rodzice. Karty zostały wprowadzone dla bepieczeństwa naszych
dzieciaków, żeby nikt obcy nie mógł wejść na teren przedszkola.
Niestety rodzice często gubili owe karty a do przedszkola
dostarczali je później obcy ludzie. Może zapłata kaucji do czegoś
ludzi zmobilizuje. A że kaucja jest zwrotna więc nie jest to dla
mnie żaden problem. Ogólnie przedszkole polecam. Był okres, że moje
dziecko nie chciało stamtąd wychodzić

[kangus3]

Bardzo dziękuję za opinie.
Zapisałam tam moje dziecko i mam nadzieję że trafi na fajną "ciocię". Pozdrawiam

[monii.3]

witam
a ja jakiś czas temu przepisałam moje dziecko do Little AntBee i nie żałuję tej decyzji. Mały ma tam świetną opiekę i jesteśmy bardzo zadowoleni. Są świetne "ciocie", które są uwielbiane przez dzieciaki.
polecam!

[kangus3]

Dlaczego przepisałaś dziecko? Co ci się nie podobało w Akademii???

[kangus3]

A jakie jest wpisowe i jak wyglądają opłaty na ten rok?

[nikifita]

witam, zaznaczam, że ponizsze to są tylko moje przemyślenia

Niestety to przedszkole ma podstawową wadę, którą jest Pani
Dyrektor, nie dość że nie liczy sie z rodzicami i pracownikami, to
przede wszystkim ma gdzieś nasze dzieci, a własciwie warunki w
jakich są wychowywane.
Dzieci są w salach które nie spełniają wytycznych powierzchniowych
podanych w ustawie (sala powinna mieć minimum 16m2 na 5 dzieci,
każde dodatkowe dziecko to 2,5m2, czyli grupa 25 zapisanych dzieci
powinna mieć 66m2, ciekaw jestem jak dostali pozwolenie z sanepidu?
moze jakąś kontrolę nasłać? tylko nie z Wołomina, bo to raczej nic
nie da).
Poza tym Panie też nie są święte, co wartościowsze to juz dawno tu
nie pracują. Zdarza się kilka wyjątków, ale takowe można policzyc na
palcach jednej ręki. "Ciocie" maję chyba nakaz usmiechania się do
rodziców, opowiadania że jest wszystko w porządku i w ogóle bez
problemu, ale raczej tak chyba nie jest. Czasami słychać z sal
wraski na dzieci (wydaję się że większość Pań minęło się z
powołaniem, a pracują tutaj bo gdzie indziej juz są znane i
niechciane, w Akademi Przedszkolaka można wejść w mezalians z Panią
Dyrektor, obsmarować rodziców, wyżyć się na dzieciach psychicznie i
nikt złego słowa nie powie, a na pewno nie dyrekcja.....)
Moim zdaniem moze to było dobre przedszkole, ale teraz jest tam
dziecko traktowane jak 700PLN (+ dotacja z gminy), podmiot do
zarabiania pieniędzy, a nie jak mały człowieczek potrzebujący ciepła
i zrozumienia....

pozdrawiam
rodzic

[nikifita]

[drkatarzyna]

w 100% sie zgadzam - moje dziecko chodzi do tego przedszkola od
poczatku i z roku na rok jest coraz gorzej, coraz wiecej dzieci w
grupach, coraz mniej realizowanych zajec a pani dyrektor coraz
bardziej wkurzajaca

[bziancol]

w sumie wiele racji ma nikifita

[dobra-pani]

A nie liczcie na salę gimnastyczną w auli w tym roku. Pani dyrektor przyjęła
dzieci do auli z której stworzyła salę dla dzieci. Skandal!

[komatsu1]

WITAM,

SIEDZE TAK SOBIE I CZYTAM TE WASZE WYPOCINY.

CZY KTOŚ POMYŚLAŁ ILE JEST W TEJ CHWILI W RADZYMINIE DZIECI W WIEKU
PRZEDSZKOLNYM?! PEWNIE NIKT, DLATEGO PISZECIE TO, CO PISZECIE!

MOJE DZIECKO CHODZI TAM OD ROKU. JESTEM BARDZO ZADOWOLONY Z TEGO
PRZEDSZKOLA I PANI DYREKTOR. PRZEZ JEDEN ROK MOJE DZIECKO BYŁO W
INNYM PRYWATNYM RADZYMIŃSKIM PRZEDSZKOLU. UWIEŻCIE MI, NIE CHCE TAM
WRACAĆ! NA MOJĄ PROŚBĘ PANI DYREKTOR PRZYJEŁA DZIECI DWÓCH MOICH
ZNAJOMYCH, CHOCIAŻ NIE MUSIAŁA, BO JUŻ BYŁO FULL I BARDZO JESTEM JEJ
ZA TO WDZIĘCZNY. JEŚLI NAWET GRUPA MOJEGO DZIECKA POWIĘKSZY SIĘ O TĘ
DWÓJKĘ CZY WIECEJ DZIEC, TO JA NIE MAM W TYM ŻADNEGO PROBLEMU, BO
TRZEBA SIĘ UMIEĆ POSTAWIĆ W SYTUACJI TYCH, KTÓRZY NIE DOSTALI SIĘ
NIGDZIE Z POWODU BRAKU MIEJSC.

WYZNAJĘ ZASADĘ: JEŻELI MI COŚ NIE PASUJE TO ODCHODĘ I NIE ROBIĘ
NIKOMU PROBLEMU TAK JAK WY ROBICIE! SKORO JEST WAM TAK ŹLE TO
ZMIEŃCIE PRZEDSZKOLE, BĘDZIE LUŹNIEJ!

WCZEŚNIEJ TAM KOLEGA "NIKIFITA" PISAŁ COŚ O METRACH KWADRATOWYCH NA
JEDNO DZIECKO. W GRUPIE MOJEGO SYNKA BYŁO DZIECKO Z ZESPOŁEM ADHD.
TAKIEMU DZIECKU TO NAWET 100m2 BĘDZIE ZA MAŁO, BO W PRZECIĄGU PIĘCIU
SEKUND OKRĄŻY CAŁA SALE. PISAŁ TEŻ O KONTROLI, CIEKAW JESTEM CZY SAM
ROBI TAK WSZYSTKO ZGODZNIE Z PRZEPISAMI I USTAWAMI?! RACZEJ BARDZO
WĄTPIE. ALE NA INNYCH BY CHĘTNIE DONOSIŁ. JUŻ NA SAMYCH PODATKACH DO
SKARBU PAŃSTWA PEWNIE BY SIĘ COŚ ZNALAZŁO U NIEGO. JAK SIĘ CHCE TO
KAŻDEMU MOŻNA COŚ WYTKNĄĆ, TYLKO TRZEBA DOBRZE POSZUKAĆ. TAK WŁAŚNIE
DZIAŁAŁO PAŃSTWO ZA RZĄDÓW PISU. I WIDZĘ ŻĘ TU KOLEDZE Z KACZYŃSKIM
JEST PO DRODZE!

PISAŁ TEŻ COŚ O WARUNKACH BUDYNKU W JAKICH SĄ WYCHOWYWANE DZIECI!
ŻEBY TYLKO TAKIE WARUNKI JAK SĄ W AKADEMI PRZEDSZKOLAKA MIAŁY INNE
RADZYMIŃSKIE PRZEDSZKOLA TO JUŻ BĘDZIE SUKCES! TYLE POWIERZCHNI
UŻYTKOWEJ I PRZYSTOSOWANIA BUDYNKU DO WARUNKÓW PRZEDSZKOLNYCH, CO MA
AKADEMIA TO MAŁO, KTÓRE PRZEDSZKOLE MOŻE SIĘ TYM POSZCZYCIĆ. JUŻ NA
PEWNO NIE RADZYMIŃSKIE.

CZEPIACIE SIĘ PANI DYREKTOR! UWAŻAM, ŻE BARDZO DOBRZE SOBIE RADZI Z
PROWADZENIEM PRZEDSZKOLA, TAKĄ DUŻĄ ILOŚĆIĄ LUDZI I JESZCZE ZNOSIĆ
ROSZCZENIOWYCH RODZICÓW TO WCALE NIE JEST TAKIE ŁATWE JAK MOŻE SIE
WYDAWAĆ. KAŻDY MA SWÓJ LIMIT NA NERWY. WCALE NIE UWAŻAM JAK CO
PONIEKTÓRZY, ŻE JEST NAWIEDZONA. JEST BARDZO SYMPATYCZNĄ OSOBĄ!

JAK DO WSZYSTKIEGO TRZEBA TYLKO TROSZKĘ ZDROWEGO ROZSĄDKU A NIE
EGOIZMU! NIE JEDEN CHCIAŁBY BYĆ PRZYJĘTY DO PRZEDSZKOLA TEGO CZY
INNEGO, ALE NIESTETY NIE MIAŁ TEGO SZCZĘŚCIA. DLATEGO TROSZKĘ
ZROZUMIENIA! SKOŃCZY SIĘ WYŻ DEMOGRAFICZNY, BĘDZIE MNIEJ DZIECI I
WTEDY BĘDZIE LUŹNIEJ! NIE MA CO TU NARZEKAĆ, BO PRETENSJE TO MOŻNA
MIEĆ TYLKO TO SAMORZĄDÓW, ŻE NIE ZADBAŁY O ODPOWIEDNIĄ ILOŚĆ
PRZEDSZKOLI.

DLATEGO JAK CZYTAM TE WASZE WYPOWIEDZI TO NIE MOGĘ UWIERYZĆ JAK
MOŻNA BYĆ TAKIM EGOISTĄ?!

POZDRAWIAM,
RODZIC

[nieszkasob]

Drogi Rodzicu
Bardzo ciekawe były twoje spostrzeżenia jednak ja się z nimi nie
zgadzam i zupełnie nie rozumiem czemu krzyczysz.
Ilość dzieci w wieku przedszkolnym w Radzyminie powinna martwic
nasze Władze, sam o tym wspomniałeś – wszystkich mimo ogromnych
chęci nie da się „upchnąć” do jednego przedszkola. A poza tym każdy
wie jaka jest sytuacja przedszkolna w naszym mieście i że miejsce w
przedszkolu trzeba sobie odpowiednio wcześniej rezerwować.
A w związku z tym , ze dzieci jest dużo to zmiana przedszkola nie
jest taka prosta, dodatkowo dlatego ze ma się do czynienia z Małym
CZłOWIEKIEM, który ma swoich kolegów, i nie można mu od tak wywracać
życia do góry nogami.
Piszesz, ze jak Ci cos nie pasuje to odchodzisz i nie robisz nikomu
problemu – ja tez …ale nie wtedy gdy dotyczy to moich bliskich a
zwłaszcza Dziecka!
Ja na początku byłam ZACHWYCONA przedszkolem i P. Dyrektor niestety
z czasem ten zachwyt przechodzi bo niestety przedszkole zmienia się
na gorsze.
Rozumiem, że jest popyt na miejsca w przedszkolu ale nie może to się
odbywać kosztem dzieci, które już tam chodzą. Jasne, że dla dziecka
i 100m będzie za mało ale musi mieć jakąś minimalna przestrzeń a
nie siedzieć w tłumie (teraz jest lato dzieci są dużo na dworze ale
co będzie w zimie).Ja nawet mogę się zgodzić na więcej dzieci w
grupie ale zatrudnijmy też więcej opiekunów!!! A nie tylko tanią
silę roboczą w postaci Stażystek . Jak są Panie, które w danej
grupie się sprawdzają i stworzą jakiś zespół to je się pod koniec
roku rozdziela i każdej daje nową pomoc. A Dzieciom robi się wodę z
mózgu bo co się już do jakiejś „Cioci” przyzwyczają to jest
zmieniana na nową.
Aula w przedszkolu powinna być wykorzystywana jako sala do rytmiki i
innych zajęć ruchowych (zwłaszcza, ze w salach nie ma na nie
miejsca) a nie do tworzenia kolejnej grupy.
Nie można się czepiać szczegółów ale nie można tez się godzić na
wszystko!
A co do P. Dyrektor to można ją lubić lub nie ale dla mnie liczą się
czyny a one raczej nie przemawiaja na jej korzyść.. I nie tylko
świadczą o tym relacje z Rodzicami ale przede wszystkim z
Pracownikami, którzy uciekają do innych placówek.
Fakty niestety jasno pokazują, ze dobro dziecka staje się frazesem a
chodzi tylko o pieniądze…
A pisząc to wszystko kieruje się właśnie zdrowym rozsądkiem
Pozdrawiam i liczę na merytoryczną dyskusje.

[lulabea]

Tak w sumie to zazdroszczę zadowolonemu Rodzicowi, bo moja
początkowa euforia dotycząca Akademii szybko minęła. Tak naprawdę
jedynym atutem przedszkola na pierwszy rzut oka jest budynek. I
tyle. Świetne nauczycielki odchodzą, bo w takiej atmosferze nie da
się pracować. Ze szkodą oczywiście dla naszych dzieci. Moja córka
zostanie tam na kolejny rok tylko dla tego, że nie mam innego
wyjścia, ale każdemu kto zapyta opowiem o okłamywaniu rodziców,
wprowadzaniu celowo w błąd, manipulowaniu dziećmi itp. Całe
szczęście, że w zeszłym roku córka miała mądre wychowawczynie.
Niestety efekt jest taki, że jedna z nich już znalazła sobie inną
pracę.

[asiex]

Rodzice dzieci AP,
podzielam zdanie tych, którzy uważają, że w Akademii Przedszkolaka
dzieje się coraz gorzej. Zmieniające się wciąż panie przedszkolanki,
zajęcie auli przez kolejną grupę przedszkolną, kłamiąca pani
dyrektor, zwiększająca się liczba dzieci w grupach - to nie jest
dobre dla naszych dzieci.
Jestem za tym, żeby zażądać od pani dyrektor lub nawet właściciela
zebrania dla wszystkich rodziców. W grupie siła! Sprzeciwmy się pani
dyrektor! W końcu chodzi tu o nasze dzieci!!!

[aniuta65]

Podzielam poglad ze w tym przedszkolu jest cos nie tak. Moje dzieci nie ale chodzi a raczej chodziło tam dziecko mojej siostry. .Opinia jest podobna do przedmowcow. Pani Dyrektor nie liczaca sie ze zdaniem rodzicow. Gdy był bal karnawałowy rodzice nie mieli prawa na nim byc.Wychowawcy jakos nie moga zagrzac miejsca bo albo sami rezygnuja albo p.Dyrektor nie przedłuza umowy.Wogole rotacja pracownikow jest duza.Wiadomo ze dla tak małych dzieci wazna jest stabilizacja i bezpieczenstwo. Nie jestem pewna ale chyba włascicielem przedszkola jest pan ktory jest lub był radnym. Moje dzieci chodziły do przedszkola na ul.Batorego i musze przyznac ze kontakt wychowawca - rodzice był bardzo dobry. Nikt nie czuł sie tam jak intruz. Z opowiadan wiem ze Akademia Przedszkolaka to raczej jest jak przechowalnia dzieci- rodzice specjalnie nie maja nic do powiedzenia.

[jolanta07]

No i ta koszmarna kaucja którą płaci się co roku nawet jak dziecko przechodzi z
grupy do grupy. Czy ktoś wie na co jest przeznaczona? Chciałabym poruszyć też
kwestię czesnego za wakacje czy uważacie że jest w porządku płacić tyle samo
skoro dzieci nie mają żadnych zajęć dodatkowych.

[aniuta65]

Jak juz pisałam mnie juz problem przedszkola nie dotyczy.Zastanawiam
sie jednak jak to jest z odpłatnoscia w prywatnych przedszkolach
skoro sa one dotowane przez Urzad Miasta.Biorac pod uwage miesieczne
oplaty to wychodzi całkiem niezła suma.

[mira_easy]

Jestem easy, ale nie w tym przypadku...
Najgorsze, że dyrekcja nie umie dogadać się z pracownikami i
stworzyć w przedszkolu przyjaznego miejsca do pracy. A przecież to
jest najważniejsze i dla pracowników i dla dzieci. Kadra w
przedszkolu powinna współpracować z rodzicami,a nie stać w opozycji.
Przecież to chore!
Upychają dzieci gdzie się da, w każdym zakamarku. To nienormalne,
żeby dzieciaki nie miały miejsca na zajęcia rytmiki czy gimnastyki,
bo w auli będzie również dodatkowa grupa.
Widziałam przedszkole, byłam w salach na górze. Jedna sala ma na oko
5m2 i miała to być sala dodatkowa. Jednak dowiedziałam się od pani
przedszkolanki, że jednak ma być tam grupa 16to osobowa (taka
mniejsza). Dwie sale na górze po ok. 25 dzieci +16 = 66 (+
opiekunki) i tylko jedna łazienka! Cała góra została przerobiona w
zeszłym roku. W planach miało to być mieszkanie właściciela. Acha,
dzieci z góry jedzą w dużej sali na dole. Czyli to 66 osób plus
grupa z tej sali to w sumie będzie tam jedna wielka stołówka.
Czy nie ma żadnej kontroli nad tym przedszkolem? Skoro są dotacje z
miasta, to powinien się tym ktoś z urzędu zainteresować!!!

[krecikowa123]

pytanie nalezione na stronie www.radzymin.pl odnosnie dotacji do
przedszkoli prywatnych. calkiem niezla sumke dotacji dostaja
prywatni, wic chyba mozna od nich tez cos wymagac

pytanie:
Panie burmistrzu proszę o informację, w jakiej kwocie na jedno
dziecko dotowane są przedszkola prywatne.

odpowiedź:
Czarek / 77.113.153.129/
Uprzejmie informuję, że dotacja dla przedszkola niepublicznego
wynosi 361,23 zł na 1 dziecko, co stanowi 75 % kosztów ponoszonych
przez Gminę na przedszkole publiczne, także w przeliczeniu na 1
dziecko.

[aniuta65]

Napisałam o dopłatach Urzedu do przedszkoli ale nie myślałam ze to
sa az tak duze dotacje. Zastanawiam sie teraz dlaczego tak duze
opłaty sa w prywatnych przedszkolach. Gdy moi chłopcy chodzili do
panstwowego przedszkola płacilismy stawke zywieniowa oraz za
dodatkowe zajecie typu angielski czy rytmika. Jednak jezeli dziecko
było chore opłata za wyzywienie była odliczana za tyle ile dziecka
nie było. Gdy słysze teraz o opłatach w prywatnych przedszkolach to
włos sie jezy na głowie. Własciciele wykorzystuja i to ostro brak
państwowych przedszkoli.

[jagoda.14]

Chociaz nie zgadzam sie ze wszystkimi wypowiedziami, to uwazam ze
niektore warto byloby przedyskutowac. Osobiscie w przedszkolu, a nie
na forum, bo stad niczego konkretnego sie nie dowiemy! A mnie, jako
zatroskaną mame, interesuja fakty a nie domysly!
Co do czesnego, to podpisywalam ta sama umowę, czesne jest stale
przez caly rok, za zadne zajecia dodatkowe nie place, to dlaczego
mieliby odliczac mi za nie w wakacje! Nie rozumiem! Pozdr

[nieszkasob]

Czesne jest stałe ale obejmuje:
Rytmike
Korektywa
Język angielski
Glottodydaktyka czy logopedie (zajęcia w grupie)
Taniec
a w czasie wakacji tych zajęć nie ma.

[jagoda.14]

Moje dziecko jest szczesliwe w tym przedszkolu i dla mnie to jest
najwazniejsze. Jak wychodzimy to nie jeden raz ma lzy w oczach, ze
juz trzeba isc do domu. Naprawde! Dlatego place ile trzeba i
przyprowadzam je rowniez w wakacje. Gdyby mi cos nie pasowalo to
napewno w wakacje byloby w domu. Są rózne mozliwosci, nie tylko
opieka w przedszkolu... Pozdr

[jolanta07]

Droga Jagodo czy jesteś tak naiwna że wierzysz że zajęcia dodatkowe są
bezpłatne! Uwierz że masz je wliczone w czesne. A czy zastanowiłaś się po co
jest ta kaucja płacona co roku. Oczywiście bezzwrotna. Ja jak szłam na studia to
też wpłaciłam kaucję ale na koniec mi ją zwrócili. A tu zapomnij. Acha jak coś
to dzieci już nie dostają już prezentów na urodziny.

[abc123.trzy]

Mnie się zdaje, że kaucja jest zwrotna i nie płaci się jej co roku. Tak
przynajmniej widziałem w umowie u swojego kolegi, którego dziecko tam chodzi.

[jolanta07]

abc123.trzy napisała:

> Mnie się zdaje, że kaucja jest zwrotna i nie płaci się jej co roku. Tak
> przynajmniej widziałem w umowie u swojego kolegi, którego dziecko tam chodzi.
To przeczytaj jeszcze raz umowę. Wiem co mówię bo płacę co rok i wszyscy inni też.

[abc123.trzy]

Kaucja jest zawsze zwrotna !!!

Zacytuj ten fragment umowy, bo umieram z ciekawości, gdzie jest mowa o
bezzwrotnej kaucji (czyżby nowy oksymoron??).

[komatsu1]

JOLANTA07,
CO TY PISZESZ ZA GŁUPOTY?! ALBO JESTEŚ NIEDOINFORMOWANA ALBO ROBISZ
TO CELOWO, WPROWADZAJĄC LUDZI W BŁĄD?!
WPISOWE PŁACI SIĘ RAZ A NIE CO ROKU, A KAUCJA ZA KARTY JEST ZWROTNA.
WIĘC NIE WIEM O CO CI CHODZI? W ŻADNYM ZRESZTĄ PRZEDSZKOLU WPISOWE
NIE JEST ZWROTNE!
ZNAJDŹ MI CHOCIAŻ JEDNĄ OSOBĘ W PRZEDSZKOLU, KTÓRA PŁACI WPISOWE CO
ROKU?!

[mira_easy]

dziś dowiedziałam się, że w Akademii mają być kolejne roszady.
Dzielenie kolejnych grup, upychanie dzieci gdzie się da...
Oj pani dyrektor przydałoby się zebranie dla rodziców!

[gracj-anna]

Po przeczytaniu powyższych wypowiedzi zajrzałam na stronę tego przedszkola.
Nie chcę się wymądrzać ale moją uwagę zwróciło następujące zdanie:"Jesteśmy
otwarci na Państwa propozycje, a postaramy się ze swojej strony wykonać zadanie
należące do nas profesjonalnie". Pomijając błędy stylistyczne i "zawiłość" tego
zdania ma się ono nijak do tego co piszecie o Pani Dyrektor. Zastanawia mnie kto
pisze "aktualności" bo również pełno tam błędów. Autor ma kłopoty z pisaniem po
polsku. Czyżby to była jedna z nauczycielek? Niedobrze to świadczy o kadrze.I
jeszcze jedno: niemal wszystkie programy podane na stronie są już od ponad roku
nieaktualne. Mamy nową podstawę programową związaną z tym, że 6 latki pójdą
wcześniej do szkoły. Pani dyrektor przegapiła?

[jolanta07]

Chciałam poinformować rodziców 3 latków że ich pociechy nie mają już swojej pani
- zwolniła się. To już chyba 5 w tym roku przedszkolnym. Czy nie uważacie że to
jest jakaś paranoja. Przecież to nie jest sklep spożywczy że można wymieniać
pracowników co 2 mies. tylko przedszkole z małymi brzdącami które rozłączone z
mamą na tyle godzin chce mieć tą jedną ciocię do której się
przyzwyczajają!!!!!!!!!!!!!!! Czy mógłby ktoś w końcu napisać maila do p.
dyrektor żeby zajrzała sobie na forum. Może to da jej coś do przemyślenia swojej
działalności. A jeszcze pro po zmiany nauczycieli to moja chrześnica w
państwowym przedszkolu miała jedną panią przez 4 lata.

[chimera.2]

A moze chodzi o finanse.Zatrudnia sie osoby na poł roku na
tzw.sprawdzenie a potem nie przedłuza umowy - ze cos nie pauje i
zatrudnia sie nastepna na nastepne poł roku. Z tego co wiem to nie
tylko przedszkolanki nie moga zagrzac tam miejsca ale i osoby
pracujace w kuchni. Radzymin to mała miejscowosc i szybko wiesci
sie rozchodza. W przedszkolu na Batorego tak jest ze sa te same
wychowawczynie przez 4 lata.

[mira_easy]

Która Pani od 3latków zwolniła się?

[jolanta07]

Pani Iwona z Gumisiów. Jak by ktoś nie wiedział która - to taka niska w okularach.

Inne przedszkola

[abc123.trzy]

Ale w Radzyminie są jeszcze dwa państwowe i dwa inne prywatne przedszkola. Nie
możecie tam przenieść swoich dzieci? Nie będę już pisał, ile przeszkoli jest w
okolicy.

Jak mi się nie podoba jakość danej usługi, to nie korzystam. Nikt nikogo sznurem
do tego przedszkola nie przywiązał chyba? Czyżby umowy nie można było rozwiązać?

[jolanta07]

To mam propozycję dla abc - spróbuj złożyć papiery do państwowego przedszkola to
zobaczymy czy twoje dziecko się dostanie. Jak byłam w wieku przedszkolnym
(dwadzieścia kilka lat temu) to były 2 przedszkola państwowe i dzisiaj jak
mieszkańców jest trzy razy tyle są nadal te same. W tym doszły mnie słuchy że to
przy szpitala nie spełnia wymogów unii i kto wie czy i jego nie zamkną. A po
drugie to skoro zapisywałam dziecko 2 lata temu do akademii i byłam w miarę
zadowolona to dlaczego mam je przepisywać skoro ono się już tam przyzwyczaiło
chodzić. To chyba nie chodzi o to że jak mi się coś nie podoba to trzeba się
przepisać. O renomę i jakość usług trzeba mimo wszystko dbać przez cały czas.

[abc123.trzy]

Zgadzam się, że może i trzeba. Ale forum gazety.pl to raczej kiepskie miejsce.
Ale przyznam Ci rację, że częsta zmiana opiekunek jest wątpliwa.

Jak jak jest, bo jak ktoś słusznie zauważył, państwo dyskryminuje przedszkola
prywatne dotując je tylko w kwocie 75%. Ciekaw jestem, czy pensje pracowników
przedszkoli państwowych są finansowane przez gminę, czy też z opłat za
przedszkole + dotacji?

Generalnie o renomę się dba, jak jest duża konkurencja na rynku. Jak konkurencja
jest mała, to dbać o renomę tak bardzo nie trzeba, bo klient i tak przyjdzie.
Niestety edukacja nie rządzi się zasadami wolnego rynku (nie realizuje potrzeb
konsumentów, za to realizuje potrzeby urzędników), więc efekt taki, że
przedszkoli brak a jakość różna.

[jolanta07]

Moim zdaniem urząd miasta niepotrzebnie wyremontował kino i przeznaczył je w
sumie nie wiem na co. I tak większość imprez odbywa się na hali, bo przecież są
tam do tego warunki. W nowym kinie to nie wiem co się odbywa słyszałam może ze
dwa razy o jakiś amatorskich teatrach. Zamiast tego powinien pan burmistrz
zrobić przedszkole. Chyba bardziej zadowoleni byli by mieszkańcy niż z jakiś tam
występów nikomu do niczego nie potrzebnych.

[maksio018]

Droga mieszkanko Radzymina Jolu,,,Twój pogląd o byłym kinie a obecnie sali
koncertowej świadczy tylko o Twoim płytkim rozumowaniu tematu kultury,,, nie
interesujesz się co się dzieje w naszym mieście.
Oprócz wspomnianych przez Ciebie przedstawieniach teatralnych w tej sali
odbywają się różnego rodzaju koncerty, przedstawienia i konkursy dla naszych
dzieci. Jeśli uważasz że to jest nikomu do niczego niepotrzebne wyprowadz się
stąd i nie ubliżaj mi, bardzo Cię o to proszę
P.S.
co się tyczy Akademii Przedszkolaka to tylko Wam powiem że bardziej słychać
wydzierającą się na dzieci na cały regulator jedną z pań niż same dzieci ,,,,
wiem co mówię (mieszkam w pobliżu)

[jolanta07]

Drogi "maksiu" widać że nie masz małych dzieci i problem cię nie dotyczy.
Ciekawe co byś zrobił jak by ci dziecka do przedszkola państwowego nie przyjęli
a na prywatne nie było stać. Ciekawe czy nadal byłbyś szczęśliwy i nadal chodził
szczęśliwy na przedstawienia do kina. Uwierz mi że w Radzyminie jest mnóstwo
ludzi których nie stać jest zapłacić 700 zł. za przedszkole.

[abc123.trzy]

Zgłaszasz się na ochotnika, żeby im dopłacić, czy proponujesz nowy podatek? A
może zadłużenie gminy?

[maksio018]

Droga Jolu,,, tak się składa że miałem to szczęście że moje dziecko chodziło do
przedszkola publicznego,,,wiem doskonale że ilość miejsc w radzymińskich
przedszkolach jest niewystarczająca w stosunku do zapotrzebowania,,, ale nie
popadajmy ze skrajności w skrajność i nie mówmy że władze gminy wydają publiczne
pieniądze na duperele, bo nie tylko my w tym mieście mieszkamy. Za kilka lat
Twoje dziecko podrośnie i będzie korzystało z tego przybytku kultury, który Ty
dziś chcesz zamienić w kolejne przedszkole. Kiedy minie wyż demograficzny
przedszkola będą świecić pustkami i co wtedy?
P.S.
nigdy nie byłem w tym przybytku kultury, ale nie mam pretensji że on powstał

[komatsu1]

NIEWYDZIERAJĄCĄ SIĘ NA DZIECI TYLKO MAJĄCĄ DONOŚNY GŁOS. TO JEST
RÓŻNICA. ZAPEWNE CHODZI CI O PANIĄ BOŻENKĘ. ONA MA POPROSTU TAKI
DONOSNY GŁOS I TYLE. TO JEST AKURAT JEDEN Z LEPSZYCH NAUCZYCIELI W
PRZEDSZKOLU. TEŻ MIESZKAM W POBLIŻU, WIĘC WIEM, CO PISZĘ.

A CO TY SIĘ TAK UPIERASZ PRZY TEJ SALI KONCERTOWEJ?! CO CIE TAK
URAZIŁO? NIE ZASZKODZIŁOBY GDYBY TAM BYŁO PRZEDSZKOLE. NO CHYBA, ŻE
JEŹDZISZ AUDI TT TO JUŻ WSZYSTKO JASNE, DLACZEGO. PO PROSTU
CZERPIESZ Z TEGO KORZYŚCI MATERIALNE I JEST CI TO NA RĘKĘ. TO MUSI
BYĆ CHYBA NIEZŁA KASKA JAK ZA ROZSTAWIENIE PARU GŁOŚNIKÓW I
MIKROFONU, CO?!

[mumina0]

No nie wiem , byłam raz świadkiem jak pani Bożena pomiatała malym
przedszkolakiem w szatni, i to napewno nie śwadczyło o jej wysokich
zdolonściach pedagogicznych,mi się przypomnia bardziej te
przedszkolanki z opowiesci moich rodziców kiedy to ja chodziłam do
przedszkola,a klapy w nim to była norma. Ja mam wrażenie że najlepsi
nauczyciele juz dawno pouciekali z akademi...I sądząc po zachowaniu
pani dyrektor to tam sie raczej nie prędko coś zmieni.

[komatsu1]

MUMINA0, TO JAK PANI BOŻENA NIE MA WEDŁUG CIEBIE ZDOLNOŚCI
PEDAGOGICZNYCH TO JA JUŻ NIE WIEM JAK CI TO WYTŁUMACZYĆ. MOŻE
INKUBATOR?. POWIESZ PANI BOŻENIE TO OSOBIŚCIE?

[jolanta07]

maksio018 napisał:




> Oprócz wspomnianych przez Ciebie przedstawieniach teatralnych
> odbywają się różnego rodzaju koncerty, przedstawienia i konkursy dla naszych

Ja sobie nie przypominam żeby moje dziecko było w kinie na jakimś
przedstawieniu. Ostatnio chodzili na filmy na halę. A ty jak nie masz dzieci to
się nie mądraluj. Jak będę chciała się dokulturować to pojadę do teatru do
Warszawy a nie będę oglądać jakieś marnoty w wykonaniu amatorów.

[maksio018]

> Ja sobie nie przypominam żeby moje dziecko było w kinie na jakimś
> przedstawieniu. Ostatnio chodzili na filmy na halę. A ty jak nie masz dzieci to
> się nie mądraluj. Jak będę chciała się dokulturować to pojadę do teatru do
> Warszawy a nie będę oglądać jakieś marnoty w wykonaniu amatorów.

Oczywiście masz rację,,,najlepiej całe drobnomieszczaństwo zaorać i żyto posiać
a po kulturę do Warszawy pojechać,,, tylko masz mały problem z tym - słoma z
butów Ci wystaje,,, resztę pozostawiam bez komentarza i nie zamierzam na tym
forum polemizować

[edziak_0]

Z tego co ja wiem to do Miejskiej Sali Koncertowej mogą na
przedstawienia chodzić wszystkie dzieci z Radzymina. Nie ma biletów
wstępu zatem wszystkie dzieci wchodzą za darmo. Przychodzą dzieci z
przedszkoli oraz mamy z własnymi maluchami. Ogłoszenia o
przedstawieniach są rozwieszone w Radzyminie dużo wcześniej. Byłam
na takim przedstawieniu 4.08 i było super. Mieszkam w Radzyminie od
ponad 20 lat i uważam że pomysł z wyremontowaniem Sali po starym
kinie był jednym z lepszych pomysłów zrealizowanych w tym mieście.

[jolanta07]

Maksio- inteligent się znalazł. Jak nie chcesz polemizować to po co się
udzielasz na forum?

[mumina0]

Dobrze opiszę tą sytuacje: Jestem w szatni nachylona przy półce
dziecka (nie widać mnie)...Nagle słyszę syczący pełen negatywnych
emocji głos "no ubieraj się szybciej", podnoszę się, najwyraźniej
pani Bóżena mnie nie widziała, i widzę jak szarpie młodego za ręke,
i pełno agresji w całym tym zajściu... Nie będę nic mówić tej Pani
bo moje dziecko nie jest w jej grupę, na szczęście...Nie wiem jak
Pan rozumie zdolnosci pedagogiczne ale ja jakoś inaczej, zdaje mi
się bardziej że Pani Bożena ma najlepsze układy z panią Dyrektor i
chyba tylko dlatego jeszcze nikt nie zauważył jej dziwnego
zachowania.

[sv_2006]

Witam.
Jestem postronnym obserwatorem tej dyskusji i z przerażeniem czytam wypowiedzi niektórych rodziców.
Współczuję dzieciom tych, którzy tak uporczywie atakują Akademię Przedszkolaka.
Jednym z ciekawszych postów był ten dotyczący "agresji" jakiejś Pani n a u c z y c i e l k i - jak ktoś by nie wiedział, że nie istnieje taki zawód jak 'przedszkolanka' ;] - i zastanawiam się co Ci rodzice zrobią za parę lat gdy ich 'pociecha' podrośnie i spotka ją w życiu wiele przykrości? Nie jakieś tam upomnienie pani nauczycielki w przedszkolu tylko coś znacznie bardziej nieprzyjemnego... Sama kiedyś byłam dzieckiem i uważam, że miłość w domu jest potrzebna( ciekawi mnie, który z tych 'mądrych' rodziców poświęca tyle czasu swojemu dziecku ile powinien? Może zamiast pisać na tym forum pójdźcie z dzieckiem na spacer?) ale przedszkole, szkoła, studia mają uczyć życia. Nikt, całe życie, nie będzie gładził Państwa dzieci po głowie. Już od przedszkola musi się taki mały Człowieczek uczyć, że życie to też pewne reguły, których musi nauczyć się prędzej czy później.
Jeśli będziecie Państwo tak postępowali jak postępujecie to wychowacie młode kaleki. Niezdolne do bytowania w społeczeństwie.
By dziecko rozwijało się zdrowo potrzeba mu różnego rodzaju doświadczeń bez nich w późniejszym życiu będzie miało problemy z komunikacją interpersonalną - brak przyjaciół - dziecko będzie nieszczęśliwe. Ciekawa jestem do kogo wtedy rodzice skierują pretensje? "Moje dziecko nie umie sobie poradzić z tym że inne dzieci go nie lubią?" Chyba tylko do siebie? Traktujmy dzieci z miłością ale tą mądrą miłością. Małpia miłość do niczego dobrego nie prowadzi a jeszcze gorsza jest 'miłość' wynikająca z poczucia winy tych rodziców, którzy zamiast poświęcić dziecku swój 'cenny czas' pozostawiają je do oporu w takiej placówce wychowawczej.
Oczywiście rozumiem, że ludzie reprezentujący sobą pewien, dość niski poziom intelektualny, nie przyjmą do wiadomości tego, że problemem są oni sami, jednak mam szczerą nadzieję iż choć niektórych skłonię do przemyśleń.
Pozdrawiam.

[radzyminiak.eu]

Droga sv-2006,

dzięki za ten mądry i rzeczowy wpis. Myślę dokładnie tak samo.
Dzisiejsze matki (a i ojcowie również niestety...) prezentują to, co
genialnie nazwałaś jako "małpia miłość", która niewiele wspólnego ma
z prawdziwą, mądrą miłością.

Jakże dużo jest dzisiaj rodziców, których celem nie jest wychowanie
dziecka na samodzielną osobę, lecz spełnianie jego zachcianek i
paniczne dbanie by nie odczuwał najmniejszej nawet przykrości i
dyskomfortu.

Jednak uczucie przykrości i dyskomfortu (czy jak to nazwać - wiemy o
co chodzi) jest w poprawnym rozwoju dziecka nie tylko nieuniknione,
ale wręcz niezbędne.

Tak jak dziecko musi się przewracać przy nauce chodzenia (niektórzy
rodzice już nawet przed tym chcą uchronić swoje pociechy -poważnie!!)
tak samo musi poznać gorzki smak kar, które odpowiednio wymierzane
winny kształtować w malcu odpowiednie postawy, a te potem
przekształcą się w to, co nazywamy dobrym wychowaniem, radzeniem
sobie w życiu bez pomocy mamusi itd.

Jednym z powodów takiej chorej postawy wydaje się fakt, na który
zwróciłaś uwagę: rodzice bardzo mało czasu poświęcają dzieciom z
powodu pracy. Dotyczy to matek, które jeszcze niedawno co najmniej do
tego trzeciego roku przebywały ze swoimi malcami. Teraz ten okres się
skraca. I to nie dlatego, że rodzina przymiera głodem, tylko dlatego,
że "tak trzeba", "wszyscy tak robią", "co ja będę gniła jak kura
domowa?" itp. chore poglądy, które wyrządzają szkody w psychice
dziecka - nie do odrobienia.

Matka, która podświadomie wie, że popełnia w ten sposób życiowy błąd,
stara się to dziecku wynagrodzić na różne chore sposoby. Jednym z
nich jest właśnie ta "małpia miłość", o której piszesz.

"Szarpiąca i krzycząca przedszkolanka", która ma jednak zasady i
karze tylko wtedy gdy jest to konieczne a przy tym dba o rozwój
dziecka, jest z pewnością lepsza od takiej, która dziecka owszem,
nigdy nie tknie, ale cały dzień siedzi przy biurku i pije kawę
plotkując z koleżanką.

Co ciekawe, ta "małpia miłość" występuje także potem w szkole.
Dzieciak ma fatalne oceny, nie uczy się, tylko gapi w ekran komórki i
komputera. Ale mamusia ma na to wytłumaczenie: "on jest taki zdolny i
inteligentny, tylko się ostatnio nie przykłada do nauki". Zawsze się
znajdzie jakieś usprawiedliwienie. Żadko zaś rodzic dochodzi do tego,
że źródło błędu tkwi w nim samym.

A już najlepiej ośmieszyła się niejaka lucy pisząc:
"Czy ktoś wie czy zrobienie na auli sali dla zerówki jest zgodne z
wymogami sanepidu? Gdzie te dzieci mają łazienki? "

Hahahaha. A co to, sanepid to jakaś wyrocznia? A czy ty swój pokój
dla dziecka sprawdziłaś pod kątem sanepidu???? Na pewno tak, bo
kochasz swoje dziecko. Obawiam się tylko, że ową "małpią miłością".

Ja mam swój sposób na ocenę przedszkola. Po prostu wchodzę, oglądam
wnętrze, sprzęty, rozmawiam z paniami, innymi rodzicami. I gdy
zasięgnę języka, mogę na próbę posłać tam dziecko.
Tylko idiota może brać pod uwagę to "czy zbadał to pomieszczenie
sanepid, bo wydaje mi się, że sufit jest 3 cm za nisko, a drzwi są o
1,4 cm za wąskie, co jest śmiertelnym zagrożeniem dla życia i zdrowia
mojego Jasia".

Jak się komuś nie podoba jakieś przedszkole niech je po prostu
zmieni.

P.S. Żeby ktoś mnie nie posądził o stronniczość: nigdy nie byłem w
Akademii Przedszkolaka.

[komatsu1]

mumina0,

No i co w wziązku z tym że kazała przedszkolakowi ubierać się
szybciej? a ty nigdy nie kazałaś swojemu dziecku ubierać się
szybciej albo jeść szybciej i się nie denerwowałaś gdy dziecko tak
nie robiło?!Przecież to normalna ludzka rzecz i ja naprawdę nie wiem
o co Ci chodzi?! a w której grupie jest twoje dziecko?

Pisałaś że najlepsi nauczyciele pouciekali, czemu ty nie uciekłaś z
nimi?! Rotacja pracowników to też normana rzecz, ty nigdy nie
zmieniałaś miejsca pracy? Skoro tak Ci źle w tym przedszkolu to
zrywaj umowę i przenieś się do innego. Na ulicy Weteranów masz
przedszkole nawet troszkę tańsze i mają jeszcze podobno wolne
miejsca, jest jeszcze przedszkole językowe, Piotruś Pan, Przedszkole
Calineczka w Słupnie i dwa gminne ale tam raczej ciężko jest się
dostać. Do wyboru do koloru!! Co ty tu jeszcze robisz?!

[mumina0]

Po pierwsze chodzi o ton wypowiedzi a nie o jej treść, a po drugie
znacznie gorsze to chodziło tu o szarpanie dziecka za ręke(młody
właściwe fruwał po szatni bo nie oszukujmy sie Pani Bożena to dość
postawna kobieta), jeśli dla ciebie to normalne to wybacz.Dziecka
nie zabieram bo wiem że wiekszym stresem moglo by być dla niego
zmiana przedszkola... A jeśli dla ciebie szarpiąca i krzycząca
przedszkolanka to super pedagog no to trudno może ja się
czepiam.Były w tym przedszkolu Panie które okazywały dużo wiecej
serca.

[magmaman]

Nic nie usprawiedliwia szarpania dziecka za rękę w przedszkolu.A obrońca Pani
Bożeny atakuje z taką wściekłością że chyba jest samą Panią Bożeną.

[lucy263]

Czy ktoś wie czy zrobienie na auli sali dla zerówki jest zgodne z wymogami
sanepidu? Gdzie te dzieci mają łazienki?

[marta.zbych]

Do czesnego trzeba dopłacić jeszcze 150 zł. / semestr na materiały plastyczne. Moim zdaniem to lekka przesada a Wy co sądzicie?

[coffee04]

tak, uważam że 150 zł / semestr to dużo. W trakcie ostatniego zebrania rodzicielskiego przed końcem roku było powiedziane, że dzieci dużo malują i będzie jakaś składka na materiały plastyczne, bo oczywiście kupując hurtowo jest taniej. Nie myślałam jednak, że muszę sfinansować całość zakupu i tak na szybko licząc myślę, że wyrobiłabym się w niższej kwocie.

[marta.zbych]

Trzeba przyznać że uzbiera się duża kwota: przeszło sto dzieci po 150 zł. to 15.000 - te kredki będą chyba pozłacane

[moreno150]

Czy Wy jako rodzice nie możecie nic z tym zrobić? W lepszej sytuacji są nowi bo nie muszą tego przedszkola wybrać ale co na to rodzice dzieci które uczęszczają już jakiś czas i się przyzwyczaiły. Dla mnie jest to niemoralne.

[dolvita]

Słyszałam od paru osób, że to przedszkole strasznie schodzi na psy.

[i-moni-123]

mam pytanie:
czy Pani Bożena jeszcze pracuje w tym przedszkolu ?

[lucy263]

Tak

[i-moni-123]

dzięki
a czy coś się zmieniło na lepsze...???

[zzradzy]

Jak najbardziej polecam Akademie - przedszkole jest w porządku - i piszę to na podstawie własnych doświadczeń (nie zasłyszanych od siostry, znajomych itd.). Posyłam tam dziecko od września. Co do dodatkowej opłaty - 150 za semestr - to faktycznie i moim zdaniem przesada ale jest możliwość dostarczenia na własną rękę materiałów, zgodnie z wytycznymi wychowawców - tak więc przymusu płacenie na pewno nie ma. Co do pani dyrektor - to dziwią mnie jakieś zarzuty - sama miałam kilka problemów/próśb i każda została rozpatrzona na moją korzyść. Tak więc nie wiem co to za kłopotliwe sytuacje spotkały te osoby, które tak narzekają na dyrektorkę. W sumie żadna z tych sytuacji chyba nie została tu opisana więc podejrzewam, że to jakieś wydumane historie roszczeniowych rodziców. A co do pani Bozeny, która tam pracuje - to śmieszą mnie te wiejące grozą opowieści z szatni...Wiem, że kobieta ma dobre kwalifikacje, sporo kursów, certyfikatów, duże doświadczenie. I to dla mnie jest ważne a nie to czy dziecko ma w przedszkolu ciocię przytulasa. Od przytulania i kochania są rodzice a nie panie w przedszkolu. Generalnie Akademia w mojej opinii jest ok. A tak w ogóle to słyszałam też dobre opinie o przedszkolu na ul. Słowackiego

[marta.zbych]

Dziwne bo ja słyszę zupełnie inne opinie rodziców których dzieci tam chodzą.

[natalekk]

moje dziewczynki chodziły do tego przedszkola/ nic ciekawego, chodziły tam przez 3 lata zawsze na podwieczorek była kanapka z nutellą lub pasztetem. ostatniego roku na własną prośbę je wypisałam, nad młodszą córką wychowawczynie taką presje wywarły ze znalazła się u psychologa. NIE POLECAM

[radzymin_123]

Konkretnie, o jakiej presji piszesz?
Czy panie nie pozwolily dziecku robic co mu sie podoba?
Moze poprostu wyladowaly sie na corce za mamusie?
Swoja droga szkoda dziecka bo jak mu w przedszkolu slabo idzie to pozniej bedzie jeszcze gorzej.