mszewczyk75
15.10.10, 14:58
Podejrzewam, że wiele osób w mieście zetknęło się z informacją o planach sprzedaży terenu, na którym znajduje się stadion klubu RKS Mazur, oraz planach zmiany jego przeznaczenia pod zabudowę wielorodzinną.
Na podstawie uchwały rady gminy 365/2005, teren przy ulicy Wołomińskiej 3 (W3) użyczony jest klubowi do 2015 roku. Jednak jak wynika z informacji uzyskanych z kilku niezależnych źródeł, przedstawiciele samorządu zabiegali o uzyskanie przychylności zarządu klubu RKS Mazur do planów sprzedaży terenu przy W3 a za uzyskane z transakcji dochody wybudowanie kompleksu sportowego przy ul. Leśnej.
Sprzedaż terenu możliwa jest oczywiście bez aprobaty zarządu klubu - poprzez jednostronne wypowiedzenie umowy użyczenia przez gminę i przyjęcie uchwały rady gminy zezwalającej na sprzedaż nieruchomości należącej do majątku gminy. Spodziewam się, że przynajmniej do terminu rozstrzygnięcia wyborów samorządowych inicjatorzy pomysłu będą chowali głowę w piasek, jakkolwiek nie oznacza to, że zrezygnują z pomysłu pozbawienia wschodniej części miasta terenu rekreacyjno-sportowego (po ewentualnym wygraniu wyborów).
W wywiadzie dla KW Burmistrz Radzymina wypowiada się w perspektywie przyszłej kadencji o planach pozyskania 6 ha gruntów ze Skarbu Państwa, pod budowę obiektów sportowych, w tym budowę od podstaw nowego stadionu z zespołem boisk. Pośrednio wynika z tego, że planowana zmiana przeznaczenia W3 jest jednak prawdą, bo czy w Radzyminie potrzebne są dwa stadiony ?
Przyznam, że gdybym był nowym mieszkańcem i mało wiedział o działalności naszych samorządowców w zakresie popularyzacji sportu i rekreacji, to pewnie sam bym się pewnie nabrał na tę bajkę. Ponieważ mam jednak wiedzę na temat żenującego braku skuteczności w zakresie realizacji w/w zadań, to nie wierzę i przestrzegam przed tym innych.
Sztandarowym przykładem jest zmiana przekształcenia gruntów z celów oświatowych na budowlane dotycząca terenów, na którym znajdował się Zespół Szkół Terenów Zieleni. Rada miejska uchwałą zmieniła przeznaczenie terenów, nie uzyskując za to nic - ani nie nabyła terenu pod rozbudowę hali sportowej, ani nie zabezpieczyła zaplecza edukacyjnego i sportowego dla ZSTZ.
Najwyższy czas powstrzymać tę szkodliwą politykę dyskryminacji zadań publicznych w zakresie popularyzacji rekreacji sportu oraz rozwijania systemu oświaty, których to kosztem promuje się prywatną działalność komercyjną.
Pozdrawiam,
Mariusz Szewczyk